prokocim nowy - co myslicie??

[Gość: sista]

witam! bardzo prosze o opinie na temat jak się mieszka na osiedlu prokocim nowy?? przede wszystkim chodzi mi o bezpieczeństwo, zależy mi aby wypowaiadali się mieszkańcy, bo oni wiedzą najlepiej... czy można spokojnie wrócić w nocy do mieszkania??

[gwendal]

Mieszkańcy niewiele Ci powiedzą, bo są właśnie stamtąd i okoliczni chuligani i
męty znają ich choćby z widzenia i dlatego rzadziej zaczepiają, czy atakują. W
ten sam sposób ja uważam swój Bieżanów za w miarę bezpieczne osiedle, a opinie
mieszkańców innych osiedli i dzielnic są od mojej krańcowo odmienne.

Sam po Prokocimiu chadzałem nocą, ale raczej w okolicach ulicy Teligi i części
północnej, na południe tzn. w okolice Teligi chyba bym się z byle powodu nie
zapuścił.

Gwendal

[anna.m7]

Mieszkam tu i nie narzekam, ale staram sie nie chodzic poznym wieczorem. I
Tobie tez to radze

[Gość: ataxia]

w dzien wg mnie bardzo bezpiecznie, noca raczej dosc szybkim krokiem kieruje sie w strone domu.
jest cos w tym co napisala osoba wyzej, o tym, ze jak znaja z widzenia to nie zaczepiaja. odkad tu mieszkam (jakies 12 lat) jeszcze nikt nigdy mnie nie zaczepil (ani w dzien ani w nocy)

[Gość: zetina]

Mieszkałam na prokocimiu 16 lat,wracałam z pracy bardzo póżno i czułm się
bezpicznie,ale jak teraz wnioskuję to ze względu na ogólną znajomość,teraz
mieszkam na podwawelskim i nie mam odwagi wyjść w osiedle w środku nocy,mimo że
to podobno osiedle emerytów.Moja rada nie jest źle,ale spacery w świetle
księżyca odradzam.

[Gość: Ewuncja]

Mieszkam na tym osiedlu prawie 30 lat. Nigdy nic złego mi się nie przydarzyło,
choć fakt, że od 10 lat częściej bywam na Kozłówku. Tutaj to jest sajgon. Ale
Prokocim oki. Lubię to osiedle! Rosło razem ze mną! Wiele drzewek sama
posadziłam...ehhhhh

[Gość: Aga]

W dzień bezpiecznie. Natomiast wieczorami staram sie nie chodzić. Jeszcze nic
złego nie stało mi sie

[Gość: anna]

witam! ja również jestem ciekawa jak sie tam mieszka, bo chyba wynajmę tam mieszkanie
jakie są stosunki prokocimia z bieżanowem?? z tego co wiem nie najlepsze, bo to kibice różnych drużyn... czy bieżanów "nachodzi" prokocim (podobno w krakowie tak sie zdaża że jakaś ekipa wpada na wrogie osiedle w wiadomych celach)?? a czy w autobusach bezpiecznie? bo w końcu linie te osiedla mają wspólne...

[Gość: moi]

wszelkie 'rozboje' dotycza 'ludzi'(nie wiem czy dresiarzy mozna nazwac ludzmi:) z tym zwiazanych:) z reszta nigdy czegos takiego nie widzialam (bo to chyba zalezy tez w ktorej czesci osiedla sie mieszka)

[Gość: Agnes]

Mieszkam na Prokocimiu już od wielu lat. Powiem tak są normalni ludzie ale przepraszam więcej jest mętów z pod ciemnej gwiazdy. Zostałam napadnięta z malutkim dzieckiem w godzinach rannych przez typów w kominiarkach z nożem w rękach. Ponieważ akurat dewastowali blok. Zagrozili mi nożem. Ludzie to chyba jedyne osiwfle, które NIE JEST MONITOROWANE W TYM WIEKU. Pytałam w spółdzielni NOWY PROKOCIM czy można założyć monitoring. Ale mówię Qam ta spółdzielnia to jakieś nieporozumienie. Nic nie można tam zalatwic. Typowa psychologia . Jeden na drugiego. Nikt nic nie wie. Wysyłają od drzwi do drzwi a efekt taki że nie da się nic zalatwic. Mam nadzieję, że w końcu ktoś weźmie się za ten Ptokocim i zrobi tu porządek