Dodaj do ulubionych

Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję

26.05.08, 22:50
Pani polonistko:
Czy zamiast "przerabiania lektur" nie lepiej je omawiać?
Nie rozumiem także , jak mozna swoją prace "zlewać" a stopniowanie
przymiotnika "fajny" - "najfajniejszy" jest po prostu MISZCZOSTFEM!!!!
W sumie i tak dobrze, że nie napisała Pani "najzajebistszy"......
Reasumując ....dzieci po szkole sportowej i tak pójdą na AWF kształcić sie na
"konie" uczące WF-u w szkołach. Po co im polski.
Niech się Pani nie poddaje i dalej niesie kaganiec oświaty!
Obserwuj wątek
    • emsiziomal Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję 26.05.08, 23:17
      "Ja sama mam 24 godz., więc robię nadgodziny. "

      Dawno nie widziałem takiej zbitki znaków :) (,.) obok siebie......
      I stwierdzenia płynącego z ust filologa "robię nadgodziny".
      Może faktycznie czas na zrobienie czegoś konkretnego.....może miast uczniów
      zacząć pilnować owiec w Bieszczadach.......
      • blic Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję 26.05.08, 23:24
        Czasem warto, ot, dla odmiany, zwrócić uwagę na ważkie szczegóły.
        Choćby taki: "Notował Piotr Żytnicki".
        • emsiziomal Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję 26.05.08, 23:40
          Przepraszam..święta racja!!!!
          Wątku wycofać niestety nie mogę...może to zrobić tylko Wielki Redaktor.
          Złośliwy jestem ...ale nie widzę powodów żeby na siłę usprawiedliwiać i
          przekonywać do słuszności strajku.
          Szkoda tylko że ZNP nie strajkował wtedy kiedy czerwoni władali krajem, a
          Solidarność za czasów PIS .
      • Gość: Wuwu Post do emsiziomal IP: *.infopact.nl 28.05.08, 00:08
        Halo,
        Moze byscie sie p. emsiziomal przedstawili.
        Moze grzecznie spytacie czy ten wywiad byl poprawiany i autoryzowany.
        Czy raczej wolicie czepiac sie nieistotnych detali by
        odciagnac od tematu i tracic czas. I powiedzcie ile zarabiacie i co
        jestescie zebysmy wiedzieli z kim ta mowa.
        Bo pewnie nie macie kompleksow ze szkoly, no nie?
        W calej Europie nauczyciele duzo zarabiaja! I w Polsce tez
        powinni!
        • Gość: emsiziomal Re: Post do emsiziomal IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.05.08, 07:13
          Nauczyciele w całej Europie nie zarabiają dużo...zarabiają dostatecznie tyle aby
          być klasą średnią.Czego i naszym pedagogom życzę!
          Nie widzę potrzeby przedstawiania się komuś , kto pisze o sobie per "my".
          Trąci mi to stara idologią albo postem stworzonym prze jąkającego sie
          konia.......czyli wuwu-efistę!
    • e_werty Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję 26.05.08, 23:42
      "...swoją robotę zlewa [...] ...Zostałam egzaminatorem z polskiego,
      żeby dorobić do pensji,"

