Pazdziernikowe testowanie ..

[mgd20]

no to co? Zaczynamy zabawe od nowa??
Mam nadzieje ze na placu boju bedzie nas jak naj mniej!!
Pamietajcie Kochane- co sie odwlecze to nie uciecze i na Nas przyjdzie kreaka...a raczej dwie


Mgd20..................................... 05.10

[0-monka]

Cześć mgd20, wygląda na to że ja też tu spadnę z wrześniowej. Ale na razie jeszcze się nie dopisuję, bo nie mam jeszcze @, więc nie wiem jak mi się ten cykl ukształtuje. Póki co zaczęlo się u mnie w sobotę nieznaczne plamienie zwiastujące, że @ się niebawem rozkręci, dzisiaj 31dc, a @ jak na razie nie ma Test zrobiony w sobotę rano negatywny, więc czekam. Jak mi się sytuacja wyklaruje dopiszę się do listy

[damafioletowa]

Witam i ja Jestem tu nowa, jeszcze niezorientowana, ale chętnie wpiszę się na październik, bo i na testowanie mam nadzieję

Dziewczyny, mam do Was pytanie, bo po prostu nie wiem (a do ginki idę dopiero za 2 tyg). Mierzycie temperaturę, obserwujecie śluz. Czy możecie mi powiedzieć, kiedy w takim razie najlepiej się starać? Przed owulacją, w dniu owulacji, po owulacji? Myślałam, że w tych dniach mniej więcej między 4 dni przed owulacją a 3-4 dni po są szanse równe

damafioletowa.......................... 1-3.10
Mgd20..................................... 05.10

damafioletowa

[0-monka]

Są szanse równe i równiejsze Jeśli wiesz kiedy masz owulkę dokładnie, np uzywasz testów owu lub mierzysz temp to najlepsze szanse są 1-2 dni przed i w dniu owu. Po owu są zmniejszone, jako że jajeczko żyje ok 24 godziny, później obumiera. Za to plemniki w śluzie płodnym potrafią przeżyć parę dni. Więc staranka najlepiej wtedy kiedy natura sama Cię do tego zachęca, w dni płodne świetny humor, ochota na przytulanka i dużo płodnego śluzu Generalnie na początku starań radzę podejść do tego na luzie, seks na zawołanie w stylu "teraz robimy dzidziusia" albo "no teraz to na pewno musi się udać" to generalnie nic dobrego, powoduje stres i napięcie, które nie sprzyjają ani zapłodnieniu ani rozwojowi potencjalnej ciąży.
Życzę owocnych starań

[az-82]

Widzę, że pojawiło się już październikowe testowanie, więc się dopiszę do was terminu jeszcze nie znam, bo jeszcze u mnie przed @, jak już będę znać termin to dołączę się do listy.

[magdusia11]

Tiaaaa, ja bym się też chętnie dopisała miałam wisieć na koniec wrześniowej ale póki co 46 dc dzisiaj a tu cisza...wczoraj niby jakieś drobniuśkie plamienie ale dalej nic...no czekam dalej cierpliwie...jak do końca tyg.nie przyjdzie @ śmigam do gina bo tego już za wiele

[mgd20]

o-monika, az mam nadzieje ze nie bedziecie sie musialy dopisywac!!

Fioletowa tak jak Monika ci napisala.. z tym ze przy zwyklej obserwacji temp i sluzu ciezko okreslic dokladny dzien owu, bo moze ona wystapic 2-3 dni przed skokiem jak i po.
bardzo pomocne sa testy. po uzyskanym pozytywnym masz jakies 48? godzin na prrzytulanki wtedy jajco peka

magdusia11

[0-monka]

Hej magdusia11 u Ciebie nadal nic? I jak pamiętam beta negatywna była? No to faktycznie podejrzane mocno...

[magdusia11]

No właśnie beta była nieciążowa brzuch czuję niby na @ ale co z tego, tak juz jest od ok.2 tygodni, ech nie wiem co się dzieje...

[mgd20]

a moze jakies leki na wywolanie??

[damafioletowa]

BARDZO Wam dziękuję za odpowiedź O to mi właśnie chodziło - kiedy szanse największe. Ja nie wiem dokładnie kiedy mam owulację, bo monitoringu nigdy nie miałam, cykle mam nieregularne (27-35 dni, ostatnio przeważnie ok 30-31), temperatury nie mierzę i nie zamierzam. Jestem dopiero po pierwszym cyklu starań, teraz ten wrześniowy będzie drugi. Kupiłam testy LH na allegro, ale jeszcze nigdy mi nie pokazały owulacji Kupię albo porządne płytkowe w aptece albo sobie dam spokój, zobaczymy

to, co zaś ze swojej strony mogę Wam powiedzieć, to żeby głowa trochę przestała myśleć i się nastawiać na dzidziusia. O pierwszą córeczkę starałam się prawie rok. Dopiero jak trochę odpuściliśmy z mężem, to się udało. Także ja wierzę głęboko też w tę psychologiczną blokadę. Ja np gdybym miała temperaturę już mierzyć, to by to było dla mnie mało naturalne, mało spontaniczne i pewnie blokowało umysł. Ale jak komus to nie sprawia trudności, to czemu nie Przynajmniej wie dokładnie kiedy działaać wiadomo, każdy jest inny


powodzenia wszystkim życzę! Mam nadzieję, że w październiku zobaczymy same uśmiechnięte buźki na naszej liście

[1aleks1]

Ja pewnie i tak do was dolacze tak jak to sie dzieje od 5 miesiecy nawet nie testuja wiec szykujcie miejse dla mnie
Mam tylko nadzieje ze tym razem chociaż @ mnie nawiedzi przed wpisem na nowa liste

[mgd20]

Alex ty nie badz taka pewna moze z tej pewnosci jakies dzieci beda

mgd20

[1aleks1]

Wielkie dzieki ze tak we mnie wierzysz ale pod koniec sierpnia moj maz byl zupelnie wylaczony z przytulanek z powodu wzdęcia i zatwardzenia walczyliśmy prawie 10 dni Poprzytulaliśmy sie troche dopiero we wrześniu. W dodatku testy owu nie wyszły. Będę szczęśliwa jak mi sie wszytko unormuje i w październiku zaplusikuje.

[dzieciusie3]

Na razie jestem zawieszona i czekam na rozwój sytuacji ale i tak tu będę wiec mnie nie wyrzucaj bo zaprę się nogami i rękoma Na betę dziś nie polazłam bo zobaczyłam różowy śluz więc szkoda kasy.Puki się nie rozkręci jestem jeszcze tam.Powiedz mi tylko jak mogło się nie udać,ile jeszcze trzeba będzie się starać,po co to wszystko mierzenie,testy owu.jak i tak nie wychodzi? A może teraz po CB uda nam się? Wątpię pomału...

[magdusia11]

Wczoraj zapisałam się do lekarza, na dzisiaj wieczorkiem zaczęło się plamienie, dzisiaj coraz mocniejsze więc na dobre rozkręca się @ żebym wiedziała,że tak podziała zapisanie się do lekarza do chyba umówiłabym się z 10 dni wcześniej kończę zatem mój 47 dniowy cykl i z nadzieją zapisuję się na testowanie pażdziernikowe

[magdusia11]

Pierwszy raz na oficjalnej liście

damafioletowa.......................... 1-3.10
Mgd20..................................... 05.10
magdusia11............................11-13.10

[dzieciusie3]

No to jestem chociaż nie chciałam tu być ale może teraz się uda

damafioletowa.......................... 1-3.10
Mgd20..................................... 05.10
dzieciusie3............................... 11.10
magdusia11............................11-13.10

[magdusia11]

Dzieciusie3, ja tam wierzę,że nam się uda

[takajakwy]

ja tez dzisiaj dostalam @ wiec sie zapisuje na pazdziernik. w przyszlym tyg mam wizyte na podgladanko u gina i mam nadzieje, ze cos sie ruszy, a na listopad HSG. mam nadzieje, ze w koncu sie uda

damafioletowa.......................... 1-3.10
Mgd20..................................... 05.10
takajakwy 17cs..........................06.10
dzieciusie3............................... 11.10
magdusia11............................11-13.10

magdusia11

[1aleks1]

ale do lekarza i tak idz niech ci hormony sprawdzi bo 47dc to juz nie przelewki
Trzymam kciuki za październik

[magdusia11]

Pójdę, pójdę zapisałam się na przyszłą środę bo ma mi zrobić cytologię mam nadzieję, że kolejna juz wizyta u niego będzie w celu potwierdzenia ciąży maaaaaaaarzę

Dzieciusie

[mgd20]

no to skoro sie zapierasz to cie nie wykopie..
Wiem ze ciezko.. Nawet bardzo. Obie przezylysmy strate dziecka wiec jest jeszcze ciezej.. Ale wiesz co? Ja tam wole poczekac i dostac zdrowego malego czlowieka niz przezyc jeszcze raz smierc.. Bede cierpliwa. Bo nie sztuka zajsc w ciaze. Sztuka ja donosic
Za Ciebie trzymam kciuki caly czas. A jesli sie nie udalo? Pomysl ze Ten na gorze ochronil cie przed czyms gorszym niz falszywy test i rozczarowanie @..
bedzie dobrze malenka. Swoje musimy wyplakac.
A ty poszukaj w sobie cierpliwosci i nadziei, bo bez tego ani rusz

Swiezaczki

[mgd20]

Takajakwy, magdusia witajcie na liscie. W kupie sila.
Dzieciusie aaaaaa przegapilam ze sie dopisalas!!! Buuu prYtulam babolu. Mooocno. Az jezyk na wierzch wychodzi

[takajakwy]

a ktore to sa wasze cykle staran? pewnie tylko ja to taka weteranka

[magdusia11]

Taki celowany imega intensywny to będzie 1-wszy miesiąc starań sierpień był taki,że jeśli się uda to będzie fajnie a itak @ cholerna spłatała figla bo ten cykl trwał 47 dni...

[magdusia11]

wielkie dzięki za miłe przywitanie

Takajakwy

[mgd20]

U mnie to... Hmmm niech policze w pierwsza ciaze zaszlam w 3 cyklu, niestety stracilam synka w 21tc, potem kolejne 3 cykle i ciaza biochemiczna- cieszylam sie raptem dwa dni.. A teraz zaczynam znowu 2 cykl staran.. Jakby nie liczyc CB to 5 .
Eh zycie.. No ale damy rade nie?

[magdusia11]

Pewnie,że damy radę jestem dobrej myśli za nas wszystkie staraczki

[takajakwy]

no mam nadzieje, bo juz powoli trace nadzieje, ze kiedys sie uda.

dzieiusie3

[1aleks1]

Strasznie mi przykro ze jednak @ przyszla.
Dzieciusie mam nadzieje ze sie troche otrzaslas i masz sile walczyc dalej. Moze ty sie wybierz do jakiegos dobrego gin bo to z tego o pamietam to chyba juz 2 raz masz taka sytuacje podejrzana w tamtym cyklu tez mialas przeboje. Szkoda zebys sie tak strasznie stresowala. Moze cos z hormonam Ci sie pokopalo po poronieniu w koncu to wielki szok dla organizmu nie tylko dla psychiki. Poza tym pamietaj ze trzymam za Ciebie kciuki w koncu napewno sie uda Ja o moje pierwsze sloneczko 12lat walczyłam
Buziole dla Ciebie
Ps:Trzymaj dla mnie miejsce na liscie pazdziernikowej niechaj bedzie ladne i wygrzane

[dzieciusie3]

Ej,wariatki wy moje Nie miałam neta więc miałam czas na sprzątanie Oj,ryczałam i wyłam ile sił w płucach.Nie chciałam tu być,a jestem,miałam być w ciąży nie jestem-co jest grane ? Każda z nas jest po jakiś przejściach i każda te swoje starania przeżywa ale ile jeszcze dziewczyny...
Ale jakie badania mogłabym zrobić i w którym dniu cyklu? Wiem,że badań hormonalnych jest masa i mogłabym zrobić wszystkie ale chodzi o kasę.Więc takie najważniejsze?

[damafioletowa]

Dzieiusie, badań hormonalnych to jest multum, ale może na początek zbadaj progesteron (ok 7 dni po owulacji) i TSH (nie ma znaczenia w którym dc). Te badania dają ogólny zarys, jak wyjdzie coś nie tak, to lekarz skieruje na kolejne badania

[dzieciusie3]

Hormony tarczycy mam super bo się leczę,a progesteron-może nie trzeba go badać jeżeli np.od owulacji do @ jest zawsze 14 dni? Nie wiem tak pytam

[dzieciusie3]

Dziewczyny czy tak ma być? Piersi mnie bolą-nie mocno ale przy dotyku wiem,że bolą bo nigdy tego nie zaznałam przy @,a teraz jeszcze jak siedzę i klikam odczuwam mrowienie w sutkach.

[mgd20]

Dzieciusie ja po CB objawy mialam jeszcze przez tydzien. Zanim beta nie spadla do zera.
A jak wyglada @? Taka jak zawsze? Obfitsza?skapsza?

[chiyo28]

damafioletowa, TSH jest bardzo ważne i robi sie je tylko i wyłącznie w określonych dniach cyklu na samym poczatku. Nie wiem skąd masz info, ze nieważne kiedy robić TSH. Każdy jeden hormon ma określone , kiedy je robić. Jak wróce do domu znajde moje zlecenie z kliniki i wkleje. Tam sa podane dni, kiedy , co sie robi. Zreszta na forum niepłodność wiele razy było podawane kiedy te badania robić. Dodatkowo robi sie z TSH, FSH i LH, żeby określić rezerwe jajnikową.

a ja z moją idealną rezerwą znowu spadam. W tym miesiacu nie mam juz urodzin, ale mamy z m 11 rocznice ślubu, wiec moze by tak z tej okazji prezent

[chiyo28]

przypomniałam sobie, ze w necie tez jest fajnie opisane , które hormony kiedy badac i ja z tego duzo skorzystałam.
wiki.28dni.pl/normy_laboratoryjne_dla_kobiet_oraz_interpretacja_wynikow_badan_hormonalnych

[chiyo28]

damafioletowa zwracam honor faktycznie tarczyce mozna w dowolnym dniu cyklu badac. Zasugerowałam sie tym, ze mi kazali z FSH i LH.
Do tego tez miałam ft3 i ft4. Tyle, ze na własną rękę nie ma sensu wszystkiego robić, bo każde badanie troszke kosztuje.

[dzieciusie3]

Właśnie o kasę chodzi,nie sztuka iść i wyłożyć tyle kasy na hormony,myślałam żeby zrobić tylko jakieś ważniejsze.Tarczyce leczę więc wiem jakie mam wyniki i są super.
@ ma taką byle jaka na razie jest dużo śluzu i w to wmieszana krew.Nie no @ jak 'cza' wredna

[dzieciusie3]

Jutro jadę zrobić prolaktynę z obciążeniem,a powiedz mi czy Ty robiłaś jakieś badania po CB ?!

[damafioletowa]

no to w takim razie udaj się do ginekologa-endokrynologa, który na podstawie chociażby wywiadu i USG skieruje Cię na to co konieczne, a nie tak na "chybił-trafił"

Dzieciusie

[mgd20]

rybko, ja mieszkam w kraju oszolomow, czytaj Holandii. Nikt mnie tutaj nie zbada cb nie jest pOdstawa do badan, to naturalna selekcja i oznacza ze nasze organizmy same wiedza co robic..
Nawet po stracie synka zadnych dodatkowych badan nie mialam. Tylko histo i kariotypy.. Jedyny 'plus' tego to to, ze teraz przy kolejnej ciazy bede pod czulym okiem specjalisty- pani Profesor z prenatalogii...a nie poloznej jak do tej pory

Dzieciusie3

[adynka]

dzieciusie zastanawiam sie jak Ty dajesz rade siedziectyle czasu przy kompie, co chwilke chodzic na badania przy dwojce dzieci normalnie SZACUN!! Ja chyba nie dalabym rady

[dzieciusie3]

Pracuję w domu więc kumoter cały czas na pełnych obrotach Oczywiście prócz siedzenia przy kompie sprzątam,gotuję,prasuje,piorę i cała reszta domowych zajęć wykonana w pełni -mąż nie ma mi nic do zarzucenia ,a no i obowiązki małżeńskie też wypełniam
Muszę się przyznać i napisać,że jestem osobą bardzo zorganizowaną i punktualną więc wszystko u mnie chodzi jak w szwajcarskim zegarku

[adynka]

No to naprawde szacuneczek, bo ja nie wyobrazam sobie przy jednym dziecku tego czego dokonujesz przy dwojce to raczej kwestia zorganizowania Choc musze przyznac ze i wygodnictwa, mnie by sie nie chcialo hihi Obiadki owszem, bo uwielbiam gotowac ale sprzatam dom raz w tyg. Wlasnie wrocilam z wakacji i jest sajgon, kwiatki popadaly a na ogrodku poprzewracaly. Wiec pewnie caly dom bede ogarniala kilka dni

[dzieciusie3]

Dokładnie kwestia zorganizowania A kolejna sprawa to trzeba być trochę zorganizowanym jak chcę się mieć trzecie dziecko bo to już nie są przelewki -a ja własnie chcę

[dzieciusie3]

...a co do badań-to zdrowie oczywiście na pierwszym miejscu więc jak mogę nie mieć czasu na badania wtedy prasowanie czeka na swoją kolej

[dzieciusie3]

Zaczynam popadać w jakąś paranoje co do badań hormonalnych,wydaje mi się,że wszystko jest nie tak,że powinnam zbadać wszystko ale nie da się przede wszystkim finansowo.Kurczę...zwariować można.

[mgd20]

heh no mnie ta paranoja omija szerokim lukiem cokolwiem bym chciala zbadac to i tak nie moge... nikt mi nie da skierowania! a prywatnie nie mozna

mgd20

[1aleks1]

Wiem o czym mówisz u mnie tez sie nie da sie bez skierowania a daja tylko w przypadku kiedy naprawdę cos nie gra i nie mogą sie wycofać.

[takajakwy]

u nas dokladnie tak samo, dlatego we czwartek ide prywatnie do polskiej przychodni.

[dzieciusie3]

Nie ma tu u nas coś ruchu Co tam u Was dziewczyny?

[damafioletowa]

u mnie dopiero 9 dzień cyklu, także czekam



dziewczyny, jakiej firmy testy owulacyjne polecacie?

Ja przejechałam się na tych tanich paskowych z allegro, więcej tego nie kupię

[dzieciusie3]

Ja też ich nie kupie bo nie pokazały mi owulacji obecnie stosuje i mam w zapasie LH z apteki ale jeszcze kuszą mnie z ACON

[damafioletowa]

a jakie masz z apteki? Sprawdziły się?

ja tu takie 3 np znalazłam:

www.doz.pl/apteka/s0_0-Szukaj?value=test+lh
sprawdziłyście któryś?

[dzieciusie3]

No własnie te Lh które są na pierwszym miejscu-polecam

[lwiczka99]

Ja tez polecam te LH -na 1 miejscu. Sa najbardziej wiarygodne, lekarz mi je tez polecał. Wczesniej uzywalam z allegro ale nie sprawdzały się.Te pokrywały się z monitoringiem idealnie. Mozna je tez kupić na allegro taniej niz tu.

[dzieciusie3]

mgd20-hej,jak się miewasz mam prośbę napisz mi tą złotą metodę cud z lawendą w roli głównej
A Ty stosowałaś ją teraz ?!

Dzieciusie

[mgd20]

witaj
Miewam sie roznie zalezy ile kolezanek spieszy mnie powiadomic o ciazy
Wyslalam ci priva.
Ja w tym miesiacu nie robie, robilam 3 pod rzad i moje jajowody sa juz na bank drozne zrobie pare miesiecy przerwy i wroce do zielarstwa.
Na razie musze zaopatrzyc sie w testy owu, bo mnie malpa wykiwala teraz
No i bede stosowac metode "milosci co drugi dzien" hahah

[dzieciusie3]

To co z tą Twoją @ ?!

[takajakwy]

ja wlasnie zamowilam sobie testy clearblue www.clearblue.com/pl/sprawdzaj-plodnosc-za-pomoca-produktow-clearblue.php przynajmniej nie bede musiala sie wpatrywac w kolory kresek czy to juz czy jeszcze nie

takajakwy

[mgd20]

ja tych testow uzywam. i baaardzo sobie je chwale.

dzieciusie yyyyyyy chyba nie zrozumialam pytania... wybaczyc prosze bo bez kawy jestem
moja @ byla i juz sie zmyla.. jeszcze delikatne plamienia zostaly.. tydzien i zaczynam polowanie na dzidziola

[dzieciusie3]

Nie no,to teraz ja też kumam bo z poprzedniej twojej wypowiedzi myślałam,że może się coś przedłożyło z @ czy coś takiego, a to po prostu wykiwała Cię bo przyszła Odpisalam na gazetowy

dzieciusie

[mgd20]

hahah nie, owu mnie wykiwala.. bo byla pozniej niz powinna
o nie. nie umiem bez kawy funkcjonowac

[damafioletowa]

o kurczę, cena też niezła. To są jednorazówki?

[damafioletowa]

to pytanie jest do takajakwy oczywiście

[takajakwy]

ja kupilam 20 testow za 24f

[1aleks1]

No to sie oplacalo bo normalnie prawie 40

[dzieciusie3]

Co ?!

[magdusia11]

W przyszłym tygodniu też chciałam zakupić testy owu ale zainspirowana dzisiejszym wątkiem kliknęłam na stronce apteki DOZ (korzystając z linku damyfioletowej) i nabyłam te pierwsze z listy (jak Dzieciusie poradziła)

[dzieciusie3]

I naprawdę je polecam,ja ostatnio kupiłam na Allegro bardzo tanio-trzeba szukać gdzie taniej bo przy takiej ilości testów owu.i ciążowych jakie my kobiety kupujemy każdy grosz się liczy
Ja własnie ostatnio znalazłam aptekę z testami ACON (ciążowymi) za 5 zł. kupiłam kilkanaście,a farmaceutka popatrzyła się na mnie jak by UFO zobaczyła

[damafioletowa]

żebyście się dziewczyny tylko nie nacięły z ceną, bo ja nie sprawdzałam gdzie najtaniej, tylko dałam link do tej apteki DOZ, bo tam akurat znalazłam 3 różne testy, a chciałam się tylko podpytać który lepszy

[trinity84]

Ja też używam Clearblue i sobie chwalę. Niby w instrukcji każą nie patrzeć na paski, ale mam fajne ciemniejące kreski przez 4 dni, więc testy same w sobie działają jak każde inne, a buźka daje tyle szczęścia
No i tutaj w NO kosztują mnie 200nok - to niecała godzina mojej pracy, więc się opłaca, a jedno opakowanie (7 testów) starczyło mi na 2 cykle.

[takajakwy]

ja kupilam na ebay i zaplacilam jakies 90zl za 20szt w sklepie zaplacilabym 250zl

[mgd20]

Juhuuuuu, a co tu taka cisza?? Wszystkie dzieci robia??

[dzieciusie3]

No nie wiem-u nas najciszej

[magdusia11]

Pogoda przez cały dzionek była to i pewnie większość wywiało na powietrze

[1aleks1]

Dziewczyny jeszcze 6 dni i przechodzę do was bede was dręczyła.
Trochę sie podziębiłam mam temp zaburzone ale najwyższe z tych zaburzonych to 36.69 w dodatku żadnych objawów wiec cykl na pewno nie dzidziusiowy mam chociaz nadzieje ze bedzie 10 fl to mogłabym bez stresu w październiku podziałać zwłaszcza ze tu nie suplementuja progesteronu bo jest zakazany.

[magdusia11]

Aleks, nie mów hop, nie bądź taka pewna, że do nas trafisz w każdym razie ja Ci tego za bardzo nie życzę a wręcz przeciwnie uśmiechuj na wrześniowym

[dzieciusie3]

Nawet nam się tu nie pokazuj bo pożałujesz

[chiyo28]

dopisuje sie oficjalnie do listy i za kazdym razem mam nadzieje, ze to ostatni raz... W październiku mamy 11 rocznice ślubu. Skoro na urodziny emka sie nie udało, to moze chociaz na rocznice bedzie prezencik ech, niech żyje naiwność...

damafioletowa.......................... 1-3.10
Mgd20..................................... 05.10
takajakwy 17cs..........................06.10
chiyo28....................................07.10
dzieciusie3............................... 11.10
magdusia11............................11-13.10

[takajakwy]

a ja sie wlasnie przeziebilam i strasznie zle sie czuje we czwartek ide na poje pierwsze podgladanko

[dzieciusie3]

takajakwy kuruj się i do dzieła żeby ten cykl nie należał do straconych

A ja po badaniach prolaktyna,TSH,CMV ok.środy pytać.

Lista 12.09

[0-monka]

Wpisuję się na listę, bo już wiem co i jak @ się trochę spóźniła, ale nie miałam żadnych fałszywie pozytywnych testów, zrobiłam w międzyczasie 2 i oba negatywne, więc byłam spokojna. Będę testować wg planu 7 października. A w piątek idę do gina, bo przed @ mam plamienia zwykle 2 dni, ale ostatnio to było 5 dni, co prawda minimalne ilości, ale nie sądzę, żeby to było normalne. Nigdy wcześniej tak nie miałam dopiero niedawno, od 3 cykli tak mi się porobiło.

damafioletowa........................ 1-3.10
Mgd20..................................... 05.10
takajakwy 17cs..........................06.10
chiyo28.....................................07.10
0-monka...................................07.10
dzieciusie3............................... 11.10
magdusia11..........................11-13.10

dzieciusie3

[1aleks1]

Ty mnie nawet nie próbuj przeganiać bo ja i tak sie nie dam
Myślisz ze jak zdycham z przeziębienia to juz was nie nawiedzę heheh
Niedoczekanie wasze

PS:Widze ze przygotowania az milo wszystkie zmotywowane do działania tak trzymać

dzieciusie

[takajakwy]

wlasnie kupilam ten zel pre seed bo troche o nim poczytalam w razie czego nie zaszkodzi, a moze akuratnie pomoze ach ta nasza naiwnosc jak to chiyo28 napisala , ale cos robic trzeba bo zwariuje z tej bezsilnosci!

[dzieciusie3]

Kupiłaś ??!!! Gdzie???!!! Za ile???!!! Pisz nam tu szybciutko Ja na razie zaopatrzyłam się w lawendę dzięki koleżance mgd20 i wiesiołek

[dzieciusie3]

Powiedz mi jak wyglądała twoja @ po cb. ? U mnie była zdecydowanie inna

[takajakwy]

ja tez chcialam skorzystac z laweendy, ale nigdzie nie znalazlam (mieszkam w UK i tutaj chyba nie ma takich cudow) ten zel kupilam na ebayu za 14f no zobaczymy czy cos pomoze.

[dzieciusie3]

wiesz co ja kupiłam lawendę w zielarskim ale też dużo jest na Allegro

[takajakwy]

to jak w tym cyklu sie nie uda to sobie zamowie z allegro.

[dzieciusie3]

Ej,jak to się nie uda...uda się Tobie,mnie,migotce, mgd20, 0-monka, damafioletowa, az-82,magdusia11 , 1aleks1 , takajakwy ,chiyo28 ,adynka ,lwiczka99 , trinity84 ,chyba wszystkie kobitki wymieniłam

[0-monka]

Jasne, że się uda !!!

[mgd20]

dzieciusie @ po CB byla tragiczna. Lalo sie ze mnie przeokrutnie.. i skrzepow byla cala masa.. na szczescie nie trwala dlugo bo 4 dni i bylo na cacy.
takajakwy ja u siebie w Holandii lawende kupuje w zielarskim sklepie, z takimi naturalnymi gadzetami lubie jej zapach i wsypuje troszke zawsze do odkurzacza pachnie cala chatka jakbym na polu byla hahah

i podpinam sie do postu dzieciusie. uda sie nam!! wszystkim!!! zobaczycie! pazdziernik jest nasz!
ja dzisiaj zakupilam testy owu. jednak bez nich sie nie obede. ale temp mierze tylko do skoku. potem relax. Niech sie dzieje wola nieba.

[bialasek75]

takajkwy: kwiatki lawendy kupisz na ebayu: www.ebay.co.uk/sch/i.html?_from=R40&_trksid=p5197.m570.l1311&_nkw=dried+lavender&_sacat=See-All-Categories O tym żelu też słyszałam, ciekawam czy podziała....

[takajakwy]

wielkie dzieki nigdzie nie moglam znaleźć

[dzieciusie3]

mgd20 napisała:

> dzieciusie @ po CB byla tragiczna. Lalo sie ze mnie przeokrutnie.. i skr
> zepow byla cala masa.. [img]https://www.cosgan.de/images/midi/boese/a050.gif[/im
> g] na szczescie nie trwala dlugo bo 4 dni i bylo na cacy.
No właśnie u mnie też wyglądało to inaczej niż zwykle,w pierwszy dzień strasznie bolało,dużo,obficie,i dłuugggooo.Tak,że dziś mam jakaś resztkę i nie wiem co zrobić z tą lawendą dziś czy jutro wykonać ?

[mgd20]

lawende zrob jak juz bedziesz na czysciutko, bez zadnych plamien.Wazne zeby szyjka byla juz na pol zamknieta..

[dzieciusie3]

oki,zrozumiałam,wykonam

[1aleks1]

Dzieki dzieciusie za mile słówka i pamięć

[ganeta27]

oj widzę, że na październikowym już spory ruch - ja jeszcze wiszę na wrześniowym ale mam przeczucie (a to mnie jeszcze nigdy nie zmyliło(choć zawsze może być ten pierwszy raz)) że niedługo przeskoczę do was dziewczyny
Udanych staranek

[0-monka]

ee tam. Nie ma co wierzyć przeczuciom. Ja ostatnio miałam przeczucie, że jestem w ciąży, a to tylko wredna małpa się spóźniła kilka dni
Oby w Twoim przypadku "przeczucie" myliło się w tę drugą stronę
Ja tam zawsze wolę założyć, że się nie udało, później jest mniejsze rozczarowanie jak @ przychodzi, a jak nie przychodzi to tym większa i przyjemniejsza niespodzianka...

[ganeta27]

niestety ale mam przeczucie że właśnie @ przyjdzie i z września spadnę na październik - choć miło by było jakby to przeczucie się myliło - Choć tego nie zakładam

[0-monka]

Widzę, że testujesz 20go, no to jeszcze 7 dni niepewności i wszystko się wyjaśni... Trzymam kciuki, żeby na plus

A u mnie @ się powoli kończy i w nowym cyklu z nowymi siłami zabieram się do roboty

dzieciusie

[0-monka]

dzieciusie a co u Ciebie? będziesz kombinować z tą lawendą? Ciekawa jestem efektu...

[0-monka]

sama bym spróbowała tej lawendy, ale nie w tym cyklu, jako że na urlopie zupełnie nie będę mieć warunków do takich operacji, zresztą mąż by chyba spadł z łóżka hihihi
Ale jeśli u Ciebie podziała, to kto wie, może warto spróbować...

[dzieciusie3]

I co ja mam Wam dziewczyny napisać...niby wszystko zaplanowane jak w szwajcarskim zegarku,testy owulacyjne x2 opakowania kupione,lawenda jest,testy ciążowe są,wiesiołek zaczęłam brać,a od wczoraj nasze starania i chęci posiadania trzeciego dziecka stanęły pod WIELKIM znakiem zapytania czy się staramy,a zobacz co się dzieje na świecie,a kredyt do spłacenia,a jak będę musiał wyjechać z granicę to będziesz sama,a jak pójdziesz do szpitala to co z dziećmi i sto innych pytań...nie wiem, jestem w kropce i jeszcze nie gadałam z mężem poważnie bo wczoraj zwaliło mnie to z nóg !!!! Nie chcę dziecka "ja" chcę byśmy je chcieli "oboje"!!!
...zadaje sobie teraz pytanie,czemu straciłam ciąże bo zastanawianie się czy starać się czy nie byłby już rozwiązany bo od maja miałabym trzecie dziecko ...

[0-monka]

jej dzieciusie3 strasznie Ci współczuję... To jest ogromnie ważne, żebyście oboje chcieli, ale nieraz różnie z tym bywa, ja całe życie odwlekałam decyzję o ciąży, bo to, bo tamto, mój mąż nie czuł się gotowy na to itp itd, okazuje się, że niepotrzebnie go słuchałam (faceci nigdy nie są gotowi, jak któryś jest gotowy i chce mieć dzieci to prawdziwy skarb taki facet, zazdroszczę). Sama też nie czułam się gotowa, bo nigdy nie miałam normalnej stabilnej pracy (nadal nie mam), ale teraz myślę, że w życiu nigdy nie ma dobrego momentu na dziecko. Każdy moment jest zły, zawsze coś nie sprzyja, jak nie brak mieszkania to kredyt do spłacenia, jak nie brak komfortu materialnego to brak czasu i ryzyko utraty pracy, albo kryzys światowy...
Przez takie myślenie nie mamy dzieci do tej pory, zaczeliśmy starania dopiero po trzydziestce, poroniłam, a teraz się zastanawiam dlaczego nie zaczęłam o tym myśleć wcześniej, bo teraz może się nie udać, a tak to byłby jeszcze czas na starania na luzie... Tyle lat skupialiśmy się na ZAPOBIEGANIU ciąży, a teraz jak już wreszcie się zdecydowaliśmy na jakieś starania to tyle to trwa... A moment na dziecko i tak zły jak każdy inny, a nawet im później tym gorzej, bo jak człowiek starszy to płodność się obniża, z każdym cyklem szanse maleją, i coraz gorzej się to wszystko znosi.

[malabum]

Przepraszam, ze się wtrącam, ale wpadłam na Twój post. Świetnie Ciebie rozumiem. Pamiętam jak ja bardzo chciałam mieć drugie dziecko, a mąż mnie "dołował" i można powiedzieć, że to ja zdecydowałam się na drugą ciążę. Taki układ nie jest ok. Teraz dopiero widzę, co mój mąż czuł co miał na mysli. Bywają chwile, że nie wyrabiam bardzo ucierpiały na tym nasze relacje. Brak nam czasu dla siebie, zeby pogadać, przytulić się jak kiedyś. Zastanawiam się chwilami jak to by było jakbym miała tylko 1 dziecko. Wiem głupie to jest ale takie jest życie, różne emocje nami targają czasami. Dlatego rozumiem obawy Twojego męża i Twoją frustrację, bo wiem jak to jest chcieć w pojedynkę. Spróbujcie rozpisać plusy i minusy. Takie decyzje muszą byc pewne bo potem nieciekawie może być. Niestety

[dzieciusie3]

Ale ja rozumie mojego męża,martwi się bo kolejny człowiek w rodzinie to kolejne lub dodatkowe wydatki !!! To on nas w tym momencie utrzymuje-czyli jest jedna pensja.ja na razie do pracy nie wracam bo nie dam rady !! Wiem też,że on też chciał i chcę trzeciego dziecka ale teraz kiedy wszystko na świecie jest takie niepewne czasami od nie chcieć się może wszystkiego!!! I wcale nie w cale mi w głowie krytykowanie tych co odkładali na później bycie mamą bo w wielu przypadkach wiem co wami kierowało ...
Decyzja musi być wspólna,nie chcę sama podejmować decyzji,to ma być nasze dziecko a nie moje!!!! Nie wiem czy uda mi się zacząć rozmowę-chyba nie-bo strach,że usłyszę "odłóżmy starania"jest nie do zniesienia..

[0-monka]

to jasne, dzieciusie3 że decyzja powinna być wspólna, to chyba jest oczywiste. To nie jest jakaś tam decyzja, tylko poważna decyzja, której konsekwencje zostają na całe życie, więc to zrozumiałe, że twój mąż się waha. Być może w Waszym wypadku, jeśli jesteście młodzi i macie czas, decyzja o "odłożeniu" starań to nie jest zła decyzja. Ja tylko napisałam jak to widzę z mojej perspektywy, ale moje zdanie jest takie a nie inne, bo ja już nie mam czasu i nie mogę niczego odkładać. Z moim mężem to jest taka dziwna sytuacja, że prawie wcale o tym nie rozmawiamy, ja nawet nie jestem pewna czy on chce czy nie chce, tzn. mówi, że chce mieć dzieci i zawsze tak mówił odkąd się poznaliśmy, ale znamy się już 9 lat, a dopiero w tym roku podjęliśmy jakieś działania... I to tylko dlatego,że mu powiedziałam, że niedługo będziemy na to za starzy, więc jeśli kiedykolwiek chcemy mieć dzieci to trzeba się już za to zabrać na poważnie.
No i tak to jest. Jak podjęliśmy starania to od razu zaszłam w ciążę i równie szybko ją straciłam, stąd moja obecność na tym forum. I stąd też moja frustracja i obawy czy kiedykolwiek będzie mi dane posiadanie choćby jednego dziecka. W dodatku moje poronienie bardzo negatywnie wpłynęło na mojego męża i przez długi czas po moim pobycie w szpitalu w ogóle nie było mowy o przytulankach, bo się bał że coś mi się stanie, nie mówiąc już o staraniach o nową ciążę...
Jestem w zupełnie innej sytuacji niż Ty dzieciusie, dlatego też mam inne zdanie, ale jeśli mogę Ci cokolwiek doradzić to jednak powinnaś porozmawiać z mężem mimo swoich obaw, zwłaszcza, że jak napisała malabum później może być różnie...

[0-monka]

Trochę zamieszałam w tym poprzednim poście, ale chodziło mi o to, ze faktycznie powinna to być obopólna decyzja, nie ma co do tego wątpliwości, więc za bardzo nie masz innego wyjścia jak tylko porozmawiać z mężem.

[dzieciusie3]

Wiem,wiem ! Wkurza mnie jeszcze to,że może niepotrzebnie teraz 200zl. poszło na badania,no nie ważne na razie jeszcze decyzja nie zapadła

[mgd20]

ochooo, widze ze i tutaj tematy natury - byc czy nie byc...
podpisuje sie pod postami ze to musi byc decyzja obojga partnerow..
u mnie bylo odwrotnie.. to ja zwlekalam. Maz chce okropnie... a ja zawsze wynajdywalam powody...
dwa tygodnie temu malz stracil prace... wiec zapytalam czy przekladamy starania.. bo wiadomo ze moze nas nie bedzie stac na malego czlowieka... ale uslyszalam w odpowiedzi, ze kazde dziecko przychodzi na swiat z wlasnymi pieniedzmi od Boga.. ze jezeli sie pojawi , to pojawia sie rowniez srodki na jego utrzymanie, takie ktorych teraz nie widac nawet na choryzoncie....
ehhh...

[dzieciusie3]

Dobre mam nadzieję,że nie myśli o becikowym

[1aleks1]

Dzieiusie a moze sobie twoj facet wykombinował ze jak tak powie to ty będziesz sie mniej męczyła zwłaszcza ze ostatnie próby dosc dramatyczne miałaś. Ja mialam podobna sytuacje staraliśmy sie z mężem o dziecko, dlugo nam nie wychodziło i w końcu moj maz wymyślił ze teraz to nie jest dobry czas i ze nie będziemy kontynuować leczenia. Co sie okazalo po latach jak juz zaciażylam przyznał mi sie ze on nie mogl patrzeć jak ja sie mecze co cykl od @ do @. Te wszystkie bania lekarze nietrafnie diagnozy a on chciał zyc ze mną juz byl zmęczony analizami, zero prywatności rozkładanie wszystkiego na czynniki pierwsze. Zaczęliśmy sie w tym wszystkim gubić my i nasz związek. Po latach to on mi powiedział mądre slowa nigdy nie ma idealnego czasu na dziecko wazne czy sa jeszcze na nie sily . On po prostu czul ze mnie traci
Porozmawiaj ze swoim mężem na spokojnie powiedz jakie dla ciebie ważne jest 3 dziecko jak to wszystko wygląda z twojej perspektywy niech on powie o swoich obawach i planach i ustalcie co dalej robic. Najważniejsze żeby decyzja byla WASZA a nie tylko jednego z was.
Zwłaszcza ze jak widziałam do tej pory maz Cie wspierał w baniach i dążeniach do 3 dziecka
Moze to chwilowy kryzys związany z tym ze nie wychodzi.
-
Artur asd (02.07.2008)

[dzieciusie3]

Oki, zobaczymy jak to będzie-nic na siłę,a w razie odłożenia starań na później będę musiała pogodzić się

[mgd20]

heheh u nas nie ma becikowego

aaa i przepraszam za byka na horyzoncie ... kajam sie..

[ganeta27]

rozumiem cię dzieciusie doskonale my również staramy się o trzecie dziecko i jest to nasz 2 cykl starań - czasami to mnie nachodzą jakieś wątpliwości (ale niewielkie) a są dni kiedy te wątpliwości nachodzą mojego męża - też wtedy jestem trochę zła na naturę bo gdyby nie kwietniowe poronienie (10 tc) to już pewnie szykowała bym wyprawkę. Jednak zgodnie z mężem stwierdziliśmy i nadal się w tym nawzajem utwierdzamy, że chcemy trzecie dziecko i nie odkładamy starań bo i wiek już troszkę mobilizuje (zarówno mój - 36 jak i starszych dzieci 12 i 7 lat). A co do kryzysu - każdy można przetrwać jeśli się ma bliską osobę obok - i tego się trzymamy.

[dzieciusie3]

Zobaczymy,pogadamy i dojdziemy do jakiegoś wniosku-razem.U mnie z wiekiem to jeszcze nie takie prędki bo mam 25

[chiyo28]

gianeta, ja tez juz po 30 i dzieciaczki skonczyły właśnie 10 i 7 lat. Od dawna marudzą, ze chca brata albo siostre. Ostatnio wprost im powiedziałam, ze mam chory brzuch i jest gruby od lekarstw, a nie od dziecka ( po stymulacjach hormonalnych i sterydach przytyłam 6 kg Muszą być cierpliwi, chociaz sama nie jestem...

No to ja sie jednak dopisze do was

[1aleks1]

Przygarniecie mnie do siebie bo dzis mi sie pojawiły nitki krwi w sluzie spadła temp nie jestem szczeliwa bo FL tylko 9 dni

Lista 14 wrzesnia

[1aleks1]

damafioletowa........................ 1-3.10
Mgd20..................................... 05.10
takajakwy 17cs..........................06.10
chiyo28.....................................07.10
0-monka...................................07.10
dzieciusie3............................... 11.10
magdusia11..........................11-13.10
1aleks1.....................................14.10

[0-monka]

Witaj 1aleks1, to co, w październiku nam się uda wreszcie? Życzę pięknych dwóch krech na teście

[takajakwy]

jutro moj pierwszy monitoring juz sie nie moge doczekac mam tylko nadzieje, ze wszystko ok i lekarz bedzie mial jakis plan co dalej

[0-monka]

takajakwy jak będziesz po to koniecznie daj znać jak było! mam nadzieję że wszystko będzie oki u Ciebie trzymam kciuki

[damafioletowa]

o, jest nas coraz więcej


Dziewczyny, dziewczyny! Robię od kilku dni te testy owu z allegro, te za 1zł, co to mi nigdy nie wychodziły.

I co? Wczoraj blada kreska, dzisiaj mocna. Co to oznacza? Że kiedy będzie owulacja? Kiedy starania najintensywniejsze? Nie dostałam do tych testów nawet instrukcji. Nie wiem, czy to wiarygodne w ogóle. Test "moczyłam" jakieś 5 sekund, wynik odczytałam po 5 minutach, ale nie wiem jak być powinno (swoją drogą sprzedający dupa, bo 2 miesiące temu pisałam do niego w sprawie podania instrukcji obsługi tych testów i nawet nie raczył odpisać)

[damafioletowa]

takajakwy, ja tez jutro idę do gina I mam nadzieję na monitoring. Czy Ty się jakoś wcześniej z lekarzem umawiałaś na monitoring? Kiedy się go robi? Ja jutro mam normalną wizytę, ale poproszę o usg. Tak jak napisałam - wczoraj i dzisiaj pozytywnie wyszły mi testy owulacyjne. Jutro wizyta. Nie wiem co tam może być widać


PS. Dziewczyny, jak zrobić, żeby pisać boldem (wytłuszczonym drukiem)?

[1aleks1]

Moze byc widać jeszcze pęcherzyk ale jak dzis wyszedł Ci test owu pozytywny to możliwe ze zdąży pęknąć do jutra testy standardowe owulacja 24-36h po pierwszym tescie pozytywnym gin możne zobaczyć ze juz po

[damafioletowa]

no i nie ukrywam, że od kilku dni się staramy już no, ciekawa jestem co tam na usg będzie


a jak z tymi staraniami? Gdy zobaczę drugą kreskę na teście, to kiedy od tego momentu starania będą najskuteczniejsze?

[takajakwy]

24 godz po tescie. to bedzie moja pierwsza wizyta wiec zobaczymy. jutro 9dc.

[1aleks1]

A ja czekam zeby sie @ rozkręciła na razie tylko brzuch boli

[magdusia11]

Dzisiaj byłam u lekarza zrobić cytologię pytałam czy są powody do niepokoju z związku z tym moim ostatnim dłuuuugaśnym cyklem i powiedział, że póki co to nie że nawet badań nie będzie narazie zlecał bo to tylko cykl- taki wybryk natury mógł się zdarzyć
Dzisiaj odebrałam z apteki moje testy owu i pod koniec przyszłego tygodnia zacznę testować no chyba,że śluz mi się wcześciniej pojawi...

Miłego wieczorka

[mgd20]

damafioletowa heh no to mamy taka sama sytuacje u mnie tez dzisiaj pik byl. owu powinna byc od 24-36 godz po tescie.. czyli starania intensywne dzisiaj w nocy i jutro tak dla pewnosci hahah
musze przyznac ze sie zdziwilam bo u mnie dopiero 10dc..

dzieciusie jak tam?? pogadalas z malzem?
Aleks z ciezkim sercem ale witaj w pazdzierniku sie nie damy!!
Magdusia superancko ze nic zlego sie nie dzieje

ktos sie pytal jak zrobic pogrubiony tekst, nad okienkiem edycji jest ikonka z literka B, trzeba kliknac i po sprawie, albo wstawic pogrubiony tekst w [ b ] ...[ / b ] tylko usunac spacje.

lista 14.09

[szonik1]

damafioletowa........................ 1-3.10
szonik1 3 cs..............................3-5.10
Mgd20..................................... 05.10
takajakwy 17cs..........................06.10
chiyo28.....................................07.10
0-monka...................................07.10
dzieciusie3............................... 11.10
magdusia11..........................11-13.10
1aleks1.....................................14.10

Czesc, dopisuje sie do listy po miesiecznej przerwie. Powodzenia dla wszystkich!

[dzieciusie3]

Tak,rozmawiałam wczoraj.Nie pisałam bo sama musiałam się z tym pogodzić,popłakać.
Raczej żegnam się ze staraniami,wszystko z półek już schowane-dziś to zrobiłam,temperatury nie mierze wiec mój wykres będzie nie dokończony.Myślę intensywnie o tym i godzę się z tym choć nie jest to łatwe...mgd20 dziękuje Ci za każde dobre słowa napisane przez Ciebie i sposób na "lawendę" i Wszystkim Wam dziewczyny dziękuję,że byłyście kiedy Was potrzebowałam czy jak miałam problem