Dodaj do ulubionych

niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza

19.11.12, 14:09
musze sie chyba Was poradzic, bo sama juz nie wiem co mam robic.
w poprzedniej ciazy stwierdzil u mnie lekarz niewydlonosc ciesniowo-szyjkowa i dostalam skierowanie do szpitala na zakladanie szwu na szyjke. Szew zdjeto w 35 tc, w 36 tc urodzilam przez CC w zwiazku wlasnie z porodem przedwczesnym( plus cholestaza, plus polozenie miednicowe). teraz jestem w 20tyg drugiej ciazy i boje sie jak cholercia. Szyjke mam mierzona na usg co 3 tyg- skrocila sie z 4,2cm do 3,5 cm i jest "luzna" jak to stwierdzil moj lekarz prowadzoacy. Zalecil jednak tylko dopochowow luteine i odpoczywanie. Powiedzial ze szew to nie jest rozwiaznie i on nie jest za tym zeby go zakladac(w pierwszej ciazy chodzilam do innego lekarza, ktory mial wrecz przeciwna opinie). No i jestem rozdarta... A co jak cos sie znow stanie? zreszta chyba juz zaczyna sie dziac jak szyjka sie skraca i jest luzna i rozpulchniona. Jest ot lekarz b.dobry i dokladny, jednak boje sie ze pomimo wszytsko jak nie zaloze tego szwu to moze sie zle skonczyc (poprzednia ciaza- dziecko prawie "wypadlo" ze mnie, ja nie mialam skurczy niec nie czulam)
czy sadzicie ze mam pojsc do innego lekarza zasiegnac jego opinii?? Czy mam ufac mojemu i robic co mi kaze. Moze ktoras miala podobny przypadek?
prosze o rade....
Obserwuj wątek
    • margolinas1 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 19.11.12, 16:20
      A pessar?
      Może to byłoby lepsze rozwiazanie niż szew.....
    • czegos_mi_sie_chce Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 19.11.12, 17:01
      3,5 cm to jeszcze nie jest krótka szyjka, mnie powiedziano, że o krótkiej mówi się od 2 cm.
      Rzeczywiście mój lekarz też nie jest taki prędki do zakładania szwu, który ma swoje wady, "na zapas" więc nie robią. Pessar to ponoć infekcje i też "na wyrost" się go nie zakłada, a w ramach rzeczywistej konieczności. To są moje informacje z warszawskiego szpitala klinicznego, być może co lekarz, to opinia. Ale może wystarczy w Twoim przypadku oszczędny tryb życia. Ja mam takie zalecenie przy szyjce o długości 2,5 cm, ale jestem po konizacji. Jestem więc w trybie domowym i leżę ile mogę.
    • chyba.ze Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 19.11.12, 17:32
      Jeżeli problem z szyjką wystąpił w pierwszej ciąży, może powtórzyć się w następnej- jej aparat jest już słabszy.
      Pilnuj tego tematu i nie daj sobie wkręcać, że nic z tym nie trzeba robić. Urodzenie wcześniaka to nie bułka z masłem.
      Miałam zakładany szew 2 razy- ciąże donoszone, dzieci zdrowe.
      • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 19.11.12, 17:52
        Tak moj lekarz wie o poprzedniej ciazy, bardzo powaznie podchodzi do tego tematu i mierzy ja co kazda wizyte. tez jestem juz na zwolniueniu i mam nakaz lezenia ile sie da i leki. powiedzial ze bedziemy sie martwic jak bedzie ponizej 2,5 cm a narazie mam odpoczywac, wiec widze ze takie same opinie jak Waszych lekarzy wiec narazie wiem ze nie ma podstaw do zakladaniu szwu/pessaru. Mysle ze poczekam, zoabczymy co on bedzie robil, chcialam sie tylko upewnic w jego diagnozie obeznej. Ja trzymam reke na pulsie jakby coswink
    • czaroffnica24 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 19.11.12, 19:04
      Pierwsza ciąża, niewydolność, poród na przełomie 24/25 tygodnia.
      Druga ciąża, między 17 a 21 tygodniem szyjka skróciła się z 45 do 33 mm i dalej skracała. W 36 tygodniu szyjki brak, rozwarcie na 2 cm, zaraz zaczynam 38 tydzień i nadal w dwupaku smile
      Jestem na luteinie i no-spie od 5 tygodnia ciąży.
      To nie jest tak, że w pełni zaufałam lekarzowi jak zapowiedział, że nie jest zwolennikiem szwu czy pessara. Sprawdziłam u dwóch innych i potwierdzili.
      W kryzysowym momencie brałam 3x2 luteiny i no-spy i do tego kroplówki z magnezem. To był przełom 23/24 tygodnia ciąży, leżałam w szpitalu, nasiliły się u mnie twardnienia brzucha i spanikowałam, że rodzę.
      Ogólnie-nie dźwigam, nie uprawiam seksu sad, oszczędzam się, dużo leże, jak mam stresa to podkładam pod pupę poduszkę, żeby maluch nie napierał na szyjkę.
      Powodzenia smile
      • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 19.11.12, 20:43
        ja bralam duphaston od poczatku, teraz luteina 2x2 plus magnez 3x2. Ale jestes juz w 38 tyg wiec jest OKwink mam nadzieje ze tez dotrzymam tak dlugo. dzieki i powodzenia rowniez. tez mam zalecone lezenie i odpoczywanie ale przy 3,5 latce w domu to jest ciezkie...uncertain
    • lomre Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 26.11.12, 19:27
      Ja straciłam dzieci urodzone w 22 tyg. wlaśnie przez szyjkę. Kolejna ciąże ze szwem - nawet po jego zdjęciu jeszcze przenosiłam. Teraz miałam założony szew w 15 tyg. Lekarz określa, że szyjka jest miękka - jakby "dobrze się przyłożyć to się rozpadnie". Biorę fenoterol, infekcji raczej nie mam. Lekarz chucha i dmucha. Może na wyrost, ale daje mi to dużo spokoju i nadziei. Trudno więc doradzać. Zwróciłam uwagę na jeszcze jedną rzecz. Mój gin mówi ( i nie tylko ten) że luteina dopochwowo nie pomaga szyjce i zwiększa ryzyko infekcji. ja biorę duphaston. Niestety drogi, ale lepiej mi po nim niż po luteinach różnego kalibru. Na pocieszenie - jestem już w 32 tyg. i mam nadzieję (coraz więęęększą) że wszystko rozwiąże się szczęśliwie, czego i tobie życzę
      • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 27.11.12, 12:49
        przykro mi z powodu dziecisad

        moja szyjka od poczatku jest "miekka i rozpulchniona" ale dlugosc ma jescze w normie. bralam duphaston do 20 tc, teraz kazal mi przejsc na luteine dopochwowa. martwie sie tym, w pon mam wizyte to zobaczymy w jakim jest stanie ( to bedzie 22 tc). ten lekarz nie jest dobrze nastawiony do szwu, pow ze to ostatecznosc (jak sie bardzo skroci) ale podobno mozna tylko do 25 tc ciazy go zakladac. jak moge to leze, ale mam 3,5 letnia corke w domu, teraz jescze chora wiec do przedszkola nie chodzi, wiec jest ciezko...mam nadzieje ze wszytsko bedzie dobrze, tobie rowniez powodzenia.dzieki.
    • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 17.12.12, 16:40
      no i stalo sie... kilka dni temu wyszlam ze szpitala po 11 dniowym pobycie- na wizycie lekarz jak zobaczyl moja szyjke (wtedy 22 tc, szyjka 1cm plus rozwarcie od srodka) od razu skierowanie do szpitala. W szpitalu zalozyli mi szew okrezny. Czyli powtorka z rozrywki. Teraz mam sie zglaszac co miesiac do spzitala na kontrole i na 2 tyg przed terminem na zdjecie szwu.
      • lomre Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 17.12.12, 22:03
        To i tak nieźle się skończyło, dobrze że zdążyli na czas założyć szew, bo moglo się różnie skończyć. Ja od założenia szwu (prawie od początku) biorę fenoterol żeby nie dopuścić do żadnych skurczy. U mnie ten system się sprawdza. Jestem teraz w 35 tyg i lekarz mówi że gdyby nie znał moich poprzednich wypadków to uznałby szew za zbędny. Tak więc różnie bywa. Ja chodzę do kontroli co 2 tyg., po świętach odstawiam fenoterol, 3 stycznia idę na zdjęcie szwu - zobaczymy czy urodzę, czy jeszcze pochodzę trochę smile
        Trzymaj się, będzie dobrze
        • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 18.12.12, 11:47
          a szew zdejmuje Ci lekarz na wizycie czy w szpitalu? mi ostatnio zdejmowal na wizycie normalnie na fotelu do badania, ale to byl ten sam lekarz ktory mi go zakladal w szpitalu. Teraz mialam zakladany w szpitalu i kazali sie zglosic w 37-38 tc na zdjecie.
    • cekinkowa Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 18.12.12, 13:37
      Po pierwsze: Twoja szyjka jest normalnej długości. 3,5cm - marzenie. Ja już od dawna mam dwa i żyje.
      Po drugie: są rózne szkoły z szwami. Jedni je zakłądają inni nie, bo tak na dobrą sprawę badania nie potwierdzają ich skuteczności. Może pomóc, ale może zaszkodzić, bo może spowodować zakażenie i przedwczesne skurcze i poród.
      Jeżeli obawiasz się - to zacznij prowadzić baaaaaaaaardzo oszczędny tryb zycia, w sensie na maksa leżący. Ja w oprzedniej ciązy przelażałam plackiem 5 miesięcy bez szwów i w końcu przenosiłam. Najważniejszee oby nie dopuszczać do skurczów: czyli luteina i może magnez.
      Zaufaj lekarzowi i pamiętaj: oszczędny tryb zycia!
      • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 18.12.12, 19:59
        moja szyjka na ostatniej wizycie nie byla normalnej dlugosci- miala 1 cm plus rozwarcie od strony pecherza plodowego- duze. plus miekka i rozluzniona. zalozono mi szew tydzien temu. nie mam zalecopnego lezenia tylko oszczedny tryb zycia i magnez. nie mam mozliwosci lezenia plackiem - mam w domu 3,5 latke- to jest niemozliwe. oszczedzam sie ile moge, wiem czym to grozi,ale moze dotrzymam, to juz 25 tc.
        • ewelajnawrocek Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 18.12.12, 20:34
          Lez ile mozesz, lezala ze mna na patologie dziewczyna z ta niewydolnoscia i na moich oczach stracila trzecie dziecko w 24 tygodniu, szew puscił, dziecko sie urodziło. Tyle ze ona tez nie miała wód.
        • chyba.ze Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 18.12.12, 21:01
          kat-gab napisał(a):

