Centrum Języka Angielskiego na ul. Energetyków

[mamamajki2]

Witam,
chciałabym posłać swoje dziecko (4 latka)na język angielski, niestety nic nie
wiem o szkołach językowych w Zielonej Górze, napiszcie proszę gdzie posyłacie
swoje pociechy, czy jesteście zadowolone, czy dzieciom się podoba...
Może ktoś zna Centrum językowe na ul Energetyków, ja wiem tylko, że uczą tam
metodą Helen Doron.
Będę wdzięczna za każdą informację.
Pozdrawiam. Magda

[monarosa]

Witam sąsiadeczki )) O Hellen Doron opowiem kiedyś na spacerku, gdyż nie
chcę na forum źle się wypowiadać. Polecam natomiast szkołę językową ABRAKADABRA
na ul. Kokosowej 23 nr do sekretariatu 4544855. To jest szkoła na niemieckiej
licencji, uczą ang i niem poprzez zabawę metodą naturalną. Bardzo Fajne Panie
prowadzą, tylko troszkę daleko od nas. Ale warto.

[dorianne.gray]

Oooo, super, niedługo przeprowadzamy się na Zacisze, fajnie, że jak mały pojawi
się na świecie, to nie trzeba będzie z nim nigdzie daleko ganiać na angielski

[mamamajki2]

bardzo dziękuję za informację, do zobaczenia na spacerku...

Przedszkole językowe na Ogrodowej

[wiiw]

Moja mała chodzi do przedszkola językowego na angielski na Ogrodową. Bardzo
polecamy. www.przedszkolejezykowe.pl
Zajecia odbywają się 3 razy w tygodniu po 2 godziny koszt to 190 zł za miesiąc.
Naprawde warto

[mamamajki2]

bardzo dziękuję za info. Pozdrawiam.Magda

Abrakadabra i Helen Doron

[gustus.pl]

a jakie sa różnice, plusy i minusy pomiędzy tymi dwiema wymianionymi wyżej
szkołami (Helen Doron i Abrakadabra). Czy ktoś korzystał z obu i umie powiedzieć
która jest lepsza? Bo lekcje pokazowe w obu niemal się nie różniły - w jednej z
pudełka wyskakiwał królik a w drugiej kangur W jednej pani czarowała dzieci a
w drugiej lądował samolotem język angielski. Mnie interesują konkrety - różnią
się te dwie metody czymś istotnym?

[monarosa]

Różnią się na pewno ceną zestawu, jaki trzeba kupić. W Helen Doron w zeszłym
roku około 150 zł, a w Abrakadabrze około 30 zł. Nie wiem, jak w tym roku. W
Abrakadabrze mogą na zajęciach być rodzice, a w HD nie widziałam rodziców na
zajęciach - być może też mogą,lecz nikt nie chciał? W "A" tydzień przed
którymiś zajęciami podpisywałam zgodę na poczęstunek dziecka czekoladą, bo
wtedy mieli poznawać to słowo w innym języku i oczywiście dzieci próbowały. A
podpisywałam, że dziecko nie jest uczulone na czekoladę i że zgadzam się no i
że przynisę czystą bluzeczkę w razie "wu"

[olik7]

W Abrakadabrze zajęcia są dwa razy w tygodniu, w HD raz. O metodzie HD możesz
poczytać w necie i będziesz miała pogląd jakimi metodami pracują nauczyciele,
jak zdobywają certfikaty itp.
Oczywiście, ze można być na zajęciach w HD, jest to nawet wskazane przy
młodszych dzieciaczkach, raz, że rodzicowi łatwiej zapanować nad ewentualną
niesfornością dziecka a dwa , że obserwujesz zajęcia, umiejętności dziecka,
wiesz jak uczyć go w domu, jakie piosenki zna itp.
Córka chodzi drugo rok, nie narzekam i nie zmuszam Jej, aczkolwiek nie uważam
żeby była to szkoła idealna. Ale... to Zielona Góra, mieścina, wyboru raczej
żadnego.
Pozdrawiam

a co do zestawu...

[olik7]

słyszałaś o rynku wtórnym? Ja dostałam kasety od kogoś kto nie potrzebuje już,
piosenki skserowałam, dokupiłam tylko malowankę na zajęcia.