bbeeaattaa1
08.08.05, 10:08
To co czytam o nacieciu przeraża mnie. Dlaczego wciaz nie mozna ciac wtedy
kiedy faktycznie potrzeba ciac?
Nie rozumiem tego.
polozne zamiast chronic krocze to je tna czy trzeba, czy nie trzeba. czyli to
tak jakby dentysta nam od razu wyrwal zab bo wtedy ten zab juz niegdy nam sie
nie zepsuje.
I skad sie wzielo to straszenie peknieciami? Ludzie przeciez na stronach
Fundacjji rodzic po ludzki napisali ze
To nieprawda, że nacięcie krocza zawsze jest konieczne!!!
Możesz spotkać się z wieloma obiegowymi opiniami na temat zalet rutynowego
nacinania krocza:
"Rana po nacięciu szybciej i lepiej się goi niż po samoistnym pęknięciu."
"Nacięcie krocza zapobiega jego poważniejszym obrażeniom."
"Zapobiega w przyszłości opuszczaniu się narządów rodnych."
"Zapobiega wysiłkowemu nietrzymaniu moczu i kału."
"Zmniejsza możliwość urazów główki dziecka przy napieraniu na ścianki krocza."
Nauka nie potwierdza tych opinii, a w niektórych przypadkach badania w
wskazują na coś wręcz przeciwnego.
Na czym polega nacięcie krocza? Zabieg ten nazywany jest też epizjotomią.
Położna lub lekarz, specjalnymi nożyczkami nacina skórę i mięśnie w ostatnim
odcinku kanału rodnego. Robi to w końcowej fazie parcia, na szczycie skurczu,
tzn. wtedy gdy tkanki krocza są napięte przez napierającą główkę dziecka.
Rana zszywana jest tuż po porodzie.
Szycie krocza powinno być robione w znieczuleniu miejscowym!!!
Kiedy nacięcie krocza jest niezbędne? Wtedy gdy zagrożone jest życie matki
lub dziecka, w przypadku konieczności użycia kleszczy, przy przedłużającym
się parciu, gdy przeszkodą są nieelastyczne tkanki krocza. Wykonuje się je
również w przypadku porodu przedwczesnego.
Jakie mogą być skutki nacięcia krocza?
dodatkowe pęknięcie skóry i mięśni (można to porównać do kawałka materiału,
który łatwiej się rozedrze, gdy jest już nadcięty)
większa utrata krwi
wzrost ryzyka infekcji
ból utrzymujący się nawet przez wiele tygodni po porodzie
ograniczenie ruchów utrudniające opiekę nad dzieckiem
ból podczas stosunków płciowych
zwiększenie prawdopodobieństwa wysiłkowego nietrzymania moczu.
To nieprawda, że nacięcie krocza zawsze jest konieczne!!!
Możesz spotkać się z wieloma obiegowymi opiniami na temat zalet rutynowego
nacinania krocza:
"Rana po nacięciu szybciej i lepiej się goi niż po samoistnym pęknięciu."
"Nacięcie krocza zapobiega jego poważniejszym obrażeniom."
"Zapobiega w przyszłości opuszczaniu się narządów rodnych."
"Zapobiega wysiłkowemu nietrzymaniu moczu i kału."
"Zmniejsza możliwość urazów główki dziecka przy napieraniu na ścianki krocza."
Nauka nie potwierdza tych opinii, a w niektórych przypadkach badania w
wskazują na coś wręcz przeciwnego.
Na czym polega nacięcie krocza? Zabieg ten nazywany jest też epizjotomią.
Położna lub lekarz, specjalnymi nożyczkami nacina skórę i mięśnie w ostatnim
odcinku kanału rodnego. Robi to w końcowej fazie parcia, na szczycie skurczu,
tzn. wtedy gdy tkanki krocza są napięte przez napierającą główkę dziecka.
Rana zszywana jest tuż po porodzie.
Szycie krocza powinno być robione w znieczuleniu miejscowym!!!
Kiedy nacięcie krocza jest niezbędne? Wtedy gdy zagrożone jest życie matki
lub dziecka, w przypadku konieczności użycia kleszczy, przy przedłużającym
się parciu, gdy przeszkodą są nieelastyczne tkanki krocza. Wykonuje się je
również w przypadku porodu przedwczesnego.
Jakie mogą być skutki nacięcia krocza?
dodatkowe pęknięcie skóry i mięśni (można to porównać do kawałka materiału,
który łatwiej się rozedrze, gdy jest już nadcięty)
większa utrata krwi
wzrost ryzyka infekcji
ból utrzymujący się nawet przez wiele tygodni po porodzie
ograniczenie ruchów utrudniające opiekę nad dzieckiem
ból podczas stosunków płciowych
zwiększenie prawdopodobieństwa wysiłkowego nietrzymania moczu.
co tu zrobic zeby sie nie dac tak potraktowac?