          > nie mam mozliwosci lezenia plackiem - mam w domu 3,5 latke-

          3,5 latka to nie roczniak, tylko duże już rozumne dziecko
          możesz ją zająć bajkami, filmami, klockami nie opuszczając w tym czasie łóżka
          rozwarcie wew na tym etapie ciąży to nie żarty
          powodzenia
          • gajmal Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 19.12.12, 08:15
            Witajcie, ja urodziłam w sierpniu tego roku. Miałam najpierw zakłady szew w 19 tygodniu, a potem w 24 tygodniu jeszcze dołożoną taśmę na szyjkę. Później brałam już do końca Fenoterol, ale nie leżałam, prowadziłam aktywny tryb życia. Urodziłam w 38 tygodniu - dobę po odstawieniu Fenoterolu. Szew i taśmę ściągali mi już przy regularnych (co 3 minuty) skurczach.
            • lomre Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 19.12.12, 22:36
              Poprzedni szew zdejmowali w szpitalu, ten mam mieć zdjęty w gabinecie. Leż ile tylko możesz!
    • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 25.12.12, 10:58
      niestety szew nie wytrzymal, poluzowal sie i obnizyl. w tym momencie jestem od wczoraj w szpitalu, szyjka ma 5mm, rozwarcie od srodka duze i pecherz plodowy w rozwarciu. leki i lezenie do konca ciazy w szpitalu. a to dopiero 25tcsad
      • chyba.ze Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 25.12.12, 14:48
        Wytrwałości i cierpliwości w leżeniu.
        Dbaj o czystość na tyle na ile możesz, żeby nie wdała się infekcja- mycie po każdym oddawaniu moczu i kału.
        Weź coś łagodnie odkażającego drogi moczowe- preparaty żurawiny może?
        Trzymam kciuki z całej siły- pisz co u Ciebie na bieżąco.
        Pozdrawiam smile
        • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 25.12.12, 19:50
          dzieki. jestem dobrej mysli, bede o siebie dbac i dawac znac, najbardziej mi zal mojej malej coreczki 3,5 letniej, boje sie rozlakicrying co dzien byle do przodu...
          • sylwinka_julcia Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 26.12.12, 10:12
            Witam!
            Trzymam kciuki abyś wytrwała jak najdłużej. Ja rónież mam niewydolność jestem w drugiej ciąży, pierwsza zakończyła się w 22tc, teraz od 21tc mam założony szew, kończę 25tc i modlę się o każdy następny tydzień.
            Mam pytanie jak poznałaś że szew Ci się zsunoł??
            Pozdrawiam i pisz co u Was, a ja będę trzymać kciuki abyś jak najdłuej wytrzymała w dwupaku.
            • gajmal Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 28.12.12, 19:00
              A może można założyć Ci taśmę na szyjkę?
              • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 28.12.12, 20:05
                hej dziewczyny mówiąc taśma macie na myśli pessar kołnierzykowy? ja straciłam ciążę w 18 tygodniu nie poznałam porodu myślałam że się przeziębiłam i bolą mnie korzonki męczyłam się ze skurczami całą noc jak dojechałam do szpitala miałam główkę dziecka w pochwie miałam takie przeżycia że wolałabym umrzeć lekarz powiedział że w następnej ciąży szew trzeba będzie założyć przed 18 tygodniem i badać szyjkę przezpochwowo wiem że szew lepiej założyć jak jeszcze nie ma rozwarcia bo on wtedy lepiej działa niektóre kobiety mają zamiast szwu pessar szyjkowy taki silikonowy krążek który odciążą szyjkę jednak mi lekarz mówił że szew jest lepszy bo chroni ujście wewnętrzne po wcześniejszym poronieniu z powodu szyjki zakłada się szew profilaktycznie on nie przeszkadza w niczym lekarze go zdejmują 2 tyg przed porodem im wcześniej tym lepiej bo pęcherz płodowy mały i minimalne ryzyko przebicia go i powikłań wcześniej robią posiew z pochwy żeby wykluczyć infekcje pessar zakłada się na szyjkę o minimalnej długość 1 cm z tego co pamiętam napiszcie mi skąd się bierze ta niewydolność szyjki bo widzę że wielu kobiet to dotyczy, czy szyjka słaba z natury czy jakieś operacje na szyjce wcześniej?
            • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 29.12.12, 18:55
              hej,

              ze szew sie zsunal powiedzial mi lekarz na kontroli i po badaniu usg przez pochwe. ja nie czulam nic. potem w szpita;u badanie i usg potwierdzilo: szew spelzniety, ujscie zewn zamkniete , dl szyjki ok 1 cm, rozwarcie wewnetrzne na ok 1 cm. nie chca nic ingerowac bo sie boja ze szyjka sie pogorszy poza tym mam rozwarcie od wewnatrz i pecherz plodowy wpuklony do ujscia. unieruchomili mnie calkowicie, nogi w gorze, po nowym roku mam badanie w celu oceny szyjki czy sie poprawia. licze dni, to juz 25+3 tc. ratuja tu dzieci od 23,24 tc. dziecko wazy ok 900 g, dali sterydy na pluca, codziennie zastrzyki na przeplywy w lozysku. poki nir ma skurczow, krwawien jest ok, ale nie dotrwam do 36 tc- tak mowia.

              wspolczuje dziewczynom ktore stracily dzieci przez to, naprawde, przykro mi...to powazne powiklanie, nie ma zartow. szlag mnie trafia jak slysze: dobrze ci, polezysz sobie...
              • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 29.12.12, 19:25
                kat-gab czytałam że leżenie najbardziej pomaga i że za granicą gdzie nie stosuje się szwów kobiety tylko leżą i to im pomaga utrzymać ciążę do końca nie stresuj się kup sobie syrop melisa forte lub pij herbatę z melisy bo to działa rozkurczowo i uspokajająco trzymam kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo
                • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 30.12.12, 15:18
                  asiazg82 napisała:

                  > kat-gab czytałam że leżenie najbardziej pomaga i że za granicą gdzie nie stosuj
                  > e się szwów kobiety tylko leżą i to im pomaga utrzymać ciążę do końca nie stres
                  > uj się kup sobie syrop melisa forte lub pij herbatę z melisy bo to działa rozku
                  > rczowo i uspokajająco trzymam kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo


                  dzieki wielkie za pocieszenie i rady. wiem ze lezenie pomaga, teraz jestem w szpitalu i mam bezwzgledne lezenie i magnez w kroplowce 2x dziennie, jezeli mnie wypuszcza do domu to w domu bede to kontynuowac. wierze ze dotrwam. musze.
                  • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 30.12.12, 17:30
                    jak będziesz w domu to nie chodź po schodach nie dźwigaj nie dotykaj się po brzuchu i najlepiej leż na lewym boku z poduszką pod pupą nie pij malinowej herbaty
                    myślę o Tobie i jestem z Tobą całym sercem trzymaj się
                    • lomre Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 30.12.12, 19:12
                      Właśnie doczytałam, że leżysz. szkoda że szew się zsunął. Ja trafiłam do szpitala z pęcherzem płodowym w pochwie, 5 cm rozwarciem no i zerową szyjką. Mimo tego jeszcze tydzień przeleżałam. Więc skoro u ciebie sytuacja lepsza, dziecko jedno, no i większe to i szanse są duże. Tego się trzymaj. Rozumiem, że tęsknisz za starszakiem i dla niego też to będzie straszne, ale on z czasem zapomni a zdrowie maluszka jest teraz bezcenne. Trzymaj się, bardzo chciałabym żeby ci się udało!!!!!
                      • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 31.12.12, 10:37
                        dzis mija tydzien w szpitalu z nogami do gory i bez wstawania zadnego. 3 -ego mam badanie i ocene szyjki kolejna. psychika mi troche siada, mam takie wahania nastrojow. wczoraj mialam skurcze le powstrzymalisad boje sie bardzo. tesknie za coreczka w domu.

                        lomre masz zdjecie szwu za 2 dni- powodzenia-35 tc to super juz jest, dla mnie nieosiagalny- tak pow ordynatoruncertain ja bylabym zadowolona z 32 chociaz..

                        dzieki dziewczyny, bede was informowac na biezaco, tymczasem udanego sylwestrasmile
                        • ciasteczko_cynamonowe Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 31.12.12, 10:53
                          Powodzenia! Ja tez leże przez szyjke, ale juz w domu. W tej ciazy bylam juz piec razy w szpitalu. Trzymam kciuki zeby sie udalo smile
                          • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 31.12.12, 16:29
                            ciasteczko_cynamonowe napisała:

                            > Powodzenia! Ja tez leże przez szyjke, ale juz w domu. W tej ciazy bylam juz pie
                            > c razy w szpitalu. Trzymam kciuki zeby sie udalo smile
                            >
                            dzieki. powodzenia rowniez,to moj drugi pobyt, pierwszy 11 dni, teraz juz tydzien a nie wypuszcza mnie szybko, powiedzieli.

                            ktory to tydzien?
                            • ciasteczko_cynamonowe Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 02.01.13, 10:52
                              Teraz 29 tydzień ciąży. Łącznie do tej pory spędziłam 48 dni w szpitalu, ale tylko jeden pobyt był przez problemy z szyjką. Od 7 tygodni jestem w domu i nie mam nawet ochoty myślec, żeby wracać do szpitala.. Także leż spokojnie, dasz radę, bo warto. A po za tym jak już dojdziesz do 30tc powinnas byc spokojniejsza, nawet jeśli dziecko urodzi sie wcześniej to powinno juz byc wszystko dobrze. Trzymam kciuki smile
                              • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 02.01.13, 13:51
                                no ja bede lezec w szpitalu ze wzgledu na wpuklony pecherz plodowy juz do ujscia szyjki. ja marze o 30 tc, a jakby byl 33 to dla mnie wielki sukces. wiecej nie rokujauncertain

                                ja tez trzymam kciuki, damy rade, wytrzymamy do 35 smile
                                • ciasteczko_cynamonowe Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 03.01.13, 09:28
                                  Ja sobie odliczam codziennie. Najpierw bylo do 25tc, teraz licze do 30tc. Potem do 32tc, 34tc itd. I to mi naprawde pomaga. Spróbuj, może szybciej Ci minie. Skreślam tez dni w kalendarzu, jak widze postep to jest mi łatwiej psychicznie. Chcialabym wytrzymac do 35tc, ale moja lekarka jakos w to niestety nie wierzy, bo szyjka jest sporo skrócona i pęknięta i na dodatek czesto mam skurcze. Ale niestety Ty masz gorzej, naprawde współczuje sad Bedziesz leżec w szpitalu juz do rozwiazania. Ale myśl pozytywnie, wiekszosc dzieci urodzonych juz 29tc dobrze sobie radzi i nie ma wiekszych problemow ze zdrowiem. Znam dziewczynke urodzona własnie w 29tc, dzis ma 5 lat i jest calkiem zdrowa.
                                  • chyba.ze Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 03.01.13, 11:01
                                    ciasteczko_cynamonowe napisała:

                                    wiekszosc dzieci urodzonych juz 29tc dobrze
                                    > sobie radzi i nie ma wiekszych problemow ze zdrowiem

                                    Nieprawda.
                                    • ciasteczko_cynamonowe Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 03.01.13, 13:35
                                      To Twoje zdanie. Ja wiem co innego od lekarzy z mojego szpitala. A statystyki też za tym przemawiają.
                                      • chyba.ze Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 03.01.13, 15:03
                                        ciasteczko_cynamonowe napisała:

                                        > To Twoje zdanie. Ja wiem co innego od lekarzy z mojego szpitala.

                                        Niedouczeni ci twoi lekarze.
                                        Dla własnego bezpieczeństwa poszukaj kogoś z doświadczeniem i nie wypisuj fałszywych prawd, bo a nuż ci ktoś uwierzy i będzie jeszcze większy dramat.
                                        • ciasteczko_cynamonowe Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 03.01.13, 20:43
                                          Sama jestes niedouczona i niewychowana jak widze. Masz wyksztalcenie medyczne, jesetes lekarzem nenatologiem? To sie nie oddzywaj.
                                      • m.b.g Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 03.01.13, 15:22

                                        --Dziecko urodzone w tym tygodniu ma większą szansę na przeżycie, owszem. Ale powikłania są częste i poważne.
                                        • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 03.01.13, 17:49
                                          w 29 tc ma ok 80% szans na przezycie. ale wiem ze takie dziecko ma szanse byc zdrowe, choc wiaze sie to czesto z operacjami, rehabilitacjami w pierwszych latach zycia. ale ma szanse.

                                          dzis mialam usg, mala wazy 1033g, jest zdrowa, szyjka bez zmian, tzn nie pogarsza sie a to plus. mam lezec tu do rozwiazania. ja czekam na 30 tc, po 32 bede spokojniejsza, max daja mi 34-35 tc,

                                          cynamonowe- wytrzymamy, damy rade, urodzimy w 34tc zobaczysz.
                                          • sylwinka_julcia Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 03.01.13, 17:54
                                            Dobrze że nie jest gorzej, Mała już spora. Będzie wszystko dobrze i wytrzymasz nawet do 36tc.
                                            Mi dziś wyszła podwyższona krzywa cukrowa, czekaam na wizytę w pon i wszystko się wyjaśni.
                                            • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 03.01.13, 18:18
                                              sylwinka_julcia napisała:

                                              > Dobrze że nie jest gorzej, Mała już spora. Będzie wszystko dobrze i wytrzymasz
                                              > nawet do 36tc.
                                              > Mi dziś wyszła podwyższona krzywa cukrowa, czekaam na wizytę w pon i wszystko s
                                              > ię wyjaśni.

                                              ja bede miec to badanie w przyszlym tyg. nie martw sie tym, jestes pod opieka lekarza, to najwazniejsze.
                                              • ciasteczko_cynamonowe Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 03.01.13, 20:57
                                                Ciesze sie ze jest w miare dobrze. Oby tak dalej, byle do 30tc smile
                                                • lomre Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 03.01.13, 21:04
                                                  A ja dziś byłam na zdjęciu szwu i okazało si że prawdopodobnie się wrósł w szyjkę i nie można go "normalnie" rozciąć. Mam skierowanie do szpitala. Boję się, bo to ponoć nie takie hop siup. Chętnie oddam mój nadmiar trzymania szwu potrzebującym. Trzymajcie się dziewczyny. Kat-gab - mała juz duża, świetnie!
                                                  • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 03.01.13, 21:12
                                                    lomre, kurde, jeszcze to cie spotkalo...ale nie martw sie, bo w szpitalu sobie dadza z tym rade. z tym ze moga cie dluzej przytrzymac. z jakiego miasta jestes?
                                                  • sylwinka_julcia Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 04.01.13, 10:07
                                                    Współczuję, w szpitalu na pewno sobie z tym poradzą, podadzą znieczulenie i zdejmą.
                                              • sylwinka_julcia Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 04.01.13, 10:10
                                                Staram się nie przejmować, ale ciężko jest, tym bardziej jak się naczytałam Dr Google, że płuca się wolniej u dziecka rozwijają, a u nas to jednak te płucka są bardzo ważne, ale zobacze co w pon powie Dr, narazie po odstawiałam słodkie i będę obserwować.
                                                • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 04.01.13, 13:30
                                                  sylwinka_julcia napisała:

                                                  > Staram się nie przejmować, ale ciężko jest, tym bardziej jak się naczytałam Dr
                                                  > Google, że płuca się wolniej u dziecka rozwijają, a u nas to jednak te płucka
                                                  > są bardzo ważne, ale zobacze co w pon powie Dr, narazie po odstawiałam słodkie
                                                  > i będę obserwować.


                                                  a moze popros o skierowanie do szpitala zeby ci podali sterydy na rozwoj pluc dziecka? Celestone to sie nazywa. mi to podali. wiem ze babki tak robia.
              • sylwinka_julcia Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 02.01.13, 11:35
                hej,
                ja mam wizyte dopiero w pon i aż się boję jak to wszystko wygląda w środku, bo Młody czasem się tak obróci że kopie mnie po tej nieszczęsnej szyjce.
                Moja szyjka przy zakładaniu szwu miała prawie 3cm, ale od środka był lejek o dł 2cm i rozwarciu na 2cm, na ostatniej wizycie moja szyjka miała 16,5 mm, mam nadzieje że taka pozostanie.
                U mnie w szpitalu również ratują wcześniaki nawet z 22tc przykładem była moja Julia, niestety później inne szpitale już poległy, ponieważ nie potrafiły zajmować się takimi skrajnymi wcześniakami.
                Kat-gab termin porodu mamy podobny bo ja dziś mam 25+6tc, więc mam nadzieje że uda nam się jak najdłużej wyleżeć.
                Pozdrawiam i trzymaj się dzielnie.
                • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 02.01.13, 13:48
                  no to widze ze mamy identyczny dzien ciazy bo ja dzis koncze 26tcwink jutro mam miec usg, zobacza jak szyjka, tez mam lejek od wewnatrz plus wpuklanie pecherza plodowego. dzis na obchodzie zapowiedziano mi zebym sie nastawila na lezenie tu w szpitalu do rozwiazania...byl nawet u mnie psychologuncertain

                  damy rade, byle do 30 tyg, potem do 32 a nuz sie uda 34 i dluzej...
                  • sylwinka_julcia Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 02.01.13, 14:28
                    Oczywiście że damy radę, dla naszych maluszków wszystko.
                    Więc trzymam kciuki za jutrzejsze usg.
                  • m.b.g Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 02.01.13, 15:53
                    Trzymam kciuki, sama straciłam przez to cholerstwo córkę w 28tc.
                    Następną ciążę przeleżałam ze szwem i doczekałam się synka, urodził się dokładnie w terminiesmile

                    Widzę, że u Ciebie jest jednak poważnie. Dlatego życzę ci dużo siły i cierpliwości. Do tego dodaj dużo pozytywnych wizualizacji, myśl o donoszonym, zdrowym dziecku, trzymaj się tych myśli.

                    Na umilenie pobytu w szpitalu polecam audiobooki, nie męczysz się czytaniem w niewygodnej pozycji.
      • marikooo Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 01.01.13, 19:15
        kat-gab, bądź dzielna i myśl pozytywnie. Ja leżę ze skróconą szyjką (bez rozwarcia) i skurczami od trzech miesięcy. I właśnie weszłam w 37 tydzień smile Wiem, że u Ciebie jest trudniej, ale takie sytuacja naprawdę często się dobrze kończą! Trzymam za Was kciuki i ściskam noworocznie!
        • lomre Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 01.01.13, 19:48
          Kat-gab jak ma być dobrze to będzie. Myśl pozytywnie, nie dawaj się stresom - to dziala cuda. Płucka juz się rozwijają. Każdy tydzień zwiększa szanse, patrz do przodu. Rozumiem tęsknotę, ale odłóż ją na później, jeszcze może wrocisz do domu na leżenie. Bądź silna i spokojna, na nerwy pozwolisz sobie za parę miesięcy. Trzymaj się i dawaj znać, myślami jestem z tobą.
    • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 08.01.13, 10:57
      hej dziewczyny,

      i jak tam, lezycie dalej? mnie pozwolono wstawac od wczoraj do toalety- wiec to duzy przelom dla mnie. na badaniu bez zmian, szyjka bez zmian, ma 6 mm i szew na koncu- nie trzyma nic, spelzniety. niestety doszlo cos innego- na usg wykryto w sercu dziecka tzw white spot i mam miec w tym tygodniu echo serca plodu i specjalista ma to obejrzec. pow zeby sie nie denerwowc, ale latwo mowic. czekam cierpliwie do badania.
      • sylwinka_julcia Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 08.01.13, 19:38
        hej
        Kurcze jak zawsze coś, wierze że po echu okaże się że wszystko jest ok, super że możesz wstawać do wc, zawsze to plus.
        Ja wczoraj miałam wizytę szew trzyma, synek waży minimum 1100 gram, także duży chłop mi rośnie, od dziś jestem w szpitalu, dostaję sterydy Dexaven na rozwój płuc plan jest taki że w czwartek idę do domu, na cukier dieta i mierzenie 3x dziennie cukier.
        Pozdrawiam i trzymajcie się dzielnie.
        • lomre Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 11.01.13, 16:27
          Próbowano mi zdjąć szew, ale ten zniknął. Nie wiadomo czy się wchłonął (?), pozrywał i wypadł. Szwu nie ma.
          • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 11.01.13, 16:35
            lomre to strasznie dziwne myślałam że już urodziłaś, powiedz mi ile razy miałaś szew okrężny zakładany i w którym tygodniu, bo mi lekarz mówił ze przed 18 tyg, a jedna dziewczyna mi opowiadała, że założyli jej w 17 tyg a za 2 dni urodziła i że to jest za późno, pytam Ciebie bo wiem że masz doświadczenie i że mnie też to czeka
            • lomre Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 11.01.13, 22:34
              W tej ciąży mialam zakładany w 15 tyg, w poprzedniej "szwowej" też gdzieś tak. Z tym, że tym razem nie było nawet rozwarcia - czysto profilaktycznie. Wiem, że zakładają też póxniej, na rozwierające się szyjki i też się udaje, więc trudno byc prorokiem. Dużo zależy od tego czy nie przypęta się jakaś infekcja, skurcze i inne. Mnie to ominęlo. profilaktyka to efekt przedwczesnego porodu w 23 tyg. - już nic nie dalo się zrobić
              • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 12.01.13, 11:12
                do dziewczyn, które miały szwy
                kiedy Wam zakładano szew, w którym tygodniu, napiszcie też czy leżałyście cały czas czy nie, i czy zawsze podaje się fenoterol żeby wyeliminować skurcze jak się ma szew?
                • sylwinka_julcia Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 12.01.13, 15:07
                  Mam szew od 21tc, obecnie 27tc skończony, oszczędzam się i dużo poleguje, fenotrol miałam tylko chyba 3 dni po zabiegu, biorę luteine i duphaston teraz.
    • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 12.01.13, 19:13
      lomre jak to nie ma szwu???? a na usg tez jest niewidoczny? co teraz?

      ja dalej leze w szpitalu, we wt bedzie 28tc... wstaje do toalety tylko, ale nie wiem czy to moja chora psychika ale wydaje mi sie ze czasem cos czuje w pochwieuncertain czuje napiecie i parcie jak wstaje. nie wiem juz sama, miamam nadanie we wt i bylo ok.
      • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 12.01.13, 19:15
        kat-gab napisał(a):

        > miamam nadanie we wt
        > i bylo ok.


        mialam badanie we wt.
      • sylwinka_julcia Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 15.01.13, 13:25
        Kat-gab jak samopoczucie? To już 28tc, jeszcze troszkę i będzie bezpieczniej. Pozdrawiam
        • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 15.01.13, 15:27
          hej, fizycznie ok. psychicznie srednio, przychodzi psycholog to z nia gadam troche, ale jakos nie pomaga. to juz zaczyna sie 4 tydzien w szpitalu. wprowadzili calkowity zakaz odwiedzin ze wzg na grype, a moj maz za 1,5 tyg wyjezdza za granice na tydz wiec nie zobacze sie z nim juz. jedynie na skypie z nimi gadam ( z coreczka 3,5 letnia ). taka wegetacja mnie ogarnia...

          w ten czwartek mam miec usg dziecka (bedzie miec na imie Gretawink i szyjki plus badanie ginekolgiczne i wymazy. mam nadzieje ze nie wyjdzie gorzej niz bylo z szyjka (miala 6 mm ostatnio). lekarze sa ok, naprawde dbaja i robia badania, wiec czuje sie tu bezpiecznie przynajmniej.

          pozdrawiam wszystkie lezace, damy rade. mimo wszystko.
          • sylwinka_julcia Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 16.01.13, 09:08
            Współczuję braku odwiedzin, moim zdaniem w Twoim przypadku powinni zezwolić mężowi na widzenie, bo wiadomo że psychicznie będzie gorzej bez tych odwiedzin, a leżysz już jednak miesiąc.
            Śliczne imię dla córci wybraliście, u nas będzie Emil Julian( Julian aby zawsze pamiętał o swojej dzielnej siostrze Juli). Ja wizytę mam za 2 tyg, mam nadzieję że uda mi się wytrzymać do tego czasu w domu.
            Pozdrawiam trzymaj się cieplutko.
    • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 17.01.13, 11:06
      mialm dzis usg i badania, Mala w 28 tc wazy 1300 g, jest zdrowa, przeplywy, wszystko ok. Szyjka w zasadzie bez zmian, ma ok 9 mm, ujscie wewn otwarte na 2cm i wpuklenie pecherza od wewn.
      mam sie przyzwyczajac do lezenia w szpitalu. najpewniej bedzie cesarka ze wzg na wczesniactwo, bo licza ze szyjka wytrzyma jeszcze pare tyg, jezeli bede lezec i nie bedzie skurczy bo wtedy sie otworzy.

      ciesze sie ze jest jak jest, to jest bardzo dobry szpital, z zapleczem dla wczesniaków i specjalistami od tego. dlatego czuje sie bezpiecznie.

      byle do przodu..marzy mi sie minimum 33,34 tc...
      • wiezien.nieba Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 17.01.13, 17:51
        Może być jeszcze tak, że donosisz tę ciążę, lekarze zawsze podkreślają najgorsze opcje, żeby się człowiek przygotował.
        Sama widziałam przypadki tzw. beznadziejne, którym kazano na poród od 26tc się przygotowywać i które potem donaszały ciążę.
        Trzymam kciuki!!!
      • ciasteczko_cynamonowe Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 19.01.13, 21:46
        Widze, że jakoś sie trzymasz smile to dobrze. I możesz nawet wstawac do łazienki, to wiele ułatwia. Jak ja lezałam plackiem w szpitalu, to poprostu nienawidziłam basenu...No ale cóż poradzić. To już 28tc u Ciebie, wiec coraz lepiej. Mi lekarka pozwoliła troche chodzic po domu i na chwile na spacer. Moja szyjka sie jak narazie dalej nie skraca. Zaczynam 32tc. Mam nadziej, ze Tobie tez uda sie dotrwac jak najdłużej. Powodzenia!
        • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 20.01.13, 17:03
          2 tyg lezalam plackiem z lozkiem do gory od strony nog. basen- masakra, trzeba sie przelamac psychicznie.
          w pon koncze 29tc juzsmile jeszcze musze pociagnac, stan szyjki sie nie zmienil, a to dobrze.
          ty juz skonczylas 31, super, jeszcze 3 tyg i dziecko bedzie bezpieczne.

          dawaj znac co i jak.
      • circa.about Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 20.01.13, 20:01
        Dla pokrzepienia:
        W drugiej ciązy z powodu gestozy spędzilam w szpitalu 9 tygodni i w tym czasie leżała ze mną na sali dziewczyna w identycznej sytuacji jak Ty. Trafiła na patologię w 24tc z rozwarciem i pęcherzem wpuklonym do pochwy. Oczywiście od razu leżenie z tyłkiem wyżej, kroplowki z fenoterolu, chwile zwątpienia i płaczu itd. Dziewczyna doleżała do skończonego 35tc, po czym wypuścili ją do domu, tylko po to, żeby wrócić dzień później z rozkręconym porodemsmile
        Jej synek urodzil sie duży i zdrowy smile
        • lomre Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 29.01.13, 10:03
          Dla pocieszenia. Pisałam już o moich problemach, zagrożeniami, szwem. itp. Donoszę, że na jutro mam termin i nic - szyjka klapsydrowata, rozwarcie na 1,5cm i trzyma. Jeszcze przenoszę. Pozdrawiam leżące i martwiące się, dużo siły!
          • sylviatko32 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 29.01.13, 18:16
            Cześć Dziewczyny!
            Podczytuję Was od jakiegoś czasu gdyż sama od 20 tc oszczędzam się przez skróconą szyjkę. Obecnie jestem w 29 tc, mam pessar od 22 tc. Póki co spełnia swoją funkcjęsmile
            Nie mam dużych upławów, zero infekcji do tej pory - biorę globulki co 2 dzień, szyjka trzyma I ma nadal ok. 3,0cm, bez rozwarcia.
            Dużo leżę bo dzidzia mnie ciśnie główką. ..
            Codziennie myślę czy dotrwam do przynajmniej 36 tc. ..
            lomre dzięki za pocieszającą historię, też mam nadzieję na szczśliwy finał.
            I życzę bezbolesnego porodu wink
          • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 30.01.13, 14:42
            dobrze lomre ze sie odezwalas. twoj przypadek mnie napawa optymizmem, wiem ze mozna donosic nawet w takich przypadkach, a porod jest raczej szybkiwink

            ja nadal w szpitalu, to juz 30 tc. nede tu na pewno jeszcze do 34tc, teraz mi sie zaczela szyjka otwierac, narazie tylko na 0,5 cm. wiec od wewn jest na 2cm, lejkowate ujscie, od zewn na 0,5 a dlugosc to 1 cm. i szew spelzniety. ja wierze ze wtrzymam jeszcze z miesiac. musze.

            przywiezli na sale dziewczyne z identycznym przpadkiem, tez szew sie zsunal, ma rozwarcie na 2cm i szyjke skrocona, 28 tc. wiec lezymy obie z nogami do gory.

            jutro usg dziecka, dam znac jak duza jest juz mala.

            pzdr
            • ciasteczko_cynamonowe Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 01.02.13, 10:01
              Powodzenia dziewczyny!! smile
              Ja jestem troche spokojniejsza, to juz końcówka 33tc, zaraz sie zacznie 34tc, wiec jest dobrze. Za to mam inny problem, córka słabo przybiera na wadze. Za pare dni mam usg, zobaczymy ile przybrała...
              • sylviatko32 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 03.02.13, 18:58
                Ciasteczko_cynamonowe to już masz z górki, oby jeszcze 2tygodnie wytrzymać I już dzidzia bezpiecznasmile A ile teraz mała waży?

                kat_gab wytrzymasz napewno a kto wie może nawet do 40tc wink czytałam o wielu gorszych przypadkach I dziewczyny donaszały ciążę, wię z pewnością Tobie też się uda!

                Ja wczoraj weszłam w 30tc I jakoś lepiej się z tym czuję smile
                • ciasteczko_cynamonowe Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 04.02.13, 09:46
                  W 31 tc ważyła tylko 1550g, wiadomo nie ma tragedii, bo to zawsze 1,5kg a nie 500g, ale powinna ważyć więcej. I w ciągu dwóch tygodni, od 29tc do 31 tc, przytyła tylko 50g, wiec cos sie dzieje nie tak. To szczegół, że miałam wtedy cięzko grypę i lekarka wini brak przyrostu wagi przez chorobe. Mam usg w środe, zobaczymy czy i ile przybrała.

                  A Wy sie trzymajcie, może rzeczywiscie uda Wam sie jeszcze dlugo wytrzymać. Kolezance mówili, że napewno urodzi koło 29-30tc, miala 1cm szyjke, rozwarcie i skurcze. A urodziła w 36tc dopiero. Więc może Wam też sie uda,oby smile
    • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 04.02.13, 11:24
      dzis koncze 31 tcwink

      w czwartek mialam usg, mala wazy juz 1700 gsmile wiec jest ok. nadal w szpitalu, do konca lutego na pewno.

      grunt to nastawienie, pozytywne myslenie i wizja porodu np w 36 tc. ja tak robie i wiem ze wytrzymam, na pewno do 34smile
      jest mi bardzo ciezko w szpitalu czasem, od miesiaca nie ma odwiedzin,tylko na 5 min maz wpada z dostawa. i nie widzialam mojej coreczki juz tyle czasu ze serce mi peka. pozostaje skype ale to nie to samo.
      no i wygladam i czuje sie jak zombie.

      • ciasteczko_cynamonowe Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 04.02.13, 12:07
        Ciesze sie, ze jest dobrze smile To czekamy razem te trzy tygodnie, Ty do 34tc a ja licze teraz do 37tc. Mama nadziej, ze obie doczekamy, a potem dalej tongue_out I masz racje, grunt to pozytywne myslenie, warto sie pomeczyc. Juz niedługo zobaczymy swoje małe, rozdarte córeczki smile
        • sylviatko32 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 04.02.13, 18:16
          Wiem z innego forum o dziewczynie, która od 30tc leżała z baaardzo krótką szyjką oraz co gorsze z rozwarciem od wewn I od zewn I urodziła niedawno zdrową córcię w 38tc smile
          Napewno wszystkim nam się uda!
          Ja z dnia na dzień czuję się psychicznie lepiej choć u mnie sytuacja stabilna I szyjka 29mm zamknięta. Leżakuję już drugi miesiąc I też mam dość. Z tym, że ja z tych słabych psychicznie. ..
          Ja teraz odliczam czas do końca lutego, skończę wtedy 33 tcsmile
          • gosiam_79 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 07.02.13, 00:16
            co jakiś czas tu zaglądam i czytam co u Was się dzieję, ogromnie trzymam za Was i za Wasze Dzieciątka kciuki. MUSI się udać i MUSICIE w to wierzyć. Mi się udało po dwóch stratach (moje Aniołeczki odeszły w 18 i 20 tc.) urodziłam Syneczka w 38 tc. przez cc. W trzeciej ciąży miałam dobrego gina który profilaktycznie w 15 tc założył mi szewale już w 20 tc okazało się że niby szew jest ale szyjka jest już króciutka i od wewnątrz się otwarta, zaraz po tym został mi założony pessar. od 15 tc już tylko leżenie w domu (ewentualnie wstanie do toalety) , co jakiś czas wizyty na patologii i jakiś czas tam odpoczynek sad, zaliczyłam nawet święta w szpitalu, więc wszystko kobieta w ciąży dla dobra swojego Dziecka wytrzyma.
            Trzymajcie się w dwupaku jak najdłużej się da smile i piszcie co u Was,
            pozdrawiam
            P.S. leżycie w szpitalach klinicznych
            • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 07.02.13, 10:51
              hej Gosia najważniejsze to trafić na lekarza który Ci pomoże, my zbieramy tu też infiormacje różne o tej dolegliwości więc możesz podzielić się swoimi doświadczeniami z nami bo to dla nas bardzo cenne, napisz jak wyglądało Twoje życie podczas ciąży dlaczego poprzednim razem nie miałaś założonego szwu ani pesaru, bo po moim poronieniu kazdy lekarz mi trąbi o szwie że muszę mieć w nastepnej ciąży dla mnie to strasznie bolesne wszystko ale chcę się zabezpieczyć następnym razem, napisz jakie brałaś leki co ile kontrolowałaś szew jak dbałaś o higienę itp wszystko nas interesuje
            • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 07.02.13, 11:16
              Gosia mi lekarz mówił że kiedyś dziewczyny ze szwem leżały w szpitalu całą ciążę a teraz się je wypuszcza do domu, i w domu leżą chyba że się coś dzieje to do szpitala, podobno kiedyś zakładano więcej szwów bo była taka moda (słowa lekarza) a teraz są leki likwidujące skurcze i dlatego czasami one wystarczają tzn wiedzy na temat eliminowania skurczów jest większa mnie interesuje jaka jest skala takiego zjawiska zakładania szwów, może Wy wiecie dziewczny czy to takie powszechne bo ja znam osobiście tylko jedną dziewczynę która miała szew i jeszcze taksówkarz mi mówił ostatnio że jego żona miała ale jej nie znam wiadomo
              • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 07.02.13, 15:04
                z tego co mowil mi lekarz, co mowia w szpitalu i z tego co czytam, odchodzi sie od zakladania szwu. publikacje na ten temat mowia ze takie same wyniki daje leczenie farmakologiczne plus lezenie. szew nie gwarantuje donoszenia ciazy (patrz: ja, kolezanka z sali gdzie szew sie zsunal).
                nie preferuja teraz zakladania szwu w pierwszej ciazy, ewentualnie w kolejnych ale obciazonych wywiadem (poprzednie ciaze, poronienia itp).
                nie ma reguly z szyjka. bardzo istotne jest takze: kontrolowanie i leczenie ewentualnych infekcji, hamowanie skurczy.
                czytalam publikacje nt szwu, badania w usa, grupa 72 kobiet z niewydolnoscia szyjki. polowie zalozono szew, polowie wdrozono leczenie farmakologiczne plus lezenie (ale nie plackiem, tylko do toalety). w obu grupach ok 2-3% zakonczylo sie poronieniem. pozostale kobiety donosily ciaze do ok 34,35 tc bez wzgledu na to w ktorej grupie byly. srednia byla minimalnie wieksza dla kobiet bez szwu (o 2 dni bodajze).

                • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 07.02.13, 15:13
                  myślę jednak że lepiej mieć szew niż nie mieć, podobno szew założony na twardą szyjkę na początku ciąży jest bardzo skuteczny, są też publikacje na ten temat, przeprowadzono badania na konkretnych kobietach i okazało się że od założenia szwu do porodu średnio minęło 15 tyg, być może kobiety te bez szwu też donosiłyby ciążę, jednak szew w niczym nie przeszkadza może tylko pomóc, często jest tak że zakłada się go na rozwartą szyjkę a wtedy jest mniej skuteczny, lekarze z którymi ja rozmawiam na ten temat mówią o dużej skuteczności szwu okrężnego
                  • sylviatko32 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 07.02.13, 16:19
                    asia a u Ciebie który tc?
                    Powiem Ci, że ja w gronie rodziny I znajomych znam 2 przypadki problemów z szyjką, jeden ze szwem, ale to przypadek sprzed 18 lat I drugi z pessarem dwukrotnie. Obie ciąże pięknie donoszone; )
                    • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 07.02.13, 16:42
                      ja nie jestem w ciąży byłam ale straciłam ciążę przez szyjkę, u mnie lekarze nic nie zauważyli chociaż byłam w szpitalu tydzień przed poronieniem, nie wiem jak to się stało, sama zbagatelizowałam pewne objawy, myślałam że mam bezproblemową ciążę, strasznie się obwiniam nie mogę się z tym pogodzić, szyjka mi się skracała 2 tyg, w tym czasie byłam w szpitalu, ale nic nie zauważono, o niewydolności dowiedziałam się już po wszystkim, że coś takiego istniej, miałam dużego pecha, splot nieszczęśliwych wypadków, miałam też skurcze i infekcję, to była moja pierwsza ciąża,następna będzie bardzo trudna bo pełna obaw i strachu
                      • chyba.ze Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 07.02.13, 17:29
                        Miałam szew dwukrotnie założony- wcześniejsza ciąża utracona w II trymestrze.
                        Funkcjonowałam normalnie, nie leżałam- dzieci donoszone.
                      • sylviatko32 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 07.02.13, 18:15
                        asia kurcze. .. strasznie mi przykro Kochanasad
                        W takim razie może powinnaś się zainteresować założeniem taśmy na szyjkę. Wiem, że w kilku miejscach w Polsce zakładają operacyjnie. Kwalifikują na podstawie wcześniejszych strat. Tylko tak się zastanawiam jak lekarze nie zauważyli skracającej się szyjki. ...
                        • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 07.02.13, 18:28
                          mnie też to dziwi, bo lekarz w szpitalu nie zauważył skracającej szyjki tylko infekcję, a potem powiedzieli że jak już mnie badali i wszystko było dobrze to już badać nie będą i wyszłam do domu, ja sama też dużo symptomów nie poznałam, jak mi wody odeszły to byłam pewna że to mocz, byłam u profesora, który taśmę zakłada i on mówi ze moja szyjka jest ładna i wystarczy mi szew Mcdonald a taśma to zabieg inwazyjny i ja go nie potrzebują bo mi szew okrężny pomoże, bo taśma to ostateczność w krytycznych przypadkach, jak byłam na wizycie to była tam dziewczyna która 5 razy ciążę straciła, ale profesor jej powiedział że ma szyjkę do d.... i musi mieć taśmę, więc muszę mu zaufać, bo to on ma doświadczenie, wiem że taśmę zakładają też w prywatnym szpitalu za 3500 ale profesor mówi że mi to nie potrzebne miejmy nadzieję że ma rację, u mnie po prostu nikt nic nie zauważył i nie było leczenia tej niewydolności, jakbym miała leki blokujące skurcze i szew lub pesar to pewnie by się to inaczej skończyło, mam za karę bo za łatwo mi przyszła ta ciąża i sobie normalnie funkcjonowałam zamiast leżeć, za bardzo chciałam wszystkiemu sprostać a okazało się że wcale nie jestem taka silna
                          • sylviatko32 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 07.02.13, 20:02
                            Nie zadręczaj się, skąd mogłaś wiedzieć, że dzieje się coś niedobrego. To lekarze są od tego żeby kontrolować. Moja gin zareagowała jak szyjka w ciągu miesiąca skróciła się z 3,5 do 3,0 cm bo nigdy nic nie wiadomo...
                            Skoro lekarz Twójwierdzi, że szew będzie ok to musisz mu zaufać.
                            Do tego oszczędny tryb życia I będzie dobrze jestem pewna. wink No I niedopuszczanie do infekcji bo to źle wpływa na szyję. Ja jestem cały czas na globulkach I badam regularnie ph.
                            • adrianna2013 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 08.02.13, 12:31
                              Cześć dziewczyny,
                              od jakiegoś czasu czytam wątek, dołączam do oczekujących, pozdrawiam i mocno trzymam kciuki za wszystkie leżące.
                              Mam nadzieję że będzie tu jak najwięcej wpisów o szczęśliwym, nie za szybkim rozwiązaniu. Przytaczane przez Was przykłady donoszonych ciąż bardzo pomagają.

                              To moja druga ciąża, pierwsza 4 lata temu była zupełnie prawidłowa, do końca bez żadnych powikłań.
                              Teraz zaczęło się od plamienia w listopadzie, potem nawet wróciłam do pracy, w grudniu szyjka miękka skrócona z 4 do 3 cm, dziecko bardzo nisko- zwolnienie.
                              Od połowy stycznia leżę w domu, biorę no-spę, Mg, luteinę i doraźnie scopolan.
                              Wcześniej nie wiedziałam jaki to strach. Na początku brania luteiny codziennie płakałam. Lek długo się rozpuszczał i potem jeszcze zwiększał ilość wydzieliny, którą ze strachu brałam za odpływające wody. Ale lekarka sprawdziła, uspokoiła że to tylko wina tabletek, ujścia zamknięte. Teraz rano biorę luteinę doustną, rozpuszcza się do godziny nawet.
                              Bardzo wspiera mnie mąż, organizuje pomoc nad starszym dzieckiem.
                              Uspokajają mnie też rozmowy z gin.
                              Nie mam pessara ani szwu (gin nie widział wskazań).
                              • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 08.02.13, 14:36
                                3cm to jeszcze nie tragedia, wazne ze jest zamnknieta. leki i lezenie pomoga. jestes juz w 32tc, wytrzymasz jeszcze z 2, 3 tyg i dziecko bedzie bezpieczne.
                                mysl pozytywnie, ciesz sie ze masz wspierajacego mezawink i powodzenia.
                                • sylviatko32 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 08.02.13, 17:53
                                  Jak najbardziej się zgadzam. Jesteś już właściwie w 33 tc, jeszcze ze 2,3 I odetchniesz z ulgą. Wszystkim nam się uda jakoś dotrwać! Mi się marzy tak 37-38 tc: ) Tylko to jeszcze 6-7 tygodnisad
                                  W tym wszystkim bardzo ważna jest psychika,ja mimo tego, że sytuacja nie była I nie jest tragiczna strasznie podłamałam się psychicznie. Zamiast cieszyć się ciążą ja zamartwiałam się bardzo I dołowałam. Teraz jest lepiej, ale przez to wszystko chyba nie zdecyduję się na drugą ciążę: (

                                  A Ty kat-gab jak się miewasz? Nadal w szpitalu? Co mówią lekarze?
                                  • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 08.02.13, 18:20
                                    no ja dalej w szpitalu. jeszcze 3 tyg na pewno, az minie zagrozenie porodem przedwczesnym. w pon konczy mi sie 32 tc, to jest dla mnie WIELKI sukces, bo trafilam w 25tc, prawie bez szyjki, z pecherzem wpuklonym i szwem spelznietym.
                                    caly czas badania: mocz, morfologia, crp, wymazy, co 2 tyg badsnie gin i usg. w pon mija 7 tyg tutaj sad
                                    moje sampoczucie jest srednie. z dala od coreczki, meza, w ciaglym strachu, posrod obcych ludzi. zwlaszacza ze w mojej sali sa tzw ciezkie przypadki: odplywajace wody, wlasnie szyjki ktorych nie ma i sa rozwarte i inne o ktorych nawet nie chce pisac, naliczylam juz 12 dziewczyn ktore sie przewinely przez sale.

                                    sylviatko32 - ja sie zdecydowalam na druga ciaze, w pierwszej mialm to samo, tyle ze szew trzymal i lezalam w domu. ale warto. ja wierze ze wytrzymam jeszcze te 3 tyg i coreczka bedzie zdrowa. ja to wiem.

                                    wink
                                    • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 08.02.13, 18:25
                                      kat-gab a w jakim mieście Ty jesteś dobrze pamiętam że z Krakowa gdzieś możesz powiedzieć w którym szpitalu tak się Tobą dobrze opiekują?
                                      • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 08.02.13, 18:41
                                        ujastek.

                                        i nie mam lekarza stad, trafilam z izby przyjec ze skierowaniem od mojego prowadzacego.

                                        polecam szpital, nie wiem jak na poloznictwie, ale na patolgii- bardzo profesjonalne podejscie, nie podejmuja decyzji pochopnie, pilnuja badan, traktuja wszystkie pacjentki rowno.
    • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 08.02.13, 18:52
      kat-gab a w poprzedniej ciąży w którym tygodniu miałaś szew? chyba z zwlekaniem u Ciebie ze szwem to był błąd ja będę nalegać na szew jak najwcześniej
      • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 08.02.13, 19:01
        w poprzedniej ciazy tez mialam w 22 tc ale nie bylo lejka od zewn, szyjka byla zamknieta.

        teraz w 22 tez zakladany ale juz byl duzy lejek. wiem, ze to byl blad, za pozno byl zalozony, ale lekarz twierdzil ze jest ok, ze kazda ciaza jest inna, ze nie chce ingerowac bez potrzeby ble ble ble. zaufalam mu, no i tyle. stalo sie co sie stalo. trudno, co mam zrobic, musze isc do przodu.
        • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 08.02.13, 19:13
          najważniejsze że udało się uratować ciążę u mnie nikt nie wspomniał o szyjce przez całą ciążę wszystko bym oddała żeby być w Twojej sytuacji, zaglądam na to forum żeby się dowiedzieć co u Ciebie trzymam kciuki, najważniejsze że maluch ma się dobrze i tak długo w brzuszku wytrzymał a co było to było najważniejszy efekt
          • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 08.02.13, 19:21
            w kolejnej ciazy nalegaj na zalozenie szwu do 14 tc. to wtedy jest wieksza szansa ze sie nie zsunie. i jak uwierzysz ze sie uda to sie uda. badz dobrej mysli.
    • ciasteczko_cynamonowe Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 11.02.13, 14:32
      Żyjecie dziewczyny? Wszystko ok? Ja zaczełam 35tc. Więc u mnie jest bardzo dobrze, a nóż wytrwam jeszcze do terminu albo po smile Jeszcze tydzień i mam zacząć całkiem normalnie funkcjonować, chodzić na spacery itd. Od kiedy zaczełam troche chodzic, strasznie boli mnie kręgosłup..No ale nic dziwnego, po tak długim leżeniu. Trzymam za Was kciuki smile

      Aha niedawno na forum marcówek, na którym sie udzielam, dziewczyna urodziła synka na początku 34tc. Ważył 2600g z groszami i sam oddycha i je. Więc obyście dotrzymały smile
      • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 11.02.13, 15:51
        dziewczyny ja tak sobie myślę, że jeszcze mamy szanse na dziecko a są osoby, które nawet takiej szansy nie mają, okazuje się, że w Polsce jest kilku dobrych lekarzy, którzy się niewydolnością szyjki zajmują, oni chcą pomagać dziewczynom takim jak ja, to mnie pociesza, ciasteczko a ile w sumie już leżysz od początku czy od szwa?
        cieszę się z Twojego sukcesu
        • sylviatko32 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 11.02.13, 21:08
          Hej!
          U mnie w sobotę zaczął się 31tc smile Odliczm czas do tego 35-36, kiedy to mam nadzieję będę mogła wrócić do normalności.
          ciasteczko_cynamonowe gratuluję, piękny wynik!
          asia no jasne, że masz szanse na dziecko, zaciskam kciuki żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśliwink
          PS. DZiś mi się śniło, że mi pessar wypadł...na szczęście jest na swoim miejscu; )
          • sylwinka_julcia Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 12.02.13, 08:57
            Hej Dziewczyny trochę nie pisałam, ale czytałam co u Was.
            Ja w piątek o godz 8:08 w 31tc urodziłam Emila waży 1780 gram, mierzy 45 cm, był 1 dzień podłaczony pod cpap od soboty oddycha sam, dostaje moje mleczko, naświetlają go bo zaczęła się żółtaczka.
            W czwartek odeszły mi nagle wody, więc w szpitalu ściągneli szew, ponieważ już nie spełniał swojej funkcji, podali ponownie sterydy, a w piątek o 4 mimo kroplówki z fenoterolem zaczeły się skurcze.
            Najważniejsze że Bąbelek sobie radzi i jest silnym chłopcem, lekarze są pozytywnie nastawieni.
            Pozdrawiam i trzymajcie się jak najdłużej w dwupaku.
            • sylviatko32 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 12.02.13, 14:39
              Sylwinka trzymamy bardzo mocno kciuki za Maluszka! Wszystko będzie dobrze zobaczysz, wagę ma niezłą no I oddycha samsmile
            • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 12.02.13, 16:05
              sylwinka_julcia - ciesze sie ze Emil sobie radzi i to jak na 31 tc to doskonale. pomogly na pewno sterydy na rozwoj pluc, bo oddycha sam. dawaj znac co z wami, kiedy go wypisza i jak sobie radzi. duzy chlopak to bedzie okwink

              rodzilas silami natury czy cesarka?

              ja mam w czwartek usg, nadal w szpitalu, raczej do rozwiazania bo nie puszcza mnie z szwem ktory nie trzyma i taka szyjka. zwlaszcza ze bede miec cesarke. wczoraj skonczylam 32 tc.
              • sylwinka_julcia Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 12.02.13, 18:40
                Kat-gab rodziłam sn, poród dość szybki, ale ze względu na wcześniaka nacinali mnie żeby miał więcej miejsca.
                Dziś mój Emilek awansował z intensywnej terapii na patologie noworodka smile także pomalutku do przodu.
    • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 14.02.13, 11:28
      mialam dzis usg.
      dzis jest 32 tc + 3 dni. Mala wazy juz 2,13 kg, przeplywy, wszystko ok. szyjka wg usg nich sie nieco nawet wydluzyla, ma niecale 2cm, male rozwarcie od zewn no i wielki lejek od wewn nadal.

      przebakuja cos nawet o wyjsciu po 34tc ale ja sie boje. mam stan po cc (3 lata temu), szew zalozony i 40 km do szpitala. w poprzedniej ciazy rozwarcie na 7 cm nie wiem kiedy sie zrobilo (36tc) i szybka cesarka. chyba wole tu zostac, nie wiem sama... na pewno ze szwem nie wyjde, bo jak on jest spelzniety to i tak nie trzyma a ja nie czuje jak sie szyjka otwiera i mi moze ja uszkodzic.
      tyle lezenia a jakby w finale cos sie zepsulo to bym sobie nie darowala.
      • sylviatko32 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 14.02.13, 22:16
        kat-gabpięknie już u Ciebie!
        ŚLEDZĘ twoją historię I od początku baaardzo Ci kibicuję. Wiesz co, teraz jestem pewna, że donosisz tą ciążę!
        A jak się czujesz po tych dwóch miesiącach leżenia tzn fizycznie?
        Ja leżkuję ale w domu, wstaję do wc, czasem się przejdę po mieszkaniu etc ale już mi mega ciężko. Zerowa kondycja, boli mnie miednica, kość łonowa a dziś jeszcze doszedł lekki ból pleców...
        Jutro kończę 31 tc! smile

        Dziwczyny na pocieszenie powiem Wam, że tydzien temu rozmawiałam z położną o problemach szyjkowych. Ona 20lat pracowała na patologii ciąży, więc ma kobietka doświadczenie. Opowiadała mi, że widziała całe mnóstwo tzw beznadziejnych przypadków, kobietyleżące połowęciążyz nogami w vgórze w szpitalach I jak przyszło doterminu to okazywało się, że kobiety przenaszały ciąże!
        Oczywiście są także I te nieszczęśliwe przypadki gdzie nie ma tak różowo ale trzeba wierzyć, żebędziedobrze. Najważniejsze to kontrolować sytuacjęi być pod opieką dobrego lekarza.
        • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 15.02.13, 12:07
          po 2 mcach lezenia czuje sie fatalnie. po prysznicu jestem tak zmeczona jak po 30 min biegu. raz siedzialam pol goddz i musialam sie polozyc bo nie wytrzymalam (drzenie miesni nog, ogolna slabosc). leze z nogami uniesionymi - bol kregoslupa w dolnej czesci, miednicy, bioder.

          dzien zaczal sie kiepsko i przygnebiajaco- moja kolezanke z niewydolnoscia tez wzieli na cersarke (rozwarcie duze, bol brzucha).31 tc.

          dzieki sylviatko32 za wsparcie, teraz w 32 tc czuje sie o niebo bezpieczniej niz jak tu przyjechalam w 25. wiem ze dotrwam do tego 34tc. musze, teraz nie mam wyjscia. a potem juz moge rodzic, niech sie dzieje co chce.

          31 tc to super tez juz, ile wazy maluch?
          • sylviatko32 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 15.02.13, 13:29
            Ja też fizycznie czuję się fatalnie, mimiże nie leżę non stop jednak. ..

            Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze z dzidzią koleżanki, trzymam kciuki.

            We wtorek mam wizytę, ostatnio w 28tc Mała ważyła 1523g smile Spodziewam się, że teraz będzie ponad 2000g bo jest zawsze ciut większa.

            Widzisz u mnie nigdy nie był jakiejś paniki, owszem jest pessar, leżę, nic nie robię ciężkiego, ale Itak się martwię. Ja nawerlt żadnych sterydów na płuca nie dostawałam...

            Daj znać co z koleżanką.
          • aninka9 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 15.02.13, 14:59
            W ogóle to chciałam serdecznie podziękować za rady i powiedzieć, że bardzo Ciebie podziwiam. To, co przechodzisz to właśnie mój czarny scenariusz (choć oczywiście nie najczarniejszy, który jest wiadomo jaki). Jesteś bardzo dzielna i inspirująca w swojej wytrwałości i cierpliwości. Cieszę się, że udało Ci się wytrzymać tak długo w 'dwupaku' i oby jak najdłużej jeszcze. Jesteś przykładem tego, że bywa dobrze.
    • aninka9 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 14.02.13, 12:33
      Dziewczyny, możecie mi pomóc?- wczoraj moja ginekolog zbadała szyjkę na usg- ma 35mm, ale w tym wewnętrzne rozwarcie na głębokość 1 cm, i szerokość 5mm. Czyli długość szyjki, która jest zaciśnięta to 25mm, a potem ten mały lejek. Zaczynam 16 tydzien. W poprzedniej ciąży w 22 tyg miałam bardzo podobną sytuację ( i długość), tylko rozwarcie wewnętrzne było na 8mm. Wtedy moja lekarka założyła mi w szpitalu szew, który zdjęli w 38 tygodniu i donosiłam jeszcze ciąże do 40 tygodnia.
      Wczoraj (ta sama lekarka) wypisała mi pilne skierowanie do szpitala na założenie szwu, a w szpitalu znany Pan Ordynator powiedział, że z taką szyjką to ja nawet leżeć nie muszę, troszkę się oszczędzać i że wszystko ok, jedynie- szyjka do obserwacji za 2 tyg i może wcale mi się dalej nie rozwierać. Powiedział też, że twardniejące skurcze brzucha, które miewam to normalne i nie ma wpływu na szyjkę. Poza tym powiedział, że zakładanie szwu to bardzo inwazyjny zabieg i nie powinno się go robić profilaktycznie. To naprawdę znany lekarz, ceniony. Komu wierzyć? Powiedział,żeby nie czytać dr google a mi się wierzyć nie chce, że aż takie rozbieżności są pomiędzy lekarzami...Co Wy na to?
      • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 14.02.13, 12:38
        skonsultuj się ze swoją lekarką i jedź do innego szpitala, bo to nie są żarty i wiele kobiet straciło ciążę przez takie zachowanie lekarzy
      • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 14.02.13, 13:32
        ordynator teoretycznie ma racje. bo szyjka 35 mm jest ok. za skrocona uwaza sie ponizej 2 cm. szpital profilaktycznie nie zaklada szwow.

        ale w praktyce wyglada to inaczej troche niestety. sama mialam szyjke ok (3cm) do 22 tc a potem sie zrobilo 1 cm i lejek wielgarny, zalozony szew, ale za pozno bo sie zsunal i teraz leze w szpitalu juz 2 mce.

        czasem wystarczy lezenie w domu tak jak mowi ordynator. tu powiedzieli mi ze szew nie gwarantuje donoszenia i wiem ze to prawda. jak ci zalezy na szwie to idz do swojej lekarki i moze niech ona ci zalozy tak jak w poprzedniej ciazy. bedziesz sie czuc bezpieczniej.
        • aninka9 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 14.02.13, 16:55
          Dzięki za radę. Dodam, że według ordynatora nie ma na dzień dzisiejszy prawie żadnego zagrożenia, powiedział, że mam jedynie się lekko oszczędzać, nie dźwigać, ale wg niego na spacer mogę iść, nawet powiedział, że jeśli za dwa tygodnie szyjka będzie taka sama to zezwoli mi na współżycie.Jestem w szoku- tak skrajnie dwie różne opinie- u mojej lekarki widziałam strach w oczach, kazała mi jak najszybciej do szpitala jechać.
          A problem jest taki, że akurat od dziś ta moja lekarka ma urlop 10 dni ( za granicą) i nie pracuje już w szpitalu - jak dawniej. Jestem zestresowana mocno, aż mnie jakieś kurcze i biegunka ze stresów łapie, co robić?kogo słuchać? Jutro zapisałam się do takiej specjalistki wysokiej rangi na usg, ten ordynator mówił, ze jako nieliczna ma jakiś sposób fachowy (aparat jakiś? metoda jakaś?nie pamiętam nazwy, coś tam...grafia)na ocenę czy jest niewydolność szyjki macicy. Zapytam się jej ostatecznie co sądzi. Nie wyobrażam sobie straty ukochanego synka!
          • asiazg82 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 14.02.13, 17:02
            aninka dowiedz się koniecznie co to za badanie, które może stwierdzić niewydolność i dane tej lekarki jak możesz podaj
            • aninka9 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 14.02.13, 17:20
              Dr med. Małgorzata Świątkowska Freund, przyjmuje w Pomorskim Centrum Diagnostyki i Terapii Prenatalnej w Gdańsku, ale wizyta 300zł. Ok, jak tylko bedę po wizycie i uzyskam info to powiem
            • aninka9 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 15.02.13, 19:11
              Wróciłam już z wizyty. Nie wiem co to za sposób na badanie niewydolności, gdy wspomniałam że słyszałam, że podobno jakoś specjalistycznie to bada to kiwnęła głową na tak, ale nie robiła mi nic więcej niż usg. Więc może to po prostu jakieś usg specjalne? nie wiem. W każdym razie potwierdziła, że szyjka ma 25mm, że ujście wewnętrzne rozwarte jest na 3mm( a nie na 7mm jak wcześniej moja lekarz )i że to nie świadczy jeszcze o niewydolności. Powiedziała, że dziś uznaje się jeszcze ok szyjkę powyżej 1,5 cm, a rozwarcie wewnętrzne >6mm jest już nieprawidłowe, bo do 5mm rozwarcia to wynik normalnej pracy szyjki, która się otwiera i zamyka do tej szerokości. Ponadto dała mi nadzieję, że pomimo tego, że szew był w poprzedniej ciąży, to jest możliwość, że w tej ciąży nie będzie potrzebny, skoro wtedy po zdjęciu szwu od razu nie urodziłam, bo to świadczy o tym,że jednak szyjka trzymała. Poza tym ponoć po szwie zostaje blizna na szyjce, która może dodatkowo ją utwardzać i pomagać na przyszłość w trzymaniu. Ogólnie mam mieć kontrolę za 2 tyg, a póki co oszczędzać się, ale nie muszę leżeć, raczej polegiwać. Mogę iść na krótki spacer. No...wierzę jej. Jest autorytetem w środowisku lekarskim, potwierdza to, co mówił lekarz w szpitalu. Uspokoiłam się trochę.
              • sylviatko32 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 15.02.13, 21:18
                aninka9 to teraz będziesz spokojniejszasmile
                Trzymam kciuki za Twoją szyjkę I wierzę, że się uda pięknie donosić ciążę!
                Moja lekarka też mówi, że do 5mm to norma jeśli chodzi o szyjkę I że taka szyjka jest uznawana za zamkniętą.
                Musisz po prostu być pod stałą kontrolą I ograniczyć aktywność a wszystko będzie dobrze.
                Życzę Ci dużo spokoju I wytrwałości w polegiwaniu. wink
              • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 16.02.13, 10:07
                wiecej lez niz chodz, zobaczysz za 2 tyg, tylko kontrola szyjki da odpowiedz czy to niewydolnosc czy taka jest szyjka po prostu.
                bedzie dobrze, zobaczysz. tylko sie oszczedzaj.
                • aninka9 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 16.02.13, 12:04
                  Dziś rano wstałam w trochę innym nastroju. Przeczytałam jeszcze raz dokładnie Twój wątek i faktycznie zaczyna się bardzo podobnie do mojego przypadku.. Nie mogę być spokojna.. Wiem, że każda ciąża i każdy przypadek może być inny, ale po prostu nie umiem nie myśleć o ryzyku. Faktycznie wolę ze strachu leżeć większość czasu, chociaż to.
                  Do tego pamiętam cały czas o słowach lekarzy, bo mnie uświadomili, że zakładanie szwu jest dosyć mocno ryzykowne (ok 10% że będą skurcze i poronienie), także nie ma bezpiecznego wyjścia...chyba leżenie najbardziej...
                  • sylviatko32 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 16.02.13, 22:17
                    aninko oczywiście ryzyko jest zawsze ale myślę, że warto je podjąć
                    Mnie też straszyły koleżanki z innego forum, że pessar to murowana infekcja, że mogą pojawić się skurcze etc I co jak dotąd super, upławów wcale nie mam więcej niż przed założeniem, do tej pory zero infekcji I jakoś leci. smile
                    Nie myśl jednak o tym co będzie bo równie dobrze może się okazać, że nie będzie Ci nic potrzebne I za to mocno trzymam kciuki; )
    • ciasteczko_cynamonowe Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 15.02.13, 21:13
      Żyjecie dziewczyny? Już coraz bliżej...Ja mam już naprawde serdecznie dość...Cięzko mi chodzic, dziś dokuczały mi skurcze długo..Ale sie uspokoily...Ehhh ja koncze 35tc, Wy jakos jestescie w 31 i 32tc z tego co pamietam...A ja czekam, kiedy sie jakas akcja rozwinie, czy to juz czy jeszcze...A mowili wszyscy ze nie dotrzymam do tych tygodni ciazy, a jednak sie udalo... Pozdrawiam!
      • sylviatko32 Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 15.02.13, 21:39
        ciasteczko_cynamonowe Ty już rzeczywiście jesteś bardzo daleko, super! Jeszcze z 2tyg I luzik wink
        A prowadzisz normalny tryb życia czy leżakujesz?
        • ciasteczko_cynamonowe Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 15.02.13, 21:45
          Pół na pół. Troche chodzenia, troche odpoczynku w ciagu dnia. Powoli mam chodzic coraz wiecej i tak dzis wybralam sie spory kawałek do sklepu i chyba troche przesadzilam, stad te skurcze. Wszystkie leki mam juz odstawione, od 37tc mam normalnie funkcjonowac. Tylko sił brak tongue_out
          • kat-gab Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 16.02.13, 10:09
            ciasteczko_cynamonowe - boziu, zazdroszcze Ci. mi moze pozwola wstawac za 1,5 tyg nie tylko do toalety. wtedy skoncze 34 tc.

            trzymaj sie jeszcze 2 tyg i dawaj znac co sie dzieje.
            • ciasteczko_cynamonowe Re: niewydolnosc ciesniowo-szyjkowa a druga ciaza 17.02.13, 13:58
              To i tak już nieźle doczekałaś, już 33tc. Juz niedługo i pewnie tak jak piszesz, będziesz mogła wstac. Tylko, żebys od razu nie urodziła jak tylko wstaniesz. Koleżanka tak miała, stała w 36tc i po dwoch dniach urodzila syna. Ale zawsze to juz 34tc a nie 20-któryś. Teraz juz powinno byc naprawde dobrze smile

              A mi sie wierzyc nie chce że tyle wytrzymałam, tak mówiono mi że napewno urodze przedwczesnie, a tu juz 36tc tongue_out Jeszcze tydzien poczekam i w 37tc mam zamiar wziac sie za mega sprzatanie w domu, może to cos pomoże, żeby juz urodzić!! Powodzenia dziewczyny, oddzywajcie sie jak leci!!
    • kat-gab Re:MAM JUZ DOSYC 17.02.13, 17:57
      mam juz dosyc. tlumow odwiedzajacych od 8- 20 po kilka osob jedna pacjentke i gapiacych sie jak leze z nogami do gory. wku***cych dziewczyn ktore po 10 min chca znac historie mojego zycia lacznie z przebytymi chorobami i stosunkow z tesciowa i nie rozumiejacych, ze jak sie nie odzywam to nie mam ochoty na pogawedki. rodzacych kobiet, ktore przychodza na nastepny dzien pochwalic sie dzieckiem, gdy ja od 2 mcy zyje w strachu. "przypadków" ktore sie zle koncza i tragedia rozgrywa sie na moich oczach. chrapania i za przeproszeniem pierdzenia w nocy pacjentek. ktg i lekow od ktorych mam zgage, tego ze po 10 min siedzenia nogi mi dretwieja. takiego ogolocenia z intymnosci, ohyda. mam juz kurde dosc. mam zly dzien, wku*** mnie wszystko a zwlaszcza ludzie bez umiaru i taktu.
      musialam sie wyzalic.
      • ciasteczko_cynamonowe Re:MAM JUZ DOSYC 18.02.13, 09:17
        Przykro mi, niestety rozumiem po części do czujesz. Spedziłam w szpitalu także duzo czasu i tez miałam serdecznie dośc, szczególnie zachowan innych ludzi i ciaglego pytania co mi jest...Ale pomysl, że wytrzymalas juz tyle czasu i niedlugo bedziesz pewnie mogla wstac. I pewnie niedlugo urodzisz, po tak dlugim unieruchomieniu. Olej wszystkich, udawaj, ze nie słyszysz. Mysl tylko o swojej córeczce, że robisz to wszystko dla niej. 1,5 tygodnia i moze wstaniesz.. moze nawet wrocisz do domu...Trzymaj sie cieplo i nie dawaj głupiemu gadaniu smile
      • aninka9 Re:MAM JUZ DOSYC 18.02.13, 13:06
        Nie byłam jeszcze w takiej sytuacji, ale wyobrażam sobie jak nieprzyjemnie musi Ci być. Tak długo już wytrzymałaś, to taki kryzys już prawie końca.. Już niedługo skończy się ten horror..i będzie miły własny i intymny dom. A póki co- masz wielki cel, ważną misję. Wiem, to denerwujące, że trzeba tak pomijać swoje własne pragnienia, jakby na dłuższą chwilę zapomnieć o sobie, poświęcić się..to trudne..wcale się nie dziwię, że można czuć duże niezadowolenie. A ludzie?..często nieświadomi tego co czujesz, niezbyt domyślni...pewnie nie raz chcą dobrze...może myślą, że właśnie odciągną Cię choć trochę od własnych myśli, zapewnią jakąś rozrywkę.. Najtrudniejsze musi być oglądanie tych przykrych historii obok. To bardzo przykre i lękotwórcze.. Chyba jedynym sposobem jest się jakoś odcinać choć na trochę. Poprzez wyobraźnię przenieść się w zupełnie inne miejsce i postarać się mieć to wszystko, co się dzieje wokół gdzieś. To tak w ramach instynktu samozachowawczego, żeby nie zwariować... Trzymam kciuki za Ciebie i córeczkę. Ponoć każde doświadczenie jest po to, aby było lepiej, aby zacząć dostrzegać coś, czego wcześniej się nie widziało...
      • sylviatko32 Re:MAM JUZ DOSYC 18.02.13, 15:12
        Kochanie masz prawo czuć się zdenerwowana, rozdrażniona etc Pomyśl jednak, że jesteś już na końcówce I teraz to już z pewnością wytrzymasz. Jak nie chcesz z nikim gadać to słuchawki na uszy, relaksacyjna muzyczka I myśl, że każda minuta przybliża Cię to upragnionego celu. Snuj plany co będziesz robić za miesiąc, dwa, gdzie pojedziesz na wakacje, co sovie kupisz na wiosnę. smile Jesteś bardzo silną kobietą, wytrzymałaś już tak dużo!
        WszystkieCi bardzo mocno kibicujemy!