Dodaj do ulubionych

Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej

22.11.12, 21:23
Witam,
proszę Panie, które rodziły w tym szpitalu o opinie. Proszę o wpisy z porodów od października 2012 r. Najbardziej interesuje mnie kwestia znieczulenia zewnątrzoponowego (czy zawsze jest dostępne ) oraz namiary na fajną położną (nie znam dobrze personelu szpitala a interesuje mnie indywidualna opieka położnej ).
Prowadzę swoją ciążę w tym szpitalu i jak na razie jestem bardzo zadowolona smile
Z góry dziękuję za pomoc
Kasia
Obserwuj wątek
    • aniluna Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 25.11.12, 23:05
      Koleżanka rodziła 19 listopada, jest bardzo zadowolona, nie miała wynajętej położnej. Znieczulenie bez problemu, bardzo fachowy personel zarówno na porodówce, jak i na położniczym. Pomoc w zakresie karmienia, co dla pierworódek ważne, super warunki podobno.
    • ania-0726 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 01.12.12, 00:43
      Witam,
      ja również jestem zainteresowana najświeższymi opiniami Mam, które rodziły swoje Pociechy w szpitalu na Inflanckiej. Jestem Bardzo zainteresowana odpowiedzią na pytania takie jak:
      - czy w dniu w którym rodziłyście było bardzo dużo porodów, czy w związku z tym musiałyście czekać na salę albo spotkały was inne nieprzyjemne sytuacje związane z dużą liczbą rodzących?
      - czy korzystałyście z kąpieli w sali porodowej w wannie?
      - czy warto wykupywać opiekę indywidualną położnej, czy standardowa pomoc jest wystarczająca?
      - czy mogłyście bez problemu w ostatnim czasie skorzystać ze znieczulenia?
      -czy prosiłyście o pobranie krwi pępowinowej położną?
      - czy opieka na oddziele poporodowym jest w porządku:
      a) pomoc przy karmieniu
      b) pomoc przy przewijaniu i przebieraniu
      c) czy istnieje możliwość poproszenia o dokarmienie jeśli ma się problem z laktacją?
      - jak wygląda sytuacja z odwiedzinami - czy są tam pielgrzymki odwiedzających?
      - jak wygląda kwestia wypisu, czy długo czekałyście na powrót do domku z Maluszkiem?

      Będę wdzięczna za pomoc. Czekam na swój termin w Święta Bożego Narodzenia, troszkę denerwuję się datą, że będą jakieś niedogodności związane z nią, np urlopy, braki personalne, bardzo dużo rodzących, ogólny bałagan świąteczny itp...
      • anciarek2010 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 05.12.12, 22:34
        Urodzilam pod koniec listopada
        * liczba porodow to srednio 20 na dobe (informacja od lekarza), jak ja rodzialm akurat ruch na porodowce nieduzy, ale to byl dzien. Pani powiedziala, ze bywa roznie, ale ogolnie jest bardzo duzo rodzacych,
        * z tego tytulu nie spotkaly mnie zadne nieprzyjemne sytuacje (oporcz tabunow zwiedzajacych poloznictwo w sobote, to bylo naprawde uciazliwe, jak do niektorych pacjentek przychodzilo po 4-5 osob i przesiadywali na korytarzu)
        * w sali nie mialam wanny, ale nie mialam tez potrzeby korzystania
        * ja trafilam na super polozna z dyzuru (tak pokierowala porod, ze urodzilam dziecko 4350 bez naciecia i pekania, za co bardzo jestem wdzieczna) uwazam, ze nie ma sensu wynajmowac wlasnej, chyba ze masz potrzebe, zeby byla z Toba caly czas, ze mna byl maz i w razie czego wolal
        * znieczulenie (tez korzystalam drugi raz) polozna sama przyszla i zaproponowala, nie bylo zadnego problemu, za chwile byl anestezjolog
        * krwi nie pobieralam
        Noworodki:
        zarowno na patologii ciazym jak i porodowce opieka lekarzy i poloznych super, tak noworodki niestety wypadaja fatalnie, jak dla osoby rodzacej pierwszy raz to moze byc ciezko
        * odwiedziny j.w.
        * zero pomocy przy przewijaniu (akurat mi nie byla potrzebna), przy karmieniu owszem, ale tylko w tygodniu jak jest polozna laktacyjna
        * o pomocy przy przebieraniu zapomnij, sama rozbierasz dziecko do obchodu i sama je ubierasz
        * dokarmiaja z marszu jak tylko powiesz, ze dziecko placze, a nie wiesz dlaczego (na pewno jest glodne!)
        * wypisy sa rano i wieczorem, z reguly 48 h od porodu, chyba ze zoltaczka silna albo inne badania (ja mialam gbs+)
        * urodzilam w pt wieczorem wyszlismy w poniedzialek po poludniu.
        Ogolnie polecam, bylam zadowolona z pobytu, warunki luksusowe, jedzenie b.dobre jak na szpital.

        • ania-0726 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 07.12.12, 12:51
          Do anciarek2012
          Dziękuję Ci serdecznie za tak szczegółowy opis warunków szpitala. Bardzo mi pomogłaśsmile Pozdrowienia dla Ciebie i Maluszkasmile
          • maja_0513 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 08.01.13, 15:55
            Do ania-0726
            Czy mogłabyś podzielić się swoimi opiniami na temat szpitala? Zdecydowałaś się na Praski czy Inflancką? Będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje i cenne rady. Również rozważam te dwa szpitale i to pierwszy poród więc jest sporo stresu smile Czy korzystałaś ze szkoły rodzenia w którymś z tych szpitali.
            Pozdrowienia
            • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.01.13, 13:40
              Witam a ja mam takie zagadnienie...chcialabym trafic na sale jednoosobowa porodowa na bloku A.wiecie moze czy ciezko jest tam trafic,czy duzo chetnych czeka w kolejce??i czy jak juz sie uda to maz moze byc ze mna caly czas czy po 22 jest wypraszany?
              bardzo zalezry mi na rodzinnym porodzie ale z odrobina intymnosci
              • 4wisienka29 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.01.13, 15:04
                @dagda000 z tego co się orientuję to tam są tylko jednoosobowe sale porodowe, innych nie ma smile w przypadku porodu rodzinnego na pewno męża nie wyproszą smile
                • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.01.13, 15:08
                  Pocieszyas mnie.bo z tego co wyczytalam na stroniwe szpitala to gdy masz na sali wspollokatorke a ona nie bedzie chciala osob postronnych to moga wyprosic
            • ania-0726 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 12.01.13, 20:29
              Cześć Maja,

              zdecydowałam się na Szpital Praski ze względu na mniejszy ruch.
              Tuż przed porodem odwiedziłam oba szpitale - wykonałam tam KTG i porozmawiałam z położnymi.
              Do szpitala pojechałam tydzień po terminie - zatrzymano mnie na patologii, ale moje oczekiwanie na poród nie trwało długo, w nocy mój synek zdecydował się przyjść na światsmile
              Generalnie szpital oceniam spoko. Na patologii zapytano mnie czy chcę mieć swój osobny pokój - każda z pacjentek leżała w pokoju sama, choć pokoje są dwuosobowe - nie ma oblężenia rodzących. Rodziłam w sali porodowej dwuosobowej, przedzielonej parawanem ale generalnie przez cały czas porodu w sali byłam tylko ja nie było innych rodzących - pomijając poród kobiety, która rodziła któreś z kolei dziecko i na salę została przywieziona na 10 min - ja się męczyłam z pierwszym dzieckiem 12 godzin. Jedynym mankamentem porodu była położna - FATALNA, ale mój mąż jakoś ją poskromił- trafiłam po prostu na okropną osobę na zmianie - na porodówkę przyjmowała mnie wcześniej baaardzo sympatyczna położna ale w trakcie porodu zmiana jej się skończyła i na koniec przyszła ta okropna kobieta - bardzo wielkim atutem jest to że przy porodzie jest mążsmile Dostałam znieczulenie na życzenie bez dodatkowych opłat. Po porodzie zostałam przewieziona do sali jednoosobowej ze wspólną łazienką na dwa pokoje - podobno trzeba pytać czy ten pokój jest wolny - nie płaci się nic dodatkowo - ta sympatyczna położna, która przyjmowała mnie na sali porodowej, sama zarezerwowała mi tę salę nie pytając mnie smile Po porodzie opieka bardzo miła i sympatyczna - pediatrzy i położne dla noworodków SUPER - pomagały, kąpały, pokazywały jak pielęgnować Malucha, jak przystawiać do piersi.

              Pozdrawiam,

              Ania
              • maja_0513 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 14.01.13, 13:48
                Aniu,

                bardzo dziękuję za odpowiedź, zdecydowanie przemawia ona na korzyść Szpitala Praskiego. Współczuję, że trafiłaś na tak nieprzyjemną położną w najważniejszym momencie. Gratuluję pojawienia się nowego członka rodziny. Jeżeli możesz mi polecić szkołę rodzenia do której chodziłaś to będę wdzięczna.

                Pozdrowienia dla Ciebie i Synka
                • ania-0726 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 14.01.13, 22:25
                  Maju,

                  szkoła rodzenia do której chodziłam to właśnie szkoła przy szpitalu na Inflanckiej, gdzie nie zdecydowałam się rodzić- Beaty Szol, szkoła fajna - zmieniają się położne prowadzące, program jest ciekawy i ćwiczenia z fizjoterapeutką. Szkołę wybrałam bardziej pod kątem odległości od domusmile

                  Maju, a na kiedy Ty masz termin?

                  Pozdrawiam,

                  Ania
                  • maja_0513 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 18.01.13, 13:13
                    Dzięki za informacje, ja mam termin na II połowę maja i już najwyższa pora zdecydować jaka szkoła rodzenia i jaki szpital ale ciągle mam wątpliwości... Strach przed nieznanym uncertain
                    • moniczka276 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 25.01.13, 11:59
                      Witam
                      ja też mam pytanko odnośnie szpitala na Inflanckiej. czy któraś z Was miała kontakt z P. Beata Sikorą?? Chciałabym zmienić lekarza a zamierzam rodzic na inflanckiej co prawda termin Mam na sierpień ale ciekawa jestem czy Pani doktor ma dobre opinie.Aha a może ktoś z Was wie czy przyjmuje gdzieś prywatnie?Zanim zmienię lekarza chciałabym najpierw konsultacjismile
                      • madlaine Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 27.01.13, 12:46
                        Pani dr Beata Sikora prowadziła moją 1 ciąże na Inflanckiej a potem robiła mi cesarkę, nie mam powodów do narzekania, młoda ale kompetentna. Przyjmuje może na Kabatach razem z teściem Dr Sikorą obecnie Dyrektorem szpitala, ale nie wiem czy na pewno.
                        GABINET GINEKOLOGICZNY SŁAWOMIR SIKORA
                        02-798 Warszawa, ul. Polnej Róży 2/4
                        tel. (22) 649 71 67
            • sophiesmum Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 28.01.13, 18:02
              Postanowiłam podzielić się z wami moją opinią o Inflanckiej. Rewelacja. 22 października 2012 roku urodziłam moje pierwsze dzieciątka Zosię. Miejsce urodzenia wybrałam nie przypadkowo, jak każda przyszła mama słuchałam i czytałam porad innych mam. Wpierw zdecydowałam o porodzie w wodzie, który jest niesamowity i mniej bolesny niż tradycyjny poród - ale z uwagi, że w Polsce jest to nowość i ponoć bardzo kosztowna sprawa zdecydowałam się rodzić tradycyjną metodą w Szpitalu na Inflanckiej. Jestem zachwycona, od momentu przyjęcia do szpitala do porodu opiekowały się mną dwie położne, niesamowite kobiety, czułam się jak w prywatnej klinice, indywidualne traktowanie, pomoc w trakcie porodu, prowadziły mnie niemalże za rączkę przez cały poród, wystarczyło posłuchać. Oczywiście nie oznacza to, że mnie nie bolało, ale poznałam metody minimalizacji bólu oraz przyśpieszające rozwarcie. Położna cały czas czuwała przy mnie, masując, wspierając, ucząc oddychać. (Moim błędem było pominięcie szkoły rodzenia).

              Dodatkowym atutem jest standard wykończenia i wyposażenia sal porodowych i poporodowych - Szpital w Zielonej Górze (z serialu " Na Dobre i na złe") pozostałe daleko w cieniu w porównaniu do Inflanckiej.

              Jedyna przestroga do. starszych (wiekiem) pielęgniarek (położnych) zajmującymi się noworodkami po porodzie - mam nadzieję, że moja opinia nie skrzywdzi wszystkich położnych, ale niektóre były naprawdę nieuprzejme. Dużą pomoc (bezinteresownie) wykazywały młode położne, które z uśmiechem starały się ułatwić i tak trudne chwile dla każdej młodej mamy. Takie zachowanie często wynika ze starego przyzwyczajenia opłacania położnych, ta metodyka powinna zniknąć ze szpitali, wówczas stosunek pewnych pań musiałby się zmienić. Moją osobą potwierdzam, że nie trzeba mieć swojej, opłaconej położnej, aby porodzić sobie po porodzie, jest tam bardzo pomocny personel szpitala.
        • may2004 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.01.13, 16:47
          anciarek2010 napisała:

          > Urodzilam pod koniec listopada
          > * liczba porodow to srednio 20 na dobe (informacja od lekarza), jak ja rodzialm
          > akurat ruch na porodowce nieduzy, ale to byl dzien. Pani powiedziala, ze bywa
          > roznie, ale ogolnie jest bardzo duzo rodzacych,
          > * z tego tytulu nie spotkaly mnie zadne nieprzyjemne sytuacje (oporcz tabunow z
          > wiedzajacych poloznictwo w sobote, to bylo naprawde uciazliwe, jak do niektoryc
          > h pacjentek przychodzilo po 4-5 osob i przesiadywali na korytarzu)

          bardzo mnie dziwi taka sytuacja, z tego co widziałam na patologi ciązy do każdego pacjenta w tym samym czasie może wejść na maxa 1 osoba.

          moja przyjaciółka rodziła w czerwcu i ona też mówi, że była w sali dwuosobowej poporodowej i nie było możliwości żeby rodzącą w tym samym czasie odwiedzało więcej niż jedna osoba.
          • anciarek2010 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.01.13, 17:05
            Byc moze tak jest, ale nikt tego nie pilnue. Jak rodzilam pierwsze w czasie remontu, to byly takie identyfikatory do jednego lozka jeden, a teraz kazdy robi co chce. Do mojej współlokatorki w niedziele przyszla chyba cala rodzina, z piec osob, siedzieli na korytarzu i nikt nie zwracal na to uwagi. Zreszta do mnie w tym samym czasie tez raz przyszly dwie osoby. Moze w weekendy przymykaja oko? ciezko powiedziec.
            • 4wisienka29 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 12.01.13, 11:00
              @ dagda000 sale porodowe są na pewno jednoosobowe, jeśli chodzi o sale po porodzie to są one 2 lub 3 osobowe. Szpital na swoich stronach informuje o jednej osobie odwiedzającej (jest to chyba zapis z czasu remontu a remont już się skończył). Myślę też, że "współlokatorka" nie może wypraszać kogoś kto Ciebie odwiedza wink w końcu jesteśmy na równych zasadach smile

              • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 12.01.13, 12:31
                4wisienka29 dzieki za dobra wiadomosc,ulzylo mi.moze to taka glupota z mojej strony ze o takie pierdoly sie martwie ale rodze pierwszy raz i czyms stresowac sie musze;p
                • 4wisienka29 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 12.01.13, 15:26
                  witaj w klubie big_grin
          • beatula85 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 13.01.13, 19:49
            Dziewczyny, rodziłam na Inflanckiej w listopadzie, niespodziewanie w 36 tc przez cesarskie cięcie. Powodem pośpiechu było odejście wód płodowych a cesarki położenie miednicowe. Mimo,że nie było zagrożenia życia i córka otrzymała 10 pkt, oddychała samodzielnie, ważyła 2 i pół kilo, nie pokazano mi jej w ogóle. Dr. Anna Głuszko (beznadziejna z resztą ale o tym później) zabrała ją na oddział patologii noworodka. Mogłam ją zobaczyć dopiero następnego dnia jak się o własnych siłach doczłapałam na 5 piętro i przemierzyłam bezkresne korytarze. Każda kobieta, która miała cesarkę wie o czym mówię: niemiłosierny ból, ciężko się wyprostować, wstać a co dopiero pokonać taki dystans. Przeżyłam traumę i noc po porodzie, którą calutką przepłakałam, wspominam jak największy koszmar. Jak można matce nie pokazać dziecka po porodzie choćby na ułamek sekundy?!! Tyle się teraz mówi na temat wagi pierwszych chwil matki z dzieckiem. Szpital chwali się, że działa zgodnie z zasadami fundacji rodzić po ludzku. Nic podobnego. Traktują pacjentkę przedmiotowo. Ot kolejna do krojenia... Nie interesują ich uczucia matki. Zachowują się jak na taśmie produkcyjnej. Indywidualne podejście to bujda. Wracając do dr Głuszko - pani neonatolog, z tego co wyczytałam na stronie szpitala to szefowa oddziału patologii noworodka. Nie kwestionuje jej umiejętności, bo nie jestem lekarzem i nie mam takiego prawa ale mogę ocenić ją jako człowieka. Bezduszna, wyniosła i antypatyczna. Jest niedelikatna, bada dziecko szybko, gwałtownie. Jednak największy minus to brak informacji. Proszona przeze mnie i inne matki o informacje na temat stanu dziecka, planowanych badań itp, odpowiadała jednym słowem od niechcenia a przy okazji nie szczędziła ironicznych komentarzy w stylu : to znowu wy! nie nakręcajcie się! itp. Tak odpowiada lekarz przestraszonej matce wcześniaka? Mam nadzieje,że takie zachowanie pani doktor wynika z jej młodego wieku i małego doświadczenia, nieznajomości macierzyńskich uczuć. Może z wiekiem przyjdzie jej szacunek dla pacjentek i empatia. Póki co jest tragiczna, totalna porażka!!! Nadaje się do rwania zęba bez znieczulenia a nie do opieki nad wcześniakami. Ponadto oceniła moją córkę na 33 tc wg Baallarda czyli na 3 tygodnie młodszą. Rozbieżność między wiekiem ciąży z usg i z oceny dziecka jest możliwa oczywiście ale nie taka!! Wtedy co zdaniem pani doktor miałam zajść w ciążę, miałam już pozytywny wynik testu ciążowego. Pewien doświadczony lekarz powiedział mi, że zaniżanie wieku noworodka jest typowe dla młodych neonatologów (bo mogą się pochwalić młodszym pacjentem). Poza tym dla uzupełnienia informacji na temat szpitala: gdyby nie to zabranie i niepokazanie dziecka oraz postawa pani Głuszko, moja ocena byłaby dobra. Bardzo dobrą opiekę miałam na oddziale pooperacyjnym. Trafiłam na dwie zmiany, obie siostry idealne, opiekuńcze, kompetentne, z powołania. Niestety imion nie znam. Na poporodowym to już nic specjalnego, ogromny przemiał więc nikt się nad pacjentką nie roztkliwia. Lekarze fajni, szczególnie dr Ruszkowski i jeszcze jeden ciemny z wąsem - nie znam nazwiska - nazywany przeze mnie i moją współlokatorkę Leonsjo. Pozytywną opinię mogę dać także siostrze Małgosi od laktacji - zna się na rzeczy i jak obieca, że przyjdzie i pomoże to tak jest nawet jeśli minęły już jej godziny pracy. Podsumowując albo ja miałam pecha i na ogół jest poprawnie albo są aspekty nad którymi szpital musi jeszcze popracować, bo ładne ściany to nie wszystko.
            • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 13.01.13, 21:57
              beatula85 trafilas na jednego lekarza ktory zniszczyl ten piekny dzien.teraz bedzie to dla Ciebie bardzo zle wspomnienie.wspolczuje.ale mysle ze to jedna pani doktor na tysiac,ktora wyczucia nie ma.dr ruszkowskiego znam bo prowadzi moja ciaze.chcialabym trafic na porodowke na jego zmianie.super lekarz.jest jeszcze dr maj,tez wspanialy.
              • 4wisienka29 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 05.02.13, 09:16
                Dla tych dziewczyn, które jeszcze nie widziały:
                Cud narodzin-poród na Inflanckiej
                smile

                • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 05.02.13, 11:28
                  A jak juz jestesmy przy filmie...myslicie ze dobrze jest przed wladnym porodem ogladac film.czy Wy ogladalyscie porody w necie?ja sie boje
                  • laura898 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 05.02.13, 12:04
                    Ale ten film jest piękny . Polecam
                    • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 05.02.13, 12:08
                      Pytam ogolnie.moze sie odwaze i obejrzesmile
                      • glicea3 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 05.02.13, 12:21
                        Ja rodziłam na Inflanckiej w połowie listopada. Mam nadzieję, że moja opinia Wam się do czegoś przyda. Ogólnie jestem zadowolona z tego szpitala, jeśli miałabym rodzić jeszcze raz to znowu bym ten szpital wybrała. Co dla mnie ważne - nie odmawiają znieczulenia zzo - mnie lekarka w pewnym momencie po prostu spytała, czy mam coś przeciwko znieczuleniu (!), oczywiście nie miałam. Chwilę później był u mnie anestezjolog, moment aplikowania zzo jest dosyć nieprzyjemny, ale do przeżycia. W sumie cały poród taki jest, ale nie taki straszny jak go malują smile Kolejny plus: sale porodowe. Ja dostałam salę z wanną, w której trochę poleżałam, żeby przyspieszyć poród. (Wszystko trwało w sumie 12 h). Moim zdaniem NIE warto płacić za położną. Te które są na miejscu świetnie się spisują. Ja miałam wcześniej "zaklepaną" położną, ale w końcu nie mogła dotrzeć. I dobrze się stało, zaoszczędziliśmy sporo kasy, a pani która pomagała przy porodzie była super. Niestety nie pamiętam nazwiska. Znieczulenia dostałam dwie dawki, bo tak wolno szło. Nagle poród niespodziewanie przyspieszył, a że małemu zaczęło spadać tętno końcówka odbyła się bez kolejnej dawki. Bolało, ale dałam radę, nie obyło się niestety bez nacięcia. Jednak wszystko już się zagoiło Synek dostał 10/10, 2 dni później byliśmy w domu.
                        Mam nadzieję, że wam się ten trochę chaotyczny opis do czegoś przyda. Jak macie pytania, to służę pomocą i powodzenia.
                        • qwaer16 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 06.02.13, 13:06
                          Hej ,
                          mam pytanko odnośnie sal poporodowych na inflanckiej ,
                          - czy jest możliwość przebywania w sali 1 osobowej i ile jest takich sal, czy w każdej sali jest dostępna toaleta.
                          -jaki jest koszt wykupienia położnej ( jest to mój pierwszy poród i będę czuła się bardziej komfortowo)
                          -jeżeli ktoś zna nazwisko położnej godnej polecenia proszę o podanie
                          Pozdrawiam smile
                          • 4wisienka29 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 06.02.13, 13:42
                            Z tego co się orientuję, to nie ma 1 poporodowych tylko 2 (czasami dostawiają 3 łóżko jak jest tłoczno). Sale są po remoncie i w każdej z nich jest toaleta (jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi, jeszcze tam nie rodziłam, info ze strony szpitala i od położnych).
                            Koszt wynajęcia położnej to na chwilę obecną 1200 zł (może będzie taniej od marca).
                            Ja rodzę z panią A.Ryczek. Co do poleceń, to muszą wypowiedzieć się doświadczone koleżanki, które już tam rodziły smile
                            p.s kiedy masz termin?
                            • glicea3 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 06.02.13, 17:05
                              Wydaje mi się, że ja rodziłam z panią Ryczek- jeśli jest to położna ok.50 tki i ma ciemne włosy to ona. Bardzo fajna kobieta. Z położnych na pewno godna polecenia jest Agnieszka Korejwo- b.konkretna, ale ciepła i sympatyczna.( poznał am ją na szkole rodzenia) Tak jak pisałam - ja mój poród przeżył am bez wykupionej położnej. Te na dyżurze robią dokładnie to samo, co te opłacone. Poza tym nie masz na stówę pewności, że wybrana położna dotrze, bo akurat wypadnie jej dyżur, będzie chora itd. I dodatkowy stres murowany. Nie ma co się fiksować na jednej konkretnej osobie.
                              • domro Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 08.04.14, 21:39
                                Z całego serca mogę polecić P. Agnieszkę Korejwo. Urodziłam z Nią córeczkę w lutym tego roku. Konkretna babeczka, bardzo miła, z poczuciem humoru. Moją prośbę o ochronę krocza potraktowala bardzo poważnie. Przyszła odwiedzić nas na sali poporodowej, bardzo miły gest smile P. Agnieszka nie była opłacona, akurat miała dyżur.

                                Ogolnie szpital r
                              • domro Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 08.04.14, 21:41
                                Z całego serca mogę polecić P. Agnieszkę Korejwo. Urodziłam z Nią córeczkę w lutym tego roku. Konkretna babeczka, bardzo miła, z poczuciem humoru. Moją prośbę o ochronę krocza potraktowala bardzo poważnie. Przyszła odwiedzić nas na sali poporodowej, bardzo miły gest smile P. Agnieszka nie była opłacona, akurat miała dyżur.

                                Sam szpital także polecam z czystym sumieniem. Bardzo fachowa opieka. Sympatyczny personel na porodowce jak o na poporodowej. Jedynie jedna pani od rozwozenia posiłków była mało życzliwa wink
                            • qwaer16 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 07.02.13, 19:49
                              dzięki za info ja mam termin na 4 czerwca pozdrawiam wink
                              • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 07.02.13, 20:31
                                Oto co mi powiedzial lekarz pracujacy na Inflanckiej.szpital jest swierzutko odnowiony.jezeli jestes w pierwszej fazie porodu trafiasz na sale przedporodowa,sale sa 4osobowe.lerzysz,odpoczywasz,chodzisz,tanczysz aby sie rozluznic.tutaj osoba towarzyszaca nie moze wejsc ale zawsze ty mozesz do niej na korytarz wyjsc.jak juz rozwarcie rosnie i skurcze sa czestsze trafiasz na sale porodowa.wszystkie sa jednoosobowe,maja swoje lazienki,fotele,drabinke,pilke do cwiczenia,niektore wanne.tutaj jestes z osoba z ktora rodzisz rodzinnie.po porodzie na sale poporodowa.dwuosobowe i dalej mozesz byc z kims bliskim,nawt w nocy jak wspollokatorka nie ma nic przeciwko.nie ma sal jednoosobowych ze wzgledow bezpieczenstwa.poprostu zawsze ma kto wezwac pomoc jakby sie cos dzialo.
                                • murbanella Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 09.02.13, 15:48
                                  Nie mogę być z mężem od chwili poczatku porodu? Tylko w fazie parcia? Jka to? Przed remontem tam rodziałam i płąciłam za salę i byłam od samiutkiego poczatku z mężem. Przeraziłaś mnie...nie chce być bez niego!
                                  • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 09.02.13, 19:42
                                    Tak mi lekarz wytlumaczyl.jezeli trafisz na sale przedporodowa to tu rodzina wejsc nie moze.ale jezeli przyjezdzasz do szpitala juz ze skurczmi to trafiasz na sale porodowa od razu i tutaj jedtes z osoba towarzyszaca.ale nie oszukujmy sie,jak jedziesz do szpitala to juz ze skurczami,czasem juz po odejsciu wod wiec trafiasz na porodowke od razu.w tych przedporodowych zazwyczaj czekaja cesarki.dont worry
                                    • murbanella Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 10.02.13, 21:58
                                      Dzieki za wyjaśnienie smile Uspokoiłaś mnie smile
                                    • anciarek2010 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.02.13, 15:47
                                      To ja nie pociesze, bo rzeczywiscie jest tak, ze trafiasz na poczatek porodu to tej czteroosobowej sali i tam nie moze byc osoby towarzyszacej. W trakcie pobytu na patologii bylam tam dwa razy, przebywaja tam dziewczyny prosto z ip ze skurczami oraz po odejsciu wod, ale np. bez rozwarcia.Na tej sali sa podlaczane do ktg i maja badanie reczne. Personel po prostu reguluje sobie ruch na porodowce, bo maja sal niewiele. Nie wyobrazam sobie, zeby kobieta zajmowala sale 30h, bo jesli jest 20 porodow na dobe, to jakos musza dawac rade, zeby nie odsylac.Jak raz lezalam, to przyjechala dziewczyna ze skurczami co 5 minut z partnerem, to on po badaniu zostal odeslany do domu, a ona tam lezala pod ktg. Zreszta byly tam tez dwie dziewczyny, ktorym odchodzily wody. Moja klezanka, ktora rodzila miesiac wczesniej, przybyla do szpitala z odchodzacymi wodami wieczorem, zostala umieszczona na patologii, pozniej na tej sali, a na koncu dopiero w sali porodowej, praktycznie na sam final. Ale przed remontem rzeczywiscie, w tej sali wtedy trzyosobowej, mogla byc osoba towarzyszaca.
                                      • melancho_lia Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 12.02.13, 12:39
                                        To rzeczywiście urocze. na kilkadziesiąt godzin zostać samemu podczas porodu.
                                        • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 12.02.13, 13:44
                                          No wlasnie.szczerze mowiac mi lekarz to inaczej przedstawiam.teraz to sie zaczelam zastanawiac.przeciez ja umre od stresu ze jestem sama,to nieludzkie.wlasnie zaczelam czytac o szpitalu na zelaznej.
                                          • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 12.02.13, 16:13
                                            A jeszcze pytanko do Was...ile toreb mozna wziasc ze soba.na stronie szpitala napisali ze jedna o wymiarach walizki pokladowej.ale szczerze mowiac ja sie zmiescilam w dwie male bo w jedna z tymi pieluchami,szlafroriem,recznikami....nie idzie
                                          • melancho_lia Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 13.02.13, 10:34
                                            Ja Żelazną polecam z całego serca (a rodziłam tez na Inflanckiej)- tak wspaniałej opieki i serca oraz profesjonalizmu lekarzy nigdy nie zapomnę. Córka urodziła się z problemami, spędzilam w szpitalu 2 tygodnie.
                                            • pannaj1208 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 14.02.13, 12:02
                                              Melancholia rodziłaś w Św Zofii przez CC czy naturalnie, co możesz powiedzieć o kontakcie z bobo po cesarce, coś wiesz.Bo przez telefon mgliście mówią, jakby sami nie wiedzieli co mogą ujawnić ; )
                                              • melancho_lia Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 14.02.13, 12:10
                                                Rodziłam sn, ale jak chodziłam na noworodki to zaraz obok oddziału były sale dla cesarzowych tuż po operacji. I wielokrotnie widziałam jak położne wjeżdżały tam z wózeczkami z dziećmi więc chyba przynosili do karmienia. Zresztą tam do opieki nad kobitkami po cc w pierwszych godzinach/dobie są wydelegowane dodatkowo położne tuz przy tych salach i są na każde wezwanie.
                                                • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 14.02.13, 14:53
                                                  Mi to sie zaczyna wydawac,czytajac rozne fora,ze w kazdym szpitalu trafi sie dziadowski personel.tego sie nie uniknie.jedne pokozne pracuja z powolania inne za dlugo w tym siedza i maja znieczulice.ale niestety nie jest nam dane wybrac personel na swoj poroduncertain
                                                  • melancho_lia Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 15.02.13, 08:32
                                                    Widzisz na Inflanckiej spędziłam 8 dni- personel poza jedną zmianą raczej fatalny.
                                                    Na Żelaznej spędziłam 14 dni. Wszyscy życzliwi, pomocni, cierpliwi...
                                      • murbanella Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 12.02.13, 17:33
                                        Kurcze, to fatalnie. Przed remontem byłam z mężem od momentu odejścia wód w sali jednoosobowej. Nie wyobrażam sobie leżeć bez niego i się martwić, a On co, na korytarzu i nic nie wie? Jakos inaczej to pzredsawiali.
                                        Rozuemiem, że 8 godzin moge leżeć sama (z innymi rodzącymi), płakać sobie sama do poduszki a późneij an 5minut moge być z mężem na parcie? Bezsens. To już wolałam płacić te 500zł i mieć go koło siebie.
                                        • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 12.02.13, 17:58
                                          Murbanella juz nie ma jednoosobowych sal platnych.teraz wszystkie sa dwuosobowe
                                          • murbanella Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 15.02.13, 20:56
                                            Wiem, ze jednoosobowych nie ma po porodzie i to mi akurat nie przeszkadza w ogóle. Ale porodowe są dwuosobowe? Tylko? Mam rodzić z inną kobietą też rodzącą? Czy sie źle zrozumiałyśmy?
                                            • 4wisienka29 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 15.02.13, 21:19
                                              Sale porodowe są jednoosobowe big_grin źle się zrozumiałyśmy
                                              Np taka szpital-inflancka.pl/site/l-i-l-k-a%EF%BB%BF
                          • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 06.02.13, 14:02
                            na bloku A sa sale pojedyncze,platne.na bloku B darmowe 2osobowe.fzisiaj wieczorkiem mam wizyte u lekarza ktory tam pracuje to podpytam o cene bo sama jestem ciekawa.tez czeka mnie pierwszy porod i tez myslalam o poloznej.ale jezeli chodzi o opieke przy porodzie to podobno i bez placenia beda sie Toba dobrze zajmowaly
            • sophiesmum Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 06.02.13, 15:32
              Dziewczyny wiem, że każda osoba ma indywidualne odczucia w sprawie porodu, ja opisałam swoje. Uważam, że na oddziale porodowym poznałam fantastyczne położne, prowadziły mnie przez wszystkie etapy porodu. Dodam, że nie opłacałam żadnej z nich, mimo wszystko zapewniły mi komfort rodzenia. Lekarki nie pamiętam i tak, tylko mnie zszywała, w trakcie porodu jedynie stała obok.
              Natomiast na oddziale poporodowym bywało różnie, jak już wcześniej opisywałam, niektóre położne były fantastyczne, a niektórych wolałabym już więcej nie spotykać. Na każdą zmianę przypada ok. 3-4 położne (zajmujące się noworodkami), ok. 2 położnych (zajmujących się matkami) - dwa oddzielne pokoje. Wszystkie młode położne są fantastyczne i pomocne, natomiast starsze (od strony noworodków) ewidentnie szanują swój czas i ewentualną pomoc. Przestrzegam przed położną (blondynka) ok. 40-50 lat, oschła blondyna, bardzo zadbana, jak dobrze pamiętam nosi okulary każda młoda matka skarży się na jej sposób traktowania innych. Kolejna położna której miło nie będę wspominać wygląda, jak przerośnięty ogr z bałwankami na głowie (włosy ciemny bląd), szybka, oschła, o jej skuteczności nic mi nie wiadomo. Brrr....Po za tymi trzema położnymi pozostałą dużą rupę położnych wspominam bardzo życzliwie i uważam, że Inflancka zasługuje na dobrą ocenę w zakresie oddziału porodowego, jak i poporodowego.
              • glicea3 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 06.02.13, 17:09
                Też mam podobne odczucia co do pielęgniarek na poporodowej. Młode sympatyczne i pomocne, ale trafił am na jedno stare babsko, które nie chciało mi pokazać, jak przystawić dziecko, bo to "przecież każdy głupi umie". No więc ja nie umiałam. Ogólnie po porodzie sama zajmujesz się dzieckiem, przewijasz itd. Pomoc tylko na wyraźną prośbę i akurat jak położne mają czas. Da się przeżyć, byle szybko wypuścili do domu. smile
                • justynka_28 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 08.02.13, 17:40
                  a ja mam pytanie odnośnie tego co zabrać do szpitala. Wiem że jest lista na stronie www i właśnie do niej mam pytania:
                  DZIECKO:

                  - DWIE CZAPECZKI- TRZY PARY SPIOSZKÓW ZAPINANYCH NA RAMIONACH - czy muszą być śpioszki? czy mogą być zamiast nich pajacyki?

                  - TRZY KAFTANIKI BAWEŁNIANE CIENKIE - czy zamiast mogą być body z dł/kr. rękawkiem?

                  - TRZY KAFTANIKI GRUBE- CIEPŁY KOCYK- RĘCZNIK DLA DZIECKA - po co grube kaftaniki?? ja w ogóle takich nie planowałam kupować...

                  - PIELUCHY TETROWE - 5 SZTUK

                  - PIELUCHY JEDNORAZOWE - 1 OPAKOWANIE

                  - CHUSTECZKI HIGIENICZNE DLA NIEMOWLĄT


                  MAMA DZIECKA:

                  - - PIELUSZKI HIGIENICZNE ZAMIAST PODPASEK -
                  - jakie to są pieluszki??

                  czy nie potrzeba tam żadnych podkładów poporodowych? czy można mieć majteczki siateczkowe/jednorazowe???


                  no i jak to jest z tymi jednoosobowymi salami poporodowymi? w weekend planuję odwiedzić szpital, ale może na część pytań pomożecie mi znaleźć odpowiedź...
                  • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 08.02.13, 18:15
                    Jezeli chodzi o ubranka dla dziecka to nie jest narzucone,chodzi o wyobrazenie sobie ilosci ubranek.nikt przeciez nie moze narzucic co masz kupic;p
                    Podobno pol paczki pieluch wystarczy,chyba ze trzeba bedzie zostac w szpitalu dluzej to wiadomo ze bedzie ich potrzeba wiecej.ale jak ma kto dowiesc to lepiej tak zrobic.
                    Dokladnie chodzi o podklady poporodowe np.bella.
                    Sal jednoosobowych poporodowych na inflanckiej nie ma,bo polityka szpitala sie z tym kluci.personel uwaza ze dwuosobowe sa najlepsze bo zawsze jedna mama ma oko na druga,jakby cos sie stalo.
                    Co do odwiedzin to sie dowiedz czy bedzie mial kto Cie wpuscic bo z tego co mi lekarz powiedzial to moze byc problem.po remoncie wszystko jest unowoczesnione,kazde drzwi na karte czyli ktod musi otworzyc a podobno nie zawsze polozne maja czas.
                    • justynka_28 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 09.02.13, 10:04
                      Szkoda ze jedynek nie ma,wydawalo mi sie ze gdzies to wyczytalam i juz nastawilam sie na povyt w 1.
                      • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 09.02.13, 10:11
                        Jedynku byly ale przed remontem.justynka_28 tez bylam nastawiona na jedynke,chcialam zaplacic i to w sumie nie obchodzilo mnie ile.ale po rozmowie z lekarzem zrozumialam ze to wcale nie jest lepsze rozwiazanie dla mnie.razem zawsze razniej.
                        • justynka_28 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 09.02.13, 13:34
                          W sumie moze masz racje ze z kims innym troche razniej i na dziecko moze spojrzec. To bedzie moj pierwszy porod wiec nie wiem czego sie spodziewac.
                          • pannaj1208 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 13.02.13, 23:22
                            To twój 1 poród, radzę wybrać inny szpital.Polecam Madalińskiego ,gdzie rodziłą moja siostra.Ja po Inflanckiej mam traumę na całe życie.Nie polecam
                            • justynka_28 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 14.02.13, 07:50
                              A mozesz powiedziec dlaczego?
                              • melancho_lia Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 14.02.13, 08:59
                                Ja też Inflanckiej na pierwszy poród nie polecam. Też mam wiele do zarzucenia. Pisałam wielokrotnie.
                              • pannaj1208 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 14.02.13, 11:32
                                Wbrew moim oczekiwaniom, pokazali mi dziecko na sekundę i zabrali, mimo ,że nie było żadnych medycznych wskazań, by była odseparowana, wskutek czego nie spałam całą noc.Kiedy mi dali dziecko rano, położna była bardzo zdziwiona ,że chce je przytulić a nie zostawić samo sobie w wózku, stwierdziła ,że przesadzam.Tak stresującej nocy nie miałam nigdy w życiu.W wyniku opóźnienia, miałam problemy z karmieniem.Położne dokarmiły dziecko wbrew mojej woli.
                                Położna na poporodowej wpadała i wolała zdejmować majtki, jak dla mnie grubiaństwo, odmówiła mi zastrzyku na początku 2 doby ,a później zapodała z pretensją " teraz mi tu nie jęcz !!
                                Dlatego nie polecam cesarki tam.Teraz dyrektor szpitala próbował mnie przekonać ,że nie dawanie dzieci to nie praktyka tego szpitala tylko konkretnych lekarze, jednak nie zawierzam do końca jego słowom.
                                Jeśli komuś pasuje brak kontaktu z dzieckiem przez kilka czy kilkanaście godzin, czy też nie zamierza karmić piersią, to Inflancka może być, ale dla mnie to porażka
                                • melancho_lia Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 14.02.13, 11:52
                                  Mi zabrali bez słowa dziecko po porodzie naturalnym. Jak się dowlekłam na noworodki dowiedzieć się o co kaman dowiedziałam się, ze musi trochę zostać w cieplarce (czemu- nikt nie wyjasnił- lekarka stwierdziła tylko- a po co pani to wiedzieć?), na pytanie czy mogę go nakarmić usłyszałam zdziwione- to ma pani pokarm? Ogólnie czułam się tam jak intruz.
                                  O salowych łupiących wiadrami o 5 nad ranem i sarkających jak to wszyscy brudzą (gdy zapytalam skąd mogę wziąć czysty podkład).
                                  O położnych na obchodzie wołających "zdjąć majtki" i zostawiających otwarte na oścież drzwi.
                                  Komentarz położnej do mojej współlokatorki z pokoju, która nie radziła sobie z przystawieniem dziecka: Do szkoły rodzenia przeciez pani chodziła, a dziecka nakarmić nie potrafi?
                                  A najlepsze było że na szkole rodzenia podkreślali jak to ważny jest ruch w czasie porodu i możliwość picia. ja przez 22 godziny miałam zakaz picia (piłam, bo chyba bym umarła), musiałam leżeć, nie mogłam wstawać, a na moje pytanie co to jest? jak położna podłączała kroplówkę usłyszałam "kroplówka" i położna wyszła...
                                  Komentarz lekarki jak jęknęłam z bólu podczas badania- No przeciez to nie boli!
                                  Ja generalnie jestem na nie, ale moze coś się zmieniło...
                                  • 4wisienka29 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 14.02.13, 16:13
                                    melancho_lia a kiedy rodziłaś? ostatnio rozmawiałam z kobietą, która po raz pierwszy przybyła na wizytę na Inflancką i była strasznie zaskoczona dobrymi warunkami. Z rozmowy wynikało,że jej koleżanka ostrzegała ją przed szpitalem ze względu na straszne warunki big_grin ale rodziła jakiś czas temu. Dlatego też proszę opinie od października 2012, te chyba będą obecnie najbardziej wiarygodne.
                                    Obecnie mam do czynienia z personelem samej przychodni i złego słowa nie mogę powiedzieć, moja lekarz prowadząca, położne w punkcie czy lekarze wykonujący USG zawsze mili i pomocni.
                                    W poczekalni spotyka się też dziewczyny, które na Inflanckiej prowadzą kolejną ciążę więc to też chyba o czymś świadczy smile
                                    • madlaine Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 14.02.13, 22:37
                                      Ja podczas cesarki jak wyjęli dziecko dostałam je na chwilę na pokazanie, potem zabrali aby zrobić wszystkie czynności przy noworodku a na salę pooperacyjną dostałam dziecko gdzieś 1,5 h po porodzie, ja musiałam dostać kroplówki potem dali do karmienia, dziecko było ze mną co jakiś czas, na noc oczywiście do sali noworodkowej no bo ja spałam i dochodziłam do siebie. Było to podczas remontu w 2009, teraz też zamierzam tam rodzić mimo niekoniecznie dobrych wspomnień ale znam miejsce, znam położne mniej więcej i wiem na co mogę liczyć. Ja sama poprosiłam na 2 noc aby zabrali mi na noc dziecko bo nie miałam siły się nią zajmowac a i tak była dokarmiana mieszanką bo ja miałam mało pokarmu i nie chciała ssać. Więc różne są opinie i każda z nas sama podejmuje decyzję.
                                    • melancho_lia Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 15.02.13, 08:36
                                      Widzisz ja rodzilam już jakiś czas temu. wtedy wydawało mi się ze jest w miarę ok, ale potem mialam porównanie z Żelazną i bardzo żałuję wyboru Inflanckiej na pierwszy poród (którego skutki moje dziecko odczuwa do dzisiaj).
                                      Po prostu nie mam zaufania do Inflanckiej, głownie za to,. że jedno mówili na szkole rodzenia a na miejscu było zupełnie inaczej oraz za chamskie odzywki personelu.
                                      Mam szczerą nadzieję (i życzę tego wszystkim rodzącym), że teraz jest tam lepiej i że może jakieś zmiany na lepsze zaszły. Ja tam na pewno nie wrócę z kolejnym porodem.
                                      • 4wisienka29 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 15.02.13, 10:50
                                        Obiecuję,że opiszę wszystko z najdrobniejszymi szczegółami jak tylko urodzę smile Czytałam opinie o wielu warszawskich szpitalach i nigdzie nie jest idealnie. Żelazna preferuje porody naturalne i też zdarzają się tam dziwne akcje (chodzę do szkoły rodzenia prowadzonej przez położne z Żelaznej i właśnie tam opowiadała dziewczyna o sytuacji, kiedy lekarz wielokrotnie odsyłał pacjentkę z sączącymi się wodami płodowymi - efektem było zakażenie i matki i dziecka ).
                                        Z tego co się dowiedziałam, szpital na Inflanckiej ma być szpitalem wzorcowym Warszawy, więc z pewnością będzie im zależało na dobrych opiniach pacjentek. Tak jak pisałam warunki, opieka personelu przychodni, lekarze, czyli osoby z którymi do tej pory się zetknęłam dla mnie bez zarzutu. Dodatkowo wszystkie badania i wizyty bezpłatne, darmowe znieczulenie (na Żelaznej jest "dobrowolna" cegiełka, a ta dobrowolna kwota zawsze wynosi 600zł i później na rachunku zapisywana jest jako "darowizna dla szpitala" big_grin), indywidualne, bezpłatne, nowoczesne sale porodowe, dwuosobowe sale poporodowe, ok 6 anestezjologów (jak nie więcej), nowoczersny oddział patologii noworodków. To wszystko przemawia za tym,że właśnie na Inflanckiej chcę rodzić, a jak przebiegnie poród, tego nie wie żadna z nas. Mogę życzyć tylko Wam i sobie najlepszego porodu smilesmile
                                        • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 15.02.13, 13:05
                                          Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma:p
                                          Ja ostatnio stresowalam sie tymi zlymi opiniami ale teraz doszlam do wniosku ze porod i tak mnie nie ominie i po co sobie jeszcze zawracac glowe rzeczami na ktore nie mam wplywu.licze ze trafie na porzadna zmiane poloznych i lekarzybig_grin
                                          • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 15.02.13, 13:06
                                            A jak urodze,co juz niebawem nastapi,zdam swoja relacjesmile
                                          • monika0500 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 15.02.13, 21:52
                                            Ja rodziłam synka na inflanckiej dwa lata temu i teraz na dniach córeczkę. Mam nadzieję, że poród pójdzie gładko i trafię na normalną zmianę. Jak już będę po to dam wam znać.
                                          • pannaj1208 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 16.02.13, 22:23
                                            Hmm
                                            No właśnie jak najbardziej masz wpływ na pewne rzeczy, żeby uniknąć tych przykrych, które się zdarzają na Inflanckiej , jak to mówią zależnie od zmiany, ja jednak twierdzę ,że to jednak ogólna praktyka w tym szpitalu przysparza niektórym kobietom nieprzyjemności.Więc po co się stresować, tym co być może, skoro można zminimalizować ryzyko wybierając inny lepszy szpital, gdzie personel bardziej współpracuje z pacjentkami, gdzie w praktyce całego szpitala liczy się zdanie pacjentki i realizuje się idee o bliskości noworodka i matki? To od Ciebie zależy gdzie rodzisz, ale skoro nie spędza Ci snu z powiek to co tutaj przeczytałaś i nadal uważasz Inflancką za dobry wbór to oczywiście twoje zdanie się liczy.
                                      • pannaj1208 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 15.02.13, 18:21
                                        O jakich skutkach mówisz Melancholia?
                                        Widzę, że znalazłam bratnią duszę co do zawiedzionych i mocno żałujących do dzisiaj matek pobytu na Inflanckiej. Czy przyszło Ci do głowy napisać skargę na Nich czy coś zrobić w tej sprawie czy czujesz ,że raczej nie ma sensu?
                                        • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 17.02.13, 07:44
                                          A czy ktoras z Was wie jak wyglada teraz patologia ciazy,sale sa nowe?ilu osobowe?
                                          • 4wisienka29 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 17.02.13, 10:01
                                            dagda000 tutaj możesz zobaczyć jak to teraz wygląda - www.um.warszawa.pl/aktualnosci/nowy-oddzia-po-o-nictwa-w-szpitalu-inflancka
                                            dodatkowo filmik o Inflanckiej jeśli ktoś jeszcze nie widział:
                                            www.tvn24.pl/czarno-na-bialym,42,m/cud-narodzin,295573.html
                                            • 4wisienka29 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 17.02.13, 10:07
                                              I jeszcze ten artykuł gdzie jest wszystko dokładnie opisane (z kwietnia 2012 r, teraz jest już po remoncie i wszystko tu opisane jest dostępne):
                                              www.um.warszawa.pl/sites/default/files/attach/aktualnosci/material_inflancka_30_marca_2012.pdf
                                              • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 17.02.13, 11:29
                                                4wisienka29 dzieki wielkie za szybka odp.troche stresik mnie lapie bo prawdopodobnie poloza mnie na patologii w poniedzialekuncertain
                                                • 4wisienka29 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 17.02.13, 12:37
                                                  Nie martw się, na pewno będzie dobrze smile Grunt to pozytywne myślenie
                                                  • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 17.02.13, 13:43
                                                    Ze z Dzidzia bedzie ok to jestem pewna ale nie lubie szpitali,dzialaja na mnie depresyjnie.boje sie poprostu tego miejsca
                                                • monika0500 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 17.02.13, 16:09
                                                  dagda000 jeśli można wiedzieć jesteś już po terminie?
                                                  • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 17.02.13, 17:07
                                                    Termin mam na 5.03 ale w pt lekarz do ktorego chodze na usg stwierdzil hipotrofie asymetryczna plodu.generalnie Niunia ma wszystko rozwiniete prawidlowo,glowka tez ok.tylko brzuszek ma chudziutki co za tym idzie wazyla w 37tygodniu 2220g.wiem ze na usg waga jest kwestia pomylki nawet o 500g ale jutro musze jeszcze byc przebadana przez lekarza prowadzacego i on zdecyduje czy kladziemy mnie na patologii czy to byla kwestia zlego ulozenia plodu i zlego odczytu.
                                                  • monika0500 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 17.02.13, 17:55
                                                    W takim razie życzę powodzenia.
                                          • whitney85 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.04.13, 11:47
                                            Patologia ciąży na 5+, jak reszta - jeszcze nie wiem ale pewnie zdam relację.
                                            • qqina Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.04.13, 11:48
                                              whitney85 napisała:

                                              > Patologia ciąży na 5+, jak reszta - jeszcze nie wiem ale pewnie zdam relację.
                                              Zgadzam się. Patologię też mogę ocenić na 5+.
                                              Na położnictwie byłam tylko w odwiedzinach, więc jak napisałam wyżej.
                                              • samira87 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.04.13, 17:08
                                                Mam nadzieję że bez patologi się obędzie smile czekałam tam 10dni aż moje dziecko się łaskawie urodzi po terminie . Czyli mam rozumieć że na poporodowej gdzie sie jest z dzieciaczkami już nie ma sal 6łóżkowych ? Bo pamiętam że na korytarzu były tylko 2łazienki na cały oddział, poza płatnymi salami...a właśnie, czy te "jedynki " nadal są?
                                                • qqina Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.04.13, 17:15
                                                  samira87 napisał(a):
                                                  > Mam nadzieję że bez patologi się obędzie smile czekałam tam 10dni aż moje dziecko
                                                  > się łaskawie urodzi po terminie . Czyli mam rozumieć że na poporodowej gdzie si
                                                  > e jest z dzieciaczkami już nie ma sal 6łóżkowych ? Bo pamiętam że na korytarzu
                                                  > były tylko 2łazienki na cały oddział, poza płatnymi salami...a właśnie, czy te
                                                  > "jedynki " nadal są?
                                                  Teraz patologia to jak oddział w szpitalu uzdrowiskowym.
                                                  Nie ma już sal sześcioosobowych. Nie ma też już sal pojedynczych płatnych. Myślę, że zrezygnowano z nich podczas remontu na rzecz sal dwu i trzy osobowych. Teraz łazienki są w każdym pokoju.
                                                  Jak leżałam na patologii, to koleżanka powiedziała, że Inflancka wygląda jak szpital z serialu. To komplement wink
                                                  Chyba rodziłaś dość dawno, prawda?
                                                  • samira87 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.04.13, 17:26
                                                    tak, w marcu 2010smile w środku remontu ... jak wychodziłam to część poporodowej była na patologii...oj działo się ale wspominam dobrze patologię, tylko gorzej z tą poporodową ( jak wspomniałam ilość osób). za tydz mam się zgłosić na obserwację czy już czy jeszcze nie ... byłam w szp." rejonowym " ale mi ciarki przeszły .
                                                  • qqina Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.04.13, 17:31
                                                    Też pamiętam Inflancką w trakcie remontu, moja siostra rodziła w grudniu 2009... teraz to zupełnie inny szpital.
                                                  • samira87 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.04.13, 17:43
                                                    qqina napisała:

                                                    > Też pamiętam Inflancką w trakcie remontu, moja siostra rodziła w grudniu 2009..
                                                    > . teraz to zupełnie inny szpital.
                                                    mam dylemat czy bliżej i się denerwować.... czy 40km i być spokojną... tym bardziej że do wyliczonego terminu jest jeszcze miesiąc ... ale dzidzia jest duza juz na 39tydz.Dziękuję za info o tych salach wink
                                                  • qqina Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.04.13, 17:53
                                                    Inflancka jest naprawdę w porządku. Tak mi się wydaje.
                                                    Chociaż miewam chwile zwątpienia i zastanawiam się, czy tam rodzić czy nie...
                                                  • samira87 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.04.13, 18:03
                                                    qqina napisała:

                                                    > Inflancka jest naprawdę w porządku. Tak mi się wydaje.
                                                    > Chociaż miewam chwile zwątpienia i zastanawiam się, czy tam rodzić czy nie...

                                                    Ja wiem że jest ok tylko dla nas daleko. Jak by się okazało że muszę zostać dłużej niż to potrzebne jak poprzednim razem kiepsko bym to zniosła.sama , bez odwiedzin i synek w domu z tata...
                                                  • qqina Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 11.04.13, 18:25
                                                    To już musisz się zastanowić.
                                                  • dumka4 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 19.05.13, 11:51
                                                    Rodziłam w kwietniu 2013 na Inflanckiej - jestem bardzo zadowolona. bez prywatnej położnej, wspaniała opieka juz od izby przyjec na ktora przyjechalam jak odeszly mi wody (zalałam podłogę na sali) ale nie bylo skurczów. po 5 godzinach oksytocyna i antybiotyk (lekarz przyszedł dokładnie po 5 godzinach - wtedy kiedy trzeba, jak w zegarku), co chwile ktos zagladał do nas, położne były dostepne na każde zawołanie i odpowiadały cierpliwie na wszystkie pytania (zarówno podczas porodu jak i na sali poporodowej). Polecam wszystkim ten szpital!
                                                  • layla.1234 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 19.08.13, 17:05
                                                    Witajcie,

                                                    Jestem w 7 tygodniu ciąży. Chciałabym prowadzić ciąże i rodzić w szpitalu na Inflanckiej. Dzwoniłam dziś, by dokonać zapisu na pierwszą wizytę do ginekologa położnika i powiedziano mi, że wolne terminy są na koniec listopada. Przecież to jakaś masakra. Czy jeśli udałabym się osobiście do szpitala z pozytywnym wynikiem poświadczającym, że jestem w ciąży, to szpital ma obowiązek mnie przyjąć?

                                                    W ogóle zastanawiam się co zrobić w tej sytuacji jeśli chcę prowadzić i rodzić w tym samym szpitalu. Czy jest taka możliwość na chwile obecną w Warszawie z Waszego doświadczenia?

                                                    I proszę nie pouczać mnie, że skoro jestem w ciąży, to powinno być mnie stać na prywatnych lekarzy.

                                                    Będę wdzięczna za wszelkie informacje.

                                                  • 4wisienka29 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 19.08.13, 17:31
                                                    layla.1234 napisał(a):

                                                    >Czy jeśli udałabym się osobiście do szpitala z pozytywnym wynikiem poświadczającym, że jestem w ciąży, to szpital ma obowiązek mnie przyjąć?

                                                    Szpital nie odsyła rodzących kobiet, nie ma obowiązku przyjąć Ciebie ze względu na to,że jesteś w ciąży smile
                                                  • layla.1234 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 19.08.13, 19:43
                                                    4wisienka29 napisał(a):


                                                    >
                                                    > Szpital nie odsyła rodzących kobiet, nie ma obowiązku przyjąć Ciebie ze względu
                                                    > na to,że jesteś w ciąży smile

                                                    Mhm..dzięki. w takim razie jutro będę dzwonić i pytać w innych szpitalach. A z Waszego doświadczenia istnieje możliwość na dość szybkie zapisanie się do ginekologa położnika czy raczej chodziłyście prywatnie, a dopiero po odczekaniu 'swojego' na nfz? Bo to chyba jedyne wyjscie. Ogólnie ten cały system to jakaś porażka.
                                                  • qqina Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 19.08.13, 21:29
                                                    Czekałam trzy tygodnie na wizytę w szpitalu. I kiedyś to była norma.
            • pannaj1208 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 13.02.13, 23:12
              Cześć Beatula85, miałam podobny problem a propos traumy po cesarce, mi pokazano dziecko 3 sekundy i zabrano, mimo ze była i donoszona,a nawet po terminie i zdrowa.Nie dostałam dziecka.Podjęłam pewne kroki by wyjaśnić tę sprawę.Chciałam właśnie poznać opinię kogoś kto rodził niedawno, by zweryfikować to co mi powiedziano a propos traktowania matek i dzieci po cesarkach, zostałam poinformowana ,że coś sie zmieniło, ale okazuje się ze jednak nie i praktyki separacji cały czas sa na czasie.Jeśli bedziesz chciała odezwij się na mój mail justynaTrzopek@wp.pl. Tak samo jak Ty bidulko przepłakałam całą noc, nie zmrużyłam oka, także wiem co czujesz.
            • iggmarie Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 06.03.13, 21:06
              Żałosne, co napisałaś. Koncentrujesz się tylko na tym co jest dla ciebie dobre, a nie na dobru dziecka. Ja dziękowałabym takiej lekarce, która od razu zabiera dziecko do oddziału, gdzie jest otoczone najlepsza opieką. Normalnie w szpitalach dzieci potrafią czekać w kolejce godzinami na przyjęcie do inkubatorka. Reakcja twojej doktor zasługuje na uznanie i wzór dla innych lekarzy. Szczególnie w obecnych nagłośnionych przypadkach, gdy lekarze reagują opieszale ub wogóle i dzieci umirają.Zastanów się dobrze, czy nie podziękować jej za być może uratowanie życia twojemu dziecku. Skala Apgar o niczym nie świadczy, to tylko ocena zewnętrznych oznak zdrowia, podczas gdy najważniejsze rozgrywa się u niemowlaków w śrosku organizmu.
            • annickg Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 13.04.13, 08:48
              Witam, miałam, po przeczytaniu paru Waszych postów nie pisać, ale..
              To ja jestem tą "znienawidzoną" panią doktor od rwania zębów bez znieczulenia- nazywam się Anna Głuszko. Nie musiałam się niby przedstawiać, ale moje nazwisko padło tu publicznie.

              Do beatula85: ma Pani prawo odbierać ludzi, jak Pani odbiera, ma Pani prawo pisać o mnie publicznie, bo jestem osobą publiczną. Każdy z nas ocenia ludzi inaczej. Moja praca jest o tyle "niewdzięczna", że w pierwszej kolejności muszę zająć się dzieckiem w stanie zagrożenia życia. Ja i mój zespół jesteśmy wzywani w sytuacji, kiedy dziecku coś zagraża. Nikt nas nie wezwie "do interwencji" bo ma taki z przeproszeniem odpał. Niestety, nie ja projektowałam salę cięć, ani sale porodowe. Na wszystkich ja i mój zespół stoimy...do Was, Rodziców, tyłem albo dziecko na sali cięć jest zawinięte w jałową serwetę i przekazane zespołowi, żeby jak najszybciej podjąć działania. I nie widzicie, co robimy. Często w czasie interwencji zadajecie Państwo pytania: "Co się dzieje z moim maluszkiem?" Bardzo chciałabym odpowiedzieć, ale najpierw muszę się tym maluszkiem zająć, wydając polecenia mojemu zespołowi (zwykle min. 3 osoby). Często poza ty, ze dziecko "ma problem" z poradzeniem sobie po porodzie, nie jestem w stanie w ciągu kilku minut powiedzieć dokładnie, co jemu dolega. Jedyne, co zazwyczaj mówię, to, że np. nie może sam oddychać. Tak, dzieci "odbierane" są matkom i przewożone na 5 piętro. Staramy się, aby Panie były w miarę możliwości przenoszone po porodzie na ten sam poziom. To "odbieranie" wiąże się z tym, że musimy temu dziecku pomóc, podłączając je do różnych "aparatów". Często przychodzą po kilku minutach Ojcowie i pytają, co z ich dzieckiem. Uwierzcie mi, że jedyne, co mogę wtedy powiedzieć, to;" Jeszcze nie wiem". Żeby odpowiedzieć na takie pytanie muszę mieć czas na ocenę dziecka, pobranie badan, ich analizę. Wiem, że to dla Was trauma, stres... Uwierzcie, że dla mnie i mojego zespołu tez. Przeżywamy każde przyjęcie. A im cięższy stan dziecka, tym bardziej MY TEZ SIĘ DENERWUJEMY. Bo czujemy...bezsilność...

              W odpowiedzi na post shrzan-ki: to nie była kryptoreklama, ani reklama. Nie prosiłam nikogo, żeby pisał peany na mój czy mojego oddziału temat. Nie jestem od reklamowania się, tylko od pomagania dzieciom. I staram się robić to najlepiej, jak potrafię.

              W odpowiedzi na post pannaj1208: nie dostałam żadnej ciężkiej kasy za organizacje tego oddziału. Kasę dało Miasto Warszawa i Unia Europejska. Funduszami dysponowały inne osoby. Ja jeździłam tylko po Polsce, oglądając najlepsze w mojej ocenie oddziały intensywnej terapii, żeby na nich się wzorować. Wydawałam jedynie opinie. Czy były one uwzględnione, czy nie, zależało od osób stojących dużo wyżej ode mnie. PS. jeździłam własnym samochodem w moim wolnym czasie. Za to również nikt mi nie zapłacił.

              Są różne osoby, co można ocenić, czytając Pań wątki. Jedne są zdecydowanie na tak, inne mieszają ludzi z błotem.
              Myślę, że zasadniczy problem polega na tym, że nie ma dobrej komunikacji pacjent-lekarz. Jeśli matka nie pyta mnie o swoje dziecko, o karmienie, o...nie wiem- cos tam- ja uznaję, że ona wie, jest spokojna. Brakuje chyba również w naszym szpitalu zajęć w szkole rodzenia prowadzonej przez lekarza- neonatologa- ze "zdrowych noworodków" i lekarza z oddziału patologii noworodka. Gdyby ktoś usłyszał wcześniej, na co zwrócić uwagę, co mówi neonatolog (tak, używamy "naszego" języka, którego Państwo nie rozumiecie), dlaczego Pani Głuszko, albo jej zespół zabiera dziecko na 5 piętro, w dodatku nic nie mówi, nie wyjaśnia, może byłoby mniej takich traumatycznych doświadczeń.

              Jeśli któraś z Pan, mimo opinii Pani beatula85 i innych, będzie miała jakieś pytania do mnie, jako lekarza neonatologa, spróbuję odpowiedzieć. W miarę "po polsku", nie "po naszemu".

              Pozdrawiam mimo wszystko serdecznie. Wiem, że są Ludzie, którzy wychodzą z tego szpitala i Oddziału Patologii Ciąży z podziękowaniami za opiekę. Tyle, że...większość nie pisze o tym. I nie ma, w moim odczuciu takiej potrzeby.

              Z poważaniem Anna Głuszko
              • annickg Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 13.04.13, 08:52
                Sorry- Miało być: Oddziału Noworodków i Patologii Noworodka smile)
                ann
                • brideone Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 14.04.13, 00:58
                  Pani Anno, dziękuję za ten post. Utwierdził mnie on w wyborze szpitala. Termin mam na 15.05. ale kto wie kiedy się u Was pojawimy z Poląsmile
                  A rozhisteryzowanymi osobami proszę się nie przejmować, tacy ludzie też muszą żyć.

                  Przyszła pacjentka szpitala na Inflanckiejsmile

                  • magda899 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 30.01.14, 17:30
                    Ja również planuję rodzić na Inflanckiej smile o wyborze zdecydowało wiele pozytywnych opinii i czas dojazdu z domku
                  • domi_33 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 28.02.14, 19:43
                    urodzilam dziecko o polnocy, podobno mi je pokazali po cc ale to twierdzi maz bo ja odlecialam. dziecko zobaczylam dopiero nastepnego dnia rano o 11. nie mialam zadnych informacji o nim przez cala te noc. ale ze bylam po utracie przytomnosci i nawet nie bardzo wiedzialam co sie dzieje. takze o ten kontakt mamy z dzieckiem nie bardzo sie tam dba od strony personelu. rano go przywiezli jak spalam, ocknelam sie i patrze jest dziecko a nie ma nikogo obok niego, ja bez czucia w nogach jeszcze. poza tym z minusow to jeszcze to ze mam zle zrobione ciecie i rozlazl mi sie szew i mam brak czucia wokol jego. no niestety mam dosc duzo zastrzezen i nie rodzilabym tam znowu. niestety dalam sie namowic na ten szpital bliskiemu znajomemu rodziców znanemu ginekologowi. drugi raz rodzilabym gdzie indziej, ale drugiego razu nie bedzie bo mam zbyt duza traume.
                    • psota-1980 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 12.03.14, 13:32
                      No ja akurat miałam sporo szczęścia bo wszystko poszło gładko i mojego Krzysia urodziłam bez wiekszych problemów, szew tez się goi dobrze. Opieka była ok tylko denerwowało mnie że w okolicy nie było żadnej knajpy z jedzeniem poza suhi. Dopiero jakaś dziewczyna powiedziała mi ze za intraco jest Gadka Szmatka i dowożą smaczne jedzenie. Byłam tam później z mężem i bylo naprawde miło. Mają drzewo w środku.
              • przedszkole2008 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 20.06.13, 17:55
                Dzień dobry Pani Doktor,
                chciałam Pani napisać, że są osoby, które rozumieją to co robicie. Pani mnie pewnie nie będzie pamiętała smile rodziłam u Was 22/07/12 r. po trzech dniach po odejściu wód. Urodziłam dużego synka, dostał 10 pkt, jednak został zabrany, ponieważ poród w 34 tygodniu. I co z tego, że duży, że maksymalna skala. Gdybyście go nie zabrali, a coś mu by się stało, wtedy to dopiero byłaby afera. Wiele razy zwracałam uwagę, najczęściej o dokarmianie smile chyba nie było położnej / pielęgniarki, na, którą bym nie nakrzyczała smile. Ale tak jak Wy rozumiecie nas - rodziców, tak my musimy rozumieć Wasze działania. Też wiele razy czekałam na informacje o dziecku, ale zawsze została mi ona udzielona, gdy wszystkie badania były zrobione. Jak dla mnie Pani oraz Pani zespól jest wyjątkowy i opisałam to po wyjściu ze szpitala na kilku forach, ten powstał później. Uważam, że wykonuje Pani kawał dobrej roboty i wszystkim dziewczynom, które czytały poprzednie wpisy, chciałam powiedzieć, że każdy może mieć swoje zdanie, każdy ma swoje odczucia sytuacji. Nigdy nie zdarzy się tak, że każda z nas będzie miała to samo zdanie. Wybór szpitala powinien nastąpić w sercu, tak by później nie żałować. Nie wyobrażam sobie by komukolwiek w jakimkolwiek szpitalu nie zależało na zdrowym, szybkim i jak najmniej bolesnym porodzie, a na pewno nikomu nie zależy by zaszkodzić naszym dzieciom.
                Pani Aniu jest Pani świetnym lekarzem. Pozdrawiam Panią i cały Pani zespół z lipca 2012 roku. Do dzisiaj utrzymuję kontakt z jedną z Pani podwładnych, bo była rewelacyjna. Ma lub miała Pani również wielki skarb w postaci położnej laktacyjnej, dzięki, której szybko zaczęłam karmić moje maleństwo.
                Życzę byście się nie zmieniali i jeszcze raz bardzo Wam za wszystko dziękuję.
                Grażyna - mama Piotrusia
                • annickg Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 22.10.13, 08:09
                  Witam Was, wszystkie "moje" dziewczyny.
                  Cieszę się bardzo- nie tyle z opinii o mnie, choć to bardzo miłe, ale o MOIM zespole smile Dziewczyny są młode, bardzo się starają, żeby mimo trudnej dla Was sytuacji, jaką jest urodzenie nie całkiem zdrowego, a często ciężko chorego dziecka Was pobyt u nas był jak najmniej stresujący.
                  Wszystkim Mamom powtarzamy, że pierwsze dni na naszym oddziale są trudne, pełne łez i pytań: "Dlaczego moje dziecko?...". Robimy co w naszej mocy, żeby przeprowadzić Was przez te trudne momenty. Może czasem nie mamy dla Was uśmiechu, bo samym nam trudno, boimy się o Wasze dzieci. Nie opowiadamy Wam, że będzie dobrze, że to nic takiego. Nie można czegoś takiego mówić. Jeśli dziecko trafiło na nasz oddział, wiecie, że dobrze nie jest. Dla mnie jesteście Partnerami w leczeniu. Wasze nastawianie jest bardzo ważne. I cieszę się, bo jesteście Dziewczyny na prawdę wspaniałe w tych ciężkich sytuacjach. Nie ma "histerii", nie ma "humorów". Stajecie na wysokości zadania w chorobie Waszych malutków.
                  Buziaki dla Was wszystkich.
              • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 21.06.13, 14:01
                Uwazam ze jest Pani odpowiednia osoba na odpowiednim miejscu.moja Mala lezala na oddziale przez tydzien i nigdy nie przyszlo mi do glowy martwic sie o nia.i Pani Doktor i polozne i pielegniarku skakaly nad dziecmi,opiekowaly sie super.pomogly doradzily.dzisiaj moje Malenstwo dzieki tym Paniom rosnie w oczach,jest radosna i pelna zycia.
            • 9mag Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 21.10.13, 23:45
              Witam, urodziłam w 2007 r. w Szczecinie-w 32 tyg. ciąży-opiekowała się nami dr Anna Głuszko-bardzo dobry lekarz i wspaniały człowiek. Nie umiem dziękować za życie -pewnie nie ma takich słów, ale pragnę podkreślić, że mój synek 4 listopada skończy 6 lat i to dzięki wspaniałej opiece, kompetencji i oddaniu tego lekarza. To nie jest ważne,że ona nie mówi dużo, że nie opowiada, że nie daje złudnych nadziei, ważne,że po skończonym dyżurze zostanie na oddziale bo obawia się kryzysu u dziecka, ważne,że pielęgniarki pracujące z nią są super wyszkolone bo innych nie dopuści do maluchów, wymaga bardzo dużo od siebie i jeszcze więcej od rodziców,ale czy to może być zarzut, pozdrawiam i gratuluję wszystkim, którzy mają szczęście na nią trafić i jeszcze raz dziękuję Pani doktor -chociaż jak już pisałam nie ma takich słów
    • ania.728 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 12.02.13, 16:17
      Podłączę się pod temat szpitala na Inflanckiej. Czy macie może informacje jak wygląda kontakt z dzieckiem po cc? Znalazłam jakieś informacje, że matka spędza na sali pooperacyjnej 12 h i niekoniecznie przynosi się jej dziecko? Czy to znaczy, że w ciągu tych godzin nie widzi się dziecka, a co z podejmowaniem prób karmienia? To byłoby wbrew zasadom, na które w obecnych czasach tak kładzie się nacisk. Proszę więc o ewentualne sprostowanie informacji, które znalazłam w internecie.
      • melancho_lia Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 13.02.13, 10:36
        Ja tam bym się nie zdziwiła gdyby nie przynosili...
      • pannaj1208 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 13.02.13, 23:27
        Powiem tak.Nie dają dziecka po operacji.Leżysz sama ileś godzin.Później dają Ci dziecko,a później masz problem z karmieniem.Albo walczysz i karmisz piersią borykając się z głodnym dzieckiem,albo częściowo dokarmiasz.Nie przynoszą Ci dziecka na karmienie.Rozmawiałam dzisiaj z Dyrektorem ,który twierdzi ,że jest inaczej, a jeśli zdarza się, że kobieta dziecka nie dostanie, że to kwestia samowolki personelu medycznego, konkretnego dyżuru.Zapewniał mnie ,że teraz nie jest tak jak 1,5 roku temu.Ale ja jakoś temu nie wierzę ,a czytając post Beatuli85 która rodziła niedawno.Można przypuszczać ,że dyrektor chciał mnie uspokoić i załagodzić sytuację, albo nie jest świadomy tego co dzieje się w jego szpitalu.
        • emilia_33 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 23.02.13, 14:11
          dziewczyny a jak to jest z planem porodu na Inflanckiej? jest jakis druk który można wcześniej wypełnić?? jeżeli np. zależy mi na ochronie krocza to kiedy i komu mam to przekazać?
          • dagda000 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 24.02.13, 18:49
            Nie wiem czy jest plan bo do porodu zostal mi tydzienbig_grin ale nie upieralabym sie przy nienacinaniu krocza.na poczatku tez sie balam i za wszelka cene uniknac tego.ale porozmawialam z lekarzami i polozna i wiem ze nie warto sie upierac bo tylko 1-2% kobiet jest w stanie urodzic bez ciecia,reszta albo bedzie nacieta pod kontrola albo rozerwie ja.i to rana moze usc nawet w glab ciala.
            • emilia_33 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 24.02.13, 20:11
              tak, wiem o tym. ja się nie upieram przy tym żeby w ogole nie nacinać - oczywiscie ze wolę to niz pęknięcie, tylko zastanawiam się czy jest taka możliwość, że położna będzie robiła cokolwiek, żeby może udało się uniknąć nacinania, jakies masaze itp.. moze akurat byłabym w tym 1 % szczęściar wink
            • sroka75 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 24.02.13, 20:21
              >.ale porozmawialam z lekarzami i polozna i wiem ze nie warto sie upierac bo
              > tylko 1-2% kobiet jest w stanie urodzic bez ciecia,reszta albo bedzie nacieta p
              > od kontrola albo rozerwie ja.i to rana moze usc nawet w glab ciala.
              tak,tak...w szpitalu na Inflanckiej jest specyficzny mikroklimat i kobiety nie sa w stanie urodzic bez nacieciawink ale wystarczy zmienic dzielnice i szpita,l i zaraz tak sie kobiety rozciagaja, ze bez naciecia rodzi ok 70% i wiecejwink oczywiscie wszystkie sa porozrywane po szyje...Jak ci nie zalezy na ochronie krocza to twoja sprawa tylko nie pisz takich bzdur o 1-2%...maja w tym szpitalu takie rutynowe nawyki i dorabiaja do tego teorie z nosa wydlubane - chcesz to w wierz...prosze bardzo
              • justka.easy Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 24.02.13, 22:03
                Wtrące sie w dyskusje o nacinaniu - rodziłam na Inflanckiej w 2010r, to był pierwszy poród i nacięta nie zostałam. Na ten temat nie było żadnej rozmowy wczesniej z położną, po prostu uznała ze nie jest to konieczne i mnie nie nacięła. Miałam 1 bardzo małe pęknięcie które zagoiło się samo bez szycia.
                Ostatnio rodziła tam znajoma, co prawda drugie dziecko ale sporo ponad 4 kg i również nacięta nie została.
                Wiec nie opowiadajcie ze to standardowa procedura na Inflanckiej.
                Na dniach mam termin porodu 2 dziecka, równiez wybieram sie na Inflancką.
                Za pierwszym razem nie przezyłam żadnej z opisywanych powyżej traum,i mam nadzieje również teraz ze wszystko bedzie ok.
                Swoją drogą - jesli ktos jest zadowolony z porodu i szpitala nie zajmuje sie wylewaniem żółci na forum, robią to głownie osoby które są niezadowolone. Dobrze zreszta ze piszą o swoich doswiadczeniach, mogą ostrzec innych, ale nie jestem przekonana do podejmowania decyzji o wyborze szpitala tylko na podstawie lektury forum.
                • qwaer16 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 25.02.13, 11:40
                  Hej, ja mam termin na maj tez chcę rodzić na inflanckiej , chcę również wykupić położną i słyszałam że dobra jest Anna Barwińska jeśli ktoś zna tą położną proszę o informację .
                  pozdrawiam
                  • justka.easy Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 25.02.13, 13:23
                    Ja mogę polecić p. Iwonę Musialkowską - była ze mną przy pierwszym porodzie jako położna z dyżuru. Super ciepła i pomocna.
                • pannaj1208 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 25.02.13, 14:01
                  Czytałam dużo na temat Inflanckiej.Pojawiały się często opinie pozytywne jak i czysto informacyjne. Pozytywne wypowiadały się często w odpowiedzi na konkretne zarzuty.Także nie można powiedzieć ,że osoby tutaj się wypowiadające to te które tylko plują jadem.
                  Poza tym spotkałam się z negatywnymi i pozytywnymi ocenami tego samego zachowania.
                  Np Pani byłą zadowolona ,że pomocne pielęgniarki zabrały od kobiety dziecko bo była zmęczona a dziecko płakało ,a ona już nie mogła tego znieść. Ja dramatycznie chciałam by dziecko było ze Mną. Jedne się cieszą ,że mają cesarkę, siostra szwagra miała pretensje, że się lekarze upierali by próbować naturalnego porodu przy dużym dziecku, ja wolałabym naturalnie. Nie twierdzę ,że wszystko na Inflanckiej jest źle i ,że personel zawsze coś robi tak albo tak, ale zdarzają się tam często rzeczy, o których nie słyszałam np ani na Madalińskiego ani w Św Zofii ,ani w Instytucie Matki i Dziecka, a które moim skromnym zdaniem nie powinny się zdarzać. Dużo też zależy od konkretnego lekarza, położnej. A np w wyżej wymienionych szpitalach bez względu na personel, niektóre praktyki nie mają miejsca, np. decydowanie za pacjentkę, traktowanie jej w sposób protekcjonalny w niektórych kwestiach, zabieranie dzieci, dokarmianie wbrew woli butelką, wpychanie smoka ( dla mnie rzeczy jednoznacznie negatywne). W niektórych szpitalach ogólna praktyka , wiodąca idea nie pozwala na pewne procedury. Np. na nie pokazanie dziecka matce w ogóle co miało miejsce na Inflanckiej juz po remoncie w 2012 roku po koniec. tak pisała jedna z forumowiczek. Także nie mogę się zgodzić z tym co napisałaś Justja Easy
                  • emilia_33 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 25.02.13, 16:31
                    a ja się zgadzam z tym co napisała justka.easy i w ogóle dziwne to jest dla mnie, że kilka osób, które rodziły już dawno temu wciąż czują potrzebę pisania jak to na Inflanckiej jest źle, mimo, że szpital przeszedł gruntowny remont i warunki w nim są zupełnie inne. na chwilę obecną jest to jeden z najlepiej wyposażonych szpitali położniczych w wawie.
                    • melancho_lia Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 26.02.13, 14:06
                      Wyposażenie to nie wszystko.
                      A piszą moze dlatego, ze mimo upływu czasu tamto traktowanie nadal boli? A moze dlatego, że mój syn do tej pory ma pewne trudności, które zostały moim (i nie tylko moim) zdaniem spowodowane bezpodstawnym rozdzieleniem nas zaraz po narodzinach?
                      • kanieczka184 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 25.10.13, 23:30
                        Witam was dziewczyny...W tym szpitalu rodziłam dokładnie rok temu,to co ja i mój synek przeylismy to się w glowie nie miesci.....
                        Na izbie przyjęć powiedzieli ze wody odeszly i trzeba jechać na sale porodowa,za jakies pol godz przychodzi lekarz i twierdzi ze wody nie odeszly to wyslali mnie na patologie....Na drugi dzień następny lekarz twierdzi ze wody odeszly i wysyla mnie na sale porodowa....Trafilam na porodowke o 11,byla bardzo wredna polozna o nic nie można było ja zapytać jak kazala mi się polozyc na lozku to tak lezalam do 19.....Przez caly dzień przyszla do mnie tylko raz,,zapytalam się jej czy mogę pojsc do wc ona odpowiedziala ze jak musze to mam isc bo ona mi lewatywy nie zrobi ponieważ mój maz jest nerwowy,,
                        maz rozmawiając z lekarzem prosil o to żeby zrobili mi cesarkę,bo będzie mi ciężko rodzic bo mam noge po operacji,lekarz stwierdził ze będzie porod naturalny,wiec maz na to ,,dobrze tylko żeby czasem nie było tak ze porod będzie zabiegowy i będziecie uzywac kleszczy,lekarz odpowiedział ze w tym szpitalu tego się nie stosuje..19.10 powiedzieli mi ze o 20.30 zaczna porod....to sobie mysle ok wytrzymam bliżej niż dalej....Moja mama obserwowala jakie jest tętno dziecka,i mowila tym pielegniarka ze bardzo spadlo tętno...wiec dziewczyki z lekarzem wpadly na sale i mowia ze już będą odbierać porod....i co najlepsze wyprosily meza z sali bo okazało się ze porod będzie zabiegowy z uzyciem kleszczy....moje dziecko na czole do dziś ma blizny po tym co mu zrobili,o dopiero zdazyly znikac torbiele w glowie...Lekarze jak go badali w przychodniach itp...to sami mówili co za szpital żeby tak zranic dziecko...Opieke trafiłam fatalna w niczym nie pomogly nie pokazaly,bardzo chamskie panie....Jeżeli mi się uda wstawie zdjecie które było zrobione minute po porodzie ,jak wygladalo moje dziecko...
                    • sweetheart79fala Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 27.02.13, 12:12
                      Ja rodziłam pierwsze dziecko na Inflanckiej w 2009 i chociaż to było przed remontem to wiedziałam, że następne też tam urodzę. smile
                      Drugie dziecko rodziłam w listopadzie 2012.

                      Warunki na pewno poprawiły się zarówno na porodówce jak i salach poporodowych. Miłym zaskoczeniem były dla mnie 2-3 osobowe sale (każda z własną łazienką). Poprzednio leżałam na ogromnej 6-osobowej sali, a łazienka była jedna na korytarzu na cały oddział i strach było do niej wejść. Jednak ze względu na opiekę lekarzy i położnych i warunki porodu, przymknęłam na to oko i wróciłam 3 lata później.

                      Za poród w fajnej salce z łazienką, drabinkami, piłką i całą masą innych gadżetów nie musiałam już płacić tak jak poprzednio.
                      Oczywiście dostałam na życzenie znieczulenie. Nie wyobrażam sobie rodzenia bez... smile

                      Nie zmieniły się jednak salowe ze swoim podejściem. Bez względu na porę dnia, trzaskały drzwiami (nieważne, że właśnie usnęło dziecko), hałasowały niemiłosiernie, no i oczywiście w środku nocy zbierały śmieci tak, że wszystkich budziły...

                      Za to jedzenie było boskie!!! W dniu kiedy przyszłam rodzić otworzyli własną kuchnię zamiast cateringu i wszystkie byłyśmy zachwycone! Ogromne porcje, wszystko świeże i pyszne!
                      Marzyło mi się, żeby tak ktoś podawał mi takie jedzenie w domu po powrocie... smile

                      Obchód ginekologiczny był zawsze ekspresowy i trwał rano dosłownie sekundę. Czasami w nocy zaglądał przez uchylone drzwi lekarz i pytał się czy wszystko w porządku (nie wiem czy to był obchód nocny?!).

                      Na noworodkowy zawsze długo się czekało. Ktoś zaglądał i mówił, żeby przygotować dzieci, bo idzie obchód... i był, ale za godzinę! Dzieci czekały przykryte kocykami.

                      Lekarze i pielęgniarki nie mówiły nic same z siebie, trzeba było o wszystko się dopytywać. Kobiety niektóre nie wytrzymywały ich uwag i płakały. Nie wiem, czy to wina hormonów czy niski próg wrażliwości na uwagi krytyczne?
                      Faktem jest, że wymagały od świeżo upieczonych mam, że wszystko zrobią same przy dziecku, a zdarzały się takie, które bały się ubrać, rozebrać, czy przewinąć i dostawały za to "baty". Wychodziły z założenia, że od instrukcji jest szkoła rodzenia.

                      Co mnie zaskoczyło to to, że po 2 dniach wypisują do domu. Wcześniej to były 3 dni, ale podobno NFZ nie płaci za pobyt matki.

                      Ja leżałam w szpitalu 5 dni i ze względu na pyszną kuchnią mogłabym tam dłużej zostać! smile

                      Aha... Tylko 1 osoba może odwiedzać. Poprzednio jak leżałam na 6-osobowej sali to do każdej mamy były tłumy odwiedzających i to była masakra!

                      W nocy pielęgniarki krzyczały do siebie z jednego końca korytarza na drugi, salowe też.

                      Położne naciskały na naturalne karmienie i nie za bardzo chciały dawać mleko na dokarmianie w nocy... Zdarzało się, że mamy nie wiedziały jak karmić lub nie miały jeszcze pokarmu.

                      Podsumowanie:
                      PLUS:
                      - kuchnia
                      - opieka w czasie porodu
                      - znieczulenie
                      - warunki porodu
                      - warunki na poporodówce

                      MINUSY:
                      - salowe (hałas i delikatnie mówiąc - mało subtelne)
                      - głośne pielęgniarki
                      - brak informacji ze strony pediatrów nt stanu dzieci (trzeba się samej dopytywać)

                      Raczej nie planujemy już z mężem więcej dzieci, ale gdyby miało pojawić się trzecie to na pewno wrócimy na Inflancką smile
                      • mati241112 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 27.02.13, 23:45
                        zgadzam się z tobą moja opinia o tym szpitalu jest podobna
                        -o jedzenie dla dziecka musiałaś się prosić a wręcz żebrać i tłumaczyć się za każdym razem dlaczego przyszłaś po mleczko,od jednej pani pediatry na nocnej zmianie usłyszałam,że dziecko ma jeść tyle ile chce i tu rozbieżność pomiędzy teorią a faktami mi odmierzali mleko do butelki co do ml
                        ja rodziłam pod koniec listopada 2012.
                        po 15godz porodu stwierdzili,że nie urodzę naturalnie i miałam cesarkę dobrze ,że był mąż ze mną bo bym chyba" nie przeżyła"-dla mnie ten poród to jest trauma na całe życie położne przychodziły co godzina za każdym razem inna na godzinę przed porodem jeszcze ćwiczyłam pomiędzy skurczami bo tak kazała położna uwierzcie mi robiłam wszystko by urodzić
                        -nad ranem przyszła kolejna położna doświadczona (ta pani z filmiku)i od razu stwierdziła,że nie urodzę naturalnie i dzięki niej sprawy się szybko potoczyły bo za chwilę miałam cesarkę
                        w między czasie dwa razy byłam znieczulana no i trzeci raz przy cesarce
                        dziecka nie pokazali mi po porodzie,
                        na szczęście ,że chociaż mąż mógł zobaczyć nasze maleństwo i zobaczyłam synka na zdjęciu z telefonu
                        i najlepsze na koniec od pani doktor usłyszeliśmy z mężem cytuję(przecież wiedzieli państwo na co się decydują )takie teksty od lekarza położnika jak się prosi o znieczulenie po 10 godzinach porodu
                        -sala pooperacyjna bardzo miłe pomocne i uczynne położne we wszystkim dosłownie jak się obudziłam to synek już na mnie czekał przy położnej
                        dzieci były na sali pooperacyjnej z nami do północy
                        a sale poporodowe to już inna historia położne opryskliwe i zachowywały się jakby wszystkie rozumy pozjadały
                        dziecko brały na badania a mama musiała czekać na korytarzu
                        nie polecam tego szpitala ja tam rodziłam bo sąsiadka z bloku mi poleciła

                        a może faktycznie trafiłam na wszystkie najgorsze osoby z personelu
                        • brideone Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 28.02.13, 01:37
                          czy w szpitalu jest jakiś sklep gdzie można kupić biustonosz do karmienia, koło poporodowe, laktator, butelki,maści? czyli coś co może się przydać i co kupuje się na ogół po porodzie.
                          z góry dziękuję za odpowiedź!
                          • mati241112 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 28.02.13, 07:47
                            jest kiosk-bar ale ceny są około 10zł wyższe niż gdzie indziej ale niedaleko jest arkadia
                            • brideone Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 28.02.13, 10:38
                              wiem,że jest Arkadia, bo do szpitala mam ok 500msmile ale wątpię, że komuś będzie się chciało tam pójść, a czasami może być tak,że coś będzie potrzebne na już.
                              dziękuję za odpowiedź!
                    • pannaj1208 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 28.02.13, 20:58
                      Nie mówię o wyposażeniu, wystroju sal, odmalowanych ścianach, przecież piszę wyraźnie , że chodzi o idee, o personel, o nastawienie do pacjenta, o praktyki, a nie ładny szpital, poza tym napisałam również , ze negatywna opinia została napisana przez Panią rodzącą pod koniec 2012. Proszę czytać ze zrozumieniem. Dziwisz się, ze mają potrzeba wywnętrzania opinii ,gdyż przykre wydarzenia przy tak ważnej okazji nie były twoim udziałem więc tego nie zrozumiesz , chyba, że jednak Cię to spotka, czego Ci oczywiście nie życzę.
                      pozdr. Emilia
                • anciarek2010 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 25.02.13, 17:35
                  Justka, ja trzecie tez tam bede rodzicsmile Po pierwszym porodzie bylam na 100% pewna, ze drugie tam bede rodzic. Rzeczywiscie szpital jest wyposazony super, dla mnie jest to najwazniejsze, lekarze i pielegniarki sa kompetentni, no i te warunki, dla mnie to tez jeden z wazniejszych elementow w szpitalu. I wybralam ten szpital, mimo ze mam 50 km, a porodowka w moim miescie jest dobra. Mysle, ze po prostu (tak jak ja) kazda kobieta przed pierwszym porodem ma mase watpliwosci, bo nie wie co ja czeka, duzo czyta i czyta, i tylko niepotrzebnie sie denerwuje. Takze Kobiety, nie martwcie sie na zapas! Do szpitala idziemy na kilka dni, a lekarze naprawde nie chca niczego zlego dla nas i dziecka. Szpital ten ponownie polecam kazdemu, bo warto!
                  • emilia_33 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 27.02.13, 21:01
                    dziewczyny, mam pytanie odnośnie torby do szpitala, czy ta zasada, że można mieć tylko jedną jest bardzo przestrzegana? mi za nic nie uda się spakować do jednej małej walizki rzeczy dla mnie i dla dziecka(same pieluchy, chusteczki, podlaski i ręczniki zajmują 3/4) miejsca. najchętniej spakowałabym dwie małe torby, oddzielną dla siebie a oddzielną dla małego...
                    • justka.easy Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 06.03.13, 16:00
                      nikt nie zwraca uwagi na torbę. Bylebys nie przywiozła 5 walizek po 30 kg kazda smile chodzi o komfort rodzącej, walizke wnosi mąż bo Ty nie masz siły jak Cie meczą skurcze, i lepiej nie mieć 5 tobołków zeby sie jakos w miare sprawnie ogarnąć smile Mysle ze 2 torby to luz.
                      Wyszłam z Inflanckiej w poniedziałek, urodziłam moją dzidzie w czwartek.
                      I znów mam głównie pozytywne obserwacje. Naprawde. Urodziłam szybko i bez znieczulenia, opiekowały sie mną 2 połozne - studentka i druga doświadczona. Bardzo wspierały, chwaliły, pomagały. Znieczulenia nie dostałam bo w miedzyczasie były non stop cesarki i anestezjolog nie miał jak znieczulac porodów. Ale tego mi nie powiedziały w trakcie porodu, tylko - ze czekają na wyniki badan a porod tak szybko postepuje, a ja tak pieknie rodze ze jeszcze chwila i bedzie po wszystkim. Czułam ze cos sciemniają ale wzięłam to za dobrą monetę i udało sie bez.
                      Salowe faktycznie nie przejmuja sie niczym - wchodzą jak do obory, wychodząc zostawiają otwarte drzwi, wchodza na sale w srodku nocy by opróznic kosze. Masakra.
                      Połozne noworodkowe - zależy od osoby, zdarzają sie super babki, zdarzają sie hetery, grunt to nie przejmowac sie ich komentarzami. Lekarki od dzieci - trafiłam na 2 - jedna fajna i wszystko wytłumaczy, druga - obrazona na cały swiat, z nosem na kwinte wyrzucająca z siebie krytycznym tonem uwagi.
                      Jesli chodzi o lekarzy ginekologów- obchod robią szybki ale jak sie ma jakis problem czy pytania to odpowiedzą. Jeden jedyny lekarz który traktował kobiety jak partnera do rozmowy to Hubert Wójtowicz w trakcie mojego pobytu - w okularach i kręcone włosy. Zrobił na mnie b, dobre wrazenie - wszystko tłumaczy co i jak i dlaczego, nie robi tego po łebkach, poswieca czas pacjentkom.
                      Jak macie pytania do piszcie, odpowiem.
                      • emilia_33 Re: Najnowsze opinie o szpitalu na Inflanckiej 06.03.13, 21:13
                        No to gratulacje! Fajnie, ze mialas bezproblemowy porod i mile wspomnienia ze szpitala. A jak bylo po porodzie? Moglas zostac jeszcze w tej sali, czy przewiezli cie od razu na poporodowa? W ilu osobowej bylas? Wiesz moze jak to jest z wypozyczeniem laktatora? To bedzie moj pierwszy porod i kupie go dopiero jak urodze i okaze sie ze jest potrzebny. Wiem, ze na dole wisiala karteczka o mozliwosci wypozyczenia, ale w koncu zapomnialam sie spytac o szczegoly... Czy polozne kąpią dzieci? Pomagaja przy nich? A i ostatnie pytanie czy jest cos czego nie ma na tej liscie rzeczy,ktore trzeba spakowac do szpitala a sie jednak przydaje? W ogole daja tam jakies wyprawki? Sorki ze tyle pytan na raz smile ja mam termin za miesiacsmile