      ... czyli co? Wulgaryzmy pani "zlewa" przy sprawdzaniu prac
      maturalnych?
      (A nie jak pani napisała "...sprawdzam tam matury..."!)
    • terezza3 Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję 27.05.08, 09:23
      Moja córka pracuje w szkole - ma 1.800 zł. Pani po 11 latach ma
      1.500. Zgodnie twierdzicie, że nie chcecie dziadować. A ja po ponad
      30 latach pracy jestem na emeryturze i mam 9oo zł. Jak mnie Pani
      nazwie? SUPER-DZIADÓWA. Bez prawa do strajku. Tzn. strajkować sobie
      mogę, Tak jak Wy możecie strajkować w wakacje!!!Taki sam byłby
      efekt.Zgadzam się, że 1.500-2.000 zł. to niedużo na dzisiejsze
      warunki, ale nie używajcie takich już wyświechtanych zwrotów
      jak "nie chcemy dziadować", "chcemy żyć godnie" , "to się nam
      należy" - bo w nas, emerytach coś się burzy . A my nie chcemy???
      Walczcie o swoje, Wy- nauczyciele, lekarze, górnicy, ale miejcie
      trochę taktu i zrozumienia dla nas, emerytów, którzy muszą
      egzystować za 1/3 tego co Wy otrzymujecie.
      • Gość: thebird1 Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.gorzow.mm.pl 27.05.08, 09:35
        Gdzie te zapewnienia ,że po upadku komuny wszyscy będą mieli
        dobrze.
        No i oczywiście mają moga wyjść na ulice i pokrzyczeć .
        Tyle sie zmieniło .
        Przy władzy są teraz ludzie ,którzy wcześniej chodzili po ulicach i
        pokazywali paluszki w V . Przestali dziadować
      • Gość: JolaS Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.05.08, 17:11
        Ja pracuję w tzw. biurze, mam wyższe wykształcenie, różne dodatkowe
        kursy kwalifikacyjne, normalnie 5 dni w tygodniu po 8 godzin
        zegarowych bez przerw, dość często w soboty i zarabiam 1350 zł na
        rekę - po 25 latach pracy. Sama utrzymuję dziecko w wieku
        gimnazjalnym i dom. W porównaniu do pani nauczycielki, która uważa,
        że inni "zlewają robotę" jestem SUPERDZIADÓWĄ. Ona ma 1,5 tys, mąż
        drugie tyle, dorabia korepetycjami, dostaje dodatkowe pieniadze za
        matury. Na osobę ma zatem dwa razy tyle, co ja. W dodatku nie
        przyznała się, że jako polonistka ma dodatek za sprawdzanie prac
        pisemnych, a jako wychowawczyni - dodatek za wychowawstwo. No i ma
        wolne przed każdymi swiętami i po nich, poza okresem matur nie musi
        pracować w soboty, ma wolne 2 tygodnie w zimie i prawie 2,5 miesiaca
        w lecie. A 40 godzin tygodniowo średnio przez cały rok i tak jej nie
        wyjdzie.
      • Gość: ccc Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.05.08, 07:03
        tak to prawda tyle rencista dostaje. nauczyciel jak odejdzie na emeryturę tez
        tyle otrzymuje czyli 1/3 swojej pensji.
    • Gość: gosc Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.internetdsl.tpnet.pl 27.05.08, 13:05
      1500 zł za tyle lat? zwykłe kłamstwo (chyba, że pożyczki ściągają z
      wypłaty). Z jednym się mogę zgodzić nauczyciele powinni całe 8
      godzin fizycznie spędzać w szkole, na zajęcia z uczniami niech mają
      te 18h a reszta w szkole na sprawdzanie, przygotowanie itp. Ciekawe
      co sprawdza bibliotekarz czy plastyk, muzyk? ja tez mam małe dzieci
      ale nie mogę zwolnić opiekunki o 13 czy 15. pracuję po 8h dziennie i
      też zabieram robotę do domu. nie mam czasu na dodatkowe dorabianie
      chociaż mam ogromną wiedzę ze ścisłych przedmiotów. zarabiam 1400
      zł, mam wyższe studia, 2 podyplomówki. Pan z historii zdecydowanie
      niech się zwolni i poszuka lepszej pracy np. na budowie za 2500 tys.
      po 12h. spotka tam wielu ludzi po studiach. Pani za to polecam pracę
      biurową, sama bajka i płacą super /od 1000 w górę/. urlopu 26 dni w
      roku. pozdrawiam, Pani z biura.
      • Gość: merek Racja. Swieta racja. Ale nauczyciele IP: *.enator.se 27.05.08, 14:29
        to takie swiete krowy jak gornicy, hutnicy, lekarze i prawnicy...
        Dobrej zabawy.
        • Gość: emsiziomal Re: Racja. Swieta racja. Ale nauczyciele IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.05.08, 15:43
          Chyba zostałem źle zrozumiany.....
          Ja nie mam nauczycielom za złe , że strajkują.....
          Mam za złe, że dotychczas związki tylko gadały...aż nagle strajk....
          ZNP I NSZZ...to polityczne związki zawodowe....jednym słowem jedno i drugie
          trąci socjalizmem.
          A nauczyciele i lekarze to święte krowy tylko ofiary wieloletniej dyskryminacji
          inteligencji.
      • blic Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję 28.05.08, 22:30
        Gość portalu: gosc napisał(a):

        > 1500 zł za tyle lat? zwykłe kłamstwo

        Niestety, prawda. Można sprawdzić na stronach MEN.
    • renebenay Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję 27.05.08, 14:22
      Normalny czlowiek powinien przepracowac min 40 lat aby otrzymac jakas emeryture
      a nauczyciel 25 lat.Nauczyciele moga sie wkurzac i protestowac bo aktualnie przy
      ich karierach 25-cioletnich jest ich poprostu o 33 procent za duzo.
    • Gość: nika Popieram strajk. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.05.08, 14:30
      Ale w szkołach powinno się zróżnicować płace!Polonista, matamatyk -
      oni pracują najwięcej. A taki wuefista? Zarabia tyle samo za
      rzucenie dzieciom piłki.W żadnej firmie nie ma równych płac, to
      dlaczego w szkołach ten co zapieprza i ten co wszytsko olewa dostaja
      tyle samo?
      PS. Dla ścisłości -nie jestem nauczycielką.
      • zetkaf Re: Popieram strajk. 27.05.08, 16:30
        > oni pracują najwięcej. A taki wuefista? Zarabia tyle samo za
        No wlasnie, 24 godziny, pol etatu, bo nikt mi nie wmowi, ze cos w
        domu sprawdza, przygotowuje konspekty lekcji - a dostaje 1500zl. To
        niska stawka?
        PS. Wreszcie ktos choc prawde o nauczycielach pisze. Ze pracuja do
        pozna w nocy - ale od 20 (no i oczywiscie 4-6 godzin rano). A nie,
        jakies bajeczki, ze nauczyciele pracuja od wczesnego rana do pozna w
        nocy, nawet do polnocy - to brakuje tej informacji, ze w srodku jest
        dziura wieksza, niz ktorykolwiek z odcinkow pracy.
        • Gość: Kłodawa Re: Popieram strajk. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.05.08, 17:46
          1 500 zł ? No pewnie, że bardzo niska stawka.Sam nie wiem jak ludzie
          moga za takie pieniądze wyżyć.
    • Gość: leon ktos tu jest niepowazny IP: *.telgam.pl 27.05.08, 16:33
      24h w tygodniowo i narzeka, ze ma nadgodziny. przepraszam bardzo ale mnie szlag trafia jak slysze takie wypowiedzi. Oprocz tego narzeka sie na duza ilosc klasowek do sprawdzenia - gdyby tak czesto robic klasowki jak sie mowi to by czasu nie starczylo na przerobienie wymaganego materialu.
      hmm korepetycje - najlatwiejsza kasa - w dodatku nieopodatkowana.
      jakos ciagle nie moge tez uwierzyc, ze parenascie razy czyta sie dana ksiazke, ktora juz w dodatku nie jest ciekawa.
      nie zapominajmy jescze o wakacjach oraz feriach
      • Gość: odarpi_syn_egigwy Re: ktos tu jest niepowazny IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.05.08, 16:46
        Trzeba się było leon kocmołuchu uczyć!!!!
        Też byś miał tak dobrze.
        Kto nie przepracował dnia w szkole...ten niech się nie odzywa.
        • Gość: leon Re: ktos tu jest niepowazny IP: *.telgam.pl 27.05.08, 18:58
          ja sie uczylem - mam nawet stopien inzyniera. dlatego tez z perspektywy czasu moge spokojnie oceniac prace nauczycieli
          • Gość: Kłodawa Re: ktos tu jest niepowazny IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.05.08, 23:02
            Inżynier panie :-) inzynierze to nie jest s topień
      • Gość: pysio Re: ktos tu jest niepowazny IP: 91.199.48.* 27.05.08, 16:51
        misiu, idź do szkoły i sam zacznij nauczać to poczujesz na własnej skórze, co to
        być nauczycielem. A z drugiej strony po co strajkować, robić to za co się płaci.
        Każdy, ale to każdy idzie do pracy robi 8-10 godzin (w zależności od umowy)
        wychodzi z pracy i zapomina. Niech nauczyciele też tak robią, czym się
        przejmować. Ide do szkoły wychodze ze szkoły i zapominam. Realizuje to co
        Państwo nakazuje i koniec. I wtedy mam bardzo duzo czasu na korepetycje. Tylko
        oczywiście wtedy wszyscy krzyczą że zły nauczyciel.
        • zetkaf Re: ktos tu jest niepowazny 27.05.08, 17:06
          > pysio napisał(a):
          > misiu, idź do szkoły i sam zacznij nauczać to poczujesz na własnej
          misiu, to nie pysio zaczal narzekac, ze mu zle - to wy, nauczyciele
          krzyczycie, jak wam zle. Wiec pokazal, jak czesto oszukujecie, nie
          zauwazajac wielu rzeczy, bo wtedy latwiej plakac. Jak wam sie nie
          podoba, skoro w szkole tak zle - to czemu nie wezmiecie lopaty i nie
          pojdziecie na budowe? Albo miotle, i zamiatac? Lepsza praca - to kto
          wam kaze uczyc? Gorsza - to nie placzcie, nikt was nie zmuszal...

          PS. Dla wyjasnienia. Zarabiam duzo wiecej niz nauczyciel. Ale tez -
          swiadomie wybralem taki kierunek rozwoju, zeby na ten zawod trafic.
          Nikt wam nie zabronil tez wybrac taki zawod... Poza tym - zawod ten,
          to ciagla presja czasu, pelna dyspozycyjnosc (czy ktos zadzwoni wam
          w srodku nocy, ze macie byc natychmiast w pracy - i nie obchodzi go,
          ze jestes w srodku imprezy, albo masz problemy z dzieckiem). Nie,
          nie placze - wybralem taki zawod, i wiedzialem, co robie. Mam
          wrazenie, ze niektorzy nauczyciele to banda glabow, ktora zamiast
          swiadomie wybrac, to losowala koscmi, na co wypadnie, na to bec... a
          teraz placz, ze zamiast szostki w totka dostali zonka...
      • Gość: kaja Re: ktos tu jest niepowazny IP: *.net.autocom.pl 27.05.08, 17:00
        ona sie właśnie cieszy, że ma nadgodziny. To chyba logiczne, bo ma więcej kasy.
        Człowieku, co cię to tak boli? Uważasz, że około 1300 - 1500 (w zależności od
        liczby godzin nadliczbowych) po 10 latach pracy to dużo? A wiesz jak to jest
        mówić bez przerwy przez kilka godzin dziennie? Wiesz, jak długo sprawdza się 30
        wypracowań lub testów? Trzeba często robić głownie krótkie kartkówki i od czasu
        do czasu testy itp., bo inaczej nikt się nie uczy. Ponadto w każdej szkole
        istnieje system oceniania, często punktowy, trzeba się do niego dostosować.
        Pomijam stres w pracy, bo on towarzyszy ludziom wykonującym różne zawody. Poza
        tym ona nie narzeka, tylko opisuje realia.
        • zetkaf Re: ktos tu jest niepowazny 27.05.08, 17:30

          > ona sie właśnie cieszy, że ma nadgodziny. To chyba logiczne, bo ma
          > więcej kasy.
          A potem placze, ze za te 1500 zl musi tak duzo pracowac... za 1500
          czy za 1500 plus za nadgodziny? Skoro mowimy o golej pensji, to
          rozmawiajmy o czasie poswiecanym na gloa pensje...

          > Człowieku, co cię to tak boli?
          Ze w zamian za niska prace macie inne przywileje - to mi nie
          przeszkadza. Ale ze mimo tego ciagle placzecie, jak to wam zle - to
          mi przeszkadza.

          > A wiesz jak to jest
          > mówić bez przerwy przez kilka godzin dziennie?
          Ooo, i tu jest argument ktory do mnie trafia. A nie to niby
          codzienne sleczenie nad kartkowkami - zwlaszcza w wakacje ;)

          > Wiesz, jak długo sprawdza się 30
          > wypracowań lub testów? Trzeba często robić głownie krótkie
          > kartkówki i od czasu do czasu testy itp.,
          no wlasnie, kartkowki - ich sie nie sprawdza tak samo dlugo, jak
          klasowek...

          > istnieje system oceniania, często punktowy, trzeba się do niego
          > dostosować.
          Oj, biedactwa, ciekawe, o ile wiecej pracy macie z powodu systemu
          punktowego? A moze - praca staje sie przez to trudniejsza? A czy
          poprzedni system, ocen - to nie odmiana systemu punktowego? Kazda
          praca byla oceniana w punktacji 2-5 (pozniej 1-6). Sam pamietam, ze
          na wielu przedmiotach punktowali poszczegolneodpowiedzi, potem
          calosc sumowano i "z tabelki" zamieniano na oceny. Tak wiec - system
          punktowy to zadna nowosc, tylko dopiero pare lat temu nadano nazwe
          temu zjawisku i od razu zdemonizowano je...

          > Pomijam stres w pracy, bo on towarzyszy ludziom wykonującym różne
          > tym ona nie narzeka, tylko opisuje realia.
          Fakt, po raz pierwszy nie przemilcza pewnych rzeczy - np. tego, ze
          praca od rana do nocy uwzglednia dziure w srodku ;)
    • Gość: malpa Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.man.poznan.pl 27.05.08, 17:04
      nauczyciele to banda nierobow,niech zmienia prace jak im malo
      pieniedzy
    • Gość: anielka Nie popieram strajku, ale żal mi nauczycieli IP: *.171.9.10.crowley.pl 27.05.08, 17:08
      Często powtarza się pusty frazes, że to szkoła ma uczyć dzieci (rodzice nie.. oni są od narzekania na nauczycieli!). Dlaczego więc tak bardzo się obruszacie na dążenia nauczycieli do wyższych zarobków? Przecież przydzieliliście im najcięższe zadanie - wychowanie przyszłego społeczeństwa..
    • Gość: maarrek każda praca powinna być godziwie wynagradzana IP: *.silesialan.pl 27.05.08, 17:10
      brednią jest gadanie
      - jak ci nie odpowiada to idź do innej
      - wszyscy więc powinniśmy zostać dyrektorami banków
      - nauczyciel, który chce być nauczycielem i jest nim przez
      kilkanaście lat - lubi uczyć - to naprawdę ciekawe zajęcie
      - gdyby nie lubił - to zostałby urzędnikiem w delegaturze lub
      kuratorium - tam są sami "byli wspaniali nauczyciele"
      - każdy za pracę powinnien otrzymywać zapłate GODNĄ - to znaczy
      taką za którą da sie przeżyć
      - zarobki nauczycieli w Polsce są kuriozalnie małe
      - zarobki wielu kobit w innych zawodach np. pracownic sklepów są
      drańskim wykorzystywaniem ludzi
      tłumaczenie , że państwo biedne - też nie jest chyba prawdziwe
      BO TO "BIEDNE" PAŃSTWO prowadzi MOCARSTWOWĄ politykę
      - w ilu krajach świata są polscy żołnirze?

      w pięciu czy sześciu

      - głównym wydarzeniem dnia wczorajszego była wizyta
      prezydenta w Gruzji

      - Po prostu w Polsce ludziom żyje się tak dobrze, że znudzony
      prezydent brakiem zajęcia w kraju pobieżał zbawiać Gruzję
      - przy okazji powkurzać Rosję, bo przecież jest ona tak "
      energetycznie zależna od Polski, że je nam z ręki"

      JEST DOBRZE !!!

      MIESZKAMY W SLAMSACH
      A MOGLIBYŚMY POD MOSTEM

      • zetkaf Re: każda praca powinna być godziwie wynagradzana 27.05.08, 17:43
        Gość portalu: maarrek napisał(a):

        > brednią jest gadanie
        > - jak ci nie odpowiada to idź do innej
        a czemu? Ktos cie zmusza do pracy? Skoro praca nauczyciela jest taka
        zla, to czemu garnie sie do niej wiecej ludzi, niz jest potrzebnych?
        Czemu nie pojdziesz do ukladania ceglowek, co jest lepiej platne?
        Coo, gorsza praca te ceglowki? To czemu placzesz na swoja prace?

        > - wszyscy więc powinniśmy zostać dyrektorami banków
        Wystarczy byc odpowiednio dobrym... widac nie jestes (ja zreszta
        tez) zeby nim byc... ja wykonuje swoja prace - na tyel wymagajaca,
        ze mniej osob chce (lub moze) na takim stanowisku pracowac, wiec i
        wiecej placa. I nie placze, ze dyrektor banku zarabia wiecej - na to
        jestem za glupi, i dlatego zarabiam mniej.

        > - nauczyciel, który chce być nauczycielem i jest nim przez
        > kilkanaście lat - lubi uczyć - to naprawdę ciekawe zajęcie
        > - gdyby nie lubił - to zostałby urzędnikiem w delegaturze lub
        > kuratorium - tam są sami "byli wspaniali nauczyciele"
        Z tym kuratorium to sie zgodze, sam znam takie przypadki ;) A na
        powazniej - wielu z tych, co zarabiaja grosze zdecydowanie nie
        powinno zarabiac wiecej, bo sie nie nadaja. Pasjonatow w swojej
        historii moge wymienic niewielu...

        > - każdy za pracę powinnien otrzymywać zapłate GODNĄ - to znaczy
        > taką za którą da sie przeżyć
        ZA PELNY ETAT, prace 11 miesiecy w roku, do tego zbieranie na
        emeryture przez 40 lat. Nauczyciele maja pewne przywileje - ktore
        odbijaja sie na stawkach. Btw, co znaczy "da sie przezyc"? Niektorzy
        musza przezyc za minimalna krajowa, nauczyciele maja 33% wiecej...
        Ze nie wspomne o pani z biura, ktora sie tutaj odzywala - tez ma
        mniej, niz nauczyciele...

        > - zarobki nauczycieli w Polsce są kuriozalnie małe
        kwestia wzgledna... porownaj stawke godzinowa nauczyciela ze stawka
        sprzataczki - to co jest mniejsze od "kuriozalnie malego"?

        > - zarobki wielu kobit w innych zawodach np. pracownic sklepów są
        > drańskim wykorzystywaniem ludzi
        > tłumaczenie , że państwo biedne - też nie jest chyba prawdziwe
        To nie kwestia polityki panstwa - to kwestia podazy i popytu. Za
        duzo pracownikow - place niskie, za malo - place rosna, vide watek o
        podwyzkach w koncernach...

        > JEST DOBRZE !!!
        > MIESZKAMY W SLAMSACH
        No nie przesadzaj... wymien mi budynki slamsowe w Gorzowie... to
        zwiekszenie sie ilosci samochodow, i to coraz lepszych, jest
        IDEALNYM przykladem, jakie to ubogie mamy to spoleczenstwo...
      • zetkaf O pracy, ktora sie kocha... 27.05.08, 18:25
        > - nauczyciel, który chce być nauczycielem i jest nim przez
        > kilkanaście lat - lubi uczyć - to naprawdę ciekawe zajęcie
        Widzisz, piszesz, ze lubisz ta prace. A czy uwzglednilas, ze to
        wlasnie Twoj wybor? Ja chcialbym pracowac w kwiaciarni - ale wiem,
        ze tam mi nie zaplaca tyle, co w moim zawodzie. SWIADOMIE wybralem,
        ze wole zarabiac wiecej, niz pracowac w kwiaciarni. Wybralem zawod,
        ktory tez lubie, ale na pewno kwiaciarnia sprawilaby mi wiecej
        satysfakcji. Zapewne sa tez zawody, ktore by totalnie mi sie nie
        podobaly, ale zarabialbym wiecej niz teraz - ale ich nie szukam.
        Chce pracy, w ktorej cos lubie. Kwestia wywazenia - skoro twoje
        priorytety sa ustawione na ciekawa prace, a nie na pieniadze, to
        teraz nie placz, ze malo dostajesz. Nie placz, ze ktos wyskoczyl z
        argumentem, ze mozesz isc do innej pracy - to TY wybrales/as prace
        mniej platna, ale lubiana...
    • owrank mamy wolny kraj i możesz iść do innej pracy 27.05.08, 17:15
      mamy wolny kraj i możesz iść do innej pracy
      • Gość: Kłodawa Re: mamy wolny kraj i możesz iść do innej pracy IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.05.08, 22:59
        Gdybyś cos takiego powiedział w naprawdę wolnym kraju ale w Europie
        to spotkałbyś się ze zdziwieniem lub z totalnym odrzuceniem tego
        poglądu zarówno ze strony społeczeństw jak i polityków.
        Ludzie to nie są firmy na wolnym rynku.
    • Gość: aloj103 Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.gorzow.mm.pl 27.05.08, 17:23
      Dlaczego wszyscy przychodzą do szkoły i twierdza, że nie wytrzymaliby takiego
      hałasu?
      Dlaczego postronni nam współczują pracy z trudnymi uczniami?
      Jak w szkolnictwie tak dobrze, to dlaczego młodzi ludzie nie chcą podejmować
      pracy w szkole?

      • zetkaf Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję 27.05.08, 17:47
        Gość portalu: aloj103 napisał(a):

        > Dlaczego wszyscy przychodzą do szkoły i twierdza, że nie
        > wytrzymaliby takiego hałasu?
        No wlasnie, czemu - jak ja bylem w szkole, tez byl halas, ale nie az
        taki. I to samo twierdza znajomi nauczyciele - ze kiedys w szkole
        bylo spokojniej, ciszej... czyzby efekty pracy nauczycieli?

        > Dlaczego postronni nam współczują pracy z trudnymi uczniami?
        Sam slyszalem o podobnym przypadku. Wystarczyla ostra reakcja,
        postraszenie rodzicow sadem, skarga do dyrekcji - i uczen przestal
        byc trudny. Nauczyciele nie potrafili sobie z nim poradzic, jedynie
        nowych ostrzegali - ale tak naprawde NIC nie robili.

        > Jak w szkolnictwie tak dobrze, to dlaczego młodzi ludzie nie chcą
        > podejmować pracy w szkole?
        Jak w szkolnictwie tak zle, to czemu jest taki nadmiar nauczycieli w
        czasie, gdy w innych, "lepszych" pracach, ciagle brakuje
        pracownikow?
        >
        • blic Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję 28.05.08, 22:40
          zetkaf napisał:

          > kiedys w szkole
          > bylo spokojniej, ciszej... czyzby efekty pracy nauczycieli?

          Efekt braku pracy rodziców.

          > Wystarczyla ostra reakcja,
          > postraszenie rodzicow sadem, skarga do dyrekcji - i uczen przestal
          > byc trudny.

          Słyszałem o przypadku rodzica, który przyszedł straszyć nauczyciela
          nożem i kolegami.
          Żeby nie męczyć: Na własnym doświadczeniu lepiej nie budować opinii
          o większych grupach jeśli chce się czegoś więcej niż stereotypy.

          > Jak w szkolnictwie tak zle, to czemu jest taki nadmiar nauczycieli

          Masz jakieś konkretne dane a propos nadmiaru?
    • Gość: katya Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: 195.7.32.* 27.05.08, 17:47
      a ja uwazam, ze skoro Pani pracuje 40 h tygodniowo, mimo, ze pensum
      niby wynosi tylko 18 h to i tak Pani bardzo duzo zarabia

      ja pracowalam od 8 do 16 i w soboty od 9 do 14 i zarabialam 1200 zl

      poza tym uwazam za skandal Pani zadanie "czy ja te wypracowania
      czytam dla przyjemnosci?" - z calym szacunkiem, ale kto kazal Pani
      byc nauczycielem ??????????

      nie odpowiada Pani praca i zarobki - prosze zmienic prace, wszak
      mamy wolny rynek ...

      poza tym prosze mi wskazac zaklad pracy, w ktorum ktokolwiek ma tyle
      wolnego co nauczyciel?????????
      • Gość: misza Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.05.08, 18:43
        wiecie, co tak naprawdę jest najtrudniejsze w tej pracy? właśnie dzieci - wasze, nasze, nie wiadomo czyje, palcem się nie da pokazać. ja mam to szczęście być nauczycielką w dobrej szkole, ale uwierzcie, że wolałabym jakąkolwiek inną pracę niż np. w tzw. dużym gimnazjum na blokowisku.
        wykończyłabym się w tydzień.
        co się porobiło z dziećmi?

        ps. nie strajkowałam, bo mi dobrze w zawodzie - powód powyżej:)
        • Gość: emsiziomal Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.05.08, 18:50
          dobra nauczycielka z dobrej szkoły :)
          ". dużym gimnazjum na blokowisku."
          A małżonek "na zawodie rabotajet"
          Rusycyzm się kłania......
          • Gość: misza Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.05.08, 20:39
            dlatego było "tzw. duże gimnazjum..." itd.
            w cudzysłowie, w przenośni, z przymrużeniem oka. określenie potoczne.
            • Gość: emsiziomal Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.05.08, 22:49
              To sie kolokwializm i rusycyzm nazywa..wiem bo sie o tym uczyłem na studiach!
              • Gość: misza Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.05.08, 08:18
                Jak zwał, tak zwał - po co się droczysz, skoro mamy takie samo zdanie: jeśli komuś źle w pracy (czy w ogóle źle), powinien aktywnie dążyć do poprawy swojej sytuacji. Gdybym była nieszczęśliwą, niedocenianą nauczycielką, zmieniłabym zawód. Uważam, że jestem w stanie się przekwalifikować i robić coś innego z równym zaangażowaniem.
                A ja jestem zadowolona ze swojej pracy i nie strajkuję:)
                Mimo, że ogólnie sytuacja w oświacie jest nie za ciekawa... ale o tym była dyskusja pod tekstem wywiadu z p. Jach.
    • Gość: danka Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.ssp.dialog.net.pl 28.05.08, 00:00
      Szanujmy tych, co chcą pracować jako nauczyciele. Ciekawe, dlaczego już w
      starożytnym przekleństwie była mowa o uczeniu cudzych dzieci? Czy potrafią
      wyjaśnić to negatywnie komentujący, którzy prawdopodobnie nie pracowali w
      szkole? Może byli tzw. "trudnymi uczniami" i do dziś nie lubią nauczycieli za
      konsekwentne egzekwowanie ustalonych zasad kultury osobistej? Jakie pozostawili
      wspomnienia w pamięci swoich nauczycieli?
      Zawód nauczyciela wymaga szczególnych predyspozycji. Wejdziesz z ulicy do klasy
      i poradzisz sobie?
      • zetkaf Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję 28.05.08, 17:53

        > wyjaśnić to negatywnie komentujący, którzy prawdopodobnie nie
        pracowali w
        > szkole? Może byli tzw. "trudnymi uczniami" i do dziś nie lubią
        nauczycieli za
        > konsekwentne egzekwowanie ustalonych zasad kultury osobistej?
        Jakie pozostawili
        > wspomnienia w pamięci swoich nauczycieli?
        Wiesz, niektorych swoich nauczycieli spotykalem osobiscie (dwojke
        nauczycieli z podstawowki w ten weekend - mowimy sobie po imieniu),
        jakos nie narzekaja, a nawet dobre opinie na moj temat wypowiadaja.
        Ale moze przeczytaj nasze wypowiedzi? Czy ja ich ganie za to, ze sa
        nierobami? Ja ich ganie za to, ze sami wybrali sobie prace - a do
        nas maja pretensje za konsekwencje swojego wyboru. Nie podoba sie -
        to ceglowki na budowie nosic, albo na dyrektora banku. W oswiacie
        nikt nie kazal pracowac, to nie oboz pracy...
    • Gość: sumienie Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.gorzow.mm.pl 28.05.08, 14:39
      za 18 godzin tygodniowo płaca ponad 2000 PLN. Do tego wakacje, ferie.
      Gdzie tu sprawiedliwość. i chcą zarabiać jeszcze więcej. Niech zarabiają średnią
      ale za 40 godzin tygodniowo. Wakacje i ferie nie powinno sie płacić
      • Gość: emsiziomal Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.05.08, 14:43
        sumienie...bzdury piszesz :)
    • Gość: sumienie Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.gorzow.mm.pl 28.05.08, 14:47
      to napisz prawdę jeżeli tak nie jest
      • Gość: JustMe Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.eastwest.com.pl 28.05.08, 19:19
        Szlag mnie trafia, jak czytam, co sie tutaj wypisuje.

        Prawda jest taka, ze nauczyciele robia bardzo duzo: maja mnostwo dodatkowej
        roboty- sprawdzanie prac, kartkowek, zeszycikow i innych dupereli- mogliby tego
        nie robic, ale zaraz podniosloby sie larum, ze dzieciarnia nic nie robi, nie ma
        bata i ze wychowuje sie tluki i polmozgi.
        Inna sprawa jest to, ze sa nauczyciele lepsi i gorsi- tacy, ktorzy klada lache
        na to, jak wykonuja swoja robote, wykonuja program minimum, ale sa tez tacy,
        ktorzy wkladaja serce w to, co robia.
        Kiedy klasa liczy 30 osob, to zastanowcie sie ile zajmuje sprawdzenie tego
        wszystkiego...

        Tyle sie gada, ze dzieciarnia zachowyje sie skandalicznie i ze nie ma
        odpowiedniego wychowania. A moze rodzice spojrzeliby tak na to to sami robia,
        jak wychowuja dziecko i ile maja dla niego czasu? Moze jeszcze szkola ma dac
        uczniowi przyklad zachowania, podczas gdy w domu go nie ma?

        Wakacje? Fakt, ale przestancie z tym, ze trwaja 2 miesiace! Swiadectwa same sie
        wypisza? A wiecie ile jest roboty z uzupelnianiem dziennika, arkuszy i innych
        bzdur?! A przygotowywanie gazetek w podstwowkowych klasach, rady pedagogiczne,
        ktore trwaja godzinami- dzieci wtedy maja juz wakakcje, fakt...

        Spytacie skad wiem o tym wszystkim? Otoz jestem nauczycielskim dzieckiem i
        widze, ze moi rodzice nie leza.
        • zetkaf Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję 29.05.08, 16:29
          > Szlag mnie trafia, jak czytam, co sie tutaj wypisuje.
          A mnie szlag trafia, jak slysze, ze nauczyciele haruja od rana do
          pozna w nocy...
          Ze niby co, 60 godzin tygodniowo rzeczywistej pracy, 49 tygodni w
          roku?
          > Prawda jest taka, ze nauczyciele robia bardzo duzo: maja mnostwo
          dodatkowej
          > roboty- sprawdzanie prac, kartkowek, zeszycikow i innych dupereli-
          Dlatego, etat nauczyciela to nie 42 godziny, a dwadziescia pare, i
          to nie zegarowe, a LEKCYJNE. Reszta - to wlasnie na te kartkowki,
          ktorych nie robi sie np. w okresie wakacji, itp.

          > nie robic, ale zaraz podniosloby sie larum, ze dzieciarnia nic nie
          > robi, nie ma
          > bata i ze wychowuje sie tluki i polmozgi.
          A co, do odpowiedzi na wyrywki na lekcji nie mozna wziasc? To tez
          forma kontroli..

          > jak wychowuja dziecko i ile maja dla niego czasu? Moze jeszcze
          szkola ma dac
          > uczniowi przyklad zachowania, podczas gdy w domu go nie ma?
          A to popieram, wychowywac ma PO PIERWSZE... rodzina.

          > Wakacje? Fakt, ale przestancie z tym, ze trwaja 2 miesiace!
          > Swiadectwa same sie wypisza?
          Zes wyskoczyl, jak filip z konopi... ze niby co, swiadectwa sie w
          trakcie wakacji wypisuje? Swiadectwa, to 24 wrzesnia maja byc juz
          wypisane, a potem jest jeszcze tydzien i 2 miesiace WAKACJI. W
          czasie ktorych nie prowadzi sie lekcji, nie sprawdza klasowek, nie
          wypisuje swiadectw. Dolicz dlugie przerwy swiateczne, ferie, itp...
          > A przygotowywanie gazetek w podstwowkowych klasach, rady
          pedagogiczne,
          > ktore trwaja godzinami- dzieci wtedy maja juz wakakcje, fakt...
          A gazetki sie robi na wakacje?

          > Spytacie skad wiem o tym wszystkim? Otoz jestem nauczycielskim
          > dzieckiem i widze, ze moi rodzice nie leza.
          To albo ty nie wiesz, co twoi rodzice robia, albo masz jakichs
          dziwnych rodzicow, i uczniow powinno sie od nich trzymac z daleka...
          PS. Czy sprobujesz nam wmowic, ze jak mamusia o 7:30 wychodzi do
          pracy, to potem BEZ PRZERWY do godziny 24 siedzi w szkole, sprawdza
          sprawdziany, itp? I tak co tydzien? Nie robi obiadkow, nie prasuje,
          do tego nie dba o swoje dziecko, itp. itd?
          • Gość: Przedszkolanka Re: Nie chcę dziadować i dlatego strajkuję IP: *.gorzow.mm.pl 30.05.08, 23:46
            Pracuję tylko w przedszkolu, ale proszę uwierzyć, że to nie jest
            łatwa praca, choć bardzo satysfakcjonująca,niestety nie w wymiarze
            finansowym . Do zawodu nauczyciela, przede wszystkim trzeba mieć
            powołanie.Jest to bardzo trudna praca i wymaga
            wszechstronności,nawet my, przedszkolanki musimy przygotowywć sie do
            zajęć w domu, aby wypadły jak najlepiej, bo dzieci szybko poddadzą
            weryfikacji przedstawiane fakty. Musimy wiele godzin poświęcać na
            doskonalenie i zdobywanie kwalifikacji, pomimo posiadanego
            wykształcenia wyższego(tak ,tak nawet przedszkolanki muszą mieć
            mgr) .Pracujemy z grupą społeczną, która przez pierwszych 6 lat
            swojego życia jest w najważnieszym dla rozwoju człowieka okresie i
            w dużej mierze, to od nas zależy dalszy ciąg edukacji waszych -
            naszych dzieci. Uważam, że pensje nauczycielskie są żenująco niskie
            i należy walczyć o ich wzrost, ponieważ każdy ma prawo do godziwego
            życia a nie do wegetacji.Pragnę zaznaczyć ,że ja nie ubolewam na
            własnym losem, jestem dumna ze swej zaradności życiowej.Jeśli chodzi
            o wakacje , czy też małą ilość godzin pracy z dziećmi,jestem
            przekonana, że gdybyście rzeczywiście byli świadomi tego co
            piszecie, takich opinii by nie było. Ponieważ, potrzeba wakacji i
            innych wolnych dni, jest w tym charakterze pracy oczywista i tutaj
            nie ma co dyskutować, laikom nie ma co tego tłumaczyć, tylko trzeba
            wrzucić takiego delikwenta do grupy szesciolatków na tylko 4
            godziny, juz po 5 min. chce uciekać( nie daje rady bez tzw.
            powołania,owszem można symulować pracę, tylko to się i tak prędzej
            czy pózniej odbije wielką czkawką).Szanujmy nauczycieli, bo
            większość z nich naprawdę świetnie pracuje.Pozdrawiam
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka