Dodaj do ulubionych

Zebranie Klubu (11) - po cichutku...

15.05.02, 14:58
... cichutko (bo to juz noc) otwieram Zebranie Nr 11, poniewaz to dziesiate
obroslo w tluszczyk i ponad 160 postow, pewnie od tego zarla, ktore z upojeniem
czlonkostwo sliniac sie opisywalo.

Czy da sie Zebranie 11 opanowac kulinarnie, zeby przynajmniej do setnego postu
nie padlo zdanie o jedzeniu?

No to otworzylam i za chwile ide spac. Europo, przejmuj paleczke!

Luiza-w-Ogrodzie
Obserwuj wątek
    • roseanne Re: Zebranie Klubu (11) - po cichutku... 15.05.02, 15:47
      zaraz Europo, donsam siem
      a Hameryka byc nie moze?
      Dziendoberek
      Dzic moj trawniczek ma kwarantanne, wiec nie ma rycia ogrodka
      Chyba pojezdze na rolkach. szur szur szur bec
      • karelia Re: Zebranie Klubu (11) - po cichutku... 15.05.02, 18:07
        a u mnie juz niedlugo, daj Bog, altanka stanie . a pozniej inne activity
        remontowo -budowlane. Jessssuuu ze tez czlowiek jest taki glupi!!! Przeciez tak
        malo nam potrzeba, a tylko wymyslamy sobie cos , co byc moze jest niepotrzebne,
        ale chcemy to miec, bo sasiedzi, bo w gazetach, bo jak to tak....
        Wlasciwi tak malo czlowiekowi jest potrzebne do szczescia....
    • karelia Re: Zebranie Klubu (11) - po cichutku... 15.05.02, 20:34
      co tak cicho????Prezesie zyjesz??? bo o Przewodniczacego to nie ma sie co
      pytac, biznisyyy.
      • _szwedka Re: Zebranie Klubu (11) - po cichutku... 15.05.02, 20:58
        Ja nie wiem czy zyje taka skolotana jestem...Caly dzien przy okraglym
        stole...Makabra...No i stalo sie...Nie zrozumialam naszego zartownisia hehehe
        Pewnie za malo...jak tam bylo... no tego ... juz nic nie wiem ehhh Co inzyniery
        maja hehehe
        • karelia Re: Zebranie Klubu (11) - po cichutku... 16.05.02, 00:43
          szwedka , ja to sie nie znam na tych kilowatogodzinach, ale moze tego masz za
          malo, albo volty niedostatecznewinkEEEEE don`t worryyy, jakos to sie ulozysmile
    • roseanne cicho tu jakos 16.05.02, 00:04
      czyzby z nastaniem majowej pory wszyscy wbrali amory?
      tak mi sie jakos.
      • karelia Re: cicho tu jakos 16.05.02, 00:45
        jakie amory? jakie amory? Pracowac trzeba a nie sie migdalic. Migdalenie do
        niczego dobrego nie prowadzi , same klopotywink))
        • Gość: ozpol Re: cicho tu jakos - AU wstajo a US idzie spac IP: 153.51.21.* 16.05.02, 01:08
          Jak widac coddziennosc zycia nie pozwala na stukanie lub zajecia
          pozakomputerowe nie pozwalaja stukac.
          W AU jest 9 rano czwartek i chyba tylko US moze pogadac
          • baloo1 Re: cicho tu jakos - AU wstajo a US idzie spac 16.05.02, 01:11
            Ejze, ejze ...
            Nie zapominajcie, ze w Europie istnieja jeszcze "sowy" ;o)
            • Gość: ozpol Re: cicho tu jakos - AU wstajo a US idzie spac IP: 153.51.21.* 16.05.02, 01:14
              baloo1 napisał(a):

              > Ejze, ejze ...
              > Nie zapominajcie, ze w Europie istnieja jeszcze "sowy" ;o)

              Jesli jestes "sowa" to co widzisz po ciemku i na co polujesz?
              • baloo1 Re: cicho tu jakos - AU wstajo a US idzie spac 16.05.02, 01:21
                Gość portalu: ozpol napisał(a):
                > Jesli jestes "sowa" to co widzisz po ciemku i na co polujesz?

                A mam ci ja jeszcze z czasow harcerskich taka latareczke i uzbrojony w nia
                (tudziez w modem) szukam miejsca , w ktorym ewentualnie moglbym za rok rozbic
                namioty...



          • karelia Re: cicho tu jakos - AU wstajo a US idzie spac 16.05.02, 01:17
            a u nas jest 1 w nocy i juz czwartek
            • Gość: ozpol Re: cicho tu jakos - AU wstajo a US idzie spac IP: 153.51.21.* 16.05.02, 01:20
              karelia napisał(a):

              > a u nas jest 1 w nocy i juz czwartek

              Karelia - ja mam zegarek swiatowy w glowie bo kierownika mam w US i klientow w
              Europie no i Azji tak wiec musze wiedziec kto mnie trafi i skad
            • Gość: aniutek Re: cicho tu jakos - AU wstajo a US idzie spac IP: *.c3-0.nyw-ubr2.nyr-nyw.ny.cable.rcn.com 16.05.02, 01:21
              a u nas 7:20 pm i slonce piknie swieci, rodzina na rowerach ja leniuchuje smile
              • baloo1 Re: cicho tu jakos - AU wstajo a US idzie spac 16.05.02, 01:23
                Gość portalu: aniutek napisał(a):
                > a u nas 7:20 pm i slonce piknie swieci, rodzina na rowerach ja leniuchuje smile


                Nie leniuchujesz , tylko komunikujesz z rodakami, wspoltowarzyszami emigranckiej
                doli ;oD
                • karelia Re: cicho tu jakos - AU wstajo a US idzie spac 16.05.02, 01:31
                  my tez nie leniuchujemy, tylko komunikujemy z Hamerykasmile)))
                  • aniutek Re: cicho tu jakos - AU wstajo a US idzie spac 16.05.02, 01:33
                    Karelia- nadawaj jaka to altanke budujesz ??
                    chcialabym tez ale...... miejsca brak chyba juz niedlugo zaczne meblowac sufit, chlop ma
                    zamiar kupic ...... sztange holera chyba bedzie z nia spal
              • karelia Re: cicho tu jakos - AU wstajo a US idzie spac 16.05.02, 01:25
                wyglada na to szalaputku, ze jestes mlodsza o 6 godzin, ale juz Luizka jest
                znacznie starsza ode mnie, a od CIEBIE to cale wiekiwink)) allo, Luiza,
                maseczke odmladzajaca na twarzwink
                • Gość: ozpol Re: cicho tu jakos - AU wstajo a US idzie spac IP: 153.51.21.* 16.05.02, 01:34
                  karelia napisał(a):

                  > wyglada na to szalaputku, ze jestes mlodsza o 6 godzin, ale juz Luizka jest
                  > znacznie starsza ode mnie, a od CIEBIE to cale wiekiwink)) allo, Luiza,
                  > maseczke odmladzajaca na twarzwink

                  Z Australii ja tylko flage trzymam wysoko ale tez ladny jestem bo tutaj taki
                  dobry klimat ze hej - nawet widze slonce.
                  Moze starzejemy sie wczesniej ale wiemy szybciej co was czeka np Gwiezde Wojny
                  juz widzielismy a Wy co?
                  • baloo1 Re: cicho tu jakos - AU wstajo a US idzie spac 16.05.02, 01:46
                    Gość portalu: ozpol napisał(a):
                    > Moze starzejemy sie wczesniej ale wiemy szybciej co was czeka

                    ODP : No to my bedziemy madrzejsi o wasze doswiadczenia ;o)


                    np Gwiezde Wojny juz widzielismy a Wy co?

                    ODP : nigdy nie chodzcie do kina z Australijczykami ! Oni to juz widzieli i na
                    pewno beda wam opowiadac ! Zgroza !!! ;oD

                    • Gość: ozpol Re: cicho tu jakos - AU wstajo a US idzie spac IP: 153.51.21.* 16.05.02, 01:49
                      baloo1 napisał(a):

                      > Gość portalu: ozpol napisał(a):
                      > > Moze starzejemy sie wczesniej ale wiemy szybciej co was czeka
                      >
                      > ODP : No to my bedziemy madrzejsi o wasze doswiadczenia ;o)
                      >
                      >
                      > np Gwiezde Wojny juz widzielismy a Wy co?
                      >
                      > ODP : nigdy nie chodzcie do kina z Australijczykami ! Oni to juz widzieli i na
                      >
                      > pewno beda wam opowiadac ! Zgroza !!! ;oD
                      >

                      Dlatego o Australii mowia "madry Kraj" ale mam czasami watpliwosci.
                      Co do kina nie ma strachu - ja ide w piatek czyli opisze w wasz czwartek (ha ha)
                      • roseanne gwiezdne wojny 16.05.02, 03:08
                        ide w piatek
                        pani w kasie dala dobra rade - przyjsc na godzine przed wyswitlaniem, co by
                        jakies rozsadne miejsce zlapac.
                        Bileciki juz mamy, sittera tyz
                        • Gość: ozpol Re: gwiezdne wojny IP: 153.51.21.* 16.05.02, 03:28
                          roseanne napisał(a):

                          > ide w piatek
                          > pani w kasie dala dobra rade - przyjsc na godzine przed wyswitlaniem, co by
                          > jakies rozsadne miejsce zlapac.
                          > Bileciki juz mamy, sittera tyz

                          a co sitter - cos do trzymania siedzenia w kinie???
                          • Gość: kanadol Re: gwiezdne wojny IP: *.sympatico.ca 16.05.02, 03:46
                            Gość portalu: ozpol napisał(a):

                            > roseanne napisał(a):
                            >
                            > > ide w piatek
                            > > pani w kasie dala dobra rade - przyjsc na godzine przed wyswitlaniem, co b
                            > y
                            > > jakies rozsadne miejsce zlapac.
                            > > Bileciki juz mamy, sittera tyz
                            >
                            > a co sitter - cos do trzymania siedzenia w kinie???

                            Tak, to jest taki zwyczaj kanadyjski
                            • baloo1 Re: gwiezdne wojny 16.05.02, 08:32
                              Gość portalu: kanadol napisał(a):
                              > > a co sitter - cos do trzymania siedzenia w kinie???
                              > Tak, to jest taki zwyczaj kanadyjski

                              he he he - to stary polski zawod : stacz kolejkowy.Czy po angliczansku byloby :
                              stayer??

                              pozdr.

                              Baloo
                          • roseanne co to jest sitter 16.05.02, 14:12
                            pelna nazwa babysitter
                            tu nie mozna zostawic bez opieki dziecka w wieku ponizej 12 lat. Musi byc ktos
                            starszy - minimum 14.
                            Poniewaz czasami chcemy wyjsc do ludzi - musimy miec grono zaznajomionych
                            nastolatek. Starsze nie 17 nie chca pilnowac dzieci.

                            Kuzynka niestety dopiero 9 lipca.

                            w weekendy to wogole ciezko zlapac jakakolwiek opiekunke
                        • baloo1 Re: gwiezdne wojny 16.05.02, 08:29
                          roseanne napisał(a):
                          > Bileciki juz mamy, sittera tyz

                          Hej roseanne ! to znaczy, ze kuzynka juz przyjechala ? ;oD
                          Uklony , caluski i tradycyjny dywanik
                          Baloo
                          PS : tak wpadlem tylko, plaszczyk zabrac, kawke wypic i uciekam.

                          • Gość: DundeeGi Re: gwiezdne wojny IP: *.syd.connect.com.au / 210.9.62.* 16.05.02, 08:47
                            W zasadzie to nie mam sie czym chwalic ale ja nie lubie Gwiezdnych Wojen!
                            pamietam ze niepodobalo mi sie ze Luke byl taki nietwarzowy ....smile))

                            Pozdrowienia
                            • baloo1 Re: gwiezdne wojny 16.05.02, 08:56
                              Ale za to Dark Vader byl taaaaaki meski ... no i ten glos ;o)
                              • Gość: DundeeGi Re: gwiezdne wojny IP: *.syd.connect.com.au / 210.9.62.* 16.05.02, 08:59
                                Vader mial fajny miecz wink)))
                                • karelia Re: gwiezdne wojny 16.05.02, 10:59
                                  czy juz zaczynacie swintuszyc czy jeszcze nie? tych wojen nie widzialam i nie
                                  mam zamiaru.
                                  • dundee_girl Re: gwiezdne wojny 16.05.02, 11:07
                                    chyba juz skonczylismy ...
                                    • baloo1 Re: gwiezdne wojny , miecz Vadera i swintuszenie 16.05.02, 11:21
                                      Mow za siebie ... ja tu jeszcze powpadam i poswintusze zdziebelko ;o)

                                      Takich mieczy jak Vadera to sa miliony, a Luke na swoj miecz nawet prawdziwa
                                      ksiezniczke poderwal.. A roznily sie tylko kolorami , wiec zastanawiam sie, czy
                                      ksiezniczki wola miecze zielone czy rozowe ????
                                      • dundee_girl Re: gwiezdne wojny , miecz Vadera i swintuszenie 16.05.02, 11:30
                                        Ze mnie tam zadna ksiezniczka ino prosta dziolcha, miecz to miecz i widac kolor
                                        tylko jak sie je zapali ...:o))))
                                        • karelia Re: gwiezdne wojny , miecz Vadera i swintuszenie 16.05.02, 13:56
                                          miecz , jak sama nazwa mowi , powinienn byc ostrywink
                                        • luiza-w-ogrodzie Re: gwiezdne wojny , miecz Vadera i swintuszenie 16.05.02, 14:06
                                          Miecz mieczem, a mnie najbardziej fascynuja trzymacze mieczow. Czy w "GW" gra
                                          Liam Neeson albo jego duch? Jak nie, to nie ide. Yoda mnie zupelnie nie
                                          interesuje, choc umie rozne rzeczy wyprawiac uszami. Ewentualnie moge isc
                                          poogladac ciuchy Amidali. Wystapila w jakiejs szalowej kreacji?

                                          Luiza-w-Ogrodzie
                                      • roseanne herezje 16.05.02, 14:14
                                        to nie Luke poderwal ksiazniczke, Lea jest jego siostra i poderwaj ja Han Solo
                                        a Amidale poderwal Anakin, pozniejszy Lord Vader

                                        i niech moc bedzie z wami
                                        • luiza-w-ogrodzie Re: herezje 16.05.02, 14:27
                                          roseanne napisał(a):

                                          > to nie Luke poderwal ksiazniczke, Lea jest jego siostra i poderwaj ja Han Solo
                                          > a Amidale poderwal Anakin, pozniejszy Lord Vader
                                          >
                                          > i niech moc bedzie z wami

                                          Pfuj, nie dosyc ze ten wstretny Darth Vader poderwal Amidale, to jeszcze zrobil
                                          jej dwa dzieciatka. Ja tam bym takiego kijem nie dotknela.
                                          Oby mu mocy w mieczu zabraklo.

                                          Luiza-w-Ogrodzie

                • luiza-w-ogrodzie Re: cicho tu jakos - AU idzie znowu spac 16.05.02, 14:02
                  karelia napisał(a):

                  > wyglada na to szalaputku, ze jestes mlodsza o 6 godzin, ale juz Luizka jest
                  > znacznie starsza ode mnie, a od CIEBIE to cale wiekiwink)) allo, Luiza,
                  > maseczke odmladzajaca na twarzwink

                  Starosc nie radosc, tak sie przejelam poradami karelii, ze po wczorajszej jodze
                  polazlam dzis na basen a teraz jest noc i niedawno wrocilam z lekcji tanca,
                  prysznic a teraz maseczka na twarzy, melduje poslusznie. Ale chyba nic nie
                  pomoze, nadal jestem 8 godzin starsza niz Europa Centralna, 15 godzin starsza niz
                  Nowy York i pewnie kilkadziesiat sekund starsza niz DundeeGirl...

                  Ale co tam, moze nikt nie zauwazy, jeszcze kilkadziesiat kilometrow na basenie i
                  bede powalac na kolana samym obnazeniem mojego bicepsu. Zobaczymy, kto sie
                  wowczas osmieli wytykac moj wiek!

                  Luiza-w-Ogrodzie pachnaca maseczka Elizabeth Arden (a co!)

                  • baloo1 Moc jest z Toba 16.05.02, 14:33
                    Luizo - oslupialem .... nie ulega watpliwosci, ze Moc jest z Toba ;o)

                    A teraz Noc jest z wami, drogie kangury i kangurzyce ... dobranocka.

                    A co do Vadera to teraz rozumiem : on po tej dwojce dzieci mial taka ciezka
                    zadyszke ...
                    • luiza-w-ogrodzie Dlaczego Vader ma zadyszke? 16.05.02, 14:40
                      Jaka tam Moc drogi Prezesie, jak nie mam sily nacisnac wylacznika mojego kompa a
                      co dopiero mowic o dojsciu do lozka (cale 12,5 metra do przepelzniecia). Chyba
                      zasne pod biurkiem z myszka w dloni, utulona do snu szumem wentylatora twardego
                      dysku, z plikem wydrukow pod glowa...

                      Twoja hipoteza na temat zadyszki Vadera jest, hmm, interesujaca. A moze sie
                      zanadto wysilil z Amidala? Nie spoczne, poki sie nie dowiem. Klubowicze,
                      pomozcie! Dlaczego Vader ma zadyszke?

                      Luiza-w-Ogrodzie
                      • baloo1 Re: Dlaczego Vader ma zadyszke? 16.05.02, 15:00
                        Pierwsza hipoteza wydaje mi sie mocna , ale mozna tez przypuscic, ze
                        D.V. dyszy zadza zemsty ...
                        • karelia Re: Dlaczego Vader ma zadyszke? 16.05.02, 18:09
                          a moze po prostu cierpi na jakas niewydolnosc? ewentualnie ma astme?
                          • roseanne Re: Dlaczego Vader ma zadyszke? 16.05.02, 18:17
                            Vader ma zadyszke, bo zjadl nieswieza kiszke
                            a tak na serio, to podejrzewam, ze sie uszkodzil w walce dobra ze zlem o zlo
                            zwyciezylo
                            • karelia Re: Dlaczego Vader ma zadyszke? 16.05.02, 18:18
                              a czy musi tak dyszec??? niech odpocznie troszku.
                              • zbigniew_lewandowski Re: Dlaczego Vader ma zadyszke? 13.06.03, 03:56
                                karelia napisał(a):

                                > a czy musi tak dyszec??? niech odpocznie troszku.
                            • karelia Re: Dlaczego Vader ma zadyszke? 16.05.02, 18:19
                              Rozyczko, a czy ta kiszka byla kaszana czy pasztetowa? To wazneeeeewink
                              • roseanne Re: Dlaczego Vader ma zadyszke? 16.05.02, 18:26
                                mysle ,ze pasztetowa gorsza - nie widac z wieszchu czy zepsuta smile
                                • Gość: narval Re: Dlaczego Vader ma zadyszke? IP: *.abo.wanadoo.fr 16.05.02, 20:59
                                  No nie moze byc! Weszlam do naszego topika i wyszlam, zeby jeszcze raz
                                  sprawdzic, czy abym nie pomylila z ang. konkurencja! Ale nie! O dziwo! to Wy!
                                  Kochani w te 'gwiezdne wojny' to ja sie z wami nie wybiore, mimo ze Prezes
                                  bedzie statkiem kosmicznym dowodzil (mam male watpliwosci do licencji
                                  pilotasmile) Karelka chyba za Amidale bedzie robila! Nasze australijki beda mialy
                                  ulatwiony rejs, bo i tak do gory nogami zyja i z niewazkoscia sobie poradza!
                                  Nie wiem czy przewodniczacy bedzie mial czas polecic z wami, bo i juz sezon
                                  rozpoczety, ale Lajke-kalkaska spewnoscia do Bajkonur-Hustona podrzuci!
                                  Nie zapomnijcie o Adasku, bo on czasowy i jak jakie ufoludki spotkacie to On
                                  miedzynarodnym-informatycznym jazykiem moze i sie dogada z njemi!!
                                  No to tu Huston/Huston slyczycie mnie??
                                  Mozna sie bylo spodziewac!
                                  polecieli! Bez odbiorusad(
                                  • roseanne dosc juz z tym Vaderem 16.05.02, 22:14
                                    ja chce slonca i ciepla
                                    buuuuu
                                  • baloo1 do narval - wyjasnienie i sprostowanie 17.05.02, 00:15
                                    1. wyjasnienie : licencji pilota nie mam , ale mam jeszcze gdzies prawdziwa
                                    skorzana pilotke . Kiedy ja wloze, to Moc bedzie ze mna i zaden kontrol nie
                                    odwazy sie mnie skontrolowac , a co dopiero nie dopuscic do rakiety ...

                                    2. sprostowanie : "anglicy", a szczegolnie "londynczycy" to nie zadna
                                    konkurencja, tylko zaprzyjazniony watek , z ktorym lacza nas wiezy wzajemnego
                                    podgladania i poszanowania eksterytorialnosci ;o)

                                    Prezes

                                    PS : a poza tym - pozdrowienia. Dobrze cie widziec, bo dawno cie nie bylo.
                  • Gość: DundeeGi Re: cicho tu jakos IP: *.syd.connect.com.au / 210.9.62.* 17.05.02, 00:26
                    Mnie jak zwykle ominela czesc dyskusji na temat zadyszki Vadera. Tak mi sie
                    przypomnialo ze moj kolega mial kiedys psa co wabil sie Vader, niestety zdechl
                    bo ponoc mu nerki zamarzly...

                    Niech zyje piatek! niech zyje weekend! lalalalalala

                    Pozdrowienia
                    • baloo1 Vader c.d. 17.05.02, 00:38
                      Myslisz, ze "ten" Vader tez sobie przeziebil nerki i dyszy z bolu ? Wiesz , to
                      mozliwe, bo w w tym kosmosie to temperatury ponoc niskie, a w nocy nawet
                      spadaja ponizej zera absolutnego ;o)
                      • Gość: DundeeGi Re: Vader c.d. IP: *.syd.connect.com.au / 210.9.62.* 17.05.02, 01:31
                        A moze dowiemy sie z "Ataku Klonow"? a czemu to Pan Prezes nie spi?
                        Aha, wlasnie zajadam sie Nestlowska czekoladka, tak tylko wpsominam ze wspieram
                        szwjcarska gospodarkesmile)))
                        • baloo1 dzieki za wsparcie 17.05.02, 01:47
                          Zrewanzuje sie popijajac jutro australijskie wino ;o)
                          a teraz ide spatulki
                          • Gość: DundeeGi Re: dzieki za wsparcie IP: *.syd.connect.com.au / 210.9.62.* 17.05.02, 01:50
                            Dobraaaaaaaaaaaaanoc :o))))
                            • Gość: ozpol Re: dzieki za wsparcie IP: 153.51.21.* 17.05.02, 01:55
                              Gość portalu: DundeeGi napisał(a):

                              > Dobraaaaaaaaaaaaanoc :o))))

                              czesc Dundee - jak widzisz taki nasz los na antypodach oni spia a my pracujemy -
                              okropnosc.
                              Ale my bedziemy mieli dzien wolny szybciej niz oni i to jest piekne.
                              • Gość: DundeeGi Re: dzieki za wsparcie IP: *.syd.connect.com.au / 210.9.62.* 17.05.02, 02:00
                                Witaj Ozpol!
                                Hmm ... ale jak my pracujemy skoro jestesmy na Forum?wink))

                                Pozdrawiam
                                PS jeszcze tylko 7 godzin i weekend!
                                • Gość: ozpol Praca oj praca IP: 153.51.21.* 17.05.02, 07:58
                                  Gość portalu: DundeeGi napisał(a):

                                  > Witaj Ozpol!
                                  > Hmm ... ale jak my pracujemy skoro jestesmy na Forum?wink))
                                  >
                                  > Pozdrawiam
                                  > PS jeszcze tylko 7 godzin i weekend!

                                  CIEZKO o JAK CIEZKO.
                                  A ze mamy czas na forum - bo pracujemy takze madrze i jak widzisz zabralo mi tyle
                                  czasu zeby napisac, ale mam urwanie ... glowy .. tumanow nigdy i nigdzie niebrak
                                  Dobrego weekendu
                                  • Gość: DundeeGi Re: Praca oj praca IP: *.syd.connect.com.au / 210.9.62.* 17.05.02, 08:02
                                    Tobie tez.

                                    Ja mam Szefa w delegacji, polowe biura wywialo hehe smile))

                                    Pa!
                                    • Gość: ozpol Re: Praca oj praca IP: 153.51.21.* 17.05.02, 08:26
                                      Gość portalu: DundeeGi napisał(a):

                                      > Tobie tez.
                                      >
                                      > Ja mam Szefa w delegacji, polowe biura wywialo hehe smile))
                                      >
                                      > Pa!

                                      No tak kota nie ma myszy szaleja - moj boss zawsze jest w delegacji - siedzi w US
                                      tak wiec ja dyktuje tempo albo uzytkownicy - tak jak dzisiaj - cos z pogoda ze im
                                      w glowach sie gotuje i bzdury sie rodza
                                      • luiza-w-ogrodzie Zimno, zimno, brrr 17.05.02, 11:32
                                        Ja juz dawno po pracy, Dundee pewnie tez juz do domku wrocila. Jakies plany na
                                        weekend?

                                        U nas jest tak zimno, ze koala wdrapaly sie na najwyzsze galezie, trzeba ich
                                        wzorem tez sie wdrapac... do pawlacza po ciepla puchowa koldre, termofor juz
                                        naszykowany na podolku. Roseanne, co u Ciebie? Bo ja tez chce do ciepla i
                                        slonca, a tu cholera, slonce jest ino wieje z Antarktydy, pachnie sniegiem,
                                        ciekawe, kiedy zacznie sie sezon narciarski?

                                        Luiza-w-Ogrodzie dzwoniaca zebami
                                        • baloo1 Re: Zimno, zimno, brrr 17.05.02, 11:39
                                          Mam pytanie (zaznaczam na wszelki wypadek, ze powazne):

                                          Australia kojarzy sie glownie z upalami .. jak wyglada jesien - zima - wczesna
                                          wiosna w SW czesci Krainy Oz ?

                                          Uklony
                                          • luiza-w-ogrodzie Re: Zimno, zimno, brrr 17.05.02, 11:52
                                            baloo1 napisał(a):

                                            > Mam pytanie (zaznaczam na wszelki wypadek, ze powazne):
                                            > Australia kojarzy sie glownie z upalami .. jak wyglada jesien - zima - wczesna
                                            > wiosna w SW czesci Krainy Oz ?

                                            Z perspektywy polnocno-zachodniego Sydney (na wzgorzach) zima wyglada: sucho, w
                                            sierpniu/wrzesniu wietrznie, temperatury ok.16-19 w dzien, w nocy zdarzaja sie
                                            przymrozki. Dalej na zachod w gorach (Blekitnych) regularne przymrozki i mgly,
                                            czasami zima spadnie snieg. Im blizej oceanu tym zima cieplej, w samym centrum
                                            Sydney nigdy nie bylo przymrozkow a wg zapisow meteorologicznych ostatni raz
                                            snieg spadl tam w zeszlym wieku.

                                            Dzis +19 w dzien, slonce, blekitne niebo, gory widac jak na dloni (50km w linii
                                            prostej), zapowiadaja u mnie +3 w nocy, juz jest zimno, para leci z ust, gdy
                                            wychodze na zewnatrz, nad basenem kotluje sie mgla. Baloo, jezeli sie tu
                                            wybierasz, nie wyrzucaj kozaczkow i puchowych kurtek, rekawiczki i cieple
                                            welniane skarpety tez sie przydaja, nawet jesli nie w miescie, to w gorach.

                                            A mnie marzy sie duzy cieply kot i zamiast niego drugi termofor sie klania...
                                            Luiza-w-Ogrodzie
                                            • dundee_girl Re: Zimno, zimno, brrr 17.05.02, 11:59
                                              Sorry Luiza ze teraz odpisuje ale nie zauwazylam postu. Na weekend nie mam
                                              zadnych planow, pewnie tradycyjnie silownia, musze tez posprzatac bo Tesciowa
                                              przjezdza w przyszlym tygodniu ...
                                              A Ty co planujesz?

                                              • luiza-w-ogrodzie Re: Zimno, zimno, brrr - do Dundee 17.05.02, 12:17
                                                Wlasciwie nie wiem, co zaplanowac na weekend. Jakos to zimno zamraza mi szare
                                                komorki. Basen jak zwykle w sobote i niedziele. Jutro chyba kino - ciagle
                                                zalegam z "Beautiful Mind", graja w pobliskim kinie. Mam do
                                                skonczenia "Aphrodite" Isabelli Allende. Jablecznik na cieplo - upieke pewnie w
                                                niedziele. Moze zwolam znajomych na ognisko?

                                                W kazdym razie zycze CIEPLEGO weekendu

                                                Luiza-w-Ogrodzie
                                                • baloo1 Re: Zimno, zimno, brrr - dzieki Luizo 17.05.02, 12:38
                                                  Hej

                                                  Bardzo dziekuje ... wizja raju na ziemi poglebia sie, cos mi ta Kraina Oz
                                                  siadla na mozg... malzonka zaczyna powoli pekac (frontalne ataki polaczone ze
                                                  stalymi dzialaniami nekajacymi zaczynaja przynosic efekty, hehehehe .... na
                                                  dodatek dostalismy pierwsze zdjecia i entuzjastczne listy od znajomych
                                                  Teutonow, ktorzy sie osiedlili w Sydney kilka miesiecy temu).

                                                  A z zorganizowaniem jakiegos cieplego kocura na jesienno-zimowe wieczory nie
                                                  powinnas miec chyba klopotu, o ile pamietam zdjecie ;oD

                                                  I jeszcze jedno : O jableczniku mozesz dopiero pisac za ok. 30 postow ;o)
                                                  Wytrzymaj, w koncu sama o to prosilas .... (przepraszam , ze sie wcialem w nie
                                                  swoja rozmowe, ale nie moglem sie powstrzymac)

                                                  sciele sie dywanikiem u stop (cieplym, futrzanym, zimowym)

                                                  Baloo-zza-zywoplotu
                                                  • dundee_girl Re: Zimno, zimno, brrr - Luiza + Baloo 17.05.02, 12:51
                                                    Luiza Ty to jednak aktywana babka jestes! w te mrozy to mi sie nic nie chce
                                                    robic a i szanowny malzonek na tzw dyzurze bedzie przebywal.
                                                    Ty znow o jableczniku a ja wciagnelam paczke ciastek popijac goracym Milo i
                                                    chyba jakas senna sie zrobial, footy w TV wiec nic tu pomnie.
                                                    Hehe juz ja mezowi pokaze w czasie Mundialusmile)
                                                    Baloo, ja dywanikeim sie nie sciele ale onuce podsuwam bo zimnica. Prezesie
                                                    jestes zawsze mile widzianysmile)))
                                                  • luiza-w-ogrodzie Re: Zimno, zimno, brrr - do Dundee 17.05.02, 14:04
                                                    dundee_girl napisał(a):

                                                    > Luiza Ty to jednak aktywana babka jestes! w te mrozy to mi sie nic nie chce
                                                    > robic a i szanowny malzonek na tzw dyzurze bedzie przebywal.
                                                    > Ty znow o jableczniku a ja wciagnelam paczke ciastek popijac goracym Milo i
                                                    > chyba jakas senna sie zrobial, footy w TV wiec nic tu pomnie.
                                                    > Hehe juz ja mezowi pokaze w czasie Mundialusmile)
                                                    > Baloo, ja dywanikeim sie nie sciele ale onuce podsuwam bo zimnica. Prezesie
                                                    > jestes zawsze mile widzianysmile)))

                                                    Jaka ja tam aktywna, wiecej gadania niz czynow, ale w ramach rozgrzewki uszylam
                                                    dziecku ogon do kostiumu na wystep, a potem poprasowalam sobie eleganckie
                                                    koszulki biurowe zeby sie zagrzac. W telewizyji nic nie ma oprocz "First Wives'
                                                    Club", dziecka spia a ja sie waham - poklikac, czy pojsc spac?

                                                    Na Mundial tez sie szykuje, juz widze jak mi wydajnosc w pracy spadnie przez
                                                    wysiadywanie wieczorami przed telewizorem. Byle do szostego! Bedziemy kibicowac,
                                                    my i wszystkie WOGi!

                                                    Z pilkarskim pozdrowieniem
                                                    Luiza-w-Ogrodzie

                                                  • luiza-w-ogrodzie Re: Zimno, zimno, brrr - do Baloo 17.05.02, 13:59
                                                    baloo1 napisał(a):

                                                    > Hej
                                                    >
                                                    > Bardzo dziekuje ... wizja raju na ziemi poglebia sie, cos mi ta Kraina Oz
                                                    > siadla na mozg... malzonka zaczyna powoli pekac (frontalne ataki polaczone ze
                                                    > stalymi dzialaniami nekajacymi zaczynaja przynosic efekty, hehehehe .... na
                                                    > dodatek dostalismy pierwsze zdjecia i entuzjastczne listy od znajomych
                                                    > Teutonow, ktorzy sie osiedlili w Sydney kilka miesiecy temu).

                                                    Nie chce nic mowic, ale kraina OZ siada na mozg, nie tylko z powodu wlasnych
                                                    zalet ale szczegolnie odkad USA przestaje wygladac jak raj na ziemi. Pamietaj
                                                    Baloo, ze nie jestes sam w zachwytach nieznana Tobie jeszcze kraina kangurow.
                                                    Zwerbuj malzonke... co jest jej slabym punktem? Klimat? Jedzenie? Wplyw klimatu
                                                    na urode? Poziom szkolnictwa dla dzieci? Daj znac, znajde na to jakies statystyki
                                                    Pracuj wytrwale, a bede pierwsza zeby Was przywitac na lotnisku z bukietem
                                                    waratah, kamelii albo hibiskusow (zaleznie od pory roku). wink

                                                    > A z zorganizowaniem jakiegos cieplego kocura na jesienno-zimowe wieczory nie
                                                    > powinnas miec chyba klopotu, o ile pamietam zdjecie ;oD

                                                    Ale jak sie ociepli, trudno sie potem takich kocurow pozbyc. ;shock

                                                    > I jeszcze jedno : O jableczniku mozesz dopiero pisac za ok. 30 postow ;o)
                                                    > Wytrzymaj, w koncu sama o to prosilas .... (przepraszam , ze sie wcialem w nie
                                                    > swoja rozmowe, ale nie moglem sie powstrzymac)

                                                    To ja przepraszam... za ja....nik.

                                                    >
                                                    > sciele sie dywanikiem u stop (cieplym, futrzanym, zimowym)

                                                    O, TAK, cieply dywanik! Kupilam dziecku kapcie z owczej skory, chyba sie zlamie i
                                                    kupie sobie tez, szkaradztwo to, ale i nieodzowna czesc australijskiego wygladu
                                                    zima.

                                                    > Baloo-zza-zywoplotu

                                                    ???? Chyba nie tego za moim domem?


                                                    Luiza-w-Ogrodzie

                                                  • baloo1 Re: Zimno, zimno, brrr - do Luizy 17.05.02, 14:34
                                                    Luizo
                                                    dzieki za dobre slowo ...
                                                    to prawda, ze pozbywanie sie kocurow (i kocic) moze dostarczyc
                                                    niezapomnianych wrazen ;o) :o( ... w ostecznosci mozna zawsze zaproponowac
                                                    wycieczke w jakies egzotyczne regiony zamieszkale przez rekiny lub krokodyle ,
                                                    ewentualnie wycieczke gorska .
                                                    co do malzowinki - jest absolutnie bezproblemowa i normalna, tylko wolalaby
                                                    miec blizej do starych znajomych i rodziny... to ja jestem chyba "jakis taki
                                                    nie tego", bo mnie ciagle gdzies nosi, a nie lubie turystyki w stylu "dwa-
                                                    tygodnie-tu-i-siup-tydzien-tam-i-siup-juz-wszystko-wiem-i-widzialem". Co do
                                                    szkolnictwa, to z doswiadczenia wiem, ze szkola ma tylko znikomy wplyw na
                                                    wyksztalcenie dzieci (stety / niestety ?)... atmosfera w domu jest znacznie
                                                    wazniejsza.

                                                    Dzieki za propozycje informacji. Na razie poznaje Kraine Oz wirtualnie i jest
                                                    to niezla frajda... kiedys moze bede Cie nekal na priva, ale chwilowo Cie
                                                    oszczedze ;o)

                                                    Pozdrawiam

                                                    Baloo-zza-twojego-zywoplotu
                                                  • luiza-w-ogrodzie Re: Zimno, zimno, brrr - do Luizy 17.05.02, 14:44
                                                    Pozbywanie sie kocurow trenowalam, wole nie...

                                                    A do OZ zapraszam. Owszem, daleko, ale przeciez i tak co chwile rodziny nie
                                                    ogladasz nawet mieszkajac w Europie?

                                                    Na priva mozesz nekac.. zawsze... jak mozna odmowic Prezesowi?

                                                    8-))

                                                    Luiza-w-Ogrodzie
                                                  • baloo1 Re: Zimno, zimno, brrr - do Luizy 17.05.02, 15:15
                                                    dzieki, Luizo
                                                    wiadomo, ze prezesowi sie nie odmawia, zwlaszcza, ze taki malo nachalny ;o)
                                                    Kiedys przypomne Ci ten post ...
                                                    co do Oz, mnie nie trzeba przekonywac :o)

                                                    A jesli chodzi o kocury, to szczescia zycze (mozesz podlozyc pod te zyczenia,
                                                    co uwazasz za stosowne) :o)

                                                    baloo
                                                  • karelia Re: Zimno, zimno, brrr - do Luizy 17.05.02, 20:29
                                                    ludzieeee, kobityyyy o jakich zimnach/mrozach mowice??? Zimno jest jak jest
                                                    -20 C , a tak to zawsze cieplo albo wrecz goraco. Moze byc tez upalniewink
                                                  • luiza-w-ogrodzie Re: Zimno, zimno, brrr - do Luizy 18.05.02, 13:54
                                                    karelia napisał(a):

                                                    > ludzieeee, kobityyyy o jakich zimnach/mrozach mowice??? Zimno jest jak jest
                                                    > -20 C , a tak to zawsze cieplo albo wrecz goraco. Moze byc tez upalniewink

                                                    Karelia, mam jeszcze jakies mgliste wspomnienia z dziecinstwa, mrozy ponizej -20,
                                                    uciecha, ze szkole zamkneli bo kaloryfery popekaly.. jakies przekopywanie wyjscia
                                                    z domu w poltorametrowych zaspach...

                                                    Ale wstyd przyznac, rozhartowalam sie na tych antypodach, przyzwyczajona do
                                                    ganiania na otwarty basen na okraglo przez caly rok, wiec jak temperaturka w
                                                    dzien spada do +14 a w nocy do +4 jak dzis, to mam mowic, ze mi cieplo??? MROZ!

                                                    Zamarznieta Luiza-w-Ogrodzie

    • _szwedka Re: Do Karelii 16.05.02, 22:28
      Karelia! Ratuj! Cos strasznego mnie, lantisa jutro czeka. Juz caly tydzien
      trzese sie, mam goraczke, motylki w brzuchu. Juz probowalam herbatek na
      uspokojenie. Nie pomoglo. Probowalam %%%%%. Ino gorzej. Probowalam i inne cuda
      ale ukojenie ino czasowe....Jak ja to biedna przezyje????
      • karelia Re: Do Karelii 17.05.02, 00:34
        po prostu, mam jedna rade: ja zawsze sobie przypominam cos strasznego z
        przeszlosci, jakis trudny egzamin zyciowy, przezycie. Ale musi byc naprawde
        mocne!!! Mocniejsze w powrownaniu z tym , co CIE czeka, i zapytaj sie sama
        siebie : Przezylam? Przezylam!!! To i tu jutro tez przezyje!!!! Po prostu
        musisz sobie uswiadomic, ze MUSISZ przez to perzejsc , nie ma rady i odwrotu!
        A przezyjesz, na pewno, mowie Ci sa gorsze rzeczy!!!!
        szwedka, badz Cezarem wink VENI, VIDI VICI !!!!!! nie takie dupersztyki
        przezylas!!!! Przezyjesz, my jestemy z TOBA!!!
        • baloo1 Re: Do szwedki 17.05.02, 00:41
          Mozesz sie wyluszczyc , co ma Cie tak sponiewierac ? Czy wolisz, zebysmy Ci
          wspolczuli "in blanco" ?
          • karelia Re: Do szwedki 17.05.02, 01:18
            jakby co to ten tego, piszzzzzzzzz
            • _szwedka Re:Katorga 17.05.02, 07:29
              Dzisiaj musze jechac do Sztokholmu ;-P
              • karelia Re:Katorga 17.05.02, 09:49
                szwedka , ja CIEBIE chya musze ustawic do pionu!!! Sztokholm mial byc ta
                okropna katorga, tym przezyciem nie do opisania, tym bolem w duszy i w ogole
                SZOKIEM??? to ja sie nie bawie tak. Ciesz sie lantisie, ze jedziesz do
                stolycy, to WIELKI zaszczyt!!! Ciesz sie ze mozesz podziwiac , zobaczyc, a
                nie wywalaj tak jezora ze zdumieniaaaaaa. To co nienormalne, jest dla nas 08-
                zupelnie normalneeeee smile)). Pogoda cudo, choc nozem kroic , ludzie
                porozbierani, bo podobno goraco, choc ja zawsze marzne. No , ciesz sie ,
                przezyjesz te wycieczke i w dlugie , ciemne wieczory uppsalskie bedziesz
                opowiadac , jak to w stolyyycyyy bylas. Punkt och slutsmile)))))))
                A ja sie tak zdenerwowalam, ze ktos umarl, nie daj Bog , i musisz wieniec
                kupic, no, na szczescie wszyscy zyja, a to najwazniejsze!!!!
                • _szwedka Re:Przezylam 17.05.02, 22:02
                  Dziekuje za otuche! Pomogla mi i jakos przezylam hehehe. A jutro moze zrbie
                  sobie druga wycieczke przez 08. Kopne sie chyba do Rockdala.
                  Fuksje, fuksje, fuksje, fuksje.
    • karelia Re: Zebranie Klubu (11) - po cichutku... 17.05.02, 10:07
      wstawac, do robotyyyy, do ziemi....sadziec , gotowac, liczyc, piec,
      malowac.....remontowac, ...uffff i znowu sie pracowity dzien zapowiada, aleee
      przezyjemy, bo nie takie cuda przezylismy, prawdaz??? Nio , juz lepiej! A TY
      szwedka wez sie z kolnierz i postaw na nogi, stolyca jest bbb ladna, nio moze
      nie tak jak ta Upla, aleee tez obleci.
      • Gość: Cariño Re: Zebranie Klubu (11) - po cichutku... IP: 193.133.143.* 17.05.02, 15:07

        sie melduje w pospiechu - slonce swieci na zewnatrz a ja musze pracowac. I to
        jak ciezko! w pracy mlyn, w domu przeprowadzka, a rybki sie okocily i trzeba
        bylo male lapac.
        zaczne sie udzielac w przyszlym tygodniu
        pozdrawiam wszystkich i umykam

        Cariño
    • roseanne uroczyscie oglaszam 17.05.02, 15:05
      mozna juz czytac i przy okazji obejrzec mojego stwora.
      strudel jablkowy pieczony poznym wieczorem skurczyl sie juz o 1/3 - krasnoludki?
      na weekend, ktory to piwinien byc wielkim otwarciem sezonu ogrodkowego
      zapowiadaja 6-10 stopni.
      Hej, tam na gorze, prosze o przesuniecie drazka w prawo, do tej czerwonej kreski

      pa pa mru mru
      • Gość: Cariño Anglicy -/ Konkurencja do Baloo IP: 193.133.143.* 17.05.02, 15:11
        no to jak oni oficjalnie zaprzyjaznieni (slowo Prezesa w kamieniu wyryte), to
        ja mi obowiazkow do job description doszlo jako posrednik

        Cariño
        the Missing Link

        tralalalalalala
        • karelia Re: Anglicy -/ Konkurencja do Baloo 17.05.02, 20:32
          hm, cos ta Carina dziwnie mowi, ostatniego postu nie lape i fakt, ze rybki sie
          okocily? Moze tam w pracy pija??????
    • karelia Re: Zebranie Klubu (11) - po cichutku... 17.05.02, 22:06
      szwedka, jak przezylas??? dychasz? piszesz, znakiem dychasz. Jak tam wizyta w
      stolicy? Nie zgubilas sie na glownej ulicy???wink)) No mow nam tu , co to za
      panika CIE ogarnela??????
      • karelia Re: Zebranie Klubu (11) - po cichutku... 18.05.02, 00:39
        po cichutku ide spac , paaaa
        • roseanne bylam w kinie 18.05.02, 05:12
          ale problem, dlaczego Vader ma zadyszke nie zostal jeszcze rozwiazany
          Niechaj koc bedzie z Wami
          • karelia Re: bylam w kinie 18.05.02, 11:13
            jaki koc??? chyba wiertarka, gwozdzie i panele do budowania altanki. Zaraz
            przyjdzie majster. Sasiedzi zza firanek podgladaja , co ja tez wydziwiam.
            Szwedka , juz odpoczekas po wojazach? No chyba czas do grodka, chwasty rosna
            na potege!!!
            • _szwedka Re: Odpoczynek 18.05.02, 11:42
              Odpoczelam! Mimo spalam cale wczorajsze popoludnie niemialam problemu ze
              spaniem w nocy i obudzilam sie kolo 10. Rodzinka do tesciow pojechala to i bede
              sie lenic kilka dni hehehe. A studencine zapraszam na obiad na miasto hehehe
              taki leniuch ze mnie hehehe
              Jak na razie chwastow wiele nie ma. Obsialam juz dzialke. Naokolo domu tez
              porzadek. Rosnie dobrze po deszczu. Niewiele do roboty . Teraz to
              tylko "njuuuuuta" hehehe
          • luiza-w-ogrodzie Re: Niechaj koc bedzie z Wami 18.05.02, 13:50
            roseanne napisał(a):

            > ale problem, dlaczego Vader ma zadyszke nie zostal jeszcze rozwiazany
            > Niechaj koc bedzie z Wami


            Dzieki za zyczenia koca, dobra kobito. Wyciagnelam z pawlacza puchowe koldry i
            nadal zimno, koc sie przyda...

            Luiza-w-Ogrodzie
            • dundee_girl Re: Niechaj koc bedzie z Wami 18.05.02, 13:56
              Ja to chyba w alkoholizm popadne bo nic tylko herbatke z rumem pociagam.

              Pozdrawiaam!
              • luiza-w-ogrodzie Re: Niechaj koc bedzie z Wami - do Dundee 18.05.02, 14:02
                dundee_girl napisał(a):

                > Ja to chyba w alkoholizm popadne bo nic tylko herbatke z rumem pociagam.
                >
                > Pozdrawiaam!

                Mnie tylko prasowanie dzisiaj rozgrzewa, solidna rybna casserolka i koc
                elektryczny szykujacy sie w lozku. No i widok Leslie Nielsena (Indiane widzialam
                tyle razy, ze juz mnie nie smieszy a Leslie zawsze). Alez pogodka, Ty tam chyba
                zamarzasz w Mysliwskiej Dolince?

                Pozdrawiam cieplym podmuchem z piekarnika
                Luiza



                • _szwedka Re: Do australijskich zmarzluchow 18.05.02, 14:20
                  Dziewczyny! To ile tych celsiuszow wy tam macie ze tak marzniecie? Zapraszam w
                  zime do Szwecji co sie troche zachartujecie. Dzisiaj mamy dosyc cieplo 12°C, a
                  20 to dla nas upaly hehehe
                  • Gość: morsa Re: Do australijskich zmarzluchow IP: 2.3.STABLE* / *.telia.com 18.05.02, 15:03
                    U mnie 26*C (naprawde!).
                    Poludnie Szwecji, Lund - karnawal!!!
                    Dla zainteresowanych - www.lundakarnevalen.nu

                    Gorace pozdrowienia!
                    • luiza-w-ogrodzie Re: Do australijskich zmarzluchow- do morsa 18.05.02, 15:06
                      Dzieki za gorace pozdrowienia. Sorki za lietrowki, ale palce mi z zimna
                      zgrabialy wink

                      Luiza-w-Ogrodzie
                  • luiza-w-ogrodzie Re: Do australijskich zmarzluchow 18.05.02, 15:05
                    12 celsjuszow to CIEPLO? rany boskie, w tej Szwecji to jakies mutanty, u nas
                    radio/TV/kolejka do rzeznika o niczym innym nie rozprawiaja jak o straszliwym
                    czternastostopniowym (powyzej zera) zimnie!

                    Ide dalej szczekac zebami patrzac na zachodzacy ksiezyc.

                    Luiza-w-Ogrodzie
                    • Gość: morsa Re: Do australijskich zmarzluchow IP: 2.3.STABLE* / *.telia.com 18.05.02, 15:08
                      100!
                • Gość: maz Re: Niechaj koc bedzie z Wami - do Dundee IP: *.arach.net.au 18.05.02, 15:11
                  Z rozpedu przeczytalem "Niechaj kac bedzie z Wami" hehehehe
                  Amen.
                  • luiza-w-ogrodzie Re: Niechaj kot bedzie z Wami - do maz 18.05.02, 15:20
                    Gość portalu: maz napisał(a):

                    > Z rozpedu przeczytalem "Niechaj kac bedzie z Wami" hehehehe
                    > Amen.

                    Kac? Skadze, kto smialby zyczyc czegos takiego w tym Klubie? Natomiast koc, albo
                    kot - jak najbardziej.

                    Niechaj KOT bedzie z Wami

                    Luiza-w-Ogrodzie

                    • Gość: maz Re: Niechaj kot bedzie z Wami - do maz IP: *.arach.net.au 18.05.02, 15:24
                      No ja do tego klubu nie naleze ,bo nikt mnie nie chcial naciagnac na czlonka
                      hehehehehehehehehehehehehehe
                      Wiec zyczenia moge walic rozne.
                      Ale Wam zycze koca z kotem ,bez kaca.
                      • luiza-w-ogrodzie Re: Niechaj kot bedzie z Wami - do maz 18.05.02, 15:26
                        maz, ty tez jestes jakis niepewny, ale nieboj sie, naciagac Ciebie nikt nie
                        bedzie, chyba ze chcesz (?) Klub to organizacja luzna i wolnostojaca, nie ma
                        obowiazku czegokolwiek a odpowiedzialnosc totalnie rozmyta.

                        Zycze kota z kocem, bez kata z kacem.

                        Usmieszki
                        Luiza-w-Ogrodzie
                        • Gość: maz Re: Niechaj kot bedzie z Wami - do maz IP: *.arach.net.au 18.05.02, 15:37
                          NIE CHCE.....hihihihihi i dlatego ,jak pisalem, nie naleze do tego klubu
                          hihihihihi
                          A skad Ci sie znalazl Kat ??????
                          Czy to na moja grzeszna dusze ?????
                          Zeby zostac w temacie ,to juz lepiej poprosze o Katowke ,byle mloda i przystojna
                          hehehehe
                          • luiza-w-ogrodzie Re: Niechaj kot bedzie z Wami - do maz 18.05.02, 16:05
                            Katowke z katownica - posylam wirtualnie zyczenia napotkania takowej, jesli
                            jest to cos, co sie Tobie marzy...

                            Luiza-pod-prysznicem
                            • Gość: maz Re: Niechaj kot bedzie z Wami - do maz IP: *.arach.net.au 18.05.02, 16:21
                              No marzy mi sie cos zupelnie lepszego,ale dziekuje za szczere zyczenia.
                              Chyba za goraca wode masz pod tym prysznicem ,bo i humor Ci uciekl hihihihi
                              Zycze taz spelnienia wszystkich marzen...i to bez kata.
    • luiza-w-ogrodzie Re: Zebranie Klubu (11) - setny post!!!!! 18.05.02, 15:08
      ....mozna juz rozmawiac o zarciu!!

      Luiza-w-Ogrodzie
      • roseanne mozna rozmawiac o zarciu 18.05.02, 16:56
        kupilam sobie wczoraj mrozony rabarbar do placka (bo swiezy straszliwie drogi)
        i lza sie w oku mym zakrecila - produce of Poland.

        odbija mi sie czkawke, ze w TYM filmie zostalo upchniete strasznie duzo
        fragmentow zywcem jak z gry komputarowej - zgroza
        • karelia Re: mozna rozmawiac o zarciu 18.05.02, 22:38
          masz jakies poletko, kup klacza rabarbaru, zasadz i bedzies zmiec swoj. Sam
          rosnie!
    • roseanne Prosze panstwa Hobbit 19.05.02, 00:14
      Przedstawienie teatralne dla dzieci na podstawie ksiazki Tolkiena.
      Super. AQUARIUM - HAMILTON
      W sumie 8 aktorow - w zaleznosci od potrzeby po prostu dawali sie zjesc, porwac
      itd, by zaraz pojawic sie na scenie jako czarny charakter (zmina kostiumu to
      narzucona inna kapota i maska. Dekoracja nader skapa, ale latwa do odczytania -
      co za pole do wyobrazni.
      Z oceny zachowania i opowiadanych wrazen po spektaklu to niech sie film ze
      swoimi efektami specjalnymi schowa do mysiej nory i ze wstydu mie pokazuje
      nawet kawalka ogona.

      o czym donosi Wasza specjalna donosicielka
      • Gość: TROY Re: Prosze panstwa Hobbit IP: *.dip.t-dialin.net 19.05.02, 02:46
        Znowu o jedzeniu?
        Sorry,wlasnie wrocilem z podrozy.
        W samolocie byl jak zwykle wybor:
        Beef or chicken...
        Poniewaz znam sie akurat w tzw "branzy",zamowilem sobie
        wczesniej SPML,czyli jedzonko na zyczenie.
        I tu: pelna radocha: w drodze z LAX do ORD byla ochydna tacka
        ze skrawkami zrobaczywialych krewetek podanych na listku salaty,ale
        od Chicago do FRA...raczylem sie trojkolorowym wstazkowym
        makaronikiem zapiekanym z lososiem...paluszki lizac. (I pelno
        wodeczki i whisky + orgia Campari)
        Cos wyczytalem z poprzedniego watku,ze chodzi o jedzonko,wiec,swoje
        "piec groszy" wsuwam,a jesli gmatwam watek,sorry,pozdrawiam,TROY.
        • morsa Spia klubowicze? Czy....... 19.05.02, 19:06
          Hej!
          Jakas marna obecnosc czlonkin i czlonkow Klubu.
          Czyzby poziom niektorych watkow Was zniechecil?
          Jest rzeczywiscie zenujaco niski. Tematy i jezyk, jakiego
          niektorzy uzywaja......
          No i ataki na kazdego kto popadnie.....
          Cieple karnawalowe pozdrowienia z poludnia Szwecji
          - morsa









          • _szwedka Re: Spia klubowicze? Czy....... 19.05.02, 19:20
            Hej morsa! Ty tez nie czesta bywalczyni jestes! Ostatnio znowu atmosfera
            zrobila sie troszku ciasna.
            U nas zbyt goraco nie jest ale slonecznie i bezwietrznie a to juz duzo wiec...
            Wrocilam wlasnie z sutego obiadku wiec lece teraz "motionera".
            pozdrawiam
            Vi hörs
            • morsa Lundakarnevalen... 19.05.02, 21:06
              Dzisiaj ostatni dzien, karnawal zakonczy sie pokazem ogni sztucznych
              o godz. 1.00.
              W sobote i dzisiaj karawan roznych ekipazy (33 ciezarowki odpowiednio
              udekorowane na rozne tematy) przejechal ulicami Lundu, 15 orkiestr
              studenckich (m.in. Alte Kamereren, Pulpahornen, Chalmers
              Barockensemble, Bonnkapället z Linköping), grupy taneczne, "sportowcy",
              i masa innych "przebierancow" ....
              Tematem tegorocznego karnawalu byl "Ideal".
              A oto nazwy kilku "wehikulow": Moulin Rouge, Salt Fake City (nie zabraklo
              oczywiscie hiszpanskiego Niemca M?hlegga), Star Wars (epizod XII),
              Silicon Wagon (Pamela Andersson i in.), The American Dream (super
              teksty) i wiele, wiele innych........
              Oprocz wielu "atrakcji" dla ludzi w kazdym wieku (dla dzieci Barnevalen)
              byly tez wystepy artystow ( 15 grup), m.in. E-Type w piatek, Weeping
              Willows (KARELIA!) wczoraj. Dzisiaj m.in. Lambretta i Petter.
              Pochod/karawan pojazdow obejrzalo ok. 500 000 osob w sobote,
              dzisiaj niewiele mniej. (Lund ma ok. 100 000 mieszkancow!).
              Miasto zyje, studenci tez (ledwo...)
              8 lat temu mielismy gosci z Polski (naukowcy z Politechniki Szczecinskiej),
              4 lata temu z USA i Francji, w tym roku z Nicaragui.... Wszyscy bawili sie
              swietnie!

              A wiec do tych co twierdza, ze w Szwecji nuda i ksenofobia -
              przyjedzcie i zobaczcie! Oprocz Lundakarnevalen jest jeszcze ogromna
              masa festiwali; Stockholm Water Festival, Malmöfestivalen i wiele, wiele
              innych.

              Bardzo serdecznie pozdrawiam, za chwile uciekam bawic sie dalej.....
            • Gość: narval ogladamy de Funes'a i ....forumujemy:) IP: *.abo.wanadoo.fr 19.05.02, 21:10
              Napisz Szwedka czegos sie nawtranzalala?
              Ja troszki ograniczam jedzonko, bo az wlos sie na glowie jezy jak pomysle o
              plazy, wodzie....
              U nas nie jest ani zimno, ani cieplosmile) ale sloneczko od czasu do czasu za
              chmurki wyjdziesmile

              Ale, ale! Merostwo Lublina wyjechalo do NewJorka, a nam(do mojej podparyskiej
              miejscowosci) przyslali 15letnia ekipe foot-pilkarzy i z nasza ekipa te
              lubliniaki wygraly 2:1/ BRAVO nastepny Bonka (innego nie znam)smile)

              A tak wogole to juz foot foot niebawem! Ponoc Polacy sie zakwalifikowali?!
              No to za kim bedziecie trzymali kciuki?
              Ja za .......smile)
              • karelia Re: tak ogolnie 19.05.02, 21:27
                morsa, aaaaaa Weepping Willows, i te smutne oczy Magnysa Carlsona , uuuuuu
                naprawde sa niezli, szykuja sie do kariery za granica, bo tutaj juz sa znani.
                Oby im sie powiodlo, bo sa naprawde niezli.

                Troy , jak zwykle glodnyyy, co on w Abisynii mieszka czy co? Ale jak sie tak
                lecie , leci to cos trzeba robic, prawda? Jesc, pic, jesc , pic, pic, pic,
                pic,.... Jesssuuu gdzie ladujemy??? Wladywostok??? To nie tuuuu!!!!

                Narvalova, ja to naprawde nie mam pijecie kto gra z kim i kiedy i O CO? winkAle
                na pewno sie postaram dowiedziec, czytajac to sznowne Forumsmile)))

                szwedka , motion, hmmm chyba sie wybore do sauny parowej, bo dawno nie bylam,
                wygrzeje czlonki, nawilze cialo, w dentysta, buuuuu Taa atmosfera cos sie
                zrobila "rzadka" , ale nieech zywi nie traca nadziei smile))))

                a rOzyczka nam sie ukulturalnia, teatr, i jeszcze mini recenzja , hohoho ,
                full cultur wink))
                • karelia Re: obecna 19.05.02, 22:58
                  do wiadomosci taty, tutaj tez jestem wink
                  • _szwedka Re: obecna 19.05.02, 23:26
                    Ja tez wink Poczytalam troche i podbudowalam sie hehehe nie dzialam pobudzajaco
                    na byle co a to wazne hehehe
                    Tak Karelka, motionera a nie wylegiwac sie w bastu. Wczoraj chodzilam 2
                    godziny po lesie i dolinie, a dzisiaj kopalam na dzialce a pozniej dluuuga
                    wycieczka rowerowa. Grzeszylo sie wiec trzeba sie meczyc hehehe
                    Narvaka! Zaprosilam studencine do greckiej bo reszta rodzinki obzera
                    sie "paltem" u tesciowej daleko na polnocy. Nic specjalnego, sovlaki czy jak
                    to sie to nazywa no ale mi zawsze smakuje jak ktos inny zarcie robi hehehe
                    Pozdrawiam klubowiczow a szczegolnie zmarzlakow ktorzy niedlugo powinni sie
                    obudzic
                    • karelia Re: obecna 20.05.02, 00:01
                      heja szwedka, ja tez nie jestem w guscie ....hahahaha na cale szzcescie, bo
                      wtedy bym dopiero byla nieszczesliwa, jakby mnie Pan pokaral takim....
                      czytanko, sprzatanko, jedzonko, spanieeeeeeeeee jutro ewentualnie cos ten
                      tego , moze ewentualnie.
                      • roseanne tfu wiosna kanadyjska 20.05.02, 00:27
                        a u mnie dzisiaj padal snieg.
                        Ostatni przypadek tygo typu opadow w tej czesci roku mial miejsce ok 28 lat
                        temu.
                        • karelia Re: tfu wiosna kanadyjska 20.05.02, 00:31
                          aaaaa zapraszamy do nas , zapraszamy. deszczyki majowe czasami, a tak slonko,
                          kwiaty, zielen. Ta polnoc nie jest taka glupia wink
                          • _szwedka Re: tfu wiosna kanadyjska 20.05.02, 00:36
                            tfu aby baba tylko nie wygadala wink bo jak by bylo z piwoniami ktore wielkie
                            paki juz maja....
                            Jutro chyba pocyklam do Boty zobaczyc piwonki...
                            • karelia Re: tfu wiosna kanadyjska 20.05.02, 01:00
                              lilje konvalie najpierw, konwalie, chociaz ja juz lesne fiolki widzialam.
                              • _szwedka Re: tfu wiosna kanadyjska 20.05.02, 01:06
                                Wczoraj zbieralam konwalje, juz sa w cieplych miejscach...U nas...Na polnocy
                                hehehe bo ostatnio cieplej na polnocy ;-P
                                • karelia Re: tfu wiosna kanadyjska 20.05.02, 01:08
                                  Jesuuu swiat sie zmienia, pogoda sie zmienia, cieplej na polnocy, zimniej na
                                  poludniuuu chyba sie upic przyjdzie nalewka wisniowasmile
                                • Gość: karelia Re: tfu wiosna kanadyjska IP: *.telia.com 20.05.02, 01:11
                                  Jesuuu swiat sie zmienia, pogoda sie zmienia, cieplej na polnocy, zimniej na
                                  poludniuuu chyba sie upic przyjdzie nalewka wisniowasmile
                                • Gość: karelia Re: tfu wiosna kanadyjska IP: *.telia.com 20.05.02, 01:11
                                  Jesuuu swiat sie zmienia, pogoda sie zmienia, cieplej na polnocy, zimniej na
                                  poludniuuu chyba sie upic przyjdzie nalewka wisniowasmile
                                  • karelia Re: tfu wiosna kanadyjska 20.05.02, 01:19
                                    sorryyyy , to nie moja winawinkto nalewka na wisniach
    • Gość: Cariño Re: Zebranie Klubu (11) - po cichutku... IP: 193.133.143.* 20.05.02, 10:56
      Dzien dobry! Przepraszam za szyfrowane wypowiedzi w zeszlym tygodniu, ale ja
      ostatnio zglebiam tajemnice Sfinksa i inne (b. fascynujace) i cos mi widocznie
      hieroglify jak kalkomania mozg zmumifikowaly. Plus, w pracy kolowrot no i nowej
      cieplej posadki bezskutecznie (jak na razie) poszukuje.

      Ale do dziela: w sobote wzielam butle po winie (pamietacie moj watek do
      drapieznika?) do szklarza, pan obcial dno, a jak mu wytlumaczylam co z tym
      fantem pragne zrobic, zapragnal jeden do swojego ogrodka tez. No i teraz nie
      wiem czy kariere zmienic na landscape gardener, czy na jakis artysta-
      rzemieslnik, a jak zmienie, to ile za takie butlo-fontanny brac, a poza tym,
      jak ja teraz sobie taka butlo-fontanne wstawie, jak nie daj Boze jakis
      szklarz?smile)) tez taka bedzie mial w ogrodku. Ja chce byc orginalna w
      kiczowato-artystyczny sposob, nie working class mass produciton. A moze
      powinnam zmienic zawod na ww artysta-rzemieslnik, i wtedy i szklarz by mogl
      miec butlo-fontanne w ogrodku i ja bez dulskich rozterek, (bo moj social class
      by poszedl w dol?). A mowie ze UK to bezklasowe society.

      Cariño
    • roseanne Victoria day... 20.05.02, 16:57
      i mialo byc cieplo
      i mialo byc GARDEN PARTY
      a jest zimno i ponuro
      a werbeny czekaja na przesadzenie

      pa pa
      • Gość: Cariño Re: Happy Victoria day... IP: 193.133.143.* 20.05.02, 17:01
        a my (UK) pracujemy...
        pogoda tez w kratka, ale to normalne. chyba tylko my dwie na posterunku,
        reszta Klubowiczow odpoczywa.

        pozdr.

        Cariño
        • karelia Re: Happy Victoria day... 20.05.02, 18:44
          eee tam odpoczywa , lata z wywieszonym jezorem to tu to tam, uuuuu zmeczona
          jestem i spiaca. Ale jeszcze sie do wieczora powalesam , ale jak usne o 21,
          uuuuu to do samego rana.
          Carina, masz pomysl, sprzedaj go, produkuj fontannyyy , co tam bedziesz obcasy
          zdzierac w jakiejs robocie. Masz taki pomysl!
          • Gość: Cariño Re: Happy Victoria day... IP: *.in-addr.btopenworld.com 20.05.02, 19:21
            no tez tak mysle, zwlaszcza ze mam kilka innych pomyslow. Lubie sie tak bawic a
            to mlotkiem, a to spawarka - ojciec inzynier, to widocznie jakies skarlowaciale
            geny sie we mnie odezwaly...

            karelia napisał(a):

            > eee tam odpoczywa , lata z wywieszonym jezorem to tu to tam, uuuuu zmeczona
            > jestem i spiaca. Ale jeszcze sie do wieczora powalesam , ale jak usne o 21,
            > uuuuu to do samego rana.
            > Carina, masz pomysl, sprzedaj go, produkuj fontannyyy , co tam bedziesz obcasy
            > zdzierac w jakiejs robocie. Masz taki pomysl!

            • karelia Re: Happy Victoria day... 20.05.02, 19:30
              no cos podobnego, kobieta i spawacz w jednej osobie, no cos podobnego

    • roseanne oj cichutko tu, cichutko 21.05.02, 02:19
      no, dzien wolny siem konczy, mozna wyluzowac.
      Dzieciarnia do spania, ja po anyzowke i pilota - moze cos nadaja?

      byle do czwartku, byle do czwartku- bedzie mozna zdjac fufaje

    • karelia Re: Zebranie Klubu (11) - po cichutku... 21.05.02, 06:33
      co sie dzieje?????
    • Gość: narval Re: Zebranie Klubu (11) - po cichutku... IP: *.abo.wanadoo.fr 21.05.02, 09:23