ilhenny
24.10.09, 21:31
Po przeczytaniu wielu wątków doszedłem do wniosku, że wiele z was
podchodzi do kupna fotelika jak do kupna ubrania. Podstawowa rzecz,
fotelik służy do ochrony życia i zdrowia naszych pociech, więc czy
kupujecie szczepionki z przemytu w sieci i aplikujecie je dzieciakom
sami, pewnie nie. Absolutnie nie mam nic przeciwko sprzedaży
internetowej, gdyż sam to robię. Ale większość z was zapomina o
najważniejszej rzeczy, GWARANCJĘ otrzymuję pierwszy kupujący, a to
znaczy, że jeśli ja jako importer lub autoryzowany dystrybutor
sprzedaję fotelik sprzedawcy, który w garażu prowadzi sprzedaż na
allegro, szlak trafia gwarancję. I oczywiście nie chodzi o wymianę
tapicerki, czy naprawę bo to jest pikuś i zawsze uznaje się takie
reklamacje, nawet te spowodowane przez nienależyte użytkowanie,
chodzi mi o odpowiedzialność prawną, kiedy w czasie wypadku fotelik
nie zadziała. W sieci jest masę fotelików z Niemiec i Holandii,
nawet te, które urząd kazał usunąć z rynku i tu zapytam, kto jest w
tym przypadku gwarantem? No ale cóż dla wielu was drogie Panie
najważniejszy jest kolor i cena niższa o 50 zł, absolutnie nie
widzicie różnicy między 3*a 4* mógłbym dalej, ale liczę że wątek się
rozwinie i porozmawiamy.