Dodaj do ulubionych

Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą

IP: *.chello.pl 03.01.08, 23:06
Zostawić Cracow, bo tak od dawna było w j. angielskim. Anglicy nazywają nasze
miasto "Cracow", więc trzeba pisząc po angielsku stosować tę pisownię.
Uszanujmy ich język. Jeszcze śmieszniejsi są Wrocławianie, którzy oburzają
się, że Niemcy nazywają ich miasto "Breslau"... To ich języki i ich prawo.

Pozdr.
mj
Obserwuj wątek
    • Gość: tedd Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.betanet.pl 03.01.08, 23:23
      Jak Euro w Krakowie to chyba jednak www.cracow2012.com :)
      • Gość: common_sense zawracanie kijem Wisły..... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.01.08, 00:32
        • lmblmb Po co promować polską nazwę? 04.01.08, 10:22
          Wynik ankiety: "81% Krakow, bo trzeba promować swojskie brzmienie"

          Jak widać zdrowy rozsądek w Polsce jak na lekarstwo. Promując obcą nazwę
          (Kraków) miasto samo sobie strzela w plecy, bo niszczy coś, co już jest znane
          (Cracow).
          • plorg Re: Po co promować polską nazwę? 04.01.08, 10:43
            lmblmb napisał:

            > Wynik ankiety: "81% Krakow, bo trzeba promować swojskie brzmienie"
            > Jak widać zdrowy rozsądek w Polsce jak na lekarstwo. Promując obcą
            > nazwę (Kraków) miasto samo sobie strzela w plecy, bo niszczy coś,
            > co już jest znane (Cracow).
            -----------------------------
            Czy forumowicz lmblmb ma pojecie co to jest rozsadek? Krakow to
            nazwa obca? Czlowieku gdzie ty zes sie chowal?
            • Gość: qnick Łoszyńkton i Szikago kontra Cracow IP: *.iop.krakow.pl 04.01.08, 14:01
              Skoro my zwykle nie przesadzamy ze spolszczaniem to i może amerykańcy nauczą się
              jak to powinno brzmieć. A zanik "ó" już chyba jest przesądzony (wszystko przez
              to, że w początkach komputerów byliśmy po złej stronie żelaznej kurtyny...)
              • lmblmb Re: Łoszyńkton i Szikago kontra Cracow 05.01.08, 10:39
                Gość portalu: qnick napisał(a):

                > Skoro my zwykle nie przesadzamy ze spolszczaniem to i może
                > amerykańcy nauczą się jak to powinno brzmieć.

                Po co?

                > A zanik "ó" już chyba jest przesądzony (wszystko przez to, że w
                > początkach komputerów byliśmy po złej stronie żelaznej kurtyny...)

                Bzdura, ó jest akurat jedyną literą, która pokrywa się w stronie kodowej
                zachodniej i wschodniej, czyli da się tą literę zapisać bez problemu.
            • lmblmb Re: Po co promować polską nazwę? 05.01.08, 10:37
              plorg napisał:

              > lmblmb napisał:
              >
              > > Wynik ankiety: "81% Krakow, bo trzeba promować swojskie brzmienie"
              > > Jak widać zdrowy rozsądek w Polsce jak na lekarstwo. Promując obcą
              > > nazwę (Kraków) miasto samo sobie strzela w plecy, bo niszczy coś,
              > > co już jest znane (Cracow).
              > -----------------------------
              > Czy forumowicz lmblmb ma pojecie co to jest rozsadek? Krakow to
              > nazwa obca? Czlowieku gdzie ty zes sie chowal?

              Przepraszam, nie przewidziałem że trafi się tępak, który nie zrozumie że pisałem
              z punktu widzenia obcokrajowca.
              • plorg Re: Po co promować polską nazwę? 05.01.08, 10:53
                lmblmb napisał:

                > Przepraszam, nie przewidziałem że trafi się tępak, który nie
                > zrozumie że pisałem z punktu widzenia obcokrajowca.
                ------------------------------
                Ja tez przepraszam, bo nie pomyslalem, ze trafi sie tepak, ktory
                mysli, ze za granica ludzie nie znaja litery "K" a tym bardziej nie
                potrafia jej przeczytac.

