Dodaj do ulubionych

anoreksja w oczach "rodziców"

06.10.05, 15:06
Chetnie podyskutuje z rodzicami mającymi anorektyczki. Może będe mogła pomóc.
Sama "borykałam sie" z tym problemem przez okres 2 lat. Wygrałyśmy tę walkę.
Myślę że mogłabym udzielić kilka wskazówek jak postępować i jak podchodzić
do tej choroby.
Obserwuj wątek
    • agi19 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 07.10.05, 11:06
      Poproszę kilka rad jak sobie z tym poradzić, mam 24 lata i zaczynam 4 rok
      choroby, czekam na terapię, ale to od stycznia, jak mnie obejmie waga, a co do
      tej pory, u mnieężko z chodzeniem do lekarzy, a nie mam nikogo, kto by ze mną
      poszedł, jestem z warszawy.
      • tuptus58 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 07.10.05, 12:32
        Co to znaczy ciężko z chodzeniem do lekarzy? w czym problem?
        I tak naprawdę to nie bardzo wyobrażam sobie wyjście z tej choroby bez pomocy
        najbliższych. Zdaje sobie sprawę że Pani jest dorosłą kobietą, odpowiedzialną
        za siebie. Niemniej jednak aby uporać sie z tą chorobą należy zaangażować w
        cały proces leczenia swoich najbliższych - wg mnie samej sobie Pani nie
        poradzi.
        • agi19 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 07.10.05, 12:39
          No tak tylko moja mama też jest chora ( na co innego) i nie mam w niej
          wsparcia, tata z nami nie mieszka, a dla osób dalszych to jest abstrakcja.
          Problem z chodzeniem do lekarzy polega na tym, że albo do nich nie dochodzę,
          albo na 1-szej wizycie się kończy
          • tuptus58 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 07.10.05, 12:54
            A do jakich lekarzy Pani chodzi. Jeśli jest Pani z Warszawy to proponowałabym
            szukanie pomocy w szpitalu na Sobieskiego. I bardziej myślę o jakimś
            psychologu. A jakaś przyjacióka "nie wchodzi w grę"? Ktoś kto Panią wesprze
            duchowo.
            • agi19 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 07.10.05, 17:01
              Na Sobieskiego czekam na terapię, ale co do tej pory? Przyjaciółka? Pamięta o
              mnie jak ma problem. Chodzi o to, że ja sobie mogę postanowić, że pójdę do
              lekarza, ale nie dochodzę.
              • ankaaa Re: anoreksja w oczach "rodziców" 07.10.05, 18:23
                Masz lekarzy pod ręką - a do nich "nie dochodzisz" ...
                NIE ZACHOWUJ się jak dzieciak !
                WCALE NIE CHCESZ BYĆ ZDROWA ... gdyby tak było - to nie było
                by "niedochodzenia".

                A matki anorektyczki - NIE WYKORZYSTUJ ! skoro nie masz zamiaru być zdrowa...
                I do tego ->>> 24 lata !
                • agi19 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 08.10.05, 10:30
                  Jak ma się problem z którym człowiek sam nie potrafii sobie poradzić, to wiek
                  nie ma znaczenia. JA chcę i nie chcę być zdrowa, a najbarziej bym chciała żeby
                  któś mi pomógł podjąć tą walkę, ale nie ma kto.
                  • kwietniowe_cappuccino Re: anoreksja w oczach "rodziców" 08.10.05, 12:17
                    agi19 napisała:

                    > najbarziej bym chciała żeby któś mi pomógł podjąć tą walkę, ale nie ma kto.


                    najlepiej zwalić na innych, co?
                    • jenny_j Re: anoreksja w oczach "rodziców" 08.10.05, 12:59
                      to zwalenie, to najzwyczajniejsze w świecie wsparcie, a nie wszyscy maja od
                      kogo je otrzymać.
    • marta76 do Tuptus 19.10.05, 12:05

      napisałam na adres gazety.Pozdrawiam
    • janiamasia Re: anoreksja w oczach "rodziców" 15.11.05, 21:55
      Witaj!szukam w internecie czegos jako rodzic-az trafilam nz ciebie!Moja corka
      jest chora na bulimie-wiem,ze to 2 rozne choroby-ale mimo wszystko troche
      podobne!Moze wiesz tez cos na temat bulimii, albo masz namiary na rodzicow co
      maja taki problem jak moj!!!!Ja nie wiem jak sie zachowac jak corka ma atak
      wymiotow! Na szczescie teraz juz wiem o wszystkim-ale mieszkam daleko od
      osrodkow leczenie tej choroby!!!Prosze,blagam -napisz do mnie -na forum albo na
      adres ja_lemo@poczta,onet,pl Z gory dziekuje!!
      • sarling Re: Znowu to samo! 15.11.05, 22:19
        Wszelką pomoc rodzice i ich dzieci mogą dostać NA TERAPII!!! Forum służy jako
        wirtualna grupa wsparcia ,a nie narzędzie do czegokolwiek innego. Wiem,
        powtarzam się i pewnie niejednemu się narażam, ale przeszła, terapię, jestem
        zdrowa od 5 lat i wiem co mówię. Pozdrawiam cieplutko.
        • koza25 Re: Znowu to samo! 28.05.23, 10:47
          tak ale jak radzić sobie kiedy czekasz na terapie a twoje dziecko niknie w oczach
          niby wie, że to ją niszczy, ale w to brnie bo chce być szczupła
          jak zachować się wówczas, jak pomóc
          kiedy czujesz, że jesteś bezradna
      • tricia23 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 16.11.05, 11:08
        Ja jak miałam atak wymiotów ( wiedziałam,że się zbliża) to z jednej strony
        chciałam,żeby nikt tego nie widział a z drugiej strony chciałam ,żeby ktoś nie
        dopusił do ataku i mnie przytulił.
        Według mnie bulimiczki-niecałkiem zdrowej jesli córka Pani ufa,macie dobry
        kontakt to może Pani spróbowac niedopuszczać do ataków.Ja gdy samodzielnie
        starałam się wychodzić z dosyc zaawansowanej bulimii dzwoniłam do mojego faceta
        i przyjezdzał.No ale u mnie dochodziło jeszcze samookaleczenia się podczas
        wymiotowania.Jesli macie niezbyt dobry kontakt to prosze tylko nie
        mówić "znowu rzygałaś", nie jedz bo wyrzygasz itp. bo następny atak
        wymiotowania bedzie nasilony.
      • tuptus58 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 16.11.05, 14:30
        witam! Obawiam się że anoreksja i bulimia to dwie zupełnie inne choroby, choć
        dotyczące problemów z jedzeniem . Nie chciałaby wrowadzić nikogo w błąd mylnymi
        spostrzeżeniami
      • domi1303 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 29.04.15, 01:03
        Przede wszystkim musicie udać się z córką do lekarza psychiatry. Bulimia jest chorobą psychiczną, z którą Twoja córka sama sobie nie poradzi, powinna być pod stałą kontrolą lekarza. Jest to bardzo poważna choroba, która niekiedy wymaga nawet leczenia szpitalnego. Najpierw należy ustalić przyczynę stanu Twojej córki a potem zacząć przeciwdziałać jej efektom. Tym wszystkim zajmie się lekarz specjalista. Ważne jest także żebyś stworzyła atmosferę wzajemnego wsparcia emocjonalnego dla córki. Bulimii towarzyszą liczne stany emocjonalne i często także brak poczucia własnej wartości na które możesz wpływać. Jednak tak jak powiedziałam bez lekarza specjalisty się nie obejdzie. Jeżeli chciałabyś dowiedzieć się czegoś więcej o chorobie córki polecam książkę autorstwa Barbary Józefik i Małgorzaty Wolskiej pt. "Anoreksja i bulimia u dzieci i młodzieży" w której znajdziesz dokładny opis objawów, przebiegu oraz sposobów leczenia bulimii.
        • ekspert_psychomedic Re: anoreksja w oczach "rodziców" 03.06.15, 14:42
          Zgadzam się. Przy podejrzeniu bulimii lub anoreksji u dziecka nie należy czekać, aż same przejdą. Koniecznie trzeba udać się do specjalisty. Leczenie wymaga czasu i cierpliwości. Bardzo ważne, żeby być zawsze dostępnym dla dziecka, ale nie wywierać presji. Ocenianie, nakazy i zakazy tylko wzmocnią objawy.

          --
          mgr Katarzyna Ognik - Jakubowska
          psycholog, psychoterapeuta
          www.psychomedic.pl
    • tossia1978 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 30.12.15, 15:37
      Witam. Jestem mamą nastolatki z anoreksja. Błagam was o pomoc. Nie daje sobie rady z zachowaniem córki.
      • gapam Re: anoreksja w oczach "rodziców" 12.01.16, 02:33
        Przeżyłam. Napisz adres email, odpiszę
    • zoska10987 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 04.12.16, 13:51
      witam mam corke chora na anoreksje prosze wszystkich o pomoc i porady
      • gapam Re: anoreksja w oczach "rodziców" 07.12.16, 02:57
        a co dokładnie chcesz wiedzieć?
        • zoska10987 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 11.12.16, 19:43
          kazda wskazówka cenna gdzie szukac pomocy jestesmy z okolic zielonej gory gdzie najlepiej leczyc bo sami niedajemy rady i prawdopodobnie potrzebny bedzie szpital .córka je tylko znikome ilosci nabiału i pije sama wode z kazdym dniem jest coraz słabsza i nic doniej niedociera jak doniej dotrzec i rozmawiac z nia.prosze o szybka odpowiedz i dziekuje.
          • gapam Re: anoreksja w oczach "rodziców" 17.12.16, 03:42
            Przede wszystkim POD ZADNYM POZOREM nie szpital psychiatryczny. Porady moje będą raczej nietypowe. Skoro je nabiał, prawdopodobnie boi się nie tyle przytyć w ogóle, co "obrosnąć w tłuszcz". Spróbuj ją przekonać, że może np. nabrać mięśni, jedząc więcej, ale uprawiając sport. Zabierz ją np. do dietetyka, może ustalilibyście jakąś formę "przytycia" którą córka jest w stanie zaakceptować. Może jakieś przykłady osób które przybrały w mięśnie, i wyglądają super (nie używaj słowa przytyły). Dowody, że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, więc nawet jeśli przybierze na wadze, to się "nie powiększy". Zapewniam, że żadne grożenie, odwoływanie się do waszych emocji, nie poskutkuje, córka musi sama zaakceptować "plan działania". W przeciwnym razie zmienicie woje życie w nieustanną walkę, oszukiwanie, śledzenie.
      • lili1306 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 29.04.17, 21:13
        Proszę się ze mną skontaktować na skrzynke
        • gapam Re: anoreksja w oczach "rodziców" 30.04.17, 20:57
          nie mogę, bo nie aktywowała pani konta :p
    • zoska10987 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 13.12.16, 18:32
      witam wiem ze masz to już za sobą ,moja córka dopiero zaczyna .czy mogłabyś udzielic wskazówek jak to przetrwać i jej pomóc ta bezsilność wykańcza wszelkie próby dotarcia do córki sa zerowe kazdy dzień jest gorszy od poprzedniego.proszę o pomoc
      • gapam Re: anoreksja w oczach "rodziców" 17.12.16, 03:43
        odpowiedziałam powyżej
      • lili1306 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 29.04.17, 21:12
        Jak mogę się z Panią skontaktować?
        • gapam Re: anoreksja w oczach "rodziców" 30.04.17, 02:48
          pisz tutaj
    • liluszek33 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 16.02.17, 11:49
      Te posty mają 11 lat?czy ktoś z was jeszcze tu jest?
      • gapam Re: anoreksja w oczach "rodziców" 19.02.17, 02:18
        no niby tak....
    • padziula Re: anoreksja w oczach "rodziców" 08.04.17, 20:49
      Witam Panie, jestem dziennikarką i przymierzam się własnie do napisania artykułu o bulimii i skutkach tej choroby na samego chorego oraz rodzinę. Czy może któraś z Pań chciałaby ze mną porozmawiać na ten temat? Oczywiście, wszystko może być anonimowe. Kontakt: paulina_p@poczta.onet.pl
    • marzena246 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 20.02.19, 15:20
      Witam jestem żoną ojca 14 latki u której zdiagnozowano anoreksję. Niestety matka nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji choroby. Lekceważy symptomy. Jak do niej dotrzeć czym przekonać żeby zrozumiała jak straszna jest to choroba.
    • dariusz.wisniewski5 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 29.01.21, 12:57
      Ja mam córkę anorektyczkę w szpitalu od sierpnia co już trochę przytyje to kwatantanna bo ktoś z personelu dodatni ona w izolatce i się cofa i tak wkoło od 6 miesięcy ze szpitala puścić jej niechcą
      • snowflake2022 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 14.02.21, 15:38
        Jak to nie chcą? Przecież nie mogą jej trzymac siła, jeśli nie ma orzeczenia sądu..
      • miodastycznie Re: anoreksja w oczach "rodziców" 15.02.21, 10:13
        Czy Pana córka leży w szpitalu w Gdańsku? Jeśli tak to ją znam, po opisie sytuacji domyślam się o kogo chodzi. Też byłam w szpitalu 3 miesiące i faktycznie były kwarantanny...
      • snowflake2022 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 25.04.21, 14:11
        I jak córka się tam czuje? Czy poza nabijaniem wagi jest zapewniona dostateczna ilośc terapii, by leczenie było skuteczne, a powrót do zdrowia trwały? Trwa nabór na turnusy leczenia anoreksji, bulimii w Osrodku Leczenia Zaburzeń Odżywiania „Otulenie” w Warszawie. Tutaj uzyska Pan więcej informacji: www.otulenie.pl lub tel 501 588 969
    • malgorzata.cybulska Re: anoreksja w oczach "rodziców" 04.02.21, 21:54
      Witam, właśnie niedawno dotarło do mnie, że moja córka boryka się z tym problemem. Nie wiem u kogo szukać pomocy, córka n i e zgadza się na żadną wizytę u specjalusty6, nie wiem co robić, proszę o pomoc
      • snowflake2022 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 14.02.21, 15:39
        A skąd jesteście? Jeśli z Warszawy napisz do mnie snowflake2022@gazeta.pl, opowiem nasza drogę leczenia
        • malgorzata.cybulska Re: anoreksja w oczach "rodziców" 14.02.21, 17:24
          Niestety, jesteśmy z Wałbrzycha i stąd też jesteśmy raczej osamotnieni
          • snowflake2022 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 15.02.21, 23:55
            Stamtąd niestety nikogo nie znam :( A moze online sprobujecie?
    • koza25 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 28.05.23, 10:41
      Witam,
      Ja obecnie przechodzę to z moją córką, jestem bezradna, nie wiem co robić
    • mkroe Re: anoreksja w oczach "rodziców" 14.07.23, 18:13
      Drodzy Państwo,
      organizuję cykl warsztatów skierowany właśnie do rodziców/osób wspierających dzieci i młodzież chorującą na zaburzenia odżywiania. Będą to spotkania online z różnymi specjalistami- terapeutą, terapeutą rodzinnym i psychiatrą. Prowadzę je z perspektywy dietetyka specjalizującego się w zaburzeniach odżywiania. Będziemy rozmawiać o celach i zasadach leczenia chorych na zaburzenia odżywiania i odpowiadać na najczęściej stawiane pytania. Czy się leczy farmakologicznie? Czy potrzebny jest szpital? Jakiego wybrać terapeutę? Ile trwa leczenie ? Co mogą zrobić rodzie? Jak rozmawiać?
      Najbliższe warsztaty będą 27.07 - zapisy na mojej stronie www.monikakroenke.pl

      Serdecznie zapraszam,
      Monika Kroenke
    • marcelinuch2023 Re: anoreksja w oczach "rodziców" 02.10.23, 12:34
      Dzień dobry! Proszę o pomoc , moja córka 17lat choruje już rok, jest coraz gorzej, nie pomagają leki od psychiatry ani wizyty u psychologa...jak Pani wygrała tę walkę?czuję już,że sama przegrywam ze sobą...

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka