GoĹÄ: harc mistrz =---->
IP: 95.215.21.*
15.10.09, 13:28
Cóż za romantyczno-kryminalna była ta historia Tomka z CBA i Beaty z PO. Jak z
wymiętoszonego od ciągłego przewracania stron "H'arlequina"
"A na imię miała właśnie... Beata" - tak jak w sentymentalnej, choć kiczowatej
z żeglarskiego punktu widzenia, piosence J. Laskowskiego.
Wylansowała i wypłakała ta romantyczna i zakochana w agencie CBA bohaterka ów
wieloznaczny zwrot o "kręceniu lodów", który przeszedł do annałów PO'lityki
i... kulinariów.
Dlatego w historycznym momencie, pozwalam sobie otworzyć "na czasie" bardzo
praktyczny wątek o... K-R-Ę-C-E-N-I-U---L-O-D-Ó-W.
Na dobry początek Przepis Nr 1: KRĘCONE LODY WIŚNIOWE
******************************************************
POtrzebne składniki:
1/2 l. soku wiśniowego + 1/2 l. spirytusu.
Mieszamy obydwa składniki w salaterce i wstawiamy na 1 - 2 godz. do lodówki w
celu ich zamrożenia, tak aby można je było potem kręcić.
W międzyczasie oglądamy telewizyjne informacje np. z Prokuratury w Lublinie,
gdzie w charakterze świadka ma być przesłuchiwany b. szef CBA Mariusz
Kamiński, albo kolejną pasjonującą konferencję prasową.
PO jakimś czasie wyciągamy z zamrażarki WIŚNIOWE LODY i ku naszemu zdumieniu
stwierdzamy, że nasze lody... wcale się nie zamroziły(!).
PO chwilowym oszołomieniu sprawdzamy, czy lodówko-zamrażarka jest sprawna, czy
prawidłowo jest POdłączona do gniazdka w sieci... itd.
Wreszcie... walimy się w łeb(!), przyPOminając sobie z POdstawówki, że
przecież... spirytus nie zamarza w temperaturze POniżej 0 stopni Celsjusza
i... nie da się KRĘCIĆ NASZYCH LODÓW.
Można, co najwyżej POmieszać w nich, ażeby biało-czerwona substancja przeszła
w jednolity "różowy bardziej" roztwór.
LODY WIŚNIOWE, w tym stanie rzeczy, podajemy do degustacji zaproszonym gościom
na stół, nie w salaterce i w pucharkach, ale raczej w gustownej smukłej
karafce, rozlewając je do bardziej przydatnych... kieliszków. S-M-A-C-Z-N-E-G-O.
(hkp)
...
CZUWANKO, ROZTOMIŁA KOMPANKO!!!