                Tu dla tepaka angielska wersja wikipedii o Krakowie:
                en.wikipedia.org/wiki/Krak%C3%B3w
                • Gość: kol@ Re: Po co promować polską nazwę? IP: *.ssp.dialog.net.pl 05.01.08, 13:32
                  "Cracow Screen Festiwal" - FestiWal ???


                  jakis wyjatkowy wiesniak jezykowy ulozyl te nazwe, zaprawde..
                  • Gość: eurofanatik Re: Po co promować polską nazwę? IP: *.cpe.net.cable.rogers.com 05.01.08, 23:00
                    To sie nazywa "polenglish". Full wypas i w ogole kool. :)))
                • lmblmb Ręce opadają jak widzę takich racjonalnie myślącyc 07.01.08, 10:46
                  plorg napisał:

                  > lmblmb napisał:
                  >
                  > > Przepraszam, nie przewidziałem że trafi się tępak, który nie
                  > > zrozumie że pisałem z punktu widzenia obcokrajowca.
                  > ------------------------------
                  > Ja tez przepraszam, bo nie pomyslalem, ze trafi sie tepak, ktory
                  > mysli, ze za granica ludzie nie znaja litery "K"

                  Zmieniasz temat.

                  > Tu dla tepaka angielska wersja wikipedii o Krakowie:

                  W Wikipedii są polskie oryginalne nazwy, co jest sukcesem, bo na francuskiej
                  jest Londres. Żaden to argument dla turysty.

                  Ponawiam pytanie: po co niszczyć nazwę "Cracow", skoro jest znana turystom?
                  Wiesz ile milionów kosztuje promocja nazwy? Kraków to nie to samo co Cracow,
                  turysta to nie doktor filologii, może nie skumać.

                  Niech mnie ktoś w końcu przekona, że Polska nie jest krajem skończonych idiotów
                  gotowych promować swój mało znaczący język kosztem sporych pieniędzy od
                  tyrustów, bo mnie ręce opadają jak widzę takich racjonalnie myślących
                  "menedżerów". Zyskasz na promocji języka polskiego (po co?), a straty na
                  turystach pójdą w miliony.

                  Tak, to gra warta świeczki...
                  • Gość: x LMBLMB, nie masz racji.. IP: 128.243.253.* 13.01.08, 06:34
                    Nie masz racji- nie jest tak, ze wszyscy Anglicy (i obywatele innych
                    anglojezycznych krajow) znaja wylacznie nazwe 'Krakow'. Wbrew przeciwnie. W
                    wiekszosci angielskich publikacji, przynajmniej tych nowszych, pojawia sie
                    Krakow przez dwa 'k'. Przegladnij sobie artykuly z BBC, FT, Timesa, NYTimesa,
                    etc. Co wiecej, coraz wiecej ludzi wymawia nazwe Krakow w bardziej
                    polskobrzmiacy sposob niz kilka lat temu- jako 'Krakow', a nie 'Krakoł'
          • Gość: patrzgłąbie <a href="http://www.amazon.com/Travellers-Krakow-2nd-Thomas" targe IP: *.aster.pl 05.01.08, 18:41
            www.amazon.com/Travellers-Krakow-2nd-Thomas-Cook/dp/1841575739/ref=pd_bbs_5?ie=UTF8&s=books&qid=1199554688&sr=8-5
        • Gość: rett Krakow oczywiście IP: *.aster.pl 05.01.08, 18:40

          matołki wrzucilibyście najpierw do googla chociaż - sa już ksiązki
          angielskie z Kk a nie Cc

          www.amazon.com/Lonely-Planet-Best-Krakow-Encounter/dp/1741048222/ref=pd_bbs_sr_2?
          ie=UTF8&s=books&qid=1199554688&sr=8-2
          • lmblmb A propos Gógla: Cracow rządzi. 07.01.08, 10:50
            Gość portalu: rett napisał(a):

            >
            > matołki wrzucilibyście najpierw do googla chociaż

            Dokładnie, patrzcie matołki:

            Results 1 - 30 of about 3,190,000 for Cracow
            Results 1 - 30 of about 3,250,000 for Kraków

            Czyli "Cracow" jest nazwą wiele bardziej popularną, bo wyniki dla "Krakowa"
            zawierają WSZYSTKIE odnośniki po polsku. Mało tego chyba nie jest, rajt?
      • Gość: karolkolacz lepiej Krakow IP: *.autocom.pl 04.01.08, 18:25
        no nie prawda. Na BBC i na wszystkich innych serwisach jest tendencja zeby
        uzywac nie zmienionych nazw, szczegolnie jesli da sie je po angielsku
        przeczytac. Czyli powinno byc Krakow.
    • Gość: frebs Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.chello.pl 03.01.08, 23:24
      zgadzam się - Cracow powinno zostać. A łacina jest ok? Czy Cracovia
      Maraton też trzeba zmienić?
      • maruda.r Może JanoPawłowsk? 04.01.08, 07:05


      • Gość: jk Re: Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.autocom.pl 04.01.08, 07:47
        Językiem obowiązującym w kraju jest język polski i w takim też
        jezyku powinno się pisac KRAKÓW. W każdym innym jezyku miasto nasze
        pisze sie inaczej. Dlaczego w anglii nie mają takich problemów i nie
        zastanawiaja się jak pisać LONDYN, czy LONDON. Dla nich sprawa jest
        prosta i oczywista i nawet nie wpadliby na taki pomysł, aby
        specjalnie dla polaków zmieniac oficjalną pisownię swojej stolicy.
        • lmblmb Dlaczego? Proszę o argumenty. 05.01.08, 10:42
          Gość portalu: jk napisał(a):

          > Językiem obowiązującym w kraju jest język polski i w takim też
          > jezyku powinno się pisac KRAKÓW.

