Dodaj do ulubionych

do znających się na prawie mieszkaniowym

28.01.11, 21:55
od niedawna zaczęliśmy z mężem wynajmować nasze dawne mieszkanie tzn jest to mieszkanie męża, ale oboje widniejemy na umowie najmu, dom wynajmujemy rodzinie z dwójką małych dzieci, a z trzecim w drodze, to niestety rodzina hmmm nie chcę używać słowa patologiczna, ale niestety ku temu zmierza. Podpisaliśmy już umowę z tą rodziną, umowę mamy dość szczegółową, która zapewnia nas i tamtą rodzinę, że jeżeli przestaną płacić to mają miesiąc na znalezienie sobie nowego lokum i muszą opuścić nasz dom, oni na umowę przystali. Dodam że płacą na prawdę niewiele jak na taki metraż, ale tak na prawdę nie zależało nam aby zbijać kokosy na tym wynajmie. W każdym razie dochodząc do sedna, rodzina poprosiła nas abyśmy ich zameldowali i bardzo im na tym zależy bo jak twierdzą chcą się starać o jakiś zasiłek(nie pamiętam dokładnie jaki, chyba coś na dzieci), ale mój brat mnie postraszył, że na pewno zależy im na zameldowaniu dlatego, że jeśli ktoś zostanie zameldowany niezależnie czy na stałe czy czasowo, to gdyby przestał płacić, to nie moglibyśmy ich wyrzucić z domu, nawet jeśli mamy w umowie napisane że moglibyśmy. No i teraz już nie wiem czy to prawda czy nie. Nie znam się na prawie i od początku miałam obawy przed wynajęciem domu właśnie tym ludziom, boję się że przestaną płacić i będą jakieś problemy. Czy to prawda z tym zameldowaniem czy nie? Proszę o rady.
Obserwuj wątek
    • evita-is-me Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:00
      Nigdy nie zameldowałabym obcych ludzi w swoim domu, chyba, że na "czasowo". Poza tym nawet jak ich nie zameldujesz, a przestaną płacić i nie będą chcieli się wyprowadzić, to będziesz musiała wystąpić na drogę sądową o eksmisję, a że mają małe dzieci to może być problem.
      • bombastycznie Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:04
        gdyby przestali płacić pomimo niezameldowania to rozumiem że trzeba by się było udać do sądu, ja to się niestety zbyt dużo nasłuchałam o różnych problemach związanych z wynajmem że po prostu podchodziłam do tego z wielkim dystansem, mój mąż nie ma wcale żadnych obaw, myśli że w razie czego wszystko pójdzie łatwo załatwić, a ja właśnie mam wątpliwości czy aby na pewno tak łatwo
        • jowita771 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:15
          Nie chcę Cię straszyć, ale myślę, że może wcale łatwo nie pójść. Mamy chore prawo w tej kwestii.
      • czar_bajry Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 29.01.11, 15:34
        Jeśli byś ich zameldowała to była by to chyba największa głupota w twoim życiu.

        Rodzina z trojgiem małych dzieci- nikt ich nie ruszy a Ty będziesz musiała o lokal zastępczy dla nich się postarać. Jeśli wynajmujesz na czarno- us się nisko pokłoni jak aferę rozpętasz z próba eksmisji, po zameldowaniu 5 osób czynsz pójdzie w górę.
        Do zasiłku wystarczy im dotychczasowy meldunek- tzn. jeśli takowy mają.
    • schere Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:00
      Oj, jak zameldujesz to z dziećmi nie wyrzucisz (chyba, że zapewnisz odpowiedni lokal zastępczy).
      A po latach przejmą mieszkanie wink. Długi czynszowe obciążają własciciela mieszkania.
      O zasiłki moga się starać bez zameldowania (mówię o zasiłkach z MOPS gdzie bierze się pod uwagę mijsce zamieszkania, nie zameldowania).
      To brutalne, ale wymów póki czas i wynajmij studentom.
    • kol.3 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:03
      Słyszałam o próbach przejmowania mieszkań własnościowych. W zasadzie jak przestaną płacić i się nie wyniosą, to obawiam się że ich nikt nie eksmituje.
    • iwonag25 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:06
      Z tego co się orientuję, przed notariuszem spisuje się umowę, gdzie lokatorzy wskazują dokładnie miejsce gdzie w razie czego mogą iść mieszkać - wtedy bez problemu możesz ich "wyrzucić". Nawet gdy nie będą zameldowani nie możesz ich wyrzucić na bruk - chore porawo ochrony lokatora. Prawie rok temu walczyłam z lokatorami, którzy mieszkali w mieszkaniu mojego męża ponad 10 lat. Na szczęście my się dogadaliśmy, choć zapowiadała się długa wojna. Dowiedz się u notariusza lub radcy prawnego jak to jest. A najlepiej to bym zrezygnowała z wynajmu takim ludziom póki nie jest za późno.
      • bombastycznie Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:11
        zapomniałam dodać że umowa jest na rok, rodzina chciała od razu na 3 lata ale się nie zgodziliśmy, umowa jest na rok ale z możliwością przedłużenia, nie wiem czy to ma znaczenie w tym przypadku, cholera zaczynam żałować że nie naciskałam bardziej na męża aby im nie wynajmowałuncertain
    • jowita771 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:09
      Nie wiem, czy się ich pozbędziesz nawet mimo braku zameldowania. Ja bym próbowała od razu, bo mogą być problemy. Szczerze mówiąc, nie wynajęłabym mieszkania ludziom z dziećmi. Sama mieszkam teraz w wynajętym, ale ja bym nie wynajęła.
    • jowita771 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:12
      A umowy z zakładem energetycznym itp. są na Ciebie czy na nich? U nas jest na męża. W razie, jak nie płacimy, to dług jest nasz, a nie właścicielki mieszkania, tak mi się wydaje. Bo prąd nawet jak im odłącza, to zaraz podłączą znowu ze względu na dzieci, a Ty będziesz miała coraz większy dług.
      • bombastycznie Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:23
        rachunki są na męża, ale tu też jest problem, bo dom który wynajmujemy jest podzielony na pół, jedną połowę ma mąż, a drugą jego brat, brat też wynajmuje swoją połowę też rodzinie z dwójką dzieci, i ci którzy są u nas chcą płacić rachunki na połowę twierdząc że obok też jest 4osobowa rodzina, oczywiście my na to nie poszliśmy bo mają w umowie napisane że mają płacić według stanów liczników a nie na pół, na pół to płaciliśmy z mężem jak tam mieszkaliśmy a za ścianą był brat choć i tak na tym źle wychodziliśmy ale to już nie ma teraz znaczenia.
      • ammazuko_powrot Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:33
        >Bo prąd nawet jak im odłącza, to zaraz podłączą znowu ze względu na dzieci, a Ty będziesz miała coraz większy dług.

        Zakład energetyczny nie podłączy odciętego prądu tak po prostu z uwagi na dzieci, nie ma lekkosmile
        • jowita771 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:40
          Jak to nie? Nigdy nie słyszałaś o takich przypadkach?
    • 18_lipcowa1 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:17
      Nigdy przenigdy ich nie melduj u siebie.
    • filipianka Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:18
      mogą się sami zameldować na podstawie umowy najmu
      "meldunek" to urzędowe stwierdzenie faktu zamieszkania (a przecież mieszkają) a nie jakiekolwiek prawo do własności lokalu (poza prawem do zamieszkania wynikającym z umowy najmu)
      • baltycki Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:26
        Jedyna rozsadna, zgodna z obowiazujacym prawem odpowiedz..
        • burza4 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 29.01.11, 12:27
          Bzdura, nie mogą się sami zameldować nawet z umową najmu - potrzebna jest zgoda właściciela. Jako właścicielka musiałam pofatygować się do urzędu i potwierdzić zgodę - bez tego nie było mowy o zameldowaniu (czasowym).
          • baltycki Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 29.01.11, 14:02
            burza4 napisała:

            > Bzdura, nie mogą się sami zameldować nawet z umową najmu - potrzebna jest zgoda
            > właściciela. Jako właścicielka musiałam pofatygować się do urzędu i potwierdzi
            > ć zgodę - bez tego nie było mowy o zameldowaniu (czasowym).


