mamy oczekujace trzeciego maluszka !!!

[lula11]

Witajcie,
czy zechcecie podzielic sie ze mna waszym doswiadczeniem i odczuciami???
Ja jestem w 7 tc i 4 dniu, to bedzie moja trzecia kruszynka, mam juz dwie
coreczki).
Az trudno mi uwierzyc , ze bede mama trojki, mam dopiero 27 lat, a czuje sie
na -nascie, ale jestem baaardzo szczesliwa tylko ciagle maksymalnie zmeczona a
dzieci nie daja nawet chwili na odpoczynek...
Kochane mamy,
a jak jest u was, trzecia ciaza mija lagodniej czy moze trudniej niz
poprzednie, jak dzieci, ciesza sie, daja wam odpoczac..??
Napiszcie, bedzie nam razniej razem))).

Agata, mama Oli, Julii i malenstwa.

[danetdd]

Hejka!
Ja jestem mamusią oczekującą na trzeciego maluszka . Obecnie jestem już w 34
tygodniu, tak więc niewiele mi juz zostało. Mam w domu dwóch chłopców i przy
takich łobuzach zupełnie nie mam czasu na odpoczynek . Mam 29 lat, tak więc
swoje trzecie dzieciątko urodzę jeszcze przed 30-stką i to będzie już moje
ostatnie, tak myślę. Zdecydowałam się na trzecie, bo bardzo chciałam mieć
córeczkę, ale nadal nie wiem czy mi sie to udało...ta ciąża jest praktycznie
taka sama jak tamte, te same objawy, te same samopoczucie, te same
dolegliwości, ale inne smaki, co mnie cieszy, bo może to dziewczynka .? Nie
mam z nią większych problemów, ale brakuje mi odpoczynku, zbyt aktywnie ją
przechodzę, bo nie dość, że dwójka dzieci w domu, to dopiero co skończyłam
remont, ale myślę, że to się nie odbiło negatywnie na dziecku, bardziej się
martwię jak sobie poradzę z maluszkiem i moimi wiecznie szalejacymi i
chorującymi chłopcami . Ciąża jakoś mija, ale zbliża się zima i choróbska co
mnie bardzo martwi...życzę Ci przede wszystkim ciąży bez problemów, dużo
zdrówka i dużo odpoczynku a i chłopczyka skoro masz już dwie dziewczynki .
Pozdrawiam Cię serdecznie i powodzenia na kolejne tygodnie ciąży .
Aneta

[lula11]

Anetko,
chorobek sie nie boj, jak bedziesz karmila corcie ( zycze z calego serca)
piersia to bedzie chroniona).
A w jakim wieku sa twoi synowie??
Moje coreczki to tez "zywe srebra", chwili spokojnie nie usiedza), nabiegam
sie ja za nimi...
Teraz to troche trudne, bo ciagle mnie mdli, bardzo sie martwia jak wymiotuje,
albo boli mnie brzusiu, za to maz spokojnie mowi,ze to przeciez normalne, a ja
bym chciala , zeby choc troche sie tym przejal!!
Zdecydowalismy sie na trzecie( ostatnie planowane) , bo chcielismy miec jeszcze
chlopczyka).
U mnie poczatek bez objawowo a po tescie zaczely sie wymioty, ciagle nudnosci i
totalne zmeczenie, zwlaszcza ,ze nawet w nocy nie moge sie wyspac bo maluchy
przychodza, wlaza na mnie i zawsze budza kilka razy...
Nie mam za to boli piersi, brzuch tylko czasami boli, mam tez zupelnie inne
smaki, przy corkach jadlam duzo nabialu i kwaszone ogorki, teraz ogorki mi nie
smakuja, nabial jem z rozsadku a nie z checi i bardzo smakuja mi sledziki, ktore
poza ta ciaza nawet w wigilie nie jadlam, oby to byl dobry znak).
Jestem ciagle jeszcze w szoku,ze bede mama trojki, boje sie jak sobie poradze,
ale skoro z dwojki bez niczyjej pomocy dalam i daje rade to z trojki tez chyba
bedzie dobrze, oby...

Duzo zdrowka i odpoczynku,
Agata.

[wichary1]

Witam i od razu się dopisuję!Miałam m-c przerwy w internecie, bo przeżywałam
przeprowadzkę, będąc w 33 tyg. ciąży ale jakoś poszło, zresztą mąż był na
urlopie (oracuje za granicą) i większość zrobił sam! Mam już dwie córcie 10 i 4
latka, teraz jestem w 34 tyg. i będzie trzecia na 200%!!!Samopoczucie gorsze
niż w dwóch poprzednich ciążach ale da się wytrzymać, tyle, że mój 4 letni
gagatek-cóeczka nie daje mi wytchnienia, ale może dzięki temu jakoś się ruszam
jeszcze bo dodam, że jestem strasznie gruba ...pozdrawiam was wszystkie
oczekujące trzeciego dzidziusia, bo jak ktoś wspomniał nie zdarza się to za
często u nas a w moim przypoadku to była wpadka ze stos. przerywanego więc na
przyszłość uważajcieale i tak się cieszę...jeszcze raz pozdrawiam
zwłaszcza listopadówki i napiszcie co u was!!! Ania

[gosia152]

ja mam pytanie do was:
mam jedno dziecko ale myślę juz o następnym, mała ma 2 latka, jak jest np. z
noszeniem na rękach starszego w pierwszych miesiącach kolejnej ciąży?

[lula11]

Gosiu,
jak zaszlam w druga ciaze moja Ola miala 16 miesiecy i byla przyzwyczajona do
ciaglego noszenia, w ciazy tez ja stale nosilam, na co lekarz i rodzina
strasznie sie na mnie burzyla,ale ja nie umialam jej odmowic, negatywnych
konsekwenji dla drugiego nie bylo z tego powodu ,ale ja mialam przedwczesne
skurcze, musialam brac leki a i mialam potworne bole kregoslupa(.
To byla dla mnie wazna lekcja i teraz , kiedy mlodsza ma dwa latka bardzo zadko
ja nosze, normalnie ona sobie biega lub jezdzi w wozku ( tak ja nauczylam), a
kiedy jest smutna lub chora nosze ja lub bujam w bujanym fotelu, ktory
wyciagnelam ze strychu babci, ten fotel baaardzo pomaga w takich chwilach,
maluszek zaraz usypia.
Ola ma teraz 4 lata i podniesc ja nie jest latwo, o noszeniu nie ma mowy, ale i
ona juz sie wcale nie domaga noszenia.

Mysle, ze jak sie dobrze czujesz i maluszek potrzebuje noszenia to niczego sie
nie obawiaj, ciazy nie zaszkodzisz, za to niezdrowe jest stale noszenie po kilka
godzin dziennie codziennie dziecka, ja tak robilam i mam konsekwencje w postaci
bolacego kregoslupa(.

