belyard
06.10.07, 10:29
Zejście do podziemia Tomasza Lisa przypomina mi okres drugiej wojny
światowej, o której czytałem w ksiązkach :) Zmieniła się jedynie
forma wydawnicza, z bibuły na kamerę. Szczerze mówiąc, odbieram
internetowy program Tomasza Lisa jako przełem - napewno negatywny -
IV RP. Czołowy polski dziennikarz musiał zejść do podziemia,
nadawać "amatorsko" żeby móc zdawać relacje.
Teraz wiem jak czuli sie moi dziadkowie kiedy słuachli WE.