Dodaj do ulubionych

Pies Huckleberry to betka dla arcymistrza ortog...

IP: *.toya.net.pl 21.02.10, 22:56
Zamiast komentarza wkleję tekst, który napisałem pod artykułem, będącym właściwie jedynie treścią dyktanda.
Powiem szczerze, że jestem głęboko zaniepokojony, czym to dyktando jest i czemu w gruncie rzeczy służy.
Bo że z polszczyzną jako taką nie ma on wiele wspólnego, tego teraz jestem już pewny.
Wczesniej nie miałem tej świadomości.
Przeczytajcie tekst dyktanda, do którego prowadzi link w tym artykule, a będziecie już wiedzieli, o czym piszę.
Cytuję tamten komentarz:
"To jest jakieś głębokie nieporozumienie.
Gdzie tu jest dyktando w języku polskim?!
Wszelkie pułapki są obcojęzyczne, mimo iż Polacy nie gęsi i swój język mają.
Polacy to może i nie gęsi, ale skłaniam się do poglądu, że twórcy tych idiotyzmów są baranami.
A ćwiczenia z apostrofów mogą sobie w swoich domach robić, jeśli tak to lubią.
Nikt już nie walczy z zachwaszczaniem ojczystego języka, nikt nie sili się, aby język nasz się rozwijał nie tylko w taki sposób, że wepchnie się doń jakiś obcojęzyczny bełkot.
Dla mnie jest to wielki skandal, nie tylko nieporozumienie.
Norwid, Słowacki, Mickiewicz - wszyscy oni muszą przewracać się w grobach. I wszyscy ci, którzy wieszczami być nie mogli, ale bronili języka tak samo, jak wolności. Nie byłoby niepodległej Polski bez języka. Nie będzie, jak językowe chwasty i obce słowa utkwią w głowach Polaków jako mowa. Bez przymiotnika "ojczysta". Bo ojcowie przewracają się ze zgrozy w grobach. "
Obserwuj wątek
    • Gość: triss Pies Huckleberry to betka dla arcymistrza ortog... IP: *.gb.net.pl 21.02.10, 23:23
      Tak, dyktando z języka ojczystego - dobre sobie :] Co piąte słowo jest jakąś
      obcojęzyczną zapchajdziurą.
      • hrabia.mileyski Re: Pies Huckleberry to betka dla arcymistrza ort 21.02.10, 23:40
        To dyktando z nowomowy.
        A ja błędnie do dziś sądziłem, że promuje się na tej imprezie piękno mowy
        ojczystej i wynagradza się tych, którzy mowę tę hołubią.
        Skandal.
        • g.suss Re: Pies Huckleberry to betka dla arcymistrza ort 22.02.10, 03:18
          hrabia.mileyski napisał:

          > To dyktando z nowomowy.

          Że słowa "tableau" czy "passe-partout" są dla Ciebie nowe, nie mam najmniejszych
          wątpliwości, ale na Twoim miejscu bym się z tym nie afiszował.

          Jedynym słowem z tekstu dyktanda niewystępującym w słowniku języka polskiego
          jest imię Huckleberry. No, ale jak ktoś w dzieciństwie nie czytał przygód Hucka
          Finna, to prawdopodobnie nie czytał też niczego innego, więc na dyktandzie
          raczej nie ma czego szukać. Nota bene (dwa trudne słowa z nowomowy, przywiezione
          najpewniej ze zmywaka na Wyspach!) pułapka polegała tu nie na pisowni samego
          imienia, ale słowa Pies dużą literą.
          • hrabia.mileyski Re: Pies Huckleberry to betka dla arcymistrza ort 22.02.10, 11:47
            g.suss napisał:
            > Że słowa "tableau" czy "passe-partout" są dla Ciebie nowe, nie mam najmniejszyc
            > h
            > wątpliwości, ale na Twoim miejscu bym się z tym nie afiszował.

            Miałem już na końcach palców soczystą odpowiedź, ale powstrzymałem się, gdyż
            ujrzałem komentarz osoby podpisującej się "obcokrajowiec".
            Radzę się z nim zapoznać, może coś wówczas pojmiesz.
            Nie masz najmniejszych wątpliwości insynuując, może jak rzecz przemyślisz to
            twoja pewność w osądzaniu nieznanych ci osób będzie na miarę twoich możliwości
            osądzania w ogóle.
            • g.suss Re: Pies Huckleberry to betka dla arcymistrza ort 22.02.10, 17:38
              hrabia.mileyski napisał:

              > Miałem już na końcach palców soczystą odpowiedź, ale powstrzymałem się, gdyż
              > ujrzałem komentarz osoby podpisującej się "obcokrajowiec".
              > Radzę się z nim zapoznać, może coś wówczas pojmiesz.

              Zapoznałem się - jest chyba jeszcze głupszy od Twojego.
    • Gość: silajza Pies Huckleberry to betka dla arcymistrza ortog... IP: *.wifi-networks.pl 21.02.10, 23:43
      to samo żech sie pomyśloł, dyktando z jynzyka polskigo, a sam jakieś
      ratatouille, huckleberry, nojlepi spytać o transkrypcjo chinskich nazw wg
      systemu gwoyeu-romatzyh abo udupiać za pisownio ruskich nazwisk, niestety
      owieczkin piszemy jako ovetchkin ;)
      • hrabia.mileyski Re: Pies Huckleberry to betka dla arcymistrza ort 22.02.10, 00:07
        I zapewne jakaś banda "postępowych" idiotów uzna, że język będzie się rozwijał w
        kierunku nadanym mu przez powracających ze zmywaka na Wyspach.
        Do pana, profesorze Bralczyk, też te słowa są skierowane.
        Proszę wstać i się kajać. Albo iść w diabły.
        Miodka raczej trzeba.
    • Gość: Czytelnik Rozpoznanie przeciwnika walką ... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.02.10, 00:16
      Podczas II WŚ, gdy nie było innej metody na określenie sił niemiachów,
      zgodnie z zasadą "liudiej u nas mnogo" - Rosjanie stosowali metodę jak w
      temacie. Szczęśliwy był ten, kto wrócił, a wyjątkowo wracających nie
      rozstrzeliwano wtedy.
      Odniosłem wrażenie, że powyższe dyktando spełnia cechy takiego rozpoznania.
      Szczere gratulacje dla Zwycięzcy !!!
      • hrabia.mileyski Uprzedzam, że Unii atakować w kontekście tym nie 22.02.10, 00:35
        warto.
        Europa może co najwyżej ponosić odpowiedzialność pośrednią. Winni są sami
        Polacy, ci, których europejskość i wątpliwy "postęp" doprowadził do kompletnego
        zachwaszczenia języka. Tak to pojmują, tak ten "światowy" oddech czują.
        Języki korporacji, mediów, Internetu i wszystko to, co określa się nowomową,
        mają być w ich przekonaniu atrybutem tego postępu i rzekomej wspólnoty z Zachodem.
        Była nadzieja, że wystarczą im hamburgery, kebaby i pepsicola.
        Nie wystarczyły.
        • Gość: kate Re: Uprzedzam, że Unii atakować w kontekście tym IP: 69.158.41.* 22.02.10, 05:01
          A mnie ciekawi ile zrobil bledow"miszczu" ortografii, bo napisali ze
          nikt sie nie uchronil od bledu.
    • Gość: obcokrajowiec O mowo polska! IP: *.cpe.net.cable.rogers.com 22.02.10, 05:53
      I po coz my, obcokrajowcy o rodowodach z ziem polskich, mowy
      polskiej uczymy sie, pielegnujemy ja i przekazujemy nastepcom
      pokolen? Po to tylko, by angielszczyzno-francuszczyzne dziwolagi
      miec jako przyklad kunsztu ortografii mistrzow dyktanda polskiego w
      Polsce? Kazdy poslugujacy sie na codzien jezykami angielsko-
      francusko-polskim napisze to "dyktando" bezblednie. Ja tez. Tylko po
      co? Ginie nam polska mowa w Polsce. Ani to po polsku, ani poprawnie
      po angielsku, ani po francusku. Po "dziwologowemu"
      • g.suss Re: O mowo polska! 22.02.10, 17:37
        Gość portalu: obcokrajowiec napisał(a):

        > I po coz my, obcokrajowcy o rodowodach z ziem polskich, mowy
        > polskiej uczymy sie, pielegnujemy ja i przekazujemy nastepcom
        > pokolen? Po to tylko, by angielszczyzno-francuszczyzne dziwolagi
        > miec jako przyklad kunsztu ortografii mistrzow dyktanda polskiego w
        > Polsce?

        Właśnie użyłeś obrzydliwego, niemieckiego dziwoląga "kunszt". Niemieckiego! Krzyżacy, zabory, Hitler, a Ty do nas po niemiecku? No to ładne rzeczy tym "następcom pokoleń" przekazujesz.

        > Kazdy poslugujacy sie na codzien jezykami angielsko-
        > francusko-polskim napisze to "dyktando" bezblednie. Ja tez.

        Ty nie. Właśnie błędnie napisałeś "na co dzień".

        > Ani to po polsku

        Jak najbardziej po polsku. Użyte w tekście dyktanda zapożyczenia francuskie funkcjonują w polszczyźnie dłużej niż żyjesz, a wszystkie wyrazy znajdują się w słowniku języka polskiego nie od wczoraj. Co istotniejsze, prawie żadne z użytych zapożyczeń nie ma jednoznacznego synonimu o rodzimym źródłosłowie. Rezygnując z używania wyrazów obcojęzycznych rezygnujesz zatem z możliwości opisania sporego kawałka rzeczywistości. Niespecjalnie to mądre. Właściwie idiotyczne.
    • Gość: . Zawodowi poloniści powinni nie móc startować IP: *.cable.smsnet.pl 22.02.10, 06:26
      Nie dlatego, że nie robią błędów. W Wielkiej Grze zawodowy biolog nie mógł
      startować z fauny i flory Ameryki Południowej, dlatego ta impreza trąci jak
      dla mnie medialną obłudą, że o niepolskich dziwolągach typu Huckleberry nie
      wspomnę. Gdzie Rzym, gdzie Krym?:)
    • Gość: Robert Bil Pies Huckleberry to betka dla arcymistrza ortog... IP: *.pool.mediaWays.net 22.02.10, 10:50
      Tak na, prawdę to ja zciągałem. Z Polaka jestem słaby i co ztego? Co mi zrobą
      jak przecież wszyscy zciągają. he, he, he... No, mówcie, ludzie..............
      • Gość: kolekcjoner autogr Re: Pies Huckleberry to betka dla arcymistrza ort IP: *.chello.pl 26.02.10, 09:48
        Masz rację Robert! Tak należało odpowiedzieć.Tez byliśmy na
        Dyktandzie jako goście i pewnie wiesz o kim mowa.Mamy Twoj
        autograf...
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka