pola260
26.01.10, 13:41
Już były wątki o ziołach ale ja chciałabym wiedzieć czy któraś z Was pije
ziółka obecnie w tym cyklu starań? Ja odkopałam swoje zapiski z przed 4 lat
kiedy starałam się o ciążę i okazuje się, że piłam te ziółka 2 razy dziennie a
nie raz. Zapomniałam już o tym! Wtedy pierwszy cykl picia ziółek a drugi
starań w ogóle przyniósł efekt - mam synka. Teraz starania idą o wiele gorzej
więc dlatego właśnie odkopałam stare zapiski żeby postarać się zrobić wszystko
podobnie jak wtedy. Oczywiście niektórych rzeczy nie zmienię, np. wtedy byłam
mniej zestresowana, bardziej na luzie podchodziłam do życia. Teraz trochę
wykańcza mnie praca, jestem starsza, bardziej biorę pewne rzeczy do siebie.
Poza tym teraz jestem po jednym poronieniu więc organizm też się pewnie zmienił.
Wyczytałam w tych moich zapiskach, że pijąc te ziółka 2 razy dziennie bardzo
czułam owulację i miałam piękny śluz. Przypomniało mi się też, że na bocianie
wyczytałam, żeby pić te ziółka dwa razy dziennie a nie raz.
Jeśli któraś z was pije ziółka w tym cyklu, dopiszcie się, podzielmy się
wrażeniami, odczuciami, zawsze będzie raźniej
Ja dodam jeszcze, ze poza ziółkami piję codziennie 3 razy dziennie napar z
siemienia lnianego na śluz a w czasie owulacji zamierzam kupić Guajazayl. I
biorę Castagnus na prolkatynę.
Pozdrawiam wszystkie starające się, z ziółkami czy bez!