karmielkowa
09.08.06, 11:01
dziewczyny aż mi się chce ryczeć, więc chcę Was ostrzec, byście wcześniej
znalazły lekarza, który wypisze Wam zwolnienie po terminie porodu. ja wczoraj
miałam termin i do wczoraj L4. Na L4 w ciązy byłam TYLKO ostatnie dwa i pół
tygodnia - nie wyrabiałam po prostu z upałami, nie umiałam za bardzo chodzć,
bo tak spuchły mi nogi. Wczoraj myślałam, że dostanę dalej L4, ale lekarz-gin
odmówił, mówiąc, że nie może mi wypisać dalej L4!!!!!!
I mam iść do lekarza ogólnego. Poszłam. Mojego nie było, tylko jakaś pani
zastępowała. powiedziałam prawdę - że jestem po terminie i chcę L4. A pani na
to, co mi jest. no to ja kobiecie - że mam spuchnięte nogi (nawet panie w
poczekalni się nade mną z tego powodu użalały) i że nie wyobrażam sobie rodzić
w pracy, więc jest mi potrzebne L4. A ta lekarka - że jej też nogi puchną i w
dodatku w ciąży puchnięcie nóg jest NORMALNE, więc ona nie wypisze mi L4, bo
nie chce poświadczać nieprawdy. poza tym wg niej nic więcej mi nie ma a ciąża
to nie choroba!!!!!!!!! Myślałam, ze się poryczę. Zazwyczaj jestem bojowa, ale
nie wiedziałam normalnie co tej kobiecie powiedzieć! Zapytałam, czy zatem
uważa, że powinnam wrócić (na Boga jestem PO TERMINIE!!) do pracy, a pani, że
nie ma takiego numeru statystycznego choroby jak ciąża. Poza tym ktoś ją może
skontrolować i bla bla bla.

No i mogę wziąć już macierzyński, więc ona nie
widzi w czym problem

((((Pół dnia zmarnowałam u gina w kolejce, drugie pół w
poczekalni u ogólnego (oczywiście, że chciałam się wkręcić w kolejkę, ale
trafiłam na staruszków, którzy byli nagle CIĘŻKO CHORZY

((( , więc dałam
spokój, bo w końcu mogę poczekać... Do lekarza prywatnie (mamy w mieście
takich 2) trzeba się zapisywać... Normalnie szok. Tak więc jestem od wczoraj
na macierzyńskiem, urodzić mogę nawet za 2 tygodnie (nieregularne miesiączki,
więc nie wiadomo) i mam świadomość, że i tak krótki macierzyńskie skrócił się
jeszcze bardziej.
czekam dziewczyny na wasze opinie i ewentualnie rady. Aha - nie chce już
ŻADNYCH przychodni, bo ledwo chodzę, musiałabym pójść sama (urodzę po drodze?)
dzięki za zrozumienie. Aha - i ŻAŁUJĘ mojej uczciwości i tego, że zap....
podczas całej ciąży, zamiast wcześniej brać L4