          Dlaczego? Wyłóż nam to w prosty sposób. Tekst o obowiązującym języku polskim to
          żart, nie argument.

          > W każdym innym jezyku miasto nasze pisze sie inaczej.
          > Dlaczego w anglii nie mają takich problemów

          Londres to London po francusku.

          > i nie zastanawiaja się jak pisać LONDYN, czy LONDON.

          Jak wyżej.

          > Dla nich sprawa jest prosta i oczywista

          Anglicy mówiąc po francusku mówią "Lonres". Sam słyszałem.

          > i nawet nie wpadliby na taki pomysł, aby
          > specjalnie dla polaków zmieniac oficjalną pisownię swojej stolicy.

          Jak wyżej.
      • dar61 łacina + ang. składnia = potworek językowy... 05.01.08, 11:55
        ...wyszedł.
        Nie należu MIESZAĆ nazw łacińskich i szyku
        przymiotnikowania z angielskiego.
        To norma polskiej gramatyki!!!!
        .

        Potem beznamiętnie przechodzą za normatywne takie
        nowotwory językowe jak autohandel czy Sopot Festiwal
        (przez "w" właśnie!).
        Wzorowałbym się na czeskim puryźmie i czyszczeniu
        języka z naleciałości.
        .
        A przekupnie zwani handlarzami powinni mieć nakaz,
        obowiązek konsultowania swych szyldów znad sklepów aby
        nie zaśmiecali polszczyzny.
        .
        Francuzi pono ten wymóg wprowadzają.
        • dar61 Re: Cracovia Maraton - odzew 05.01.08, 11:58
        • ylemai Masz całkowitą rację. Angielski był i pozostanie 05.01.08, 13:47
          obcą naroślą na polskim języku. Nie ma szans by zintegrował się równie dobrze
          jak germanizmy czy rusycyzmy.
    • Gość: krakus Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.01.08, 23:25
      A dla przyjezdnych crackersy z Cracowa
    • Gość: WG Re: Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.ghnet.pl 03.01.08, 23:30
      nie do końca się zgodzę. w angielskiej prasie w większosci przypadków używa się
      "Krakow". prawdopodobnie dlatego, że w stosunku do "Cracow" nie prowadzi to do
      żadnej zmiany w wymowie. poza tym mamy globalizacje, Anglicy tu przyjeżdżają,
      widzą, że rdzenna nazwa to "Krakow", a że to praktyczny Naród (i politycznie
      poprawny), to zapewne doszli zbiorowo do wniosku, że nasza wersja jest właściwsza.
      co do "Cracow", to jakims kompletnym bezsensem jest zwalczanie tej jak
      najbardziej poprawnej nazwy, na dodatek nie będącej wynikiem jakiejś mody, ale
      wytworzonej na przestrzeni stuleci. warto zwrócić uwagę, że my Polacy od dawna
      mówimy Ratyzbona, nie Regensburg, i jakoś nikt nie żąda od nas poddania sie
      jakiejs unifikacji...
      • Gość: Irek Re: Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.chello.pl 18.01.08, 07:07
        Do WG, który napisał m. in.:
        >my Polacy od dawna mówimy Ratyzbona, nie Regensburg
        Kochany, kto mówi, to mówi. Garść nas pozostała zaledwie.
        Albo weźmy taki Erywań, jakże niegdyś swojski. Prawie wszyscy już piszą Erewan lub podobnie. Dobrze że nie Jeriewan.
        Ale my sobie nie damy wmówić, że ...
        Pozdrawiam.
        P. s. A Janopawłowsk to niezłe! Dla niezorientowanych: podpatrzone w Stanisławowie, który ukraińcy przechrzcili na Iwanofrankiwsk.
    • Gość: leszek S. Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.internetdsl.tpnet.pl 03.01.08, 23:44
      My piszemy tylko i wyłącznie KRAKOW. Adres też "po naszemu" !
      Spotyka się wizytówki idiotów ,na których jest np. Cracow 21
      Kalwaryjska Street.
      Pamiętam nawet przetłumaczoną na angielski nazwę ulicy !!
    • Gość: WB, Denton, Teksas Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.dllstx.fios.verizon.net 04.01.08, 00:16
      Piszac po angielsku nalezy uzywac nazwy angielskiej ! Czyli Cracow.
      Nazwe "angielska" Krakow wymyslili urzednicy Majchrowskiego - ktory niszczy
      wizerunek miasta przez swoja tepote i obawe przed podrozami. Takie same osly
      dardanelskie - tez w urzedzie miasta - wymyslily nazwe Airport Krakow; tepy
      "dygnitarz" miejski z wysoka pensja nie majacy pojecia o angielskim tak
      przetlumaczyl Lotnisko Kraków. O tym ze w angielskim szyk w zdaniu jest
      dokladnie odwrotny niz w polskim nigdy nie slyszal. Jak skasowac Majchrowskiego
      i jego rownie tepych pomagierow ktorzy dla zaciemnienia wlasnej glupoty
      wymyslili teraz "raz tak raz tak" ?!
      • Gość: eeeee Re: Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.wolfson.cam.ac.uk 04.01.08, 01:45
        a propos nazwy lotniska w Balicach to lecac dzisiaj do Londynu
        wprawila mnie ona w smiech, bo zauwazylem dopiero teraz, ze na
        lotnisku jest napisane:

