Dodaj do ulubionych

Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.)

IP: 194.203.201.* 18.02.02, 11:35
Nowe spotkanie tak wiec i nowy watek.
Cekamy na propzycje i chetnych.
Moze tez pojdziemy gdzie indziej (w ramach rozszerzania horyzontow)? Nie zebym
narzekal na Auberge ale trzeba wprowadzac jakies uatrakcyjnienia, zeby przyciagnac
nowych czlonkow wink

Jak na razie nic mi nie przychodzi do glowy (myslalem o kanjpie Wodka w South
Kensington ale jest tam raczej drogo a po drugie daleko).
Obserwuj wątek
    • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 194.203.201.* 18.02.02, 13:24
      A moze pojdziemy do jakiejs hinduskiej knajpy?
      Ja osobisice uwielbiam curry + wszystkie inne pochodne (oprocz pikli - brr...)
      Jest ich mnostwo tak wiec latwo mozna bedzie znalezc cos co jest w przystepnej cenie,
      fajnym miejscu, spokojnie, itp, itd.

      Obiecuje, ze troche poszperam (mam w dome jakas ksiazke o restauracjach - jakzeby
      inaczej.. smile i postaram sie przedstawic propozycje w tym tygodniu.
      Jezeli jednak zarloki nie sa w przewadze to zawsze moze byc jakis pub.
      • Gość: Mags Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.moodys.com 18.02.02, 13:31
        Blagam tylko nie curry! Nie cierpie!A moze Il Bordello? Porcje ogromne, bardzo
        smaczne i przystepne ceny. Tylko, ze tam trzeba rezerwowac wiec musielibysmy
        wiedziec mniej wiecej ile osob przychodzi. A tez i od Auberge nie tak daleko.
        Jest tez bardzo fajny Tapas bar na Leadenhall market.
        Wszystko tylko nie curry!
        • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 194.203.201.* 18.02.02, 13:37
          > Wszystko tylko nie curry!

          Nie ma problemu.
          Naprawde az tak nie lubisz????
          Zadnego curry? Nawet korma?
          A co z Thai green-curry (mniam!)
          A jedzenie z indonezji (chyba tylko raz jadlem i akurat mnie nie zachwycilo ale podobno potrafi
          byc super)?

          Ja mialem okres, ze moglem jesc, jesc i jesc. Teraz juz troche mi sie przejadlo ale dalej co
          pewien czas lubie pojsc "na indianca".
          Natomiast nie jestem wielkim fanem chinszczyzny. Ale czasami, czemu nie...

          Uuuuu - chyba czas na lunch.
          To ide.
          • Gość: Mags Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.moodys.com 18.02.02, 13:49
            Na prawde az tak nie lubie! Tajlandzkie i indonezyjskie kuchnie uwielbiam ale
            nie curry. Chinszczyzne tez... no ale poczekajmy na to co inni beda chcieli.
            Moze wola bez jedzenia...ale ja nie wiec za Twoim przykladem zmykam na lunch.
    • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 194.203.201.* 19.02.02, 11:45
      Troche nie na temat ale co mi tam... wink Trzebe trzymac watek w gorze bo nam klub
      podupadnie, nie?

      W koncu wymieniam krany (na razie w kuchni) i wyrzucam dywan w lazience!!!
      Wczoraj przyszedl gosc zeby zobaczyc jak to wyglada i wycenic cala prace. Wstepnie
      wydawalo mi sie troche drogo ale po zasiegnieciu jezyka okazalo sie, ze cena jest bardzo
      przystepna. Tak wiec powoli zblizam sie do Europy!!! I Roman moze mi nagwizdac wink

      Niestety nie wymienia mi na razie kuchenki bo ten ktos kto ma uprawnienia jest
      obladowany praca do konca maja a po drugie to dla niego troche za mala robota zeby do
      mnie dojechac. Ale kiedys bede mial normalny hob i wtedy moze zrobimy jakis maly
      obiadek u mnie (ktory ugotuje prezes - aragon wink

      A tak serio: ktos z was mial doswiadczenia z wynajmowaniem ludzi do
      malowania/montowania kranow/kladzenia podlog/itp? Ja ciagle pamietam wszystkie te
      programy "House of Horrors" itp tak wiec staram sie unikac wszelkich "fachowcow". Ten
      jest akurat polecony przez znajomych tak wiec jestem raczej spokojny (facet tez bardzo
      sympatyczny) ale raczej nie zadzwonilbym do nikogo z Yellow pages.

      Kiedys wzialem z ksiazki ludzi do przeprowadzki - wyszlo tanio i bylem zadowolony. Ale
      znowu innym razem (bedac nowy w okolicy) trafilem do kiepskiego warsztatu ktory
      wyciagnal ze mnie troche pieniedzy za rozne chore naprawy samochodu (do dzisiaj nie
      wiem czy wszystkie byly potrzebne...).

      Eeeeechhh tak to jest w obcym kraju - nie ma mamusi, ktora zna pana Jasia z IV pietra
      ktory zna Kazia, ktory wszystko w domu zrobi za male pieniadza... wink
      • Gość: Mags Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.moodys.com 19.02.02, 13:10
        Gratuluje zblizenia do Europy!
        Moja mamusia tez nie zna ani pana Jasia z IV pietra ani pana Kazia (chociaz
        nasz prezes obiecal mi przedstawic pana Kazia ale to odrebny temat)ale mam
        zdolnego tatusia co mi kladl podlogi, jego znajomy hydraulik wymienial krany, a
        jeszcze inny znajomy malowal sciany i kafelkowal lazienki. Wszystko bylo
        zrobione na czas, tanio i dobrze. Nie ma to jak miec tatusia ze
        znajomosciami...

        Co do gotowania pana prezesa, skoro sie oferuje, to nastepne spotkanie mozemy
        zrobic u mnie. Nie jest az tak daleko od City i mam "normalna" kuchenke. Moge
        zaoferowac tez nocleg tym co beda zainteresowani.
        • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 194.203.201.* 19.02.02, 13:24
          > Moja mamusia tez nie zna ani pana Jasia z IV pietra ani pana Kazia (chociaz
          > nasz prezes obiecal mi przedstawic pana Kazia ale to odrebny temat)ale mam
          > zdolnego tatusia co mi kladl podlogi, jego znajomy hydraulik wymienial krany, a
          > jeszcze inny znajomy malowal sciany i kafelkowal lazienki. Wszystko bylo
          > zrobione na czas, tanio i dobrze. Nie ma to jak miec tatusia ze
          > znajomosciami...

          Moze chcialby mnie zadoptowac...? wink

          > Co do gotowania pana prezesa, skoro sie oferuje, to nastepne spotkanie mozemy
          > zrobic u mnie. Nie jest az tak daleko od City i mam "normalna" kuchenke. Moge
          > zaoferowac tez nocleg tym co beda zainteresowani.

          Uuuuu odwazna z Ciebie dziewczyna! Pomysl warty rozwazenia. Moze by sie udalo to zrobic w
          jakis weekend? Gdzies tak w polowie marca (my wczesniej nie mozemy)?

          Oczywiscie ja zawsze jestem chetny na jakies male spotkanko w ciagu tygodnia (najlepiej
          pod koniec) w jakims przytulnym lokalu. Ale to zaczekajmy na innych i na rozne propozycje.
          • Gość: Mags Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.moodys.com 19.02.02, 13:41
            Adopcja jest do negocjacji....Szkot jako tatus to nie taki zly pomysl.

            "Spotkanie" u mnie bedzie raczej musialo sie odbyc w drugiej polowie marca
            jako, ze sobie jade na narty 2-go i wracam dopiero 16-go. Weekend tez brzmi
            rozsadnie. Prezesa zagonimy do garnkow....
            • Gość: izabelsk Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.uk.fid-intl.com 19.02.02, 14:13
              Ja tez moglabym cos ugotowac lub upiec.

              izabelski
              • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 194.203.201.* 19.02.02, 14:26
                > Ja tez moglabym cos ugotowac lub upiec.
                >
                > izabelski

                I tak by pewnie bylo najlepiej... (nie obrazajac naszego prezesa) wink


                • Gość: Mags Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.moodys.com 19.02.02, 15:37
                  ds chyba masz racje. Czy ktos zna w ogole zdolnosci kulinarne naszego prezesa?
                  Jak co zawsze mozna zamowic pizze. A ja w polskim sklepie moge nakupowac
                  pierogow i pyz...
                  Czy na przyklad sobota 23-go marca wszystkim by odpowiadala. Godzina dowolna.
                  Ja moge nawet ludzi poodbierac z roznych stacji metra jak na przyklad Tower
                  Hill etc.
                  • Gość: izabelsk Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.uk.fid-intl.com 19.02.02, 17:56
                    Mnie data odpowiada.

                    izabelski
                    • Gość: Mags Re: Prezes IP: *.moodys.com 20.02.02, 10:00
                      Kochani! Znalazl sie nasz prezes ale na poprzednim watku i jak na zlosc
                      tez "wpisal sie" nie chronologicznie wiec zajelo mi troche czasu go znalazc ale
                      wynika z tego, ze jeszcze zyje i nam prezesuje.
                  • Gość: Xiv Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.blueyonder.co.uk 20.02.02, 12:28
                    Gość portalu: Mags napisał(a):

                    > ds chyba masz racje. Czy ktos zna w ogole zdolnosci kulinarne naszego prezesa?

                    Ave,

                    Ja znam. Z prezesem widzialem sie w poniedzialek, wiec zyje. Na dzisiaj umawial
                    sie z berberysem, ale chyba z nic z tego ie bedzie, chociaz obiecal wino smile.

                    Co do malarzy - znam jednego ktory jest niezlym pedantem, wiec na pewno zrobi
                    dobrze smile; powaznie - napisz kogo potrzebujesz (i ile masz malowania - tydzien,
                    jedne pokoj etc. albo do kladzenia kafelek) - jest tu paru budowlancow w
                    okolicy...

                    Co do alkoholizowania sie - to jeszcze nie am powodow sad((.

                    Buziaki

                    Xiv
                    • Gość: Mags Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.moodys.com 20.02.02, 12:45
                      ds - Ja za Xivem tez Ci napisze, ze jesli kogos (malarza, hydraulika itp)
                      potrzebujesz to daj znac. Moge kilku polecic. Dobrze pracuja i po przystepnej
                      cenie.
                      • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 194.203.201.* 20.02.02, 13:02
                        Wielkie dzieki za oferty ale juz sie zdecydowalem na tego poleconego. Chodzilo mi raczej o
                        wasze doswiadczenia.

                        Za jakies 2-3 miesiace bede potrzebowal "gazownika" (do kuchenki) ale pewnie znajde kogos
                        lokalnie - za mala robota zeby komus sie chcialo jechac z Londynu do Sussex.

                        Ale z ciekawosci, jak myslicie ile kosztuje pomalowanie calego pokoju (sciany i sufit)
                        przecietnej wielkosci? Ja mysle, ze trzeba liczyc od 200-300 funtow do 1000 (ta cene
                        uslyszalem od klesia w pracy). A jak wam sie wydaje?

                        A jeszcze w ramach DIY - ostatnio bylismy u znajomych w Hove (kolo Brighton) i oni
                        powiedzieli, ze za cyklinowanie i pomalowanie podlogi w jednym pokoju zaplacili 1000 funtow.
                        To chyba troche duzo, co?

                        I z wlasnych wspomnien - kiedys pol samochodu rozebralem na czesci jak mi powiedzieli, ze
                        wymiana grzejnika bedzie mnie kosztowac Ł500. Siedzialem ponad 2 dni ale kosztowala mnie
                        cala sprawa Ł50 (za czesci)!!!
                        I z tym optymistycznym akcentem ide na lunch (ktory i tak spedze w pracy, tyle ze w innym
                        miejscu...)
                        • Gość: mira Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.webport.bt.net 20.02.02, 14:09
                          A ja znowu skonczylam na czytaniu Waszych relacji, gdyz w piatek przyjsc nie
                          moglam. I teraz pokornie czekam na kolejny termin spotkania, tylko blagam nie w
                          piatek, bo teraz juz za nic w swiecie nie dam rady w piatki. Jakby sie tak cale
                          grono dalo namowic chociaz raz na jakas sobote lub niedziele...
                          • Gość: Mags Re: do Miry IP: *.moodys.com 20.02.02, 15:24
                            Wlasnie probuje zorganizowac nastepne spotkanie naszego "klubu" u mnie w sobote
                            23-go marca. Wczesniej nie moge, bo mnie nie bedzie na wyspach. Jak wszystkim
                            czlonkom bedzie ta data pasowala (jak na razie tylko izabelsk potwierdzila)to
                            sie jakos konkretniej umowimy...
                          • Gość: Mags Re: do MIry IP: *.moodys.com 20.02.02, 15:41
                            Ja probuje wszystkich zwerbowac do siebie w sobote 23-go marca (wczesniej nie
                            moge, bo jade na narty). Jesli wszystkim czlonkom naszego "klubu" ta data
                            bedzie pasowala to wtedy mozemy sie konkretnie umowic.
        • trochimczyk Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) 20.02.02, 19:51
          no juz nie moglem dluzej tak czytac bez komentarza....
          na przeciez juz pisalem ze pan kazio jest nieprzytomnie zakochany w
          portorykanskiej pieknosci i kolegowal sie z nami nie bedzie...
          a tak na powaznie to ja tez lubie jesc i chetnie cos pogotuje np. wode na kawe
          ha ha ha.
          (p)aragon (p)rezes
    • Gość: ds UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! IP: 194.203.201.* 20.02.02, 16:34
      Jezeli ktos jest zainteresowany to przypominam, ze 7 marca(czwartek) jest kolejne
      spotkanie PEBY. Wszyscy powinnin wiedziec gdzie to jest (patrz poprzedni watek) ale jak
      nie to dajcie znac - napisze znowu!

      W imieniu PEBY (z ktora nic w sumie nie mam doczynienia poza tymi spotkaniami)
      serdecznie zapraszam.
      • Gość: Mags Re: UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! IP: *.moodys.com 20.02.02, 17:08
        Troche mi bedzie daleko z Tyrolu...
        • Gość: ds Re: UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! IP: 194.203.201.* 20.02.02, 17:17
          > Troche mi bedzie daleko z Tyrolu...

          No patrz - znowu sie wykrecasz...
          Bierz przyklad z Malysza - jak dobrze skoczys to bedziesz w Londynie w sekundke wink

          Baw sie dobrze na nartach i nie polam nog.

          • Gość: Xiv Re: UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! IP: *.blueyonder.co.uk 20.02.02, 17:27
            Gość portalu: ds napisał(a):

            > Baw sie dobrze na nartach i nie polam nog.

            wlasnie, bo zamiast imprezy domowej, bedzie szpitalna...

            Xiv

            ps. ktos sie pisze na rolki w sobote?

            • Gość: ds Re: UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! IP: 194.203.201.* 20.02.02, 17:30
              > ps. ktos sie pisze na rolki w sobote?

              Uuuu - fajnie by bylo...
              Ale w ta sobote nie moge.
              Po drugie pewnie i tak pogoda bedzie do d..
              Ala kiedys sie musimy umowic!!!
              Tyle, ze musze chyba juz kupic nowe kolka... wink
              • Gość: izabelsk Re: UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! IP: *.uk.fid-intl.com 20.02.02, 17:56
                A ja rolki indifferent

                izabelski
                • Gość: Mags Re: UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! IP: *.moodys.com 20.02.02, 19:13
                  A ja w sobote tez nie moge ani z rolkami ani bez. Znowu mnie nie ma na wyspach.
                  Czy nie mozecie sie umawiac jak ja TU jestem!
                  • trochimczyk Re: UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! 20.02.02, 19:52
                    mozemy sie ujawnic - a ty jestes?
                    • Gość: mira Do Mags i i nnych IP: *.webport.bt.net 20.02.02, 23:28
                      Hej, dzieki za propozycje soboty, tylko mam jedno ale , ze nie bardzo moge sie
                      do Ciebie deklarowac skoro sie jeszcze nigdzie nie pokazalam i nikt stad
                      (wszyscy mili londynscy forumowicze ) mnie jeszcze nie zna.:{ :{
                      Ale gorliwie czekam na okazje, moze 7 marca , na spotkanie PEBY zdolam.
                      Ostatecznie, chyba nowi klubowicze ciagle mile widziani?? I tak nie licze , ze
                      wszystkich poznam od razu, bo jak widac, zebrac wszystkich w jednym czasie to
                      sztuka.
                    • Gość: mira Re: UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! IP: *.webport.bt.net 20.02.02, 23:34
                      A w ogole to wlasnie wrocilam z pizzy i powiem Wam, ze ledwo sie do domu
                      dotoczylam. Jesli myslicie o jakims eating experience for the future to mysle
                      ze pizza powinna wszystkich zadowolic. Czy jest ktos kto nie lubi prawdziwej
                      wloskiej pizzy???
                      • Gość: Xiv Re: UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! IP: *.blueyonder.co.uk 21.02.02, 09:32
                        Gość portalu: mira napisał(a):

                        > Czy jest ktos kto nie lubi prawdziwej
                        > wloskiej pizzy???

                        Ja, bo mnie nie stac.

                        Xiv, ktory wstal lewa noga, bo berberys wyrwala z lozka o siodmej rano sad



                        • Gość: Mags Re: UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! IP: *.moodys.com 21.02.02, 10:21
                          Xiv - zrzucimy Ci sie na pizze! Nie bedzie tak zle.
                  • esther Re: UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! 21.02.02, 10:49
                    A ja wrocilam z choroby i nic nie wiem!!!!
                    • Gość: ds Re: UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! IP: 194.203.201.* 21.02.02, 13:07
                      No to witamy z powrotem.

                      Mam nadzieje, ze zdrowie juz dopisuje i jak sie spotkamy to nikogo nie zarazisz wink
                      • Gość: Mags Re: UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! IP: *.moodys.com 21.02.02, 15:54
                        No dobrze kochani to w koncu kiedy sie znowu spotykamy i gdzie i jak?
                        7-go jest PEBA.
                        A nasz klub?
                        • trochimczyk Re: UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! 21.02.02, 16:11
                          witam cie serdecznie Mads ( MAD? ) jak sie masz i jak sie maja wszyscy
                          klubowicze, ja jako samozwanczy prezes powinienem cos zrobic - hm - male co?
                          moze ( czekam na sugestie )
                          nie rozumiem tylko czy aranzujecie spotkanie na najblizszy piatek czy tez tak
                          sobie tylko piszecie i nic tak do konca z tego nie wyniknie - a to by mnie
                          bardzo zasmucilo - napisz i wytlumacz bo ja jak juz zapewne wiesz do
                          najbystrzejszych nie naleze - szkoda ale coz poczac
                          a co wy na to?
                          a tak a propos to kiedy jedziesz na narty?
                          • Gość: ds Re: UWAGA - 7 Marca - spotkanie PEBY!!! IP: 194.203.201.* 21.02.02, 16:56
                            > nie rozumiem tylko czy aranzujecie spotkanie na najblizszy piatek czy tez tak
                            > sobie tylko piszecie i nic tak do konca z tego nie wyniknie - a to by mnie
                            > bardzo zasmucilo - napisz i wytlumacz bo ja jak juz zapewne wiesz do
                            > najbystrzejszych nie naleze - szkoda ale coz poczac
                            > a co wy na to?

                            Dzis pytanie, dzis odpowiedz:
                            Na razie zadnych decyzji nie bylo.
                            Najwczesniej pewnie mozemy sie spotkac w nastepny piatek (1 Marca)
                            Ja jestem za.
                            Ale Mags nastepnego dnia wyjezdza tak wiec pewnie nie przyjdzie.
                            A ogolnie to czekamy na propozycje.

                            Z osobistych wiadomosci: od poniedzialku zaczynam remont w domu!
                            • Gość: Mags nastepne spotkanie IP: *.moodys.com 21.02.02, 17:07
                              > Najwczesniej pewnie mozemy sie spotkac w nastepny piatek (1 Marca)
                              > Ja jestem za.
                              > Ale Mags nastepnego dnia wyjezdza tak wiec pewnie nie przyjdzie.

                              Masz racje 1 marca to mi nie bardzo pasuje, bo nastepnego dnia rano mam samolot i
                              jeszcze bede musiala pewnie pozbierac troche rzeczy przed wyjazdem. A moze by
                              tak na troche w czwartek 28-go?
                              • Gość: ds Re: nastepne spotkanie IP: 194.203.201.* 21.02.02, 17:39
                                > jeszcze bede musiala pewnie pozbierac troche rzeczy przed wyjazdem. A moze by
                                > tak na troche w czwartek 28-go?

                                Widze, ze kolezanka tak latwo okazji do napicia sie nie przepusci...
                                wink
                                Dla mnie czwartek jest OK.
                                A co na to inni?

                                • esther Re: nastepne spotkanie 21.02.02, 17:45
                                  A ja nie moge bo mam japonski... a 1 marca tez nie moge bo moja mama
                                  przyjezdza. A tydzien pozniej jade na 2 dniowa babska impreze do Malmo...
                                  Chociaz moze z japonskiego moglabym zrezygnowac?
                                  • Gość: Mags Re: nastepne spotkanie IP: *.moodys.com 21.02.02, 17:48

                                    > Chociaz moze z japonskiego moglabym zrezygnowac?

                                    Zrezygnuj....moze byc fajnie, moze beda znowu frytki...
                                  • Gość: izabelsk PROPOZYCJA IP: *.uk.fid-intl.com 21.02.02, 17:53
                                    Nie wiem, czy to wypali, ale moze ustalmy jak np: 1,2,3 czy tez 4 piatek
                                    miesiaca zawsze w tym samym miejscu.
                                    Oraz inny dzien tygodnia tez regularnie w innym pubie/klubie. Wtedy ludziska
                                    moga sobie skoordynowac kalendarz.
                                    Co wy na to?

                                    izabelski
                                    • Gość: Mags Re: PROPOZYCJA IP: *.moodys.com 21.02.02, 17:58
                                      Eine gute Idee!
                                      Sorry, tak mi sie wyrwalo.
                                      Jestem za.
                                      • Gość: mira Re: PROPOZYCJA IP: *.webport.bt.net 21.02.02, 20:49
                                        A co z propozycja na czwartek 28? Dajcie mi szanse pojawic sie choc raz, a
                                        potem niech beda juz piatki...
                                        Esther, przeloz japonski, albo przynies lekcje do pubu, moze i my sie czegos
                                        nauczymy. big_grin
                                        • Gość: Mags Re: PROPOZYCJA IP: *.moodys.com 22.02.02, 09:54
                                          No to umowmy sie na czwartek 28-go. Czy w Auberge czy tez gdzie indziej i o
                                          ktorej i kto przyjdzie?
                                          • Gość: ds Re: PROPOZYCJA IP: 194.203.201.* 22.02.02, 13:15
                                            > No to umowmy sie na czwartek 28-go. Czy w Auberge czy tez gdzie indziej i o
                                            > ktorej i kto przyjdzie?

                                            Dla mnie moze byc.
                                            Jak ktos zna jakas przytulna knajpke gdzies w pomiedzy London Bridge - Liverpool Street to
                                            mozemy isc tam.
                                            A jak nikt nie ma innych propozycji to znowu Auberge.
                                            • Gość: Mags Re: PROPOZYCJA IP: *.moodys.com 22.02.02, 15:56
                                              Znam kilka sympatycznych knajp ale wszystkie one sa raczej halasliwe i
                                              zatloczone wieczorami. Mozna pojsc, cos wypic ale o rozmowie bez bolu gardla
                                              to zapomnij. Ale moze ktos inny jakies spokojne miejsce zna.
                                              • trochimczyk Re: PROPOZYCJA przyjeta 22.02.02, 16:19
                                                ja wchodze w to spotkanie...
                                                ktora godzina?
                                                pyta rodzina...
                                                jak kraj jest wielki...
                                                18.00?
    • Gość: Xiv Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.blueyonder.co.uk 24.02.02, 19:33
      witam w nowym tygodniu... ('ja tez witam' - szepnela berberys. chyba Was
      kooo...ooo...ooo...cha)... bedziemy w czwartek, moze kogos jeszcze
      przyprowadzimy...

      no to tyle... milego lepienia balwana, he he

      Xiv
      • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 213.122.229.* 24.02.02, 19:38
        > witam w nowym tygodniu... ('ja tez witam' - szepnela berberys. chyba Was
        > kooo...ooo...ooo...cha)... bedziemy w czwartek, moze kogos jeszcze
        > przyprowadzimy...

        Uuuuu.....
        Wyczuwam delikatna zazdrosc pomiedzy wierszami...
        Nie przejmuj sie xiv - Ciebie na pewno kocha bardziej niz nas.. wink

        > no to tyle... milego lepienia balwana, he he
        Jakiego balwana???

        W czwartek sprobuje byc ale na razie choruje... Do czwartku powinno mi przejsc
        A jak z tamz miejscem? Czy ktos z was bym w The Blue Olive (kolo London Bridge)?
        Zaznaczam, ze ja nie bylem ale w mojej malej ksiazeczce wyglada interesujaco i
        przystepnie...
        • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 213.122.229.* 24.02.02, 19:52
          Jescze o blue olive:

          "With the downstairs bar creating the ideal backround murmur and a myriad of
          small lights creating a relaxing mood, the 'New York Italian' Blue Olive makes
          the most of its spacious, open-plan seating [..] Not the best place for calorie
          counters but a little of what you like does you good, and this we definitely
          liked"

          Ceny wygladaja na przystepne, otwarta 6:00pm-11:45 i wyglada, ze dosc duza. Jak
          bede mial chwile w tygodniu to tam podejde, zobacze i zrelacjonuje.
          A teraz ide robic obiad wink
          • Gość: izabelsk Re: PROPOZYCJA nr 2 IP: *.webport.bt.net 25.02.02, 01:10
            Czy jest ktos chetny na koncert kozackiego tanca i muzyki w The Peacock Theatre
            w Londynie? Wystepuja od 26.02 do 16.03 wtorek - piatek, bilety 10-25 funtow.
            Jako, ze lubie folk w kazdej postaci wybieram sie i dzwonie tam jutro zapytac o
            bilety.

            izabelski
            ps. W zanadrzu mam jeszcze pewien ponos swietny film albanski, ale szczegoly
            podam, jak sie dowiem gdzie graja.

            i.
            • Gość: Mags Re: Spotkanie w czwartek IP: *.moodys.com 25.02.02, 10:50
              ds - wymysl gdzie sie mamy spotkac w czwartek (chyba sie juz do tego czasu
              wykurujesz) czy w Auberge czy Blue Olive czy jeszcze gdzies, podaj godzine -
              czy tez stosujemy sie do polecenia prezesa i spotykamy sie o 18-tej? Ja i tak
              pewnie przyjde troche pozniej. Ostatnio Moody's nas nie rozpieszcza...
              Uciekam troche popracowac chociaz wcale mi sie nie chce. Te weekendy we
              Francji sa przyjemne ale pracowac po nich jest trudno...
              • Gość: ds Re: Spotkanie w czwartek IP: 194.203.201.* 25.02.02, 11:12
                > ds - wymysl gdzie sie mamy spotkac w czwartek (chyba sie juz do tego czasu
                > wykurujesz) czy w Auberge czy Blue Olive czy jeszcze gdzies, podaj godzine -
                > czy tez stosujemy sie do polecenia prezesa i spotykamy sie o 18-tej? Ja i tak
                > pewnie przyjde troche pozniej. Ostatnio Moody's nas nie rozpieszcza...
                > Uciekam troche popracowac chociaz wcale mi sie nie chce. Te weekendy we
                > Francji sa przyjemne ale pracowac po nich jest trudno...

                Nie obiecuje ze bede zdrowy - czuje sie kiepsko a po drugie moze dobrze by mi zrobily dwa
                dni w domu - moze w koncu bym cos napisal...
                Zobaczymy jutro/pojutrze.
                Jak Blue Olive to pewnie najwczesniej o 6 bo podobno wtedy dopiero otwieraja.
        • Gość: Xiv Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.blueyonder.co.uk 25.02.02, 10:55
          > > no to tyle... milego lepienia balwana, he he
          > Jakiego balwana???

          snieg u Was nie padal? u mnie padal, w sobote.

          Xiv
          • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 194.203.201.* 25.02.02, 11:15
            > snieg u Was nie padal? u mnie padal, w sobote.

            U nas na wsi tylko deszcz.
            Za to w Nowym Yorku podobno byla piekna pogoda - niebo bez jednej chmurki (wiadomosci z
            pierwszej reki ale z wczoraj wink
            • Gość: Mags Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.moodys.com 25.02.02, 11:31
              A w Toulouse caly weekend padal deszcz i bylo ble - jesli chodzi o pogode.
              • Gość: Mags Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.moodys.com 26.02.02, 11:19
                Kochani, sorry ale w czwartek nie bede nigdzie mogla sie spotkac, bo bede w
                Paryzu tzn w drodze z powrotem. Jade dzisiaj po poludniu i wracam w czwartek
                okolo 10 p.m. Sorry!!!
                • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 194.203.201.* 26.02.02, 11:29
                  Ja za to ciagle czuje sie dosc kiepsko i nie wiem co bedzie w ten czwartek. A moze bysmy
                  przelozyli? Na za dwa tygodnie? Za tydzien jest Peba z za dwa tygodnie my.
                  Co o tym myslicie?
                  • Gość: Mags Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.moodys.com 26.02.02, 12:45
                    Za dwa tygodnie to bedzie 14-go. Ja jeszcze bede na nartach....
                    Ale mam troche inna propozycje. 23-go marca w sobote moze poszlibysmy do Down
                    Mexico Way (restauracja/night club). Wiem, ze wiele osob chcialo
                    sie "wytanczyc" w rytmach latynowskich, a my z cala grupa ludzi z Moody's
                    (+znajomi) wlasnie chcemy tam pojsc w sobote 23-go. Down Mexico Way jest w
                    samym centrum, zaraz na tylach Regent Street, blisko Piccadilly Circus. Co Wy
                    na to? Ludzie z Moody's nie sa az tacy straszni (OK sa tez i wyjatki) a z
                    reszta kazdy ma zamair przyprowadzic znajomych/partnerow itp itd.
                    • Gość: bm Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.brown-sailfin-tang.dialup.pol.co.uk 26.02.02, 17:41
                      Czy ktos moglby mi powiedziec kilka slow o "Spotkaniach w Londynie"?
                      • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 194.203.201.* 26.02.02, 17:51
                        Gość portalu: bm napisał(a):

                        > Czy ktos moglby mi powiedziec kilka slow o "Spotkaniach w Londynie"?

                        Poszukaj watkow Spotkanie w Londynie z osttaniego miesiaca albo dwoch - dowiesz sie
                        90% tego co trzeba.
                        Potem powiedz konkretnie co chcesz jeszcze wiedziec. Raczej nie mamy zadnych tajemnic.
                        wink

                        • Gość: mira Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.webport.bt.net 26.02.02, 18:09
                          Optuje za przelozeniem terminu, gdyz mimo wielkiej checi spotkania sie wreszcie
                          z Wami, chybabym nie przzyszla - powod nader prozaiczny: rozlozylo mnie. Chyba
                          ta pogoda wszystkiemu winna. Jest tak paskudnie ze trudno w ogole uwierzyc ,ze
                          bedzie jeszcze kiedys cieplo i slonecznie... Wiooooosnyyyyyy!!!!!
                      • Gość: Xiv Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.blueyonder.co.uk 27.02.02, 13:48
                        a jabys podal(a) adres e-mailowy, to nawet dostaniesz konsultacje prywatne smile

                        Xiv

                        ps. EdF mnie nie chce, buuuu... Ale jest co raz lepiej odrzucaja mnie po
                        drugich interview smile))

                        • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 194.203.201.* 27.02.02, 14:03
                          > ps. EdF mnie nie chce, buuuu... Ale jest co raz lepiej odrzucaja mnie po
                          > drugich interview smile))

                          No to gratulacje!!! wink
                          A co to jest EdF?
                          • Gość: narval Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.abo.wanadoo.fr 28.02.02, 13:00
                            EdF---->Electricité de Francesmile))
                    • esther Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) 26.02.02, 18:28
                      Ja pojde wszedzie bo mnie ogarnia pogodowa depresja...
                      (poza tym weekendem i nastepnym).
                      • Gość: pyza do ds: IP: 57.66.12.* 28.02.02, 12:37
                        czesc! nie udzielalam sie na tym watku wczesniej, bo jestem nowa na forum (jak
                        juz wspominalam), a ten watek jest taaaaaaki dlugi, ze wyglada jak
                        korespondencja dobrych znajomych; niemniej, jesli nie macie nic przesiwko -
                        chetnie sie przylacze! pozdrawiam wszystkich smile
                        • Gość: do pyzy Re: do ds: IP: 194.203.201.* 28.02.02, 12:47
                          > czesc! nie udzielalam sie na tym watku wczesniej, bo jestem nowa na forum (jak
                          > juz wspominalam), a ten watek jest taaaaaaki dlugi, ze wyglada jak
                          > korespondencja dobrych znajomych; niemniej, jesli nie macie nic przesiwko -
                          > chetnie sie przylacze! pozdrawiam wszystkich smile

                          No widzisz - prawda, ze milo?
                          Witamy w klubie
                          Czekaj na obwieszczenia o nastepnych spotkaniach wink
                          • Gość: pyza Re: do ds: IP: 57.66.12.* 28.02.02, 12:51
                            b. milo, bede czekac z niecierpliwoscia; do ktorego watku powinnam siegnac, aby
                            dowiedziec sie "who is who"?
                            • Gość: ds Re: do ds: IP: 194.203.201.* 28.02.02, 12:56
                              Gość portalu: pyza napisał(a):

                              > b. milo, bede czekac z niecierpliwoscia; do ktorego watku powinnam siegnac, aby
                              >
                              > dowiedziec sie "who is who"?

                              Zeby dowiedziec sie "who is who" nalezy przyjsc na spotkanie wink
                              A poprzednie watki sa zatutulowane:
                              Spotkanie w Londynie
                              Spotkanie w Londynie 2


                              • Gość: Xiv Re: do ds: IP: *.blueyonder.co.uk 01.03.02, 09:24

                                i jeszcze 'Anglia to zadupie' albo 'Aglicy to pedaly', cos takiego - tam sie
                                zaczelo, chyba tzn. (M=Megs, ds, Esther, izabelsk) ...

                                Xiv (piekny i skromny)

                                PS. LOL!!! Berberys powiedziala, ze sie pod nia podszywam, i ze pozwala mi
                                nosic jej nazwisko...
                          • Gość: ds poprawka IP: 194.203.201.* 28.02.02, 12:51
                            Sorry - mialo byc
                            user: "ds"
                            temat: "do pyzy"
                            A nie odwrotnie...
    • Gość: ds Spotkania dzisiaj nie ma! IP: 194.203.201.* 28.02.02, 14:00
      Z "powodow obiektywnych" dzisiaj spotkania nie bedzie.
      Dlatego zapraszam do uzgadniania nowego terminu i miejsca (miejsce moze byc te same)

      Zeby nie zerwac "ciaglosci" proponuje spotkac sie w nastepnym tygodniu, moze w piatek?
      W najgorszym wypadku za dwa tygodnie/
      W czwartek jest tez PEBA - czy ktos sie wybiera (ja chyba tak)?

      • esther Re: Spotkania dzisiaj nie ma! 28.02.02, 14:20
        No a ja sie znow pogubilam... Moze za dwa tygodnie? Bo mnie za tydzien nie ma!
        Musze leciec do Malmo pocieszac przyjaciolke po stracie chlopaka ktory okazal
        sie byc psychic.
        Juz sie za wami stesknilam!
        • Gość: ds Re: Spotkania dzisiaj nie ma! IP: 194.203.201.* 28.02.02, 14:26
          > Juz sie za wami stesknilam!

          Milo nam.
          To moze zrobimy sobie male kameralne spotkanie jutro?
          Co o tym sadzicie?
          Mamy jeszcze prawie 30 godzin zeby cos ustalic.
          Jak na razie propozycja jest:
          Auberge albo The Blue Olive o 18:00 jutro (piatek)
          Ilu osobom pasuje?



          • Gość: ds Re: Spotkania dzisiaj nie ma! IP: 194.203.201.* 28.02.02, 16:40
            I co NIKOMU nie pasuje?
            No coz trudno...
            Jeszcze czekam.

    • Gość: Real Boy Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.spurgeons.ac.uk 28.02.02, 14:31
      Tu czlowiek z Londynu.Po co kombinowac,gdzie isc w Londynie,jak mozna wybrac
      sie na piknik w Hyde Park.Nie ma sensu napychac kieszeni kapitalistom,nawet
      jezeli sa Polakami,albo mozna wybrac sie do science muzeum,wejscie jest
      darmowe,a wlasne kanapki sa lepsze od british beef.Mozna prz okazju zglebic
      tajemnice wytryskow wulkanow,lub zobaczyc zyrafe.Pozdrawiam
      • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 194.203.201.* 28.02.02, 14:33
        Zyrafe juz widzialem.
        wink
        • Gość: Mags Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.moodys.com 28.02.02, 17:02
          Czesc wszystkim z Paryza. Jestesmy w naszym tutejszym biurze pozbierac
          manatki, bo za jakas godzine jedziemy na lotniskoi wracamy na wyspe.
          Ja jutro nie moge sie spotkac ani tez za dwa tygodnie. Nie badzcie tacy
          okrutni i poczekajcie az wroce z nart. Wtedy bede mogla sie pochwalic
          opalenizna....
          A co z pomyslem pojscia do Down Mexico Way w sobote 23-go marca?
          • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 194.203.201.* 28.02.02, 17:39
            > Czesc wszystkim z Paryza. Jestesmy w naszym tutejszym biurze pozbierac
            Widze, ze forum uzaleznia - niezaleznie od tego gdzie sie jest to ciagnie...

            > Ja jutro nie moge sie spotkac ani tez za dwa tygodnie. Nie badzcie tacy
            > okrutni i poczekajcie az wroce z nart. Wtedy bede mogla sie pochwalic
            > opalenizna....
            ZNOWU????
            Obleje Cie biala farba... wink

            > A co z pomyslem pojscia do Down Mexico Way w sobote 23-go marca?

            Ja sie nie pisze.

      • Gość: izabelsk Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.uk.fid-intl.com 28.02.02, 17:15
        Gość portalu: Real Boy napisał(a):

        > Tu czlowiek z Londynu.Po co kombinowac,gdzie isc w Londynie,jak mozna wybrac
        > sie na piknik w Hyde Park.Nie ma sensu napychac kieszeni kapitalistom,nawet
        > jezeli sa Polakami,albo mozna wybrac sie do science muzeum,wejscie jest
        > darmowe,a wlasne kanapki sa lepsze od british beef.Mozna prz okazju zglebic
        > tajemnice wytryskow wulkanow,lub zobaczyc zyrafe.Pozdrawiam
        Hm, troche ryzykowne jak na piatek 18.30. w marcu.
        Hyde Park troche zbyt mokry i pelen ciemnych zakatkow w ktorych bogwico sie
        czaji.
        A co do muzeum, to moglibysmy co prawda zalatwic sobie sleepover party, ale nie
        wiem czy przyjmuja doroslych czy tylko mlodziez w wieku szkolnym smile


        izabelski
        • Gość: Xiv Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.blueyonder.co.uk 01.03.02, 09:28
          a ja (kciuki zacisniete) moze bede pracowal jakies 100 yardow od Muzeum...
          bylem we wtorek, nie widzilem wytryskow wulkanow, ale w science jest wystawa
          Alfy Romeo smile... co do wlasnych kanapek, to sa one niemiwle widziane w kazdej
          kafejce, tej hotelowej takze

          wracaja do snia dzisiejszego - mi nie pasuje dzisiaj sad

          pozdrowienia od bererysa, co wlasnie myka do szkolki smile

          Xiv
          • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 194.203.201.* 01.03.02, 10:29
            > wracaja do snia dzisiejszego - mi nie pasuje dzisiaj sad

            A to sie wszyscy ugyzcie w ... wink
            Mi sie tez juz nie chce.
            Dzisiaj mi koncza malowac w domu tak wiec i tak w sumie powinienem sprzatac.
            MAM JUZ NORMALNY KRAN W KUCHNI I PLYTKI W LAZIENCE!!!!

            Ale zeby nie bylo tak wesolo:
            Zona wczoraj dzwonila, ze mieszka w hotelu na plazy, jest goraco i jutro jedzie ogladac
            flamingi i aligatory...
            A ja bede sprzatac... ;-(
            • Gość: Mags Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.moodys.com 01.03.02, 13:03

              > MAM JUZ NORMALNY KRAN W KUCHNI I PLYTKI W LAZIENCE!!!!

              Gratuluje! Teraz masz juz EUROPE!!! Roman by sie chyba ucieszyl...
              >
              > Zona wczoraj dzwonila, ze mieszka w hotelu na plazy, jest goraco i jutro jedzie
              > ogladac
              > flamingi i aligatory...

              A ja bede w hotelu na samym stoczku i bede ogladac gory i narciarzy oraz sama
              oczywiscie jezdzic. Bedzie zimno ale slonecznie (w tej chwili tak w Alpach jest)

              > A ja bede sprzatac... ;-(

              No w koncu ktos musi....

    • Gość: Xiv TADA! IP: *.blueyonder.co.uk 02.03.02, 22:50

      chyba sie bedziemy alkoholizowac... dostalem wstepna oferte... finalizacja
      wkrotce (mam nadzieje)

      Xiv
      • Gość: izabelsk Re: TADA! IP: *.webport.bt.net 03.03.02, 00:15
        Gość portalu: Xiv napisał(a):

        >
        > chyba sie bedziemy alkoholizowac... dostalem wstepna oferte... finalizacja
        > wkrotce (mam nadzieje)
        >
        > Xiv

        "Congratulations and celebrations"
        Zeby nie zapeszyc to moze dopiero po podpisaniu umowy smile
        No i w jakiej firmie ,nie o nazwe mi chodzi a o profil.
        No i w jakiej czesci Londynu.

        izabelski
        • Gość: Xiv Re: TADA! IP: *.blueyonder.co.uk 03.03.02, 00:56

          firma it, specjalizujaca sie w systemach energetycznych; ale bede pracowal u
          klientow i.e. firmach z branzy smile

          Xiv

          PS. znowu dzieci spac nie daja?
          • Gość: izabelsk Re: TADA! IP: *.webport.bt.net 03.03.02, 03:19
            To czekaja cie liczne i czeste wyjazdy smile
            Dodatkowa komplikacja w ustalaniu spotkan klubu

            izabelski
            • emigrantka Re: TADA! 03.03.02, 14:50
              Super - GRATULACJE dla Xiv smile

              To gdzie to pijanstwo z okazji nowej pracy? hyhyhy

              Bo ja tak sobie myslalam ze jak ty cosik znajdziesz to ja zaraz po tobie

              Pozdrawiam smile
      • Gość: ds Re: TADA! IP: 194.203.201.* 04.03.02, 13:27
        Gratulacje!

        Podaj miejsce i czas alkoholizowania sie (oczywiscie jezeli nie jest to prywatna impreza
        Twoja i berberysa).

        Poza tym chcialbym zauwazyc, ze obiecywales podac swoj nowy numer telefonu.. Jak na
        razie nie podales....
    • Gość: ds W tym tygodniu jest PEBA - ktos sie wybiera? IP: 194.203.201.* 04.03.02, 13:30
      Jak w tytule.

      My pewnie bedziemy (zona dzisiaj wrocila zza morza i powiedziala, ze chce przyjsc).
      • Gość: Xiv Re: W tym tygodniu jest PEBA - ktos sie wybiera? IP: *.blueyonder.co.uk 04.03.02, 18:16

        my sie wybieramy... nie wiedzielm, ze masz zone...

        co do telefonu, zapomnialem na smierc... wysle smile))

        co do alkoholizowania sie to bedzie jak najbardziej huczne, pod warunkiem, ze
        zaczne w koncu pracowac, bo dzisiaj telefon jest dziwnie milczacy sad

        Xiv
    • Gość: ds Watek nam uciekl z pierwszej strony... IP: 194.203.201.* 07.03.02, 10:30
      ... bo Mags na urlopie, no to go wyciagam.

      Dzisiaj PEBA, ktos jeszcze przychodzi (oprocz mnie i Xiva)?
      • Gość: Xiv Re: Watek nam uciekl z pierwszej strony... IP: *.blueyonder.co.uk 07.03.02, 12:06

        ma byc jeszcze prezes Oberzyny...

        Xiv

        ps. trzeba trzymac temat wysoko, bo nigdy nie chce mi sie go szuakc smile
        • Gość: ds Re: Watek nam uciekl z pierwszej strony... IP: 194.203.201.* 07.03.02, 12:21
          > ps. trzeba trzymac temat wysoko, bo nigdy nie chce mi sie go szuakc smile

          Mags wroci z urlopu to bedzie caly czas wysoko.
          Ona widocznie nie musi za duzo pracowac.
          Tak jak ja wink
          • Gość: pyza Re: Watek nam uciekl z pierwszej strony... IP: 194.129.43.* 07.03.02, 12:51
            ja tez sie dzisiaj nie przemeczam, caly tydzien mam taki "malo aktywny" - chyba
            dlatego mi sie tak dluuuuuuuzy; oby do jutra, pa!
            • Gość: ds Re: Watek nam uciekl z pierwszej strony... IP: 194.203.201.* 07.03.02, 13:00
              > ja tez sie dzisiaj nie przemeczam, caly tydzien mam taki "malo aktywny" - chyba
              >
              > dlatego mi sie tak dluuuuuuuzy; oby do jutra, pa!

              Taaa...
              Ja niestety w tym tygodniu wyjatkowo pracuje w sobote... Tak wiec jeszcze dwa dni do
              weekendu i na dodatek tylko niedziela wolna...

              A ty pyza przyjdziesz dzisiaj na PEBE?

            • Gość: Xiv Re: Watek nam uciekl z pierwszej strony... IP: *.blueyonder.co.uk 07.03.02, 13:00
              > dlatego mi sie tak dluuuuuuuzy; oby do jutra, pa!

              a co bedzie jutro?

              Xiv
              • Gość: pyza Re: Watek nam uciekl z pierwszej strony... IP: 194.129.43.* 07.03.02, 14:06
                jutro bedzie piatek przeciez! ds - ale mnie zaskoczyles - nigdy nie
                uczestniczylam w tych spotkaniach, ale pewnie od Ciebie nic sie na ich temat
                nie dowiem he he he "musisz przyjsc i zobaczyc", postaram sie nastepnym razem,
                dzisiaj musze pedzic do domu, bo budowlancy do nas przychodza
                • Gość: ds Re: Watek nam uciekl z pierwszej strony... IP: 194.203.201.* 07.03.02, 14:24
                  > jutro bedzie piatek przeciez! ds - ale mnie zaskoczyles - nigdy nie
                  > uczestniczylam w tych spotkaniach, ale pewnie od Ciebie nic sie na ich temat
                  > nie dowiem he he he "musisz przyjsc i zobaczyc", postaram sie nastepnym razem,

                  O PEBIE akurat mozesz poczytac tu:
                  www.peba.org.uk

                  Milego remontu wink))))))))



          • Gość: Xiv Do ds IP: *.blueyonder.co.uk 07.03.02, 12:59
            nie odpisales na maila, musze leciec, wiec nie bede mogl sprawdzic poczty, ale
            umowilem sie z berberysem na szosta po Moorgate tube station na jedzonko przed
            PEBA, jesli chcesz sie przylaczyc - zadzwon labo pojaw sie tam

            Xiv
    • Gość: Xiv Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.blueyonder.co.uk 08.03.02, 11:02

      no to po PEBie... bylo... dziwnie; jakos mala liczba osob...

      Xiv
      • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 194.203.201.* 08.03.02, 11:16
        > no to po PEBie... bylo... dziwnie; jakos mala liczba osob...

        Ja tam wole kameralne spotkania - dla mnie bylo i tak duzo ludzi.
        Ale nie bylo zle.