            (Bzdura)² jest stawianie znaku rownosci miedzy
            "bo ja tak mialam"="tak stanowi prawo"
            Brak znajomosci prawa przez jedna referentke (asekuracja?) nie jest jeszcze prawem.
    • naomi19 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:41
      To, czy ich zameldujesz czy nie, nie ma większego znaczenia. Nie daje im to żadnego prawa do Waszego lokalu.
      Nawet jeśli prestaną płacić, to nie możesz się ich w żaden sposób pozbyć, gdyż matki z dzieckiem do 3rż nie można eksmitować.
      Wasza umowa ma więc nic do rzeczy, bo prawo stanowi inaczej.
      Za niedługo w ogóle nie będzie meldunku, więc jak mówię, to czy ich zameldujesz to nic nie zmieni, a zameldować powinnaś, skoro u Ciebie przebywają. Ja wynajmowałam mieszkanie i to od razu mi się spodobało, że gościu był uczciwy- od razu nas zameldował, umowa czarno na białym, wszystko zgodnie z prawem. Oni mają prawo do meldunku.
      • jowita771 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:45
        U nas właścicielka mieszkania nie chce meldować. Wiem, że można z umową lecieć do urzędu, ale w zyciu bym tak nie zrobiła. Właściciela prawo nie chcieć zameldować kogokolwiek w JEGO mieszkaniu.
        • naomi19 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:48
          Nie prawda. Każdy ma prawo do meldunku. Skoro chcą wynajmować, to powinni stworzyć rodzinie jak najlepsze warunki. Przecież oni im tego mieszkania nie zawłaszczą poprzez meldunek. Meldunek po prostu ułatwi, unormalni ich życie.
        • filipianka Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:50
          przecież wyraża zgodę na zamieszkanie w JEGO mieszkaniu
          • naomi19 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:56
            Dokładnie! Mieszkać mogą, płacić za prąd, gaz i inne zużyte przez siebie- super, opłacać wynajem i sprzątać klatkę- supcio! Zameldować? Nieeeee. Na szczęście zdarza się to coraz rzadziej. Jak już pisałam- u mnie było wszystko legalnie, umowa, podatek przez niego płacony, zameldowanie.
      • naomi19 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:46
        Poprawka, oczywiście nie można eksmitować na BRUK tzn jeśłi ten ktoś nie udowodni, że ma się gdzie podziać.
        Jest na to sposób- muszą się udać do notariusza i podpisać się pod kilkoma zdaniami, mianowicie, że jest jakiś adres, pod którym mogą zamieszkać w razie, gdybyś chciała rozwiązać umowę lub po wygaśnięciu umowy np dom rodziców. Wtedy można się ich pozbyć.
        Ten mój właściciel, od kórego wynajmowałam, chciał takiego pisma, ale szczerze mówiąc- wyśmiałam go. Przede wszystkim dlatego, że było to w jego interesie, a ja miałam zapłacić za to z własnej kieszeni- gdyby dał mi te parę stówek na notariusza- zgodziłabym się.
        • baltycki Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 22:56
          naomi19 napisała:

          > Jest na to sposób- muszą się udać do notariusza i podpisać się pod kilkoma zdan
          > iami, mianowicie, że jest jakiś adres, pod którym mogą zamieszkać w razie, gdyb
          > yś chciała rozwiązać umowę lub po wygaśnięciu umowy np dom rodziców. Wtedy możn
          > a się ich pozbyć.

          To nazywa sie "wynajem okazjonalny".
          Podanie "jakiegos adresu" nie wystarcza, musi byc zalaczona zgoda wlasciciela mieszkania/domu podanego w "jakims adresie".
        • bombastycznie Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 23:01
          to nie jest tak, że ja nie chcę ich zameldować, mogę to zrobić, ale po prostu jak usłyszałam od brata taką nowinę to chciałam ją potwierdzić lub obalić, tak jak pisałam, nie znam się na prawie, prawdopodobnie mój błąd że się nie znam, powinnam się bardziej w to zagłębić.
          dodam też że my wynajmujemy ten dom na legalu, umowa jest, płacimy podatek, po prostu nie chcemy żadnych nieprzyjemności, a tak w ogóle kiedyś z mężem też wynajmowałam mieszkanie od kogoś więc wiem co to znaczy
          • baltycki Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 23:11
            art. 29
            1. Właściciel lub inny podmiot dysponujący tytułem prawnym do lokalu jest obowiązany potwierdzić fakt pobytu osoby zgłaszającej pobyt stały lub czasowy trwający ponad 3 miesiące w tym lokalu. Potwierdzenia faktu pobytu osoby w lokalu dokonuje się na formularzu meldunkowym w formie czytelnego podpisu z oznaczeniem daty jego złożenia.

            2. Osoby wymienione w ust. 1 są obowiązane do zawiadamiania właściwego organu gminy o stałym lub czasowym pobycie innej osoby w ich lokalach (pomieszczeniach) oraz o opuszczeniu przez nią tego lokalu (pomieszczenia), jeżeli osoba ta nie dopełniła obowiązku meldunkowego. Zawiadomienie powinno być dokonane niezwłocznie po upływie terminu określonego do wykonania obowiązku meldunkowego.

            Wlasciciel jest OBOWIAZANY. (to do tych wszystkich "nie meldowac, przenigdy"..)
            Jesli lokator nie zamelduje sie to wlasciciel jest OBOWIAZANY do powiadomnienia...

            >jak usłyszałam od brata taką nowinę
            Zbyt wiele osob pamieta z czasow "przedrewolucyjnych", ze zameldowanie na stale dawalo prawo pobytu w tym mieszkaniu nawet bez prawa wlasnosci. Obecnie meldunek jest decyzja administracyjna nie dajaca zadnych praw do lokalu, jest tylko informacja, ze pod tym adresem ten ktos przebywa. Przywrocono wlasciwe znaczenie prawu wlasnosci.
            • baltycki Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 23:14
              Ups, to nawet nie decyzja a tylko "przyjecie do wiadomosci" smile)
              • bombastycznie Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 23:29
                czyli według tej ustawy meldunek niczego nie zmienia i mam obowiązek ich zameldować, a jak będzie z ewentualnym wypowiedzeniem umowy? jeśli przestaną płacić to na prawdę nie będę mogła ich stamtąd wyrzucić nawet jeśli w umowie mam napisane że mają miesiąc na znalezienie nowego lokum, czyli w zasadzie przez miesiąc mogą jeszcze mieszkać? czy na serio nie można wyrzucić ich ze względu na dzieci?
                • sabciasal Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 28.01.11, 23:53
                  prponuję przeczytac art. 11, 13, 16 i 18 ustawy
                  prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-ochronie-praw-lokatorow-mieszkaniowym-zasobie-gminy-i-o-zmianie-Kodeksu-cywilnego-1_2_10.html
                  ta ustawa - mająca w zamysle ochronę lokatorów- spowodowała, że obecnie legalny wynajem mieszkan dla ciezarnych i inwalidów prowadzą chyba jedynie gminy.
                  • baltycki Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 29.01.11, 00:30
                    Art. 2
                    1. Ilekroć w ustawie jest mowa o:

                    1) lokatorze - należy przez to rozumieć najemcę lokalu lub osobę używającą lokal na podstawie innego tytułu prawnego niż prawo własności,

                    Z chwila wygasniecia umowy przestaje byc lokatorem w znaczeniu ustawy.

                    Owszem, Art. 14 mowi
                    4. Sąd nie może orzec o braku uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego wobec:

                    1) kobiety w ciąży,

                    2) małoletniego, niepełnosprawnego (.....)

                    ale dodano ust. 7
                    7. Przepisu ust. 4 nie stosuje się do osób, które utraciły tytuł prawny do lokalu niewchodzącego w skład publicznego zasobu mieszkaniowego, z wyjątkiem osób, które były uprawnione do używania lokalu na podstawie stosunku prawnego nawiązanego ze spółdzielnią mieszkaniową albo z towarzystwem budownictwa społecznego.
                    • burza4 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 29.01.11, 12:31
                      Niestety praktyka wskazuje na to, że prawa właściciela nie są respektowane. Mój kolega nie może od wielu lat odzyskać własnego mieszkania, bo sąd odrzucił jego wniosek o eksmisję (mimo braku "tytułu prawnego")- ze względu na dobro małoletnich dzieci. Może jedynie wnosić o zwrot kosztów, ale to, że sam musi wynajmować mieszkanie już nikogo nie obchodzi.
                      • baltycki Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 29.01.11, 14:16
                        Praktyka taka spowodowala wprowadzenie "wynajmu okazjonalnego" ulatwiajacego usuwanie niechcianych lokatorow.

                        UMOWA
                        NAJEMCA KONTRA WŁAŚCICIEL
                        Wynajmujący określi w niej tak jak dotąd m.in. wysokość czynszu, kaucję, opłaty za media, zasady wypowiedzenia.

                        Ale aby umowa była ważna, najemca musi przedstawić oświadczenie w formie aktu notarialnego, zawierające adres lokalu do którego przeprowadzi się w przypadku eksmisji oraz zgodę właściciela tego lokalu, że przyjmie takiego lokatora. Najemca zapłaci też za wystawienie takiego oświadczenia.

                        Opłata notarialna wynosi 1/10 najniższego wynagrodzenia i w tym roku jest to 132 zł.
                        Takie notarialne oświadczenie gwarantuje wynajmującemu mieszkanie, że w razie wypowiedzenia umowy, gdyby najemca nie chciał go dobrowolnie opuścić, może się go pozbyć w szybki sposób.

                        Wystarczy że złoży w sądzie wniosek o nadanie klauzuli wykonalności oświadczeniu notarialnemu najemcy. Z taką klauzulą wynajmujący będzie mógł pójść do komornika z żądaniem usunięcia najemcy.
                        JAKA MUSI BYĆ UMOWA NAJMU?
                        * w formie pisemnej, pod rygorem nieważności
                        * na czas określony, maksymalnie 10 lat
                        * może ją zawierać osoba fizyczna, nie zajmująca się wynajmem jako działalnością gospodarczą
                        * najemca musi wskazać w niej lokal, do którego wyprowadzi się dobrowolnie po wypowiedzeniu umowy (oraz zgodę właściciela tego lokalu, że przyjmie takiego lokatora.)
                        * takie oświadczenie najemca musi złożyć notarialnie i za nie zapłacić
                        * wynajmujący musi zarejestrować umowę w urzędzie skarbowym i zapłacić podatek od przychodu KOGO EKSMITUJĄ
                        Ponieważ znowelizowana ustawa znosi większość ,,ochronnych'' praw lokatorów, takiej eksmisji nie dotyczy obowiązujący dotąd zakaz jej wykonywania od 1 listopada do 31 marca. Eksmitować będzie również można kobiety w ciąży, osoby małoletnie czy niepełnosprawne.
                        ZGŁOŚ I ZAPŁAĆ PODATEK
                        Nowe przepisy nakładają jednak na wynajmujących mieszkania nowy obowiązek. Aby zawarta po nowemu umowa była ważna, w ciągu 14 dni musi być zgłoszona i zarejestrowana w urzędzie skarbowym.

                        Oznacza to, że wynajmujący będzie musiał zapłacić podatek od przychodów z wynajmu i w tym roku wynosi on 8,5 proc.
                • virtual_moth Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 29.01.11, 00:05
                  Meldunek nic nie znaczy, to myslenie sprzed 20 lat. Jesli podpisaliscie umowę najmu, to nawet bez meldunku jestescie w czarnej d..pie. Gdyby nie dotrzymywali warunków umowy (nie płacili czynszu, nie wyprowadzali sie) mozecie im naskoczyc - nawet wyrok sadowy o eksmisji was nie urządza, bo tych ludzi nie mozna eksmitowac, gmina musi zapewnic lokal socjalny, a to własnie dlatego, ze podpisalicie umowę najmu. Gmina lokali nie ma. Mozna ewentualnie starac sie o odszkodowanie od gminy. Powodzenia - ja radzę poszukac im jakiegos taniego lokum na wolnym rynku + wyprawkę, taniej wyjdzie. Jest szansa 90%, ze nie znają swoich praw.
                  • sanna.i Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 29.01.11, 09:15
                    No jeśli tak jest, to nasze prawo jest CHORE.
                  • filipianka Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 29.01.11, 12:33
                    to prawda, że nawet bez meldunku można mieć spory problem
                    ale
                    jeśli do państwa wprowadzi się właściciel (ma prawo to jego lokal) lub jego niesympatyczni "znajomi" zza wschodniej granicy i zaczną uprzykrzać im życie (spać w ich pościeli, wyżerać z lodówki, prowadzić niekulturalne dialogi) to chyba państwu się odechce tam mieszkać
                    • sanna.i Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 29.01.11, 13:51
                      Albo jak w przykładzie ponizej: właściciele mogą zerwać umowę na dostawę prądu/gazu. Nie wiem, czy takie pasożyty będą chciały mieszkać jak za króla świeczka.
    • sanna.i Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 29.01.11, 09:34
      Coś takiego znalazłam:

      www.epiotrkow.pl/artykul/Wynajmujesz-mieszkanie-Uwazaj-komu,4398
      • hana.hula Nie melduj nikogo 29.01.11, 16:58
        Jeśli to podejrzana rodzina to lepiej im nie wynajmuj bo będą problemy.Nie będą płacić, narobią długów, nie będą chcieli się wyprowadzić, lub odwwrotnie- znikną z meblami i innym wyposażeniem. Pozostaje droga sądowa i inna szarpanina.Nie melduj nikogo. Wiem co mówię, bo pracuję w nieruchomościach. Pozdrawiam e-mamy.
        • naomi19 Re: Nie melduj nikogo 30.01.11, 09:43
          Pracujesz w nieruchomościach i wybadujesz takie bzdury, że głowa boli.
          Po pierwsze ona musi ich zameldować, bo takie jest prawo. Są inne sposoby na zabezpiecenie się właściciela, o których nie wspominasz. Po trzecie- meldunek nic kompletnie nie zmienia- czy będzie czy nie. Zresztą, zameldować mogą się sami i właścicielowi nic do tego.
          Już niedługo take coś jak meldunek zniknie z polskich urzedów i polskiego prawa. Co im wtedy będziesz doradzać? Nie podpisuj umowy, nie wynajmuj? Nie chciałabym trafić na taką "ekspertkę" od nieruchomości...
    • mia_siochi Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 09:52
      Sami się mogą zameldować jeśli mają umowę najmu.

      Głupotą to jest wynajmowanie mieszkania rodzinie z dziećmi, no sory.
      • baltycki do "znających" się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 10:33
        Porady z zakresu PRAWA, to nie doradzanie jak ugotowac zupe pomidorowa.. Dolej smietany, nie, nie dolewaj smietany. Z makaronem. A g.. prawda, z ryzem..
        Prawo to:
        Nie melduj. I podaje podstawe prawna.. Ustawa, Art. §.. ktora pozwala odmowic zameldowania.
        Musisz zameldowac. Ustawa, Art. §... ktora zezwala lub nakazuje zameldowac.
        A gadanie, bo to, tamto, sramto.. jedna pani mi powiedziala, a ja musialam sie pofatygowac.. to o dupe potluc!!!! Tak mozna se pogadac w maglu!!!!
        Prawo to nie pomidorowa, ze kazda moze gotowac wg wlasnego gust, smaku!!!!!!!

        mia_siochi napisała:
        > Głupotą to jest wynajmowanie mieszkania rodzinie z dziećmi, no sory.
        Głupotą, debilizmen i idiotyzmem jest podejrzewac kazda rodzine z dziecmi o patologie, zlodziejstwo, chec naciagania. Mam nadzieje, ze masz rodzine, masz dzieci i sądzisz wg siebie. Jestescie zlodziejami, patalogia i alkoholikami.. bo kazdy ojciec, matka to alkoholicy lub pijacy a kazdy pijak to zlodziej...
        • mia_siochi Re: do "znających" się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 10:52
          baltycki napisał:

          > Głupotą, debilizmen i idiotyzmem jest podejrzewac kazda rodzine z dziecmi o pat
          > ologie, zlodziejstwo, chec naciagania. Mam nadzieje, ze masz rodzine, masz dzie
          > ci i sądzisz wg siebie. Jestescie zlodziejami, patalogia i alkoholikami.. bo ka
          > zdy ojciec, matka to alkoholicy lub pijacy a kazdy pijak to zlodziej...

          Puknij się w głowę.
          Jak chcesz eksmitować rodzinę z dziećmi w razie "wu"? Prosciej jest unikać takich sytuacji i minimalizowac ryzyko.
        • mia_siochi Re: do "znających" się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 11:06
          baltycki napisał:

          > Porady z zakresu PRAWA, to nie doradzanie jak ugotowac zupe pomidorowa.. Dolej
          > smietany, nie, nie dolewaj smietany. Z makaronem. A g.. prawda, z ryzem..
          > Prawo to:
          > Nie melduj. I podaje podstawe prawna.. Ustawa, Art. §.. ktora pozwala odmowic z
          > ameldowania.
          > Musisz zameldowac. Ustawa, Art. §... ktora zezwala lub nakazuje zameldowac.
          > A gadanie, bo to, tamto, sramto.. jedna pani mi powiedziala, a ja musialam sie
          > pofatygowac.. to o dupe potluc!!!! Tak mozna se pogadac w maglu!!!!
          > Prawo to nie pomidorowa, ze kazda moze gotowac wg wlasnego gust, smaku!!!!!!!

          Bełkot bełkot bełkot.

          Ustawa o ewidencji ludności i dowodach osobistych:

          Art. 9. 1. Przy dopełnianiu obowiązku meldunkowego należy przedstawić dowód osobisty, a w uzasadnionych przypadkach - inny dokument pozwalający na ustalenie tożsamości.
          2. (utracił moc).
          2a. Przy zameldowaniu na pobyt stały lub czasowy trwający ponad 3 miesiące należy przedstawić potwierdzenie pobytu w lokalu osoby zgłaszającej pobyt stały lub czasowy trwający ponad 3 miesiące, dokonane przez właściciela lub inny podmiot dysponujący tytułem prawnym do lokalu, oraz, do wglądu, dokument potwierdzający tytuł prawny do lokalu tego podmiotu. Dokumentem potwierdzającym tytuł prawny do lokalu może być umowa cywilno-prawna, wypis z księgi wieczystej, decyzja administracyjna, orzeczenie sądu lub inny dokument poświadczający tytuł prawny do lokalu.
          • baltycki Re: do "znających" się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 11:18
            Widac, ze nie czytala pani wszytskich postow.
            Ja twierdze, ze umowa o wynajem jest tytulem prawnym upowazniajacym do zameldowania sie.. a nawet wkleilem §§ mowiace o obowiazku wlasciciela jesli osoba przebywa bez tytulu prawnego.
            W tym jestesmy zgodni.
            • mia_siochi Re: do "znających" się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 11:42
              Pani nie czytała, nie ma paragrafu że jest to obowiązkowe.
              • baltycki Re: do "znających" się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 11:55
                To dla Pani, prosze Pani, wkleje jeszcze raz.

                art. 29
                1. Właściciel lub inny podmiot dysponujący tytułem prawnym do lokalu jest obowiązany potwierdzić fakt pobytu osoby zgłaszającej pobyt stały lub czasowy trwający ponad 3 miesiące w tym lokalu. Potwierdzenia faktu pobytu osoby w lokalu dokonuje się na formularzu meldunkowym w formie czytelnego podpisu z oznaczeniem daty jego złożenia.

                2. Osoby wymienione w ust. 1 są obowiązane do zawiadamiania właściwego organu gminy o stałym lub czasowym pobycie innej osoby w ich lokalach (pomieszczeniach) oraz o opuszczeniu przez nią tego lokalu (pomieszczenia), jeżeli osoba ta nie dopełniła obowiązku meldunkowego. Zawiadomienie powinno być dokonane niezwłocznie po upływie terminu określonego do wykonania obowiązku meldunkowego.

                Wlasciciel jest OBOWIAZANY. (to do tych wszystkich "nie meldowac, przenigdy"..)
                Jesli lokator nie zamelduje sie to wlasciciel jest OBOWIAZANY do powiadomnienia...


                • mia_siochi Re: do "znających" się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 12:01
                  Ale po co mi to wklejasz?
                  Ja wiem, że zameldować musi. I nie może oponować, jeśli najemca, podpierając się umową najmu, meldunku sobie zażyczy.
                  • baltycki Re: do "znających" się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 12:24
                    mia_siochi napisała:

                    > Ale po co mi to wklejasz?
                    Bo tu jest mowa o osobach przebywajacych nawet bez umowy najmu.

                    "osoby zgłaszającej pobyt stały lub czasowy trwający ponad 3 miesiące w tym lokalu."

                    Jesli Twoj studiujacy siostrzeniec zamieszka u Ciebie w czasie studiow nie wynajmujac, ot tak, u Pani cioci.. to tez musi zostac zameldowany gdy studia beda trwaly ponad 3 miesiacesmile)

                    I daruj sobie argumenty typu..
                    Nie mam siostrzenica.
                    Mam, ale mieszka w akademiku..
                    itd
                    itd
                    • mia_siochi Re: do "znających" się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 12:43
                      baltycki napisał:

                      > mia_siochi napisała:
                      >
                      > > Ale po co mi to wklejasz?
                      > Bo tu jest mowa o osobach przebywajacych nawet bez umowy najmu.

                      I co w związku z tym? Jaki to ma związek z moimi postami?

                      >
                      > "osoby zgłaszającej pobyt stały lub czasowy trwający ponad 3 miesiące w tym lok
                      > alu."

                      Wiem, dlatego wkleiłam odpowiednie artykuły.

                      >
                      > Jesli Twoj studiujacy siostrzeniec zamieszka u Ciebie w czasie studiow nie wyna
                      > jmujac, ot tak, u Pani cioci.. to tez musi zostac zameldowany gdy studia beda t
                      > rwaly ponad 3 miesiacesmile)

                      Wiem. Po co mi to piszesz?

                      >
                      > I daruj sobie argumenty typu..
                      > Nie mam siostrzenica.
                      > Mam, ale mieszka w akademiku..
                      > itd
                      > itd

                      ???
                      • baltycki Re: do "znających" się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 12:54
                        Amen
      • naomi19 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 14:50
        Głupotą to jest wynajmowanie mieszkania rodzinie z dziećmi, no sory.
        O boże.


        Szok.
        • mia_siochi Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 15:09
          naomi19 napisała:

          > Głupotą to jest wynajmowanie mieszkania rodzinie z dziećmi, no sory.
          > O boże.
          >
          >
          > Szok.

          Co taka zaskoczona?
          Takich lokatorów trudno się pozbyć.
          • naomi19 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 15:18
            Daj już spokój, proszę Cię. Gdyby myśleć tak jak Ty, to w ogóle wynajmowanie swojego mieszkania to poroniony pomysł. Jeśli komuś to nie pasuje to nie wynajmie i już, to zawsze jest ryzyko.
            Dzięki bogu jak ja wynajmowałam nie trafiłam na żadnego kretynq, co to rodziny z dziecmi nie chciał.
            Bo nie wiem, gdzie bym się podziała przez ten czas, chyba pod mostem.
            • mia_siochi Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 15:27
              Najlepiej wynająć studentom albo samotnemu panu z kotem. No sory, dzieci nie da się bezproblemowo eksmitować.
              • ib_k Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 15:35
                > Najlepiej wynająć studentom

                a oni rach- ciach i dzieciaka sobie zrobią

                >samotnemu panu z kotem

                a co jak będzie bezrobotny?? bez stałego meldunku gdziekolwiek?
              • naomi19 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 17:39
                Studenci imprezują non stop, są zatargi z sąsiadami z policją, wiele przykrości.
                Taki samotny pan z kotem najbardziej zalazł za skórę mojemu znajomemu. Poniszczone, zaśmierdłe mieszkanie, imprezy, pijaństwo.
                Jeszcze coś?
                Może z babcią po 70-tce zaraz wyjedziesz, że tylko im można wynajmować?
                • naomi19 Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 17:40
                  Pewnie jak Ty miałabyś wynająć mia to zarządałabyś od takiej parki/studenktów/ samotnego pana z kotem zaświadczeniu o bezpłodnośc/ sterylizacji i braku chęci adopcji? big_grin
                  • mia_siochi Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 18:00
                    A co Cię to obchodzi?
                    Wynajmuj sobie/komuś co chcesz.
                    Ja mieszkania nie wynajęłabym rodzinie z dziećmi z powodów, które już napisałam.
                    Koniec, kropka.
                    Z dwojga złego wolę odmalować ściany po studencie, niż bujać się latami po sądach bo nie mogę eksmitować dzieciaka. A oni będą sobie wygodnie mieszkać w moim mieszkaniu.
                    Prawo rynku tongue_out
    • demonii.larua Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 18:35
      Do pobierania zasiłku tam gdzie mieszkają nie jest potrzebny meldunek - nawet czasowy. Podają adres zameldowania i zamieszkania, dodają papier z zasiłkowni tam gdzie są zameldowani, że u nich nie pobierają i tyle.
    • zjedzmy_polaka Re: do znających się na prawie mieszkaniowym 30.01.11, 22:47
      Radzę nie meldować -do zasiłku nie jest im to potrzebne, zameldowanie jest teraz tylko czynnością materialno - techniczną i w świetle wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który o tym traktował - nie trzeba mieć meldunku. Abstrahując od - w zasadzie niemożności - uzyskania wyroku nakazującego eksmisję bez tzw. prawa do lokalu socjalnego (a takie prawo "automatycznie" przyznawane jest małoletnim) i tego, że w przypadku rejestrowanego najmu okazjonalnego pozwani będą powoływać się na tzw. zasady współzycia społecznego (że są biedni, mają małe dzieci itd. i sądy to klepną, bo czemu nie a i sumionko czyste), to ważna jest jeszcze jedna kwestia. Jeśli już na starcie macie problemy z najemcami, to lepiej sobie darować i poszukać innych.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka