stokrotta30
12.03.13, 13:17
Witam.
Dziś zrobiłam test ciążowy i nieśmiało pokazała się również kreska w okienku testowym.
Mam już czworo dzieci (11 lat, 4lata, 2 i pół roku i najmłodsza- niecały roczek).
Zabezpieczaliśmy się tylko prezerwatywami. Karmię jeszcze córkę piersią- Po Azalii , którą zapisał mi ginekolog czułam się strasznie zdołowana i w ogóle nie miałam ochoty na sex. Za namową męża odstawiłam ją. Na spiralkę gin. nie chciał się zgodzić wcześniej jak rok po cc.
Jak się okazuje mój mąż chyba nie bardzo umie stosować prezerwatywy

. Raz zdarzyło się, że po prostu już pod koniec zsunęła mu się i teraz mamy efekty.
Niestety nie mogę powiedzieć, że jestem cała w skowronkach. Nie planowaliśmy kolejnego dziecka. Z czwórką mimo ogromnej pomocy babci jest ciężko, a przy 5 będziemy mieli w domu niezły hard core

Finansowo spokojnie sobie poradzimy, bo mamy firmę , która przynosi stały dochód na dobrym poziomie, właśnie kończymy tez budowę domu za miastem.
Największym problemem jest to, że mam 3 cięcia cesarskie za sobą. Ostatnie ponad 11 miesięcy temu i nie mam pojęcia jak mój organizm poradzi sobie z kolejną ciążą. Nawet nie chcę myśleć jak zareaguje mój gin. na wiadomość o kolejnej ciąży.
Może znajdzie się jakaś mama , która ma za sobą 4 cesarki i opowie jak to było w jej przypadku. Mam stracha jak to będzie, czy w ogóle uda się donosić tą ciążę.
Mimo, że dziecko jest nieplanowane to mąż się cieszy, a i ja nie chciałabym jej stracić, skoro los nam zrobił taki bobo prezent. Jeżeli uda się urodzić zdrowego dzidziusia to po prostu powiążę sobie jajniki przy cc. Bardzo proszę o przemyślane rady, za porady w stylu ale dziecioroby i jak w ogóle można być tak nieodpowiedzialnym dziękuję, ale nie są mi naprawdę teraz potrzebne. Pozdrowienia dla wszystkich zafasolkowanych