        Po raz kolejny uniknelismy zapisania do PEBY!
        Chociaz juz bylo goraco - zapisywali pod naszym nosem wink

        Musimy znowu zorganizowac nasze "forumowe" spotkanie. Ale ostatnio zapal troche jakby
        opadl. Czy sa w ogole jeszcze chetni? I czy czekamy az Mags wroci z urlopu?
    • Gość: Xiv Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: *.blueyonder.co.uk 11.03.02, 20:34
      To kiedy sie spotykamy?

      Xiv
      • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 3 (c.d.) IP: 194.203.201.* 12.03.02, 09:35
        > To kiedy sie spotykamy?

        Chyba watek powoli traci popularnosc - od tygodnia tylko ty i ja + pyza (ktorej nie bylo
        JESZCZE na zadnym spotkaniu) sie udzielamy.
        Ale moze sie poprawi jak Mags wroci z urlopu.

        A kiedy sie spotykamy?
        Ja za dwa tygodnie jade do Polski (hurra!), po powrocie mam jeden weekend wolny i jade na
        chrzciny. Tak wiec bedzie ciezko z piatkami/weekendami. W najblizszy weekend
        tez niemozliwe bo zona dalej sie uczy. Ewentualnie nastepny.

        A w ogole to dzisiaj jestem od 6 (!) w pracy i jestem troche polprzytomny tak wiec moze jutro
        cos sensownego napisze...
        • Gość: izabelsk Spotkanie w Londynie nr 4 IP: *.uk.fid-intl.com 12.03.02, 14:25
          A moze ten piatek?

          izabelski
          • Gość: sharky Re: Spotkanie w Londynie nr 4 IP: *.btinternet.com 12.03.02, 14:51
            Fajnie ale moze jakis inny dzien niz piatek? Sobota albo niedziela?
            • Gość: izabelsk Re: Spotkanie w Londynie nr 4 IP: *.uk.fid-intl.com 12.03.02, 15:13
              Dla mnie bedzie b.trudno w ten weekend, bo w sobote wieczorem wychodzimy na
              koncert.Rano natomiast moja coreczka chodzi do polskiej szkoly, totez musze ja
              odebrac a rownoczesnie opiekowac sie synkiem - maz ma ciagle niezamkniety
              projekt, nad ktorym spedza kolejne weekendy.
              W dodatku szwagierka w szpitalu po operacji kregoslupa i ostatni weekend
              spedzilismy opiekujac sie jej dziecmi.
              Poczekajmy na reszte jak sie wypowie, to opostaralabym sie dostosowac, dla mnie
              mozliwa bylaby niedziela.
              Mozna zaczac od Royal Festival Hall - tam sa zawsze darmowe koncerty w porze
              obiadowej (polskiej).

              izabelski
              • Gość: Xiv Re: Spotkanie w Londynie nr 4 IP: *.blueyonder.co.uk 13.03.02, 12:19

                Jak wszyscy wiedza w kazda niedziele tak do drugiej "jezdem sstrasszzznie
                zzzajenty" ale potem czemu nie.

                Xiv
                • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 4 IP: 194.203.201.* 13.03.02, 14:28
                  Ja mam jak na razie napiety plan zajewc. W niedziele nie moge i pewnie przed koncem
                  miesiaca zadne weekendy nie wchodza w rachube.
                  Tak wiec bawcie sie dobrze!!!

                  A moze czwartek/piatek? W nastepnym tygodniu?
                  • Gość: izabelsk Re: Spotkanie w Londynie nr 4 IP: *.uk.fid-intl.com 13.03.02, 15:29
                    Czy piatek 22 odpowiada komukolwiek?

                    izabelski
                    • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 4 IP: 194.203.201.* 13.03.02, 16:18
                      > Czy piatek 22 odpowiada komukolwiek?

                      mi tak (na razie).

                      • Gość: izabelsk Re: Spotkanie w Londynie nr 4 IP: *.uk.fid-intl.com 13.03.02, 16:38
                        NO to jest nas dwoje, moze i Xiv sie dolaczy smile

                        izabelski
                        • Gość: Xiv Re: Spotkanie w Londynie nr 4 IP: *.blueyonder.co.uk 13.03.02, 17:43

                          hmm... musze pomyslec, jutro ponformuje Prezesa

                          Xiv
                          • Gość: mira Re: Spotkanie w Londynie nr 4 IP: *.webport.bt.net 15.03.02, 22:04
                            Dlugo mnie nie bylo, bo bylam zajeta, ale dodam, ze mnie tez odpowiada.
                            • Gość: ds Re: Spotkanie w Londynie nr 4 IP: *.in-addr.btopenworld.com 15.03.02, 22:40
                              No to super. Czyli spotykamy sie 22 w piatek.
                              Ja sprawdze do srody jak wyglada to Blue Olive i moze spotkamy sie tam (chyba, ze sa jakies inne
                              propozycje)?
                              • messja Re: Spotkanie w Londynie nr 4 16.03.02, 21:45
                                mozna sie dolaczyc? nie znam nikogo, ale chetnie poznamsmile
                                • Gość: izabelsk Re: Spotkanie w Londynie nr 4 IP: *.webport.bt.net 17.03.02, 02:25
                                  Zapraszam w imieniu Prezesa i reszty.
                                  Zagladnij tutaj w ciagu najblizszego tygodnia, to na pewno bedzie wiecej na
                                  temat najblizszego spotkania.

                                  izabelski
                                  • messja Re: Spotkanie w Londynie nr 4 17.03.02, 12:51
                                    Gość portalu: izabelsk napisał(a):

                                    > Zapraszam w imieniu Prezesa i reszty.
                                    > Zagladnij tutaj w ciagu najblizszego tygodnia, to na pewno bedzie wiecej na
                                    > temat najblizszego spotkania.
                                    >
                                    > izabelski

                                    dzieki za zaproszenie.

    • Gość: ds Ktos ma jakiegos znajomego prawnika? IP: *.in-addr.btopenworld.com 15.03.02, 22:44
      Oczywiscie chodzi o prawnika z UK. Mam takie drobne pytanko a nie chce isc do byle kogo (i placic za
      zadanie jednego-dwoch pytan). Oczywiscie jezeli sprawa potoczy sie dalej to oczywiscie wtedy po
      normalnych kosztach (oby to nie bylo tylko Ł250/h jak mi kedys jeden zaspiewal)
      • Gość: izabelsk Re: Ktos ma jakiegos znajomego prawnika? IP: *.webport.bt.net 15.03.02, 23:24
        Onegdaj slyszalam, ze w biurach prawniczych sa takie oferty - 1 godzina za
        darmo, a potem dopiero sie placi.
        a ja kiedys bylam w Citizen Advice Bureau (chyba cos pokrecilam z nazwa) i tam
        daja ci porady za darmo prawnicy. Mnie pomogli napisac list do pani,
        ktorakupila od nas dom i po 2 miesiacach domagal sie zaplacenia za bojler,
        ktory sie zepsul w kilka tygodni po jej wprowadzeniu sie. B.mila starsza pani
        podczas pierwszej wizyty spisala wszyskie szczegoly o nas, poprosila o
        dodatkowe dokumenty. Na nastepna umowila mnie z prawnikiem, ktory dal mi
        wskazowki, jak napisac list i wyjasnil nasza pozycje w swietle prawa.
        Polecam.

        izabelski
        • Gość: Xiv Re: Ktos ma jakiegos znajomego prawnika? IP: *.blueyonder.co.uk 16.03.02, 01:01
          podpisuje sie pod powyzszym - moja znajoma miala problemy z landlordem, jakies
          biuro, podlegle counsilowi wyjasnilo jej jaka jest jej sytuacja i jakie kroki
          prawne przysluguja jej, a jakie landlordowi

          Xiv
          • Gość: ds Dzieki za odpowiedzi IP: 194.203.201.* 18.03.02, 10:38
            Dzieki ale mialem do zadania male pytanko a nie chcialo mi sie urzadzac wycieczki do CAB'a.
            Te biura sa OK ale jak pracujesz to nie jest do konca tak latwo - czynne tylko w tygodniu i w
            godzinach pracy. Czasami zdarza sie jakis jeden/dwa dni kiedy jest wieczorna "legal rota" ale
            sie trzeba oczywiscie wczesniej umowic, itp, itd.
            Po drugie sorry, ze wam tu zawracalem glowe bo w koncu znalazlem odpowiedz na moje
            pytanie w Internecie. O szczegolach nie bede sie jednak moze rozwodzil na forum.
            W koncu spotykamy sie w ten piatek, nie? Zona powiedziala, ze tez przyjdzie (choc do
            czwartku jej akurat nie ma tak wiec balem sie, ze bedzie zmeczona i nie bedzie miala zdrowia
            na takie imprezy - ale chyba was lubi smile.

            Dzisiaj ide wieczorem "oblukac" Blue Olive. Jak mi sie nie spodoba a nikt nie bedzie mial innych
            propozycji to zostanie chyba Auberge?
            • Gość: Mags Re: Spotkanie w piatek IP: *.moodys.com 18.03.02, 11:43
              Juz jestem niestety z powrotem. Dwa tygodnie bezchmurnego, blekitnego nieba,
              super snieg i szalona jazda na nartach. A teraz szary i mokry Londyn i lada
              dzien opalenizna tez sie zmyje.
              Z tego co tu wyczytalam planujecie spotkanie w ten piatek. Oczywiscie przyjde.
              Moze byc Blue Olive lub Auberge. DS daj znac gdzie i o ktorej jak juz cos
              zadecydujesz.
              • Gość: ds Re: Spotkanie w piatek IP: 194.203.201.* 18.03.02, 12:06
                > Juz jestem niestety z powrotem. Dwa tygodnie bezchmurnego, blekitnego nieba,
                > super snieg i szalona jazda na nartach. A teraz szary i mokry Londyn i lada
                > dzien opalenizna tez sie zmyje.

                Witamy z powrotem! Tylko juz nie opowiadaj o opaleniznie bo przyjde na spotkanie z butelka
                wybielacza wink

                > Z tego co tu wyczytalam planujecie spotkanie w ten piatek. Oczywiscie przyjde.
                >
                > Moze byc Blue Olive lub Auberge. DS daj znac gdzie i o ktorej jak juz cos
                > zadecydujesz.

                Spotykamy sie oczywiscie o 18:00 (tradycyjnie). Dzisiaj wieczorem pojde zobaczyc czy Blue
                Olive sie nadaje. Jest bardzo blisko London Bridge.
                Bylem ostatnie w bardzo milej hinduskiej restauracyjce w okolicy LIverpool St. (z oryginalnymi
                daniami a nie "tikka masala") ale ty nie cierpisz curry a poza tym nie bylo tam alkoholu (ale
                BYO) tak wiec dla nas Plakow wink odpada.
              • Gość: ds Re: Spotkanie w piatek IP: 194.203.201.* 18.03.02, 12:16
                > Juz jestem niestety z powrotem.

                I jeszcze jedna rzecz: jak to "niestety"??? Nie cieszysz sie, ze nas zobaczysz?
                wink
                • Gość: Mags Re: Spotkanie w piatek IP: *.moodys.com 18.03.02, 13:13

                  > I jeszcze jedna rzecz: jak to "niestety"??? Nie cieszysz sie, ze nas zobaczysz?
                  > wink

                  Pewnie, ze sie ciesze, ze Was zobacze! "Niestety", bo jestem w pracy i pada
                  deszcz a w Tyrolu siwecilo sloneczko, byly gory za oknem i nie bylo prcay tylko
                  szalenstwa na nartach. Przyniose zdjecia w piatek, to sami sobie zobaczycie jak
                  bylo.
                  Nie martw sie, do piatku opalenizna juz zblednie....

                  • Gość: mira Re: Spotkanie w piatek IP: *.webport.bt.net 19.03.02, 12:08
                    ciesze sie, bo wreszcie mi pasuje. mam nadzieje, ze przyjdzie duzo osob i
                    poznam wszystkich z ajednym zamachem.
    • Gość: ds Blue Olive out of business IP: 194.203.201.* 19.03.02, 12:04
      Bylem, sprawdzilem i okazalo sie, ze Blue Olive juz nie ma. Tak wiec jezeli nie ma innych
      propozycji to zostaje Auberge w piatek o 18:00.
      Zapraszam wszystkich w imieniu swoim i wszystkich wink
      Jak ktos nie wie gdzie jest Auberge to prosze sie zglosic i Mags udzili wyczerpujacych
      informacji.
      • Gość: Mags Re: Blue Olive out of business IP: *.moodys.com 19.03.02, 13:00
        Auberge jak na razie jeszcze funkcjonuje i ma sie dobrze (przynajmneij wczoraj
        jeszcze byla na swoim miejscu). Nadal jest przy Mark Lane, EC3.
        Jak nie zapomne to przyniose zdjecia z nart, bo opalenizna do piatku pewnie juz
        troche zblednie...
        • Gość: mira Re: Blue Olive out of business IP: *.webport.bt.net 19.03.02, 14:47
          nie zblednie, nie zblednie Mags. Narciarska opalenizna najtrwalsza.
    • Gość: ds UMIERAM Z NUDOW! IP: 194.203.201.* 20.03.02, 16:53
      O mamo...
      W pracy u mnie wszyscy chorzy.
      Praktycznie nie mam nic do roboty bo wszystko co mialem robic w jakims stopniu zalezy od
      tych co ich nie ma.
      Poszedl bym do domu ale wlasnie przyszedl szef i siedzi mi nad glowa. Nawet sobie
      posurfowac nie moge spokojnie...
      Po prawej mam Wlocha ktory co nie zrobi to spieprzy i wszystko trzeba po nim poprawiac.
      Juz mi dzisiaj cierpliwosci zabraklo i powiedzialem mu zeby sobie sam swoje rzeczy testowal.
      Jeszcze ponad godzine tego...
      Moze ktos opowie jakis dowcip?
      Ja moge zaczac:

      Siedzie sobie mama-dzieciol i tata-dzieciol na galezi i patrza z czuloscia na malego slimaczka
      ktory obok nich zawziecie wali glowa w pien drzewa.

      Mija dluzsza chwila ciszy przerywana tylko waleniem tegoz slimaczka o pien.

      W koncu mama-dzieciol mowi:

      "Moze mu w koncu powiemy, ze jest adoptowany?"
      • Gość: pyza Re: UMIERAM Z NUDOW! IP: 194.129.43.* 20.03.02, 17:07
        ds - wpadnij do mnie do biura - juz powinnam isc do domu, a musze tu dalej
        kurcze siedziec, bo roboty od cholerci! moze bys mi pomogl testowac laptopy???
        Ladny dowcip - troche sie oderwalam od moich testow... Trzymaj (/cie) sie
        • Gość: Mags Re: UMIERAM Z NUDOW! IP: *.moodys.com 20.03.02, 18:05
          Ja caly dzien znowu spedzilam z satelitami w Stevenage i wlasnie wrocilismy do
          biura. Nie nudzilo nam sie, nastepnym razem pojedz z nami...
          Co do zartow, to moge Ci napisac jeden, ktory opowiedziala mi siostra
          cioteczna, gdy sobie jechalysmy wyciagiem w Alpach.

          Jedzie sobie motocyklista autostrada i to dosyc szybko. Raptem widzi ptaszka
          na swojej drodze. Probuje hamowac ale niestety robi to za pozno i rozjezdza
          ptaszka. Jednak rusza go sumienie i bierze ptaszka do domu chcac go ozywic.
          Wklada go do klatki daje cos jesc i troche wody ale ptaszek nadal trup.
          Zostawia go wiec na noc. Rano ptaszek odzyskuje przytomnosc, patrzy na kraty,
          marne jedzenie i te odrobine wody i mowi: " O k...a, zabilem motocykliste!"
          • messja Re: UMIERAM Z ciekawosci 20.03.02, 19:35
            jak widac po nicku jestem tu calkiem nowa...
            mam pytanie: czy jest jutro spotkanie, a jesli tak to gdzie i kiedy?
            (wlasciwie to trzy pytania...smile
            pozdrowienia
            p.s.
            jesli jest czy nadal moge czuc sie zaproszona?smile)
          • Gość: mira Re: UMIERAM Z NUDOW! IP: *.webport.bt.net