adele9393
10.09.23, 08:09
Witam wszystkich,
Mam dość duży problem ze sobą i jestem coraz bardziej zła na siebie 😭 jestem już w połowie ciąży, świeżo po badaniach połówkowych. Jest to ciąża nieplanowana. Dość długo nie wiedziałam jaka będzie płeć dziecka, w 17 tygodniu na USG lekarz powiedział nam że nie na 200 procent, ale będzie dziewczynka. Popłakałam się ze szczęścia odrazu jeszcze leżąc tam... Po wyjściu od lekarza odrazu pobiegłam z narzeczonym kupić jakieś śliczne ubranko na początek, popłakałam się znowu ze szczęścia nawet w restauracji jak jedliśmy obiad. Wszędzie gdzie byliśmy podziwiałam małe dziewczynki, ubranka dla nich, zabawki... Z każdym dniem byłam coraz szczęśliwsza, wymyśliliśmy małej imię, ciągle do niej mowilam cieszyłam się że kopie, wpatrywałam się w brzuch jak w obrazek nawiązałam więź z córką ... Której okazało się jednak nie ma, bo na prenatalnych wyszło że to chłopiec 😭 gdy lekarz powiedział że to chłopiec poczuoam jakby ktoś zabrał mi dziecko .. moją Lenkę...😭 3 dni płacze w domu, z nikim nie rozmawiam, jedyne co robię to leże jem i sprzątałam mieszkanie... Narzeczony stara się bardzo mi pomóc, troszczy się rozmawia, już widze że nie wie jak mi pomóc... Szkoda mi tego dzidziusia którego noszę czuje się teraz zła matka a byłam taka szczęśliwa, nie czuje się w roli matki chłopca 😭😭😭 boje się że nie dam mu tyle miłości ile dałabym Lence która nigdy Lenka nie była 😭 niepokoje się o siebie bo uspakajam się tylko gdy myślę że to była pomyłka ale nie powinnam sobie tego wmawiać tylko przestawić się na myśl że będę mamą chłopca ... Nie radzę sobie, czuje się podle 😭 proszę poradzicie coś, czy to przejdzie 😥