ela.dzi
05.05.17, 23:46
Syn zaraz skończy 3,5 roku, mam zagwozdkę co z nim zrobić na wakacjach. Na wszelki wypadek staram się o dyżury wakacyjne w przedszkolach, ale średnio mi się widzi opcja co 2 tygodnie inne przedszkole i inne dzieci/panie i tak 1,5 miesiąca. Synowi chyba zresztą też, bo wie, że są dziadkowie, którzy mogliby się nim zająć. Problem jest taki, że dziadkowie mieszkają daleko i nie da się dojechać do nich ot tak, gdyby syn się rozmyślił. Gdy proponowałam mu te dyżury lub wakacje u moich rodziców, to bez zastanowienia chce do dziadków (bardzo ich lubi i stosunkowo często ostatnio się z nimi widzi). Ja w sumie myślę, że syn jest już gotowy na taki wyjazd, aczkolwiek zastanawiam się na jak długi okres czasu. Rodzice mają duży dom, ogród i dużo czasu, żeby się nim zająć i zrobić mu prawdziwe wakacje. Nie bardzo w grę wchodzi opcja, żeby babcia (moja mama) przyjechała do nas, bo przyjedzie teściowa, żeby zająć się chwilę młodszym, a nie chciałabym zostawiać teściowej dwójki wymagających dzieci. Naprawdę nie mam pomysłu jak to najlepiej rozwiązać.