monalisa.pl 08.10.07, 18:59 mam tam swojego gina i oczywiscie bede tam rodzila ale nie znalazlam za wiele opinie na forum o tym szpitalu - czyzby az tak zle tam bylo ze zadna tam nie rodzila? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
gugusia11 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 08.10.07, 21:04 zle to delikatnie powiedziane ,poszukaj i ... zrezygnuj. Odpowiedz Link Zgłoś
monsee Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 09.10.07, 11:24 gugusia11 napisała: > zle to delikatnie powiedziane ,poszukaj i ... zrezygnuj. Bez przesady... Może jakieś konkretne argumenty albo chociaż link byś podała, zanim kogoś nastraszysz? Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 09.10.07, 11:49 Właśnie też czekam na konkrety, a nie ogóle zarzuty niczym nie poparte. Rodziło tam już kilka moich koleżanek i są bardzo zadowolone. Na forach też raczej spotykam sie z pozytywnymi opiniami o tym szpitalu. Owszem jak każdy ma swoje wady np. podobno średnia obsługa laktacyjna, ale w każdym szpitalu coś funkcjonuje lepiej a coś gorzej. Ogólnie większość dziewczyn jest z Wołoskiej zadowolona. Odpowiedz Link Zgłoś
hatta Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 09.10.07, 21:07 Ja tam rodzilam cc, w sumie nie narzekam. Jak wszedzie zalezy, na kogo trafisz, ale jest spore prawdopodbienstwo, ze trafisz dobrze. Lepiej oceniam polozne niz lekarzy. Pielegniarki noworodkowe sa malo kontaktowe, ciezko sie doprosic o pomoc,ale pediatrzy w porzadku. Ze mna na sali dziewczyna miala wczesniaka i problemy z karmieniem - polozne przychodzily do niej pare razy dziennie. Nie ma problemu ze srodkami przeciwbolowymi itp, dyzurka jest otwarta non stop. Minusy tez sa, to jasne. Moim zdaniem najslabszy punkt tego szpitala to izba przyjec. I okropne jedzenie, ale to bez wiekszego znaczenia:- )Ja wspominam go niezle i raczej NIE odradzam. Odpowiedz Link Zgłoś
charlee1980 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 23.07.09, 13:19 lepiej poszukaj innego szpitala, niestety cały czas pracuje tam ordynator dr. durczyński,który bardziej nadaje się do odbierania porodów koni albo krów, chamski,nieprzyjemny, szkoda gadać, natomiast godny polecenia jest dr.jaguś świetny ginekolog ale dostać się doniego graniczy z cudem. Odpowiedz Link Zgłoś
bellami72 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 10.10.07, 08:58 ja rodzilam 3 lata temu, przed remontem i nie mam porownania z innymi szpitalami. Lezalam tam na patologi 3 dni. Sam porod bardzo dobry, z oplacona wspaniala polozna ale po porodzie to juz gorzej. Generalnie o wiekszosc rzeczy trzeba sie bylo wyklocac, na patologii tez. No nie byl to hotel 4 gwiadkowy ale do zaakceptowania. Co do profesjonalizmu lekarzy to roznie, ja trafilam dobrze ale kolezanka troche gorzej, zle ja zszyli ale to wszedzie moze sie przytrafic. Oddzial maly wiec nie ma strasznego molochu ale nie wiem ja teraz po remoncie, zreszta jeszcze chyab nie jest czynne. Jezeli bede musiala skorzysta po raz drugi to tylko ze wzgledu na zaufanie do poloznej - super babeczka Jestem w 37tc i nie wiem czy uporaja sie z remontem Odpowiedz Link Zgłoś
monsee Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 10.10.07, 11:39 Nie miałam okazji tam rodzić, ale za to dwukrotnie leżałam na ginekologii w związku z problemami ciążowymi. Za pierwszym razem trafiłam na fantastycznego lekarza, którego de facto pacjentką nie byłam, ale który miał akurat dyżur, kiedy prosiłam o wypisanie. Rok później trafiłam tam znowu, ale już świadomie pod opiekę owego lekarza - bo uprzednio wzięłam do niego kontakt i byłam pod jego opieką do czasu, kiedy jej potrzebowałam. Teraz prowadzi mi ciążę (bliźniaczą) i mam do niego tak kompletne zaufanie, że nie wyobrażam sobie rodzić gdzie indziej, tj. grać vabanque i oddawać się pod opiekę innego lekarza w polecanym wszędzie szpitalu na sam czas porodu. Szczęśliwe urodzenie maluchów jest dla mnie ważniejsze, niż względna sympatia pielęgniarek noworodkowych. O MSWiA opinie zdecydowanie się pokrywają: lekarze ok, położne ok, pielęgniarki noworodkowe fatalne (swoją drogą ciekawe, że skoro te opinie powtarzają się od lat, szpital nie zrobił nic, żeby ten stan rzeczy poprawić). Z własnego doświadczenia pobytu na ginekologii nie mogę nic złego powiedzieć o izbie przyjęć (jest jedna na ginekologię i położnictwo) - choć pewnie duże znaczenie ma fakt, kto tam akurat dyżuruje. Nie mogę też nic złego powiedzieć o pielęgniarkach na ginekologii - fantastyczne kobiety, wykazujące się dużą cierpliwością, zrozumieniem i wysokim poziomem empatii. A co do jedzenia - faktycznie koszmarne. Tam, gdzie rodziłam moje pierwsze dziecko było zdecydowanie lepsze. Odpowiedz Link Zgłoś
monalisa.pl dziekuje! a jak z cenami? 11.10.07, 13:49 dzieki za opinie! bede i tak tam rodzila ale poki co nei wiem nic o cenach bo moj lekarz na razie uwaza ze nie pora o tym rozmawiac bo jestem dopiero w 13tc... ile za polozna? ile za porod rodzinny? (czy to prawda ze jak sie oplaci tam szkole rodzenia to porod z mezem jest juz za darmo? jak z cenami za sale pojedyncza do porodu? dziekuje z gory za odp (do kliniki nie mozna sie dodzownic) ps mam termin na poczatek kwietnia - czy juz bedzie po remoncie jak myslicie? bo cos slyszalam ze tam remont? Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: dziekuje! a jak z cenami? 12.10.07, 17:07 Z tego co wyczytałam na rożnych forach 100 zł poród z mężem, jeśli chodzisz na szkołę rodzenia (450 zł na cenniku na stronie www szpitala)to poród z mężem gratis. Przed remontem sala pojedyncza do porodu 150 zł. Sala poporodowa pojedyncza przed remontem kosztowała 280 zł za dobę. Położna ok 600 zł chociaż to już jest indywidualna twoja umowa z położną i każda może powiedzieć inną cenę. Spotkałam sie z dwiema stawkami wymienianymi za znieczulenie 500 i 650 zł. Nie wiem jak jest ostatecznie. Noi zobaczymy czy ceny po remoncie nie ulegną zmianie. Poza tym mam wrażenie, że te ceny też bywają modyfikowane w zależności od tego czy twój lekarz prowadzący jest z tego szpitala i kto to jest. Ja sie zdaje na mojego lekarza prowadzącego, do którego mam 1000% zaufanie i to on wskazuje mi położną, też narazie nie znam dokładnej ceny. Wszystko mam mieć ustalone przy wizycie w listopadzie. Aha jest możliwość także pobrania przy porodzie komórek macierzystych. Z tego co orientowałam się w Polskim Banku Komórek Macierzystych to koszt tego to: 600 zł aparat do pobrania krwi pępowinowej, następnie 2000 zł zbadanie krwi i preparatyka i 400 zł za każdy rok przechowywania komórek. Co do remontu, to do kwietnia masz jeszcze mnóstwo czasu. Oddział otwierają na przełomie października i listopada. Odpowiedz Link Zgłoś
sea100 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 06.03.08, 16:41 Bardzo proszę na priv o namiary na tego lekarza sea100@gazeta.pl Odpowiedz Link Zgłoś
sea100 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 06.03.08, 16:59 Monsee Proszę o namiar na tego lekarza na priv sea100@gazeta.pl Odpowiedz Link Zgłoś
mercy2 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 08.03.08, 09:40 Jakie i w jakiej ilości trzeba mieć ze sobą ubranka dla dziecka? Pielucy i chyusteczki też są potrzebne? Odpowiedz Link Zgłoś
snog Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 18.10.07, 16:39 Ja również noszę się z zamiarem rodzenia w MSWiA. Mam termin na 18 grudnia, więc mam nadzieję, że do tego czasu będzie już po remoncie. Piszesz, że masz super położną. Czy mogłabyś podać na nią namiary? Odpowiedz Link Zgłoś
mercy2 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 10.10.07, 14:17 Ja tam miałam cc w 2004,wspominam mile i opiekę i sam szpital, jedzenie może faktycznie takie sobie, ale gdzie w szpitalu dają dobe jedzonko??? Odpowiedz Link Zgłoś
nemezja1 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 22.10.07, 11:11 Rodziłam tam rok temu bliźnięta przez cc a przed leżałam na patologii ponad miesiąc. Położne były super (może za wyjatkiem jednej czy dwóch) ale ciągle się zmieniają, więc z tymi mniej sympatycznymi i tak krótko ma się do czynienia. 2-3 razy dziennie robią ktg, w nocy też chodzą i słuchają bicia serduszek. Można było się o wszystko wypytac, poprosic, dogadac się. Lekarze generalnie są ok, niektórzy badzo sympatyczni, od niektórych ciążko coś wyciągnąc. I tak wszyscy słuchają się profesora - kierownika, który o wszystkim tam decyduje. Jest pokoik socjalny gdzie mozna bylo zrobic sobie herbate i ew. wyparzyc butelki (do sciagnietego pokarmu w moim przypadku). Nie wiem jak po porodzie naturalnym, ale po cc pierwsza doba pod b. dobra opieką. Niestety, na własnej skórze doświadczyłam wyjątkowej nieżyczliwości ze strony pielęgniarek noworodkowych. Trzeba wiedziec, że na kąpiel zabierają same - broń Boże nie jezdzic z dzieckiem do nich. Dokarmiają butelkami, nic nie chcą pokazac, nie za bardzo mozna w ogóle do nich wchodzic. Najlepiej nie zawracac im głowy. Na szczęscie można wynając pielęgniarkę do dziecka na noc - i dla mnie to było wybawieniem, bo spokojnie mogłam dojśc do siebie, a ona przywoziła mi dzieci w nocy do karmienia i miała czas żeby uczyc mnie przystawiania do piersi, przynosiła nawet specjalną wagę, żeby sprawdzic ile dzieci zjadły. Ale mi się trafiła akurat ich szefowa i może dlatego tyle robiła. Z tego co się naoglądałam i nasłuchałam, to tam robią dużo cc, nie każą się długo męczy, sami o sobie nawet mówią " my się nie boimy robic cc" I wg mnie robią to dobrze. to było rok temu, teraz moze się cos zmieni po remoncie. Odpowiedz Link Zgłoś
marzenciag Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 24.10.07, 19:49 Ja rodziłam na Wołoskiej w 2003 roku, wspominam to źle ponieważ po 20 godzinach porodu naturalnego przyszedł zaspany lekarz ( była to godzina 3 nad ranem )i po kłótni z moim mężem zdecydował się w końcu na cesarskie cięcie. Po tylu godzinach było mi wszystko jedno co ze mną będzie nie miałam siły na nic, a szczególnie na poród. Mój syn urodził się z sinymi plamkami ponieważ był po tylu godzinach przyduszony, wbito mu wenflon w główkę i dostawał antybiotyk. Obok na sali dziewczyna miała opłacaną sale i chyba położne bo wszyscy byli przy niej. Teraz jestem mądrzejsza napewno opłace sobie salę i położną, jeżeli nawet nie cesarkę bo jak pomyślę że znowu mam się tyle męczyć to mi się wszystkiego odechciewa... a, też mam dylemat bo jestem w 16 tygodniu ciąży i za parę miesięcy czeka mnie znowu problem z wyborem szpitala Odpowiedz Link Zgłoś
gadzina77 Re: MSWiA Wołoska = bardzo dobry szpital 25.11.07, 20:04 Nie miałam i wątpię bym kiedykolwiek miała ginekologa prowadzącego z MSWiA na Wołoskiej. Rodziłam tam w 2003 roku, od tamtego czasu urodziło tam ponad 15 moich znajomych. Miałam bardzo trudny poród, trwał 13 godzin. Z mężem płaci się 100 zł. Z zaświadczeniem ze szkoły rodzenia (że ją ukończyłaś)-poród bezpłatny. Teraz mam termin na połowę grudnia, ale bez względu na termin każde swoje dziecko chciałabym tam rodzić. Nie miałam opłaconej położnej. Rodziłam w czasie dwóch zmian, więc miałam 2 poóożne w czasie indukowanego porodu. Były okropne, ale ich nie interesowałam ja, tylko życie mojego synka. Pielęgniarki noworodkowe nie zrobiły krzywdy mojemu dziecku, więc nie będę wypisywać bzdur typu "nie pomagają", "pokrzykują". Rodziłam po ludzku, dziecko jest zdrowe. Do szpitala nie szłam po to by się najeść(-jedzenie takie sobie było), ale teraz jeśli tylko będzie wolna sala pojedyncza po porodzie-zapłacę za nią każdą kasę. Po porodzie leżałam na sali, gdzie leżały jeszcze 2 inne dziewczyny. W sumie przez niecałe 2 dni mojego pobytu w MSWiA odwiedziło je jakieś 35 osób. Było to mocno uciążliwe. W każdym szpitalu są czarne owce. I nikt mi nie powie, że nie ma ich na Solcu, w św.Zofii, czy na Karowej. Jestem właśnie po telefonicznej rozmowie (nr telefonu na oddział położniczy widnieje na stronie MSWiA) z lekarzem, który ma tam teraz dyżur. Powiedział mi, że remont się już skończył i trwa podłączanie i testowanie sprzętu. Więc jeśli tylko zdążę dojechać w trakcie porodu na Wołoską, urodzę tam swoje drugie dziecko. I każdemu polecam ten szpital. I jeszcze jedno...jedna z Was napisała, że "o 3 w nocy przyszedł do porodu zaspany lekarz..."Lekarz przychodzi do porodu na samym finiszu, a skoro pełni tam dyżur nocny, to nie dziwmy się, że jeśli jest okazja, to korzysta i śpi. Jeśli z porodem dzieje się cokolwiek złego OBOWIĄZKIEM położnej, która czuwa przy nas cały czas, jest własnie wezwać dyżurującego lekarza. Pozdrawiam wszystkie Mamy, obecne i przyszłe, pierworódki i te, które rodzą po raz kolejny... Gadzinka Odpowiedz Link Zgłoś
woska09 Re: MSWiA Wołoska = bardzo dobry szpital 27.11.07, 10:19 Barzdo podobami sie twoja opinia na temat szpitala.Mądra,przemyślana,optymistyczna.Ja też zamierzam też tam rodzić jetem w 35 tc więc to juz niedługo.To moje drugie dziecko i może dlatego nie przerażają mnie opinie na temat pielęgniarek ipolożnych w tym szpitalu.Byłam tam w 20 tc na izbie przyjęć bo miałam krwawienie i złego słowa nie dam powiedzieć na ten szpital mimo trwającego wówczas remontu. Pozdrawiam wszystkie kobitki,,,woska09. Odpowiedz Link Zgłoś
mysza77x Re: MSWiA Wołoska = bardzo dobry szpital 28.11.07, 14:41 słuchajcie czy Woloska otworzyła się juz po remoncie - słyszałam że miała otworzyć sie 26 listopada Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: MSWiA Wołoska = bardzo dobry szpital 28.11.07, 15:17 Nie dam głowy bo jak rozmawiałam z położną 21ego to mówiła ze dopiero wnoszą sprzęty do sal i sprawdzają. Podobno pojawił sie jakiś problem z klimatyzacja. Myślę, że najprościej zadzwonić na oddział i zapytać czy ruszyli. Wiem, że na 100% 4 grudnia rusza szkoła rodzenia, bo dzwoniłam i potwierdzili mi to na oddziale. tel. na oddział 022 508 11 20. Dziewczyny jak już któraś z Was będzie tam wreszcie rodzić to podzielcie się jak to wygląda po remoncie. Czy zmieniły się ceny. Czy te 2 sale porodowe (w tym niestety tylko jedna jednoosobowa) to nie jest jakoś bardzo mało, przez co odsyłają nawet swoje pacjentki? I generalnie podzielcie się wrażeniami. Odpowiedz Link Zgłoś
vanillaaa Wołoska juz po remoncie 28.11.07, 16:00 dziś dzwoniłam do położnej z MSWiA, potwierdziła że oddział juz ruszył po remoncie, w niedziele podczas jej dyżyru mam się z nią spotkać wiec wypytam o wszystko i obejrze co sie da... Odpowiedz Link Zgłoś
alexandra1078 Re: Wołoska juz po remoncie 29.11.07, 09:38 Ja też podłączam się do oczekujących na opinie mam termin na koniec lutego i chyba zapłacę za położną. Czy na "zwiedzanie" można umówic się z dowolną położną? Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: Wołoska juz po remoncie 29.11.07, 10:18 Chyba najlepiej umówić się już z tą z którą będziesz rodzić, bo ta z którą masz rodzić i tak każe ci przyjechać żeby załatwić formalności i będzie chciała poznać ciebie i osobę z którą chcesz rodzić, jeśli planujesz poród rodzinny. Co do wyboru położnej, to najlepiej zapytać lekarza który cię prowadzi, bo każdy lekarz z wołoskiej ma swoje "ulubione" położne. Ja też mam termin na luty, tylko że początek. Odpowiedz Link Zgłoś
nadiativoli Re: Wołoska juz po remoncie 29.11.07, 13:01 Co to znaczy "dopełnić formalności" z położną? 5 lat temu jak rodziłam córkę umówiliśmy się z położną (ustnie), w odpowiednim momencie zadzwoniliśmy, że "już czas" i ona przyjechała. Czy teraz obowiązują jakieś pisemne umowy? Czy może być tak, ze nie będzie jej przy moim porodzie, bo np. obiecała komuś innemu i terminy zbiegły się w czasie albo schodzi ze swojego dyżuru. Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: Wołoska juz po remoncie 29.11.07, 13:17 Wszystko zależy od położnej. Znam sporo przypadków umawiania się na przysłowiową "gębę", ale też coraz częściej jest tak, że położne mają zarejestrowaną działalność gospodarczą i wszystko odbywa się na podstawie umowy. Zresztą osobiście uważam, że tak powinno być. Wydaje mi się, że nigdy nie masz 100% gwarancji, że położna przyjedzie, bo przecież faktycznie może być tak, że akurat odbiera inny poród, albo jest po dyżurze i zwyczajnie nie ma już fizycznie siły (tak ostatnio się przydarzyło mojej koleżance). Wiem, że niektóre położne w swoich umowach uwzględniają takie sytuacje i zapewniają wówczas zastępstwo. Gdzie niegdzie takie umowy podpisuje się w ogóle za pośrednictwem szpitala. Ale wydaje mi się, że wszystko zależy od konkretnej położnej i szpitala. W każdym jest inny "obyczaj". Musisz po prostu dowiadywać się o szczegóły bezpośrednio u konkretnej położnej z którą chcesz rodzić. Są też sytuacje (z tego co czytałam na innych forach na Wołoskiej niestety chyba nie rzadkie) kiedy po prostu nie ma miejsc w szpitalu bo wszystkie sale są już zajęte i odsyłają cię do innego. Szczerze mówiąc nie wiem jak wtedy wygląda sytuacja, ale myślę, że może pojawić się problem z tym aby zarezerwowana np. z Wołoskiej położna rodziła z Tobą przykładowo na Inflanckiej. Jeśli któraś z dziewczyn miała taką sytuacje, to proszę napiszcie jak to się skończyło, bo chętnie się dowiem jak wtedy to wygląda. Odpowiedz Link Zgłoś
alexandra1078 Re: Wołoska juz po remoncie 29.11.07, 15:00 ja niestety nie wiem jak to jest w przypadku kiedy chciałoby się rodzić z położną w innym szpitau, obawiam sie, ze jest to mało realne... A co miejsc to podobno jest tak we wszystkich szpitalach, odpowiedni dokument - patrz papier z pieczatką "odpowiedniego" lekarza może zdziałać cuda. Ale tak się zastanawiałam, czy jak juz ma się taki dokument to pacjentka, która rodzi w "twojej" sali jest wypraszana?! Niestety nadal liczą sie układy z personelem ;-( Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: Wołoska juz po remoncie 29.11.07, 16:37 Alexandro dokładnie nad tym samym się zastanawiam. Wołoska zawsze słynęła z układów, jeszcze jak moja mama tam rodziła to były "pacjentki" i "PACJENTKI". Też się zastanawiam jak to się w praktyce odbywa w przypadku kiedy przyjeżdża pacjentka z "odpowiednim dokumentem". Z tego co czytałam na forach o Wołoskiej i z rozmów z moim lekarzem i położną (co prawda nigdy nie powiedzieli mi, że taka jest procedura wprost) mam wrażenie, że odbywa się to w praktyce w ten sposób (koleżanka też mi opowiadała, że podobnie wyglądało to jak ona rodziła na Żelaznej), że jak czuję, że się zaczyna to zawiadamiam swoją położną i/lub lekarza i to oni "rezerwują" dla mnie sale (prawdopodobnie powołując się na to, że jestem pacjentką tego a nie innego lekarza) wówczas zawisa karta "przyjęć na oddział nie ma - brak miejsc" i pusta sala czeka na przyjazd pacjentki dla której była rezerwowana, a w tym czasie innych się odsyła, ewentualnie poprzednia dziewczyna dokańcza swój poród, ale nie wpuszcza się już następnej. Natomiast zastrzegam, że nie wiem tego na 100%, ale tak wyczytałam na tym forum (tylko w starszych wątkach o wołoskiej) i tak opowiadała koleżanka. Odpowiedz Link Zgłoś
vanillaaa Re: Wołoska juz po remoncie 03.12.07, 10:22 Oddział po remoncie wyglada bardzo ładnie, pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne. sale poporodowe sa 2 osobowe i płatna jedynka o podwyzszonym standardzie (220 zl doba). tylko szkoda ze łazienki na korytarzu... sale porodowe sa dwie - pojedyncza płatna dodatkowo i dostepna tylko w przypadku wynajecia prywatnej poloznej. jedna sala 2 osobowa, na której tez odbywaja sie porody rodzinne. podzial tej sali dosc niefortunny wg mnie i mało intymny i polozna to potwierdza, ale walczą o zamontowanie kotar oddzielajacych te 2 stanowiska bo mimo wysokiej scianki osoby towarzyszace mialyby fajny widok na razie polozne ustawiają tylko parawan. dobrze że sala ma 2 wejscia dzieki temu jest szansa na poprawe sytuacji i pewnie cos z tym zrobią. kolejny mankament to jedna lazienka z prysznicem na wszystkie 3 sale, fajnie gdyby jednak prysznic/wanna byl przy łózku. nie jestem pewna czy sa na sali drabinki, nie zwrocilam uwagi a to dosc istotne. pilki są na pewno. rodzic mozna w dowolnej pozycji, nie zmuszja do lezenia. na oddziale nie ma na stale anestezjologa!! jest wzywany w razie potrzeby. miejsc porodowych jest malo i nikt nie daje gwarancji ze przyjmą wiec wiec warto mieć alternatywe. chociaz jak bylam nie odbywal sie zaden poród ale oddzial dopiero sie rozkreca. co do cennika to prawdopodobnie sie zmieni od nowego roku a blizsze informacje beda mieli dopiero w polowie grudnia jak szpital ustali ceny. na razie propozycja sali pojedynczej do porodu to 500 zl, koszt poloznej na razie 600 ale tez moze sie zmienic. Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: Wołoska juz po remoncie 03.12.07, 13:00 Vanillaaa dzięki za informacje. Ja wybieram się tam jutro. Tak myślałam, że ceny po remoncie się zmienią. Przed remontem pojedyncza sala porodowa kosztowała 150 zł. Chociaż osobiście dla mnie (gdyby czysto egoistycznie na to patrzeć) to lepiej, że warunkiem wzięcia pojedynczej sali jest wynajęcie położnej i podwyżka ceny, bo to zmniejsza prawdopodobieństwo, że sala będzie zajęta nonstop. Masz rację, że miejsc do rodzenia jest mało i trzeba mieć alternatywę (ja na wszelki wypadek jeszcze biorę pod uwagę jako zapas Inflancką). Odpowiedz Link Zgłoś
gabi72 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 03.12.07, 18:10 ja rodziłam 2 lata temu i byłam zadowolona.teraz jestem w 31tc i też zamierzam tam rodzić.wtedy tam miałam swojego lekarza,który w obecnej chwili pracuje gdzie indziej,niestety.więc mam zamiar opłacic połozną,aby móc sie tam dostać. jest to prawda,ze są rezerwacje dla"swoich" pacjentek,tak na przykład byłam przyjmowana na patologię.znowu na porodówce nie miałam umówionej położnej,więc byłam jakby 2gr.nawet musiałam ustąpic łóżka.właśnie jest tam mały problem z łóżkami do porodu,mały w sumie oddział,więc ciężko sie tam dostać. moje wrażenia są pozytywne ,szczególnie dotyczy to połoznych,nie tylko tych z porodówki.jedyny słaby punkt to pielegniarki noworodkowe,bez kija nie pod chodz,o nic sie nie mozesz zapytać,cięzko się doprosic o pomoc,za to lekarze neantolodzy- super.obszerny wywiad,szczegółowe odpowiedzi,wszelka pomoc.pielegniarka laktacyjna na ktorą trafiłam tez ok. sumując-polecam Odpowiedz Link Zgłoś
karolka.sz Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 03.12.07, 18:47 Dziewczyny - serdeczne dzięki za tak ważne informacje. Ja mam termin na styczeń i jeszcze tam nie byłam,ale mój lekarz prowadzący tam pracuje. Mam nadzieję, ze nie będę musiała szukać innego szpitala-w razie potrzeby- i Wy taż nie Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 03.12.07, 20:53 Gabi to może się spotkamy, bo ja też mam 31 tydzień i termin na 10 lutego. Odpowiedz Link Zgłoś
aniakiebitz Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 06.12.07, 17:49 Ja mam termin na 10 stycznia i obawiam się,ż echyba zostane odesłana z kwitkiem z Wołoskiej . Mam najbliżej na Wołoską ..ale to nic nie znaczy. Mój lekarz prowadzący nie pracuje na Wołoskiej ale jeden z właścicieli przychodni prywatnej , do której chodzę przez całą ciąże pracuje tutaj.Zastanawiam się ,jak to się ułozy. Alternatywą jest Inflancka ..ale dość daleko jest od Ursynowa Byłam tam ... remont... balagan... aby dojść do szpitala trzeba zrobic "rundkę" wokół budynku uważając na "wykopy" ... Zastanawiam się nad wykupieniem położnej naWołoskiej,ale czy to wystarczy ,aby spokojnie tam urodzić i nie martwić się o miejsce ?? Odpowiedz Link Zgłoś
vanillaaa Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 06.12.07, 21:32 Prywatna połozna nie daje ŻADNEJ gwarancji miejsca, nawet lekarz z Wołoskiej o niczym nie przesądza. Po prostu może nie byc miejsc - przeciez są tylko 3 stanowiska porodowe. Trzeba mieć alternatywe albo tylko liczyc na szczęście Odpowiedz Link Zgłoś
alexandra1078 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 07.12.07, 08:40 dowiedziałam się troszkę w kręgach lekarskich jak to jest z miejscami w szpitalach. Otóż rzeczywiście lekarz, który nas prowadzi nie może zagwarantować miejsca, ale... i tu zaczynają się znajomści. Dotyczy to większości szpitali i pewnie i Wołoskiej - prsonel szpitala często ma swój umowny znak w papierach pacjentkich, że jest to pacjentka VIPowaska i dla niej miejsce będzie ZAWSZE!!! Co do położnych to nie wiem, bo przeważnie jest tak że właśnie VIPy mają swoje położne ale wtedy i tak nie ma to znaczenia. Prawda jest taka i mówią to lekarze, jak nie ma miejsca a jest się "normalną" rodzącą to trzeba liczyć na szczęście i lepiej wybierać szpital z większą liczbą miejsc porodowych. Pozdrawiam vanillaaa napisała: > Prywatna połozna nie daje ŻADNEJ gwarancji miejsca, nawet lekarz z > Wołoskiej o niczym nie przesądza. Po prostu może nie byc miejsc - > przeciez są tylko 3 stanowiska porodowe. Trzeba mieć alternatywe > albo tylko liczyc na szczęście Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 07.12.07, 11:07 Na szkole rodzenia wprost nam powiedziano, że największe szanse maja osoby, które maja na Wołoskiej lekarza, swoją położną i jeszcze skończoną szkołę rodzenia. Lekarz też potwierdził, że to położna w momencie rozpoczęcia porodu dzwoni na oddział i martwi się już o zajęcie sali. Prawda jest też taka, że każdy lekarz z oddziału ma swoją "współpracującą" położną i jak dzwoni np. Położna X w sprawie sali dla swojej rodzącej, to lekarz dyżurny na oddziale już wie, że najprawdopodobniej rodząca jest pacjentką lekarza Y. Nie mówiąc o tym, że na skierowaniu do porodu i książeczce ciąży, które trzeba okazać na izbie przyjęć jest przecież pieczątka lekarza prowadzącego ciążę. Wiec nie trzeba tam żadnych specjalnych znaków, oznaczających jak to któraś z was określiła VIPowskich pacjentów. Jest też już nowy oficjalny cennik. Położna prywatna 700 zł, sala porodowa jednoosobowa 500 zł. Jednak warunkiem rodzenia na sali jednoosobowej jest wykupienie prywatnej położnej - czyli w sumie sala jednoosobowa 1200 zł. Do tego poród rodzinny 100 zł. Sala poporodowa pojedyncza 280 zł za dobę. Znieczulenie 500 zł. Jednak ze znieczuleniem też jest problem, bo jak sie okazuje, na oddziale położniczym nie ma anestezjologa i jak dziewczyna życzy sobie znieczulenie to nie dają gwarancji, że na daną chwilę, któryś z anestezjologów dyżurujących na innych oddziałach będzie mógł przyjść i je podać. Bardzo często jest tak, że mówią "przykro mi anestezjolog zajęty, musi Pani dać radę bez znieczulenia". Lekarz ze szkoły rodzenia też podpowiedział, że jest możliwość dogadania się indywidualnie z anestezjologiem, że jak zaczynasz rodzic to do niego dzwonisz i on specjalnie do ciebie prywatnie przyjedzie. Ale to zwiększa standardowy koszt znieczulenia z 500 zł, pewnie do znacznie większej kwoty. Ot to się nazywa bezpłatna służba zdrowia i państwowy szpital do, którego najlepiej przyjechać z obstawą prywatnej położnej i prywatnego anestezjologa Odpowiedz Link Zgłoś
alexandra1078 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 07.12.07, 13:02 A który lekarz Cię prowadzi? jeśli chcesz nie musisz pisać, ja sama mam sporo znajomości wśród lekarzy więc niechętnie podaję nazwiska i zrozumiem jeśli zachowasz to dla siebie. Niestety tak wygląda "darmowa" opieka lekarska, wrrrrrr Płacę skladki ubezpieczeniowe a i tak pewnie skonczy się tym, ze wypłacę 2 tys po podliczeniu co napisałaś!!! Mam nadzije, ze kolejnym pokoleniom będzie łatwiej... Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 07.12.07, 13:43 Wydaje mi się, że forum nie jest odpowiednie do podawania nazwisk, jak sama słusznie zauważyłaś. Co do tych 2 tysięcy, to w sumie jak liczyliśmy z mężem to wyjdzie znacznie znacznie więcej na całą ciążę. Średnio 200 zł miesiecznie prywatne wizyty, 300 zł każde USG (bo jak każdy zwariowany rodzic wpadliśmy w amok przedporodowy pt "dla malucha wszystko co najlepsze" i nie chodzimy na USG do kliniki gdzie mamy abonament tylko do tzw sławy od trójwymiarowego USG), do tego leki które zażywałam (bo przez pewien czas była to ciąża zagrożona), witaminki, Szkoła Rodzenia 450 zł i to co zapłacimy w szpitalu i położnej (w sumie ja wyliczyłaś ok 2000) noi pobranie Komórek Macierzystych 3000 zł. Jak decydujesz sie na dziecko i chcesz zapewnić mu to co możliwie najlepsze, trzeba się liczyć z ogromnymi wydatkami. Ale prawda też jest taka, że mogłam chodzić do lekarza w ramach abonamentu, tam też robić wszystkie USG i zdecydować się na poród z marszu. I wtedy faktycznie byłoby to za darmo albo za niewielkie pieniądze. Noi mnóstwo kobiet tak rodzi i też nie narzeka. U mnie to chyba kwestia totalnej przedporodowej paniki (której ulega wiele mam, szczególnie kiedy to pierwsza ciąża), a w takim stanie większość kobiet i ich mężów jest gotowa zapłacić każde pieniądze, nawet na największa głupotę, z czego korzystają szpitale, lekarze itd itp. No cóż ... ) Chyba same sobie to troszkę nakręcamy ) Odpowiedz Link Zgłoś
steffa Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 11.01.08, 15:01 Podciągam wątek: czy są jakieś nowe wieści z Wołoskiej? Czy ktoś miał tam planowane cc? Odpowiedz Link Zgłoś
a.radziwonowicz Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 11.01.08, 20:43 hej, Dzwoniłam tam wczoraj, remont skończony, lakarze(na razie) nie strajkują.Nie wiem jak z obciążeniem na porodówce, no ale mamy baby boom to pewnie tak jak wszędzie. W przyszłym tyg idę obejrzeć tam oddział. Dodam że nie mam opłaconej położnej, termin na 22 luty i mam nadzieję że uda mi się tam urodzić.Acha, no i zminiły sie ceny ale na razie na stronie internetowej nie ma jeszcze podanych tych nowych. Wiem tylko ze zzo-600 PLZ. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
efta1 Aktualny cennik?? 02.09.09, 20:15 Czy ktoś zna aktualny cennik za sale porodową i poporodową? Próbowałam zwiedzić oddział ale mieli straszny natłok porodów i niczego się nie dowiedziałam. Z góry dziękuję za info Odpowiedz Link Zgłoś
agiczek85 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 11.01.08, 20:37 ja tam rodziłam w maju 2007r i musze przyznać że gdyby nie to że miałam tam gienkologa to byłoby ciężko :-] pielęgniarki ogólnie miłe ale bym powiedziała że mało solidne. Jak dostałam skurczy to musiałam z 2h czekać zanim doczekałam się ginekologa i zabrania na porodówke :-] sama położma ma u mnie bardzo dużego plusa, poród odbierała wzorowo i bardzo mi pomogła! Troche żałuje że nie zapamiętałam jej nazwiska. No i na sam koniec dodam że opieka według mnie lepsza była jak już urodziłam niż przed porodem i gdy będe się spodziewać drugiego dziecka to też poród tylko tam Pozdrawiam. Odpowiedz Link Zgłoś
ayelet Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 04.02.08, 00:39 Ja nie rodziłam na Wołoskiej ale trafiłam tam z zagrożoną ciążą tzn. dostałam krwawienia (lekarze są ci sami i na patologii i na porodówce). Na izbie przyjęć odesłali mnie na oddział, weszłam do pokoju lekarskiego a tam rozchachani lekarze (było ich kilku) posłuchali jak mówię, że mam krwawienie i jestem w ciąży i skomentowali, że jak nie mam skierowania to mogę spadać. Na szczęście resztkami przytomności powiedziałam to poproszę chociaż o zbadanie. Lekarka mnie zbadała i stwierdziła, że mnie położy na oddział. Ja do niej mówię-Ale ja nadal nie mam skierowania. Ona- jest niepotrzebne przyję bez niego. Nic dodać nic ująć. Poroniłam tam wtedy. Jak lekarz mi robił usg nie powiedział co widzi, ale wszedł drugi lekarz i on przy mnie do tego lekarza wali tekst- Widziałeś tu cokolwiek, bo tu nic niema. Matko z córkom, przymiotnik ludzki jest im zupełnie nieznany. Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 06.02.08, 16:37 Jestem w szoku po przeczytaniu tego co napisałaś Ayelet. Ja właśnie spędziłam miesiąc na patologii na Wołoskiej i szczęśliwie zakończyłam ciąże planowaną cc. I powiem tak: Wszyscy lekarze z którymi miałam do czynienia byli cudowni. Bardzo fachowi, a zarazem z ogromnym poczuciem humoru. Ja miałam z nimi świetny kontakt. Podobnie pielęgniarki. Leżąc tam długo widziałam jak uratowali niesamowitą akcją życie i dziewczyny ode mnie z sali i jej dziecka (nagły krwotok w 26 tygodniu). Naprawdę nie mogę słowa powiedzieć złego o tym szpitalu i lekarzach. I jeśli miałabym rodzić ponownie to tylko tam !!! Odpowiedz Link Zgłoś
kach-na76 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 08.02.08, 19:29 dziewczyny cały czas zastanawiam się nad szpitalem, szukam wybieram i nic nowego mi do głowy nie przychodzi..... no może coraz większy strach mnie tylko ogarnia że to już tylko miesiąc.... mam pytanie dot. Wołoskiej ile kosztuje poród rodzinny po remoncie oddziału dodam tylko, że nie chodziliśmy z mężem do szkoły rodzenia...? pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
lejla81 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 08.02.08, 19:52 150 zł. Ja tam polecam ten szpital, ale najwyraźniej różnie się zdarza. Odpowiedz Link Zgłoś
kach-na76 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 08.02.08, 19:55 dzięki za szybką odpowiedź, pewnie tyle opinii co porodów... staram sie nie dramatyzować i wydaje mi sie ze podchodzę rozsądnie do sprawy... wierzę że będzie wszystko ok! Odpowiedz Link Zgłoś
a.radziwonowicz Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 09.02.08, 14:26 Hej Ja miałam tam cesarkę 28.01. Poszło szybko, fachowo o bezproblemowo.Znieczulał mnie fenomenalny anestezjolog z olbrzymim poczuciem humoru Generalnie polecam ten szpital, choc jak widać przypadki bywają różne.. Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 11.02.08, 00:07 To prawda anestezjolog jest FENOMENALNY !!! Ja jestem "szefem paniki i propagandy", a on dzięki niesamowitemu poczuciu humory sprawił, że nie uciekłam ze stołu operacyjnego Generalnie atmosfera na cesarce (chociaż cesarka sama w sobie to nic przyjemnego) była rewelacyjna. Cała ekipa, z doktorem Durczyńskim (genialny lekarz) na czele, fantastycznym podejściem i żartem rozładowuje stres i nie czuje sie tak strachu. Jeśli cesarka to tylko na Wołoskiej. Odpowiedz Link Zgłoś
crazyhope Re Sybilla - OT 19.02.08, 14:18 Hej Sybilla )) Coś mi się widzi, że to z Tobą na sali byłam 2 dni (na sterydach w 26tc). Mój profesor powiedział mi, że urodziaś i podobno nasza koleżanka z sali z nadciśnieniem też urodziła dość szybko po moim wyjściu. Gratuluję zdrowej córeczki )) Ja idę na oddział we czwartek i to pewnie na 2 mce (głupie łożysko nie chce się przesuwac). Na szczęście wiem czego sie podziewać, lekarze rzeczywiście świetni i sympatyczni, pielęgniarki również. Pocieszyłaś mnie z tą cesarką, bo strasznie się jej boję. Pozdrawiam ))) Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: Re Sybilla - OT 19.02.08, 16:35 O HEJ!!! Faktycznie dziewczyna z nadciśnieniem miała zrobioną cesarkę zaraz po Twoim wyjściu. Maluszek był malutki, ale jak ja wychodziłam ze szpitala to miał sie w inkubatorze całkiem dobrze. Mnie zrobili cesarkę na początku 38tyg. Mała miała 53 cm i 3220 g. Jest śliczna i kochana. Podaj maila to wyślę ci zdjęcia. Cesarka faktycznie zbyt przyjemna nie jest, ale dzięki doktorowi Durczyńskiemu (on akurat robił mi cesarkę) i prof. Powolnemu czułam się bezpiecznie i wiedziałam, że jestem w dobrych rękach. Zresztą jak każdy, kto trafia na położnictwo do tego szpitala. W trakcie cesarki lekarze cały czas żartowali, żeby mnie odstresować (bo straszna histeria mi się na sali operacyjnej włączyła Znieczula fantastyczny anestezjolog, który mi śpiewał szantę o Madzi ). Pamiętam jak przez mgłę, że pod koniec dr Durczyński pytał mnie czy chcę szef w krzyżyki czy w kwiatki . Także dzięki tym cudownym lekarzom da sie to przejść. Najgorzej jest na drugi dzień jak trzeba wstać. Brzuch strasznie boli przy każdym ruchu, ale jak już się wstanie to już jest ok. Gorzej jak znów sie położysz, ale każde wstanie z łóżka jest łatwiejsze . Pozdrów ode mnie dr Durczyńskiego. Powiedz, że najbardziej rozhisteryzowana mecenas cholestaza go serdecznie pozdrawia . I siostry ode mnie pozdrów serdecznie . Odpowiedz Link Zgłoś
crazyhope Re: Re Sybilla - OT 01.03.08, 19:44 Hej ))No to się doczekałaś ślicznej córeczki. Jeszcze raz gratuluję. Dr Durczyński idzie na 'urlop', nie będzie go 2 tyg. Ja sobie jeszcze poczekam ale mam nadzieję, że lekarze nie będą czekali za długo. Strasznie tęsknię za dziećmi. Każdy dzień dłuży się niemiłosiernie a czeka mnie tu (teoretycznie) jeszcze jakieś 6 tyg. Trzymaj za mnie kciuki )) Pozdrawiam serdecznie Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: Re Sybilla - OT 13.03.08, 09:35 Trzymam trzymam mocno!!! Pewnie urodzisz troszkę wcześniej, choć będą starali sie dotrzymać cię do 38 tyg, tak jak u mnie. Ważne, żeby maluszek był zdrowy. A to, że dni się dłużą to fakt, ale na pocieszenie ci powiem, że już niedługo będzie to już tylko wspomnienie, a Ty w ferworze zajęć przy maluchu i dzieciach zupełnie o tym zapomnisz. Buziaki. Odpowiedz Link Zgłoś
agla760 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 15.02.08, 11:31 Urodziłam tam córeczkę 7 lutego przez cesarskie cięcie. Jestem zachwycona opieką lekarzy i pielęgniarek oraz czystością szpitala. Polecam wszystkim ten szpital. Pozdrawiam koleżanki z sali - Agnieszki i ich córeczki. Odpowiedz Link Zgłoś
karolinka123 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 08.03.08, 11:13 Mozesz powiedziec ilu osobowa jest tam sala ogolna? Czy polozne chetnie pomagaja w razie czego? Odpowiedz Link Zgłoś
fryki Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 12.03.08, 14:08 Stoimy właśnie przed wyborem szpitala. Proszę powiedzcie jak dokładnie wygląda sala porodowa 2 osobowa? czy na serio nie ma prywatności? a czy jest możliwość obejrzenia sobie oddziału? sal, porodówki, i w ogóle warunków? czy oni wpuszczą i oprowadzą? Odpowiedz Link Zgłoś
keti_2000 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 12.03.08, 14:35 Cześć, Urodziłam na Wołoskiej 30 stycznia tego roku. Poród naturalny, na sali ogólnej. Jestem zadowolona z każdej chwili pobytu w tym szpitalu, począwszy od izby przyjęć. Nie wiem czy miałam akurat takie szczęście czy pracują tam tylko fajni ludzie ale ja spotkałam się tam tylko z fachowością i życzliwością. Czułam, że jestem pod bardzo dobrą opieką zarówno przed, w trakcie jak i po porodzie. Opieka na najwyższym poziomie. Tak samo ma się sytuacja odnośnie opieki noworodkowej i udzielania informacji o stanie zdrowia mamy i dzidziusia. Wszystko było super!. A do tego poród ekspresowy i w na prawdę miłym towarzystwie. Byłam i nadal jestem pod głębokim wrażeniem a mam porównanie z innym warszawskim szpitalem (to moje drugie dziecko). Tamten nawet się nie umywa do Wołoskiej. Odpowiadając na Twoje pytanie, to sala porodowa 2 osobowa ma bardzo dużo intymności. Szczególnie pierwsze stanowisko, bo nikt przez tą salę nie przechodzi. Stanowiska są oddzielone ściankami więc nie ma mowy od podglądaniu. Wygląda to mniej więcej tak jakby to byly 2 oddzielne sale. Jak dla mnie bardzo duży pozytyw. Myślę, że nie będzie najmniejszego problemu z obejrzeniem oddziału. Warto jednak najpierw zadzwonić i dowiedzieć się o której godzinie można taki rekonesans zrobić. No i wiadomo, że jak porodówki będą zajęte, to nikt was tam nie wpuści . Osobiście szczerze ten szpital polecam. Odpowiedz Link Zgłoś
fryki Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 13.03.08, 08:25 Bardzo dziękuję za odpowiedź )) czyli na 2. stanowisku kręcą się ludzie(osoba towarzysząca, lekarz,itp, żeby przejść do 1? a jak wygląda w ogóle zabieranie dziecka po porodzie -jestem z deczka spanikowana, że mi podmienią albo upuszczą (pierwsza ciąża ) czy zabierają dziecko -wynoszą gdzieś indziej? na długo? czy podczas pobytu w szpitalu dziecko może być cały czas przy matce? czy można samemu kąpać? nie chciałabym tracić dziecka z oczu. czy za wszystko płaci się po porodzie? a np. położnej? Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 13.03.08, 09:27 Z tym podmienieniem lub upuszczeniem to faktycznie ostra panika Dziecko od razu jest opisywane i nie mam mowy o pomyłce. Nie rodziłam na sali 2 osobowej, ale położna jak zwiedzaliśmy ją mówiła, że jedyny brak intymności na tym drugim stanowisku to moment kiedy na stanowisku obok urodzi sie dziecko i lekarz neonatolog przenosi je do zważenia i zbadania do drugiej części, bo tylko tam są te sprzęty do pomiarów). A tak to każda z części tej sali ma nawet osobne wejścia. Jedyny mankament, ale to całej porodówki, a wiec i sali 2 osobowej i sali 1 osobowej to fakt, że jest tylko jedna łazienka i dziewczyny po porodach naturalnych czasem mówiły, że chciały siedzieć pod prysznicem, a akurat ktoś z niej korzystał, ale takie zatory chyba bardzo rzadko się zdarzają. Jednak osobiście nie wiem czy to takie uciążliwe bo akurat miałam planowaną cesarke. W szpitalu dzieci się nie kąpie (obowiązuje zasada, że dziecko powinno poprzebywać w tych naturalnych maziach, kąpiesz dopiero w domu). Chociaż na pojedynczej sali poporodowej w której ja akurat spędzałam 2 dni po porodzie było miejsce do kąpania dziecka i przypuszczam, że jakbym sie uparła to nikt by mi tej kąpieli nie zabronił. Nie wiem jak to wygląda na salach zbiorczych. Jeśli chodzi o oglądanie to zadzwoń na oddział i się umów. Najchętniej pokazują oddział w niedziele, kiedy nie ma zaplanowanych zabiegów i jest spokojniej. Położnej płaci mąż kiedy jesteście przyjmowani na porodówkę (dostajecie umowę do podpisania i opłacacie w kasie komercji 700 zł). Osobiście jednak uważam, że to zbędny wydatek, bo wszystkie położne są tam super i są bardzo opiekuńcze. Odpowiedz Link Zgłoś
fryki Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 13.03.08, 09:58 Bardzo bardzo dziękuję za informacje ))) to koniecznie musimy się w niedzielę wybrać Odpowiedz Link Zgłoś
soemi Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 13.03.08, 14:47 Rodziłam w MSWiA prawie 5 lat temu i trafiłam na dzień kiedy było ok 10 porodów, obsługa nie wiedziała w co ręce wsadzić. W całym tym zamieszaniu zapomniano mi podać glukozę przez co byłam bardzo osłabiona, miałam też trudny poród. Z opieki poporodowej nie byłam zadowolona, na noworodkach jako tako. Za to na patologii super opieka. Ale widzę teraz sporo pozytywnych opinii, będę rodzić w sierpniu i się zastanawiam nad tym szpitalem. Powodzenia Odpowiedz Link Zgłoś
keti_2000 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 17.03.08, 14:03 Na sali ogólnej są również wszystkie sprzety typu piłki czy worki sako. Dzidziuś po porodzie automatycznie ląduje na brzuchu mamy, tam odcinają pępowinę i dopiero po kilku minutach zabierają maleństwo. Stanowisko do obsługi noworodka znajduje się na drugim końcu sali ogólnej. Malucha cały czas słychać, słychać też pediatrę i pielęgniarki, które w tym czasie się maluchem zajmują. Mierzą, ważą, oceniają itp.i przywożą w wózeczku do mamy. W szpitalu dzieci nie kąpią i nieodśluzowują. Dzidziuś jest cały czas z mamą na sali. Wieczorkiem jest zabierany na pół godzinki na przemywanie, przebieranie, opatrywanie pępuszka i ważenie. Mama może w tym czasie spokojnie wziąć prysznic. Powodzenia Odpowiedz Link Zgłoś
monalisa.pl ogladalam oddzial, znam ceny - pytajcie 13.03.08, 16:26 postaram sie odp na wasze pyt odnosnie oddzialu i cen rodze tam za miesiac wiec pozniej napisze jak to wyglada rzeczywiscie Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: ogladalam oddzial, znam ceny - pytajcie 13.03.08, 21:54 Jest oficjalny cennik na Wołoskiej. 450 zł Szkoła Rodzenia, którą osobiście bardzo polecam. Cennik porodowy: a) Sala porodowa o podwyzszonym standardzie 500PLN 250* b) Położna 700PLN 700 c) Sala indywidualna po porodzie 280PLN / dzień 280 d) Poród rodzinny 100PLN 0* e) Znieczulenie bez wskazań medycznych 500PLN 500 * Na sali porodowej "lepszej" można rodzić tylko z położną (700+500=1200, lub 250*+700=950) Ceny z gwiazdkami to cennik dla osób które ukończą Szkołę Rodzenia. Odpowiedz Link Zgłoś
monalisa.pl masz bledne info niestety... 15.03.08, 18:41 a) sala "jedynka: do porodu 350 zł e) zzo 600 i podobno nie robią go na wołoskiej z braku anestezjologów ktorzy nie maja podobno czasu zeby byc pare godz na oddziale polozniczym gdyz pracuja na ratownictwie a jest ich 4 na caly szpital (takie nfo podane nam na szkole rodzenia - info od lekarza) podalam oczywiscie ceny po zaloczonej szkole rodzenia jak ty. PS czy na "jedynce" do porodu - jest na sali osobna łazienka i piłki i inne sprzety do rodzenia ? Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: masz bledne info niestety... 17.03.08, 12:57 Piłki i sprzęty owszem są, natomiast łazienka jest jedna na całą porodówkę czyli 3 stanowiska. Noi trzeba pamiętać, że warunkiem rodzenia na pojedynczej sali porodowej jest opłacenie prywatnej położnej 700 zł. Odpowiedz Link Zgłoś
dada30 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 09.04.08, 14:59 Urodziłam na Wołoskiej tydzień temu, wszystko było super, polecam. Personel w izbie przyjęć bardzo miły, położna dyżurna rewelacyjna, warunki w szpitalu też bardzo dobre, bo oddział niedawno odremontowany. Pielęgniarki noworodkowe niezbyt wylewne, ale jak się człowiek dopyta to udzielają dokładnych informacji. Lekarka neonatolog bardzo miła i cierpliwie tłumaczy co i jak z dzidizusiem. Położna środowiskowa też już u mnie była i też bardzo przyjemna i spokojnie wszystko tłumaczyła. Odpowiedz Link Zgłoś
alela1 czy sa jakies "swieze" porody na Woloskiej?? 03.06.08, 18:17 jesli tak prosze o opinie, bede ogladac szpital pod koniec czerwca pod katem porodu, jestem ciekawa jak ze znieczuleniem?? Odpowiedz Link Zgłoś
sybilla1980 Re: czy sa jakies "swieze" porody na Woloskiej?? 04.06.08, 10:22 Znieczulenie jest odpłatne. Aczkolwiek jak ja rodziłam, to bywało tak, że nie było anestezjologa (braki kadrowe). Wiem, że trwały rozmowy z dyrekcją o zatrudnieniu anestezjologa na wyłączność dla oddziału ginekologiczno położniczego (w styczniu było 4 anestezjologów na cały szpital, co do zasady pierwszeństwo zawsze maja cesarki i ratowanie życia). Może udało już się zatrudnić anestezjologa zapytaj o to na oddziale. Ja rodziłam 21 stycznia. Cesarka wiec anestezjolog był z automatu. Genialny facet. Odpowiedz Link Zgłoś
alela1 Re: czy sa jakies "swieze" porody na Woloskiej?? 04.06.08, 17:39 dzieki za odp. Ja mam wliczone w pakiet porodu z medicoverem, ale mam nadzieje, ze zatrudnili tego anastezjologa ♥wrzesniowy skarb♥ Odpowiedz Link Zgłoś
arhplus Re: czy sa jakies "swieze" porody na Woloskiej?? 06.06.08, 11:00 Tak , anestezjolog juz jest. lepiej się wczesniej z nim umówic, lub powiadomic położną o chęci znieczulenia. Ciężko z miejscami na Wołoskiej- ja mimo umówionej połoznej byłam odesłana. Odpowiedz Link Zgłoś
pannamikotka Re: czy sa jakies "swieze" porody na Woloskiej?? 06.06.08, 15:36 arhplus, a dokąd Cię odesłali? Odpowiedz Link Zgłoś
arhplus Re: czy sa jakies "swieze" porody na Woloskiej?? 07.06.08, 16:22 dzwonili po szpitalach, az znaleźli miejsce na Inflanckiej. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_y1 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 13.06.08, 17:01 2 kwietnia urodziłam na Wołoskiej synka. Szpital jest czysty, wszyscy są mili i uprzejmi - szczególne podziekowania dla 2-óch Pań pielęgniarek, które zajmowały się mną po porodzie: Pani Izy i Pani Marzeny (wówczas pracowały na jednej zmianie)za cierpliwość, dobre słowo, pomoc w nauce karmienia i "obsługi noworodka". Zostałam wypisana do domu po 2-óch dniach (dla mnie to za szybko) i troche zamieszania było przy wyjściu (piątek, po południu - a ładny weekend szykował się). JESTEM BARDZO ZADOWOLONA! POLECAM TEN SZPITAL WSZYSTKIM! Odpowiedz Link Zgłoś
pannamikotka do kasia_y1 13.06.08, 19:47 Kasia a wiesz, jak tam jest z odsyłaniem? Często się zdarza? Miałaś tam swojego lekarza lub położną? Pozdrowionka Odpowiedz Link Zgłoś
asia-5 Re: do kasia_y1 14.06.08, 21:16 Ja urodziłam malucha 17. marca. Tam są tylko 3 stanowiska porodowe w tym jedno płatne. Wiem, że po tym jak mnie przyjęli wywieszona została kartka, że brak miejsc. Ale to może zdarzyć się w każdym szpitalu. Generalnie bardzo polecam! Po raz drugi też tam chciałabym rodzić (pomimo,że opieka poporodowa słaba i średnie jedzenie - małe porcje). Dodatkowo polecam położną - Hannę Wronkiewicz (700zł). Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
gan33 Re: do kasia_y1 15.06.08, 11:04 Możesz coś więcej napisać o tej położnej i ew. dać na nią namiary? Odpowiedz Link Zgłoś
alela1 H. Wroniewicz 15.06.08, 11:58 ja tez o niej slyszalam, w tym tyg. bede ogladac Woloska mam nadzieje, uda mi sie porozmawiac z pania Hania. telefon jest chyba na stronie szpitala. ♥wrzesniowy skarb♥ Odpowiedz Link Zgłoś
alela1 bylam na Woloskiej dzisiaj 18.06.08, 20:07 na porodowce i w salach po, jest bardzo ladnie, zwlaszcza sala VIP, jedyny mankament to jedna lazienka dla dwocz sal, maz moze spac w tej sali jest rozkladany fotel. Porodowa tez ladna, sa pilki, akurat jedna dziewczyna zaczynala porod udalo mi sie zajrzec. Jestem pozytywnie zaskoczona!!! Polecam Odpowiedz Link Zgłoś
zonajoanna jak opieka po porodowa 25.09.08, 12:36 Mam skierowanie od lekarza do przychodni przyszpitalnej ze względu na ułożenie pośladkowe dziecka. Najprawdopodobnie czeka mnie cc. W związku z tym pytanie jak tam jest z opieką poporodową. Jest to moje pierwsze dziecko i chciałabym aby ktoś mi wytłumaczył jak przystawiać,zajmować się itp. a wiem że w niektórych szpitalach kobiety po porodzie zostawiane są "same sobie" Będę wdzięczna za świerze info Odpowiedz Link Zgłoś
moni-c30 Re: jak opieka po porodowa 30.09.08, 16:04 Ja na Wołoskiej rodziłam dawno (6 lat temu)i opieka po porodzie była KATASTROFALNA tzn.nikt nie pomógł (pomimo moich próśb )w przystawieniu dziecka do piersi,miałam cesarkę więc pokarmu przez 2 pierwsze doby nie miałam,dziecku od razu podano butle a mnie powiedziano że jak nie będe karmic piersią to nic się nie stanie a pokarm sztuczny to nie trucizna!!!!!Płakałam i odciągałam pokarm (żeby odetkać kanaliki ,tak poradziła mi kolezanka leżąca obok i mająca 2 dziecko)gdyby nie pomoc dziewczyn leżacych byłoby ciężko!!! Co do dzieci leżały w oddzielnej sali do którj zaglądało sie przez szybę (przy czym nie było to mile widziane przez pielegniarki opiekujące się dziećmi)Tak jak napisałam było to dawno i nie wiem jak jest teraz.Trochę czytałam na ten temat i co do opieki nad noworodkami chyba nie duzo sie zmieniło.Nie jestem odosobniona bo w zasadzie wszystkie które tam lezałyśmy miałysmy ten sam pogląd na ten temat.Poród w miarę ,pobyt w szpitalu ujdzie (a byłam tam około 10 dni)natomiast opieka nad dziećmi ZAŁAMKA!!!!!!!!!!!!I mam nadzieję (chciałabym w to wierzyć)że coś się tam zmieniło po tylu latach!!! Bo wtedy przyjazdny dziecku ani tym bardziej kobiecie nie był Odpowiedz Link Zgłoś
siciliana Re: jak opieka po porodowa 02.10.08, 09:01 Nic sie nie zmienilo, rodzilam tam 3 m-ce temu. Opieka nade mna super, cesarka wykonana bardzo dobrze. Opieka nad maluszkiem - PORAZKA. Nikt mi niczego nie pokazal, dopiero jak waga spadla ponizej 10% to przyszla do mnie pielegniarka laktacyjna pokazala jak przystawiac do piersi. Wczesniej jak prosilam i mowilam ze nie mam pokarmu to przyszla jedna, zobaczyla ze mala zasnela przy piersi (ze zmeczenia i z glodu) i mowi mi ze tak wyglada najedzone dziecko. Pielegniarki noworodkowe to tragedia, nie informowano mnie o niczym, nie bylam przy badaniach Zosi, ani przy pobieraniu krwi. Zosie dokarmiano bez mojej wiedzy. Nie zostalam poinformowana ze Zosia ma dziurke w sercu i nieprawidlowa budowe nerki. Tragedia. Odpowiedz Link Zgłoś
moni-c30 Re: jak opieka po porodowa 02.10.08, 14:24 A więc jadnak.... to przykre!!!!Dodam że ja po porodzie w tym szpitalu(była to cesarka jak pisałam wcześniej)swoje nowonarodzone dziecko zobaczyłam dopiero na drugi dzień ....i to wtedy gdy w odwiedziny przyszedł mąż i mi ją przyniósł,żadna z pań pielęgniarek nie pofatygowała się do mnie wcześniej!!!!!!Dziewczyny leżące ze mna na oddziale przychodziły i mnie informowały co robią z moją córką !!!!!Ja z racji cesarki nie mogłam się podnosić,rozumiem że w takim momencie dziecko jest zabierane bo matka nie może się nim zajmować ale na litość ktos mógł sie pofatygować i mi ją pokazać!!! Nie polecam nikomu tego szpitala właśnie przez wzgląd na tą opiekę,bo generalnie oddział połozniczy super,ale panie od noworodków KATASROFA!!!!(przynajmniej mnie tak potraktowano!!!!) Odpowiedz Link Zgłoś
hanah.vic Re: jak opieka po porodowa 06.10.08, 15:33 siciliana napisała: > Nic sie nie zmienilo, rodzilam tam 3 m-ce temu. Opieka nade mna > super, cesarka wykonana bardzo dobrze. Opieka nad maluszkiem - > PORAZKA. Nikt mi niczego nie pokazal, dopiero jak waga spadla > ponizej 10% to przyszla do mnie pielegniarka laktacyjna pokazala jak > przystawiac do piersi. Wczesniej jak prosilam i mowilam ze nie mam > pokarmu to przyszla jedna, zobaczyla ze mala zasnela przy piersi (ze > zmeczenia i z glodu) i mowi mi ze tak wyglada najedzone dziecko. > Pielegniarki noworodkowe to tragedia, nie informowano mnie o niczym, > nie bylam przy badaniach Zosi, ani przy pobieraniu krwi. Zosie > dokarmiano bez mojej wiedzy. Nie zostalam poinformowana ze Zosia ma > dziurke w sercu i nieprawidlowa budowe nerki. Tragedia. Ja mam podobne odczucie po porodzie w tym szpitalu. Miałam tam w styczniu cc. Opieka nade mną super, opieka nad dzieckiem-porazka! moja młoda miała żółtaczkę, ja odpozywałam tylko że zapomniano mi ją dać do karmienia(!!!).Upomniałam się o to 48 godzin po porodzie i wtedy draka się zrobiła-to Pani nie karmi ??i wszytskie jak jeden mąż latały na wysokości lamperii z lamentem-co teraz będzie. Na szczęście młoda dostała pierś i jakoś poszło. Co do badań dziecka- była tam jedna Pani neantonolg, fantastyczna kobieta, wszytsko mówiła,tłumaczyła. A pani od laktacji przyszła do nas w nocy (!!) tłumaczyć jak się przystawia do piersi. Już bardziej cywilizowany był ksiądz, który przychodził do nas co 2 dzień i odmawiał w naszym pokoju modlitwę....(???) Odpowiedz Link Zgłoś
klubgogo Re: jak opieka po porodowa 06.10.08, 15:47 Żartujesz z tym księdzem??!! Nie chce, zeby do mnie przychodził. Odpowiedz Link Zgłoś
huczusia Re: jak opieka po porodowa 06.10.08, 17:23 A czy ktoś wie jak obecnie, po zmianie dyrektora wygląda sprawa z ZZO "na życzenie" ile się płaci i czy nie ma problemu z anestezjologiem na oddziale ?? Odpowiedz Link Zgłoś
hanah.vic Re: jak opieka po porodowa 06.10.08, 20:49 Niestety kochana, nie żartuje. Za pierwszym razem przyszedł jak wszystkie 3 spałyśmy. Otwieram oczy-jakiś facet, coś tam mamrocze..Myślę; rety, jestem po cc, albo mam zwidy albo umarłam i jestem w niebie...Niestety następnego dnia się okazało że to po prostu ksiądz się modlił ( chyba za nas, żebyśmy wszystkie szybko doszły do siebie po zabiegu). No i tak sobie przychodził do nas co 2 dzień. A że byłam tam tydzień, to potem go sobie obajrzałam dokładnie. Tak czy inaczej, ja zachwycona tym nie byłam,koleżanki również ( z tego co mi wiadomo, jedna była zupełnie innej wiary). Ciekawe czy teraz coś się zmienioło... Odpowiedz Link Zgłoś
zonajoanna cc 2.10.08 06.10.08, 11:10 2.10.08 urodziłam tam przez cc i miałam okazję osobiście się przekonać. W moim odczuciu trafiłam na bardzo miły personel począwszy od przyjęcia do wypisania. Fakt zdarzały się niemiłe pielęgniarki ale wystarczył uśmiech i słowo "dziękuję" i od razu łagodniały. Po przyniesieniu do mnie dziecka ok. 12 godz. po zabiegu pokazano mi jak przystawić oraz w trakcie badania przez lekarz jak przewijać dziecko. Rzeczywiście potem mało kto się zainteresował jak mi idzie ale wystarczyło podejść do którejś z położnych i zawsze odpowiadały na pytania. To samo jeśli chodzi o wyniki badań: jak się nie dopytasz to nie wiesz. Przy wypisie dostałam dokładne informacje jak pielęgnować pępowinę, gdzie się udać po szpitalu itp. Jedno małe ale: zostałam poinfomowana, że nie ma czegoś takiego jak zwolnienie dla męża na opiekę nade mną (które przecież w prawie pracy funkcjonuje) Skoro mnie wypisują to znaczy ,że nie potrzebuję opieki... Odpowiedz Link Zgłoś
hanah.vic ??? 06.10.08, 15:25 Jestem zdumiona tym co napisałaś, odnośnie zwolnienia dla mężą !ja również miałam robione w tym szpitalu cc ( w styczniu tego roku) i nie było najmniejszego problemu z uzyskaniem zwolnienia lekarskiego na opieke nade mną. Więc nie rozumiem, skąd taka odmowa?miałaś cc na życzenie czy z przyczyn medycznych ? bo jesli to drugie, to ktoś może faktycznie robi Ci kłopoty z uzyskaniem zw, choć to nie powinno mieć znaczenia...Ja bym się wykłucała... Odpowiedz Link Zgłoś
ahkoscian ??? 07.10.08, 11:22 toście mnie Panie nastraszyły.... mam kilka pytań do Pań, które rodziły w ostatnim czasie (2-3 miesiące) poród naturalny. to nasz pierwszy poród, wiec nie dziwcie się kolejnej porcji "tych samych lub podobnych pytań": - czy ojciec może być na sali porodowej ogólnej? jest do tego przystosowana? czy musi się zgodzić też ta druga rodząca? - jak jest z nacinaniem krocza? jest to standard "dla ułatwienia pracy położnej" czy tylko ostateczność? - czy dzidziuś po porodzie jest z matką na sali? - sale ogólne są 4 osobowe? dobrze kojarzę? - czy ubranka "daje szpital" czy należy mieć swoje? - dlaczego nie odśluzowują dziecka? czy w związku z tym należy się o to dopominać? - czy robią badania dzidziusiowi i dają szczepionki? (te standardowe) - pisałyście panie, że pielęgniarki same dokarmiały dziecko; czy to się wiąże tylko z porodami przez cc czy zdarzały się dokarmiania dzieci rodzonych siłami natury? - co to za nowa "moda", że w szpitalu nie kąpią dziecka? wiąże się to z krótkim czasem pobytu w szpitalu? czy ma to jakieś sensowne uzasadnienie? będę wdzięczna za informacje A Odpowiedz Link Zgłoś
asia-5 Re: ??? 08.10.08, 11:02 Rodziłam na Wołoskiej w marcu, i...: -ojciec może być; sale są przedzielone ścianką i parawanem; ta druga i tak nic nie widzi co tam się dzieje; -raczej standard; - dzidziuś jest z matką na sali; - ja byłam w 3- osobowej; - nie wiem co do odśluzowania; - szczepionki standard; - u nas nikt nie dokarmiał dziecka ( poród nat.) - podobno nie kąpią bo ten śluz po porodzie dobrze mu robi, skóry nie wysusza... cholera wie Najlepiej zapytaj się któregoś dnia czy możesz oddział obejrzeć i pogadaj z jakąś położną np. Hanną Wronkiewicz. Na Wołoskiej dobrze się rodzi .. gorzej po porodzie bo trzeba się o wszystko prosić. Pozdrawiam, Odpowiedz Link Zgłoś
zonajoanna Re: cc 2.10.08 10.10.08, 12:49 miałam cc ze względu na: "położenie miednicowe u pierworódki" Z tego co się orientuję to jest po jednej sali poporodowej 2, 3 i 4 osobowej. Ja leżałam na 2 osobowej i widziałam jedną salę 3 os. Dziewczyna która była ze mną na sali miała nacięte krocze. Dzieci są cały czas z mamami, ja po cesarce "dostałam" dziecko po 12 godz od zabiegu. Odpowiedz Link Zgłoś
mmena Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 09.10.08, 11:26 Odradzam. Cc 3 miesiace temu. Plus - odnowiony, ladny oddzial, profesjonalnie i b. milo (o ile porod moze byc mily) przeprowadzone ciecie. Minusy - cala reszta. Srodki przeciwbolowe? - "miala pani zabieg, musi bolec". Opieka nade mna? - "pecherz boli bo jest cewnik"; potem okazalo sie, ze sie zatkal, nikt nawet nie sprawdzil gdy sie skarzylam ze cos nie tak. Pomoc przy dziecku? - pielegniarke widzialam dwa razy. Pierwszy, gdy dziecko przyniosla, drugi, gdy poszlam prosic o pomoc. "Nie pomagamy, jak sie chcialo miec dziecko to trzeba sie nim zajmowac". Gdy lezalam na pooperacyjnej przyszla pielegniarka spytac czy mozna mnie odlaczyc od tych wszystkich rurek i monitorow bo przywiezli kobiete w zlym stanie i ona tego potrzebuje. Jesli bedziecie mialy pecha i traficie do szpitala razem z kims w gorszym stanie to nie liczcie na profesjonalny sprzet. Odpowiedz Link Zgłoś
catalina81 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 24.10.08, 12:55 17.10 miałam tam cc. generalnie jestem zadowolona. minus to to, że jak nie pójdziesz i nie poprosisz to nikt ci nic nie pokaże ani nie wytłumaczy.jak poprosisz to chętnie ci wszystko pokażą. dla dziecka trzeba mieć oprócz tego co piszą na tej kartce: maść do pupy, ubranka. Odpowiedz Link Zgłoś
klubgogo Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 24.10.08, 16:14 Kto był Twoim prowadzacym? Kiedy przyniesli Ci dziecko i czy miałaś kogoś do pomocy? Odpowiedz Link Zgłoś
marzenta3 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 27.10.08, 12:49 Rodziłam pod koniec września. Ogólnie OK. Połozna trafiła mi sie konkretna (na co liczyłam). Rodziłam z mężem tak że położna tylko do nas zagladała. Ale jak zajrzała to zrobiła masaż szyjki macicy - koooszmar. Raczej nie leżałam - chodziłam i skakałam na piłce. Opieka po - jak sie nie ma za dużych wymagan - też OK. Ale trzeba pytać(pomagają!) Dziecko było cały czas ze mną. Opłaconej połoznej nie miałam (z perspektywy czasu byłby to zbedny wydatek). Wypuscili nas na 3ci dzien,dali pudełko z próbkami i papa) A ciążę prowadził mi dr. Grzybowski z tego szpitala.Ponadto chodziłam tam na zajecia za szkoły rodzenia. Odpowiedz Link Zgłoś
maczyk Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 27.10.08, 18:06 Ja rodziłam na Wołoskiej miesiąc temu i jestem bardzo zadowolona z tego szpitala.Położną miałam super, warunki na sali porodowej ok (piłka, worek, prysznic przy sali). Warunki sanitarne bardzo dobre, czyściutko. Na sali leżałyśmy we dwie, dzieci cały czas z nami. Lekarze neonataolodzy konkretni ale nie nadgorliwi. Generalnie moja rada-pytać i prosić o pomoc. Mnie nikt nie odmówił. Odpowiedz Link Zgłoś
catalina81 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 28.10.08, 11:43 dziecko zobaczyłam zaraz po wyjęciu z brzuszka, potem jeszcze pokazali mi ją po badaniu i mogłam ją na chwilę przytulić już po szyciu jak leżałam na sali pooperacyjnej. cc miałam wieczorem, więc całą noc spałam. rano przyszedł mąż i mi pomagał, bo byłam dosyć słaba. polecam takie rozwiązanie Odpowiedz Link Zgłoś
ahkoscian Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 30.10.08, 14:15 catalina81, okazało się właśnie, że będę najprawdopodobniej miała cesarkę na Wołoskiej. Mój lekarz mówił o godzinie porannej. Interesuje mnie, czy Twój mąż był z Tobą w tej dwuosobowej sali? Nie było z tym problemu? Pielęgniarki nie wyganiały? Kiedy rozpoczęła Ci się laktacja po cc? I czy w międzyczasie dziecko było dokarmiane? Na kartce "rzeczy do szpitala" nie mam żadnej informacji nt. ubranek dla dzidziusia, ale z tego co czytałam na forum - należy mieć ze sobą kilka zmian. Jak długo byłaś w szpitalu po cc? Z góry dziękuję za odpowiedzi... Odpowiedz Link Zgłoś
klubgogo Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 30.10.08, 16:32 Rozmawiałam z położna w szpitalu, że ubranka są konieczne. W ogóle cały oddział zrobił na mnie wrażenie, mały, kameralny. Mam nadzieję, że poród będzie ok. Odpowiedz Link Zgłoś
catalina81 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 31.10.08, 08:59 do szpitala musisz mieć dla dziecka: ubranka 3 zmiany, chusteczki wilgotne, pieluchy, linomag do pupy, ewentualnie smoczek, pieluszki tetrowe 2, czapeczkę. dla siebie: kubek, sztućce, woda dużo i najlepiej ze sportowym korkiem, koszule ze 2, wkładki laktacyjne, biustonosz, podkłady poporodowe, papier toaletowy, sucharki. pokarm pojawił mi się od razu, tylko miałam problem, bo mała nie chciała ssać i miałam kiepskie brodawki. mała była głodna i traciła na wadze, więc jedną noc ją dokarmiali po moim karmieniu piersią. mąż był od rana od 11, wygonili go dopiero koło 20. w szpitalu byłam 3 dni. od razu pójdź do pielęgniarek noworodkowych, żeby Ci pokazały jak karmić. domagaj się pomocy, sam nikt do Ciebie nie przyjdzie. Odpowiedz Link Zgłoś
catalina81 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 31.10.08, 16:22 jeszcze dla siebie potrzebujesz majtki jednorazowe Odpowiedz Link Zgłoś
anaferg Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 01.11.08, 10:29 Hej dziewczyny 1. gdzie jest dostępny cennik (ZZO, priv położna itp.) - na www nie znalazłam. 2. w tej chwili jest remont ginekologii, więc wszystko skomasowane jest na położnictwie => mniej miejsc. A ile jest normalnie ???? Ja mam poród dopiero w lutym (wówczas ma być po remoncie), ale i tak zastanawiam się czy mnie przyjmą - nie mam lek. prowadzącego z MSWiA. 3. Jeżeli pojadę tam samochodem, to będę płacić po 4h/godz. za parking za wszystkie dni ???? Pacjentów tak samo to dotyczy ???? Dzięki za odp. i pozdrawiam wszystkie ciężaróweczki i mamusie !!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
mloda121 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 01.11.08, 13:31 ad.2 jak nie masz lekarza prowadzącego to masz szansę na odesłanie jeśli będzie przepełnienie; to jest niestety loteria ad.3 ja parkowałam na uliczkach osiedlowych po drugiej stronie głównej ulicy naprzeciwko szpitala Odpowiedz Link Zgłoś
ania1_99 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 15.11.08, 20:04 Dziewczyny mam "głupie" pytanie odnoście CC. W połowie lutego mają przyjść na świat moje dwa szkraby przez CC, a różnie słyszałam jeżeli chodzi o płatność za cc. Jaka jest opłata za cc na Wołoskiej? Czy brane są pod uwagę tzw. "zalecenia medyczne"? Odpowiedz Link Zgłoś
klubgogo Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 19.11.08, 11:29 Jeżeli masz wskazania do cc to po prostu Ci je robia i to nc nie kosztuje. Jestem tuz po. Odpowiedz Link Zgłoś
olgap78 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 03.11.08, 09:31 ja tam rodziłam pierwsze dziecko i drugiego a termin mam na już nigdy bym tam nie urodziła!! Ja miałam tam lekarkę (Panią Ruczkę - lekarz ok) ale i to nic nie pomogło. Położna była niepamiętam jak się nazywała okropna paznokcie miala na 2 cm (poraniła mnie całą) była wynmalowana jakby na pigalak szła i ogólnie była okropna!! Chamska niemiła widać zmęczona życiem. Jak chciałam znieczulenie to go niedpostałam bo na wołowskiej położniczy nbie ma własnego anastezjologa no i akurat nie dało się ściagnąć go z innego oddziału!! Nacinają jak leci wszystkich i mówią o tym otwarcie,. to nie jest szpital nastawiony na kobiety rodzace!!! Po porodzie opieka już jest lepsza ale z łóżka są beznadziejne wysoikie strasznie i z rozciętą dupą trzeba z nich zeskakiwać - niewiem ale odradzam poszukaj innego szpitala Odpowiedz Link Zgłoś
klubgogo Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 03.11.08, 09:50 Już mają oddziałowego anestezjologa. Odpowiedz Link Zgłoś
huczusia Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 03.11.08, 12:29 A ja idę tam jutro... Będziemy wywoływać poród - bo Mała uparta, nie chce sama wyjść... Trzymajcie kciuki, jak wrócę to napiszę jak było. Odpowiedz Link Zgłoś
ahkoscian Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 03.11.08, 16:29 w zeszłą środę pytałam mojego lekarza o położną. powiedział, że jest nowy dyrektor szpitala i zniósł "indywidualną położną=położna przyjeżdża gdy kobieta zaczyna rodzić". nie wiem jak do tej pory było ale mój lekarz powiedział, że położne z MSWiA podpisywały umowę zlecenie (?) a ze ten proceder nie jest zgodny z prawem - został zakazany. podobno położne "walczą", chcą to jakoś inaczej zorganizować ale więcej szczegółów na tę chwilę nie znam... Odpowiedz Link Zgłoś
catalina81 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 04.11.08, 09:45 to prawda na razie jest nie można mieć swojej położnej - dyrektor zakazał. negocjacje trwają i może niedługo znowu można będzie się umawiać z położnymi Odpowiedz Link Zgłoś
huczusia Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 07.11.08, 21:08 Urodziłam 4 listopada córeczka 3970 gr, 55 cm. Poród był wywoływany, przyjęli mnie na oddział i ok. 10.00 trafiłam na poródówkę, gdzie dostała kroplówki wzmacniające, później oksytocynę. Podziałało, co prawda z małymi przygodami po drodze (zanik skurczy, spadek tentna małej), zapadła decyzja o przebiciu pęcherza, po 5 godzinach na świecie była już nasza córeczka. Trafiłam na dwie położne najpierw p. Magda - anioł nie kobieta, bardzo konkretna i szczera, na końcówkę trafiłam na p. Ewę - drugi anioł, który miał dużo trudniej ze mną, bo przestałam być miła ))) Ogólnie poród wspominam bardzo pozytywnie, jest duży problem z anestezjologiem i ZZO (ja rodziłam niestety bez (((), miałam nacięcie - niestety to standart, szycie niciami rozpuszczalnymi. Zobaczymy jak się będzie goić. Po porodzie opiekę oceniam bardzo dobrze, oczywiście zależy na kogo się trafi, ale ja generalnie nie mogę narzekać. Lekarze i pielęgniarki od no noworodków bardzo miłe i cierpliwe - jedna tylko brrrrrr paskudna i szorstka, a do tego terrorystka laktacyjna, niestety nie wiem jak się nazywa. Siostry na oddziale barzo fajne - same zaglądały co jakiś czas i pytały czy wszystko w porządku, czy czegoś nie potrzeba. Zawsze można pytać, pytać, pytać i na pewno uzyska się odpowiedzi na wszystkie pytania. Polecam ten szpital, tylko oddział dość ubogi - brakowało nawet ligniny i papieru toaletowego. Ja jestem zadowolona, Odpowiedz Link Zgłoś
aisha78 Re: MSWiA Wołoska =huczusia 18.11.08, 15:57 spora Twoja córeczka?!w którym tygodniu ciąży rodziłaś? do szpitala brałaś standardową wyprawkę? Odpowiedz Link Zgłoś
redtower Re: MSWiA Wołoska =huczusia 07.12.08, 20:07 tiaaa.... ja jestem w 37 tc i moja Malutka waży 3.900 kg... Mój synek też nie był mały kiedy rodziłam go 5 lat temu (3.980 kg)... Dziwi mnie to, że piszecie, że nacięcie to standard, bo 5 lat temu standardem nie było... znaczy... mnie wtedy położna pytała czy chcę nacięcie czy nie... CHCIAŁAM (przynajmniej dwa parcia mniej!) A teraz nie chcę... Mam jeszcze pytanie odnośnie pozycji rodzenia naturalnego... czy miałyście jakieś problemy z położną kiedy chciałyście rodzić na stojąco??? 5 lat temu nie miałam nawet pomysłu na takie rodzenie wiec rodziłam na łóżku... ale teraz... chciałabym inaczej... Pozdr. Towerek Odpowiedz Link Zgłoś
annaagnieszka Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 07.11.08, 21:33 To moze ja parę słów dorzucę od siebie. Rodziłąm co prawda w marcu, czyli dośc dawno, ale wiele pamietam. Ogólnie jestem bardzo zadowolona, choć mam też kilka negatywnych wrażeń. Ale od początku: miałam lekarza i umówioną położną z MSWiA - panią Ewę, która była absolutnie rewelacyjna. Skurcze zaczęły sie w nocy, zadzwoniłam rano o 5 do położnej, kazała jechać do szpitala. Przeszłam badanie i niestety musiałam poczekać swoje (ok. godziny!) na korytarzu przed izbą przyjęć, bo na ktg skurcze nie wychodziły i chyba nie do końca mi uwierzono, że boli... no ale po drugim badaniu zaprowadzili mnie na porodówkę (jedną z tych podwójnych - ale to w niczym nie przeszkadza, nie widać drugiej rodzącej, choć fakt, że słychać i to nie nastraja najlepiej...). Miałam masaż szyjki - boli dosć mocno, ale bardzo przyspiesza poród. Poza tym chodziłam, skakałam na piłce, cały czas był ze mną mąż. Nacięcie niestety bez pytania, znieczulenia nie miałam - ale nawet nie pytałam, jakoś poszło bez tego. Dziecko urodziło się w zielonych wodach, wiec szybko wzieli je na odśluzowanie i musze przyznać, że neonatolog była koszmarna, powiedziała mojemu mężowi o stanie dziecka takim tonem ,jakby miało nie przezyć... Potem była jakaś inna, duzo milsza. Położne wszystkie miłe, choć dla mnie Ewa była najlepsza, na wszystkie moje pytania długo i cierpliwie odpowiadała, przychodziła mnie wspierać, gdy mnie depresja poporodowa dopadła. inne położne czasem tez wpadały i pomagały w przystawianiu dziecka, poza tym były studentki które bardzo chciały się przydać i można je było prosić o wszystko. Któraś z pielęgniarek od dzieci jest strasznie niemiła, reszta ok. TRzeba po prostu być nieugiętą i dopytywać sie o wszystko. Sala była 3-osobowa, łazienki nowe i czyste, choć tylko w jednej był bidet, a przecież dobrze jest się za każdym razem podmywać. Papier toaletowy zawsze był ligninę dali tylko na początku. Poprosiłam któregoś razu panią sprzątającą o porządniejsze sprzątanie, to pościerała kurze ze wszystkich kątów, poza tym głównie obmywała podłogę i dezynfekowały przewijak. No i ze względu na fatalny start synka byliśmy w szpitalu tydzień, co miało tę pozytywną stronę, ze wiele się nauczyłam w tym czasie. Za to maż wydał majątek na parkingi, niestety nie ma zniżek dla pacjentów. No i przestrzegają godzin odwiedzin, co z jednej strony jest niefajne, bo wolałabym, żeby mój mąż siedział ze mną bez przerwy (jak wychodził , to płakałam - hormony ), ale z drugiej strony do jednej z dziewczyn przyszła chyba cała rodzina, która się nie przejmowała obecnością innych dziewczyn na sali i byłam przeszczęśliwa, że ich wygonili to mniej więcej tyle, w razie czego pytajcie. Ogólnie, jak już wspomniałam - polecam ten szpital jak najbardziej. Odpowiedz Link Zgłoś
ania1_99 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 15.11.08, 20:19 Dziewczyny mam "głupie" pytanie odnoście CC. W połowie lutego mają przyjść na świat moje dwa szkraby przez CC, a różnie słyszałam jeżeli chodzi o płatność za cc. Jaka jest opłata za cc na Wołoskiej? Czy brane są pod uwagę tzw. "zalecenia medyczne"? Odpowiedz Link Zgłoś
purple75 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 15.11.08, 20:45 Miałam cc w MSWiA z powodu położenia miednicowego. Przyszłam z ulicy, nie miałam ani znajomego lekarza, ani nikogo innego. Pocięli mnie bez wnikania w szczegóły. Nie płaciłam nikomu ani grosza. Sama cesarka - super. Rana ładnie się zagoiła, nie ma prawie śladu. Gorzej z pielęgniarami. Zależy na którą się trafiło. Odpowiedz Link Zgłoś
anaferg Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 17.11.08, 11:40 Purple, ale na samo cc się wcześniej umówiłaś ?? W którym tyg. miałaś ?? Chodziłaś wcześniej na KTG ?? a jeśli tak to ile razy i gdzie ?? Z góry dzięki za odp. i pozdrawiam. Odpowiedz Link Zgłoś
purple75 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 18.11.08, 15:58 Nie, nei umawiałam się. Miałam rodzić na Solcu, chodziłam przez całą ciąże na wizyty do lekarza z Solca. Niestety Solec był wtedy w remoncie - remont przedłużył się chyba o 2 miesiące. Lekarz załatwił mi miejsce na Inflanckiej, byłam tam raz, ale mi się nie podobało. Byłam tam umówiona na cc na konkretny dzień, 4 dni po terminie. Miałam skierowanie na poród właśnie na Inflancką. Poród zaczął sie 3 dni przed terminem. Pojechałam wtedy na izbę przyjęć do MSWiA i powiedziałam 'jestem, gdzie mogę urodzić?' Bez żadnego wcześniejszego umawiania, nie wiedziałam nawet czy będą mieli miejsca. Nigdy w życiu wcześniej tam nie byłam, ale koleżanki mówiły, ze jest OK i nie mają tłumów. Serio - klasyczny poród z ulicy. Odpowiedz Link Zgłoś
ania1_99 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 19.11.08, 14:12 W każdym szpitalu jest inna praktyka odnośnie ubranek dziecięcych. Czy w MSWiA przy wyjściu ze szpitala zostawia się ubranka dziecinne dla maluchów, które w przyszłości się urodzą na oddziale? Odpowiedz Link Zgłoś
purple75 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 19.11.08, 15:15 Ja rodziłam w 2006 i nic takiego nie było. Przyniosłam swoje ubranka i je potem zabrałam. Odpowiedz Link Zgłoś
ania1_99 Re: MSWiA Wołoska = kto tam rodzil - plis o opini 20.11.08, 13:47 dzięki za informację Odpowiedz Link Zgłoś
redtower Re: MSWiA Wołoska ad. położne 07.12.08, 20:11 Niestety sytuacja z położnymi nadal się nie zmieniła... nie można umówić się z położną prywatnie Nie dogadały sięz dyrekcją... następne spotkanie mają 15-go ... niestety chyba to już będzie po moim porodzie Pozdr. Towerek Odpowiedz Link Zgłoś
ahkoscian uwagi ogólne/obserwacje 13.12.08, 16:29 04.12.2008 urodziłam przez cc, właściwie przyszłam "z ulicy", bo mój lekarz nie odbierał tel. w nocy (cc umówiona na 08.12.2008) a pękł pęcherz płodowy... - domagać się, - pytać dużo i szybko, bo pielęgniarki i lekarze uciekają, żeby za dużo czasu nie zabawić przy łóżku, - kiedy dziecko płacze - iść do pielęgniarek i mówić, pytać... często w nocy przepajają glukozą - dziecko śpi, mama może też chwilę odpocząć... przydatne rzeczy: - lignina, bo brakuje na oddziale, a na samym początku kiepsko się wchłaniają upławy w pieluchy poporodowe, - rękawiczki niedrapki dla noworodka, bo ma długie pazurki a nie ma czasu na zabawę w obcinanie, - butelka wody "korek sportowy"!!! ratuje życie,bo można pić na leżąco - zeszyt i długopis i zapisywać wszystko - pytania do lekarzy, pielęgniarek...jak przychodzą i widzą rozłożony zeszyt z listą pytań to nie odchodzą tak szybko... przechodząc korytarzem w sobotę widziałam położną oprowadzającą parę, pokazującą sale dwu-/trzyosobowe, salę porodową...ludzie delikatnie zaglądali przez uchylone drzwi... jak się ma to do umawiania z pielęgniarkami - nie mam pojęcia... A Odpowiedz Link Zgłoś
redtower Re: uwagi ogólne/obserwacje 13.12.08, 16:52 Dzięki za informacje... mam nadzieję, że już niedługo też będę... po Odpowiedz Link Zgłoś
kam4sis Re: uwagi ogólne/obserwacje 18.12.08, 22:02 kazda z nas bedzie miala inna opinie na temat danego szpitala,ja urodzilam w tym szpitalu 5.12.2008 jestem bardzo zawiedziona personelem podejsciem do pacjenta.moj porod tam stal sie dla mnie koszmarem nie polecam osobiscie tego szpitala Odpowiedz Link Zgłoś
redtower Re: uwagi ogólne/obserwacje 31.12.08, 00:16 Jestem już po i szczerze mówiąc nie polecam MSWiA kobietom, które nie mają kogoś kto będzie "pilnował" sytuacji. U mnie ostatecznie skończyło się cesarką i... Po zaledwie 10h nie chciano mi zrobić zastrzyku ze środkiem przeciwbólowym... pielęgniarka powiedziała, że paracetamol (2 tabletki) jest wystarczający... do tego pomimo zaleceń anestezjologa żeby leżeć przez min. 12h namawiała mnie do wstawania z łóżka przed upływem tego czasu wmawiając mi, że przesadzam itp. itd.. Gdyby nie mój mąż, który miał siłę chodzić i "walczyć", wszystko wyglądałoby chyba tragicznie... A tak... zastrzyk dostałam... powiedziałam, że nie będę wstawała przed 12h i przewieziono mnie na salę na łóżku... czyli można było bez większego bólu... Pielęgniarki od noworodków to faktycznie tragedia... zero informacji... współczuję kobietom rodzącym po raz pierwszy... bo nie dowiedzą się niczego z zakresu jak radzić sobie z dzieckiem... nie informują nawet o tak podstawowej rzeczy jak pielęgnacja pępka czy kąpiel. TRAGEDIAAA!!! Kiedy rodziłam na Wołoskiej 5 lat temu moje pierwsze dziecko wszystko mi dokładnie wytłumaczono... Ze szpitala wypisano mnie po 48h... trochę się zdziwiłam, bo myślałam, że po cesarce tak szybko to się nie wychodzi... no cóż wszystko jest dobrze... lepiej jest z całą pewnością dochodzić do siebie w domu pod dobrą opieką męża, niż w szpitalu Z dobrych rzeczy... Z całą pewnością polecam wspaniałą położną Panią Hannę W... bardzo nam pomogła i zajęła się nami przy porodzie naprawdę wspalniale!!! Pozdrowienia, Towerek Odpowiedz Link Zgłoś
ehcs Re: uwagi ogólne/obserwacje 19.01.09, 14:35 A jak wygląda sytuacja po remoncie? Jaki jest aktualny cennik? Odpowiedz Link Zgłoś
karinciag Re: uwagi ogólne/obserwacje 24.06.09, 13:07 Podciągam wątek Jak teraz wszystko wygląda?? Czy któraś rodziła w MSWiA w ostatnim czasie?? Ja mam termin na połowę sierpnia i strasznie boje się odsyłania do innego szpitala Mam nadzieje że będzie dobrze Odpowiedz Link Zgłoś
paczkakaczek Re: uwagi ogólne/obserwacje 26.06.09, 23:36 jeśli chodzi o znieczulenie to jest tylko w teorii. Z uporem maniaka wmawiają, że anestezjolodzy są, nawet jeszcze na izbie, a potem już na porodówce mówią, że niestety nikt nie przyjdzie. Prawda jest taka, że mają jakieś parę osób umówionych, że dojadą jakby co znieczulić, ale wygląda to tak, że te osoby mogą przyjechać na przykład 6 razy w danym miesiącu, więc jak się nie wstrzelisz to klops. Podobno ordynator wmawia swoim prywatnym pacjentkom, że znieczulenie jest na życzenie. Nie wiem po co wprowadza kobiety w błąd. Chyba tylko, żeby do niego chodziły, jak już będą ze skurczami na porodówce, to przecież nic nie zrobią. Odpowiedz Link Zgłoś