[danetdd]

Agatko!
Bardzo Ci dziękuję za słowa otuchy , obyś miała rację, niestety z
doświadczenia wiem, że długo nie ukarmię piersią, bo zawsze miałam zbyt mało
pokarmu i moje głodomory musiały być dokarmiane. Oczywiście będę się starała,
bo wiem jaką cudowną moc ma pokarm z piersi matki . Moje łobuzy to Tomek lat
6 i Dawid lat 3 i czasami się zastanawiam, który gorszy . Ja też
zdecydowałam się na 3 dziecko, bo bardzo chciałam mieć - dziewczynkę, choć
trzecia ciąża troszku mnie zaskoczyła, bo zaszłam w nią dopiero w 27 dniu
cyklu! W moich ciążach nigdy nie wymiotowałam, ale bywało mi niedobrze,
uwierzyłam w ciążę dopiero po zrobieniu 3 testów, bo pierwszy wyszedł negatywny
i zanim nie zobaczyłam tych 2 kresek to nie miałam żadnych objawów! Jak
zobaczyłam to momentalnie zaczęłam mieć, to chyba taka siła umysłu . Ja
Tobie życzę chłopczyka i zazdroszczę dziewczynek .
Wszystkiego najlepszego Ci życzę.
Pozdrawiam Aneta

[lula11]

Anetko,
cudnie miec takich lobuziakow, starszy to juz pelnie do zerowki chodzi, a
mlodszy chce isc do przeszkola?? Moja Ola uwilbia swoje przedszkole .
Mysle , ze masz duza szanse na corcie, podobno coreczki wychodza na poczatku
cyklu i na koncu, a chlopcy posrodku).
My staralismy sie w czasie owulacji, wiec mam nadzieje, ze wyszlo .
Anetko,
trzymaj sie cieplo.

Agata.

[aprze]

Cześć dziewczyny
to ja się dopiszę, jestem w 38 tygodniu ciąży i mam Bartuś 6 lat, Ewelinka 4
latka. Trochę się boję jak to będzie gdy urodzi się maluszek a ja bedę musiała
dzieci wozić dzieci do przedszkola
pozdrawiam i życzę zdrówka
Agnieszka

[lula11]

Witaj,
jaki milo, ze nas tyle jest, a juz myslalam, ze kobiety juz nie rodza trzeciego
dziecka, u nas na osiedlu takich rodzin z byt wiele nie ma( Tarchomin Warszawa).
Agata.

[natkare]

Witajcie
Tez sie melduje, mam 29 lat i na imie Renata.
Jestem mama Maciusia ktory w kwietniu skonczy 6 lat i Dominisi 13 miesiecznej
lobuzicy
Teraz oczekuje na trzecia pocieche, jestem w 17 tydodzniu.
POZDRAWIAM SERDUSZKOWO

[lula11]

Witaj,
oj to bedziesz miala dwa maluszki i jednego starszaka, ja pamietam jak urodzila
sie Julia, Ola miala wtedy 2 latka i razem jezdzila w wozku z Julcia, zupelnie
jak blizniaki!!

[danetdd]

Hej!!!
Moje gg to 3142782. Jak masz tylko ochotę to pisz . Wydaje mi się, że lepiej
jest pogadać przez gg, niż przez forum . Bardzo lubię poznawać nowe osoby
szczególnie takie, które są w podobnej sytuacji jak ja . Kto ma ochotę niech
pisze - zapraszam . Szczególnie Ciebie Agatko .
Pozdrawiam i czekam
Buziaki

[lula11]

Witaj,
oj bardzo bym chciala z toba pogadac, tylko nie mam gg((.
A mdlosci mi powoli mijaja)))))), banany pomagaja !!!!

[agatha_mama]

Hej, to i ja tu się dopiszę, mam 28 lat i 2 córeczki-Olę-7,5 letnią i Maję-
diabełka 3 letniego. Ta 3 ciąża byla nieplanowana i pokrzyżowala nam wszystkie
plany, długo nie mogłam się z nią pogodzić. Dziś jestem w 27 tyg i wiemy, że to
chłopczyk. Ciążę przechodzę strasznie, od 5 tygoni leżę w łóżku, bardzo boli
mnie brzuch i plecy, mam skurcze i rozwarcie już na 1 cm, jest mi bardzo ciężko
i nie mogę się z tym pogodzić, a do tego maluch prawie nie śpi, non stop
kopie!!!! Powolutku gromadzę wyprawkę, bo po dziewczynkach nic nie mam.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Mamusie.

Agata

[aari]

hejka
To i ja się melduję ))
Mam jeszcze 29 lat ))) i jestem Mamą Kubusia 8 lat i Krzysia 3 latka ...
trzecia ciąża nas zaskoczyła to fakt. Ale bardzo się ciesze bo pojawiła się
szansa na dziewczynkę - śwadomie byśmy tej szansy nie mieli )) hehe
Narazie przechodze jakby łagodniej. Poprzednie dwie ciąże na początku były
straszne , ciągłe wymioty i ogólne złe samopoczucie. Teraz strasznie mnie mdli
a wymiotowałam tylko raz. Lula ja tez jestem w 7 tc. na kiedy masz termin bo ja
na 26 maja - dzień Matki - hehe ......

Acha obaj chłopcy urodzili się we wrześniu ( czyli zawsze jesień ) a teraz
wiosenka zastanie moje dzieciątko .. więc będzie napewno fajniej .

[lula11]

Witaj,
zycze na wstepie coreczki!!! a ty trzymaj kciuki z mojego synka).
U mnie inne smaki niz poprzednio i brak bolu piersi, starsznie tez wymituje(((((.
Moja Julia tez jest z wrzesnia ( 25), a Ola z sierpnia, malec ma byc wg om 6
czerwca( cykle 34 dniowe),ale gdyby tak sie o tydzien wczesniej urodzil to
trafilby w urodziny taty ( 31 maj).
Ciesze sie bardzo ,ze urodzi sie akurat jak juz bedzie cieplo, nabierze troszke
cialka przed chlodami).
Buziaki.

[aari]

Hejka lulu moj Krzysio tez jest z 25-go ))) ale fajnie
natomiast co do różnic .. no cóż - przy chłopcach strasliwie wymiotowałam ...
do 10 razy na dobę nawet.
Taeraz zdarza mi się dwa, trzy razy dziennie a najbardziej mnie męcza te
mdłości. Co do smaków to przy chłopcach nie miałam specjalnych zachcianek,
teraz niby mam, ale ich nie spełniam ( bo mdłości brrrr ) zobaczymy jak będzie
jak przejdą ( oby jak najszybciej )

trzymam kciuki za chłopczyka

[lula11]

Dziewczyny, a czy generalnie ta trzecia ciaza jest latwiejsza???
U mnie jak na razie wcale nie, ale moze pozniej jest lepiej...

[lula11]

Witaj Agatko,
to jestesmy w podobnym wieku( ja 27l.) i tez obie mamy Ole, te Ole to raptusiki,
przynajmniej moja), i imie mamy jednakowe).
Moja Julia ma 2 latka ale dokazuje czasami bardziej niz moj przedszkolaczek!!!
I ja chcialabym syneczka, zazdroszcze ci!! A napisz, czy ta ciaza jest inna od
tych z dziewczynkami, procz tego,ze biedna, musisz lezec, ja mam zupelnie inne
smaki , natomiast wymioty i nudnosci tak jak poprzednio. A i teraz piersi mnie
nie bola , wtedy baaardzo bolaly, mam nadzieje, ze to dobry znak!!
A i zauwazylam cos jeszcze, wlosy mi strasznie szybko rosna, i to nie tylko na
glowie, przy dziewczynkach jakos mie sie to nie rzucilo w oczy, wiec moze i to
jest znak na syna???...
Przykro mi Agatko, ze musisz lezec, ale zobaczysz, czas szybko mija))
Buzki,
Agata.

[agatha_mama]

Hej Agatko, mam takiego grata w postaci komputera, że piszę ten list do Ciebie
juą 3 raz, a wiadomo, że kobieta w ciąży nerwowa istota i jak mi się znów
wszystko wykasuję to się wkurzę nie na żarty!!!!
Jeśli masz ochote napisać do mnie to to jest mój mail [e-mail],
wiesz faktycznie trochę nas łączy, oj chciałabym Ci dużo napisać, ale boję się,
że zaraz znów mi się wszystko skasuje!!!! Więc bezpiecznie będzie jak odezwiesz
się na moją pocztę, a ja wówczas wszystko Ci opiszę, jak to było z ta 3 ciążą i
skąd wiedzialam od początku, że to chłopczyk i jak kłóciłam się z lekarzem, żę
czuję ruchy w 15tc, a nst w 18tc z panią ginekolog w izbie przyjęć w
szpitalu!!!! Caluski i czekam na Twój znak
Agata

[lula11]

Witaj,
mialam przez kilka dni wymiane sprzetu), wreszcie , mam nadzieje, nie bedzie
sie nic psuło).
Zaraz napiszę na twoją poczte).
Ja od kilku dni straaaaasznie żle się czuje: ledwo chodzę, boli mnie zołądek na
maxa i ciagle wymiotuję, juz zupelnie nie mam siły, mam wrażenie,że zaraz się
przekręcę, a tu dzieci wymagają wiele od mamy....
ciężko mi, ale juz w sobotę idę do lekarza, mam nadzieję, ze mi pomoże....
Bużka.

[danetdd]

Hej Agatko!
GG zawsze możesz sobie pobrać ze strony www.gadu-gadu.pl, to nic trudnego .
Czytając tu wypowiedzi innych dziewczyn stwierdziłam, że zapewne przyjemniej by
Ci się rozmawiało z dziewczynami, które są tak jak Ty na samym poczatku ciąży a
nie jak ja na samym końcu...niedługo urodzę swoją dzidzię i zapewne przejdę na
inne forum o ile mi tylko czas pozwoli . W każdym razie jak chcesz to czekam
na gg a jak nie, to jeszcze raz życze Ci powodzenia i innym dziewczynom
oczywiście także . Pozdrawiam
Aneta mama Tomka, Dawida i ???

[aprze]

Cześć dziewczyny
jak chcecie to ja też podam swoje gg 1298265, będzie łatwiej rozmawiać.
Dwie pierwsze ciąże przechodziłam dobrze, bez problemów.
W tej ciąży od samego początku problemy. Na samym początku bolał mnie brzuch jak
do @ i krwawiłam, gin nawet nie chciał dać mi skirowanie na badania bo
powiedział, że się nie opłaca bo poronoę a ja jestem w 38 tygodniu. Strasznie
boli mnie brzuch.
pozdrawiam
Agnieszka

[lula11]

Witaj,
ty maz juz sporo doświadczenmia w tej trzeciej ciąży, może mi pomożesz: kiedy
wreszcie zyskam troche sił, juz zupelnie wysiadlam ((((( i do tego bardzo
boli mnie żołądek, jeść nie mogę, zupełnie nic mi juz nie smakuje (((((...
Oj ciężko, a moja starsza córcia ma zapalenie ucha i w nocy śpi na moich
kolankach, oj ciężko....
co do gg, to mamy linuksa, wiec gg odpada(((((...

[anusiamamusia]

Ja mam 28 lat i też oczekuję trzeciego maluszka
Mam córę - 5 letnią i synka - w styczniu skończy 3 latka. Teraz będzie
dziewczynka co wszystkich nas cieszy choć synek jest fantastycznych chłopakiem.
Te sukienusie jednak maja swój urok.... No i córa bardzo chciała siostrzyczkę.
Moja trzecia ciąża jest najgorsza - najgorzej się czuję, jestem zmęczona, mam
skurcze, szyjka się skraca ale na razie nie ma rozwarcia więc lekarz się nie
przejmuje i nic nie biorę. Termin mam na Święta (to 31tc) i w tym roku
wyjątkowo cała rodzinka już w lecie myślała o grudniu

Pozdrawiam serdecznie anuś

[lula11]

Witaj,
oj u mnie jak narazie ( 8 tc) tez jest najgorzej, poprzednio nie mialam tak
silnych bóli zołądka, do tego często wymiotuje i nie mam sił, nawet rano czuję
sie wykończona..(((((((((((((, tak bym chciała poczuć sie choć troszke lepiej....
Tobie życzę byś dotrwała do grudnia i urodziła zdrową córcię)))))).

[bei]

moja trzecia ciąża jest jako druga w ilości problemów
Czuje się lepiej niż w drugiej a gorzej niż w pierwszej
Mam 2 synów....będę miała trzeciego.... kochanego juz przez wszystkich
domowników- ciaża wystarana po roku prób....

Bea i 34 tc Artuś

[trolka72]

Mam 32 l, 2 dziewczynki (7 i 5) i jestem w 13 tyg. Marzę o 3 dziewuszce, ale
zobaczymy. Trzecia ciąża- wpadka, na początku trudna do zaakceptowania- teraz
sie cieszę, choć ciąża mi skomplikowała sprawy pracy, i nie ukrywam, że jestem
już zmęczona...
Cieszę się, ze jest nas tyle!

[djanka]

Witajcie dziewczyny
Nie wiem czy moge tu cos pisac, poniewaz ja juz jestem mama trojki
dzieciaczkow. dzis moja corcia Nika konczy 5 lat, Michal ma dokladnie rok i
miesiac a 25 pazdziernika Bartus skonczy 2 miesiace, ciaze mialam podobne
jedynie na porodowkach spedzalam coraz mniej czasu (doswiadczenie robi
swoje ). Podziwiam wszystkie mamusie ktore maja wiecej dzieciaczkow i rok za
rokiem jak w naszym przypadku. Jest mi czasmi bardzo ciezko ale usmiechy
wszyskich pociech zacieraja moja zlosc. Ciesze sie ze jest te forum bo mimo
tego iz nie wypowiadam sie tu wogole to jestem stala czytelniczka i bardzo
cenie sobie rady innych mam. pozdrawiam

do djanki

[aprze]

Cześć
proszę napisz coś więcej o trzecim porodzie. Mi połozna powiedziała, ze trzeci
jest taki sam jak pierwszy a gin. że szybszy. Ja wiem , że każda z nas rodzi
inaczej ale jak możesz to napisz. Może to smieszne bo jest to mój trzeci poród
ale jego boje się
pozdrawiam
Agnieszka

[djanka]

porodu balam sie okropnie, nawet nie chcialam jechac do szpitala, mialam
jeszcze swieze wspomnienia z ostatniego porodu mimo ze moje porody trwaly
krotko ostatni rekord to 20 minut lezenia na porodowce od przybycia do
szpitala, malo co a bym w domu urodzila wzielo mnie nagle o godzinie 10 00
mniej wiecej a urodzilam o 11 40 cud ze malzonek zdazyl przyjechac doszlam
szybko do siebie mimo szycia jedynie moj pobyt sie przedluzyl do 6 dni z
powodu obserwacji Bartka pod katem infekcji wewnatrzmacicznej. Nie zycze tak
szybkich porodow wlasnie z powodu tego ze w naszym przypadku Bartkowi troche
zaszkodzilo no ale dostal 10 punktow jesli chcialabys co jescze wiedziec to
z mila checia odpisze

[lula11]

Witaj,
gratuluje ci już trzech pociech i niedlugo wszystkie znajdziemy sie na twoim
miejscu), ja sie boję tej przyszłości, bo juz z dwójka jest cieżko, ale
marzyliśmy o synu i tylko dlatego sie zdecydowałam, teraz mi bardzo cięzko bo
żle sie czuje, ale jakoś musze wytrwać...a uśmiechy dzieci wszystko
wynagradzają, zawsze!!!

A ja sie wcale nie ciesze :-((

[mruwa9]

W marcu ma sie urodzic nasze 3 dziecko, po raz pierwszy nieplanowane, i do dzis
przeze mnie nieakceptowane ( Z 2. porodu wyszlam mocno okaleczona fizycznie
i psychicznie, wiec na poczet przyszlego niechcianego rodzicielstwa juz wpadam
w depresje. Nasze 2. dziecko jest niepelnosprawne (porod byl pasmem bledow w
sztuce lekarskiej) i mimo, ze bede miala planowe cc, co powinno mnie troche
uspokajac, boje sie, ze bede miala kolejne uposledzone malenstwo, ze nie
podolam obowiazkom. Niedawno wyprowadzilismy sie baaardzo daleko i nie mamy
zadnej mozliwosci uzyskania pomocy ze strony rodziny, jestesmy zdani tylko na
siebie. Co prawda tu, gdzie mieszkamy, opieka nad ciezarna obejmuje tez aspekt
psychologiczny (kazdorazowo pyta polozna o samopoczucie i oferuje pomoc
psychologa), ale zadnen psycholog nie uzdrowi mojej corki, zaden nie przyjdzie
mi pomoc w sprzataniu, rehabilitacji dziecka, w zaprowadzeniu dzieci do szkoly,
przedszkola..I z kazdym kolejnym kilogramem wpadam w coraz wiekszy dolek... I
pomyslec, ze dawno temu chcialam miec trojke dzieci...

[aprze]

mruwa9 trzymaj się, dasz sobie rade. Moja trzecia ciąża też jest nie planowana i
czasami zastanawiam się jak dam sobie rade finansowo. Jak urodzimy maleństwa to
je pokochamy z całego serca. Nie myśl, że trzeciemu dzidziusiowi musi coś być,
na pewno jest zdrowe. Ja wiem trudno jest myśleć pozytywnie ale postaraj się.
Jeśli moę wiedzieć to w którym jesteś tygodniu?
pozdrawiam
Agnieszka

[mruwa9]

w 17 tyg, ale mam miec cc ok. 39 tyg, o ile nic sie wczesniej nie wydarzy, wiec
pewnie jeszcze w Wielkim Tygodniu. Akurat o strone finansowa najmniej sie
martwie (wiele rzeczy zostalo po starszych dzieciach- wozki, foteliki, kojce),
bardziej o moja wydolnosc fizyczna i czasowa, zwlaszcza, gdy corke po raz setny
karetka bedzie zabierala do szpitala ( . Nie wykluczalam, ze w przyszlosci
moze zdecydowalibysmy sie na 3. dziecko, ale nie tu i nie teraz. Mialam wlasnie
rozpoczac nowa prace na nowych smieciach, a tu wszystko wzielo w leb i bede
bezrobotna przez najblizsze minimum 1.5 roku, o ile wszystko dobrze pojdzie.
Wiosna planowalam wyjazd za granice, sprawa znowu sie odwlecze o minimum 2
lata, bo fizycznie (i finansowo) nie bede w stanie wybrac sie w podroz lotnicza
z 3 dzieci. Itd...Dobrze, ze tutaj sterylizacja jest dozwolona prawnie, mam
zamiar sprawe rozwiazac radykalnie na przyszlosc.

[djanka]

moja trzecia ciaza tez byla nie planowana, moze nie mam takiej sytuacji jak TY
ale zobaczysz wszystko bedzie dobrze, moim jedynym wsparciem przez cala ciaze
byla moja druga polowka gdyby nie on zalamalabym sie kompletnie, ale teraz gdy
patrze na tego malego wydzierucha to ganie siebie za te mysli w czasie ciazy,
czasmi mam ochote uciec z domu jak najdalej ale kocham cala trojke mocno mocno
zobaczysz bedzie dobrze, trzymaj sie

[ecta]

Też się dołączam do was, mam 32 lata i dwóch synków 8 i 3 latka, to trzecie na
ostatnim usg zasłoniło się idealnie, także nie wiem co to będzie.
Dla mnie ciąża ta też była niespodzianką i żeby nie mąż cięzko by było,
zwłaszcza na początku. A teraz nie wyobrażam sobie jak to by było bez"dzidzi" -
bo tak nazywamy maleństwo, które jest przecież naszym członkime rodziny.
Straszy mój synek jest jak najbardziej za, za to młodszy niekoniecznie,
traktuje jako zło konieczne, a nawet jak coś mówimy o dzidzi to próbuje mnie
szturchnąć w brzuch.
Zobaczymy co będzie dalej.
Pozdrawiam serdecznie trzecie mamusie.

[lula11]

Witaj,
tak mi przykro, ja jestem w innej sytuacji i na pewno nie mam prawa napisać ci,
że wiem co czujesz, ale jako kobieta i matka jestem z toba i wierzę z calego
serca,że to trzecie dziecko osłodzi twoje łzy i ból).
Pozdrawiam.

[mruwa9]

Bylam w tym tygodniu na 1.(!) usg. Dzidzius macha lapkami, okazal sie
fotogeniczny, a ja dalej mam co najmniej obojetny stosunek. Niemal z niechecia
ogladalam malucha na monitorze. Na wydruki nawet nie mam ochoty patrzec.
Schowane na dnie szuflady. Oby mi sie odmienilo, ale jak zle sie potoczy z
dzieckiem, to moje wyrzuty sumienia chyba mnie zadrecza, ze bluznilam. I
pomyslec, ze pierwsze dziecko, wyplakane i wymodlone, bylo efektem
wielomiesiecznych staran i leczenia nieplodnosci...patrz pan, jak te ludzie sie
zmieniaja...

[marzek2]

Witam i dołączam się ) Mam w domku dwie córeczki (2,5 i 4,5, latka) teraz
jestem w 32 t.c. i z radością oczekuję synka )) Posiadanie syna to jedno z
moich marzeń życiowych i tak do końca nie wierzę chyba, że się spełni... Dlatego
za tydzień idę jeszcze na dokładniejsze usg, żeby potwierdzić płeć ) Ta ciąża
też trochę nieplanowana, na początku małżeństwa planowaliśmy trójkę, potem mąż
trochę spasował, w końcu postanowiliśmy dać sobie na luz - znaczy stosować luźne
NPR, co skończyło się trzecią, najtrudniejszą ciążą, ale już końcówka i będziemy
w końcu rodziną wielodzietną ) Też się cieszę, czytając posty od Was mamy
potrójne, bo fajnie wiedzieć, że nie tylko my podwyższamy statystyki dotyczące
przyrostu naturalnego )

[natkare]

Zawsze odkad pamietam pragnelam miec trojke dzieci.
Niestety moje plany na pewien czas zostaly zmodyfikowane. To moja czwarta ciaza
mam nadzieje ze tym razem wszystko sie uda
Moje ciaze to mnustwo cierpienia - pierwsza zatruce ciazowe rozwiazanie cc. w
35/36 tyg, drugiej nie ma..., trzecia wysokie cisnienie, bole glowy ,
itd.rozwiazanie cc.37/38 tydz. Teraz czwarta ciaza i jak narazie najmniej sie
dzieje z czego strasznie sie ciesze(oooooooooodpukac)
Moje dzieciaki to moje najwieksze skarbyKocham je nad zycie
Teraz tez bedzie cc, jednak juz sie pogodzilam ze nie zaznam jak to jest
urodzic normalnie.
Szczesliwa mama Maciusia 1999, Dominiki 2003 i Fasolki (?26.03.2005)
POZDRAWIAM SERDUSZKOWO Renata

[oanka3]

Cześć dziewczyny ja również spodziewam się trzeciego maluszka . Jestem
szczęśliwą mamą dwuch synów (Igorek 3 lata i Aleksander - 10 miesięcy ) termin
porodu mam na 25 listopad i już na 100% wiem , że będzie córka .Jestem z tego
powodu bardzo szczęśliwa choć już wiem ,że będzie to trzecia cesarka .Jak
narazie czuję się dobrze jednak im bliżej porodu tym bardziej się boję gdyż od
ostatniej cesarki minie tylko 11 m-cy .A tak jeszcze na marginesie to mam 28
lat i nie myślałam że w tym wieku jest tak wiele mam mających trzy
pociechy.Pozdrawiam wszystkie mamy i życzę dużo cierpliwości bo naprawdę jest
potrzebna .Anka

GRATULUJĘ i podziwiam

[apax]

Nie mam dzieci, wątek przeczytałam z zapartym tchem, gratuluję Wam wytrwałości
i cierpliwości i za to samo podziwiam. Jesteście bardzo dzielne. Powodzenia
życzę Wam wszystkim, lekkich porodów i radosnych zrowych dzieciaczków!

[danetdd]

Hejka!!!
No! ładnie nas jest , aż miło się czyta, że nie jestem sama . Niestety,
gdy zaszłam w 3 ciążę, to spotkałam się z bardzo niemiłym przyjęciem, niektórzy
patrzą na mnie jakbym była po raz 10 w ciąży a niektórzy z pogardą pytają, czy
to już trzecie? Z początku bardzo się tym przejmowałam, popadłam nawet w lekką
depresję, bo jak można mówić takie rzeczy kobiecie w ciąży? A jednak życie jest
brutalne a niektórzy ludzie podli...teraz patrząc na swój ogromny brzuch cieszę
się, że już niedługo przytulę do siebie swoją kruszynkę, że znowu będę czuła
ten wspaniały zapach noworodka, że znowu dam nowe życie i to życie będzie
należało do mnie...tylko my matki wiemy jak to cudownie jest dać nowe życie,
jak to cudownie jest spojrzeć po raz pierwszy na swoje maleństwo, ta istotka
lgnie najbardziej do nas - matek, śpi słodko przy naszej piersi a my możemy
sobie tak patrzeć i patrzeć jak ta mała kruszynka ze smakiem pożera nasze
mleko ...wiem, że każda z nas ma swoje problemy, takie jest niestety życie,
ale i tak my matki jesteśmy na wygranej pozycji, bo jesteśmy dla swoich dzieci
najważniejszymi osobami w życiu...
Pozdrawiam wszystkie mamusie i wszystkie brzusie , nie wiem kiedy mnie
weźmie, ale już życzę Wam lekkich porodów i wspaniałych, zdrowych istotek...
Aneta i koniec 35 tyg. ciąży uch...

[marzek2]

Oj dokładnie Cię rozumiem... Nasza trzecia pociecha wprawdzie przysporzyła nam
wielu nerwów na starcie w moim brzuszku, ale teraz jest bardzo grzeczny, a mnie
się wydaje, że tuliłam noworodki tak dawno... Mnie też zdarzają się "dziwne"
komentarze, czasem nawet mam wrażenie, że ludzie wręcz się dziwią widząc naszą
rodzinkę w hipermarkecie, kiedy dziewczynki idą za rączki z ukochanym tatą, a ja
człapię powoli za nimi z brzuszkiem ) Chyba jakoś trudno innym uwierzyć, że
można mieć więcej niż "przepisowe" 2 +2 (choć ostatnio to chyba króluje raczej
model 2 + 1 + pies, najlepiej rasowy ) i być szczęśliwą, niekoniecznie
patologiczną rodziną... Mój mąż śmieje się, że poprzednie córeczki były
"zrobione" to znaczy zaplanowane co do dnia wręcz a teraz mamy w końcu dziecko
"dane" od Pana Boga - no i dobrze! Pozdrawiam Cię serdecznie, może Ty najbliżej
końcówki z nas potrójnych mam?

marzek i 32 tygodniowy junior

[wichary1]

Witam i gratuluję zdrowego podejścia do sprawy! Właśnie ja czuję to co piszesz,
też jestem w 35 tyg. jak ty i też z trzecim dzieckiem. Do tego mam suczkę
wziętą kiedyś ze schroniska (kundel w 100%) wzrostu średniego, ma 10 lat i
zapowiada się, że jeszcze z nami będzie...Zatem reprezentuję model 2 + 3 +
kundel Ale cieszę sie, z tego co mam, bo zdaję sobie sprawę, że dla
niektórych to jest nieosiągalne..A moja córcia jeszcze na 11 urodzinki chce
kanarka Druga teraz 1 listopada skończy 4 latka a za nią niedługo pojawi
się trzecia...ja mam już przekroczoną trzydziestkę ale się trzymam, jestem sama
bo mężuś za granicą pracuje i słucham dziennie jak to nam potrzebne było i po
co...hmmm decydować się na trzecie dziecko??? Ludzie chyba nie rozumią tego,
że dziecko to nadroższy skarb w życiu i czy jedno czy nawet pięcioro to dar i
trzeba go brać...(u mnie trzecie z przypadku). Pozdrawiam wszystkie mamusie z
brzuszkami i pociechami już starszymi!!! A tobie danetdd życzę powodzenia przy
rozwiązaniu i ciekawa jestem, która z nas prędzej się "rozsypie" A tak wogóle
to co będziesz miała?wiesz? Ania

[marteczka77]

Witajcie !Podziwiam was ze spodziewacie sie trzeciego dzieciatka mnie ledwo maz
namowił na drudie po 10 latach .Planowalismy chłopca mierzylam temperature i
robilam testy owulacyjne by trafic w moment owulacji a wiadomo ze to gora tylko
24 godziny i tak probowalismy przez 5 miesiecy i w koncu sie udało ale czy to
bedzie chłopiec to dowiemy sie moze na dzisiejszym USG .Pozdrawiam

[lula11]

Dziewczyny kochane,
jak ja wam zazdroszcze,że wy już niedlugo przytulicie swoje maluszki, mnie to
czeka dopiero na poczatku czerwca...
Przed chwilka napiłam sie troszkę coli ( na ból żoładka) i zjadlam kilka
biszkoptów i wreszcie czuje sie troszke lepiej, na razie mnie nie zemdliło...a
to duzy sukces!!!

Kochane,
ja na razie o ciazy powiedzialam tylko ( meżowi i dzieciom!!!) oraz znajomej
pani z przedszkola Oli, do której mam pełne zaufanie.
Maz w niebie, ma byc syn( oby), corki szczesliwe, maja nikomu nie mowić( no
zobaczymy), pani przedszkolanka od razu zaczela mi wspolczuc, jak ja dam rade z
taka gromadka....
Moja rodzina nie przyjela zbyt milo drugiej corki, byli przeciwni, a o trzecim
wcale nie chca slyszec, wiec im nie powiem, tylko troche mi zal, ze nie moge
liczyc na moja mame, przeciez moglaby mi tyle pomoc, weprzec, tylko ze ona nie
chce....

Boje sie tego, co powie rodzina, jak juz sie tego faktu nie da ukryc, wiem, ze
beda mnie stresowac, ale na pewno maz mnie przed nimi bedzie dzielnie
bronil), ludzi na ulicy sie nie boje, nie obchodzi mnie ich opinia, a ludzie,
ktorych lubie na pewno sie ucieszą, mam nawet kolezankę , ktora ma piatke(
podziwiam ja!!) i radzi sobie, a jej dzieciaczki sa baardzo szczesliwe i
zwiazane ze soba...
U nas tez jest tak, że rodzina juz nawet z dwojka dzieci jest rzadkościa,
najczesciej jest jedno w najlepszych ciuszkach i najdrozszym wozku, a mamy w
parku przechwalaja sie , ktora wiecej za ubranko zaplacila albo zabawke, jak by
nie bylo na swiecie nic wazniejszego....
My jestesmy zupelnie inni, moi rodzice chcieli bym zrobila kariere,czyli
zarabiala duzo kasy, miala drogi samochod i bogatego ( niekoniecznie kochajacego
) meza, a tu taka historia...mam meza wcale nie bogatego, ale kochajacego, robie
kariere, ale w domu, wsrod pieluszek i krzyczacych maluszkow, jestem szczesliwa
i spelniona, zawsze chcialam miec dzieci i takiego meza jak mam...ale dla moich
rodzicow jestem przegrana, bo choc skonczylam studia nie pracuje w duzej firmie
tylko siedze w domu, rodze dzieci i czasami brak nam pieniedzy....

Ale co tam, ja i tak jestem szczesliwa, dzieci sa takie kochane, tak cudownie
jest z nimi byc, patrzec jak rosna, jak nas kochaja...nie zamienilabym tego
nigdy na zadne pieniadze!!!!
Kochane,
podziwiam was wszystkie i siebie tez, bo choc boje sie przyszlosci staram sie z
nia zmierzyc i dac szczescie swojej rodzince....

Buziaki i duzo zdrowka,
Agata.

do lula11

[aprze]

Nie martw się, może twoja mama jest podobna do mojej. Jak tylko urodziłam drugie
dziecko to co jakiś czas mówiła mi, że jak będę miała trzecie to mam do nich nie
chodzić i nie liczyć na jej pomoc. Teraz jestem w tzreciej ciąży z początku nie
była zadowolana a teraz szaleje za tym dzieckiem. Pod koniec sierpnia chcieli
mnie zostawić na patalogi ale się nie zgodziłam i twedy maja mama się
przestraszyła o to trzecie maleństwo, że mogę je stracić. Jak urodzisz to
rodzinka go pokocha
Agnieszka

[danetdd]

Moja trzecia dzidzia też jest nieplanowana i stąd te docinki ze strony ludzi,
choć zawsze marzyłam o dziewczynce i gdyby się urodziła dziewczynka, to może
pozamykali by buzie . Mam w domu dwóch chłopców i tak na dnie serca zawsze
marzyłam o córce, więc dla mnie ta dzidzia była planowana. Nie wiem co będę
miała, bo skrętnie to ukryła, to typowa niespodzianka, chyba że zrobie jeszcze
jedno USG...ja już chętnie bym się rozsypała, bo wg OM to już 38 tydzień, ale
wg USG okazało się, że ciąża jest młodsza, tak więc to koniec 35 tyg.
Pa

[lula11]

Oj, to pewno dziewczynka...one są bardziej "wstydliwe" i niechetnie pokazują
swoje sliczności ( tak było z moimi pannami).U mnie ciąża była planowana, co
do dnia, z
testem owu., by wyszedł chłopiec....

[aprze]

Witajcie
Sąsiadka spytała się, mojej mamy czy córka znowu jest w ciąży na odpowiedz tak
stwierdziła, że i tak jest nas dużo i czy ja nie mogłam zrobić coś z tym
dzieckiem. Mama się strasznie zdenerwowała powiedziała, że córka nie mogła zabić
swojego dziecka i poszła. Ludzie są okropni, tak jak by trzecia ciąża to coś
gorszego.
Agnieszka

[danetdd]

Moja siostra spotkała kiedyś moją przyjaciółkę ze szkolnych lat, przyjaciółka
doskonale wiedziała, że jestem w ciąży, bo Jej mąż mnie widział a nawet
rozmawialismy, ale udała, że nic nie wie i zapytała co u mnie, więc moja
siostra mówi, że jestem w ciąży i niedługo rodzę a Ona - Boże! które to juz?
trzecie? prawda?...dodam, że Ona ma jedno, choć Jej matka ma trójkę, bardzo
mnie Jej słowa zabolały, bo sądziłam, że to moja przyjaciółka...to jeden z
licznych przykładów jakie do mnie dochodziły...sama mam 3 rodzeństwa i nie
wyobrażam sobie, żebym Ich miała nie mieć, ale niestety tylko młodszy brat
zareagował pozytywnie, starszy i starsza siostra niestety nie omieszkali mi
dokuczyć, ale no cóż...czasy mamy inne, teraz w modzie jest jedno, ewentualnie
dwoje dzieci a trójka to już tłum...moja mama też nie była zadowolona, bo
martwi się jak ja sobie poradze finansowo, raczej na pomoc nie mogę liczyć, ale
doszłam do wniosku, że stawię wszystkiemu czoła z każdym dniem robię się coraz
mocniejsza, życie mnie tego uczy, poradziłam sobie sama z dwoma synami, to i
poradzę z trzecim, pragnę dziewczynki, bo by mi osłodziła życie, ale przyjmę z
pokorą co Bóg da, oby tylko było zdrowe!!! Będzie ciężko, wiem to, ale dam
sobie radę, dla moich dzieci i Wam też życzę siły...zawsze możemy założyć
jakieś nowe forum i się wzajemnie wspierać .
Pozdrawiam
Buziaczki
Aneta

[oanka3]

Doskonale was wszystkie rozumiem chyba wszystkie doświadczyłyśmy tego uczucia ,
tych dziwnych spojżeń i szeptów pod nosem jakby trzecia ciąża była
przestępstwem a to właśnie ci co najwięcej gadają sami pochodzą z
wielodzietnych rodzin.Ja jestem bardzo szczęśliwa , że będę niedługo (35
tydzień ) szczęśliwą mamą trójki urwisów mam dwuch synów a teraz będzie
dziewczynka , a do tego jeszcze studiuję zaocznie (ostatni rok )i jakoś daję
sobie radę mimo zgryżliwych uwag niektórych ludzi a jest naprawdę czasami
bardzo ciężko gdyż mój młodszy syn ma dopiero 11 m-cy a starszy 3 lata jednak
na szczęście moja mama bardzo mnie wspiera duchowo , finansowo (w miarę
możliwości ) i oczywiście fizycznie .Trzymajcie się dziewczyny najważniejsze to
nie słuchać głupich ludzi i nie przejmowć się tylko cieszyć się z tego że mamy
zdrowe dzieciaczki a to najważniejsze . Tak na marginesie mądrzy ludzi ciszą
się z tego i są dumni że pochodzą z wielodzitnych rodzin -Steczkowscy,
Pospieszalscy ,Wodeccy itd.Pozdrawiam Anka

[milunia00]

Hej
Ale fajnie,że Was znalazłam Ja też spodziewam się 3 dziecka, ciąża była
totalną wpadką i strasznie nam popsuła wszystkie plany, ale już ją
zaakceptowaliśmy. Jestem w 8 tygodniu, mam 2 synków Kacpra 19 mies i Michałka
4,5 latek. Strasznie boję się jak sobie dam radę z trójeczką Nie wiem jak o
tym fakcie poinformować rodzinę, bo przy drugim się strasznie krzywili Boję
się też dogryzań ludzi szczególnie z pracy (bo od miesiąca pracuje). A jak
było u Was, jak zareagowała rodzina?
Pozdrawiam,
Ania

[marzek2]

Ja słyszałam, że przy trzecim to już rodzinie opadają ręce i w ogóle się poddaje
) U mnie reakcje były różne, siostra w sumie się nie zdziwiła, bo wiedziała,
że kiedyś planowaliśmy trójeczkę, mama - cóż głównie zmartwiła się tym, jak
sobie poradzimy, być może nieco pomógł nam fakt, że troszkę "wpadliśmy" gdybyśmy
powiedzili, że to tak "z premedytacją" pewnie trudniej byłoby jej to
zaakceptować... Poza tym w związku z posiadaniem dwóch córeczek, zawsze mogę
zwalać winę na męża, że niby koniecznie chciał synka, co jest nieprawdą, bo to
ja miałam na tym punkcie prawie obsesję ) On jest takim bohaterem dla swoich
córeczek, że nie miał nic przeciwko trzeciej (a właściwie czwartej - licząc mnie
) zakochanej w nim kobietce we własnym domu ) No ale Pan Bóg spełnił moje
marzenie, kiedy w końcu nastawiłam się na dziewczynkę, na przekór wszystkim
wmawiającym mi, że teraz to tylko synek da mi spełnienie - i dał nam syneczka
(jeśli sie pani doktor nie pomyliła)!
Z rodziną męża było dużo lepiej, bo on sam ma 3 siostry i pochodzi z małego
miesteczka pod Krakowem, gdzie mieszkamy, a tam trójka dzieci to w sumie norma i
nic dziewnego. No i teściowa też czeka na wnuka płci męskiej, dziedzica nazwiska )
Wiecie, jest takie super forum na prywatnych "Rodziny wielodzietne z wyboru",
jest tam super atmosfera, dużo wsparcia i zrozumienia. Może w niektórych
przypadkach te nasze trzecie ciąże nie były z wyboru, ale zostały niewątpliwie
zaakceptowane i wkrótce mam nadzieję, że dołączymy do szczęśliwych, spełnionych
wielodzietnych mam.

[lula11]

To znaczy ,że moja rodzina przeciwna trójce dzieci jest
typowa(((((((((((((((, a ja miałam nadzieję,że u Was jest inaczej...
U mnie ciąża planowana, pewnie rodzice mi tego nei daruja......), ale co tam,
moje , męza i dzieci szczęście jest najważniejsze a nie opinia rodziny !!!!!

[lula11]

Witaj Aniu,
to jesteśmy na tym samym etapie, ja tez 8 tc.
Tylko ja mam dwie córeczki i pragnę synka).
Moja rodzina , jak twoja, nie akceptowała drugiej ciązy, choć teraz Julię
uwielbiają, na temat trzeciej jedynie słyszałam:" uważaj, żebyś tylko nie
zaszła, po co ci taki problem..." okropność, dla mnie i mojego męża każde nasze
dziecko jest owocem wielkiej miłości i ogromną radością, bo tak , gdzie jest
miłość tam są dzieci)).
Ja na razie borykam się z niemiłymi ciązowymi dolegliwościami i czytając
wypowiedzi innym mam zaczynam martwic się, jak przyjmą moją ciąże inni ludzie,
choć tak na prawdę ich zdanie guzik mnie obchodzi, jestem szczęśliwa i już!!!
Ta ciąża jak i poprzednie była planowana, to ma byc nasze ostatnie dziecko.

Cieszę się,że tyle nas jest, to wspaniałe, zakładając ten post nie byłam pewna,
czy znajdzie się jeszcze inna mama w trzeciej ciązy, a tu taki wysyp...to
naprawdę cudowne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Trzymaj się Aniu zdrowo i pisz często )
Agata, mama 4 letniej Oli, 2 letniej Julii i 8 tyg. cudu ( oby chłopiec, ZDROWY
przede wszystkim).

[milunia00]

Hej
Cieszę się,że jesteś w tym samym momencie ciąży U mnie też nie najlepiej z
dolegliwościami - cały czas mam mdłości i zgagę
CO do rodziny -to w sobotę poinformowałam moją mamę i o dziwo ucieszyła się i
powiedziała, że będzie starała się pomóc Ale gorzej z teściami cośtam im
wspomniałam, że może postaramy się o dziewczynkę- to dostałam ochrzan, że
upadłam na głowę i żebyśmy lepiej uważali bo oni nie chcą więcej wnuków
No i nadal nie wiem jak będą reagować w pracy tzn. weim -znowu pani w ciązy? To
już trzecie? I nie wiem jak ja na to zareaguję?
A jak u Ciebie z brzusiem? Mi już trochę urusł i w niektóre spodnie się nie
mieszczę. Ale ja miałam wielkie chłopaki ( 4k i 4,2 kg), a to ma być jeszcze
większe. W drugiej ciązy marzyłam o dziewczynce, ateraz jest mi obojętne,
przyzwyczaiłam się już do facetów
A termin mam na 05.06.2005, a ja mam urodziny 06.06
Pozdrawiam
Ania

[lula11]

Ania,
byłam własnie u gina i powiedziała,że macicę mam coś za bardzo poiwekszoną tak
na 11 tc, a wg om to 9 tc, podejrzewa ciąże mnogą, ale moze ty wiesz, urodziłąś
duze dzieci, może przy dużych dzieciach macica szybciej rośnie..???
Ja urodziłam nieduże dziewczynki i wcześnie macica tak nie ropsła........
Nastraszyła mnie tą ciąża mnoga................

[milunia00]

Hej
Nie przejmuj się Mi też powiedział lekarz, że mam bardzo powiększoną macicę
(co widać u mnie już po wystającym brzuszku), ale powiedział, że przy trzecim
dziecku to normalne. Zrobił dodatkowe USG dopochowowe, żeby upewnić się co do
wieku ciązy i ilości dzieci Ale wszystko jest ok
Pozdrawiam,
Ania

[lula11]

Też mam takei przeczucie, że jest jedno dziecko, a macica szybciej rośnie bo to
już trzecia ciaża i dziecko moze większe ( chłopiec???)...do piątku już
niedaleko....)

Agata.

[aprze]

Jestem załamana , byłam dzisiaj na usg to jest 39 tydzień i dzidzia ma 3800-3900
będzie większa od drugiego dziecka. Jestem przerazona porodem, do tej pory się
bałam. Trudno mi było wypchnąć drugie i nie wiem co będzie z tzrecim. Załamałam
się. I jeszcze na dodatek nikt mnie nie rozumie twierdząc, że to trzecie to co z
tego , że duże.
Agnieszka

[lula11]

Kochana,
po pierwsze, to wspaniale ,że dziecko jest zdrowe i ładnie urosło. Jest w
normie, do 4 kg nie powinno byc problemów z porodem naturalnym, zwłaszcza,że
twój organizm jest juz przyzwyczajony i mięśnie łatwiej się rozciagają.
Poradzisz sobie, zawsze jest ciężko, zawsze boli, ale potem spotka cię cudowna
nagroda w postaci zdrowego jak rybka maluszka).
Chciałabym urodzić takie duże dziecko, moja pierwsza córka miał 3,600 i szybko
ją wyparłam ( 5 min parcia), druga była mniejsza 3,320 a parłam godzinę, ledwo
to przezyłam. Jak widzisz , nie zawsze wielkosć ma tu znaczenie.
Ważne w szybkości i latwości porodu jest to, iz rodzisz po raz kolejny i ćcy
dziecko jest w odpowiedniej pozycji, czy już zaczyna zchodzić do kanału rodnego.
Mnie za drugim razem bylo tak trudno bo Julia była w ułożeniu posladkowym, po
obrocie i ułozona była wysoko i musiałam ją najpier wyprzeć w dól macicy a potem
przez kanał rodny...ale się udało, dziś jest zdrowa i rośnie szybko, juz dawno
dogoniła wagowo starszą siostrę ( wg centyli).

Agniesiu,
ja tez się boję, choć to dopiero 8 tc, boję się kolejnego porodu, boję się o
zdrowie maluszka, boję się czy dam radę....
Trzeba być dobrej myśli, będzie dobrze, musi być!!!
Wybierz dobry szpital i bądź optymistką, ciesz się zdrowiem dziecka, a jak
będzie się coś złego działo ( ale na pewno nie będzie !!!!!!!) to zrobią ci cc i
po wszystkim.

Agniesiu, jestem z Toba))))))))))))).

Agata.

[aprze]

Dziękuję za miłe słowa
Aga

[aprze]

Staram się myśleć pozytywnie o porodzie ale jakoś mi nie wychodzi. Mam termin na
3.XI a jak byłam w piątek to gin powiedział, że mam 2 stopień łożyska, czy mam
sie spodziewać, że dzidzia urodzi się po terminie?
Aga

[danetdd]

Hej!!!
Moje dzieci także rodziły się wielkie jak dla mnie, bo jestem mała i chuda a
raczej byłam . Nie wiem ile wagi ma to dziecko, bo nie pytałam a lekarz nic
nie powiedział, ale wiem, że ma dużą główkę i tu się załamałam, bo drugi syn
też miał i mnie pięknie porozrywał . Przypuszczam, że dzidzia też będzie
miała coś koło 4 kg . No cóż, będzie trzeba Je urodzić, bo nikt tego za mnie
nie zrobi, ale przynajmniej pierwsza Je przytulę . Fajnie się pisze, gorzej
będzie w trakcie . Uch...
Pozdrawiam
Od jutra 36 tydz. albo 39 wg OM
Buziaczki
Aneta

[aprze]

A jak dziecko jest dużo to chyba powinni zrobić cc?
Aga

[danetdd]

Będę rodziła w szpitalu w Chrzanowie i z tego co wiem nie robią tam cesarki na
życzenie pacjentki, tylko w razie konieczności, ale nie wiem co jest tą
koniecznością. Cesarka kosztuje szpital, więc wolą żeby pacjentka się wymęczyła
dużym dzieckiem, niż zlecić jej cesarke...dwoje dzieci urodziłam siłami natury,
więc pewnie i to też tak urodzę, zastanawia mnie tylko jedno, skąd oni wiedzą
jak mam ułożone dziecko, skoro nie robią USG przed samym porodem??? Byłam na
USG w 29 tygodniu ciąży i było prawidłowo ułożone, nie wiem czy się nie
odwróciło, ale żeby to sprawdzić muszę zrobić sobie kolejne prywatne USG, bo na
ubezpieczenie robią tylko dwa USG a ja będę już miała 4. Idę do gina we środę i
sobie porozmawiam z lekarką jak to własciwie jest, bo jeszcze dochodzi fakt, że
dwójka moich dzieci była okręcona pępowiną i drugi syn już był niedotleniony,
nie chce tego przeżywać jeszcze raz, ale pewnie będę musiała, bo co oni mi
innego zrobią? wielkie nic!!!
Pozdrawiam
Aneta

[anusiamamusia]

Hej Kobietki.
Tak sobie czytam... Ja też sie bałam reakcji rodziny, zwłaszcza mojej mamy. No
ale miło mnie rozczarowali. Wszyscy się cieszyli. Mój Tata ostatnio gdy tylko
ma czas to wpada pobawic się z wnukami. Szaleje wtedy z nimi tak, że po 15
minutach wszyscy padają )) Ale to jest superowe. Mój tata zawsze chciał mieć
dużą rodzinę (niestety Mama nie chciała).

Reakcje na ulicy są różne. Jedni się usmiechają, inni robia głupie miny.
Niektórzy sa wybitnie bezczelni. Za plecami obgadują, robią idiotyczne uwagi.
Zarzucają brak odpowiedzialności. Ponieważ wyglądam młodo to juz przy drugim
dziecku miałam takie uwagi a teraz to już się nasłuchałam... Na poczatku mialam
napady depresji z tego powodu ale teraz mam wszystkich w nosie i dumnie wypinam
mój ogromny brzuszek ))) Mam nawet ochotę odpowiedzieć, że planujemy
piatkę )) choć nie planujemy hihihi ale też nie wzbraniamy się przed
czwartym za iles lat...

Co do porodu- specjalnie zapytałam mojego gina. Zdecydowanie powiedzial, ze
ogólnie 3 poród jest jak 2 albo łatwiejszy. Mięśnie są rozciągnięte, kobieta
bardzije doswiadczona itp. No i u mnie ni sprawdza się, że 3maleństwo ma być
największe. Owszem. Pierwsza córa była mała, synek pół kilo większy ale teraz
wychodzi, że córcia znów będzie drobna... no taka w sam raz )) Lekarz
przewiduje wagę około 3200-3400g. Zobaczymy.
Pozdrawiam serdecznie anuś

[lula11]

Dziewczyny kochane,
wróciłam od gina i strasznie sie popłakalam, lekarka był niemila, na więśc,że to
trzecia ciąża, powiedziała: "po co to pani, po co znów ten kłopot", potem
boleśnie mnie zbadała,aż zaczęłam krwawić i na moje spięcie się na fotelu
powiedziała: "to jak pani te dzieci urodziła, jak pani taka wrażliwa...."
Potem jeszcze powiedziała,że może to ciąza mnoga bo macica coś za duża, wg om to
9 tc a wg wzrostu macicy 11 tc....
Oj było strasznie, to lekarz z kasy chorych, nie chcę już do niej iść.........
I jeszcze taa ciąza mnoga.............
Jak myślicie powiększona bardziej macica to zawsze ciąża mnoga???

Agata.