Gość: /dev/null IP: 80.48.2.* 14.06.10, 22:31 Świetna decyzja. Do nauki informatyki to bardzo dobry system. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: k Re: Jaworzno żegna się z Windowsem i wita z Linuk IP: *.chello.pl 14.06.10, 22:52 Bardzo słusznie. Jeżeli więcej szkół zdecyduje się na tak krok to Microsoft sam przyjdzie i pocałuje jeszcze w rękę za możliwość instalacji swoich programów. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Izi drawjer Re: Jaworzno żegna się z Windowsem i wita z Linuk IP: *.era.pl 15.06.10, 07:24 A ja siądę nad rzeką, będę patrzył na nurt i czekał na informację, że szkoły w Jaworznie jednak wracają w objęcia MS. Wrócą, to pewne. :) Odpowiedz Link Zgłoś
jazmig Kogo, czego i po co oni uczą? 15.06.10, 07:28 Gdzie jest stosowany linuch i jakie programy na nim chodzą? Czy się komuś podoba, czy nie, to na linuchu nie pójdzie Word ani Excel, nie pójdzie wiele programów, którymi będzie się trzeba umieć posługiwać w pracy. Informatyk urzędu nie ma kompetencji do uczenia, on obsługuje informatycznie urząd i idę o duży zakład, że w urzędzie stacje robocze pracują pod systemem Windows. Odpowiedz Link Zgłoś
imw jest OpenOffice 15.06.10, 07:56 który czyta dokumenty Worda i Excela i wiele innych odpowiedników windowsowych programów Odpowiedz Link Zgłoś
truten.zenobi Re: jest OpenOffice 15.06.10, 09:48 nie oczekuj że fan m$ będzie wiedział o czym piszesz... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: zygzag Re: jest OpenOffice IP: 138.38.137.* 15.06.10, 10:20 Na linuchu mozesz i MOffice i Explorer uruchomic bez problemu. Ale nie jestem przekonany ze zmiana systemu bedzie o wiele tansza. Jest cena administracji, intalacji itp. Ja uzywam Linuxa, a Windowsa bootoje na VirtualBox :) Odpowiedz Link Zgłoś
truten.zenobi Re: jest OpenOffice 15.06.10, 10:57 > Na linuchu mozesz i MOffice i Explorer uruchomic bez problemu. może i można tylko po co? Odpowiedz Link Zgłoś
manhu Re: jest OpenOffice 15.06.10, 13:19 Na szczęście istnieją urzędy skarbowe. Wartość sytemu operacyjnego to 1000 (może 2000, już się znajdzie najwyższą cenę) od tego należy się podatek:) w wysokości realnej ceny Windowsa:) Tak samo z OpenOffice. Odpowiedz Link Zgłoś
jawu Pozorne oszczędności 15.06.10, 13:43 Nie pamietam dokładnie gdzie, ale zdaje się, ze we Frankfurcie nad Menem zrezygnowana z Windowsa na rzecz Linuxa. Miały być oszczędności. Jak na razie budżet jest przekroczony, opóźnienia sięgają kilku lat, a migracje danych, programów i szkolenia kosztują o wiele więcej niż spodziewane oszczędności z kilku lat (które dopiero mają nadejść). A trzeba pamietać, że Niemcy zaplanowali ze swoją dokładnością i precyzją, która w Polsce jest praktycznie nieosiągalna. Ciekawe jak wyjdze w Jaworznie... Oszczędności z Windowsów utopią w przesiadce na Linuksa, niby bezpłatnym, ale nic nie jest za darmo. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: z Re: Pozorne oszczędności IP: *.internetdsl.tpnet.pl 15.06.10, 13:51 >A trzeba pamietać, że Niemcy zaplanowali ze > swoją dokładnością i precyzją, która w Polsce jest praktycznie > nieosiągalna. Bredzisz, chyba nie miałeś z nimi bliżej do czynienia, że wypisujesz takie farmazony. I owszem, mają ciągoty do wyjątkowego komplikowania rzeczy z zasady prostych, czego dowodem jest choćby SAP czy niektóre ichnie rozwiązania techniczne. Ale "legenda" o niemieckiej inzynierii poszła w świat i jadą na tym całkiem dobrze, jakby reszta świata nie potrafiła wymyśleć lepszych rzeczy. Odpowiedz Link Zgłoś
jawu Re: Pozorne oszczędności 15.06.10, 15:47 No cóż widocznie mamy inne doświadczenia w tym zakresie. Tylko w polskich projektach jakoś częściej trzeba uzupełniać to, czego nie przewidziano na etapie projektu. To z resztą temat zupełnie nie istotny. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mat'ematik_z_us Re: jest OpenOffice IP: *.kroco.org 15.06.10, 15:01 > od tego należy się podatek:) w wysokoś > ci realnej ceny Windowsa:) Jaki podatek? Jak się ten podatek nazywa? Najbardziej precyzyjna nazwa jaka mi przychodzi na myśl do "podatek od głupoty i niedouctwa urzędników skarbówki." Ale podatki od własnej głupoty to ci urzędnicy powinni płacić sobie sami, zamiast zwalać ten obowiązek na normalną część społeczeństwa. Jeśli mogłoby to ich zrujnować to jedynym ratunkiem byłoby posłanie tych głupoli z powrotem do szkoły, z mozliwością nauki na Linuksie, 'fcourse. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Generalnie to stary i suchy kotlet... 15.06.10, 15:08 Kiedys byla afera bo jakis urzad skarbowy przywalil firmie podatek do zaplaty - bo firma korzystala z linuksa i urzednikowi uroilo sie ze firma "otrzymala darowizne" od Canonicala (czy innego RedHata) - a darowizny u nas sa przeciez opodatkowane ;) Generalnie - wiecej bylo o tym gadania niz samego problemu... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Jasiek Re: Generalnie to stary i suchy kotlet... IP: *.adsl.inetia.pl 15.06.10, 18:30 "„(…)Na podstawie art. 1 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków i darowizn (t.j. Dz. U. z 2004 r. Nr 142, poz. 1514 z późn. zm.) podatkowi od spadków i darowizn podlega nabycie przez osoby fizyczne własności rzeczy znajdujących się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub praw majątkowych wykonywanych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej tytułem między innymi darowizny. Odnośnie Pana zapytania, Naczelnik Drugiego Urzędu Skarbowego w Bydgoszczy informuje, iż udostępnienie w Internecie oprogramowania na rzecz nieokreślonej liczby osób nie jest, w myśl ustawy o podatku od spadków i darowizn, darowizną. A zatem nie będzie ciążył na Panu obowiązek zapłaty niniejszego podatku.(…)” " Pełna treść na stronie ministerstwa finansów. Fatycznie odgrzewany kotlet. Z tego co wiem przez jakiś czas kupowało się byle jakiego Red Hata w kiosku czy tesco w koszu z płytami za 10zł i ściągało jakieś inne distro. W tej chwili to urzędnicy są w tej kwestii poinformowani i nie trzeba im machać przed oczami treścią licencji GPL. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: k Re: jest OpenOffice IP: *.chello.pl 15.06.10, 18:37 manhu napisał: Na baranów jest sposób, bo można kupić gazetkę z Linuksem za 5 zł. Nie ciesz się, bo od tak sobie urząd skarbowy może wykończyć twoją i firmę i zostaniesz na zasiłku... Odpowiedz Link Zgłoś
truten.zenobi Re: jest OpenOffice 15.06.10, 22:04 prowokujesz czy na prawdę się nie znasz? przecież od dawana to zostało wyjaśnione... US to mogą kasować tylko frajerów którzy są na tyle głupi by nie potrafili korzystać z Google... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: motoguru Re: jest OpenOffice IP: *.chello.pl 15.06.10, 14:53 truten.zenobi napisał: > > Na linuchu mozesz i MOffice i Explorer uruchomic bez problemu. > może i można tylko po co? > bo jest za darmo ? nie no lepiej bulic za licencje, zeby miec dokladnie to samo, jezeli chodzi o office, to jest wiele nastepcow, wspomniany openoffice - do windowsa, openoffice do linuxa :) Odpowiedz Link Zgłoś
truten.zenobi Re: jest OpenOffice 16.06.10, 22:13 jest parę możliwości... stawiasz windę i m$o, stawiasz winde i OO, stawiasz linucha i OO (i być może sie da) stawiasz linucha i m$o każdy z wariantów ma swoje wady i zalety ale najmniej ma ich (IMHO) ostatnie rozwiązanie - oszczędności niewielkie a problemów całkiem sporo. co z tego że nie zabulisz za licencję windy jakieś 300 zł jak zabulisz za m$o pewnie 700 albo i lepiej (w zależności co potrzebujesz)... z reguły jak kogoś stać na konia to i na bat.... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: zajac76 Re: jest OpenOffice IP: *.web.vodafone.de 15.06.10, 12:13 Ja OO jade od wieków. Używam go też na Windowsie. Gdyby nie to że w pracy korzystam z programów które nie mają linuksowych odpowiedników dawno bym kopnął MS i jego płatne licencje w przeznaczone do tego miejsce. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: MichalM I tu jest sedno IP: *.rwd.prospect.pl 15.06.10, 12:25 "Gdyby nie to że w pracy korzy stam z programów które nie mają linuksowych odpowiedników" Przyjdzie kandydat do pracy na rozmowe i mu podziekuja bo po co im ktos kto nie umie dobrze obsługiwać Windows i Office jezeli wiekszos stanowisk pracy w nie wyposazona bo nikt przy zdrowych zmyslach do powaznej pracy nie bedzie stosowal oprogramowania za ktore nikt nie bierze odpowiedzialnosci Odpowiedz Link Zgłoś
wawaski Re: I tu jest sedno 15.06.10, 12:33 Gość portalu: MichalM napisał(a): > "Gdyby nie to że w pracy korzy stam z programów które nie mają linuksowych > odpowiedników" > > Przyjdzie kandydat do pracy na rozmowe i mu podziekuja bo po co im ktos kto nie > umie dobrze obsługiwać Windows i Office jezeli wiekszos stanowisk pracy w nie > wyposazona bo nikt przy zdrowych zmyslach do powaznej pracy nie bedzie stosowal > oprogramowania za ktore nikt nie bierze odpowiedzialnosci a potem ten sam kandydat pojdzie na rozmowe o pracy i powie szefowi-juz innej firmy-bardziej nowoczesnej i patrzacej w przyszlosc-ze zna windows-office-i wie jak tym wszystkim sie poslugiwac w linuxie-no i dostanie lepsza oferte pracy i ...... tak przynajmniej jest tu -na zgnilym zachodzie-pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: MichalM Re: I tu jest sedno IP: *.rwd.prospect.pl 15.06.10, 12:37 Powiedziec to sobie moze, posadza go do komputera a tu ani me ani be ani kukuryku w pogramach Microsoftu bo go uczyli linuxa, aha zanim trafi do tej ktora docenia znajomosc linuksa ma jeszcze 98 rozmow do odbycia zeby trafic na ten 1% uzytkownikow linuxa Odpowiedz Link Zgłoś
franek.h W szkole mieliśmy 12 komputerów Elwro 880 Junior 15.06.10, 13:13 I jeden XT. Uczyliśmy się na tym edytorów tekstu Wordcoś tam, Norton Commnandera (nawet klasówka ze skrótów klawiszowych była) itp rzeczy. 5-15 lat później, już po studiach, nikt nie pamiętał o istnieniu takich porogramów, a dzisiaj wspominają je tylko dinozaury jak ja. Czy nadal uważasz, że dzieci w podstawówce muszą znać windowsa? Do czego? Maja wiedzieć do czego służy komputer, a nie uczyć się obsługi konkretnych programów. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil To znaczy zasadniczo... 15.06.10, 13:30 > Maja wiedzieć do czego służy komputer, a nie uczyć się obsługi konkretnych programów. Chyba ze te konkretne programy sa zatwierdzone jako koszerne przez Przenajwietsza Sekte Swietego Pingwina. To wtedy juz moga sie uczyc konkretnych programow, tak? Logika, jak zwykle, nie jest Wasza najmocniejsza strona ;) Odpowiedz Link Zgłoś
franek.h Hm.. jak brak argumentów to zawsze można dowalić 15.06.10, 14:35 żydom i masonom, czy tak? Bardzo merytoryczną dyskusję można z Tobą przeprowadzić. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Ale jakie dowalic? 15.06.10, 15:12 Ja sie po prostu pytam: skoro nauka pakietu biurowego, to w czym jest lepszy OO od MSO i dostaje nastepujace odpowiedzi: 1) Bo tanszy - bzdura, nie kupuje sie z firmowego cennika, 2) Bo lepszy - kolejna bzdura, OO to bida z nedza, 3) Bo uczyc to trzeba myslenia - a co ma pakiet do myslenia, 4) Bo nie mozna uczyc konkretnego produktu - uwazaj - wiec ja sie pytam: czy OO to konkretny produkt? Tak, to konkretny produkt. To dlaczego mozna uczyc OO a nie mozna MSO? Bo co? Tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie, tak? 5) Bo standardy OO sa otwarte. Standardy MSO tez sa otwarte. I? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kain Re: Ale jakie dowalic? IP: 91.123.169.* 15.06.10, 17:31 Zapluwasz się ze złości :P Zapytałbym się jak tam krach rynku mieszkaniowego w Polsce ale będzie że offtopic. > Ja sie po prostu pytam: skoro nauka pakietu biurowego, to w czym jest > lepszy OO od MSO i dostaje nastepujace odpowiedzi: > > 1) Bo tanszy - bzdura, nie kupuje sie z firmowego cennika, ? Tzn. dla szkoły która musi wyposażyć 60 stanowisk te 6k na licencje będzie drożej niż 0 pln za OO? > 2) Bo lepszy - kolejna bzdura, OO to bida z nedza, Na tym poziomie rozmawiając to ja mogę z kolei napisać, że MSO to bida z nędzą i będziemy mieli remis. W każdym razie sam fakt, że MSO ma animowanego spinacza nie znaczy jeszcze, że jest lepszy :P I daj sobie spokój z argumentacją o pisaniu makr bo dla dzieciaka z podstawówki, a o takim mówimy, to jest abstrakcja. > 4) Bo nie mozna uczyc konkretnego produktu - uwazaj - wiec ja sie > pytam: czy OO to konkretny produkt? Tak, to konkretny produkt. To > dlaczego mozna uczyc OO a nie mozna MSO? Bo co? Tanie wino jest > dobre, bo jest dobre i tanie, tak? Nie. Bo KAŻDE dziecko które w szkole pracowało na OO może mieć w domu to samo OO za darmo. Dziecko, które w szkole pracowało na MSO i ma pracę domową do zrobienia musi albo jechać na piracie albo wytrzaskać od rodziców kasę. Bo jakoś nie widziałem, żeby MS rozdawał windę z ofisem po szkołach za darmo. > 5) Bo standardy OO sa otwarte. Standardy MSO tez sa otwarte. I? ORLY? W którym miejscu? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: xymox Re: I tu jest sedno IP: *.capitalpark.pl 15.06.10, 14:16 zasada działania np. edytorów tekstu jest taka sama pod Windows jak i pod Linux-a (chyba że używasz troff-a lub tex-a) wszystkie wysiwyg działają podobnie i nawet układ menu jest bardzo podobny. natomiast sposób myślenia prezentowany przez ciebie jest bardzo charakterystyczny dla Polaków tj. uczą się mnemotechniki, a nie starają się zgłębić problemu. z twojej wypowiedzi wynika że ważniejsza jest znajomość sekwencji klawiszy niż wiedza do czego służy edytor (arkusz kalkulacyjny etc) i jak się nim posługiwać. A co do znajomości Windows-ów to podejrzewam że 90% ludzi piszących w cv że zna office'a zna go bardzo pobieżnie żeby nie powiedzieć elementarnie tj. korzysta z 5% możliwości. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: motoguru Re: I tu jest sedno IP: *.chello.pl 15.06.10, 14:58 Gość portalu: MichalM napisał(a): > Powiedziec to sobie moze, posadza go do komputera a tu ani me ani be ani > kukuryku w pogramach Microsoftu bo go uczyli linuxa, aha zanim trafi do tej > ktora docenia znajomosc linuksa ma jeszcze 98 rozmow do odbycia zeby trafic na > ten 1% uzytkownikow linuxa hehehe to ciekawe po co ucza linuxa na politechnikach :D bzdury, sekretarka musi umiec wlaczyc excela i wpisac wartosci, sekretarki nie wykonuja innych czynnosci - a tutaj nie ma roznicy pomiedzy calc oo, i excelem. ot tak - klikasz na komorke i wpisujesz dane :) zaznaczysz i przejedziesz skopiujesz / dodasz wartosci komorek. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bg Re: I tu jest sedno IP: 156.17.38.* 15.06.10, 12:55 [...] > nikt przy zdrowych zmyslach do powaznej pracy nie bedzie stosowal > oprogramowania za ktore nikt nie bierze odpowiedzialnosci Ale wiesz jaką "odpowiedzialność" bierze na siebie MS za takiego np. Windowsa ? Gwarantuje w zasadzie tyle, że uda Ci się płytkę instalacyjną odtworzyć. Nic więcej. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kain LOL IP: 91.123.169.* 15.06.10, 17:34 > Przyjdzie kandydat do pracy na rozmowe i mu podziekuja bo po co im ktos kto nie > umie dobrze obsługiwać Windows i Office jezeli wiekszos stanowisk pracy w nie > wyposazona bo nikt przy zdrowych zmyslach do powaznej pracy nie bedzie stosowal > oprogramowania za ktore nikt nie bierze odpowiedzialnosci Niewątpliwie wpłynie to na dewastujący skok bezrobocia wśród 8-13 latków :P Ktoś, kto umie obsługiwać OO obsłuży MSO tak samo jak ktoś kto zna GUI linuksa obsłuży windę. Z tego wniosek że zamiast płacić, można oszczędzać osiągając ten sam efekt. A tak przy okazji, to pracodawcę będzie bardziej interesowało, czy pracownik umie obsługiwać edytor / arkusz a nie czy zna się na programie konkretnego producenta. Obecnie w firmach albo masz samo OO na kompie albo tandem OO / MSO (jako że doinstalowanie szybkiego OO jest dla informatyka bezproblemowe i trwa krócej niż instalacja pluginów do odt/ods). Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: lol Re: Kogo, czego i po co oni uczą? IP: *.ssp.dialog.net.pl 15.06.10, 07:57 o wine chyba Pan zapomniał :P Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Chyba nie... 15.06.10, 08:10 Moze po prostu go uzywal - i wie jak "stabilne" jest to rozwiazanie? No i druga sprawa - co chcesz odpalac pod wine, sweterku, skoro celem projektu bylo wyeliminowanie oprogramowania MS? Najsmieszniejsze w calej sprawie to jest to ze MS juz dzisiaj dostarcza tanie oprogramowanie dla instytucji edukacyjnych - tylko ze "derektorstwo" placowek oswiatowych nie ma o tym pojecia a zarabiaja na tym pociotki derektorstwa na przeszacowanych zamowieniach. I jak zwykle - wszystko kosztem dzieciakow. Derektor kradl ze szwagrem publiczne pieniadze na zamowieniach a final bedzie taki ze dzieciaki dostana system ktorego nie beda nigdy w pracy uzywac (no, 95% z nich) i beda sie uczyc zupelnie niepotrzebnych rzeczy... No, ale jesli informatyk w magistracie opowiada ze na linuksa nie ma wirusow - to czego sie spodziewac? www.downloadsquad.com/2009/12/09/malicious-linux-screensaver-proves-any-oss-biggest-vulnerabilit/ Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: Chyba nie... IP: 195.116.30.* 15.06.10, 09:52 na LX można jeszcze cxoffice (jak ktoś się uprze na office'a - co z tego że lepszy, skoro 99% userów nie skorzysta z tej lepszej funkcjonalności) - tylko jest płatne. optymalnie byłoby, gdyby na kompach były zainstalowane oba systemy (i może jeszcze jakiś MacOs) - wtedy dzieciaki mogły by od razu uczyć się crossplatformowości :) dużo lepiej rozumiałyby pojęcia typu plik, katalog, połączenie, adres, urządzenie... no i system jednak jest bezpieczniejszy, ale to już kwestia lenistwa admina (oraz nikłej popularności LX) że windowsa nie chciało mu się zabezpieczyć... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: m Re: Chyba nie... IP: *.tu.kielce.pl 15.06.10, 09:58 Heh sorry, jak normalnie bardzo lubię Twoje komentarze, bo skutecznie tępisz pieniactwo, to tego jednego nie rozumiem. Przecież chodzi tu o szkoły i urzędy - nie będą uczyć się grać, bo tylko do tego konieczny jest windows (skoro według Ciebie wine się nie nadaje do niczego). Wiesz czego uczą się dzieciaki w podstawówce? Obsługi myszki, podstawowych programów, rysowania, wyszukiwania informacji itp pierdółek - do tego można wykorzystać linuksa, jest openoffice, itd. W liceum dochodzi programowanie - no z tym pod linuchem też chyba nie ma problemów, prawda? Przecież tu nie chodzi o nauczenie się jednego jedynego windowsa, tylko zdobycie ogólnej wiedzy informatycznej. A w domu i tak dzieciaki będą miały windowsa, bo przecież potrzebują go do gier. Ja nie widzę nic złego w tym, że będą umiały korzystać z dwóch os-ów, zwiększy się ich świadomość informatyczna, że będą wiedziały o istnieniu darmowego oprogramowania i może wiedza ta kiedyś zakiełkuje. Przecież często w swoich wpisach popierasz takie rzeczy. A pisanie o rozkradaniu kasy, to już czysta demagogia.. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Poczekaj, powoli... 15.06.10, 10:19 > Wiesz czego uczą się dzieciaki w podstawówce? Obsługi myszki, podstawowych programów, rysowania, wyszukiwania informacji itp pierdółek Tak, dopoki rozmawiamy o przegladarce - nie ma zmartwienia. Moze byc cokolwiek. Problem pojawia sie w momencie pokazywania pakietu biurowego - bo jesli spedzisz dziesiec godzin na nauce OO to dla wiekszosci dzieciakow ta wiedza jest kompletnie nieprzydatna bo w pracy beda na 99% uzywac MSO. I, wbrew sweterkowym marzeniom, to sie nie zmieni. Bo firmy korzystaja z MSO nie dlatego ze dzieci sie tego ucza, tylko dlatego ze tak to sie po prostu robi. Jesli TCO OO bedzie nizsze niz MSO - to mozesz sie spodziewac masowych migracji. Rzecz w tym ze tak nie jest i dlugo nie bedzie... A co do gier - to kolejna istotna sprawa. Dzieciaki graja i beda graly. Dopoki spoleczenstwo jest malo zamozne - beda graly glownie na PC, wiec windy sie nie pozbeda. Mozna tego nie lubic, mozna sobie marzyc ze dzieci zamiast dekapitacji w Mortal Kombat beda sie uczyly z wiki o wikingach - ale to jest zaprzeczanie rzeczywistosci. I teraz - wszystko czego dzieciaki sie ucza pod linuksem w szkole jest nieprzydatne w domu, bo w domu, z racji gier w ktore czesto graja rowniez rodzice, jest winda. Oczywiscie, powiesz, mozna uczyc rzeczy uniwersalnych, prawdziwych dla calego IT - ale ponownie: 95% ludzi nie potrzebuje tej wiedzy, a informatyka stanie sie druga religia czy geografia - ZZZ. > W liceum dochodzi programowanie I kiedys linux bylby lepszy. Dzisiaj - bez roznicy. Instalacja gcc pod windows to betka. Ale ok, niech bedzie ze pod linuksem jest lepiej bo masz chociazby shella (i na potrzeby tego wywodu udajemy ze PowerShell nie istnieje) - i znowu: czy warto? ------------------ Generalnie to wszystko kosztuje. Kosztuje sporo. Najbardziej brakuje natomiast podstawowej informacji - gdzie sa zyski? Ok, dla fanatykow jest radocha ze MS zbankrutuje bo w Jaworznie czy innym pizdziszewie uczniowe ucza sie linuksa - i dla nich ta zabawa jest warta kazdych pieniedzy (bo to nie ich pieniadze, oni podatkow jeszcze nie placa). Ale czy dla podatnika ten ruch mial jakies pozytywne konsekwencje? Raczej nie. A jak ktos ma watpliwosci to radze poczytac o "zyskach" migracji na linuksa w Monachium... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: Poczekaj, powoli... IP: 195.116.30.* 15.06.10, 10:31 oczywiście że są zyski - jak ktoś bezgranicznie ufa M$owi, może tego nie zauważyć. chodzi o używanie standardów ostwartych, a nie narzuconych przez komercyjną firmę, w dodatku z kraju o tak posranym prawie patentowym jakim jest USA. na pewno słyszałeś o fochach M$u jeżeli chodzi o format dokumentu worda. chodzi o to, żeby ludzie wiedzieli gdzie się kończy komputer, a zaczyna OS, i gdzie się kończy OS, a zaczyna aplikacja. może i w tej chwili ważniejsze jest żeby pani Jadzia wiedziała gdzie kliknąć, żeby druknąć paragonik, a gdzie żeby fakturę - ale prędzej czy później obsługa komputerów musi być popularna tak jak czytanie i pisanie - i do tej sytuacji nie dojdzie się wydając jeden dekret zmieniający edukację dla następnego pokolenia - to powolna praca organiczna :) Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil To nie sa zyski... 15.06.10, 11:26 > chodzi o używanie standardów ostwartych A zysk z tego jest gdzie? I jesli ja dzisiaj dojde do wniosku ze moje standardy sa bardziej otwarte niz Wasze standardy - to co bedzie? Wszyscy wyrzucicie OO i zaczniecie uzywac z niczym niezgodniego KretynofilOffice? Posralo Was z tymi standardami, standardy MSO sa tak samo otwarte jak OO. Zamkniete to sa Wasze zakute paly... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: To nie sa zyski... IP: 195.116.30.* 15.06.10, 11:43 ojojoj, przepraszam, obraziło się biedactwo... chodzi, w skrócie, o to, żeby ani M$ ani SUN nie miały monopolu na standard dokumentu w obiegu urzęduw (np. w UE) ale żeby się obie firmy dostosowały do standardu zadanego przez dane ciało. właścicielem standardu nie może być komercyjna firma, to chyba oczywiste nawet dla ciebie ? innym faktem jest że wszędzie, także w urzędach świadomość informatyczna jest niska - i dopóki nie wprowadzi się urzędowo owego standardu - to urzędasy z wygody będą stosować to co znają - czyli zazwyczaj windows. > Posralo Was z tymi standardami, standardy MSO sa tak samo otwarte jak > OO tak, ale dzięki zadymie z odt - wcześniej word miał format binarny, a podczas wprowadzania odt próbował przeforsować swój własny format xml. wcześniej potrafił być niekompatybilny sam ze sobą (np z wersji na wersję worda nie dało się otworzyć dokumentu) Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Prosze bardzo ;) 15.06.10, 12:01 > chodzi, w skrócie, o to, żeby ani M$ ani SUN nie miały monopolu na standard dokumentu w obiegu urzęduw Nie maja. Zadowolony? > właścicielem standardu nie może być komercyjna firma, to chyba oczywiste nawet dla ciebie ? Nie. Co wiecej, to nawet nie jest prawda. Wlascicielem standardu h.264 (a konkretnie - jednego z algorytmow koniecznego do dekompresji) jest jak najbardziej komercyjna firma Apple (przez MPEG_LA). Merdaja Ci sie pojecia... > innym faktem jest że wszędzie, także w urzędach świadomość informatyczna jest niska Bo urzednik ma urzedowac a nie uczyc sie linuksa. Na pianinie tez maja zaczac grac jak powstanie sekta pianistow? > tak, ale dzięki zadymie z odt Tak i nie. Tego tak naprawde nie wiadomo. Generalnie jest tak ze sweterki twierdza ze wszystko co dobre zrobil MS to zasluga linuksa - i to tez mi sie kojarzy z systemem od taniejacych lokomotyw ;) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: Prosze bardzo ;) IP: 195.116.30.* 15.06.10, 12:16 > Nie maja. Zadowolony? ba. oczywiście. a ty nie ? > Nie. Co wiecej, to nawet nie jest prawda. Wlascicielem standardu > h.264 (a konkretnie - jednego z algorytmow koniecznego do > dekompresji) jest jak najbardziej komercyjna firma Apple (przez > MPEG_LA). Merdaja Ci sie pojecia... no weź się nie wygłupiaj - gadamy o oficjalnym standardzie urzędu - jak urzędy zaczną sobie życzyć aby petenci przysyłali im filmy, to nie będzie mogło być h.264, z tego samego powodu > Bo urzednik ma urzedowac a nie uczyc sie linuksa. Na pianinie tez > maja zaczac grac jak powstanie sekta pianistow? sekta zapewne już istnieje, tylko o niej nie wiemy. ale jeżeli grą na pianinie mieliby się porozumiewać z ludźmi - to będą musieli nauczyć się grać nie tylko na pianinie, ale też słuchać muzyki granej na pianinie innej firmy, np z innym układem klawiszy, albo o strunach z innego materiału. generalnie będzie trzeba ustandaryzować "grę na pianinie" > Tak i nie. Tego tak naprawde nie wiadomo. masz prawo nie wiedzieć co ci sie podoba. to twoja sprawa Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Oki doki... 15.06.10, 12:27 > no weź się nie wygłupiaj - gadamy o oficjalnym standardzie urzędu A to rozumiem pytanie - i odpowiedz brzmi - tak, zgadzam sie z Toba. I nie, to nie MS jest tu problemem. Zajrzyj sobie do urzedowego backoffice to zobaczysz takie vendor lock-in jakich sobie w najgorszych sweterkowych koszmarach nie wyobrazasz... > masz prawo nie wiedzieć co ci sie podoba. to twoja sprawa Oczywiscie - a Ty masz prawo uwazac ze niebo jest niebieskie dzieki linuksowi, ktory przekolorowal niebo na niebieskie w ramach przestrogi "pamietaj - bluescreen czyha!" ;) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: Oki doki... IP: 195.116.30.* 15.06.10, 13:38 > I nie, to nie MS jest tu problemem. Zajrzyj sobie do urzedowego > backoffice to zobaczysz takie vendor lock-in jakich sobie w > najgorszych sweterkowych koszmarach nie wyobrazasz... a to mi dobrze o tym wiadomo. ale to M$ jest dużym graczem, który może sobie olać jakąśtam europę - to nie jest jego jedyny klient. > Oczywiscie - a Ty masz prawo uwazac ze niebo jest niebieskie dzieki > linuksowi, ktory przekolorowal niebo na niebieskie w ramach > przestrogi "pamietaj - bluescreen czyha!" ;) kocham cię :) Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Cicho, wiem! 15.06.10, 14:04 > a to mi dobrze o tym wiadomo. ale to M$ jest dużym graczem, który może sobie olać jakąśtam europę - to nie jest jego jedyny klient. Oracle tez. > kocham cię :) Cicho, wiem! ;) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: Cicho, wiem! IP: 195.116.30.* 15.06.10, 14:24 piękny flame war :) aż się łezka w oku kręci na wspomnienie klasowych batalii Atari vs Commodore, Amiga vs PC, Sega vs Nintendo... ale wtedy nie używaliśmy argumentów, tylko samych inwektyw, eh to se ne vrati... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kain Re: Prosze bardzo ;) IP: 91.123.169.* 15.06.10, 17:36 > Bo urzednik ma urzedowac a nie uczyc sie linuksa. No zaraz, ale uczyć się windowsa zamiast urzędować to może?? Odpowiedz Link Zgłoś
mikelondon Re: To nie sa zyski... 15.06.10, 14:09 > > chodzi, w skrócie, o to, żeby ani M$ ani SUN nie miały monopolu na standard dok > umentu w obiegu urzęduw (np. w UE) ale żeby się obie firmy dostosowały do stand > ardu zadanego przez dane ciało. Jeeezu - chcesz żeby UE określało standard dokumentów? Człowieku - toż to się zakończy katastrofą. Przykład? Wlaka UE z niemiecką ustawą piwną. Żabojady były poszkodowane bo nie mogły swoich szczyn nazywać w Reichu piwem swego czasu i zrobili szum. Efekt - badziew sprzedawany jako piwo. Czy to wg Ciebie jest ok? jeśli chodzi o funkcjonalność OO - to ja podziękuję. Próbowałem zrobic porządne wykresy charakterystyk silnika - to naprawdę drogą przez mękę. A pod M$O - chcesz i masz. Proste. > właścicielem standardu nie może być komercyjna firma, to chyba oczywiste nawet > dla ciebie ? A dlaczego nie skoro opracowała taki standard i tenże się przyjął? Na siłe teraz zmieniać bo ktoś chce walczyć z wiatrakami? Jak rozumiem próbujesz też samosądów bo nie lubisz monopolu wymiaru sprawiedliwości? > innym faktem jest że wszędzie, także w urzędach świadomość informatyczna jest n > iska - i dopóki nie wprowadzi się urzędowo owego standardu - to urzędasy z wygo > dy będą stosować to co znają - czyli zazwyczaj windows. Tutaj zaczynasz walczyc z przyzwyczajeniami ludzi. Pewnie - najlepiej byłoby, żeby pogardzany przez Ciebie "urzędas" był w stanie pracować na każdym OSie. Tyle, że to nierealne. Potrafisz obsługiwać wszystkie środki transportu tak aby samodzielnie ich używać? Nie? no to jesteś gorszy niż urzędas. > tak, ale dzięki zadymie z odt - wcześniej word miał format binarny, a podczas w > prowadzania odt próbował przeforsować swój własny format xml. wcześniej potrafi > ł być niekompatybilny sam ze sobą (np z wersji na wersję worda nie dało się otw > orzyć dokumentu) Tu masz sporo racji. Ale prawdą też jest, że nie otworzysz wszystkich dokumentów napisanych w M$W pod OO. Jesli uzyjesz bardziej skomplikowanych opcji formatowania dokumentu to tenże pod OO Ci się rozsypie. I tyle w temacie. Chciałbym, zeby pojawiła się konkurencja dla M$ - to tylko wszystkim wyszłoby na zdrowie. Linuch nie jest jak na razie konkurencją, a eksperymenty typu Monachium dość skutecznie zniechęcają do wyważania otwartych drzwi. Po pierwsze milijon dystrybucji, brakujące sterowniki, sweterki chętne do pomocy jak Kaczyński do wybaczania i mamy pełen obraz tej sekty. Dziekuję, pomęczę się z M$. tym bardziej że AutoCAD mi pod linuchem nie pójdzie, a wyrobów czekoladopodobnych nie lubię (czyli oprogramowania zastępczego). Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: To nie sa zyski... IP: 195.116.30.* 15.06.10, 15:18 > Jeeezu - chcesz żeby UE określało standard dokumentów? Człowieku - > toż to się zakończy katastrofą. Przykład? Wlaka UE z niemiecką > ustawą piwną. Żabojady były poszkodowane bo nie mogły swoich szczyn > nazywać w Reichu piwem swego czasu i zrobili szum. Efekt - badziew > sprzedawany jako piwo. Czy to wg Ciebie jest ok? jeśli chodzi o > funkcjonalność OO - to ja podziękuję. Próbowałem zrobic porządne > wykresy charakterystyk silnika - to naprawdę drogą przez mękę. A pod > M$O - chcesz i masz. Proste. wolałbyś żeby definicję piwa ustalał np. browar Okocim, lub jakikolwiek inny ogólnokrajowy koncern? wtedy byłoby jeszcze gorzej - miałbyś ciepłe szczyny smoka z chorymi nerkami zamiast piwa, i jakbyś spróbował warzyć swoje to nie mógłbyś go nazwać piwem > A dlaczego nie skoro opracowała taki standard i tenże się przyjął? dlatego że jest firmą komercyjną kierującą się własnym zyskiem a nie dobrem userów. > Na siłe teraz zmieniać bo ktoś chce walczyć z wiatrakami? nie na siłę - problem braku oficjalnego standardu naprawdę kilka lat temu paraliżował pracę. > Jak > rozumiem próbujesz też samosądów bo nie lubisz monopolu wymiaru > sprawiedliwości? żebys wiedział - jak ktoś mnie napada, to nie dzwonię na policję (kiedyś próbowałem, nie polecam) tylko sam się bronię dostępnymi środkami. jak widzę auto zaparkowane na ścieżce rowerowej, robię zdjęcie i wysyłam na komendę, nie czekam na obiboków itp, itd... > Tutaj zaczynasz walczyc z przyzwyczajeniami ludzi. Pewnie - > najlepiej byłoby, żeby pogardzany przez Ciebie "urzędas" był w > stanie pracować na każdym OSie. Tyle, że to nierealne. Potrafisz > obsługiwać wszystkie środki transportu tak aby samodzielnie ich > używać? Nie? no to jesteś gorszy niż urzędas. źle mnie zinterpretowałeś. chodzi właśnie o to że urzędnik nie musi się na nich wszystkich znać, dlatego prawo musi definiować format, który jest prawdziwie crossplatformowy, a nie M$-crossplatformowy (czyli kompatybilny tylko z implementacją, ale nie z dokumentacją) > Tu masz sporo racji. Ale prawdą też jest, że nie otworzysz > wszystkich dokumentów napisanych w M$W pod OO. Jesli uzyjesz > bardziej skomplikowanych opcji formatowania dokumentu to tenże pod > OO Ci się rozsypie. I tyle w temacie. to już kwestia implementacji obsługi danego standardu. jeżeli chodzi o moje zdanie, to OO jest kupą, ale kupą która wystarcza do prostych zadań, których podejmuje się 80%-90% userów. > Po pierwsze milijon dystrybucji, brakujące sterowniki, sweterki > chętne do pomocy jak Kaczyński do wybaczania i mamy pełen obraz tej > sekty. Dziekuję, pomęczę się z M$. tym bardziej że AutoCAD mi pod > linuchem nie pójdzie, a wyrobów czekoladopodobnych nie lubię (czyli > oprogramowania zastępczego). nadęcie "sweterków" bierze się głównie z tego, że myślą że boga za nogi złapali. więcej ludzi będzie wiedzieć coś o systemach to i spuszczą z tonu, co więcej - będą mogli być zastąpieni porządnymi inżynierami w garniakach z włoskami na żelik ;) Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Zwolnij... 15.06.10, 15:33 > wolałbyś żeby definicję piwa ustalał np. browar Okocim, lub jakikolwiek inny ogólnokrajowy koncern? Ogolnoswiatowy, produkujacy piwo pite przez 90% konsumentow? Znowu Cie zaskocze: pl.wikipedia.org/wiki/Ocet_balsamiczny Tak, tylko w jednym regionie mozna go produkowac. De facto jest produkowany przez jedna firme ;) > dlatego że jest firmą komercyjną kierującą się własnym zyskiem a nie dobrem userów. A Canonical kieruje sie dobrem userow? Prosze Cie... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: Zwolnij... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.10, 17:11 > Ogolnoswiatowy, produkujacy piwo pite przez 90% konsumentow? najlepiej aby nie regulowały tego przepisy, tylko wolny rynek. piwo nie jest obowiązkowe. co innego dokument tekstowy wysyłany przez dowolny podmiot do dowolnego urzędu - w celach porządkowych musi mieć określony format. no ale to chyba wiemy? a z tego co mi wiadomo odt nie jest własnością SUNa, tylko czegośtam niezależnego... a z produktami regionalnymi to nie wiem o co ci biega Odpowiedz Link Zgłoś
von.g Heheh 15.06.10, 10:36 Hehe skad ja wiedzialem , ze obronca jedynej slusznej technologii sie tutaj wypowie :) >> Problem pojawia sie w momencie pokazywania pakietu biurowego - bo > jesli spedzisz dziesiec godzin na nauce OO to dla wiekszosci > dzieciakow ta wiedza jest kompletnie nieprzydatna bo w pracy beda na 99% uzywac MSO. I, wbrew sweterkowym marzeniom, to sie nie zmieni. Bo firmy korzystaja z MSO nie dlatego ze dzieci sie tego ucza, tylko dlatego ze tak to sie po prostu robi. Hehe a nastepnym razem jak bedzie dyskusja o migrowaniu do OO to bedziesz plakal nad kosztami szkolen dla pracownikow co to nie znaja OO. Nie ma wyjscia trzeba sie trzymac M$ juz do konca swiata :) >, wbrew sweterkowym marzeniom, to sie nie zmieni. Bo > firmy korzystaja z MSO nie dlatego ze dzieci sie tego ucza, tylko > dlatego ze tak to sie po prostu robi. Ta , a mnie uczyli w szkole jeszcze Lotus 1-2-3 bo to wtedy byl mega hit i wszyscy tego uzywali i to sie nie mialo zmienic bo firmy tego uzywaja bo tak to sie poprostu robi .... Swiat sie zmienia dziadku. przyzwyczajaj sie. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Brawo, znowu sie o wlasne nogi potykasz... 15.06.10, 11:34 > Hehe a nastepnym razem jak bedzie dyskusja o migrowaniu do OO to bedziesz plakal nad kosztami szkolen dla pracownikow co to nie znaja OO. Nie bede plakal, bede je uwzglednial w kalkulacji kosztow migracji. I nie, to ze dzieciak bedzie w szkole uzywal OO nic nie zmieni - bo guzik bedzie pamietal, jak sam zauwazyles, czas pomiedzy szkola a praca jest zbyt dlugi zeby cos pamietac. > Ta , a mnie uczyli w szkole jeszcze Lotus 1-2-3 bo to wtedy byl mega hit No wlasnie. Dzisiaj jest OO, za rok upadnie (juz i tak prawie lezy), a nowych sweterkowym hitem bedzie DupaOffice z wymyslonym od nowa interfejsem (bo przeciez komercyjne sa zle) i jeszcze bardziej otwartym standardem (bo nawet wsrod sweterkow nie ma zgody co do tego co jest otwarte i co to jest standard) - i wszystko czego sie dzieciak nauczy w OO pojdzie w kibel. Oczywiscie, jest tez szansa ze nie bedzie MSO. Powiedz mi jednak co ma wieksze szanse przezycia - system ktory ma 90% rynku czy ten ktory ma niecale 2%? Odpowiedz Link Zgłoś
von.g Re: Brawo, znowu sie o wlasne nogi potykasz... 15.06.10, 12:04 > Nie bede plakal, bede je uwzglednial w kalkulacji kosztow migracji. No tak te Twoje slynne szacowanie w stylu : "to jest bardzo drogie i napewno sie nie oplaca" bez podawania ,zadnych wielkosci liczbowych :) >jak sam zauwazyles, czas pomiedzy szkola a praca jest zbyt dlugi zeby cos pamietac. Znow Ci sie miesza z kim sie awanturujesz:) I nie , nie zapomni. Bo nie w tym rzecz ,zeby dzieciak wiedzial jak wpisac konkretna formulke w tabelce ,ale zeby wiedzial , ze takie cos istnieje i jaka jest tego koncepcja. A jak nauczy sie ,ze istnieje nie tylko M$ Office to bedzie potrafil obslugiwac OpenOffice , KOffice czy Lotus SmartSuite. Czego sie tak bardzo zreszta boicie. > No wlasnie. Dzisiaj jest OO, za rok upadnie (juz i tak prawie lezy) Tak bo kod ma tendencje do upadania i pewnie jeszcze do bankrutowania. Zaraz sad zlicytuje i podzieli na klasy i sprzeda pomiedzy developerow ... Netscape tez upadl ale przez to ,ze udostepnil Gecko jako opensource dzis Firefox smiga i ucina rynek M$. Dziwie sie ,ze taki pre-neostradowy dziadek jak Ty o tym nie pamieta. Pozatym To Wy stwarzacie wrazenie jakby M$ Office byl jedyny na swiecie. Dostepnych pakietow biurowych jest co najmniej kilka. >i jeszcze bardziej otwartym standardem (bo nawet wsrod sweterkow nie ma zgody co do tego co jest otwarte i co to jest standard) Standard ISO o ktory ubiegal sie M$ usilnie lobbujac wsrod czlonkow komisji , wywolujac powszechne ogolno swiatowe zgorszenie to sweterkowy standard? Ciekawe ... >i wszystko czego sie dzieciak nauczy w OO pojdzie w kibel. Dzieciak ma sie nauczyc myslec. Ma wiedziec jaka jest zasada dzialania programu a nie w ktorym menu M$ Office jest wstaw obrazek. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Ale zabawnie ;) 15.06.10, 12:24 > No tak te Twoje slynne szacowanie w stylu : "to jest bardzo drogie i napewno sie nie oplaca" bez podawania ,zadnych wielkosci liczbowych :) Moje slowa przeciwko Twoim "eee, ziomy, bo lindols to trzy setki kosztuje, mozna za to cztery pary wyjsciowych dresow kupic!!!" > Znow Ci sie miesza z kim sie awanturujesz:) Nie awanturuje sie, ale istotnie, przy najezdzie sweterkowym zdarza sie cos pomieszac... > I nie , nie zapomni. Bo nie w tym rzecz ,zeby dzieciak wiedzial jak wpisac konkretna formulke w tabelce ,ale zeby wiedzial , ze takie cos istnieje i jaka jest tego koncepcja. Ale, jak rozumiem, jesli mialby MSO to juz nie nauczy sie koncepcji tylko interfejsu? A czemu? > Czego sie tak bardzo zreszta boicie. Nie wiem z kim teraz rozmawiasz. Glosy w Twojej glowie? Ja jestem jeden i pozycja rynkowa MS mi dynda... > Tak bo kod ma tendencje do upadania i pewnie jeszcze do bankrutowania. Nie, po prostu ten kto to wezmie zeby kontynuowac - polowy nie zrozumie a drugiej nie bedzie lubil - i przepisze wszystko w cholere... > Netscape tez upadl ale przez to ,ze udostepnil Gecko jako opensource dzis Firefox smiga i ucina rynek M$. Ucina w PL. W krajach w ktorych reklamy nie krzycza na uzytkownikow - udzial Firefoxa jest znacznie mniejszy a liderem jest IE. > Pozatym To Wy stwarzacie wrazenie jakby M$ Office byl jedyny na swiecie. Nie, jest najpopularniejszy - i dlatego jego nauka w szkole byla najbardziej racjonalna. Nauka OO czy linuksa to dalszy ciag polityki edukacyjnej w PL gdzie uczy sie jaki kraj eksportuje najwiecej lososia, a nie jak liczy sie odsetki od kredytu. I efekty tego widac w PL na codzien... > Standard ISO o ktory ubiegal sie M$ usilnie lobbujac wsrod czlonkow komisji Standard ISO o ktory ubiegal sie MS a ktorego sweterki w komisji nie chcialy przyznac "bo nie, bo Najswietszy Pingwin wyklnie nas za zdrade"? Tak, o tym mowie... > Dzieciak ma sie nauczyc myslec. I co ma do tego linux? W zasadzie: co ma do tego informatyka? Odpowiedz Link Zgłoś
von.g Re: Ale zabawnie ;) 15.06.10, 12:57 >> Moje slowa przeciwko Twoim. Wstydzisz sie jak prowadzisz rozmowe ? :) Masz przyklad pare postow nizej : "Jak juz wszystko postawione i skonfigurowane, owszem. Rzecz w tym ze przeskoczyles calkiem kosztowny etap konfiguracji i migracji. Jak zwykle zreszta ;) " Przyklad szacowania na podstawie metodologi ksiezycowej. Nie pamietasz juz jak stwierdziles , ze migracja w Monachium sie nie oplacala i kosztowala "duzo" wiecej niz korzystanie z windowsa (choc projekt ma sie skonczyc w 2012) i ze za pare lat i tak wroca do M$ ? Jasno widstwo w czystej postaci :) > Ale, jak rozumiem, jesli mialby MSO to juz nie nauczy sie koncepcji > tylko interfejsu? A czemu? Uczy sie koncepcji ale M$0 jest drozsze , wymaga platnego systemu i drozszego sprzetu. Nawet w wersji korupcyjnej ... przepraszam edukacyjnej dla szkol jest drozsza niz darmowe rozwiazanie. >> Nie, po prostu ten kto to wezmie zeby kontynuowac - polowy nie > zrozumie a drugiej nie bedzie lubil - i przepisze wszystko w > cholere... Jak widac po Firefoxie , przepisali wszystko w cholere i nic z tego nie wyszlo ... prawda ? Google wziol Linuxa i na jego bazie zrobil Androida i nic z tego nie wyszlo ... M$ wziol bez wiedzy autora GPLowy projekt z CodePlex i zrobil z tego Windows 7 ISO USB/DVD Creation Tool i znow nic z tego nie wyszlo prawda. Tak swietnie sie znasz na wszystkim a nie potrafisz znalesc ani jednego przykladu adaptacji openSourcowego projektu? Nie potrafisz czy nie chcesz? > Ucina w PL. W krajach w ktorych reklamy nie krzycza na uzytkownikow - udzial Firefoxa jest znacznie mniejszy a liderem jest IE. Ciekawe bo najwiekszy udzial w rynku w europie panda ma w Finlandi i w Polsce. w3counter.com/globalstats.php Firefox 32%. I teraz sobie sporz na liste krajow z ktorych jest generowany ruch(pomiar). Polska ma mniej niz 2,4%. To policz sobie teraz jaki wplyw ma nasz rynek na ogolny ranking (nawet przy zalozeniu ze wszyscy nad wisla uzywaja FF). > Nie, jest najpopularniejszy - i dlatego jego nauka w szkole byla > najbardziej racjonalna. Nauka OO czy linuksa to dalszy ciag polityki edukacyjnej w PL gdzie uczy sie jaki kraj eksportuje najwiecej lososia, a nie jak liczy sie odsetki od kredytu. Czlowieku zastanow sie z czym Ty walczysz. Mowisz ,ze racjonalne jest uczenie matematyki i rachunku prawdopodobienstwa ale pochwalasz wywalanie publicznych pieniedzy na oprogramowanie ktore ma w pelni darmowy odpowiednik. Przeciez Ty jestes swietnym przykladem ,ze w szkole ktos obciol wydatki na logike na rzecz licencji na windowsa. > Standard ISO o ktory ubiegal sie MS a ktorego sweterki w komisji nie chcialy przyznac "bo nie, bo Najswietszy Pingwin wyklnie nas za > zdrade"? Tak, o tym mowie... Sweterki w komisji? A ja myslalem , ze sweterki to pryszczate 16latki. Teraz to sweterki sa inzynierami i naukowacami ? >Najswietszy Pingwin wyklnie nas ??? kolejny merytoryczny argument? > I co ma do tego linux? W zasadzie: co ma do tego informatyka? Skoro dzieciak ma sie uczyc rozwiazywania problemow i zasady dzialania programu to moze robic to na dowolnym oprogramowaniu. Zdrowy rozsadek podpowiada by wybrac to najtansze rozwiazanie. Lobbing podpowiada to najdrozsze. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Prosze bardzo, oto konkrety: 15.06.10, 13:15 > Przyklad szacowania na podstawie metodologi ksiezycowej. Nie pamietasz juz jak stwierdziles , ze migracja w Monachium sie nie oplacala i kosztowala "duzo" wiecej niz korzystanie z windowsa (choc projekt ma sie skonczyc w 2012) Oto konkrety: May 2003 EU 30 million estimated for 14000 computers (EU2142/machine). When the city approved the project in 2003, it accepted a US$35.7 million (EU 30 million) proposal from Suse and IBM, which was actually more than the Microsoft proposal which was US$23.7 million. Czyli implementacja linuksa na starcie miala kosztowac o 25% wiecej. Pozniej okazalo sie ze trzeba dodac dodatkowy koszt - kolejne 13mln dolarow: In the short-term, no money was saved with the change-over. To the contrary, the city had to absorb one-time upfront costs of 13 million Euros for the Linux Munich "LiMux" project, which the city's IT department describes as an IT evolution, not a revolution, as some observers thought. According to vice director Schießl, an upgrade of the then-existing Windows NT4 operating system to Windows XP would have been as much as two million euros cheaper. The change-over will make financial sense only after several years, by avoiding the payment of on-going licensing fees. Tyle tylko ze za licencje dalej trzeba placic, bo migracja dalej sie opoznia. A Ty piszesz o 2012, bezczelnie udajac ze taki termin byl od poczatku rozwazany - chociaz dobrze wiesz, ze migracja miala sie zakonczyc pierwotnie w 2008 roku. Tutaj wiecej szczegolow: limuxwatch.blogspot.com Nie pierdziel, sweterek... > Uczy sie koncepcji ale M$0 jest drozsze Nie jest, nie w pakietach dla instytucji edukacyjnych. > wymaga platnego systemu Rowniez nie, system w wariancie EDU kosztuje grosze: > drozszego sprzetu Kolejna bzdura. Mozesz mi powiedziec w jaki sposob na cene sprzetu wplywa planowany system operacyjny? > Nawet w wersji korupcyjnej ... przepraszam edukacyjnej dla szkol jest drozsza niz darmowe rozwiazanie. Tylko jesli pominiesz koszty migracji istniejacego oprogramowania i przeszkolenia nauczycieli/administratorow. > Jak widac po Firefoxie , przepisali wszystko w cholere i nic z tego nie wyszlo ... prawda ? No, niestety, niewiele - Chrome bierze rynek szturmem. > Google wziol Linuxa i na jego bazie zrobil Androida i nic z tego nie wyszlo ... Wyszlo - cos co nie jest linuxem. Moze chcesz pogadac o prawdziwych mobilnych linuksach? O takim Openmoko na przyklad? Zdechl zanim wyszedl na dobre... > Firefox 32%. Wlasnie. A IE - 45%. Nadal jest liderem. > Czlowieku zastanow sie z czym Ty walczysz. Mowisz ,ze racjonalne jest uczenie matematyki i rachunku prawdopodobienstwa ale pochwalasz wywalanie publicznych pieniedzy na oprogramowanie ktore ma w pelni darmowy odpowiednik. Bo porownuje koszty - to "platne" oprogramowanie dla szkol jest de facto za darmo a umiejetnosc obslugi MSO jest potrzebna wiekszosci ludzi. Zamiast marnowac czas i pieniadze na utopijne projekty popularyzacji linuksa moze warto skupic sie na pisaniu darmowych programow edukacyjnych zatwierdzonych przez MEN, pomagajacych w nauce? Nie sadzisz ze dzieciakom bardziej sie przyda cos dzieki czemu beda umialy sobie poradzic w banku, niz cos co sprawi ze beda potrafily skonfigurowac compiza? Odpowiedz Link Zgłoś
von.g Re: Prosze bardzo, oto konkrety: 15.06.10, 13:57 > Oto konkrety: >an upgrade of the then-existing Windows NT4 operating system to Windows XP would have been as much as two million euros cheaper. The change-over will make financial sense only after several years, by avoiding the payment of on-going licensing fees A potem update do Vista , Win7 , Win MegaRewolucja. >The change-over will make financial sense only after several years, Poczekac pare lat i uwolnic sie od dozywotnej daniny to chyba nie az tak zle. Pozatym wedlug nich projekt jest nadal oplacalny a nie jak zawsze Twierdzisz , ze nie jest . >> A Ty piszesz o 2012, bezczelnie udajac ze taki termin byl od poczatku rozwazany - chociaz dobrze wiesz, ze migracja miala sie zakonczyc pierwotnie w 2008 roku. Ile lat mial opoznienia Windows Vista ? 5-7 lat? Czemu ? Bo czasami napotyka sie na problemy ktorych sie nie przewidzialo. Nie wiesz jaka jest dokladnie geneza problemow w Monachium. Ja tez nie wiem , ale moze mieli jakies bardzo stare oprogramowanie ktoreg na Win XP tez nie dalo by sie zmigrowac. Moze odeszlo pare kluczowych osob itd itp. Koniec koncow Monachium twierdzi ,ze to oplacalne mimo wszystko. W przeciwienstwie do Ciebie > Nie jest, nie w pakietach dla instytucji edukacyjnych. > > wymaga platnego systemu > > Rowniez nie, system w wariancie EDU kosztuje grosze: od kiedy kosztuje grosze znaczy mniej niz za darmo? Swoja droga to ile groszy kosztuje jedno stanowisko ? Czy nauczyciele i uczniowie dostaja darmowa wersje systemu do domu? >> Kolejna bzdura. Mozesz mi powiedziec w jaki sposob na cene sprzetu > wplywa planowany system operacyjny? Ano taki , ze Wieszak Sieben ma wieksze wymagania sprzetowe niz XP a ten jest sprzedawany tylko do pazdziernika. I teraz co ma zrobic szkola ktora planowala budowe nowej pracowni w styczniu 2011? Szukac komputerow z odzysku i instalowac Linuxa czy kupic nowiusienki sprzet ,za kilka tysiecy plus licencje za grosze ? >> No, niestety, niewiele - Chrome bierze rynek szturmem. 32% procent rynku to niewiele? Ciekawa teoria . >> > Google wziol Linuxa i na jego bazie zrobil Androida i nic z tego > nie wyszlo ... > Wyszlo - cos co nie jest linuxem. Ta wyszedl im Windows ... zreszta nie ma znaczenia co z tego wyszlo. Twierdziles , ze nie da sie wziasc kodu open source i zrobic z tym czego porzytecznego. A tu masz kilka przykladow z glowy. Jakie ma znaczenie czy z kodu OO powstanie ClosedOffice , HiperOffice czy KosmosOffice? Wazne ,ze kod moze byc uzyty dalej. >> > Firefox 32%. > > Wlasnie. A IE - 45%. Nadal jest liderem. Jak dziecko zmieniasz temat. IE jest liderem i ma najwieksza dynamike spadku. Ale dalej nie o tym mowilismy. Twierdziles , ze z projektu OS nie da sie zrobic innego projektu a tu masz przyklad 32% to moze dla Ciebie nic , dla mnie duzo. Za pare lat M$ bedzie sie modlil o 32%. >> Bo porownuje koszty - to "platne" oprogramowanie dla szkol jest de > facto za darmo De facto to te grosze tak ? Ja wole za darmo niz de facto za darmo. >> Zamiast marnowac czas i pieniadze na utopijne projekty popularyzacji linuksa moze warto skupic sie na pisaniu darmowych programow edukacyjnych zatwierdzonych przez MEN, pomagajacych w nauce? A moze pisac je z pieniedzy zaoszczedzonych na licencjach? Chyba wiecej da sie zaoszczedzic na "de facto" darmowym oprogramowaniu niz na darmowym. >> Nie sadzisz ze dzieciakom bardziej sie przyda cos dzieki czemu beda umialy sobie poradzic w banku, niz cos co sprawi ze beda potrafily skonfigurowac compiza? Nie , uwazam , ze dzieciakom bardziej sie przyda nauka myslenia i rozwiazywania problemow niz wklepywanie do glowy gdzie kliknac w M$0 albo wyuczanie nawyku restartowania komputera po instalacji czegokolwiek. Szkola podstawowa nie ma przyuczac do zawodu. Odpowiedz Link Zgłoś
eustachy.s Re: Prosze bardzo, oto konkrety: 15.06.10, 14:17 @Kretynofil, nie porównuj migracji sieci w szkole, do migracji administracji wielkiego miasta. W szkole masz niewielką ilość używanych aplikacji, które nie są przystosowane pod tego konkretnego klienta lub wręcz napisanie specjalnie dla niego. Gdyby to było takie proste to np wdrożenie systemu CRM w dużej firmie nie trwało by 3 i więcej lat tylko 3 miesiące. I to co napisali już inni, grosze to wciąż więcej niż 0. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Buachacha... 15.06.10, 14:25 > A potem update do Vista , Win7 Rozumiem ze upgrade linuksow to sie "samo i darmo" zrobi? > Poczekac pare lat i uwolnic sie od dozywotnej daniny to chyba nie az tak zle Pod warunkiem ze nie zamieniasz jednej daniny na inna, wyzsza - a tak to poki co wyglada - bo nie licencje sa drogie, tylko banda sweterkow ktora nie moze sie zdecydowac czy w ogole zamierza kiedys skonczyc... > Ile lat mial opoznienia Windows Vista ? 5-7 lat? A ile za to zaplacili klienci? Nic nie zaplacili. Co wiecej, za darmo dostali piec lat supportu do XP gratis. Widzisz roznice? > Koniec koncow Monachium twierdzi ,ze to oplacalne mimo wszystko. Koniec koncow to Monachium utajnilo wiekszosc sprawozdan finansowych. A jesli jutro windows dla sektora rzadowego bedzie za darmo (co nie jest wykluczone!) to na zawsze bedzie to strata, ktorej odrobic sie juz nigdy nie da. Wszystko opiera sie na zalozeniu ze windows trzeba wymieniac co dwa- trzy lata (a jak pokazal przyklad XP, nie ma takiej potrzeby przez lat czternascie) a linuxa nie trzeba w ogole wymieniac. Jak bedzie stare jadro chodzilo na nowym sprzecie - to ja nie wiem, ale domyslam sie ze slabo. I tak, mam dane na potwierdzenie tego przypuszczenia. > od kiedy kosztuje grosze znaczy mniej niz za darmo? Tego wcale nie powiedzialem, baranku. Masz dwie mozliwosci: - kupic oprogramowanie za piec zlociszy i wydac ZERO na migracje (nowe oprogramowanie jest kompatybilne wstecz, uzytkownicy je znaja), - dostac oprogramowanie za darmo, wydac piecdziesiat zlociszy na migracje (brak kompatybilnosci, trzeba wyszkolic uzytkownikow). Co jest tansze, baranku? To "za darmo"? I tak, to nie sa konkretne kwoty, ale o takich mowimy. > Czy nauczyciele i uczniowie dostaja darmowa wersje systemu do domu? Nie wiem jak to wyglada w szkolach, ale na uczelniach - owszem, tak jest. > Ano taki , ze Wieszak Sieben ma wieksze wymagania sprzetowe niz XP a ten jest sprzedawany tylko do pazdziernika. Kolejny mit. Oczywiscie, jesli chcesz miec Aero - musisz miec lepszy sprzet. Wymagania XP, Visty i Seven sa dokladnie takie same jesli wylaczysz Aero. > Szukac komputerow z odzysku i instalowac Linuxa czy kupic nowiusienki sprzet ,za kilka tysiecy plus licencje za grosze ? Bo komputery "z odzysku" w ktorym kazdy jest inny (co podnosi koszty kilkukrotnie) nigdy sie nie psuja, co? Poleasingowe maszyny trzyletnie mozna kupic za orzeszki i vista/sieben bedzie na tym fruwala. > IE jest liderem i ma najwieksza dynamike spadku. Heh, a moze dynamike wzrostu dynamiki spadku? Ciekawe do ktorej pochodnej bedziecie liczyli, sweterki, zeby wyszlo to co ma wyjsc ;) > Za pare lat M$ bedzie sie modlil o 32%. Jasne. Tak jak zawsze powtarzam - to samo czytalem 10 lat temu. > A moze pisac je z pieniedzy zaoszczedzonych na licencjach? Jesli potrafisz - prosze bardzo. Oszczedzaj na licencjach, dopoki nie zaplacisz piec razy tyle za szkolenie/migracje. > Chyba wiecej da sie zaoszczedzic na "de facto" darmowym oprogramowaniu niz na darmowym. Jak pokazuje casus Monachium - gowno prawda. > Nie , uwazam , ze dzieciakom bardziej sie przyda nauka myslenia i rozwiazywania problemow niz wklepywanie do glowy gdzie kliknac w M$0 albo wyuczanie nawyku restartowania komputera po instalacji czegokolwiek. Masz problem z glowa, wiesz? Dla Ciebie klikanie ikon OO to nauka myslenia a instalacja cokolwiek w srodowisku win to restart? To brzmi jak obsesja. Ostatnio kupilem nowy komputer, instalacja sieben - dziesiec minut i jeden restart. Drugi przy instalacji VMWare workstation (instalacja pod linuksem tez wymaga restartu). I tyle. Wiecej restartow nie pamietam. > Szkola podstawowa nie ma przyuczac do zawodu. I dlatego dzieci maja sie uczyc programowac? Obslugiwac shella? Fajno... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: Buachacha... IP: 195.116.30.* 15.06.10, 14:51 to że ludzie znają windowsa, a nie znają innych systemów jest wynikiem braku realnej konkurencji na rynku OS dla desktopów. zmienić można to (przyzwyczajnia ludzi, a co za tym idzie przyzyczajenia producentów softu) promując inne systemy. nie musi to być LX. nie musi być darmowy. nie musi być otwarty - chodzi tylko o konkurencję Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil I tu konkurencja przyjdzie... 15.06.10, 15:16 Z jednej strony jest Apple, ktory rozwaza umozliwienie instalacji OSX na "skladakach" (ale to plotki, cholera wie), z drugiej strony jest Gugiel, ktory ma fajna wariacje linuksa. Problem z guglem jest taki ze gugiel w ogole nie jest zainteresowany segmentem desktopow - jego system jest obliczony na netbooki tylko. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: I tu konkurencja przyjdzie... IP: 195.116.30.* 15.06.10, 15:36 przy Apple, M$ to orędownik komunizmu i wspólnej własności :) > Problem z guglem jest taki ze gugiel w ogole nie jest zainteresowany > segmentem desktopow - jego system jest obliczony na netbooki tylko. nom, dlatego w interesie całego społeczeństwa jest zgrywać niedostępną cnotkę-niewydymkę, jeżeli chce się utrzymać ten związek w miłości ;) Odpowiedz Link Zgłoś
unhappy Re: I tu konkurencja przyjdzie... 15.06.10, 15:59 kretynofil napisał: > Z jednej strony jest Apple, ktory rozwaza umozliwienie instalacji OSX > na "skladakach" (ale to plotki, cholera wie), Skąd te plotki? Moim skromnym zdaniem zabiliby sobie w ten sposób sprzedaż komputerów. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Tez tak uwazam... 15.06.10, 16:06 Nawet nie pamietam gdzie to czytalem - ale bylo cos takiego pare miesiecy temu. Pewnie kaczka dziennikarska, bo nie dosc ze padla by sprzedaz Apple, to jeszcze by runal mit "stabilnego" OSX. Odpowiedz Link Zgłoś
von.g Re: Buachacha... 15.06.10, 14:58 >> Rozumiem ze upgrade linuksow to sie "samo i darmo" zrobi? Migracja z Linuxa do Linuxa nie bedzie drozsza niz z Windowsa do Windowsa ale licencji juz nie bedzie trzeba placic. Pozatym jesli masz wlasna dystrybucje Linuxa nikt nie powie Ci ze od jutra konczymy sprzedarz. > > Ile lat mial opoznienia Windows Vista ? 5-7 lat? > A ile za to zaplacili klienci? Boze jaki Ty jestes ciemny. Nie chodzi o to czy zaplacili czy nie. Chodzi o to ,ze opoznienia sie zdarzaja. To jest przyklad , ze nawet Twoja ukochana firma sie spoznia. >> Koniec koncow to Monachium utajnilo wiekszosc sprawozdan finansowych. Ale Ty je znasz i wiesz ,ze sie nie oplacalo... tak? >> Wszystko opiera sie na zalozeniu ze windows trzeba wymieniac co dwa-trzy lata (a jak pokazal przyklad XP, nie ma takiej potrzeby przez lat czternascie) a linuxa nie trzeba w ogole wymieniac. Nie , wszystki opiera sie na zalozeniu , ze wieszakowi towarzyszy platny vendor lock-in a Linuxowi nie. Co jest w wiekszosci prawda. > A jesli jutro windows Tak a jesli jutro sie windows przestanie zawieszac a kazda ropucha zamieni w ksiezniczke .... tak wtedy Linux nie bedzie potrzebny > Tego wcale nie powiedzialem, baranku. Nie ? to popatrzmy : >Nie jest (drozsze), nie w pakietach dla instytucji edukacyjnych. Skleroza? >Masz dwie mozliwosci: > - dostac oprogramowanie za darmo, wydac piecdziesiat zlociszy na > migracje (brak kompatybilnosci, trzeba wyszkolic uzytkownikow). jakto na migracje? A co chcesz migrowac w szkole gdzie jest komputer z windowsem i officem ? Instalowac system moga dzieciaki na lekcji w ramach zajec. Bedzie to dodatkowa lekcja jak usowac gnioty z dysku. > trzeba wyszkolic uzytkownikow to tak a propos naszej wczesniejszej dyskusji Ja napisalem : >> Hehe a nastepnym razem jak bedzie dyskusja o migrowaniu do OO to bedziesz plakal nad kosztami szkolen dla pracownikow co to nie znaja OO. Na co odpisales : >Nie bede plakal, bede je uwzglednial w kalkulacji kosztow migracji. Czyli najpierw place podatki na szkole uczaca windowsa a potem musze placic kolejne pieniadze na szkolenia jesli nie chce dalej placic licencji. Sam przyznajesz ,ze uczac windowsa uczysz jednej technologi ktorej zmiana jest kosztowna. Zamkniete kolo wydawania publicznych pieniedzy. I to jest logiczne? >> Co jest tansze, baranku? To "za darmo"? Nie placenie do konca zycia za licencje jest tansze baranku. >> Nie wiem jak to wyglada w szkolach, ale na uczelniach - owszem, tak jest. Ale w podstawowce juz nie. Nauczyciel ma , ale uczen juz nie. Czyli ? Naucz dziecka windows sieben w szkole a potem kaz mu robic zadanie domowe na Linuxie czy OSX ... >> Kolejny mit. Oczywiscie, jesli chcesz miec Aero - musisz miec lepszy sprzet. Wymagania XP, Visty i Seven sa dokladnie takie same jesli wylaczysz Aero. Tak? No to idziemy na stronke producenta i bawimy sie w znajdz 3 roznice : If you want to run Windows 7 on your PC, here's what it takes: * 1 gigahertz (GHz) or faster 32-bit (x86) or 64-bit (x64) processor * 1 gigabyte (GB) RAM (32-bit) or 2 GB RAM (64-bit) * 16 GB available hard disk space (32-bit) or 20 GB (64-bit) * DirectX 9 graphics device with WDDM 1.0 or higher driver Here's What You Need to Use Windows XP Professional • PC with 300 megahertz or higher processor clock speed recommended; 233 MHz minimum required (single or dual processor system);* Intel Pentium/Celeron family, or AMD K6/Athlon/Duron family, or compatible processor recommended • 128 megabytes (MB) of RAM or higher recommended (64 MB minimum supported; may limit performance and some features) • 1.5 gigabytes (GB) of available hard disk space* • Super VGA (800 x 600) or higher-resolution video adapter and monitor www.microsoft.com/windows/windows-7/get/system-requirements.aspx www.microsoft.com/windowsxp/sysreqs/pro.mspx >> Bo komputery "z odzysku" w ktorym kazdy jest inny (co podnosi koszty kilkukrotnie) nigdy sie nie psuja, co? Notorycznie sie psuja , ale jak szkola nie ma na papier do drukarki to na nowy komputer tymbardziej. > > Za pare lat M$ bedzie sie modlil o 32%. > Jasne. Tak jak zawsze powtarzam - to samo czytalem 10 lat temu. A pamietasz jak 10lat temu czytales ze IE ma 90% rynku? Moze powinienes pamietac co czytales a nie kiedy. >> Masz problem z glowa, wiesz? Dla Ciebie klikanie ikon OO to nauka > myslenia a instalacja cokolwiek w srodowisku win to restart? Nie obsluga pakietu biurowego to robienie wykresow , pisanie formul , makro itd. Koncepcja jest taka sama. Jak dzieciak rozumie jak sie robi wykres w OO to sobie poradzi w kazdym innym pakiecie. >> To brzmi jak obsesja. Ostatnio kupilem nowy komputer, instalacja > sieben - dziesiec minut i jeden restart. Instalacja Adobe Readera juz nie wymaga restartu? Co z DirectX? Co z Winampem ? Powaznie zrobiliscie juz taki krok naprzod? WOW! Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Powtarzam, doczytaj konkrety... 15.06.10, 15:30 > Migracja z Linuxa do Linuxa nie bedzie drozsza niz z Windowsa do Windowsa A skad wiesz? Przepraszam Cie bardzo, masz jakas krysztalowa kule? Skad taki pomysl? A jak sie zmieni API na poziomie jadra? Musisz przepisac kod tak, aby byl zgodny z nowym API. I to tez jest tansze niz instalacja na nowym windows? > Pozatym jesli masz wlasna dystrybucje Linuxa nikt nie powie Ci ze od jutra konczymy sprzedarz. Patrz, a producenci ogorkow kiszonych nie maja wlasnych hut szkla. Ciekawe czemu, skoro tacy tytani intelektu jak von.g uwazaja ze najtaniej jest utrzymywac wiedze i procesy w firmie. A pomiedzy migracjami to sie tych autorow wlasnej dystrybucji zahibernuje, zeby jesc nie wolali, co? Czy moze zaplaci im sie dowolna pensje zeby tylko nie odeszli? Och, jakis Ty glupi, dziecko... > Boze jaki Ty jestes ciemny. Nie chodzi o to czy zaplacili czy nie. Ale wlasnie o to chodzi, bo rozmawiamy o kosztach. A jak rozmawiamy o kosztach to informacja "ile to klienta kosztowalo" jest cholernie istotne. > Nie , wszystki opiera sie na zalozeniu , ze wieszakowi towarzyszy platny vendor lock-in a Linuxowi nie. Vendor lock-in jest tym samym co utrzymywanie "pana Mariusza" w firmie, czyli koniecznosc utrzymywania wiedzy. Zamiast MS, ktory jest Twoim vendorem masz grupe ludzi, ktorzy jako jedyni posiadaja wiedze na temat dzialania Twojego systemu operacyjnego. Co jest drozsze, matolku? Sam vendor lock-in to cos co kosztuje. To nic zlego, to jest po prostu rubryczka w sprawozdaniu finansowym. Dopoki ta rubryczka kosztuje mniej niz wyrwanie sie z vendor lock-in - to nie ma sensu tego robic... > Tak a jesli jutro sie windows przestanie zawieszac Przestal juz dawno temu. > Skleroza? Nie. TCO, baranie. > jakto na migracje? A co chcesz migrowac w szkole gdzie jest komputer z windowsem i officem ? Chociazby program zajec, matole? Przykladowe arkusze, ktorych uzywaja nauczyciele? Skoro takie matoly jak Ty zabraly sie za implementacje w Monachium to sie nie dziwie ze idzie jak idzie - migrowac trzeba, skup sie, bedzie trudne slowo: procesy. To tez fragment migracji, baranku. > kolejne pieniadze na szkolenia jesli nie chce dalej placic licencji. Dopoki to sie oplaca - to znaczy ze bedzie Cie to kosztowalo mniej. A jesli robisz to z pobudek ideologicznych, opartych na urojeniach - to nie dziw sie ze koszta sa wieksze... > Tak? No to idziemy na stronke producenta i bawimy sie w znajdz 3 roznice : Kup mi dzisiaj komputer z prockiem ponizej 1GHz nie starszy niz trzy lata. Piec lat. Ku*wa, sam sobie wybierz. > A pamietasz jak 10lat temu czytales ze IE ma 90% rynku? Nie, nie pamietam. Pierwsze bylo Netscape i wszyscy z niego korzystali. No, 90%. Przejscie na Open Source wyszlo im "na dobre" - udzial spadl do 32%. Pytania? > Koncepcja jest taka sama. Jak dzieciak rozumie jak sie robi wykres w OO to sobie poradzi w kazdym innym pakiecie. Czyli, idac tym tokiem rozumowania, mozna bylo zostac przy MSO - bo skoro w MSO sobie poradzi, to poradzi sobie tez w OO? To czekaj, koszt migracji czym byl uzasadniony, mozesz mi przypomniec? > Instalacja Adobe Readera juz nie wymaga restartu? Co z DirectX? Co z Winampem ? > Powaznie zrobiliscie juz taki krok naprzod? > WOW! Prosze Cie, nie osmieszaj sie - tego typu rzeczy byly ostatni raz w Win98... Odpowiedz Link Zgłoś
eustachy.s Re: Powtarzam, doczytaj konkrety... 15.06.10, 16:00 @Kretynofil Jesteś zje... na tym polu, całe szczęście że nie masz w ręku pochodni, zresztą i tak by pewnie drewna zabrakło na stosy dla heretyków. Microsoft zmienia API na poziomie jądra z wersji na wersję, czego przykładem jest choćby to że programy pisane pod XP nie działają na Viście. I zrozum to wreszcie piszemy o szkole, gdzie jest używana przeglądarka, pakiet biurowy, klient poczty, może jakieś środowisko programistyczne, edytor grafiki. A ty chrzanisz swoje farmazony. Nie ma nic tańszego w przypadku tak prostego środowisko niż Open Source. Nawet twoje grosze za MSDNAA jest droższe. A jeśli administrator Linuksowy ma inteligencję przekraczającą inteligencję wyżła, to administracja sprowadza się do zainstaluj, skonfiguruj, zapomnij, bo to działa bezobsługowo. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Nadal sie nie zgadzam... 15.06.10, 16:13 > Jesteś zje... na tym polu, całe szczęście że nie masz w ręku pochodni, zresztą i tak by pewnie drewna zabrakło na stosy dla heretyków. Heretykow? Wybacz, ale to ja tu robie za adwokata diabla. > Microsoft zmienia API na poziomie jądra z wersji na wersję, czego przykładem jest choćby to że programy pisane pod XP nie działają na Viście. A konkretnie? Bo ja ciagle slysze takie argumenty - i nadal tego nie widze. I tak, mam sporo starego oprogramowania i tak, mialem Viste, teraz Sieben. > I zrozum to wreszcie piszemy o szkole, gdzie jest używana przeglądarka, pakiet biurowy, klient poczty, może jakieś środowisko programistyczne, edytor grafiki. I zrozum to wreszcie, piszemy o szkole, gdzie administracja systemow zajmuje sie matematyk-pasjonat, a nauka informatyki pani z sekretariatu. I szkol nie stac na zatrudnienie admina z prawdziwego zdarzenia ani na powazne szkolenia... > Nie ma nic tańszego w przypadku tak prostego środowisko niż Open Source. Nawet twoje grosze za MSDNAA jest droższe. Jesli nie uwzglednisz kosztow migracji - tak. Tylko ile razy to trzeba powtarzac? Naprawde myslisz ze przejrzenie programu nauczania i zmiana go pod katem nowego systemu jest za darmo? I naprawde sadzisz ze pietnascie minut w trakcie ktorych nauczyciel szuka odpowiedzi na proste pytanie ucznia typu (a co zrobic zeby wyjac plyte z napedu) to nie jest stracony czas? Zrozum - dla Ciebie to nic, to zerowe koszta - a w rzeczywistosci mowimy o przestojach, o ograniczaniu programu nauczania, o nadgodzinach dla nauczycieli itd. > A jeśli administrator Linuksowy ma inteligencję przekraczającą inteligencję wyżła, to administracja sprowadza się do zainstaluj, skonfiguruj, zapomnij, bo to działa bezobsługowo. Jasne ;) To "bezobslugowo" to ja codziennie w pracy widze. Tak to jest jak masz inteligentnego admina, a nie pana Wladka ktory w Chipie przeczytal ze na linuksa nie ma wirusow - a takie sa realia w szkole. Odpowiedz Link Zgłoś
von.g Re: Nadal sie nie zgadzam... 15.06.10, 16:46 > A konkretnie? Bo ja ciagle slysze takie argumenty - i nadal tego nie widze. I tak, mam sporo starego oprogramowania i tak, mialem Viste, teraz Sieben. To tak z ciekawosci po co w win sibien jest tryb XP skoro problem nie istnieje? > > I zrozum to wreszcie piszemy o szkole, gdzie jest używana > przeglądarka, pakiet biurowy, klient poczty, może jakieś środowisko > programistyczne, edytor grafiki. Ale za to szkola ma zaawansowane i zintegrowane procesy a migracja z takiego amatorskiego srodowiska kosztuje fortune. Gratuluje spojnosci :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Tez_Belfer Re: Nadal sie nie zgadzam... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.10, 21:03 Jak widzę pretendujesz także do specjalisty w sprawach edukacji i dydaktyki :) Muszę Cię zmartwić... Twoja wiedza na ten temat jest żadna. Koszty przerobienia programu nauczania są zerowe, gdyż to należy do obowiązków nauczyciela, a zrobienie takiej przeróbki na poziomie szkoły podstawowej czy gimnazjum, sprowadza się do zamienienia nazw Word-Writer, Excel-Calc, IE-Firefox, Outlook-Firebird itp. A nawet tyle nie trzeba robić, gdyż w większości programów nauczania nie ma nazw programów tylko: edytor tekstu, arkusz kalkulacyjny, przeglądarka internetowa, klient poczty :) Po drugie: Jaka administracja? Raz skonfigurowane komputery z linuxem w pracowni nie wymagają praktycznie żadnej administracji (wiem to z doświadczenia) chyba, że administracją nazywasz kliknięcie przycisku "aktualizuj teraz" i wpisanie hasła :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Tez_Belfer Re: Nadal sie nie zgadzam... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.10, 21:22 Koszty zmiany programu - zero... robi to nauczyciel, o ile musi, bo w programach nie ma podanych konkretnych aplikacji (z nazwy... np Word). I co administrować? Aktualizację nazywasz administracją??? Raz postawiony linux niczego więcej nie potrzebuje. A jeżeli już o kosztach mówimy, to uwzględniasz dla windowsów coroczne koszty oprogramowania takiego jak antywirus czy firewall? Odpowiedz Link Zgłoś
von.g Re: Powtarzam, doczytaj konkrety... 15.06.10, 16:43 > A skad wiesz? Przepraszam Cie bardzo, masz jakas krysztalowa kule? Doswiadczenie i logika. Opensourcowy program jest czesto przenoszalny miedzy platformami o ktorych autor nawet nie wiedzial. Np czesc programow na N900 chodzi od reki po skompilowaniu programu na ARM. Masz kod masz pelna kontrole. >Patrz, a producenci ogorkow kiszonych nie maja wlasnych hut szkla. > Ciekawe czemu ... Widzisz te Twoje smieszne wywody sa naprawde smieszne ,ale dlatego , ze nie rozumiesz o czym mowie. Wlasna dystrybucja to nie koniecznie wlasny kod. To moze byc poprostu dowolna dystrybucja plus pare domyslnych programow nagrane na plytke. Choc pewnie Ciebie i to przerasta :) >> A pomiedzy migracjami to sie tych autorow wlasnej dystrybucji > zahibernuje, zeby jesc nie wolali, co? Tylko tacy specjalisci jak TY potrzebowali by dodatkowego eksperta ,zeby pamietali jak nagrac plytke z Debianem :) > Vendor lock-in jest tym samym co utrzymywanie "pana Mariusza" Jasne ,ze jest dlatego chcesz sie trzymac jak najbardziej standardowych rozwiazan. Do pracy w biurze nie potrzebujesz wlasnej wersji jadra linuxa. > Sam vendor lock-in to cos co kosztuje. To nic zlego, to jest po > prostu rubryczka w sprawozdaniu finansowym. Nic zlego ? A potem jak sie chce zrezygnowac to nie mozna. I z biegiem czasu odejscia narasta bo coraz wiecej aplikacji jest uzaleznionych od vendora ... nic zlego ... jak sie jest vendorem. >> Nie. TCO, baranie. No faktycznie. Platny system , platny program , platna edukacja. I to wszystko jest tansze od darmowego systemu , darmowego programu przy zalozeniu , ze przestaniemy szkolic dzieciaki w platnym programie. ale wystarczy napisac TCO i matematyka oraz logika wysiadaja. >> Chociazby program zajec, matole? Przykladowe arkusze, ktorych uzywaja nauczyciele? Czlowieku Ty nie wiesz jak szkola wyglada. Ktos z mojej rodziny pracuje w szkole od kilkudziesieciu lat i zapewniam Cie ,ze tam nie ma zintegrowanych procesow. Jedyna migracja o ktorej mowimy to zainstalowanie ubuntu z plytki i koniec. Miliony zlotych jak nic ... Pozatym nic nie stoi na przeszkodzie ,zeby jeden komputer w sekretariacie zostal na windowsie jesli nie da sie planu zajec z migrowac z M$0 na OO , ale podobno vendor lock in to nic zlego ... >> Kup mi dzisiaj komputer z prockiem ponizej 1GHz nie starszy niz trzy lata. Piec lat. Ku*wa, sam sobie wybierz. A czemu nie starszy niz 3 lata? Mowimy o sytuacji gdzie szkola nie ma pieniedzy i kupuje sprzet z odzysku. Pozatym dla XP 1GHz to sporo dla sieben to minimum. Jak dorzucisz nowy Office zamiast office 2003 komfort pracy spadnie drastycznie ... ale co tam wazne ze jest windows. > Nie, nie pamietam. Pierwsze bylo Netscape i wszyscy z niego > korzystali. No, 90%. Przejscie na Open Source wyszlo im "na dobre" > udzial spadl do 32%. > > Pytania? Tak jedno. Powaznie jestes taki glupi czy tylko udajesz? en.wikipedia.org/wiki/File:Internet-explorer-usage-data.svg IE rok 2000 , 80% rynku. Nie pisali o tym 10 lat temu? Czy to bylo w tym samym artykule o platnym QT. moze warto odswiezyc troche zrodla co dziadku? >> Prosze Cie, nie osmieszaj sie - tego typu rzeczy byly ostatni raz w> Win98... A na XP niby nie ?:) Pff smieszny jestes dziaduniu , albo pamiec juz nie ta albo krecisz jak zwykle :) Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Generalnie to mi sie juz nie chce... 15.06.10, 17:27 ...bo dyskusja z Toba przypomina udowadnianie paranoikowi ze w szafie nie ma krokodyla. > Doswiadczenie i logika. Wez dowolny program sprzed dziesieciu lat i skompiluj go od reki, bez zmieniania kodu, w dzisiejszym linuksie. Bedziesz mial "doswiadczenia" jakie Ci sie nie snily. > byc poprostu dowolna dystrybucja plus pare domyslnych programow nagrane na plytke. To ja mam taka dystrybucje na plytce z paroma programami. Red Hat 6.0. Chcialby go zainstalowac na moim nowym komputerze. NVidia GF9800, dyski SATA, chipset H57, i7-860, karta wifi. Jak sie do tego zabierzesz? Opowiedz mi, bo jestem ciekaw. Normalna instalacja tamtej dystrybucji odpada, bo na etapie wykrywania dyskow sie wywali - i zadnego nie zobaczy. Przykro mi, nie ma IDE. To co zrobisz? Nowa dystrybucja i stare programy "nagrane na plytce", tak? A co bedzie jak sie nie skompiluja (bo wiem ze sie nie skompiluja)? Bedziesz kod zmienial? I to sie zrobi za darmo? A moze wymienisz program na inny? Bo wiesz, nowej wersji starego programu nie wezmiesz - bo rozwoj zostal przerwany. I co teraz? > Tylko tacy specjalisci jak TY potrzebowali by dodatkowego eksperta ,zeby pamietali jak nagrac plytke z Debianem :) Wiesz, chcialbym Ci niesmialo zwrocic uwage ze to Twoi sweterkowi eksperci pie*dola sie z nagraniem tej plytki w Monachium juz szesc latek i cos im nie idzie... > Nic zlego ? A potem jak sie chce zrezygnowac to nie mozna. Mozna. Za odpowiednia cene. Pytanie - czy warto? > No faktycznie. Platny system , platny program , platna edukacja. Albo: darmowy system i platne wsparcie, platni "eksperci od nagrywania plytek", platne migracje, platne opoznienia, platne porady, platne narzekanie na uzytkownikow - to wszystko dziala jak zloto w Monachium. Generalnie - super byc takim wdrozeniowcem - dostarczasz produkt za darmo i przez cale zycie utrzymuje Cie podatnik przy aplauzie kretynow, ktorych czas jest darmowy. > przestaniemy szkolic dzieciaki w platnym programie. A to jak przestaniesz szkolic dzieciaki pod windows to nauczyciele sami nie "naumieja" za darmo, tak? Fascynujace... > A czemu nie starszy niz 3 lata? Bo jesli nie chcesz na etacie zatrudniac czlowieka ktory bedzie te komputery notorycznie naprawial - to nie moga byc starsze niz trzy lata. > Pozatym dla XP 1GHz to sporo dla sieben to minimum. Przy wlaczonym Aero. Wylaczysz - chodzi jak zloto. > A na XP niby nie ?:) Nie. Mam XP w pracy, instalowalem ostatnio readera (admin mi zdalnie odinstalowal bo costam) i jakos restart nie byl potrzebny. Ciekawe, co? Odpowiedz Link Zgłoś
von.g Re: Generalnie to mi sie juz nie chce... 15.06.10, 21:56 >Generalnie to mi sie juz nie chce Powaznie? Po zaspamowaniu calego watku swoimi rewelacjami , wspomnieniami sprzed dziesieciu lat i objawieniu madrosci typu za grosze to mniej niz za darmo oraz przypadkowym pochwaleniu technologi tylko dlatego , ze nie wiedziales ze jest opensourcowa stwierdzasz ,ze Ci sie nie chce? Szkoda laskawco , ze nie stwierdziles tego rano. >> Wez dowolny program sprzed dziesieciu lat i skompiluj go od reki, bez zmieniania kodu, w dzisiejszym linuksie. Bedziesz mial > "doswiadczenia" jakie Ci sie nie snily. A wiesz , ze wziolem? Skompilowalismy razem z kumplem pare linuxowych appow pod ... N900. Nie dosc inny Linux to jeszcze inna platforma (ARM) i odziwo dziala. Teraz ciekaw jestem ile appow przeniesiesz tak z windowsa na windows mobile .... >To ja mam taka dystrybucje na plytce z paroma programami. Red Hat > 6.0. Chcialby go zainstalowac na moim nowym komputerze. Nie no nie wierze. 11 letnia dystrybucja nie chce sie zainstalowac? Dziwne. Win XP pewnie bedzie dzialal wiecznie a sterowniki beda sie magicznie pojawialy. > Wiesz, chcialbym Ci niesmialo zwrocic uwage ze to Twoi sweterkowi > eksperci pie*dola sie z nagraniem tej plytki w Monachium juz szesc > latek i cos im nie idzie... Przyklad z plytka byl uproszczeniem , zebys zrozumial. W Monachium mysle maja troszke bardziej skomplikowana sytuacje. Ale vendor-lock in to nie problem prawda ... >> Mozna. Za odpowiednia cene. Pytanie - czy warto? Nie. Lepiej do konca zycia placic haracz .... >> Albo: darmowy system i platne wsparcie, platni "eksperci od > nagrywania plytek", platne migracje, platne opoznienia, platne > porady, platne narzekanie na uzytkownikow - to wszystko dziala jak > zloto w Monachium. migracja i opoznienia to koszt tymczasowy. Jesli wziasc pod uwage ,ze w ten sposob uwalniasz sie od nastepnych 50 lat placenia haraczu to i tak sie oplaca. >> A to jak przestaniesz szkolic dzieciaki pod windows to nauczyciele > sami nie "naumieja" za darmo, tak? Fascynujace... No nie. Sytuacja jest iscie bez wyjscia. Dzieciakow nie mozna uczyc bo nauczyciele nie umieja. A skoro nie mozna uczyc dzieciakow to kolejne pokolenia tez sie nie naucza. No jak nie patrzec to zostaje tylko placic za windowsa.... Hmm a nie mozna np za cene licencji zrobic szkolen dla nauczycieli ? A moze nauczyciele sami nauczyli sie OO , sprawdziles? A moze i tak maja jakies fundusze/czas na samodoksztalcanie? Sprawdziles? >> Bo jesli nie chcesz na etacie zatrudniac czlowieka ktory bedzie te > komputery notorycznie naprawial - to nie moga byc starsze niz trzy > lata Masz na mysli reinstalowanie systemu chyba. Widzialem wiele komputerow po 5-6 lat ktore chodzily jak zloto. Pozatym realia w szkolach sa takie a nie inne. Lepiej 10 psujacych sie komputerow niz jeden dobry. Calej klasy przed jednym monitorem nie posadzisz. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil No dobra, durniu... 16.06.10, 11:12 > wspomnieniami sprzed dziesieciu lat Sorry, to Ty pie*dolisz, matole, o restarcie po instalacji aplikacji. > A wiesz , ze wziolem? Skompilowalismy razem z kumplem pare linuxowych appow pod ... N900. Wez kod sprzed 10 lat, skompiluj dzisiaj. Nie - wez aplikacje z jednego nowego distro i skompiluj pod innym. > Nie no nie wierze. 11 letnia dystrybucja nie chce sie zainstalowac? Dziwne. Win XP pewnie bedzie dzialal wiecznie a sterowniki beda sie magicznie pojawialy. Nie, bez doplaty korzystasz z nowej wersji, ktora jest zgodna BINARNIE z poprzednia. > Przyklad z plytka byl uproszczeniem , zebys zrozumial. Uproszczeniem? Darmo to tez uproszczenie - bo darmo oznacza (w Monachium) 43 miliony EUR? Rzeczywiscie, uproszczenie. > Ale vendor-lock in to nie problem Nie, dopoki kosztuje mniej niz utrzymywanie wiedzy lub zmiana vendora. > migracja i opoznienia to koszt tymczasowy. Ktory KIEDY sie zwroci? Kiedy te 43mln EUR sie zwroci? Synek? > Nie. Lepiej do konca zycia placic haracz .... Haracz, synku, to sie placi mafii. To o czym myslisz nazywa sie licencja. > Hmm a nie mozna np za cene licencji zrobic szkolen dla nauczycieli ? Mozna, jesli jestes w stanie wyksztalcic nauczyciela w pakiecie linux+openoffice za 14PLN/stanowisko - bo tyle wynosi licencja na windows+mso. Liczac optymistycznie ze pojedynczy nauczyciel obsluguje trzy pracownie po 30 komputerow (w sumie 90 stanowisk) i bedzie potrzebowal tylko 10 godzin szkolenia wychodzi ze szkolenie nauczyciela powinno kosztowac ponizej 1200 PLN, czyli godzina szkolenia (z wynajmem sali, materialami itd.) to 120 PLN. Powodzenia ;) > A moze i tak maja jakies fundusze/czas na samodoksztalcanie? I to nie jest koszt, kretynie? A nie przyszlo Ci do glowy ze te fundusze lepiej wydac na cos innego niz oszczednosc 14PLN/komputer?! --------------- Ponadto: kolejna rzecz o ktorej nie wiesz, to to ze na przyklad przy volume licensing nie placi sie za upgrade licencji z xp na viste czy sieben. Za downgrade tez sie nie placi. Ale skad moglbys o tym wiedziec, zaslepiony fanatyku? Masz, poczytaj sobie zanim zaczniesz sie osmieszac dalej: www.microsoft.com/poland/edukacja/szkoly/opiekunowiepracowni.aspx www.microsoft.com/poland/edukacja/szkoly/office_i_vista_upgrade.aspx Odpowiedz Link Zgłoś
von.g Re: No dobra, durniu... 16.06.10, 11:54 Ojej kretynofilek sie pogniewal. I co teraz bedzie ? > Sorry, to Ty pie*dolisz, matole, o restarcie po instalacji aplikacji. Sorry nie moja wina ,ze tego waszego wieszaka trzeba stale restartowac. > Wez kod sprzed 10 lat, skompiluj dzisiaj. Nie - wez aplikacje z > jednego nowego distro i skompiluj pod innym. A moze byc piecio letnia? Czy musi byc koniecznie 10 letnia? A moze poprostu powiesz mi ktora mam skompilowac ,zeby sie nie udalo i bedzie po problemie co? Bardzo wiele aplikacji latwo przenosi sie miedzi linuxami a nawet unixami jesli masz masz kod zrodlowy i zaleznosci. >> Nie, bez doplaty korzystasz z nowej wersji, ktora jest zgodna > BINARNIE z poprzednia. Powaznie? Rozumiem ,ze do konca swiata program z win95 bedzie dzialal na kazdym windowsie. Oj to jednak cudo. Ale wiesz co musisz napisac do tych idiotow ktorzy maja jednak problemy z kompatibilnoscia : www.iexbeta.com/wiki/index.php/Windows_Vista_RTM_Software_Compatibility_List#Heavy_Problems.2C_Currently_Incompatible przyda im sie taki spec jak ty. Uproszczeniem? Darmo to tez uproszczenie - bo darmo oznacza (w > Monachium) 43 miliony EUR? Rzeczywiscie, uproszczenie. Software ktorego uzywaja jest za darmo. Usluga wyplatania sie z vendor lock-in u jest tym drozsza im mniej standardowe i bardziej monopolistyczne poprzednie rozwiazanie. M$ postaral sie , zeby nie bylo latwiej. Dodatkowo siejesz FUD i wymachujesz bezsensownie liczbami . Sam napisales pare postow wyzej : "an upgrade of the then-existing Windows NT4 operating system to Windows XP would have been as much as two million euros cheaper." czyli nagle roznica nie wynosi 43 mln ale 2 mln. I teraz pytanie jak szybko sie te 2mln zwroca. Za rok , za piec czy za 10. Oczywiscie Ty wiesz ,ze nigdy. > Ktory KIEDY sie zwroci? Kiedy te 43mln EUR sie zwroci? Synek? 43mln czy 2mln. Trzymaj sie faktow ktore sam podajesz lesny dziadku. > Mozna, jesli jestes w stanie wyksztalcic nauczyciela w pakiecie > linux+openoffice za 14PLN/stanowisko - bo tyle wynosi licencja na > windows+mso. Tak tyle wynosi przy zalozeniu , ze kupisz ich min 50 licencji. Do tego uczniowie nie dostaja systemu za darmo wiec jak zadanie domowe maja odrabiac u kolegi albo na piracie ... albo naciagnac tate na system operacyjny. Pozatym jaka jest gwarancja ,ze na win 8 bedzie taka sama promocja? >> Liczac optymistycznie ze pojedynczy nauczyciel obsluguje trzy > pracownie po 30 komputerow (w sumie 90 stanowisk) i bedzie > potrzebowal tylko 10 godzin szkolenia wychodzi ze szkolenie > nauczyciela powinno kosztowac ponizej 1200 PLN, czyli godzina > szkolenia (z wynajmem sali, materialami itd.) to 120 PLN. Po pierwsze sam twierdziles , ze jak umie obslugiwac M$0 to umie obslugiwac inne pakiety biurowe. Zostaje system. Choc Ciebie takie ubuntu przerasta jego obsluga dla wiekszosci inteligentnych osob jest bardzo prosta. Ale dla pozostalych sa ksiazki i szkolenia. Kurs Linuxa kosztuje okolo 2000 zl. Czyli poltora roku haraczu. > I to nie jest koszt, kretynie? A nie przyszlo Ci do glowy ze te > fundusze lepiej wydac na cos innego niz oszczednosc 14PLN/komputer?! Nie kretynie , nie przyszlo mi. Pytanie wogle czy takie fundusze sa i na co sa wykorzystywane. Wielu nauczycieli ,kretynie , z wlasnych,kretynie,pieniedzy , kretynie , placi ,kretynie , za , kretynie, szkolenia , kretynie, z ,kretynie, zakresu , kretynie , obslugi komputera. Gdyby , kretynie, mieli , kretynie , te szkolenia w pracy , bardzo by sie , kretynie , ucieszyli.... Przekonalo Cie to? Zgodnie z Twoja logika ilosc inwektyw zwieksza efektywnosc i poziom merytoryczny ,kretynie , dyskusji . Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Przykro mi, ale naprawde jestes kretynem... 16.06.10, 12:44 > Sorry nie moja wina ,ze tego waszego wieszaka trzeba stale restartowac. To jest wlasnie FUD w czystej postaci. > A moze byc piecio letnia? Czy musi byc koniecznie 10 letnia? Moze byc. Ostatnio mialem problem zeby jakas dwuletnia biblioteke skompilowac - bo autor poszedl do pracy i przestal ja rozwijac a w miedzyczasie zmienilo sie API z ktorego korzystal. Poszukam, jak znajde co to bylo, wysle Ci informacje. > Powaznie? Rozumiem ,ze do konca swiata program z win95 bedzie dzialal na kazdym windowsie. Oj to jednak cudo. No, cudo. Dokladnie. I wiesz co? Wiekszosc programow tak dziala. To co nie dziala to glownie gry ze wzgledu na optymalizacje wykorzystujace nieudokumentowane funkcjonalnosci. > maja jednak problemy z kompatibilnoscia : Po pierwsze NOTE: If a product you use is listed below, check with the software vendor for a newer version. In many cases, vendors will provide free update patches or low-cost upgrade options to a newer version. A w przypadku freetardowego szajsu - do kogo mam sie zglosic? Do autora ktory juz dawno zapomnial ze cos napisal czy innego sweterka, ktory sie potem tym przez dwa dni zajmowal, ale znalazl sobie dziewczyne ktorej imie nie konczy sie na JPG i przestal sie zajmowac? > czyli nagle roznica nie wynosi 43 mln ale 2 mln. Roznice sa nastepujace - na samym poczatku MS zaproponowal 23,7mlnEUR a IBM i SuSe 30mlnEUR - wiec od samego poczatku bylo wiadomo ze zaplacone zostanie o 6,3 miliona wiecej. Pozniej, w trakcie projektu, okazalo sie ze trzeba doplacic kolejne 13mln dolarow. Calkowity koszt pozbycia sie vendora to 30mlnEUR (pierwotna cena) + 13mlnEUR (dodatkowe koszta) = 43mlnEUR. Natomiast cena ktora zaproponowal MS to nie byla cena "pozostania" przy MS, czy jak Ty to nazywasz "haracz", tylko koszt upgrade do nowszych wersji. To nie bylo konieczne. > 43mln czy 2mln. Trzymaj sie faktow ktore sam podajesz lesny dziadku. 43mln. I dalej sie pytam kiedy to sie zwroci? > Tak tyle wynosi przy zalozeniu , ze kupisz ich min 50 licencji. 50 punktow licencyjnych, nie 50 licencji. Znowu klamiesz. Zeby tyle uzbierac wystarczy piec licencji na MSO. Sam serwer windows server to 15 punktow... Naprawde, rozluznia mnie to jak potrafisz bezczelnie klamac, siac FUD i jeszcze do tego pisac cos o moralnosci w tym interesie, zarzucajac jednoczesnie innym manipulacje faktami. Sorry, caly Wasz sweterkowy biznes opiera sie na takich bezczelnych klamstwach i oszukiwaniu klientow? Najpierw sie mowi 2008, potem sie przeklada na 2012; najpierw sie mowi 30 milionow, potem dorzuca kolejne 13 milionow; najpierw sie gada o uwolnieniu od vendora a potem ogranicza zasieg migracji tak aby zostac uzaleznionym nadal od tego vendora? I Ty, oszuscie, masz czelnosc pisac cos o dlugopisach reklamowych do mnie? Klamiesz w kazdym poscie, wprowadzasz czytelnika w blad i Ty chcesz rozmawiac o moralnosci biznesu? > Do tego uczniowie nie dostaja systemu za darmo wiec jak zadanie domowe maja odrabiac u kolegi albo na piracie ... albo naciagnac tate na system operacyjny. I znowu lzesz jak bura suka, zlodzieju i oszuscie: Opcja Uczniowska Szkoła może zakupić oprogramowanie dla swoich uczniów. Opcja ta umożliwia na wykorzystanie produktów Microsoft na ich własnych komputerach lub tych przeznaczonych do ich użytku. Aby skorzystać z tej opcji, należy zamówić przynajmniej 50 jednostek oprogramowania > Pozatym jaka jest gwarancja ,ze na win 8 bedzie taka sama promocja? Kolejne manipulacje w stylu Kurskiego. Zapisz sie do PiSu, synek, masz naturalne predyspozycje... Kupujesz roczna licencje na produkty MS, a nie na konkretna wersje systemu operacyjnego. > Po pierwsze sam twierdziles , ze jak umie obslugiwac M$0 to umie obslugiwac inne pakiety biurowe. I nie pisalem tego o systemach operacyjnych. Pisalem, oszuscie? > Ale dla pozostalych sa ksiazki i szkolenia. Kurs Linuxa kosztuje okolo 2000 zl. Masz racje, to darmo. Jak wszystko w linuksie. > Nie kretynie , nie przyszlo mi. Pytanie wogle czy takie fundusze sa i na co sa wykorzystywane. Nie Twoj zasrany biznes, zlodzieju. > Zgodnie z Twoja logika ilosc inwektyw zwieksza efektywnosc i poziom merytoryczny ,kretynie , dyskusji . Jak przestaniesz klamac i manipulowac, zlodzieju, to pomoze to utrzymac wysoki poziom merytoryczny dyskusji. A jesli nie potrafisz dyskutowac o oprogramowaniu bez siania FUDu, klamstw, oszczerstw, manipulacji i PiSowskiego zaciecia - to sorry, ale sobie nie pogadamy... Odpowiedz Link Zgłoś
von.g Re: Przykro mi, ale naprawde jestes kretynem... 16.06.10, 13:28 Oj wychodzi sloma z butow ?:) > To jest wlasnie FUD w czystej postaci. Nie to jest doswiadczenie. > Moze byc. Ostatnio mialem problem zeby jakas dwuletnia biblioteke > skompilowac - bo autor poszedl do pracy i przestal ja rozwijac a w > miedzyczasie zmienilo sie API z ktorego korzystal. A czyli jedna aplikacja sluzy nam jako dowod na wszystkie aplikacje :) Slicznie. >Dokladnie. I wiesz co? Wiekszosc programow tak dziala. To > co nie dziala to glownie gry ze wzgledu na optymalizacje > wykorzystujace nieudokumentowane funkcjonalnosci. Wiekszosc? A jak akurat uzywam tej mniejszosci? NOTE: If a product you use is listed below, check with the > software vendor for a newer version. In many cases, vendors will > provide free update patches or low-cost upgrade options to a newer > version. No pieknie "In many cases" ... a w reszcie przypadkow co zrobie? >A w przypadku freetardowego szajsu - do kogo mam sie zglosic? Do > autora ktory juz dawno zapomnial ze cos napisal czy innego sweterka, A co zrobisz jak firma zbankrutuje i juz jej nie bedzie ? Kto Ci bedzie pisal updaty? >> Roznice sa nastepujace - na samym poczatku MS zaproponowal 23,7mlnEUR a IBM i SuSe 30mlnEUR - wiec od samego poczatku bylo wiadomo ze zaplacone zostanie o 6,3 miliona wiecej. > > Pozniej, w trakcie projektu, okazalo sie ze trzeba doplacic kolejne > 13mln dolarow. > > Calkowity koszt pozbycia sie vendora to 30mlnEUR (pierwotna cena) + > 13mlnEUR (dodatkowe koszta) = 43mlnEUR. Wybacz ale co oznaczaly te 2 mln ktore wczesniej przytoczyles? To raz. Dwa nie porownuj cen stania w miejscu do jazdy autobusem. Koszt upgradu wynosil 24 mln w jednej opcji 30 w drugiej. Wybrano drozsza bo stwierdzono , ze im sie to oplaca. >> Pozniej, w trakcie projektu, okazalo sie ze trzeba doplacic kolejne 13mln dolarow. A na co poszla ta kasa? Moze na nowy sprzet ktory w przypadku upgradu do windowsa tez bylby potrzebny? Zakladajac ,ze tansza opcja byla by bezproblemowa robisz ten sam blad co Monachium. Oni tez zalozyli ze wybor IBM lub SuSe (swoja droga niezle sweterki) nie bedzie sie wiazal z wiekszymi kosztami. > Calkowity koszt pozbycia sie vendora to 30mlnEUR (pierwotna cena) + > 13mlnEUR (dodatkowe koszta) = 43mlnEUR. A calkowity koszt pozostania z vendorem i upgradem do nowszej wersji 24 mln + x mln. >> 50 punktow licencyjnych, nie 50 licencji. Znowu klamiesz. Zeby tyle uzbierac wystarczy piec licencji na MSO. Sam serwer windows server to 15 punktow... Przyganial kociol garnkowi. Ja przynajmniej podaje zrodla. Prosze pierwszy lepszy artykol z brzegu : "Minimalne zamówienie dotyczy jednak 50 komputerów. - Żeby oczywiście było łatwiej można łączyć placówki podlegające pod konkretne zamówienie - tłumaczy J. Starościc. Oznacza to, że jedną umowę na 50 licencji może podpisać na przykład kilka szkół lub przedszkoli. " www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091031/POWIAT16/928794514 >> Naprawde, rozluznia mnie to jak potrafisz bezczelnie klamac, siac FUD i jeszcze do tego pisac cos o moralnosci w tym interesie, zarzucajac jednoczesnie innym manipulacje faktami. Pff metoda "lap zlodzieja" ? Jak pisalem wyzej , ja podaje zrodla z kad zaczerpnolem dane , Ty nie. > I Ty, oszuscie, masz czelnosc pisac cos o dlugopisach reklamowych do mnie? Klamiesz w kazdym poscie, wprowadzasz czytelnika w blad i Ty chcesz rozmawiac o moralnosci biznesu? Wez dziadku sie tak nie ekscytuj. Nie jestes nikim znaczacym ,zebym mial do Ciebie jakis respekt albo szacunek. Wpadasz na forum , uzywasz inwektyw jako argumentow , przekrecasz fakty a na koniec sie burzysz ,ze ktos Ci zarzuca lobbing. > I znowu lzesz jak bura suka, zlodzieju i oszuscie: > > Opcja Uczniowska > Szkoła może zakupić oprogramowanie dla swoich uczniów. Opcja ta > umożliwia na wykorzystanie produktów Microsoft na ich własnych > komputerach lub tych przeznaczonych do ich użytku. Aby skorzystać z > tej opcji, należy zamówić przynajmniej 50 jednostek > oprogramowania Zrodlo dziadku , zrodlo bo ja znalazlem cos takiego : "Należy podkreślić, iż nauczyciele szkół, które przystąpiły do programu również mogą korzystać z tego oprogramowania bezpłatnie w ramach posiadanej przez szkołę licencji - dodaje Starościc." Ani slowa o uczniach a ponizej w komentarzu ojciec narzeka , ze musi tego windowsa kupic. Ale pal licho powiedzmy , ze Twoje anonimowe zrodlo ma racje. Teraz pytanie ile przecietna podstawowka ma uczniow? 500? 1000? 500 x 14 zl = 7000zl rocznie. Plus Twoje 1400 na szkolne komputery i nagle mamy 10 000zl rocznie. To tez jest nic? > Kupujesz roczna licencje na produkty MS, a nie na konkretna wersje > systemu operacyjnego. Czyli rozumiem ,ze w 2032 szkola dostanie najnowszego windowsa X za 14 zl rocznie tak ? >> Masz racje, to darmo. Jak wszystko w linuksie. Uuu nie siejemy FUDU co? To jest merytoryczny argument ? Co jeszcze w Linuxie kosztuje 2000zl? >> Nie Twoj zasrany biznes, zlodzieju. Kolejny merytoryczny argument :) > Jak przestaniesz klamac i manipulowac, zlodzieju, to pomoze to > utrzymac wysoki poziom merytoryczny dyskusji. A Ty jestes ta wyrocznia ktora bedzie decydowac czy ktos manipuluje czy nie ?:) Buahaha zapisz sie do windowsjugent lepiej. >> A jesli nie potrafisz dyskutowac o oprogramowaniu bez siania FUDu, > klamstw, oszczerstw, manipulacji i PiSowskiego zaciecia - to sorry, > ale sobie nie pogadamy... Hehe rozumiem , ze nazywanie ludzi zlodziejami to nie oszczerstwo , twierdzenie , ze udzial Firefoxa w rynku spadl do 32% z 90% to nie manipulacja , twierdzenie ,ze oprogramowania open source nie nadaje sie do adaptacji przez innego vendora to nie klamstwo. Wez dziadku spojdz najpierw na siebie :) Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil I znowu klamiesz, zlodzieju.... 16.06.10, 14:07 > Nie to jest doswiadczenie. Ciekawe. Udokumentowane doswiadczenie? Nie, to jest FUD. > A czyli jedna aplikacja sluzy nam jako dowod na wszystkie aplikacje :) Nie wiem, Ty tak piszesz. Podales link do listy programow i sa tam takie kwiatki - w sekcji "nie dziala jest cos takiego: AutoCAD 2006, or earlier - Not Compatible A w sekcji "dziala" cos takiego: AutoCAD 2002, AutoCAD 2004 AutoCAD 2007 with SP2 AutoCAD 2008 32 and 64bit AutoCAD LT 2008 Fajne te Twoje zrodla. FUD pierwszej wody. > Wiekszosc? A jak akurat uzywam tej mniejszosci? Patrz, a sam wlasnie pisales ze podzbior nie moze byc rozciagany na calosc. Ciekawe jak Ci sie optyka zmienia ;) > A co zrobisz jak firma zbankrutuje i juz jej nie bedzie ? Zaczne placic "haracz" innej? > porownuj cen stania w miejscu do jazdy autobusem. Wybacz, ale nie porownuje - i dlatego na przyklad nie licze ile kosztowaly opoznienia. Opoznienia ktore sprawiaja ze trzeba dalej placic "haracz" - bo dla Ciebie vendorowi sie placi tylko w trakcie kiedy sie "nie przeprowadza migracji". A ciekawe co by wyszlo gdyby dodac do tych 43mln to co w miedzyczasie zaplacono MS za extended support (po uplywie okresu w ktorym migracja miala sie zakonczyc). Wracajac do autobusu - rozwiazanie MS bylo wlasnie jazda autobusem, bo koszt byl zwiazany ze zmiana. Koszt sweterkow - stanie w miejscu (pare lat straconych tylko po to zeby zmigrowac 200 komputerow). Slodki jestes :) I tak z ciekawosci - klientow tez tak oszukujesz jak forumowiczow? Duzo udalo Ci sie nakrasc w ten sposob? > Przyganial kociol garnkowi. Ja przynajmniej podaje zrodla. Wybacz, synek, ale swoje zrodla podalem - to strona MS o edukacji. Z Twojego "zrodla": tłumaczy Jacek Starościc, szef zielonogórskiej firmy Seven. Czyli, jak rozumiem, Twoje doradzanie klientowi polega na tym - zignorowac oficjalne stanowisko vendora, znalezc wypowiedz jakiegos badylarza - i na nim sie oprzec? Zazdroszcze Twoim klientom ;) > Pff metoda "lap zlodzieja" ? No, dokladnie tego uzywasz. Nazywasz MS zlodziejem, oszustem, mafia - a sam okradasz klientow (bo zwyczajnie nie uwierze ze nie posuwasz sie do podobnych "sztuczek" w pracy), oszukujesz forumowiczow. Jestes zwyklym smieciem, ktory stara sie zarobic na wykorzystywaniu idei opensource... > Jak pisalem wyzej , ja podaje zrodla z kad zaczerpnolem dane , Ty nie. Przykro mi ze nie przeczytales linkow ktore Ci wyslalem. A, nie, zapomnialem - to nie tak. Ty je przeczytales, ale postanowiles zignorowac - bo tylko w ten sposob mozesz uniknac kompletnej kompromitacji swojego zlodziejskiego geszeftu. Patrz co jest w linkach ktore wklejalem wczesniej: www.microsoft.com/poland/edukacja/molp/default.aspx Jak skorzystać z oferty MOLP Edu - wystarczy zakup pięciu licencji! Klient edukacyjny może skorzystać z oferty MOLP Edu po zamówieniu zaledwie pięciu licencji. Oto przykład: Załóżmy, że kupujecie Państwo 5 licencji na pakiet biurowy Microsoft Office Pro Plus, a więc zamówienie odpowiada wymaganej sumie potrzebnej do otwarcia licencji MOLP. Po złożeniu pierwszego zamówienia, firma Microsoft przydziela klientowi niepowtarzalny numer autoryzacyjny Licencji Open Edu i wysyła mu go pocztą (także elektroniczną). Numer autoryzacyjny używany jest przy ponownych zamówieniach. > Plus Twoje 1400 na szkolne komputery i nagle mamy 10 000zl rocznie. To tez jest nic? Oooo, super. A linux na komputerach uczniow i openoffice to sie zainstaluje za darmo? Kolejny "przypadkiem" pominiety koszt? > Czyli rozumiem ,ze w 2032 szkola dostanie najnowszego windowsa X za 14 zl rocznie tak ? Sadze ze nawet za mniej. Mozesz mnie trzymac za slowo. > Uuu nie siejemy FUDU co? To jest merytoryczny argument ? Co jeszcze w Linuxie kosztuje 2000zl? Szkolenie kazdego kolejnego nauczyciela, jesli ten wyszkolony odejdzie. Ale oczywiscie - wieksze jest prawdopodobienstwo ze nowy nauczyciel bedzie znal linuksa niz ze bedzie znal windows, co? No i oczywiscie nauczyciele nigdy nie odchodza z pracy. > Kolejny merytoryczny argument :) Bardziej merytoryczny niz Twoje uporczywe klamstwa. > A Ty jestes ta wyrocznia ktora bedzie decydowac czy ktos manipuluje czy nie ?:) Skoro ignorujesz stanowisko vendora a cytujesz to co napisal pismak na podstawie rozmowy z badylarzem? Tak, to jest manipulacja. > Hehe rozumiem , ze nazywanie ludzi zlodziejami to nie oszczerstwo Nazywanie zlodzieja (ktorym niewatpliwie jestes) nie jest oszczerstwem. To ze klamiesz na forum publicznie to fakt, i tutaj tez nie posunalem sie do oszczerstwa. Masz watpliwosci - pozwij mnie do sadu. Adres prokuratury juz podalem w tym watku, gazeta.pl ma moje prawdziwe dane. Zaden problem. Przeje*iesz w sadzie, synku, z kretesem. I cale zyski ze swojego zlodziejskiego geszeftu oddasz mi w odszkodowaniu. I modl sie zeby ktos z dzialu PR MS nie zobaczyl co tu wypisujesz, bo do konca zycia sie nie wyplacisz - to co robisz jest karalne. Odpowiedz Link Zgłoś
von.g Re: I znowu klamiesz, zlodzieju.... 16.06.10, 14:34 Panie Kaczynski , zapomniales jeszcze dodac co ukradlem :) > Fajne te Twoje zrodla. FUD pierwszej wody. Co dokladnie jest tutaj FUDem ? > Patrz, a sam wlasnie pisales ze podzbior nie moze byc rozciagany na > calosc. Ciekawe jak Ci sie optyka zmienia ;) Widzisz mlotku. Jakbys mial w szkole matematyke to bys wiedzial , ze do obalenia twierdzenia wystarczy kontr przyklad. Do udowodnienia jakiegos twierdzenia juz nie. Napisales , ze program raz napisany pod windowsem bedzie dzialal wiecznie pod kazdym innym. By obalic to twierdzenie wystarczy kontr przyklad. Np lista programow ktore urzytkownikom nie dzialaja. By udowodnic , ze programy na Linuxa sa nie przenoszalne nie wystarczy podac jednego przykladu. Jak probujesz to zrobic. Ale do tego trzeba skonczyc szkole a nie kurs M$ :) >> Zaczne placic "haracz" innej? A skad ona bedzie miala zrodla Twojej aplikacji ? >> > porownuj cen stania w miejscu do jazdy autobusem. > > Wybacz, ale nie porownuje. Wybacz ale porownujesz. Skad sie wziely 43mln kosztow migracji? Ano stad , ze zostanie przy windows NT kosztowalo 0. Bo jesli porownalbys koszty migracji do Linuxa z kosztami migracji do XP to juz nie wyszlo by 43mln tylko 2 - 20 mln wedlug roznych wersji ktore podajesz. >> Duzo udalo Ci sie nakrasc w ten sposob? 0zl 0gr > Wybacz, synek, ale swoje zrodla podalem - to strona MS o edukacji. Tak podales tylko ,ze pozniej. Twoj poprzedni post 12:44 , post w ktorym podales linka 12:49 :) wybacz ,ze nie przemieszczam sie w czasie i przestrzeni zeby odgadnac Twoje przyszle posty :) >> Przykro mi ze nie przeczytales linkow ktore Ci wyslalem. Przeczytalem , chronologicznie :) >> Oooo, super. A linux na komputerach uczniow i openoffice to sie > zainstaluje za darmo? Kolejny "przypadkiem" pominiety koszt? Tak , zainstaluje sie za darmo. Szkola uczy obslugi komputera. Instalacja OS to podstawowa umiejetnosc. Celowo pominiety nie istniejacy koszt. Czyli co zostaje 10 000 zl rocznie vs 0zl ? > Czyli, jak rozumiem, Twoje doradzanie klientowi polega na tym - > zignorowac oficjalne stanowisko vendora, znalezc wypowiedz jakiegos > badylarza - i na nim sie oprzec? Nie , nie rozumiesz. Moim klientem nie sa szkoly wiec nie musze byc ekspertem w temacie. Link ktory Ci podeslalem to pierwszy wynik w googlu dla frazy windows dla szkol www.google.fi/search?q=windows+dla+szkol&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:en-GB:official&client=firefox-a Nie moja wina ,ze ten Twoj vendor nie pozycjonuje stronki > No i oczywiscie nauczyciele nigdy nie odchodza z pracy. Zdziwilbys sie jaka jest niska rotacja w szkole. Ale fakt czasem odchodza. Ale biorac pod uwage ze nam koszty zwiekszyly sie do 10 000 zl na licencje mozemy przeszkolic w rok 5 nauczycieli. >> Nazywanie zlodzieja (ktorym niewatpliwie jestes) nie jest > oszczerstwem. Zapomniales dodac ,ze stoje tam gdzie stalo ZOMO :) A co tak wlasciwie ukradlem? :) >> Masz watpliwosci - pozwij mnie do sadu. Adres prokuratury juz podalem w tym watku, gazeta.pl ma moje prawdziwe dane. Zaden problem. Wlasciwie to jest problem bo zeby zlozyc wniosek potrzebuje Twoich danych , a gazeta mi ich nie wyda dopuki nie bedzie wniosku :) >I cale zyski ze swojego zlodziejskiego geszeftu oddasz mi w odszkodowaniu. Tu sie zgodze :) Dostaniesz cale 0zl 0 gr :) >to co robisz jest karalne. Hehe wyrazanie wlasnej opini ?:) Czy powolywanie sie na niezalezne odemnie zrodla ktore za kazdym razem przytaczam ?:) Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil I znowu klamiesz... 16.06.10, 15:26 > Panie Kaczynski , zapomniales jeszcze dodac co ukradlem :) Nie wyjezdzaj mi z Kaczynskim, bo metody PiS to Twoja domena. Klamstwa i manipulacje na kazdym kroku... A co ukradles? Coz, jestem pewien ze okradasz klientow. A czemu jestem pewien? Bo sam piszesz ze pracujesz w IT i powtarzasz klamstwa ktore podobym Tobie sweterkom zapewniaja nieuczciwie zdobyty zarobek. Konkret? Prosze: forum.gazeta.pl/forum/w,760,112901577,112930552,Re_Buachacha_.html?wv.x=2 von.g 15.06.10, 14:58 Instalacja Adobe Readera juz nie wymaga restartu? Typowy atak w stylu PiS - klamstwo w formie pytania. > Co dokladnie jest tutaj FUDem ? Wprowadzanie uzytkownikow w blad przy pomocy klamstwa. Nie dzialaja wersje wczesniejsze od 2006? To ciekawe, bo 2002 i 2004 dzialaja. Klamstwo, majace na celu odstraszenie uzytkownikow. FUD. > Napisales , ze program raz napisany pod windowsem bedzie dzialal wiecznie pod kazdym innym. Zrodlo? Napisalem: Nie, bez doplaty korzystasz z nowej wersji, ktora jest zgodna BINARNIE z poprzednia. Bo tak jest. Po prostu. A teraz sie skup - nigdzie nie ma slowa o wiecznosci. > Ale do tego trzeba skonczyc szkole a nie kurs M$ :) Sugerujesz ze konczylem kursy MS? Kolejny atak w stylu PiS. Nie, synku, nie konczylem - a to jest kolejne Twoje oszczerstwo. > A skad ona bedzie miala zrodla Twojej aplikacji ? Nie musi miec. Wystarczy ze bedzie oferowala podobna funkcjonalnosc. > Wybacz ale porownujesz. Nie, nie porownuje. 43mlnEUR to koszt przejscia do 2008 roku 100% komputerow. Koszt przejscia do 2012 80% komputerow jest wyzszy bo trzeba oplacic licencje przez cztery dodatkowe lata na 100% komputerow oraz bezterminowo oplacac licencje dla 20% z nich. I tego kosztu nigdzie do niczego nie dodaje, ten koszt nawet nie jest oszacowany - ale albo istnieje (co sam udowadniasz bredniami o "haraczu") albo nie (ale wtedy nie istnieje "haracz" - wiec cala migracja nie ma sensu, poza powodami ideologicznymi). Logika jest piekna ;) > 0zl 0gr Smiem watpic. Jestem pewien ze swoich klientow okradasz tak samo bezczelnie jak oklamujesz czytelnikow forum i jak sweterki skutecznie okradaja niemieckiego podatnika "w imie szczytnej idei"... > Tak podales tylko ,ze pozniej. Gowno prawda: forum.gazeta.pl/forum/w,760,112901577,112970082,No_dobra_durniu_.html?wv.x=2 kretynofil 16.06.10, 11:12 Masz, poczytaj sobie zanim zaczniesz sie osmieszac dalej: www.microsoft.com/poland/edukacja/szkoly/opiekunowiepracowni.aspx Naprawde nie potrafisz przestac bezczelnie klamac, co? > Przeczytalem , chronologicznie :) Jak widac. > Nie , nie rozumiesz. Moim klientem nie sa szkoly wiec nie musze byc ekspertem w temacie. Link ktory Ci podeslalem to pierwszy wynik w googlu dla frazy windows dla szkol A, to teraz chodzi o pozycjonowanie i googla? Czyli jesli w googlu znajdziesz polecenie "okradaj klienta" to bedziesz okradal, bo tak Ci wygodnie? Wlasnie dlatego uwazam Cie za typowego oszusta... > Zdziwilbys sie jaka jest niska rotacja w szkole. Przez ogolniak mialem trzech roznych nauczycieli informatyki. > Ale biorac pod uwage ze nam koszty zwiekszyly sie do 10 000 zl na licencje mozemy przeszkolic w rok 5 nauczycieli. Tak, pod warunkiem ze ceny kursow nie wzrosna - bo na pewno nie wzrosna, co? I pod warunkiem ze rzeczywiscie cena licencji to 10000PLN - bo sam nie wiem skad wziales pomysl zeby kupowac licencje wszystkim uczniom. I tak mozna wymieniac ;) > Wlasciwie to jest problem bo zeby zlozyc wniosek potrzebuje Twoich danych , a gazeta mi ich nie wyda dopuki nie bedzie wniosku :) Guzik prawda, sam zglaszalem do prokuratury oszustow na Allegro - i zadnych danych nie bylo potrzeba. Sprawdz, przekonasz sie. > Hehe wyrazanie wlasnej opini ?:) Czy powolywanie sie na niezalezne odemnie zrodla ktore za kazdym razem przytaczam ?:) Opinie? Synek, za takie opinie wyglaszane publicznie (ktore z opiniami nie maja nic wspolnego, bo udowodnienie ze kierujesz sie checia zysku to pestka) to sie placi setki tysiecy dolarow... Odpowiedz Link Zgłoś
von.g Re: I znowu klamiesz... 16.06.10, 15:52 > Klamstwa i manipulacje na kazdym kroku... W przeciwienstwie do Firefoxa ktorego udzial w rynku zmalal z 90% :) > Instalacja Adobe Readera juz nie wymaga restartu?[/i] > > Typowy atak w stylu PiS - klamstwo w formie pytania. Powaznie , a mi sie wydaje ze jak jeszcze uzywalem XP to kazda instalacja wolala o restart. directX restart. Soft do karty TV restart , update systemu restart. M$ tez zauwazyl problem i dlatego by dostac certyfikat na viste trzeba bylo ograniczyc liczbe restartow : www.directionsonmicrosoft.com/sample/DOMIS/update/2006/07jul/0706sctfv.htm Ale oczywiscie mozemy sie upierac ,ze XP wogle nie trzeba bylo restartowac. To nie bedzie klamstwo wcale a wcale :) > A co ukradles? Coz, jestem pewien ze okradasz klientow. Twoje jestem pewien to mozna sobie w d... wsadzic :) > Wprowadzanie uzytkownikow w blad przy pomocy klamstwa. Nie dzialaja > wersje wczesniejsze od 2006? To ciekawe, bo 2002 i 2004 dzialaja. Ale 2006 nie dziala i to jest informacja ktora mnie interesuje. Jesli na stronie jest blad to nie jest to odrazu FUDem. >> Bo tak jest. Po prostu. Nie jest bo jak widzisz sa programy ktore nie dzialaja w nowszej wersji. >> A teraz sie skup - nigdzie nie ma slowa o wiecznosci. Ok czyli jak kupie WIN wersje X to moze sie okazac ,ze moj program jest niekompatibilny i musze go wymienic. Czyli problem ,ze 10letni program nie kompiluje sie pod Linuxem wystepuje tak samo pod windowsem. >> Nie musi miec. Wystarczy ze bedzie oferowala podobna funkcjonalnosc. Czyli migracja z programu X na Y. Oczywiscie potrzeba do tego konsultanta. Czyli znow wychodzi na to ,ze windows nie gwarantuje mi ,ze nie bedzie kosztow migracji. > Smiem watpic. Jestem pewien ze swoich klientow okradasz tak samo > bezczelnie jak oklamujesz czytelnikow forum Ja mam wrazenie ,ze to Ty bezczelnie oklamujesz czytelnikow :) Kazdy ma prawo do wlasnych wrazen :) > Gowno prawda: > > [i]kretynofil 16.06.10, 11:12 Ok fakt. Tego fragmentu nie przeczytalem. :) hehe zartuje , oczywiscie ze klamie :) Przeczytalem , ale wolalem poszukac w necie innego linka tylko po to by potem przyznac , ze czytalem Twojego ... masz mnie spryciazu :) > A, to teraz chodzi o pozycjonowanie i googla? Czyli jesli w googlu > znajdziesz polecenie "okradaj klienta" to bedziesz okradal, bo tak Ci wygodnie? Boze jaki Ty jestes ograniczony. Skoro nie zauwazylem Twojego linka to szukalem innego. Ten wyskakuje 1. Oczywiscie Ty bys go ominol i szukal dalej :) >> Wlasnie dlatego uwazam Cie za typowego oszusta... Bo w googlu nie wyskoczyla stronka M$ ?:) > Przez ogolniak mialem trzech roznych nauczycieli informatyki. Ja mialem 2 ale wszyscy dalej pracowali w tej samej szkole :) >I pod warunkiem ze rzeczywiscie cena licencji to > 10000PLN - bo sam nie wiem skad wziales pomysl zeby kupowac licencje wszystkim uczniom. I tak mozna wymieniac ;) To Ty zaczoles od tego ,ze szkola moze kupic licencje uczniom. Ja mowilem ,ze informatyka na windowsie to koszt dla rodzicow , bo dziecko musi gdzies np odrabiac zadania domowe. Teraz to odkrecasz ? Wiec skad dziecko wezmie windowsa i offica zeby zrobic zadanie domowe? >> Guzik prawda, sam zglaszalem do prokuratury oszustow na Allegro - i zadnych danych nie bylo potrzeba. Sprawdz, przekonasz sie. Niska szkodliwosc spoleczna. Musialbym zlozyc pozew cywilny a do tego potrzeba danych. > Opinie? Synek, za takie opinie wyglaszane publicznie (ktore z > opiniami nie maja nic wspolnego, bo udowodnienie ze kierujesz sie > checia zysku to pestka) No slucham. Udowodnij ze mam chec zysku piszac ,ze darmowe oprogramowanie jest tansze od platnego :) >to sie placi setki tysiecy dolarow... Wybacz ale my w Finlandii operujemy w Euro. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil To teraz "Ci sie wydaje"? 16.06.10, 17:18 > W przeciwienstwie do Firefoxa ktorego udzial w rynku zmalal z 90% :) Nawet gdybym lgal jak bura suka (albo, co gorsza, jak Ty) to nie zmienia faktu ze jestes oszustem, wiesz o tym, prawda? > Powaznie , a mi sie wydaje ze jak jeszcze uzywalem XP to kazda instalacja wolala o restart. Wydaje Ci sie albo nie uzywales XP. Wylacznie instalacje zmieniajace jadro systemu (niektore sterowniki i wirtualne urzadzenia, antywirusy itd.) wymagaja restartu. Nawyk w win98, gdzie bylo to konieczne. Nie zmienia to faktu ze np. VMWare Player, ktory instaluje wirtualny sterownik karty sieciowej, zaleca restart - ale jak go nie zrobisz, komputer dalej dziala. Wiekszosc aktualizacji Windows Update tez nie wymaga restartu. DirectX od paru ladnych lat tez nie. > Ale oczywiscie mozemy sie upierac ,ze XP wogle nie trzeba bylo restartowac. Jest roznica pomiedzy "nigdy nie restartowac" czego ja nigdy nie powiedzialem a Twoim klamstwem ze "trzeba restartowac po kazdej instalacji" - to nieprawda i tyle. Pamietasz jeszcze swoje wywody o udowadnianiu twierdzen, czy tez Cie dopadla "pomrocznosc jasna"? > Ale 2006 nie dziala i to jest informacja ktora mnie interesuje. Jesli na stronie jest blad to nie jest to odrazu FUDem. Jasne. Bo sweterki nigdy nie klamia. Oni sie tylko myla ;) Gowno mnie interesuje co jest dla Ciebie wazne. Wersja 2006 nie dziala, ale dzialaja niektore wersje poprzednie. Zdanie jest falszywe i jego celem jest straszenie klientow przed nowa wersja windows. Pytales gdzie w tym FUD? A no w tym ze straszy sie klienta nieprawdziwa informacja - a zdanie nie jest prawdziwe czyli jest falszywe. I naprawde, to co Ty sobie z tego wybierzesz, nie zmienia tego faktu. > Nie jest bo jak widzisz sa programy ktore nie dzialaja w nowszej wersji. Nie. To kolejny blad w rozumowaniu. Nie dzialaja tylko i wylacznie 16bitowe programy pisane pod DOS/Win3.11 - i tutaj MS od samego poczatku mowil wprost ze dzialac nie beda. A ta lista dotyczy tylko wersji programow dostepnych na rynku w dniu premiery Windows Vista RTM. Wiekszosc z nich zostala poprawiona (albo w tej samej wersji, poprzez latke, albo w nowszej wersji) i dziala. Zwroc zreszta uwage jakie aplikacje sa tam wymienione jako niedzialajace - wiekszosc to glupie, stare gierki. Normalne oprogramowanie uzytkowe dziala jak zloto z wyjatkiem kilku aplikacji systemowych - co jest dosyc oczywiste, jesli byly oparte nie na standardowym (i zgodnym binarnie) WIN32API, tylko na API kernela. > Boze jaki Ty jestes ograniczony. Skoro nie zauwazylem Twojego linka to szukalem innego. Gowno prawda. Nie "nie zauwazyles" tylko celowo pominales - bo zawarte w nim informacje byly dla Ciebie niewygodne. Co pisalismy o PiS? > Czyli problem ,ze 10letni program nie kompiluje sie pod Linuxem wystepuje tak samo pod windowsem. Nie. Nie "tak samo". Po pierwsze, szanse na to sa znacznie mniejsze, bo zasadniczo windy sa ze soba zgodne binarnie - i 99% oprogramowania dziala "z marszu". Linuksy, nawet z tego samego okresu, nie sa pomiedzy dystrybucjami zgodne ze soba binarnie. Po drugie, jesli posiadasz zrodla programu sprzed 10 lat, korzystajacego z win 32 API, mozesz go przekompilowac pod nowym windows i mozesz byc PEWIEN dwoch rzeczy: - program sie skompiluje (win32 api sie nie zmienia, tylko rozrasta na nowe funkcjonalnosci), - po kompilacji bedzie dzialal. Jedyne co moze stanowic problem to wersja uzytego standardu ANSI C. W linuksie roznica jest zasadnicza - kazdy fragment zrodel (ten odpowiedzialny za interfejs graficzny uzytkownika, ten odpowiedzialny za komunikacje z systemem, ten odpowiedzialny za odtwarzanie dzwieku itd.) oparty jest na roznych bibliotekach, ktore nie sa standardem linuksa, bo nie maja z jadrem nic wspolnego. I jesli program korzysta z API ktore zostalo wyparte lub zmienione - a jest to bardzo prawdopodobne, bo wiekszosc API zmienilo sie od dawna nie do poznania - to kompilacja sie nie powiedzie, bo zabraknie zaleznosci (lub zaleznosci zaleznosci). Na ktoryms etapie bedziesz musial zmieniac zrodla - i to jest cholernie kosztowne. Rozumiesz, matolku, dlaczego to nie jest "to samo"? > Czyli migracja z programu X na Y. Oczywiscie potrzeba do tego konsultanta. W wiekszosci wypadkow - wystarczy tester. > Ja mam wrazenie ,ze to Ty bezczelnie oklamujesz czytelnikow :) No to masz mylne wrazenie - bo ze Ty klamiesz to juz udowodnilismy. > To Ty zaczoles od tego ,ze szkola moze kupic licencje uczniom. Tak, bo twierdziles (kolejne klamstwo) ze licencje EDU sa TYLKO dla nauczycieli. > Wiec skad dziecko wezmie windowsa i offica zeby zrobic zadanie domowe? Po pierwsze, moze zrobic na pracowni, po lekcjach. Ja tak robilem na studiach, jesli nie bylo mnie stac na oprogramowanie. Po drugie, jesli ma komputer w domu i ma na nim windows, moze kupic office do zastosowan domowych za ulamek kwoty dla biznesu; moze rowniez poprosic szkole o zakup licencji za kolejny ulamek ulamka. Po trzecie, jesli ma w domu komputer z linuksem to moze skorzystac z openoffice. Ostatnio kiedy sprawdzalem, twierdziliscie ze oo jest zgodne z mso. Problem? Nie ma problemu. > Niska szkodliwosc spoleczna. Musialbym zlozyc pozew cywilny a do tego potrzeba danych. Dzialaj, misiek, dzialaj. > No slucham. Udowodnij ze mam chec zysku piszac ,ze darmowe oprogramowanie jest tansze od platnego :) Oczywiscie - bo piszesz to wiedzac ze oprogramowanie pozornie darmowe jest cholernie kosztowne w implementacji i utrzymaniu (znasz casus Monachium, prawda?). Ergo - sugerujesz zamiane oprogramowania na ktorym nie zarabiasz (oprogramowania MS) na oprogramowanie na ktorym potencjalnie mozesz zarobic (jako konsultant od FOSS). A ja, z drugiej strony, nie zarabiam na sprzedazy produktow MS, doradzam klientom rozwiazania FOSS (tam gdzie ich implementacja jest zasadna dla klienta z punktu widzenia jego interesu) - i kto jest bardziej wiarygodny, synus? Ja, ktory radze sobie i znam oba systemy czy Ty, ktory o windows wie tyle ze instalacja readera wymaga restartu? Odpowiedz Link Zgłoś
von.g Re: To teraz "Ci sie wydaje"? 16.06.10, 19:55 Chcialem napisac ,ze to sie robi nudne , ale dziekuje za dalsza rozrywke :) >> Nawet gdybym lgal jak bura suka Co robisz nagminnie vide : Spadek popularnosci Firefoxa z 90%, platny linux , dloogosc supportu LST Ubuntu , QT jako platna platforma itd itp to tylko przyklady ktore pamietam. > jestes oszustem, wiesz o tym, prawda? Nie :) >> Wydaje Ci sie albo nie uzywales XP. Wylacznie instalacje zmieniajace jadro systemu (niektore sterowniki i wirtualne urzadzenia, antywirusy itd.) wymagaja restartu. Smieszny jestes. To wytlumacz mi czemu M$ naciskal na producentow oprogramowania ,zeby zminimalizowali restart systemu (warunek dla certfikatu Vista)? Jak dzis pamietam , ze instalacja tunera TV wymagala 2-3 restartow. Sama instalacja XP wymagala 2-3 restartow. Uzywalem XP 4 lata i pamietam , ze byl to popularny koszmarek. Ale oczywiscie PiS wszystkiego sie wyprze :) >VMWare Player, ktory instaluje wirtualny > sterownik karty sieciowej, zaleca restart - ale jak go nie zrobisz, > komputer dalej dziala. Oszczerca , napewno nie trzeba restartowac. Zaraz Cie producent VMware poda do sadu :) > DirectX od paru ladnych lat tez nie. Cale szczescie pare ladnych lat nie uzywam. Mowimy o latach 2001-2005 ale podobno klamie jak mowie , ze trzeba restartowac Winde po instalacji DirectX :) > Jest roznica pomiedzy "nigdy nie restartowac" czego ja nigdy nie > powiedzialem a Twoim klamstwem ze "trzeba restartowac po kazdej > instalacji" - to nieprawda i tyle. Ok. Moze nie po kazdej. Po zmianie tapety tez nie trzeba bylo restartowac :) Ale byl to nagminny problem co zauwazyl sam M$ i czego odniesieniem sa warunki certyfikatu Visty. >> > Ale 2006 nie dziala i to jest informacja ktora mnie interesuje. > Jesli na stronie jest blad to nie jest to odrazu FUDem. Najpierw sweterki to pryszczate 16latki. Potem inzynierowie i naukowcy standaryzujacy ISO , a potem to uzytkownicy windowsa ktorzy maja problem z odpalaniem starszych aplikacji :) Strzez sie kretynofila , jutro i TY mozesz byc sweterkiem :) >> Pytales gdzie w tym FUD? A no w tym ze straszy sie klienta > nieprawdziwa informacja - a zdanie nie jest prawdziwe czyli jest > falszywe Kurcze naprawde nie chce sie czepiac ale zdanie jest prawdziwe w sensie logiki matematycznej. AutoCAD 2006 or earlier . Alternatywa wyrazen jest prawdziwa jesli choc jedno wyrazenie jest prawdziwe :) Ale powaznie. Powinienes napisac do kogos ,ze stronka klamie i powinni ja zaraz zamknac :) Co z tego ,ze to towarzystwo windowsowe probuje sobie nawzajem pomagac. Smierc im bo pisza nie wygodne rzeczy :) >> Nie. To kolejny blad w rozumowaniu. Nie dzialaja tylko i wylacznie > 16bitowe programy pisane pod DOS/Win3.11 jak AutoCAD 2006 albo Macromedia Director MX 2004 ? >Wiekszosc z nich zostala poprawiona. Znow slowo klucz. Wiekszosc tzn jaki dokladnie procent? A co robia Ci ktorzy sa w mniejszosci? >> Gowno prawda. Nie "nie zauwazyles" tylko celowo pominales Ta ta tak sobie tlumacz. I dlatego odpisalem Ci pod watkiem w ktorym zobaczylem linka. Mhm zeby potem udawac ze nie widzialem choc na niego odpisalem . Powaznie jestes taki bystry? >> Po pierwsze, szanse na to sa znacznie mniejsze, bo zasadniczo windy sa ze soba zgodne binarnie - i 99% oprogramowania dziala "z marszu". *[citation needed] > Po drugie, jesli posiadasz zrodla programu sprzed 10 lat, > korzystajacego z win 32 API, mozesz go przekompilowac pod nowym > windows Ta jak mam zrodla AutoCAD 2006 to sobie je przekompiluje ... eee tylko hmm jakbys mogl mi podeslac linka do sourceforge'a bo nie moge znalesc .... >oparty jest na roznych bibliotekach, ktore nie sa standardem > linuksa, bo nie maja z jadrem nic wspolnego. czyli ... zeby skompilowac program potrzebuje posiadac zalezne biblioteki ? n..i..e..m..o..z..l..i..w..e > W wiekszosci wypadkow - wystarczy tester. do migracji w przypadku windowsa wystarcza tester , do migracji w Linuxie potrzeba wysoko wyszkolonych kosztownych specjalistow :) To tak apropos obiektywnosci :) > No to masz mylne wrazenie - bo ze Ty klamiesz to juz udowodnilismy. Znow Ci sie cos wydaje :) >> Tak, bo twierdziles (kolejne klamstwo) ze licencje EDU sa > TYLKO dla nauczycieli. Kolejne klamstwo poparte niezalezny zrodlem :) Ale ze mnie perfidny klamca :) No ale masz racje , myslalem , ze licencja przysluguje tylko nauczycielom. Ale na argument , ze to nie problem , ze w domu nie ma windowsa stwierdziles ,ze to nie problem bo szkola moze kupic dla ucznia . Ale jesli to znow kolejne moje klamstwo to slucham. Skad uczen wezmie windowsa. >> Po pierwsze, moze zrobic na pracowni, po lekcjach. Ja tak robilem na studiach, jesli nie bylo mnie stac na oprogramowanie. Po pierwsze podstawowka to nie studia i w wiekszosci szkol nie ma pracowni dla uczniow ogolno dostepnych. U mnie w liceum jeszcze pracownia byla dostepna tylko na dloogiej przerwie. > Po drugie, jesli ma komputer w domu i ma na nim windows, A jak nie ma? > Po trzecie, jesli ma w domu komputer z linuksem to moze skorzystac z openoffice. Ostatnio kiedy sprawdzalem, twierdziliscie ze oo jest zgodne z mso. Z ktora wersja M$0? Z plikem doc ktory nie jest standardem i mozna tylko sie domyslac jak renderuje sie w poszczegolnych wersjach ? Ja nigdy nie twierdzilem , ze sa kompatibilne. Co najwyzej twierdzilem , ze wedlug mnie w wiekszosci przypadkow OO jest wystarczajacym zamiennikiem. > Problem? Nie ma problemu. No chyba , ze uczen nie podpada pod zaden z 3 wyzszych przypadkow. > Oczywiscie - bo piszesz to wiedzac ze oprogramowanie pozornie darmowe jest cholernie kosztowne w implementacji i utrzymaniu (znasz casus Monachium, prawda?). Ergo - sugerujesz zamiane oprogramowania na ktorym nie zarabiasz (oprogramowania MS) na oprogramowanie na ktorym potencjalnie mozesz zarobic (jako konsultant od FOSS). Buahahah to jest dowod ?:) Potencjalnie moge zarobic ?:) casus Monachium ktore utrzymuje , ze projekt jest oplacalny vs Twoje wyliczenia (raz 2mln , raz 43. Raz koszt zostania przy M$ zero , raz 24mln). Plus pomijasz inne przypadki na swiecie jak zandarmerie Francuska , Google itp :) Cholernie kosztowne darmowe licencje ? :) Ok nakryles mnie . Tak wogle to planowalem otworzyc stragan i rozdawac plytki z darmowym oprogramowaniem i chcialem na tym zarobic miliony :) Znow mnie przejzales :) >i kto jest bardziej wiarygodny, synus? Nie no Ty. Przeciez napisales ,ze jestem zlodziejem. To automatycznie czyni Cie berdziej wiarygodnym. Wogle dziwie sie ze nie dodales , ze jestem kretynem , albo naprawde kretynem wtedy to juz wogle bylbys super mega wiarygodny :) >Ja, ktory radze sobie i znam oba systemy Powaznie? A udalo Ci sie juz zainstalowac Ubuntu? Bo co pol roku instalujesz nowe i zawsze Ci sie nie udaje :) >czy Ty, ktory o windows wie tyle ze instalacja readera wymaga > restartu? Pomijasz chetnie fakt o ktorym Ci wspominalem pare razy , ze ja korzystalem z win95, win98 , win2000 , winXP , win2003 a do tego mam jakis gowniany certyfikat administracji win2003 sygnowany przez .... uwaga uwaga ... M$ :) Masz racje wogle tego systemu nie znam. Widzialem tylko w telewizji :) Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Naprawde jestes komiczny... 17.06.10, 10:26 > Co robisz nagminnie vide : Spadek popularnosci Firefoxa z 90%, platny linux , dloogosc supportu LST Ubuntu , QT jako platna platforma itd itp Nie firefoxa tylko netscape. Support do linuksa i niektore dystrybucje sa platne. Support LTS dla Ubuntu to gwarantowane 18 miesiecy. QT bylo platne: en.wikipedia.org/wiki/Qt The first two versions of Qt had only two flavors: Qt/X11 for Unix and Qt/Windows for Windows. The Windows platform was only available under a proprietary license, which meant free/open source applications written in Qt for X11 could not be ported to Windows without purchasing the proprietary edition. At the end of 2001, Trolltech released Qt 3.0, which added support for Mac OS X. The Mac OS X support was available only in the proprietary license until June 2003, when Trolltech released Qt 3.2 with Mac OS X support available under the GPL. Naprawde myslisz ze znudzi mi sie punktowanie Twoich klamstw? > Smieszny jestes. To wytlumacz mi czemu M$ naciskal na producentow oprogramowania ,zeby zminimalizowali restart systemu (warunek dla certfikatu Vista)? Z prostego powodu: producenci oprogramowania przenosili do aplikacji pod NT nawyki z Win95/98 (juz o tym wspominalem) - czyli nie uwzgledniali nastepujacych aspektow: - uzytkownik moze nie korzystac z konta administratora, - oprogramowanie moze korzystac z uslug systemowych (nie jadra), ktore mozna zrestartowac bez restartu komputera, - oprogramowanie powinno korzystac z informacji o dostepnych funkcjach systemowych, nie wersji systemu. To wszystko jest w dokumencie ktory podlinkowales. A wielu tworcow oprogramowania dalej zakladalo ze uzytkownik ma prawa admina, wymuszalo restart pod koniec instalacji, mimo iz nie byl konieczny itd. I wlasnie dlatego MS sie zezlil i zaczal wymuszac na tworcach oprogramowania przestrzeganie regul opisanych w tym dokumencie - bo przez ich glupote cierpial wizerunek ich systemu operacyjnego. Te ciagle restarty byly irytujace, zwlaszcza ze wcale nie byly do niczego konieczne. Co w tym zbyt skomplikowanego dla Ciebie? > Mowimy o latach 2001-2005 ale podobno klamie jak mowie , ze trzeba restartowac Winde po instalacji DirectX :) A moze o latach 1995-1999? A moze w ogole Ci sie przysnilo? Pie*dolisz jak potluczony... > AutoCAD 2006 or earlier . Alternatywa wyrazen jest prawdziwa jesli choc jedno wyrazenie jest prawdziwe :) Nie, jesli przed calym zdaniem jest negacja (nie dziala). Zdanie oznacza nie dzialaja wersje 2006 i nie dzialaja wersje wczesniejsze. Pala z logiki. Ze znajomosci systemow operacyjnych tez. > jak AutoCAD 2006 albo Macromedia Director MX 2004 ? MX 2004 zostal uaktualniony. > Znow slowo klucz. Wiekszosc tzn jaki dokladnie procent? A co robia Ci ktorzy sa w mniejszosci? Juz Ci odpowiedzialem na to pytanie. Wymieniaja oprogramowanie albo decyduja sie na prace w srodowisku bez supportu. > Ta jak mam zrodla AutoCAD 2006 to sobie je przekompiluje ... Wybacz, glupku, ale dostepnosc zrodel jest warunkiem koniecznym w wypadku oprogramowania linuksowego. Tam nawet pomiedzy dwiema instalacjami tej samej dystrybucji w tej samej wersji czesto nie da sie przeniesc binarek, jesli w jednej zostaly zainstalowane inne wersje bibliotek. Stad, synku, schemat "./configure; make; make install". Skoro zakladasz ze dla oprogramowania uruchamianego pod linuksem zawsze sa zrodla, to tak samo mam prawo zalozyc ze do dowolnego programu pod windows dostepne sa zrodla. > czyli ... zeby skompilowac program potrzebuje posiadac zalezne biblioteki ? Brawo, zaczynasz rozumiec. To teraz sie skup - win32api jest kompletnym API do tworzenia programow pod windows, korzystajacych z graficznego GUI, dzwieku itd. A pod linuksem? Jest jedna biblioteka, ktora sie nie zmienia, ktora jest taka sama w kazdej wersji, ktora wystarcza do tworzenia desktopowych aplikacji? (Chcialbym Ci zwrocic uwage ze nigdy nie kwestionowalem linuksa jako serwera - tam masz POSIX i jedziesz - moje uwagi to wylacznie desktop). Nie, nie ma. I wlasnie w tym rzecz - ze dlatego wlasnie linux na desktopie to studnia bez dna jesli chodzi o koszty, i prawdopodobnie wlasnie dlatego w Monachium sa opoznienia i dodatkowe koszta... > do migracji w przypadku windowsa wystarcza tester , do migracji w Linuxie potrzeba wysoko wyszkolonych kosztownych specjalistow :) No, dokladnie. U mojego klienta migracja z Solaris 8 do 10 kosztowala kilkanascie milionow euro (ze wzgledu na konieczne zmiany kodu), migracja z xp do visty - ulamek tej kwoty (tyle ile kosztowalo przetestowanie aplikacji). Tak to wlasnie dziala, sweterek. > Kolejne klamstwo poparte niezalezny zrodlem :) Szkoda ze nie sprawdziles tego zrodla. W Polsce nie istnieje firma Seven ktora bylaby AER-em (Authorised Educational Reseller) - wiec zrodlo na ktore sie powolales jest tyle warte co baba w maglu. Jak mi nie wierzysz - na stronach ktore juz linkowalem jest wyszukiwarka AERow po nazwie firmy i kraju. W PL jest tylko Seven Dots Sp. z o.o. i dziala w zupelnie innym wojewodztwie... > Po pierwsze podstawowka to nie studia i w wiekszosci szkol nie ma pracowni dla uczniow ogolno dostepnych. Kolejne klamstwo. > A jak nie ma? To mu szkola moze kupic za 14PLN. Naprawde jestes taki glupi czy tylko udajesz? > Z ktora wersja M$0? A to ja pisze ze OO zastepuje MSO? Sorry, synek, w tym samym watku twierdziles ze spokojnie mozna MSO zastapic OO a teraz sie wycofujesz... > Buahahah to jest dowod ?:) Potencjalnie moge zarobic ?:) casus Monachium ktore utrzymuje , ze projekt jest oplacalny Utrzymuje tak glowny beneficjent tego projektu. To sie nazywa wiarygodne zrodlo ;) > Plus pomijasz inne przypadki na swiecie jak zandarmerie Francuska , Google itp :) A masz dostep do Business Case z Francji czy Google? Masz podane koszta i zyski? Bo poki nie masz to gadaj zdrow o oplacalnosci migracji... > Powaznie? A udalo Ci sie juz zainstalowac Ubuntu? Bo co pol roku instalujesz nowe i zawsze Ci sie nie udaje :) A z czego Ci wyszlo ze mi sie nie udaje? Udaje mi sie tylko smiesza mnie glupoty w wersji desktopowej (jak 380% postepu instalacji czy piec restartow po instalacji). Serwera linuksowego uzywam na co dzien... > Pomijasz chetnie fakt o ktorym Ci wspominalem pare razy , ze ja korzystalem z win95, win98 , win2000 , winXP , win2003 Korzystac moze korzystales - ale kompletnie nie znasz i nie rozumiesz tych systemow... I dziwie sie ze dali Ci certyfikat jesli nie rozumiesz o co chodzi z restartem XP i czemu w XP nie jest konieczny... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Tez_Belfer Re: Generalnie to mi sie juz nie chce... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.06.10, 16:38 A ja mam taką dystrybucję: "WinXp", która ponoć jest jeszcze wspierana. Mogę się dowiedzieć jak ją zainstalować na HP Compaq Presario C771US tak żeby wszystko działało? Od trzech miesięcy pytam wszystkich znawców Windowsa i nadal nie mam odpowiedzi :) Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Jesli moge zaproponowac... 16.06.10, 16:51 Domyslam sie ze chodzi o sterowniki do kontrolera dysku twardego, to mozesz je pobrac tutaj: gochinboy.wordpress.com/2008/11/16/hp-compaq-presario-c771us-c700-series-drivers-winxp-32-bit/ Generalnie, jesli masz problem ze sprzetem zakupionym od producenta takiego jak HP, to proponuje udac sie do niego po support. Co do samej instalacji - sterowniki moga byc pociagniete ze stacji dyskietek lub dysku USB (ale tej drugiej opcji nigdy nie testowalem) lub dodane poprzez slipstreaming do instalatora XP. I ktora wersja XP to jest? Wydanie/SP? I na czym sam problem polega? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Tez_Belfer Re: Jesli moge zaproponowac... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.06.10, 17:05 Problem polega np na tym, że np karta dźwiękowa nie daje dźwięku. Cóż... producent nie przewidział sterowników do wciąż wspieranego systemu. Po dłuugich bojach udało się część sterowników do visty uruchomić pod XP. Natomiast karta dźwiękowa... Windows twierdzi, że wszystko gra, a ona nie gra :) Dokładnie, to raz wydobyła z siebie brzęczące dźwięki. Będę dozgonnie wdzięczny za jakieś sugestie. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil No dobra... 16.06.10, 17:30 Pytanie jest takie - czy robiles to co jest napisane w tamtym linku? - Unzip to a folder. - From Device Manager,right click “Audio Device on HD”,choose Update driver, - No to connect, - Install from a list or specific location, - Select Don’t Search, I will choose the driver to install, - For the Hardware Type select ‘Show All Devices’ - Remove the check from “Show Compatible Hardware” and click on “Have Disk”. - Next…browse to the unzipped folder and choose the “WiSVHe5.inf”. - Ignore XP when it complains. - Reboot. Bo jesli tego nie zrobiles to moze warto sprobowac? Z komentarzy wynika ze to dziala, chociaz jeden czlowiek sie poskarzyl na brak dzwieku i dostal ten link: www.divxturka.net/all-other-requests/201523-hp-compaq-presario-c771us-c700-series-drivers-winxp.html#post575204 Moze ktores z tych zadziala? Oczywiscie, jak rozumiem, wykluczyles awarie samej karty dzwiekowej? W sensie: dziala pod jakims linuksem, inna wersja windows? To sa tylko sugestie - bo sam nie mam takiego sprzetu, nie moge sprawdzic. A - i jeszcze jedno. Jest taka strona, laptopvideo2go, gdzie mozna dostac zaktualizowane sterowniki nvidii do kart embedded - a caly trick polega na modyfikacji pliku INF tak aby posiadana karta graficzna zostala rozpoznana przez instalator. Procedura jest nastepujaca - bierzesz sterownik ktory sie instaluje (z linkow ktore podalem), wyciagasz z pliku INF sekcje poswiecona karcie dzwiekowej ktora posiadasz (albo ktora rozpoznaje instalator), sciagasz najnowsza wersje sterownika dla chipsetu karty dzwiekowej Twojego producenta (na przyklad Realtek albo Marvel) i sprawdzasz plik INF. Jesli nie ma w nim sekcji odpowiadajacej Twojej karcie to dokladasz ja (uwazajac zeby nie "rozjechac" ukladu pliku, w sensie zeby nie pomieszac innych sekcji) i tak spreparowany sterownik probujesz zainstalowac. To powinno zadzialac. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Tez_Belfer Re: No dobra... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.06.10, 17:44 Znalazłem w internecie kilka sugestii co do sposobu instalacji, ale niestety żadna nie zadziałała... Sprawdzę Twoją, bo tej nie znalazłem wcześniej. Karta jest sprawna, sprawdziłem pod Ubuntu Live i nie było żadnych problemów. W każdym razie dzięki za radę. Od trzech miesięcy pierwsza konkretna odpowiedź. A jeszcze w kwestii dyskusji, którą prowadzisz: U mnie linux doskonale spisuje się w edukacji (szkoła podstawowa i gimnazjum), tle że ja jestem informatykiem (specjalizującym się w linuxach), który został belfrem a nie belfrem, któremu kazali uczyć informatyki :) Odpowiedz Link Zgłoś
truten.zenobi Re: Poczekaj, powoli... 15.06.10, 10:38 > Ok, dla fanatykow jest radocha ze MS zbankrutuje nie! a przynajmniej jeśli o mnie chodzi to nie mam takiej radochy. nie wierze w cuda a więc kazdy jakoś musi zarabiać, a płatne oprogramowanie jest jedną z form pozyskiwania kasy na jego produkcję. mnie bardziej rajcuje to że tworzy się konkurencja i mam nadzieję że wymusi na m$ zaprzestania nadużywania pozycji monopolisty. wymusi lepszą jakość produktów lepszy serwis, i niższą cenę... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: tester Re: Poczekaj, powoli... IP: *.nsn.uu3.net 15.06.10, 10:47 > Problem pojawia sie w momencie pokazywania pakietu biurowego - bo > jesli spedzisz dziesiec godzin na nauce OO to dla wiekszosci > dzieciakow ta wiedza jest kompletnie nieprzydatna bo w pracy beda na > 99% uzywac MSO. A czemu? Przecież mogą sobie ściagnąć i dalej korzystać z OO. A po drugie? Myślisz, że na OO nie ma akapitów, formatów, wcięć czy schowka? Są pewne ogólne zasady formatowania dokumentów i są one niezależne od edytora tekstów. A Word to jest gó... i męczarnia przy pisaniu dokumentów - szczególnie pisząc coś w wiele osób. Odpowiedz Link Zgłoś
franek.h Re: Poczekaj, powoli... 15.06.10, 11:01 Chłopie! Te dzieci są w podstawówce! Potrafisz przewidzieć rozwój oprogramowania i technologii za 15 lat, kiedy te dzieci będą zaczynały pracę? Przypomnij sobie, jak wyglądał Excel 15 lat temu i teraz, z tymi porąbanymi wstążkami. Jak wyglądał Windows 3.11 do siódemki i do czego teraz jest potrzebna szczegółowa wiedza, jak się go obsługuje "3.11". Przypomnij sobie, czym my podniecaliśmy się w podstawówce: Commodore 64 czy Atari 800XL i wojny zwolenników jednych z drugimi. I akademickie dyskusje, czy wybór Elwro 800 Junior na komputer szkolny to dobry pomysł czy nie, bo czego dzieci się nauczą. A (my) dzieci się nauczyły i teraz nie mają problemów z informatyką. Linux do nauki jest jak najbardziej dobry. A całe te gadanie o lepszości windy nad linuksem jest o kant d... rozbić. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: Poczekaj, powoli... IP: 195.116.30.* 15.06.10, 11:24 założyłbym się, nawet o jakiegoś mało używanego palca, że rozwój aż tak szybko nie pójdzie po raz kolejny. ale argument dobrze obrazujący twój tok myślenia Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Wbrew pozorom - on moze miec racje... 15.06.10, 11:40 W sensie - kolejny skok technologiczny to "Spacer w chmurach" i kto wie, czy tutaj Google nie zamiesza w segmencie konsumenckim ze swoim Chromium. Problem w tym ze dla freetardow Chromium to zlo i niedobro, masonstwo i szpiegostwo - wiec bym sie nie zdziwil jakby doszlo do kolejnej schizmy w kosciele najswietszego pingwina ;) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: Wbrew pozorom - on moze miec racje... IP: 195.116.30.* 15.06.10, 11:58 ło jezus! na bazie linuxa? nie może być! pozatym jest jakaś zestripowana wersja (tylko Chrome'a) tak że nie "szpieguje" - pewnie pojawi się też taki Chromium :) a na myśli miałem tak szybki rozwój technologii i ich dostępności - jestem niemalże pewien, że przez dość długi czas (do wynalezienia interfejsu neurologicznego) obsługa komputerów będzie wyglądać tak jak teraz i używane będą do mniej więcej tego co teraz. chodzi o skok od używania Atari raz w tygodniu do grania, do używania komputerów do sterowania wtryskiem, planowania drogi do domu, umawiania się ze znajomymi, sterowania linią produkcyjną a w końcu, w przypadku Koreańczyków (i nie tylko) do samej zabawy Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Prosze Cie, nie rozsmieszaj mnie... 15.06.10, 12:31 > ło jezus! na bazie linuxa? nie może być! I tak jestem pod wrazeniem ze mowisz o "na bazie linuksa" a nie, jak wiekszosc pryszczy - "linux". Ale do meritum: Google to rozsadna firma i poradza sobie z linuksem, wywalajac z niego wiekszosc smieci. Mam telefon z Androidem, tez to niby linux - a wiekszosc linuksowych absurdow go nie dotyczy. Nie mam dziesieciu managerow okienek do wyboru, nie moge sie sshowac do shella, ale tez nie musze go uzywac zeby odtworzyc dzwiek z jakiejs aplikacji. Tak samo bedzie z Chromium. A jak sweterki beda probowaly forkowac wersje bez "szpiegowania" to z ich wersjami bedzie jak dzisiaj z forkami Chrome - duzo halasu o nic... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: euribor Re: Prosze Cie, nie rozsmieszaj mnie... IP: 83.151.114.* 15.06.10, 13:04 Hehe, tak sie sklada ze w Googlu wszyscy sa na goobuntu. System operacyjny ma coraz mniejsze znaczenie (o ile nie potrzebujesz excela - ale moze to tez sie zmieni w przyszlosci). Wszystkie te dyskusje ze sweterkami (??) sprawily ze zrownales do ich poziomu, Kretynofil. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Glupie gadanie... 15.06.10, 13:20 Po pierwsze, to nie doczytales newsa do konca. Windows zostal usuniety tylko z desktopow (laptopy sprzedawcow nadal korzystaja z win), po drugie pracownicy maja wybor - moga korzystac z linuksa lub osx. A po trzecie - i to jest najwazniejsze - to ze w firmach dzialajacych calkowicie w IT (a taka niewatpliwie jest google) mozna sobie pozwolic na linux-only. Sprobuj to zrobic gdziekolwiek indziej - utrzymujac koszty na rozsadnym poziomie. I pamietajac ze czas spedzony nad komputerem tez kosztuje... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: euribor Re: Glupie gadanie... IP: 83.151.114.* 15.06.10, 13:40 Po pierwsze nie czerpie swojej wiedzy o swiecie z newsow. Po drugie (przynajmniej za moich czasow) zajecia z informatyki oznaczaly nauke programowania. Na linuksie co prawda nie odpalisz visual studio, ale wszystko inne narzedzia sa takie same albo wrecz lepsze. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: Glupie gadanie... IP: 195.116.30.* 15.06.10, 13:48 za moich czasów też. tylko to błąd, że się tak wyrażę, semantyczny. informatyka wogóle nie wymaga komputerów, a programowanie jest jej wąską dziedziną (no dobra, nie taką wąską, ale jedną z wielu) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: euribor Re: Glupie gadanie... IP: 83.151.114.* 15.06.10, 17:06 Tak czy siak - uczyc na informatyce pakietu ms office? - brzmi jak najnudniejsze zajecia na swiecie... moze jeszcze nauka kserowania papierow i parzenia kawy? Chyba bardziej nadaje sie na kursy doksztalcajace dla bezrobotnych. Odpowiedz Link Zgłoś
eustachy.s Re: Poczekaj, powoli... 15.06.10, 11:15 @Kretynofil wszystko fajnie, ładnie, pięknie ale jest kilka ale. Szkoła ma uczyć obsługi systemu operacyjnego i pakietu biurowego, a nie obsługi Windows i MS Office. A teraz wracając do TCO, wprzypadku Linuxa w szkole wystarczy jedna osoba do obsługi, te systemy nie muszą mieć dostępności 99.99%. Odpadają koszty licencji Windows, licencji MS Office, licencji na program typu internet security, licencji na serwer windows z jednoczesnym dostępem dla około 30 użytkowników. Ponadto odpadając koszty wymiany sprzętu, bo jednak linux działa dobrze na dość słabych maszynach, na dodatek można ze zwykłych PC stworzyć terminale bezdyskowe co powoduje że nie musimy kupować np 30 dysków twardych i kilkudziesięciu GB ramu bo jeden serwer z kilkurdzeniowym procesorem i 4 GB ramu jest wstanie obsłużyć 40 bezdyskowych terminali klienckich (przetestowane). Dodam jeszcze jedną rzecz, jeśli chodzi o MS i ich technologie jest jesteś zaślepiony i tryskasz jadem w swoich wypowiedziach. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Ale ponownie... 15.06.10, 11:24 > A teraz wracając do TCO, wprzypadku Linuxa w szkole wystarczy jedna osoba do obsługi, te systemy nie muszą mieć dostępności 99.99%. Jak juz wszystko postawione i skonfigurowane, owszem. Rzecz w tym ze przeskoczyles calkiem kosztowny etap konfiguracji i migracji. Jak zwykle zreszta ;) > Odpadają koszty licencji Windows, licencji MS Office, licencji na program typu internet security, licencji na serwer windows z jednoczesnym dostępem dla około 30 użytkowników. W wariancie "MS" tez odpadaja, bo nikt normalny nie kupuje wersji komercyjnych - a cenniki dla instytucji edukacyjnych wygladaja "nieco" inaczej. Co oczywiscie dla freetardow tez jest argumentem przeciwko MS ;) > Ponadto odpadając koszty wymiany sprzętu (...) Alez przeciez nikt nie mowi zeby instalowac sieben i office 2010. Do instalacji XP wystarczy de facto pendrive - a sam serwer tez nie musi byc mocniejszy... Natomiast zgadzam sie ze wielka zaleta linuksa sa cienkie terminale - rzecz w tym ze to co dzisiaj rozumiesz jako cienki terminal to 10 lat temu byla "wydajna stacja robocza" na ktorej XP dziala jak zloto. > Dodam jeszcze jedną rzecz, jeśli chodzi o MS i ich technologie jest jesteś zaślepiony i tryskasz jadem w swoich wypowiedziach. Nie, nie jestem zaslepiony. Po prostu uwazam ze nie mozna wybierac mlotka na podstawie ilosci kapliczek w lesie z ktorego pochodzi drzewo z ktorego wyciosano trzonek. Tak samo nie mozna wybierac systemu operacyjnego w szkolach na podstawie tego co twierdzi banda zaslepionych ignorantow, dla ktorych (cytat z tego watku, autorstwa uzytkownika linuksa od 15 lat) "w windows uzytkownik jest superuserem"... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Snack Re: Ale ponownie... IP: 212.44.18.* 17.06.10, 21:11 Cienkie terminale - Windows Multipoint Server: www.microsoft.com/uk/windows/multipoint/default.aspx Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: Poczekaj, powoli... IP: 195.116.30.* 15.06.10, 11:26 > Dodam jeszcze jedną rzecz, jeśli chodzi o MS i ich technologie jest jesteś > zaślepiony i tryskasz jadem w swoich wypowiedziach. też tak myślę, ale on chyba czuję się w obowiązku bronić czci windy przed "pryszczami i swetrami" (którzy, fakt, bezmyślnie pieprzą bzdury często pod takimi artykułami - ale tutaj ich jakoś mało) Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Nie chodzi o obrone... 15.06.10, 12:34 ..."czci" windy, bo tak windzie potrzebny obronca jak papiezowi penis. Chodzi po prostu o obalanie kretynskich mitow. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: Nie chodzi o obrone... IP: 195.116.30.* 15.06.10, 13:46 > Chodzi po prostu o obalanie kretynskich mitow. jakich konkretnie ? "kto nam baby gwałci ?" Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil A konkretnie... 15.06.10, 14:11 ...chodzi o mity "Windows jest niestabilny", "Linux jest odporny na wirusy", "Windows jest niebezpieczny", "Linux jest darmo", "Windows jest drogi", "Standard ODT jest bardziej otwarty od DOCX" itd. To sa wszystko bzdury. I z tym sie kloce ;) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: A konkretnie... IP: 195.116.30.* 15.06.10, 14:40 yhm. no jak tylko te wymieniasz, to się zgodzę - zabobony. bo po twojej postawie i zacietrzewieniu (i w zasadzie braku wypowiedzenia jakiegokolwiek pozytywnego słowa o LX) miałem wrażenie że uważasz że LX jest w każdym zastosowaniu gorszy niż windows. ale rozumiem - taki masz charakter, że zwracając komuś uwagę "że jego poglądy odbiegają trochę od rzeczywistości" musisz go zwyzywać od pryszczy oraz szyli w swetrach, taki styl - mi nie przeszkadza, tobie dostarcza rozrywki, więc się dogadujemy. ale z innymi - to tylko chcesz się powyzywać? bo nie widzę u ciebie chęci nawiązania porozumienia... Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Zabijam nude w pracy... 15.06.10, 15:49 Pracuje u klienta, coraz wiecej z Hindusami. I mam takie dni, ze kompletnie nie mam co robic bo im odpowiedz na pytanie "ok, but how to escape escape character" potrafi zajac tydzien. I nie, wcale nie uwazam ze LX jest gorszy od windows. Po prostu uwazam ze to co sie o nim gada na forach (zwlaszcza sweterkowych) to kosmiczne brednie. To ciekawy system akademicki, dla pasjonatow, z ciekawa historia i masa fajnych zastosowan. Niestety od jakiegos czasu banda fanatykow probuje zrealizowac mit "desktopa linuksowego" i najgorzej na tym sam linux wychodzi - bo z fajnego systemu zrobilo sie bloatware a windows w tym czasie przeszedl na jadro NT, uporzadkowano jego kod, zorganizowano zabezpieczenia - i stala sie rzecz 10 lat temu niewyobrazalna - windows jest stabilnym, spojnym i bezpiecznym srodowiskiem uruchomieniowym. A na marginesie: gdyby w czasach Win98 ktos zapytal co jest bardziej prawdopodobne - ze linux dorobi sie funkcjonalnego i przyjaznego desktopu czy ze windows dorobi sie stabilnego, przemyslanego jadra, zabezpieczen, bebechow - to co bys wybral? To tak gwoli refleksji. A ja linuksa uzywam, rozwiazania FOSS implementuje u klienta i zalecam je przy kazdej okazji - i to dziala, ale wlasnie dlatego ze nie latam jak fanatyk z pecherzem i nie pie*dole od rzeczy o "zamknietych standardach i vendor lock-in", tylko zwyczajnie licze koszta i pokazuje realne zyski ;) Na marginesie: jakis czas temu musialem napisac jakis drobiazg, wystawic interfejs SOAP dla aplikacji IVR i klient sobie zazyczyl (w ramach sweterkowej propagandy) Axis2 - bo FOSS, bo sratatata. Ja sie klocilem ze skoro i tak ma to chodzic pod WebLogic, to moze warto skorzystac z JAX-WS 2.0 (zaimplementowanym w WL, jeszcze zanim stalo sie oficjalnym standardem) - ale nie, Axis i Axis - bo Sun linkuje do tego jako do referencyjnej implementacji Web Services. Dzisiaj, pol roku pozniej, JAX-WS 2.0 juz jest standardem, WebLogic jest z nim zgodny, a Sun juz do Axis2 nie linkuje, bo linkuje do wlasnego Metro. A argumentem bylo to, ze jak skorzystamy z JAX-WS to bedzie vendor lock-in, a Axis2, jako implementacja referencyjna, bedzie zawsze dostepny i rozwijany. I dupa. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bg Re: Poczekaj, powoli... IP: 156.17.38.* 15.06.10, 13:11 Moje dziecko (7 lat) w domu używa wyłącznie Linuksa. Jak jedzie do babci - siada przy Windowsie. I możesz mi wierzyc lub nie - jemu nie robi to żadnej różnicy. Interfejsy użytkownika w obu systemach są do siebie wystarczająco podobne. Inna sprawa - dzieci które teraz chodzą do szkoły podstawowej na rynek pracy trafią dopiero za kilka (a większość pewnie kilkanaście) lat. Jaką to mieliśmy wersję Worda 15 lat temu ? Na ile wiedza dotycząca używania Worda 2.0 może się dzisiaj przydać ? Interfejs się zmienił, ale mechanizmy nie - mamy dokument, mamy czcionki, style itp. Dzieci muszą się uczyc mechanizmu i zasad jego stosowania, a nie ślepego klikania w ikonki. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: Poczekaj, powoli... IP: 195.116.30.* 15.06.10, 14:19 ten sam efekt zaobserwowałem instalując u ojca na laptoku srubuntu - nagle pojął co to jest plik, co to jest program, i zrozumiał różnicę pomiędzy przeglądarką a wyszukiwarką. a jak mu tłumaczyłem, tak jak normalnemu człowiekowi - machając rękami - nie rozumiał :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: baje baje Re: Poczekaj, powoli... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 15.06.10, 13:23 zanim dzieci ze szkol pojda do pracy, to pewnie i windows zmieni sie ze 2-3 razy. czyli wg twojej teorii i tak nie beda mogly sie znalezc w pracy, bo pracuja na innej, nowszej wersji systemu. generalnie bzdura i tyle. bardzo dobrze, ze dzieki takim inicjatywom po pierwsze beda oszczednosci, po drugie zdobeda swiadomosc, ze sa na swiecie inne systemy niz jedynie sluszny linux, a po trzecie moze spowoduje to, ze koncerny typu ms zejda z chmur na ziemie i beda dokladniej (lepiej) dopasowywac ceny swych produktow. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Co mowisz? 15.06.10, 13:36 > po drugie zdobeda swiadomosc, ze sa na swiecie inne systemy niz jedynie sluszny linux Hihihihi - freudowska pomylka ;) > bardzo dobrze, ze dzieki takim inicjatywom po pierwsze beda oszczednosci Ja rozumiem, ze jak sie jest sweterkiem i mastahem to mozna pieprzyc od rzeczy i i tak ma sie zawsze racje - ale do ku*wy nedzy, ile razy mozna powtarzac? Szkoly nie placa "sklepowych" cen za oprogramowanie, do tego sa specjalne edycje edukacyjne, to kosztuje grosze. No ile razy mozna to powtarzac?????!!!!! I gowno bedzie a nie oszczednosci, bo szkolenie pracownikow nie jest darmowe... > a po trzecie moze spowoduje to, ze koncerny typu ms zejda z chmur na ziemie i beda dokladniej (lepiej) dopasowywac ceny swych produktow. Dziecko. Ja wiem ze na stadionie jest taniej. Ale MS, w odroznieniu od pana ze stadionu, musi zatrudniac pracownikow i musi ten system napisac. I Windows nigdy nie bedzie kosztowal tyle co nosnik. A ceny sie zmieniaja - MSO dla uzytkownikow domowych kosztuje dwiescie piecdziesiat zlotych, to naprawde nie jest duzo. Ceny spadaja... Dwanascie lat temu jak kupowalem pudelkowego windows zaplacilem ponad tysiac zlotych. Ostatnio kupowalem pudelkowego sieben ultimate i tez zaplacilem tysiac zlotych (niecaly). Tylko ze po uwzglednieniu inflacji - to wychodzi jakies 50% taniej... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kibuc Re: Chyba nie... IP: 193.22.252.* 16.06.10, 08:36 Owe "wyszukiwanie informacji" to nie "pierdółka", tylko jedna z istot informatyki - która (jak nazwa wskazuje) jest nauką o przetwarzaniu informacji. Fajnie by było, gdyby dzieciaki wychodziły ze szkoły z umiejętnością sprawnego wyszukiwania, oceny i selekcji informacji z tego ich natłoku, który co dzień wpycha im się do głów. Wg mnie to jest właśnie zadanie informatyki w szkołach. Mnie w podstawówce uczono programowania w Pascalu, a w liceum obsług dBase'a i to jest dopiero zbrodnia. Efekt jest taki, że dla dzieciarni komputer służy tylko do gier GG/N-K, bo pozostałe znane im, przedstawione w szokle zastosowania są kompletnie niezrozumiałe i nudne. > Ciebie wine się nie nadaje do niczego). Wiesz czego uczą się dzieciaki w > podstawówce? Obsługi myszki, podstawowych programów, rysowania, wyszukiwania > informacji itp pierdółek - do tego można wykorzystać linuksa, jest openoffice, > itd. W liceum dochodzi programowanie - no z tym pod linuchem też chyba nie ma > problemów, prawda? Przecież tu nie chodzi o nauczenie się jednego jedynego > windowsa, tylko zdobycie ogólnej wiedzy informatycznej. Odpowiedz Link Zgłoś
truten.zenobi Re: Chyba nie... 15.06.10, 10:13 jeśli nauczysz się obsługiwać excela to i z innymi arkuszami kalkulacyjnymi nie powinieneś mieć problemu... (no może poza kwestią przyzwyczajeń) tak więc uczyć można na dowolnym produkcie bo zasady działąnia oprogramowania tej samej klasy są zbliżone, różnia sie tylko "troche" interface'm... a to z kolei nie ma większego znaczenia bo produkty na których teraz się dzieciaki uczą i te na których będą pracowac będą się pewnie znacznei różnić (porównaj M$ office 95 i 2007) za to nie masz pewności na czym będziesz pracoiwał w kolejnej firmie i ważniejsza jest elastycznośc niż dogłebna znajomośc jednego produktu (oczywiście w specyficznych sytuacjach moga być wyjątki od tego co napisałem!) myślę że nie doceniasz też skali wykorzystania OO. chodzi mi głownie o małe firmy. w ostatnich latach zauważyłem że coraz więcej z nich przechodzi na to oprogramowanie. (oceniam po firmach z którymi w jakikolwiek sposób mam kontakt - a jest ich trochę..) Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Obys mial racje, serio... 15.06.10, 10:27 > myślę że nie doceniasz też skali wykorzystania OO. chodzi mi głownie o małe firmy. w ostatnich latach zauważyłem że coraz więcej z nich przechodzi na to oprogramowanie. (oceniam po firmach z którymi w jakikolwiek sposób mam kontakt - a jest ich trochę..) Wierze na slowo (powaznie, nie nabijam sie!) - i jesli tak rzeczywiscie jest to dobrze. Moze cos sie zmieni, moze swiadomosc IT wzrosnie. Problem w tym ze nie wiem czy wiesz, ale OO czekaja dwa powazne problemy: - odplyw programistow (w zeszlym roku w krytycznym momencie pracowaly nad nim cztery osoby!), - brak planu na przyszlosc - planowane zmiany w nastepnym wydaniu to wstazki na ktore tak wszyscy najezdzali w MSO 2007 (a ktore moim zdaniem sa genialne bo wizualizuja rozne aspekty poprawnego formatowania dokumentow i zachecaja do tego). Jak w OO pojawia sie wstazki - mozesz sie spodziewac spadku popularnosci... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szmatan Re: Obys mial racje, serio... IP: 195.116.30.* 15.06.10, 10:44 akurat OO to tyopwy enterprise, który nie miałby prawa na normalnym darmowym rynku powstać - jest to udostępniony za darmo StarOffice SUNa prędzej, czy później padnie - może jakaś grupa jakichś zapaleńców to wskrzesi jakimś pomysłem na zarabianie pieniędzy, ale bez kapusty OO nie przetrwa (IMHO) Odpowiedz Link Zgłoś
truten.zenobi Re: Obys mial racje, serio... 15.06.10, 10:55 > Wierze na slowo (powaznie, nie nabijam sie!) - i jesli tak > rzeczywiscie jest to dobrze. Jak w OO pojawia sie > wstazki - mozesz sie spodziewac spadku popularnosci... mysle że w małych firmach to cena jest głownym czynnikiem decydującym o wyborze oprogramowania. w większości z nich nie są potrzebne jakies specyficzne, bardzo zaawansowane, funkcje - zwykle to co ma oo to juz az nadto. tak więc nie sadze by nastąpił jakioś generalny odwrót, no chyba ze albo firmy staną sie generalnie bogatsze albo ceny m$o spadna znaczaco (chociaz 700 za basic to też nie są jakieś straszne koszty) tak więc myślę że wzrost wykorzystania oo będzie stały aczkolwiek minimalny. Problem w tym ze nie wiem czy wiesz, ale OO czekaja dwa > powazne problemy: > - odplyw programistow (w zeszlym roku w krytycznym momencie > pracowaly nad nim cztery osoby!), z drugiej strony nad czym tam pracować? czy dodawanie paru kolejnych funkcji wymaga aż takiego sztabu ludzi? poza tym być może są wykorzystywane oo nie wymaga ciągłych zmian interface dyktowanych potrzebami marketingowymi tak więc ilosć osób pracujących nad programem nie musi być duża. zresztą juz dawno zauwazyłem że po przekrtoczeniu pewnego poziomu rozwój polega tylko i wyłącznie na dodawaniu wodotrysków co czesto jest okupine gorszą obsługa i/lub gorszym działąniem programu tak więc Twoje informacje o wstążkach raczej mnie niepokoją. (ale to może kwestia przyzwyczajenia) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gość Re: Chyba nie... IP: *.range81-157.btcentralplus.com 15.06.10, 10:29 Prosze czytaj uwaznie: "...Packed inside an innocent-looking waterfall screensaver were a few lines of code that tucked themselves away in /usr/bin/ upon installation. While the script did little more than ping a remote server and later use wget to download an alteration to the code, this incident should serve as an important reminder to all computer users..." Podejzewam, ze kompletnie sie nie znasz. Pamietaj, ze na Unix, Linux pracujesz na koncie użytkownika i jest niemozliwoscia aby jaki kolwiek trojan, virus etc mogl poczynic szkody na twoim komputerze. Potrzebne mu sa prawa administratora. A tych z sufitu sobie nie wezmie, no chyba ze ty mu je nadasz albo powiesz haslo. Stad te dwa systemy roznia sie od Window, na ktorym jestes superuserem i tam ci hula mase swinstwa bez twojej wiedzy. Nie jestem guru od Linuxa ani jego ewangelista. Sam ma 2 systemy na komputerze Windows i Linux. Linuxa znam od 15 lat i wiem co mozna, a co nie. A takie nowosci o pojawiajacych sie virusach na Linuxie to juz od wilu lat rozsiewaja firmy od softwaru, by nabijac sobie kase. Jakos (pierwszy artykul widzialem jakies 8 lat temu) zaden z tych domniemanych virusow, trojanow nie poczynil zadnej szkody. W ostatnich latach nasila se fala takich doniesie. Powod jest prozaicznie prosty, coraz wiecej ludzi zaczyna zaznajamiac sie z Linuxem. I o dziwo podoba im sie. Sam zainstalowalem okolo 70 linuxow w ostatnich 2 latach swoim znajomym i paru innym losoba. Wszyscy (100%) zoatali przy Linuxie badz 2 systemach (kwestja jakiegos specyficznego programu napisanego na windows). Nie mieszkam w Polsce wiec z waszego podworka nie wiem jak to wyglada, ale w wielu krajach starej Europy zrobiono bardzo znaczace kroki by pracowac na Linuxie. Bardzo duzo firm, urzedow. Dla przykladu podam ci ,ze BBC uzywa w swej czesci Linuxa, a przesiadli sie na niego 2 latat temu, i jakos sa zadowoleni. Kwestia jest sprobowania do normalnego uzytkowania i wydania oceny. Jest to nowy system dla wielu i jak kazde nowum trzeba sie go nauczyc. Juz nie piszeszesz w kosoli czegos by cos ci sie uruchomilo. Masz 2 distra bardzo dobre dla poczatkujacych Mint i Ubuntu. Zacznij od nich i wiedz ze bedziesz zadowolony. Na koniec podam ci przyklad. Mam (mialem, niestety 2 miesiace temu zmarl) przyjaciela, 82 letni prawnik. Widows sprawial mu klopoty. To virusy, to problem z obsluga systemu. Szukalem jakies nakladki na windows by mogl latwiej odbierac maile, czytac internetowe stony, kupowac po rzez net. Niestety to co oferowali jest bardzo slabe, a tak naprawde jest jedynie 1 dobry ale nie w 100% program. Virtualnie zinstalowalem mu Mint-a z nakladka dla starszych osob. I co? Bingo po 2 tygodniach tesow pozostal przy nim. Bardzo byl zadowolony z prostoty obslugi. Ps. komenda wget by mogla cos zainstalowac potrzbuje superusera. Wiec potrzebujesz komendy sudo -su wget, a na to potrzebne jest haslo administratora. Odpowiedz Link Zgłoś
kretynofil Kolejny biedny idiota... 15.06.10, 11:13 > Podejzewam, ze kompletnie sie nie znasz. No to nie masz racji. Jestem aktywnym uzytkownikiem linuksa od dziesieciu lat. I od dziesieciu lat smieje sie z idiotow twierdzacych ze "juz za chwilke, juz za momencik" linux zdobedzie serca uzytkownikow. I dziesiec lat temu tez byly glosne migracje, tez byla lista TOP500 i caly ten cyrk - i nadal, mimo wlozenia w ten system setek tysiecy osobodni freetardow, release candidate nowego windows przekroczyl popularnosc linuksa dwukrotnie po niecalym miesiacu. A freetardy dalej gadaja swoje, utopieni w ideologii, teoriach spiskowych, masciach na pryszcze i kompletnej ignorancji jesli chodzi o IT. > Stad te dwa systemy roznia sie od Window, na ktorym jestes superuserem I stad wlasnie wiem ze freetardy ostatni raz widzialy windows w okolicach '99 roku. Nie wiem skad bierzesz te rewelacje, ale uzytkownicy o ograniczonych przywilejach sa w domowych windows juz od XP. W Viscie (ktora wyszla wystarczajaca dawno temu zebys to zauwazyl, gdybys nie byl idiota i ignorantem) domyslnie uzytkownik dziala w trybie ograniczonym a dowolna operacja wymagajaca superusera wymaga potwierdzenia. Wypisz, wymaluj - zabezpieczenia srubuntu. Co wiecej - akurat w srubuntu domyslny model jest taki ze jesli zdobedziesz prawa admina podczas jednej operacji (podajac swoje haslo) to przez ograniczony czas nie zobaczysz monitu o haslo podczas przejmowania praw roota. I wlasnie na tym polega slabosc zabezpieczen tego systemu, jak zreszta kazdego innego - bo zawsze najslabszym ogniwem jest uzyszkodnik. Ktos kto tego nie rozumie jest zwyklym idiota i ignorantem... > Bardzo duzo firm, urzedow. Taaa, a czytales o tym poza Sweterkowa Straznica? Bo wiesz, w Monachium nadal dupa. Koszty rosna lawinowo, latka leca, terminy sie odwlekaja a zasieg projektu maleje - i nadal nic... > Ps. komenda wget by mogla cos zainstalowac potrzbuje superusera. Wiec potrzebujesz komendy sudo -su wget, a na to potrzebne jest haslo administratora. W Ubuntu - jak juz pisalem - owszem, ale tylko wtedy gdy piec minut wczesniej nie wykonales innego sudo... Odpowiedz Link Zgłoś