Żłobek PTYŚ - kto zaczyna od września?

[flicek]

Dziś miałam telefon od pani ze żłobka, że moje dziecię będzie przyjęte. Cieszę
się! Czy ktoś z Was też ma zamiar posłać do tego żłobka dziecko od września?

[gosia1493]

ja również posyłam mojego małego szkraba do żłobka na Winogradach
boję się bardzo jak to wszystko będzie ale myślę że damy radę, mój
Wojtuś ma 14 miesięcy więc może nasze dzieci będą w jednej grupie
pozdrawiam.

[flicek]

Hej, a mieszkasz gdzieś w pobliżu żłobka? Bo ja tak
Moja Blanka właśnie skończyła rok i myślę, że będzie jej się w żłobku podobało,
bo b. lubi dzieci i jak dużo się dzieje Będzie dobrze!

[gosia1493]

cześć, mieszkam maprzeciw żłobka, mam więc bardzo blisko nasze
szkraby są prawie w tym samym wieku więc może będą w tej samej
grupie, mój mały też bardzo lubi dzieci często chodzę z małym na
pobliskie place zabaw więc może umówimy się kiedyś z maluchami żeby
mogły sie lepiej poznać pozdrawiam

[joannapoznan]

moj synek ma pójść też od września, będzie miał 8 miesięcy i już się
stresuję. Może ktoś jest na forum kto posylatam swoje dziecko,
otuchy mi trzeba

Gosia

[flicek]

My też właśnie rozpoczęłyśmy erę piaskownicy... Mieszkamy w 4. Chętnie umówimy
się z Wami! Moje gg 4814321.

Joanna

[flicek]

No my z Gosią, jak wynika z tego wątku Ale raczej nasze maluchy nie będą w
tej samej grupie, bo są starsze od Twojego synka. Ale powspierać się możemy

PS. Śliczny synek!

[eszulczewska]

My we wrześniu już kończymy edukację w tym żłobku Krzyś idzie do
przedszkola! A był w Ptysiu od czasu jak skończył 6 miesięcy. Ani
przez chwilę nie żałowałam tej decyzji - żłobek
fantastyczny, "ciocie" kochane, Krzyś uwielbia to miejsce. Mam
porównanie z Calineczką (na os. pod Lipami, gdzie kiedyś chodziła
córeczka) i zdecydowanie Ptysia polecam każdemu!

Jak chcecie o coś podpytać - pytajcie na forum lub na maila

[flicek]

Ale fajnie, że piszesz. Mam kilka pytań, jak je sobie spiszę to odezwę się na
maila, ok? Pozdrawiam!

[joannapoznan]

ale fajnie że się odezwałyście, piszcie tutaj a nie na mailach..pliz
pliz, bo może poruszycie jakiś wątek o którym nie pomyślalam. Mnie
interesuje przede wszystkim:
- początki - jak maluch się adaptował, jak potem sypiał w domu, czy
odczuwałyście że jest stęskniony, nieszczęśliwy
- choroby czy to prawda że dzieci ciągle chorują
- ciocie - czy o wszystkim mówią, co robiło dziecko, jak jadło itp
- jak wyglada dizeń takeigo maluszka, ja mam nadzieje że mój bedzie
już chociaż wtedy siedział ale wiadomo specjalnie się z innymi
dziećmi nie bedzie integrował

[joannapoznan]

ps. dziękuję za komplement

[flicek]

No, piszmy tutaj, będzie łatwiejszy obieg informacji
Też jestem ciekawa jak to z tym chorowaniem. Poza tym co trzeba przygotować dla
takiego malucha do przedszkola? Pieluchy się daje, tak? A co z mlekiem na
przykład? Jakiej firmy mleko podają w Ptysiu? Czy dzieci - takie już chodzące -
wychodzą na dwór, bo jakoś nigdy nie widzę tam nikogo? Jak wygląda sprawa ze
smoczkiem (moja tylko zasypia ze smoczkiem, mam nadzieję, że dzieciom nie daje
się smoczka tak po prostu). A w ogóle jak to jest z tym zasypianiem? Etc, etc...

[gosia1493]

cześć dziewczyny fajnie że piszeciepowiem szczerze że nawet nie
przyszły mi do głowy te wszystkie pytania które zadajecie i bardzo
fajnie że jest wśród nas osoba która jest zadowolona z tego żłobka,
ja najbardziej obawiam się czy jas dam radę zostawiając go w środku
mam nadzieję że nie będzie płakał, ma już ponad 14 miesięcy i już
bardzo dużo rozumie, boję się czy jemu tam bedzie dobrze czy nie
będzie tesknił, myśle o wielu rzeczach..... cały czas powtarzam
sobie że będzie ok moja znajoma posłała tam swoją córkę i jest
bardzo zadowolona, opowiadała mi że ,,ciocie" bardzo dbają o
maluszki, mieszkam tuż obok więc często widzę jak maluszki bawią się
w ogrodzie dziewczyny będzie OK.

Eszulczewka

[flicek]

Napisz nam coś więcej o Ptysiu

[eszulczewska]

Wieczorkiem. Obiecuje

Moje doświadczenia :)

[eszulczewska]

Odpowiadam na pytania, które pojawiły się w wątku:

1. "Początki - jak maluch się adaptował, jak potem sypiał w domu,
czy odczuwałyście że jest stęskniony, nieszczęśliwy"
Mały miał 6 miesięcy, ale miałam wrażenie, że ja bardziej przeżyłam
rozstanie niż on Potwierdzam zdanie cioć, że mama ma oddać
maluszka i nie stać pod drzwiami słuchając, czy aby nie płącze
Owszem, te starsza,bardziej świadome popłaczą, ale panie mają swoje
sposoby i raczej to trwa zaledwie chwilkę
2. "Choroby czy to prawda że dzieci ciągle chorują"
To zależy wg mnie od wieku dziecka, jego odporności, okresu w jakim
trafia do żłobka. My zaczeliśmy od października, mały ma skłonności
do zapaleń oskrzeli, więc owszem - pierwszy nasz sezon zimowy był
ciężki.
3. "Ciocie - czy o wszystkim mówią, co robiło dziecko, jak jadło itp"
Owszem - szczególnie w najmłodszej grupie - bardzo szczegółowa
relacja z dnia, zawsze odpowiadały na pytania, konsultowały
wprowadzanie kolejnych potraw.
4. "jak wyglada dzień takeigo maluszka"
Niechodzące maluchy są w ooogromnych kojacach, a gdy te chodzące
śpią lub jedzą, panie biorą te najmłodsze na środek na dywan i się z
nimi bawią (pewnie i częściej to robią Sama kiedyś widziałam, jak
ciocia leżała na środku na brzuszku a obok mój półroczniak i się
bawili. Spanie takich maluszków nie jest wg ustalonego planu - jak
uśnie to uśnie Czyli maluch decyduje.
5. "Co trzeba przygotować dla takiego malucha do przedszkola?"
Pieluszki, chusteczki, kremik, termometr na czółko, ubranka na
zmianę, coś na spanie, starszym kapciuszki.
6. "Jakiej firmy mleko podają w Ptysiu?"
Nie pamiętam.
7. "Czy dzieci - takie już chodzące - wychodzą na dwór, bo jakoś
nigdy nie widzę tam nikogo?"
Oczywiście - i to właśnie jest świetne, bo w Calineczce był z tym
problem Tu ciocie zabierają dzieci na dwór (w mojej grupie
najstarszej nawet 2 razy dziennie).
8. "Jak wygląda sprawa ze smoczkiem"
Jesli dobrze pamiętam - to indywidualnie się ustala.

Dziewczyny - wszystkiego będziecie mogły się dowiedzieć od cioć i od
pani kierowniczki na zebraniu we wrześniu (co roku robi takie
spotkania z oprowadzeniem po salach - wtedy można się napatrzeć co
dzieci mają w salach, gdzie jedzą, gdzie śpią, etc. )

Będzie dobrze!

Ewa

Eszulczewka

[flicek]

Ewa, dzięki za informacje . Dziś byłam w żłobku i dowiedziałam się, że Blanka
będzie w I grupie. To chyba gorzej niż lepiej. Niby pani kierownik twierdzi, że
dzieci w ciągu roku sukcesywnie przechodzą do starszych grup, ale czy tak jest
naprawdę? Wiesz coś na ten temat?

[eszulczewska]

Potwierdzam - przechodzą A czemu gorzej niż lepiej?

[flicek]

No nie wiem, a nie gorzej? Ciocie będą się zajmowały lulaniem, przytulaniem i
pocieszaniem tych najmniejszych zamiast zabawą z tymi większymi... I nie będzie
miała się od kogo uczyć, tzn. od starszych kolegów/koleżanek. Kurde, mogłam w
marcu urodzić

[eszulczewska]

Ciocie są dla wszystkich Nie tylko lulają, przytulają leżące, ale
malują, bawią się, rusyją, uczą piosenek, wierszyków, etc starsze.

[joannapoznan]

Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi Mam nadzieję, że będzie tak
jak piszesz że to ja gorzej zniosę to rozstanie niż młody. Czekam w
takim razie na "drzwi otwarte" i zobaczymy.

[flicek]

O jakich dnrzwiach otwartych piszesz? Podobno pierwsze spotkanie z rodzicami ma
być dopiero w październiku.

[luizka.s]

A jak wrazenia rodzicow dzieci ktore zaczely chodzic do zlobka od
wrzesnia?