monalisa.pl
30.06.06, 09:28
wkurzyla mnie wczoraj pewna dziewczyna w sklepie i postanowilam Wam o tym
napisac - moze da wam to cos do myslenia - acz kolwiek mam nadzieje ze takich
osob ja ona jest malutko: stoje wczoraj w sklepie w kolejce do kasy - przede
mną chlopak za mną nikogo - stoja w tej kolejce musialam na chwile odejsc
(dosłowinie 2 kroki ) do wieszaka obok zeby cos odwiesic - odwracam sie a za
mną stoja juz para: chlopak i dziewczyna (ona w widocznej ciazy) wiec
podeszlam na swoje miejsce w ktorym stalam (za tym chlopakiem a przed nimi -
logiczne) i czekam na to zeby zaplacic za swoje zakupy: no i sie zaczeło za
moim plecami: "czy my jstemy nie widzilni, czy moj brzuch jest niewidoczny,
to sie nazywa kultura itP" juz nie bede pisala jak sie wkurzylam na nich wiec
mowie tylko: ja tu stalam a oni zrobili tylko głupie miny dalej sugerujac mi
ze sie najzwyczajniej w swiecie przed nich chamsko wepchnełam i jeszcze udaje
ze nie widze ze ona jest z brzuchem i ze jej ciezko tak stac w tej kolejce no
i ze powinnam ciezarnej ustapic miejsca (dodam ze to nei apteka czy spozywczy
tylko sklep z ciuchami)
jestem na tyle kulturalna ze dalej nie drazylam tematu no i wychodze z
zalozenia ze z ciezarnymi sie nie powino kłocic itp ale szczerze mowiąc
wczoraj 1 raz w zyciu mialam ochote zeby im wygarnącna bo mnie zdenerwowali -
niech sobie nie myslą ze skoro "są w ciązy" to nie sa pepkami swiata a tak
sie zachowywali!
prosze Was ciezarne (pisze ogolnie)- nie robcie z siebie pepków swiata tylko
z tego powodu ze macie brzuchy - naleza wam sie oczywiscie miejsca siedzace w
komunikacji(i zawsze ich ustepuje), ale takie sytuacje jak moja wczoraj w
kolejce sa nie na miejscu i to ze odeszlam na chwile ze swojej kolejki a oni
myslieli ze sie wepchnelam a pozniej mnie konkretnie niemilo skomentowli sa
NIE NA MIEJSCU! pozdrawiam