kroliczyca80
14.03.12, 09:15
Do dziewczyn robiących zakupy spożywcze online z dowozem. Czy zdarza wam się, że po zamówieniu i zapłaceniu (przelewem) kurier potem domaga się jakichś dopłat? I to nie za dostarczenie, ale "coś" tam się w rachunku nie zgadza?
Wczoraj pierwszy raz dostarczyli mi jedzenie z Alma24, miałam darmową przesyłkę (bo zakupy powyżej określonej kwoty) i jeszcze rabat 10 zł (dostałam kod na maila). Na stronie podliczyło cenę końcową, zrobiłam przelew i czekałam na kuriera. A ten owszem, wnosi zakupy, ale każde dopłacić parę złotych. Nie wiadomo za co... "Tak mam na rachunku, prawie zawsze są jakieś dopłaty". Nie powiem, miałam problem, bo ja wieczny bezgotówkowiec jestem, skończyło się na pożyczce ze skarbonki dziecka. Kurier w dodatku doplatę zaokrąglił sobie w górę ("bo my drobniaków nie nosimy"). Zapytałam kuriera co by zrobił, gdybym tych kilku zł nie wygrzebała w domu - zabrał opłacone już wcześniej zakupy? Pan kurier rozbrajająco nie wiedział, co by zrobił
Czy takie akcje są nagminne w spożywce online?