margaritka27 10.07.07, 11:23 Witam mam do tego szpitala najbliżej i chcialabym sie dowiedziec jak tam jest.Jak ktoras rodzila tam to prosze o relacje.Dzieki Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
edzia.79 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 10.07.07, 13:19 podbijam temat/ termin mam za tydzien i juz jestem zdecydowana,czytalam wiele dobrego i lezalam na patologii. ogladalam porodowke,wrazenia mam pozytywne. Odpowiedz Link Zgłoś
margaritka27 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 10.07.07, 13:23 Ja tez mam termin niedlugo-na sobote.A pytalas jak tam jest po terminie kiedy sie zgłosic-i jeszcze ten strajk nieszczesny-podobna nie daja zoo Odpowiedz Link Zgłoś
margaritka27 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 10.07.07, 13:27 A moze macie jakies namiary na dobra polozna z tego szpitala-nazwisko, nr i cene? Odpowiedz Link Zgłoś
ewula1 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 10.07.07, 16:54 Położna Iza Dąbrowska-606143568; położna Lena Bałdyga 502354092 Rodziłam w styczniu - wtedy położna chyba 300zł (ja nie korzystalam bo mialam cesarke) Odpowiedz Link Zgłoś
boborobol Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 10.07.07, 18:40 Ja mam termin na 21 lipca i tez bede rodzic w tym szpitalu z Agnieszka Grojewska Odpowiedz Link Zgłoś
agahiram Re: do ewula 1 16.12.07, 13:05 jaki lekarz Cię prowadził i czy mozesz dac namiary agahiram@gazeta.pl Odpowiedz Link Zgłoś
ewusia74 Re: do ewula 1 14.01.08, 14:45 Rodziłam w Bródnowskim 09.01. z opłaconą położną - Małgorzatą Milewską. Namówił mnie na nią mój prowadzący lekarz również z Bródnowskiego i słusznie. Poród przebiegł sprawnie i szybko. W szpitalu jest świetna opieka noworodków. Odpowiedz Link Zgłoś
zolezka a ile kosztuje położna? 15.01.08, 14:20 pytam bo nie interesowałam się tym wcześniej. Pierwszy poród miałam bez opłacania położnej 3 lata temu. A teraz zastanawiam się czy warto i jestem ciekawa jak wygląda poród gdy nie ma się opłaconej położnej. Odpowiedz Link Zgłoś
lavelial Re: a ile kosztuje położna? 19.01.08, 23:03 jak zaczęłam rodzić przychodziły panie położne te które nie były opłacone i były bardzo sympatyczne . Odpowiedz Link Zgłoś
martabb Re: a ile kosztuje położna? 20.01.08, 18:16 wynajęcie położnej kosztuje 350 zł,z moją jestem umuwiona na luty. Odpowiedz Link Zgłoś
edzia.79 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 11.07.07, 10:24 Polozna Lena-350zl,podobno BARDZO dobra. problem jest bo szpital strajkuje wiec napewno po terminie nie przyjma jak wszystko jest ok tylko kaza przyjsc za kilka dni. sama mam nadzieje ze urodze do terminu. Odpowiedz Link Zgłoś
olgakw Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 10.07.07, 20:52 Ja również mam termin za tydzień i zdecydowałam się na Szpital Bródnowski. Warunki takie sobie w porównaniu z Bielańskim czy Inflandzką, ale fachowo opinie bardzo dobre. Umówiłam się z położną, która nazywa się Agata Leszek, robiła bardzo konkretne wrażenie,a to dla mnie ważne. Cenowo podobno ok 350zl, chociaż to wyłącznie opłata za poród. Po porodzie można podobno opłacić niedrogo (ok 80zl) pojedynczą salę, ale pytanie czy to tak dobrze być samemu? Aha i oczywiście można opłacić pielęgniarkę na pierwszą noc po porodzie, co też chyba zrobię, żeby troszke pomogła mi w karmieniu piersią. A to co chyba teraz najważniejsze: z Bródna podobno nie odsyłają, właściwie strajk polega na oflagowaniu i nikt tam pomocy nie odmawia.Pozdrawiam gorąco i może się spotkamy Ola Odpowiedz Link Zgłoś
margaritka27 Re: Szpital Bródnowski-strajk? 11.07.07, 06:52 z Bródna podobno nie odsyłają, właściwie strajk polega na > oflagowaniu i nikt tam pomocy nie odmawia. ...podobno,ale jesli chodzi o badanie w terminie porodu-jakby jeszcze nic sie nie zaczelo-to niestety kazali mi dopiero po 7 dniach przyjsc-jesli nadal bedzie strajk...a niestety pewnie bedzie moze masz inne info? Dzieki byc moze sie spotkamy Marta Odpowiedz Link Zgłoś
obiwe Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 25.08.07, 13:08 Ja tam rodziłam. Jestem zadowolona, ale nie ma porównania bo to mój pierwszy dzidziuś. CO do pojedyńczej sali to sie zastanów. Niby niedrogo i fajnie za 2 czy 3 dni po 80 zł, ale jak sie odpukać okaże, że dzidziuś musi troche dłużej zostać, tak jak mój - komfort jest, ale placić za każdą dobę trzeba. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
dotek17 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 11.07.07, 09:56 Hej Dziewczyny! Rodziłam w Bródnowskim w kwietniu w Poniedzałek Wielkanocny w nocy . Nie było tak źle chociaż mogło być lepiej. Izba przyjeć pozostawia wiele do życzenia, tak samo "pokoje do rodzenia" ale w tym momencie nie myśli się o tym, czy te kafelki pasują do wystroju sali trafilam na super położną (nie umawiałam się wcześniej także nie wiedziałam co mnie czeka) lekarz - pomimo tego iż cudzoziemiec poród odebrał i uważam,że niejeden polski lekarz powinien się od niego dużo nauczyć Po porodzie dołączyłam do 4 kobiet w sali (byłam 5) Łóżka średnio wygodne, trudno się z nich wygramolić najgorzej jest z łazienką-nie dość, że jedna na mnóstwo kobiet to jeszcze obskórna taka a o prysznicu już nie wspomne. Wynajęcie pokoju to koszt 50 zl za dobe - tak mi powiedziano, ale lepiej leżeć z innymi kobietami, bo zawsze jest ktoś kto pomoże w razie potrzeby. Wynajęcie położnej na noc do pomocy przy dziecku - 200zl - sama skorzystałam. Położne mile w razie potrzeby pomocne, chociaz same nie wyrywały się do pomocy. Jak karmić-podpowiedzą. Dziewczyny da się przeżyć - serio, są w Wawie szpitale gorzej wyglądające - uwierzcie mi. Co do strajku - moja koleżanka będzie rodzić w sierpniu i w ramach "ogólnej paniki" poszła się dowiedzieć czegoś konkretnego: w ramach strajku nie ma znieczulenia na życzenie, nie odsyłają i reszta jak normalnie. Powodzenia. Odpowiedz Link Zgłoś
edzia.79 Re: nie ma zzo !!!! 11.07.07, 10:30 Kurcze wlasnie zadzwonilam i jestem w szoku!!!! nie mozna wziasc zzo na zyczenie!!! w takim razie ja sie wypisuje,nie bede tam rodzic Odpowiedz Link Zgłoś
koziolkowo Jest strajk! 12.07.07, 14:37 Ja miałam termin na wczoraj(środa) i zgłosiłam się na KTG i mi też powiedzieli, że skoro nic sie nie dzieje, to KTG ani badania nie będą robić aż do 7 dnia po terminie. Też jestem zdecydowana na ten szpital i mam położną. Na szczęście po telefonie do niej powiedziała, że jak przyjdziemy wtedy kiedy ona ma dyżur, to może coś zdziałać. Teraz idę w sobotę. Może sie spotkamy z niektórymi z Was Pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
edzia.79 Re: koziolkowo 12.07.07, 14:52 mnie odstraszyl brak zzo,juz bylam zdecydowana.zastanawiam sie czy jak ma sie swoja polozna to da sie jakos zalatwic znieczulenie??? termin mam na srode 18 Odpowiedz Link Zgłoś
koziolkowo Re: koziolkowo 12.07.07, 15:02 tego nie wiem, może zadzwoń pod numer położnej, dziewczyny podawały Odpowiedz Link Zgłoś
edzia.79 Re: koziolkowo 12.07.07, 17:07 wiesz chyba zdecyduje sie na Inflancka,tam podobno NARAZIE nie ma problemu z zzo. co do poloznej to do terminu kilka dni wiec moze nie ma juz szans zeby sie umowic. Odpowiedz Link Zgłoś
mamaalka78 Re: koziolkowo 12.07.07, 18:13 Właśnie wróciłam z bródnowskiego. Nie dają znieczulenia na życzenie. Odpowiedz Link Zgłoś
boborobol Re: koziolkowo 12.07.07, 22:34 Ja chyba oszaleje, mam termin na 21 lipca i nie wiem co robic!!!!!!!!!!. Jak to nie ma znieczulenia, przeciez za to placimy. Od poniedzialku mam chodzic na ktg codziennie, poniewaz mam cukrzyce ciazowa i trzeba w ostatnim tygodniu monitorowac dziecko czesto. Jak mi nie zrobia to co sama mam sobie zrobic? Chyba zrobie tak jak Edzia i pojade na Inflancka, rodzilam tam 8 lat temu i bylo ok.Dziewczyny co mam robic? Odpowiedz Link Zgłoś
edzia.79 Re: boborobol 13.07.07, 08:42 Ja mam termin na 18 tez jestem w szoku. jedz na inflancka,mam swierze wiadomosci od kolezanki ktora tam lezy na patologii ze zzo robie-tylko jak dlugo??? Gorzej jest z wywolywaniem porodu.jesli z dzieckiem jest ok to po 2 tyg podaja polowe oksytocyny ktora nic nie daja Odpowiedz Link Zgłoś
boborobol Re: boborobol 13.07.07, 11:29 Tylko ze w Brodnowskim mam polozna a na Inflancka pojade z ulicy, nie wiem co jest lepsze.A jak mnie nie przyjma mnie na Inflanckiej to co zrobie Odpowiedz Link Zgłoś
edzia.79 Re: boborobol 13.07.07, 11:58 Ja dzisiaj wymyslilam nowa opcje;pojade do Miedzylesia,mam w miare blisko. Dzwonilam i pytalam szpital nie strajkuje i daja zzo. Wole sama wybrac szpital niz byc odeslana np.do Radomia. na Inflanckiej chyba przyjmuja bez problemu,do Brodnowskiego odstraszyl mnie brak zzo. Odpowiedz Link Zgłoś
koziolkowo Re: 13.07.07, 12:00 Jak ktoś ma jakies powikłania to robią KTG, tylko trzeba to powiedzieć. Nie robią jeśli wszystko jest ok. Przy mnie była babeczka, która miała dzieciątko w położeniu miednicowym i zrobili jej normalnie. Odpowiedz Link Zgłoś
plastelina88 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 25.07.07, 16:38 Witam Rodziłam w szpitalu brudnowskim wrześniu. Pierwszy raz o tym pisze, ale naprawdę przestrzegam was przed tytm szpitalem. Poród wspominam jako koszmar, do dziś dzień śni mi się, a jak ktoś się spyta jak wspomniam poród wybucham płaczem. Nwet nie wiem jak to opisać. Położna, która była przy moim porodzi miała krótki blond włosy. Była bardzo nisympatyczna, krzyczała na mnie, Oszukiwała. Na siłę robiła masaż szyjki, wreszcie jak już zrobiła swoje rozwarcie na 10 cm, stwierdziła że dziecko nie zeszło do kanału i że mam czekać, miałam już parte. Niestety dziecko nie schodziło i tak z 2 godz. Ja mdlałam mąż podawał mi tlen. O znieczuleniu mogłam tylko pomażyć, błagałam o nie. Położna mówiła dobrze damy znieczulenie ale nie teraz i tak do końca. Jak już dziecko nie schodziło nadal zaczęli je ze mnie wyciskać kładąc mi się z całej siły na brzuchu, to był koszmar. Efektem tego była pęknięta szyjka macicy ( miałam ją całą szytą) oraz oczywiście cięcie wykonane tak, że ciągnęło się jeszcze na udo. Nadomiar tego do sali ciągle wchodzili studenci i to całe grupki, na moje żądanie że nie życze sobie pani doktor odpowiedziała: Zdecydowała się Pani tu rodzić to nie ma Pani wyjścia. I tak pełno studentów patrzyło się na przeżywany przezewmnie koszmar jak na jakieś super zjawiko. Jedynym ratunkiem był mój mąż który ciągle krzyczał i wyprawszał ich, zamykał drzwi a oni ciągle wracali. To był najgorzy dzień w moim życiu, zostałam zgwałcona umysłowo i na dziś dzień jestem innym człowiekim. Jak tylko przypomnę sobie " mój poród na brudnowskim" ogarnia mnie płacz, wściekłość, nigdy w życiu". Ciężko opisać jak to wyglądało dokładnie ale na dzień dzisiejszy wolałabym rodziś wszędzie nawqet w autobusie a do szpitala brudnowskiego bym nie weszła. Mimo tego wszystkiego córa miała 10pkt i jest super. Życzę ci wszystkiego najlepszego i przede wszystkim trafnego wyboru. Odpowiedz Link Zgłoś
bibity Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 01.08.07, 23:28 Rodzilam w listopadzie 2005. Ciaza bez problemow wiekszych, porod zas byl koszmarem. Dziecku spadlo tetno dwukrotnie do 50. Za pierwszym razem polozna i lekarka staly nad aparatem i patrzyly sie, czy sie KTG nie zepsulo, za drugim tez nic konkretnego nie zrobily, potem KTG zdjely i tyle. Dziecko bylo wyciskane. Synek urodzil sie caly siny, niedotleniony, 7 pkt. Odradzam ten szpital! Odpowiedz Link Zgłoś
margaritka27 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 07.09.07, 10:28 Urodzilam 19.07.07 w tym szpitalu-byly strajkia tu mialam najblizej- choc skutki strajku nie milo wspominam-tzn niechec zrobienia ktg w dniu terminu ... przezylam Sam porod tez o malo by przesuneli-bo ktg nie wykazalo nic, gdyby nie badanie lek. by mnie odeslali- a mialam 5 cm rozwarcie juz i lek na porodowke kazal isc spytal czy chce lewatywe-chcialam i na porodowce opiekowala sie mna p.Bozenka-mloda fajna(choc surowa - ale na +)położna i lekarka bladynka w okularach-nie pamietam jak sie nazywala Obie panie milo wspominam,takze pania ktora mnie zszywala po nacieci- pozytyw Sam porod gdyby nie polozna i moj maz nie dalabym rady podawala mi oxy i sie zaczelo-jakos przezylam Na porodowce mile wszystkie osoby jakie spotkalam Na noworodkowym-srednio najmilsza byla studentka i to ona pomagala do piersi przystawic. Odpowiedz Link Zgłoś
videofo Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 07.09.07, 14:11 Gratuluje Synka i dzieki za relacje. Powodzenia! Odpowiedz Link Zgłoś
milka_milka Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 02.08.07, 21:13 Ja byłam bardzo zadowolona. forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=588&w=55694085&a=55694085 Odpowiedz Link Zgłoś
malwus Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 02.08.07, 10:58 rodziłam w czerwcu 2005 , bez swojej położnej. Zaliczyłam dwie zmiany i wszystkie babeczki były bardzo w porządku. Jak miałam 4 cm rozwarcia położna zapytała się czy chcę zzo. Wtedy jeszcze nie chciałam. Po dwóch godzinach jednak zmieniałam zdanie Nie było problemu. Przy ostatnim partym położna zapytała się czy może mi pomóc uciskając brzuch...zgodziałam się i zrobiła to szybko i kompletnie bezboleśnie a ja poczułam się jak w niebie Odpowiedz Link Zgłoś
laura801 jak ze strajkiem w bródnowskim, podają już zzo ? 18.08.07, 12:45 i za ile? Odpowiedz Link Zgłoś
123megi Re: jak ze strajkiem w bródnowskim, podają już zz 21.08.07, 20:15 Ostatnio rozmawiałam z położną, podają, za 350. Odpowiedz Link Zgłoś
nina_74 Re: jak ze strajkiem w bródnowskim, podają już zz 21.08.07, 21:02 DZiewczyny, mam termin na 29X, na ile "przed" powinnam sie spotkac z polozna? Nie chodzie do szkoly rodzenia i bardzo licze na prywatna polozna. Mam jeszcze szew na szyjce, wiec nie wiem na ile przed beda mi go sciagac. CZy macie jeszcze jakies opinie o poloznych z Brodnowskiego??? Odpowiedz Link Zgłoś
laura801 nina 23.08.07, 21:10 ja mam termin na 16.09, jestem w 37tc i dopiero na początku tygodnia umówiłam się z położną z bródnowskiego na sobotę, żeby porozmawiać. jak urodzę to dam ci znać jak było. Odpowiedz Link Zgłoś
nina_74 Re: nina 24.08.07, 10:11 Laura, przeslij mi prosze naamiar na Twoja polozna na priva - bede wdzieczna. Oczywiscie czekam na relacje z porodu. Powodzenia! Odpowiedz Link Zgłoś
laura801 Re: nina 24.08.07, 11:35 nina ja sie skontaktowałam z Lena Bołdygą właśnie z tego wątku, któraś z dziewczyn wcześniej podawała nr tel 502-354-092, jutro będę sie widzieć z panią w bródnowskim więc napiszę co i jak. Odpowiedz Link Zgłoś
malbat Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 24.08.07, 23:02 Witam, 4 lipca tego roku urodziłam w tym szpitalu śliczną, zdrową córeczkę, ciążę prowadziłam u świetnego specjalisty z tego szpitala - ordynator oddziału ginekologii pani profesor Beaty Śpiewankiewicz, stąd wybór tego szpitala był uzasadniony. Pierwaszą ciążę miałam zagrożoną i jakiś czas spędziłam również na patologii w tym szpitalu - wszystko skończyło się bezproblemowo dzięki kompetentności personelu i pomocy rewelacyjnej położnej - Leny Bałdygi, jedyne na co mogłam narzekać to beznadzieja na noworodkach - opryskliwe i mało pomocne pielęgniarki od opieki nad maluchami i brak pomocy przy nauce karmienia piersią, ale tak było w 2004. Teraz mimo strajku sytuacja była zupełnie inna, poród miałam wywoływany 7 dni po terminie a od 35 tygodnia ciąży miałam zalecane robienie 2xtyg. ktg ze względu na postępujące rozwarcie szyjki i tu było niezbyt ciekawie, gdy nie było na dyżurze mojej położnej, wtedy pojawiały się problemy z wykonaniem ktg, słyszałam nawet że odsyłano dziewczyny z kwitkiem lub co najwyżej przystawiano do brzucha ten mały aparacik do sprawdzenia czy słychać tętno i tyle. Ale 7-ego dnia po terminie zjawiłam się w szpitalu na przeprowadzenie próby oksytocynowej, moja położna akurat miała dyżur i pocieszała mnie, że postara się aby wszystko skończyło się w tym samym dniu, jedyną przeszkodą byłby całkowity brak skurczy mimo podania oksytocyny, ale tak się na szczęście nie stało, jedyne rozczarowanie to fakt że nie podali na życzenie zzo, (spotkałam się z krytyką tego faktu ze strony pielęgniarek, że lekarze powinni dla strajku przeprowadzać zzo bez rejestracji za fryko, albo za kasę do własnej kieszeni, bo tak za zzo idzie na budżet szpitala)Ale ostatecznie przeżyłam pierwszy poród bez zzo więc stwierdziłam że przezyję i drugi, ale postawiłam na swoim że ewentualnego szycia krocza bez znieczulenia nie dam sobie zafundować. Obsługa była przesympatyczna, siostra Lena - złote ręce - pomocna jak matka, kiedy trzeba rozsmiszy, kiedy trzeba zmusi do działania, pozwala nawet kląć jak szewc jeśli to tylko pomoże rodzącej. po trzech godzinach od podania oksytocyny poród miałam z głowy, córka 10pkt, załapałam się na jedynkę, dla mnie to było ważne, i na noworodkach rewelacja - lekarze udzielali wszelkich informacji, zaglądali i doglądali, pielęgniarki uśmiechnięte i chętne do pomocy - wiem że zmieniła się ordynator noworodków, więc to może ona zdziałała te cuda. Ceny nie zmieniły się od trzech lat: położna - 350zł poród rodzinny - 500zł (ale się nie odbywa bo sala w remoncie), ale i tak jest to jeden z nielicznych szpitali który tak na prawdę praktykuje bezpłatny rodzinny poród w salkach ogólnych - to sa trzy oddzielone od siebie ścianami boksy, zamykane na przesuwne drzwi, można rodzić z mężem, mamą, siostrą, koleżanką jak która woli, bez opłaty. zzo - 350zł jedynka 50zł za noc Wyżywienie nie jest rewelacją ale zdecydowanie poprawiło się po trzech latach. Nadal jednak jest makabryczny stan sanitariatów na oddziale - pozostawia wiele do życzenia. Ogólnie jednak przyznaję że nie żałuję i jestem zadowolona, a kolejnego (ewentualnego hihi) porodu nie wyobrażam sobie bez pomocy Leny Bałdygi!!! pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
nina_74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 25.08.07, 17:45 DZieki DZiewczyny, Laura, podziel sie wrazenieami ze spotkania z polozna. Czy to mloda osoba? Malbat, prof Spiewankiewicz znam i ejst cudna! dzieki niej mialam resekcje przegrody po 2 straconych ciazach. NA patologii w Brodnowskim lezalam w maju, zakladali mi szew na szyjke. ZAmierzam tam rodzic jesli wytrzymam do 37tc. Teraz mam 31tc. Rozumiem, ze za plozna place 350 - "na lewo", a za porod rodzinny kolejne 500zl w kasie, rodzinny czyli ze wchodzi ze mna maz, dobrze kumam? Co do znieczulenia to nadal nie rozumiem, daja za darmo, jesli uznaja ze trzeba, tak? Odpowiedz Link Zgłoś
laura801 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 25.08.07, 19:09 nina za poród rodzinny nic nie płacisz bo jest w oddzielonych boksach a nie w osobnej sali porodowej, jedynie za męża ubranko 25 zł, znieczulenie 350zł!!!! teraz nie ma z tym problemu bo nie ma strajku. Spotkałam się z położną, bardzo fajna osoba ok 50 rż, ale mam złe wiadomości, bo od września szpital chce wprowadzić umowę tzn pacjentki mają oficjalnie płacić za indywidualną opiekę położnej, jeżeli suma ta podwoi się tzn zamiast płacić 350 zł, będę musiała zapłacić 700 zł, to ja wtedy rezygnuję. Wolę wtedy rodzić na inflanckiej, poród rodzinny 500zł, a znieczulenie za darmo albo na solcu, znieczulenie 600 zł, poród rodzinny bezpłatny, no i cóż bez indywidualnej opieki swojej położnej. Położna sama przyznała, że w innych szpitalach są lepsze warunki, a to, że w bródnowskim jest dużo pacjentek to przez niskie ceny. Położne chcą jeszcze pacjentki z terminem na wrzesień potraktować "po staremu" bo sa z nimi poumawiane, ale to nie zależy od nich tylko od szpitala. Po 5. września będę wiedziała więcej, czy te zmiany zostały wprowadzone. P. Lena powiedziała, zebym sie już do męża przytulała, to może wyrobię się przed wrześniem, ale chyba nie ma szans. Odpowiedz Link Zgłoś
malbat Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 30.08.07, 17:04 Hej Nina to jest tak, że szpital posiada trzy boksy ogólne do rodzenia dla każdej dziewczyny która się pojawi, można w nich rodzić z mężem, mamą, siostrą czy koleżanką, jak tam rodzącej bardziej na rękę i to jest poród rodzinny, bo w obecności kogoś z rodziny, który gwarantuje nam konstytucja, ale w większości szpitali z miejsca pobierają za to pieniądze, natomiast dodatkowo jest w tym szpitalu taka specjalna sala z wygodami i kosmicznym łóżkiem do rodzenia, lecz w tej chwili jest remontowana i tam się odbywa ów płatny poród rodzinny za 500 zł. pozdrawiam malbat Odpowiedz Link Zgłoś
123megi Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 25.08.07, 23:41 Malbat, mam pytanie odnośnie porodu z p. Leną i w ogóle szpitala - czy można rodzić w dowolnej pozycji, czy też jest tak, że w 2 fazie porodu każą leżeć i kropka? Jacy są lekarze? I jak p. Lenie idzie ochrona krocza, czy zwracałaś na to uwagę. Też ciążę prowadziłam u p. prof. (wspaniały lekarz i człowiek!) i dopóki byłam w jej rękach nie bałam się o nic, i bliżej porodu, tym bardziej się boję . M. Odpowiedz Link Zgłoś
diet23 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 26.08.07, 15:31 witam, tez jestem ciekawa jak to jest z pozycjami podczas porodu, poza tym czy ciezko sie zalapac na sale 1-os po porodzie? ciekawi mnie tez czy wykonuje sie rutynowo lewatywe? pozdrawiam - marta Odpowiedz Link Zgłoś
nina_74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 26.08.07, 16:39 Laura, no to niedobre wisci z tymi 7 stowami na Brodnie. Wolalabym miec jednak prywatna polozna, zawsze to bezpieczniej. Przesadzaja z tym placeniem kasy w panstwowych szpitalach! DAj znac co postanowilas i ewnetualnie jak juz bedziesz po, to tez opowiedz gdzie i jak Wam poszlo ) Odpowiedz Link Zgłoś
laura801 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 28.08.07, 12:11 wiem nina bo debet na koncie a tysiaka trzeba na poród szykować, to jest rodzić po ludzku i za darmo nie wiem po co się płaci te ubezpieczenie, ja bym sprywatyzowała ta służbę zdrowia i w ramach konkurencji pewnie taniej bym zapłaciła i w lepszych warunkach rodziła. Odpowiedz Link Zgłoś
malbat Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 30.08.07, 17:20 Trzy lata temu lewatywa była rutyną, w tej chwili lekarz pyta przy przyjęciu do szpitala czy życzysz sobie lewatywę czy nie aha i nie robią już tego tak przykrego dla rodzącej golenia krocza przed porodem tępą żyletką. pozdrawiam malbat Odpowiedz Link Zgłoś
videofo Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 06.09.07, 13:32 Witam! Mam termin na 10 wrzesnia. Chciałabym sie od Was Kobitki dowiedziec czegos odnosnie lewatywy. Czy dają czopek czy gruszkę i jezeli czopek to czy mam go kupić sama w aptece czy dostanę w szpitalu? A rozmumiem ze maszynka do golenia jest obowiazkowa. Z góry dzięki za szybkie info bo nie zostało mi juz chyba zbyt duzo czasu... Odpowiedz Link Zgłoś
jorom Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 06.09.07, 16:35 Rodziłam 17.08.07. Na Izbie Przyjęć zapytano mnie, czy zgadzam się na lewatywę. Robiła ją salowa w oddzielnym pokoju. O goleniu nie było wogóle rozmowy. Wygolono mi potem tylko miejsce nacięcia krocza. Odpowiedz Link Zgłoś
videofo Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 07.09.07, 09:19 Dzieki za info. czyli rozumiem ze raczej gruszka?! A jak sie ma Twoje Maleństwo? Odpowiedz Link Zgłoś
malbat Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 30.08.07, 17:16 Hej megi!!! Jakby to ująć: Lena to złote ręce - poracuje w tym szpitalu bardzo długo i jest chyba druga w kolejce po siostrze przełożonej, jest bardzo pomocna, co do pozycji rodzenia: raczej zostaje ta na łóżku, choć szczerze przyznam że ja nigdy się nie zastanawiałam nad inną pozycją i nie pytałam o taką możliwość - natomiast mają tam takie kosmiczne łóżko do rodzenia na siedząco, ale bynajmniej nie jest to stołek ginekologiczny, tyle że stoi ono w remontowanej obecnie sali do odpłatnych porodów rodzinnych, z tego ja nie chciałam korzystać w obawie przed możliwoą cesarką, wtedy przepadają pieniądze za poród rodzinny. Natomiast Lena robi wszystko żeby ulżyć, każe pochodzić, poskakać na piłce, poklęczeć na łóżku albo pod ścianą (ścianą płaczu jak to nazwał lekarz przy moim pierwszym porodzie). Jest jak wodzirej na balu i młodsi lekarze wręcz liczą się z jej zdanie a nie ona z ich - to kwestia doświadczenia, wyżsi rangą są po prostu wyżsi i to oni dyrygują. Teraz obsługa lekarska była na prawdę super, dyżur miał akurat doktor Kuźlik i oni z Leną są jak matka i syn, więc wszystko idzie bezproblemowo, co do fachowości lekarzy jest niezaprzeczalna, co do ochrony krocza: pewnie chodzi Ci o to czy nie trzeba będzie nacinać, tu nie odpowiem bo moje dzieci miały tak wielkie głowy, że bez nacięcia bym popękała albo nie urodziła, to co mogę tym razem powiedzieć (bo pierwszy poród był po prostu dla mnie dość ciężki) to fakt, że po urodzeniu córeczki miałam tyle werwy i siły, że mogłam tańczyc a co do gojenia się krocza to miałam wrażenie, że po zdjęciu szwów tak jakieś dwa 10 dni po porodzie nie powiedziałabym że w ogóle rodziła, tak wszystko było na miejscu - wprawne nacięcie i haftowane szycie - zero śladów. malbat Odpowiedz Link Zgłoś
123megi Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 30.08.07, 18:38 Malbat! Ogromne dzięki za informacje! Tego mi było trzeba . Przestałam się bać, przyznam, że się trochę nakręciłam tym nacinaniem Może się uda, bo moja mała zapowiada się nieduża i główka też nieduża. Kuźlika również znam i fajnie byłoby trafić na jego dyżur. A co do szycia - to w Bródnowskim widać przechodzą kurs cięcia i szycia - po laparoskopii mam tak piękny szew w pępku, że nawet jak wylazł w ciąży na wierzch to nikt nie zwraca uwagi, a jak ściągałam szwy to pielęgniarka w innym miejscu nie mogła się nadziwić, że tak ładnie mnie pozszywali. A sala do rodzenia z kołem porodowym jest podobno w remoncie, niestety i to już od dawna. Odpowiedz Link Zgłoś
mali-na1 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 20.02.08, 13:37 Rodziłam z Agatą Leszek. Końcówka odbyła się na łóżku, ale nie musiałam leżeć, co bardzo mi pomogło. Polecam Panią Agatę - bardzo mi pomogła. Bez niej poród na pewno nie trwał by 2 godz. Odpowiedz Link Zgłoś
martabb Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 20.02.08, 14:56 ja też będę rodziła z P. Agatą)). Jestem już po terminie, ale maleńka jakoś się nie śpieszy więc czekamy). Na spotkaniu P. Agata wydawała mi się bardzo konkretna i rzeczowa, cieszę się że faktycznie się sprawdza jako położna. Mam pytanie czy rodziłaś ze znieczuleniem zoo, czy bez. Odpowiedz Link Zgłoś
malbat Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 30.08.07, 17:19 Aha ręce Leny są jak ręce pani profesor, nawet ordynator patologii w pierwszej kolejce poleca swym pacjentkom Lenę do porodów więc o czymś to świadczy, nie bój się będzie dobrze, o bólu szybko się zapomina!!! malbat Odpowiedz Link Zgłoś
nina_74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 31.08.07, 16:38 Malbat, jak dobrze ze to napisalas, poczulam ulge... Powiedz tylko, gdyby nie udalo mi sie umowic do pani Leny, to ktora inna polozna polecasz?Moze ktoras szcegolnie "rzucila" Ci sie w oczy? Mam jeszcze namiar na pania Ize Dabrowska, taka ok 40stki, sympatyczna. Odpowiedz Link Zgłoś
mimbiz Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 01.09.07, 13:50 Witam!!! Czy ktoś mógłyby mi polecic lekarza pracującego w bródnowkim, a przyjmującego prywatnie, najlepiej w okolicach targówka, białołeki lub pragi?Bede bardzo wdzięczna za info. Odpowiedz Link Zgłoś
clakier Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 01.09.07, 14:34 A przyjmujący w Legionowie może być? Odpowiedz Link Zgłoś
laura801 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 02.09.07, 16:22 a kto przyjmuje w Legionowie? Odpowiedz Link Zgłoś
nina_74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 02.09.07, 18:22 forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=588&w=67053990&v=2&s=0 mimbiz zajrzyj powyzej Odpowiedz Link Zgłoś
laura801 nina 03.09.07, 18:45 mam info dla ciebie, że możesz na wrzesień spokojnie umówić sie z położną z bródna prywatnie, na kiedy masz termin? Odpowiedz Link Zgłoś
clakier Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 03.09.07, 08:25 dr Katarzyna Wójtowicz Polecam bez wahania - chodzę do niej od lat, aktualnie prowadzi moją ciążę. Odpowiedz Link Zgłoś
laura801 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 03.09.07, 18:41 clakier też jesteś z Legionowa)? na kiedy masz termin? bo ja na 16.09, pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
clakier Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 03.09.07, 21:38 też z legionowa termin 7 listopada dopiero Odpowiedz Link Zgłoś
mimbiz Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 03.09.07, 22:30 Mozesz mi podać tel.i adres do dr wojtowicz w Legionowie. Dięki.Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
clakier Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 04.09.07, 09:47 PLUS gabinet lekarski dr Katarzyna Wójtowicz ul. Sobieskiego 27 tel. 22-774-94-56, kom. 605 653 954 Odpowiedz Link Zgłoś
jorom Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 02.09.07, 21:13 Polecam dr Mazurek-Kantor. Prowadziłam u niej obie ciąże, chodzę do niej prywatnie od ok. 7 lat.I nie zamierzam zmienić jej na innego gina. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
mimbiz Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 03.09.07, 21:54 dzęki chyba kojarze tą panią doktor, 4 lata temu lezalam w bródnowskim na patologii i coś mi mówi to nazwisko.Jeszcze raz dzieki serdeczne!!!Pozdrawiam!!! Odpowiedz Link Zgłoś
malbat Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 05.09.07, 20:18 Hej Nina, przepraszam ze dopiero teraz odpisuje ale z dwójką dzieci w domu jest ogromne zamieszanie i do kompa raz na cztery dni usiąść do szczyt moich marzeń. Co do połoznej - innej nie polecam, bo nie znam, może tylko dobrą przyjaciółkę Leny, ale ta niestety zmarła w wakacje na raka. Myślę, że powinnaś się umawiać z Leną, termin porodu i tak jest domyślny, nigdy nie wiesz kiedy tak na prawdę zaczniesz rodzić, a Lena z reguły nie jest w stanie odebrać porodu tylko wtedy, jeśli miała do odbioru trzy porody pod rząd i jest po nocy - jest wtedy zmęczona i nie chce ryzykować jakiegoś błędu, ale taka sytuacja jest raczej rzadka a gdyby się zdarzyła to i tak cię nie zostawi bo poleci lub podeśle, którąś ze swoich koleżanek, taką której ufa. Porozmawiaj i umawiaj się z Leną. pozdrawiam cię serdecznie i wszystkiego dobrego!!! malbat Odpowiedz Link Zgłoś
nina_74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 06.09.07, 20:45 Malbat, dzieki wielkie. Po Twoim opisie zdecydowalam sie an Lene. JA panikara jestem wiec potrzebuje kogos doswiadczonego i zdecydowanego, poza tym nie chodzilam do szkoly rodzenia. Termin mam na 29X, ale chyba bedzie ciut wczesniej. Na jaki czas przed powinnam uderzac do Leny? Odpowiedz Link Zgłoś
lavelial Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 06.09.07, 22:43 hej! będzie wcześniuej ? też tak o sobie myslę ale położna od mojego ginekologa mnie wyprostowała mówiąc że każda kobieta tak myśli ale żeby się nie nastawiać bo się można rozczarować hihi pozdrawiam. a 29 X to dobry dzień będzie fajny skorpionek Odpowiedz Link Zgłoś
malbat Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 07.09.07, 22:22 Hej Nina, ja też nie chodziłam do szkoły rodzenia i teraz z perspektywy czasu i po urodzeniu drugiego dziecka mogę stwierdzić, że bez pomocy Leny ja swojego synka bym nie urodziła, nie wiedziałabym kiedy przeć i jak, przy drugim porodzie zadziałała już sama natura i instynkt, tym razem Lena nie musiała mi mówić kiedy zacząć, poza tym rodziłam po 41 tygodniu ale tylko dzięki Lenie cały poród po podaniu oksytocyny trwał tylko 3 godziny, powtarzam raz jeszcze złote rączki, jeśli jeszcze kiedyś ulegnę namowom mojego męża na trzecie dziecko, to nie wyobrażam sobie by odbierał je ktoś inny niż Lena. życzę powodzenia!!!!!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
malbat Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 07.09.07, 22:28 Oj nie doczytałam do końca, przepraszam. Do Leny możesz już w tej chwili uderzać jeśli masz taką wolę, ale myślę że najpóźniej ze dwa tygodnie przed porodem, ale teraz na spokojnie możesz się z nią umówić w szpitalu na obgadanie sprawy i zadanie pytań, Lena pokaże ci szpital i sale, poza tym jeśli podejrzewasz że możesz rodzić wcześniej to tym bardziej termin jest odpowiedni. Przy drugiej ciąży miałam już rozwarcie w 35 tygodniu ciąży i groźbę porodu nad głową w każdej chwili, z Leną widziałam się 2 razy w tygodniu (ktg, badanie itp) finał był w 41 tygodni, a moja niuna tak na prawdę chciała sobie jeszcze i tak posiedzieć w brzuchu, gdyby nie próba oksytocynowa to nie wiem czy w ogóle by zainicjowała poród - i tak rośnie ten mój Bąbel a ja każdego dnia mam wrażenie że pępowina się skraca zamiast wydłużać. Trzymam kciuki i pozdrawiam!!! malbat Odpowiedz Link Zgłoś
makabreska1 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 08.09.07, 22:37 czy słyszałyście coś może o położnej o imieniu Mariola? Odpowiedz Link Zgłoś
mali-na1 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 20.02.08, 13:32 Ja rodziłam z panią Agatą Leszek. Też jest fantastyczna. POLECAM Odpowiedz Link Zgłoś
gosia244 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 21.02.08, 18:31 czesc/mam termin na 8 maja. kiedy zescie sie umowily z polozna i jak to jest.polozna jest podczas porodu i po porodzie tez? pomaga przy karmieniu np. mam tez miec umowiona polozna. od 3 marca zaczynam chodzenie do szkoly rodzenia. Odpowiedz Link Zgłoś
lavelial Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 22.02.08, 21:01 niestety nie każda położna pomaga również po porodzie, a szkoda . warto w trakcie ustaleń o to zapytać . wiem że w szpitalu bródnowskim pracuje pani Mariola( bardzo sympatyczna osoba) nie znam niestety nazwiska jest to pani z długimi włosami i w okularach i ona pomaga również przy karmieniu właśnie, co bardzo przydaje się młodym mamom .pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
matysia20050521 Re: Szpital Bródnowski- Mariola Sienkiewicz 23.02.08, 13:03 Ta osoba to Mariola Sienkiewicz z tym ,że w tej chwili pracuje na 3 piętrze czyli na patologii ciąży. Polecam ją jako osobę sprawdzoną na czas porodu i po nim. W razie czego mam kontakt. Odpowiedz Link Zgłoś
gosia244 do matysia20050521 23.02.08, 13:40 czec. bede rodzic w szpitalu brodnowskim. jestem w 7 m-cu ciazy, kiedy trzeba by bylo sie umowic z ta polozna.?? zaczynam chodzic na szkole rodzenia od 3 marca. jakbys mogla to napisz mi na emaila: gosia244@gazeta.pl Odpowiedz Link Zgłoś
klub81 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 09.09.07, 16:34 Rodzilam tam w czerwcu. Izba przyjec fatalna. Personel zly, ze tak pozno zawracam im glowe. Pojechalam tam ze skurczami co 5 minut o 1 w nocy i odeslali mnie do domu, twierdzac, ze to skurcze przepowiadajace (mimo, ze odszedl czop, a skurcze regularne co 5 minut). Po dwoch godzinach wrocilam ze skurczami co 3 minuty i urodzilam... Sam porod przeprowadzony w porzadku, bez zastrzezen, choc sala porodowa otwarta przez caly czas, co chwila ktos wchodzil, zagladal, nie przedstawial sie, ani nie pytal, czy mozna. Po porodzie gorzej. Moze zajeli sie dobrze dzieckiem, ale totalny brak informacji! Nikt o niczym mi nie mowil. Dostawalam antybiotyk, ale nikt nie wiedzial na co. Nie wiem, kto byl moim lekarzem prowadzacym. Przy wypisie tez mi nic nie powiedziano, nie poinstruowano co i jak z dzieckiem (potem doczytalam sie w bazgrolach w ksiazeczce, ze mam podawac dziecku lakcid, zglosic sie na badanie sluchu, bo istnieje czynnik ryzyka ze wzgledu na podawane dziecku 3 antybiotyki!!! oraz kilka innych waznych rzeczy). Dokarmiano dziecko glukoza i butelka, przez co nie chcialo jesc z piersi i nie chce do tej pory... A wspomniana pani Lena byla ze mna umowiona na telefon (mialam zadzwonic, kiedy porod sie rozpocznie, a w razie gdyby ona sama nie mogla przyjechac, to wysle kogos zaufanego). Niestety, dzwonilam kilka razy, ale nie odbierala telefonu. Pojechalam wiec w ciemno do szpitala i urodzilam bez oplacania poloznej, ale czulam sie bardzo niepewnie. Tak sie nie robi!Jedzenie to jakas pomylka: oprocz tego, ze kolacja o 17tej, a nastepny posilek - sniadanie - ok. 9tej rano (!!!), to jeszcze nie do przelkniecia. Posilki przywozila mi rodzina. Nie wspomne o warunkach sanitarnych (w lazience grzyb na suficie - kapalo z niego na glowe, brak mydla i papieru toaletowego, kafelki brudne od zaschnietej krwi). Ogolnie nie polecam!!! Spedzilam tam dwa tygodnie (w sali o podwyzszonym standardzie - 50zl/dobe) i z kazdym dniem bylam w gorszym stanie psychicznym. Wczesniej uparlam sie, ze bede tam rodzic, bo nie jestem wymagajaca. Teraz wiem, ze to byl blad... Odpowiedz Link Zgłoś
gosia244 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 09.09.07, 17:33 Nawet po oplaceniu swojej poloznej i pielegniarki, opieka jest taka fatalna. ????? Odpowiedz Link Zgłoś
markuch77 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 15.09.07, 13:27 i jakie wrazenia?? Personel taki naprawdde kiepski nawet po opalceniu???? Odpowiedz Link Zgłoś
kawka991 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 16.09.07, 09:33 jeszcze nie urodziłam, jestem juz tuz tuz. Byłam obejrzec porodówkę, codziennie przyjezdzam na zapis ktg. Zawsze spotykam się z sympatia połżnych i lekarzy. Są delikatni, życzliwi i przede wszystkim informują o wyniku badania. Niestety tego nie można powiedziec o bielańskim, gdzie moze jest i ładnie ale baaaardzo niemiło. Kazda z nas moze wybrac:ładne kafelki albo życzliwość. Odpowiedz Link Zgłoś
gosia244 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 16.09.07, 11:05 pocieszylas mnie.wlasnie chodzi mi glownie o personel. Odpowiedz Link Zgłoś
dorota1.g Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 16.09.07, 19:23 Byłam w szpitalu Bródnowskim jak dostałam bóli w 37tc, termin mam na 19.09 i idę tam rodzić bo podobał mi się personel i Lena warunki nie są dobre, ale czy to się liczy najbardziej? Zawsze można wybrać Klinikę Damiana. Odpowiedz Link Zgłoś
margot761 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 17.09.07, 17:38 Byłam ostatnio z mężem oglądać ten szpital i obydwoje mamy jak najbardziej pozytywne wrażenia. Miałam wiele pytań, więc od personelu uzykałam konkretne informacje i wyjaśnienia. Zdecydowaliśmy sie na poród właśnie tu i raczej nie zmienimy zdania. Termin mam na drugą połowę października, więc już niedługo zacznę się powoli pakować Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
nina_74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 18.09.07, 19:44 Margot, bierzesz wlasna polozna do porodu? kogo? ja dzwonilam do pani Leny i powiedziala mi ze 27-28X nie bedzie jej w warszawie, a ja mam termin na 29, wiec moge sie na nia nie zalapac. Dziewczyny, kogo jezcze polecacie? ta pani Iza Dabrowska, to fajna? znacie? Moj maz mnie tylko starszy, ze z Ursynowa na Brodno, to kawal drogi i jak zalapiemy sie na korki, to czy zdazymy???? mam powaznego stracha Odpowiedz Link Zgłoś
kowcia Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 19.09.07, 13:43 No nIna, to czeka cię rajd przez calą warszawę, jak w szczycie to ja dziękuję JA rodzilam prawie dwa lata temu w tym szpitalu i teraz będę rodzic znów tam w lutym. POłożnej nie brałam, miałam taką jakąś z przydziału, źle nie było. I tak większość czasu była ze mną moja lekarka i z tego bylam bardzo zadowolona. Polecam za to salę 1. Byłam w 4 na łózku przy nawiewie gorącego powietrza i spędzilam tam 3 dni jak w saunie, koszmar. MOze cos tam z tym ogrzewaniem się zmieniło. Oby. Odpowiedz Link Zgłoś
margot761 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 20.09.07, 14:02 Do Niny_74 Jestem umówiona z Panią Agatą Leszek. Zrobiła na mnie dobre wrażenie. Młoda i konkretna. Póki co jestem nastawiona pozytywnie do tego wszystkiego i oby mi tak pozostało pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
nina_74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 20.09.07, 15:18 Margot, dzieki. A na kiedy masz dokladnie termin? Lekarza tez masz z tego szpitala? podrzuc mi prosze na priv telefon do Twojej poloznej, dzieki A jak sytuacja z oplata? nadal 350? czy legalnie 700? bo mialy byc zmiany od wrzesnia? czy znieczulenie daja jak polozna zdecyduje ze juz czas, jak to wyglada? rozumiem ze oplata dodatkowa za znieczulenie 350zl, tak? Odpowiedz Link Zgłoś
margot761 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 21.09.07, 14:40 Do niny_74 Przesłałam Ci info na priv. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
lukas.2004 Re: Pyt. do Margot 27.09.07, 13:33 Czy położna Agata Leszek została już przez Ciebie "sprawdzona"? Jestem z nią umówiona. Wywarła na mnie podobne wrażenie, ale ciekawa jestem, jaka jest w "akcji". Czy jest osobą ciepłą czy raczej chłodną i stanowczą. Odpowiedz Link Zgłoś
makabreska1 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 25.09.07, 16:40 zarazili mi w tym szpitalu dziecko gronkowcem, brud wszędzie, ulubionym zajęciem pielęgniarek od noworodków jest uświadamianie jaką to się jest wredną matką gdy maluch płacze, potrafiły mi go karmić po kąpieli glukozą, koleżanka znalazła w zupie prusaka, rodziłam we wrześniu Odpowiedz Link Zgłoś
clakier Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 26.09.07, 08:47 Ja jeszcze nie rodziłam - leżałam tydzień na patologii ciąży jak na razie Warunki sanitarne śresdnie (papier toaletowy trzeba mieć własny), jedzenie fatalne (schudłam 1 kg przez ten tydzień) a łóżko odgniotło mi odwłok... Ale lekarze i pozostały personel bez zarzutu - życzliwi cierpliwi i z poczuciem humoru. Mimo braku ładnych kafelków chyba szpitala na poród nie zmienię. Odpowiedz Link Zgłoś
lavelial Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 26.09.07, 11:36 czy Twój nick to również Twoje motto życiowe ? Odpowiedz Link Zgłoś
gosia244 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 30.09.07, 11:42 Aczy mozna chodzic tam gdzies do szkoly rodzenia?? Czy wogole ktos tam chodzil do szkoly rodzenia i czy warto?? Od ktorego miesiaca?? Odpowiedz Link Zgłoś
heca7 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 01.10.07, 15:12 Ja rodziłam tam 3 razy i już się wypowiadałam wątku do którego link podała wyżej milka milka. Co do sal porodowych to otwarte moga być tylko z jednej strony na całej ścianie są tam składane drzwi. Pozostałe są pełne do sufitu, nie ma możliwości zobaczenia się nawzajem. Łazienki są w każdym pokoju więc nie wiem jak to jedna? Od marca 2007 coś się zmieniło? Lewatywa nie jest rutynowa, ja powiedziałam lekarce NIE i już żadne gadanie o stolcu mnie nie przekonało to poród q..wa nie zaloty. Lekarka jak to lekarka myślała że ma do czynienia z cichą myszką tzn co ona powie to święte a tu pech ktoś się wypiął na jej straszenie. I dobrze inaczej bym na izbie przyjęć urodziła. Odpowiedz Link Zgłoś
lukas.2004 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 05.10.07, 21:43 Urodziłam 02.10. śliczną córkę na Bródnie. ChoC warunki są tam tam dalekie od ideału, to naprawdę jestem bardzo zadowolona. Pomagała mi świetna położna, z którą byłam umówiona, ale także często zaglądała i wspierała położna dyżurująca - też genialna. W finalnym momencie pojawiło się mnóstwo osób gotowych pomóc mi jak najszybciej urodzić. Mimo iż nie wyobrażałam sobie jak można rodzić bez znieczulenia (pierwszy poróz z zzo w MSWiA), to jednak udało się i było o niebo lepiej i łątwiej niż za pierwszym razem. Pielęgniarki noworodkowe miłe, służące radą i pomocą, aczkolwiek nie narzucają się. Jednak na każde pytanie chętnie odpowiadają. Porównując Bródnowski oraz MSWiA (3 lata temu) nie mam wątpliwości gdzie było lepiej. Jestem bardzo zadowolona i jescze raz dziękuję za opiekę personelowi Szpitala Bródnowskiego. Odpowiedz Link Zgłoś
nina_74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 06.10.07, 12:14 A z ktora polozna rodzilas?, podaj nazwisko, na pewno nam sie przyda Odpowiedz Link Zgłoś
gosia244 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 02.05.08, 19:25 Dzieki za wasze pozytywne opinie.Moj termin sie zbliza coraz bardziej.mam rozwiazanie na 8 maja. 4 maja jade tam na ktg.lewatywe chce sobie zrobic sama w domu. ale bardzo sie boje zeby trafic na jakas super polozna.bo wiem ze jest ciagle zakaz brania poloznych, ale slyszalam ze sa naprawde fajne.wiec sie poocieszam ze na zadna zolze nie trafie. Odpowiedz Link Zgłoś
sok_malinowy Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 06.10.07, 15:59 28 sierpnia urodziłam synka w Szpitalu Bródnowskim, a wcześniej przez blisko dwa tygodnie leżałam na patologii. Opieka i na patologii i na położnictwie była rewelacyjna. Przemiłe, kochane i baaardzo dobre pielęgniarki i położne. Szczególnie na patologii było to ważne bo dziewczyny przeżywają tam wiele mniejszych i większych dramatów. Najcudowniejsza osoba pod słońcem z sercem na dłoni jest pani Iza Śnieżek którą po prostu uwielbiam za to jak odnosi się do dziewczyn. Zawsze znalazła czas by wyjaśnić to na co czasem lekarzom brakowało czasu. Również opieka lekarska bez zarzutu. Szczególne podziękowania ode mnie należą się pani dr Osuch oraz panu prof. Sawickiemu. Mimo iż do szpitala trafiłam z podejrzeniem małowodzia oraz zazielenienia wód nie było natychmiastowej cesarki. Lekarze dawali mi szanse na poród naturalny dopiero gdy po kolejnych 4 testach oksytocynowych nie było żadnej reakcji zadecydowano o cesarce. W samą porę bo wody faktycznie były już zielone. Osób którym chciałabym podziękować jest duuużo więcej ale niestety nie pamiętam wszystkich nazwisk. Ale wielkie dziękuję dla całego personelu patologii i położnictwa (również dla Pani sanitariuszki Ali I jeszcze jedno jeśli chodzi o opiekę na oddziale noworodkowym. Tam faktycznie jest najgorzej ale to wynika z tego że jedna pielęgniarka przypada średnio na ponad 20 maluchów. Ale opieka lekarska jest bardzo, bardzo w porządku. Gdyby któraś z Was miała jakieś pytania chętnie odpowiem czy tutaj czy na email Pozdrawiam, Joanna Odpowiedz Link Zgłoś
nina_74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 07.10.07, 12:39 Sok_malinowy, mam pytanko odnosnie tekj pani Izy Sniezek. Czy to polozna z poatologii czy z porodowki? Jak ja lezalam w maju, to na patologii byla pani Iza - taka wieksza kobitka, przy kosci, na krotko scieta, blondynka, przemila i bardzo zyczliwa. Czy mamy na mysli ta sama? wydawalo mi sie ze ona ma na nazwisko Dabrowska? Odpowiedz Link Zgłoś
iksa29 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 07.10.07, 16:45 W Bródnowskim rodziłam obie córki, jedną 6 lat temu, drugą teraz 19 września. Polecam!!! Warunki owszem pozostawiają wiele do życzenia, szczególnie łazienki, ale cóż coś za coś. Jeśli chodzi o opiekę położnych, neonetologię czy gienekologię zero zarzutów. Podziwiam szczególnie położne, jedna np. na 25 lasek po porodzie w tym np. 4 po cesarce( tak było gdy ja leżałam). Dla mnie najważniejsze!!! Obie moje dziewczyny są zdrowe, w obu przypadkach ze szpitala wyszły przebadane. Ja również czuję się dobrze, momo cesarki, szew niemal plastyczny, robiony przez Dr. Rafała Kuźlika( bikini założę bez sresu!!!). Dodam, iż leżałam na sali 5-cio osobowej i wszystkie stwierdziłyśmy jednogłośnie, że opieka na 5, jeszcze tylko te łazienki.....( ale i to można przeżyć) Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
susanka Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 09.10.07, 15:51 Mam pytanko do Ciebie, czy cesarke mialas ze wskazan czy tak sie porod potoczyl? Susanka Odpowiedz Link Zgłoś
sok_malinowy Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 08.10.07, 11:34 nina Pani Iza miała dyżury na patologii ale Twój opis pasuje do niej bardzo dobrze i ja oczywiście nie dam sobie reki uciąć ale wg mnie nazywa się Iza Śnieżek Odpowiedz Link Zgłoś
nina_74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 08.10.07, 11:38 sok_malinowy, a masz moze jakis numer telefonu do Niej? Odpowiedz Link Zgłoś
sok_malinowy Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 09.10.07, 12:40 niestety nie ale spytam jeszcze koleżankę która dłużej była na patologii może ona będzie miała jakis namiar Odpowiedz Link Zgłoś
llinka81 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 10.10.07, 19:34 Rodziłam 6 lat temu i leżałam na patologii nie pamiętam aby były jakieś robaki ,na personel też nie narzekałam , sam poród trwał jakieś 30 min po podaniu oksytocyny. Więc ja ten szpital polecam i znów będę rodzić tam w styczniu. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
gosia244 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 15.10.07, 20:28 Ja zamierzam tam rodzic w maju.mam nadzieje ze nie bedzie tak tragicznie jak niektorzy tak pisal.Ciaze prowadzi dr Timorek.Powiedziala ze poleci mi jaka dobra polozna.Mam nadzieje ze trafie na jakas mila pielegniarke i mily personel.To bedzie moj pierwszy porod, bardzo sie boje.Wiem ze wszytsko zalezy od podejscia personelu.jak to jest z pieleginarkami??? Czy rowniez za opieke nad soba i dzieckiem tez trzeba placic pielegianrce??? Odpowiedz Link Zgłoś
lavelial Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 26.10.07, 20:33 szpital bardzo ok nie jest to hilton ale opieka lekarska ,pielęgniarska i położnicza naprawdę na bardzo wysokim poziomie .gorąco polecam . Odpowiedz Link Zgłoś
margot761 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 01.11.07, 08:12 Mogę śmiało polecić. Jedyne do czego tak naprawde można sie przyczepić to stan sanitariatów, ale powiem Wam, że nie jest to najważniejsze. Opieka naprawde super. Nie wszyscy są wylewni i jakość szczególnie "przyjacielscy" (to nie LESNA GÓRA), ale nikt mnie nie zbył jak miałam jakies wątpliwości, czy potrzebowałam pomocy. Jak ktos z Was będzie miał jakieś pytania to w miare wolnego czasu, a wierzcie nie jest go wiele, postaram się odpowiedzieć na Wasze pytania. Odpowiedz Link Zgłoś
lavelial Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 02.11.07, 18:43 Margot kiedy rodziłaś ja 18 może sie spotkałyśmy? a sanitariaty podobno w dużo lepszym stanie po artykule w jakiejś osiedlowej gazetce w której strasznie szpital został zjechany. ja dodam tylko że strasznie dużo mam po porodzie na bródnie nie karmi piersią zbyt mało pomocy można uzyskać panie po prostu mało pomagają więc jeśli któraś bardzo chce karmić to naprawdę trzeba naciskać i żądać pomocy . ja niestety nie karmię pielęgniarki dokarmiły maluszka butlą i pierś jest teraz beeee. pozdrawiam. Odpowiedz Link Zgłoś
margot761 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 03.11.07, 18:10 Ja rodziłam 27.X, więc raczej sie nie spotkałyśmy. Co do pomocy laktacyjnej to na nasza salę zagładały Panie i pokazywały jak to należy robić ale prawdą jest, że nie same z siebie tylko jak już pewnie nie mogły znieść krzyku naszych brzdąców. Odpowiedz Link Zgłoś
ewusia74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 05.11.07, 10:33 Cześć Dziewczyny. Właśnie znalazłam ten wątek. Ja planuję urodzić w szpitalu Bródnowskim na początku stycznia. Dzisiaj mam pierwszy dzień szkoły rodzenia w Bródku. Moją ciążę prowadzi dr Paweł Wypych. Bardzo go lubię ale chciałabym wiedzieć jak się zachowuje w szpitalu. Może któraś z Was miała z nim do czynienia? Ja sie chyba nie zdecyduję na własną położną - zdam sie na los. Mój lekarz polecał mi p. Małgorzate Milewską ( podobno bardzo kompetentna osoba.) Bardzo chciałabym karmić piersią więc trochę wystraszyłam się tym dokarmianiem. CZy któraś z was chodziła tam do szkoły rodzenia albo właśnie zaczyna w listopadzie? Odpowiedz Link Zgłoś
nube Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 05.11.07, 11:06 Cześć, dr Wypych był moim lekarzem prowadzącym, jest bardzo sympatyczny. Nie umawiałam się z nim na poród, ale tak się złożyło, że kiedy rodziłam - on miał dyżur na porodówce, był przy łyżeczkowaniu łożyska, a potem mnie zszywał. Po porodzie leżałam trzy doby - odwiedził mnie dwa razy (nie było to w ramach jego dyżuru) - sprawdził jak się czuję ja i moja mała oraz jak goją się szwy. Mnie też polecał p. Małgosię Milewską. Bardzo miła, kompetentna i z poczuciem humoru. Nie rodziłam z nią, tylko z położną z dyżuru, ale z czystym sumieniem mogę ją polecić. Zresztą, w wątku "superpołożne - ranking" kilka dziewczyn polecało p. Małgosię. Nie wiem jak z dokarmianiem. Ja dostałam córkę krótko po porodzie do pierwszego karmienia, na noc zabrano ją do pokoju noworodków, a następnego dnia już na stałe była u mnie. Z pokarmem nie miałam żadnych problemów. Powodzenia! Odpowiedz Link Zgłoś
ewusia74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 07.11.07, 11:53 Dzięki Nube za info, (które udało mi się wreszcie znaleźć). Może wiesz czy dr Wypych przyjmuje gdzieś poza Medicover ( z tej przychodni zniknął na miesiąc.) Odpowiedz Link Zgłoś
nube Re: Szpital Bródnowski-jakie wrażenia? 07.11.07, 20:55 Niestety nie wiem. Ja byłam jego pacjentką w Medicaverze i nie obiło mi się o uszy żadne inne miejsce jego pracy oprócz tej przychodni i szpitala bródnowskiego. BTW - co to będzie - chłopiec czy dziewczynka? Pzdr. Odpowiedz Link Zgłoś
ewusia74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrażenia? 26.11.07, 11:36 Hej, Nube, Sorry, że dopiero teraz odpowiadam, ale wcześniej nie miałam dostępu do komputera - remont w ramach syndromu wicia gniazda ). Spodziewam sie dziewczynki. Termin mam na 6.01 ale po ostatniej wizycie mój gin powiedział, że pewnie będę żegnać ten rok a nie witać przyszły z dzieckiem. W ramach szkoły rodzenia mamy zwiedzać oddział więc zobaczę wcześniej na własne oczy gdzie trafię. Pzdr. Odpowiedz Link Zgłoś
nube Re: Szpital Bródnowski-jakie wrażenia? 26.11.07, 19:08 Gratuluję. Przy zwiedzaniu niech Cię nie przerazi stan łazienek na oddziale noworodków (jeżeli Was tam wpuszczą). Da się wytrzymać. Grunt, że opieka nad dzieckiem jest świetna. Przebadają Ci Młodą na wszelkie możliwe sposoby. Widzę, że dr Wypych umie podtrzymać na duchu. Pozdrawiam i powodzenia. Odpowiedz Link Zgłoś
fasolka-beauty Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 05.03.08, 16:53 Witam. Moim lekarzem jest tez dr. Wypych, rodzę dopiero w sierpniu. Proszę napisz jak przebiegł poród,jak sie sprawdził dokror?? Odpowiedz Link Zgłoś
fasolka-beauty Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 05.03.08, 16:57 Witam. JA też rodzę w sierpniu , moim lekarzem jest dr. Wypych. Odpowiedz Link Zgłoś
nube Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 07.03.08, 00:16 Czesc Jak na pierworodke moj porod byl dosc krotki. Na sale porodowa wzieli mnie ok. 15. A przed 19 urodzilam core. Doktor Wypych pojawil sie na samym koncu porodu. Potem byl przez caly czas lyzeczkowania i zszywania. Poza tym odwiedzal mnie na oddziale noworodkow (chociaz wcale nie musial). Bardzo milo go wspominam. W czasie porodu byla jedna polozna i moj maz. Nazwiska poloznej nie pamietam, ale uwazam, ze spisala sie swietnie. Byla rzeczowa i konretna. Podsumowujac - porod wspominam bez traumy, mimo lyzeczkowania lozyska i przetaczania krwi i juz mysle o nastepnym dziecku - moze tez urodze w brodnowskim. Pozdrawiam i zycze powodzenia. PS: Czy juz wiesz, kto sie urodzi - panna czy panicz? Odpowiedz Link Zgłoś
ewa.banasiak Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 14.03.08, 10:24 Witaj Mamy tego samego lekarza prowadzącego i obie termin na sierpień Odpowiedz Link Zgłoś
dorotal_30 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 25.11.07, 21:19 Witajcie, ja rodziłam w bródnowskim pod koniec sierpnia z opłaconą położną (p.Małgosia Milewicz). Generalnie poród przebiegał prawidłowo i bez większych problemów. Dzieki położnej urodziłam siłami natury...chciałam znieczulenie ale okazało się, iż jedyny anestezjolog obsługuje właśnie cesarkę i nie ma większych szans na znieczulenie. Położna mi wtedy powiedziała (a miałam rozwarcie na 7cm)że bóle już nie będą silniejsze a znieczulenie i tak nie pomoże na bóle parte...więc urodziłam naturalnie Generalnie położną polecam ale.....jak sie spotkalysmy przed porodem to twierdziła, ze postara się aby nie było za dużo "gapiów" i studentów, a jak przyszło co do czego to sama otworzyła drzwi i ogłosiła na korytarzu, ze zaraz będzie wychodziło dziecko i jak ktoś chce popatrzec to zaprasza było mi głupio ale byłam w takim stanie, że nie miałam siły protestować a i mąż był w lekkim szoku...więc mojego małego na świecie powitało kilka osób. Poród sam w sobie wspominam miło. A jeśli chodzi o późniejszą opiekę...generalnie ok. Przez pierwszą noc miałam opłaconą pielegniarkę do pomocy i faktycznie było to bardzo pomocne - przynosiła mi małego tylko na karmienia, pokazała jak kąpać maluszka w domu i jak mu zmieniać pieluchy. Generalnie małym fajnie się zajmowali jak miałam problem z jego kupką to podawały mu kawałeczek czopeczka tak że przy kąpieli zawsze robił kupkę. Fakt faktem, iż po kąpieli siostry dają maluchom glukoze. Maluszki wracaja z kąpieli cichutkie i z taką dziwnie szczęśliwą minką Leżeliśmy w szpitalu 7 dób bo miały miał żółtaczkę....no właśnie i tu zaczyna się problem, zostaliśmy za wcześnie wypisani.Generalnie jest tak, że dziecku po naświetlaniu można ponownie sprawdzić poziom bilirubiny po 12h, nam sprawdzili po 6h i stwierdzili, ze jest ok (a to było jeszcze działanie napromieniowania). Jak po trzech dniach zrobiliśmy badanie to okazało się, iż mały kwalifikuje się do leczenia szpitalnego - poziom 20. W Bródnowskim wypieli się i powiedzieli, ze nas nie przyjmą - fakt, próbowali szukać innego miejsca ale to chyba tylko dlatego, ze powinni nas przyjąć i jak spojrzała lekarka w kartę to okazało się, że nie do końca postępowali zgodnie ze sztuką Koniec końców znaleźliśmy sami miejsce w szpitalu na Madalińskiego i musze Wam przyznać, że też opieka była świetna, panie od noworodków przemiłe lekarze konkretni i uśmiechnięci. A sanitariaty cóż..w porównaniu do Bródnowskiego niebo a ziemia. Czyściutko, poodnawiane, sciany w miłych dla oka kolorach...niby drobiazgi ale )) Na szczęście teraz z małym jest już wszystko w porządku - żółtaczce powiedzieliśmy dowidzenia jakieś 3 tygodnie temu. Ale co się mały namęczył to jego...co kilka dni pobieranie krwi, gotowanie mleka matki, dawanie modyfikowanego, czopki...chyba przeszliśmy wszystko...niestety mały już nie jest karmiony piersią właśnie przez podawnie mu mleka z butli, heh... Najważniejsze, ze jest zdrowy. To był mój pierwszy poród. I na początku myślałam, że w bródnowskim mogłabym rodzić ponownie...ale po wizycie na Madalińskiego diametralnie zmieniłam zdanie. O minusach bródnowskiego tylko jednym zdaniem - fatalne sanitariaty, sale z grzybami (przynajmniej w mojej tak bylo), jedzenie potworne, i o tym już któraś z dziewczyn pisała - codziennie (a zwlaszcza w weekendy) rzesze odwiedzających (niestety nie zawsze odświeżonych)- w salach zaduch.... Mam nadzieje, ze was zbyt nie znięchęciłam. Życze szybkich porodów nie zależnie od wybranego szpitala Odpowiedz Link Zgłoś
ewusia74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 26.11.07, 11:40 Dorotal czy pamiętasz, że w czasie przyjęcia na oddział podsunęli ci do podpisania treść zgody na uczestnictwo studentów? Podobno na Karowej coś takiego dają i jak się podpisze to wtedy niestety jest się skazanym na młodych adeptów medycyny a jak nie podpiszesz to nie mają prawa wchodzić do ciebie studenci. Może któraś z rodzących w Bródnowskim kojarzy ten dokument? Odpowiedz Link Zgłoś
dorotal_30 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 27.11.07, 18:54 Jedyne co podpisywałam - jak mnie przyjmowano - to zgodę na "różne" czynności jak np cesarskie cięcie w przypadku gdyby było to niezbędne...o studentach nie było ani słowa, tak mi się przynajmniej wydaje Odpowiedz Link Zgłoś
rillia Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 12.11.07, 21:44 Witam! 29.11 będę miała planowane cc w szpitalu bródnowskim. Czy może któraś z Was będzie tam w tym okresie? Serdecznie pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
nina_74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 19.11.07, 18:43 Urodzilam 19X silami natury corke. Rodzilam z Agnieszka Ziolkowska - polecam. Powiedziala ze w 3 godziny sie uwieniemy i tak tez sie stalo. NAjwazniejsze to sluchac poloznej i nie panikowac. Bylam umowiona z Lena Boldyga, ale ta pani w nocy nie odbiera telefonow, niestety. W razie czego sluze nr tel do pani Agnieszki. NAjgorsze sa chyba salowe, bo jedynm namaczaniem mopa zmywaja cala sale, kibelek i prysznic. Nic dodac nic ujac, po prostu syf! jesli kogos stac to polecam sale platne - 50zl doba - ale super komfort i luz psychiczmny. Mnie zwalalaa z nog te tlumy odwiedzajacych, nie wiem po co zwala sie do poloznicy i dziecka cala rodzina. Przeciez to niebezpieczne dla tych maluchow, poza tym w salach robi sie zaduch, juz nie wspomne, ze co niektorzy perfumuja sie na te okazje dosyc poejrzanymi wodami toaletowymi. Mnie to wykanczalo... Opieka pediatruczna super. Co do pielegniarek alktacyjnyc, to ich tam nie ma. Jak sie poprosi polozna to pomoze praktycznie kazda. Odpowiedz Link Zgłoś
lavelial Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 23.11.07, 22:50 ooo ktoś znajomy na forum nina_74 długo zabawiłaś jeszcze w tej milutkiej sali 202 ? pewnie zastanawiasz sie skąd znam jej numer? nie nie jestem jasnowidzką byłam w niej przed Tobą . jak Twoja Niunia? a dla rozgrzeszenia pani Leny dodam że nie odebrała telefonu bo to ja ja wykończyłam wieczorem 18 hihii . pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
rillia Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 24.11.07, 19:46 Nina, to widzę że mamy dzieci z jednego dnia Urodziłam 19X przez cc. Wczoraj wyszłyśmy do domu. Gdybym mogła uciekłabym z tamtąd dużo wcześniej. Samo cięcie wspominam bardzo dobrze, tak samo oddział przedporodowy i salę pooperacyjną. Ale odkąd przeszłam na zwykłą salę zaczą się sajgon. Wyobraźcie sobie, że 4 kobiety po cc położyli w sali baz łazienki i kibla. Rozpiętość cesarek była pół doby, wiec żadna z nas nie miała siły aby pomóc drugiej. Brak pomocy przy karmieniu piersią. Kompletnie sprzeczne informacje jeśli chodzi o karmieni i dokarmianie. Pediatrzy każą dokarmiać, położne wyżywają się za to że nie ma pokarmu. W efekcie jedno z dzieci straciło ponad 400gram... Przypuszczam, że była przeprowadzona jakaś rozmowa, bo w ostatniej dobie wszystkie mamy które chciały dostawały sztuczne mleko bez problemów i dziwnych uwag. Ja akurat miałam nawał i nie mogłam się dowiedzieć od nikogo co mam robić, a piersi bolały jak cholera! Stan łazienek jest poniżej krytyki. Wszędzie taki syf, grzyb. Miałam łózko obok okna, wiało strasznie, do tego grzyb wokół okna... Ech... Dodam, że rodziłam tam rok wcześniej i nie wiem czy sam fakt, że miałam inna salę, czy pierwsze dziecko i nie zwracałam uwagi na otoczenie, ale polecałam ten szpital. Opieka przedporodowa i porodowa (cc) 5 Opieka lekarska matki po porodzie 3 Opieka neonatologiczna 6 (moje dziecko zostało przebadane z każdej strony echo serca, usg ciemienia) Stan szpitala PAŁA!!! Gdzie grzyb przy matkach po porodzie, po cesarce gdzie są otwarte rany. Nie mówiąc już o noworodkach!!! Odpowiedz Link Zgłoś
nina_74 Re: Szpital Bródnowski-jakie wrazewnia? 09.12.07, 01:18 laveila, czy to dzieki Tobie dostalam jedynke? moja corcia dobrze, jestesmy po sczepieniu Hexa 6w1 i ma watpliwosci czy to byl dobry pomysl, a jak u Ciebie? Odpowiedz Link Zgłoś