        "Krakow Airport imienia Jana Pawla II",

        czyli polowa nazwy jest po angielsku, a polowa jest po polsku :)))
        najzabawniesze, ze taka mieszana jezykowo nazwa jest juz oficjalnie
        zarejestrowana :)))

        • Gość: ARni Re: Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.it-net.pl 04.01.08, 10:16
          Ponglish. Tylko że nie w Londynie, a już w Polsce. W dodatku Krakowie, gdzie była kolebka polskości za czasów zaborów.
          Ech, żenada.
        • zima_zla Re: Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą 05.01.08, 15:58
          przepraszam bo nie bardzo rozumiem, nazwa lotniska leciała dziś do Londynu? ;-)

          pzdr
          Zima
          • Gość: eeeee Re: Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.sysbiol.cam.ac.uk 05.01.08, 20:22
            hehe :)))
            well spotted

            po 4 latach w Anglii moja polszczyzna jest tragiczna;
            bije sie w piersi i przyznaje do tego;

      • maruda.r Re: Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą 04.01.08, 07:00
        Gość portalu: WB, Denton, Teksas napisał(a):

        > Piszac po angielsku nalezy uzywac nazwy angielskiej ! Czyli Cracow.

        ***********************************

        A Anglicy będą pisać Londyn i Tamiza.

        • Gość: dociekliwy Re: Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.01.08, 08:14
          Czy jak ktoś nazywa się Krawiec to przedstawiając się po angielsku powinien
          powiedzieć: My name is Taylor? :):):) A co z takimi nazwiskami jak
          Brzenczyszczykiewicz? :):):)
          • plorg Re: Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą 04.01.08, 10:49
            Gość portalu: dociekliwy napisał(a):

            > A co z takimi
            > nazwiskami jak Brzenczyszczykiewicz? :):):)
            ---------------------------
            Jak to co? My name is Buzzman ;-)
        • lmblmb Co to ma wspólnego z problemem? 05.01.08, 10:44
          maruda.r napisał:

          > Gość portalu: WB, Denton, Teksas napisał(a):
          >
          > > Piszac po angielsku nalezy uzywac nazwy angielskiej !
          > > Czyli Cracow.
          >
          > ***********************************
          >
          > A Anglicy będą pisać Londyn i Tamiza.

          Co to ma wspólnego z nazwą? Polski to nie angielski, nie porównuj statusu.
          • plorg Re: Co to ma wspólnego z problemem? 05.01.08, 10:58
            lmblmb napisał:

            > Co to ma wspólnego z nazwą? Polski to nie angielski, nie porównuj
            > statusu.
            -----------------------------
            Kolega raczy sobie zartowac.
          • the_dzidka Re: Co to ma wspólnego z problemem? 05.01.08, 11:15

            Ty jesteś naprawdę takim idiotą (po angielsku: idiot, po włosku il
            cretino), czy tylko sobie jaja robisz?
            • lmblmb Re: Co to ma wspólnego z problemem? 07.01.08, 10:24
              the_dzidka napisała:

              >
              > Ty jesteś naprawdę takim idiotą (po angielsku: idiot, po włosku il
              > cretino), czy tylko sobie jaja robisz?

              Odpowiem w podobnym tonie: jesteś idiotką, czy masz ciemnie okulary? Próbujesz
              porównywać status polskiego do angielskiego? Chyba żartujesz. Poważnie uważasz,
              że powinniśmy kopać się z koniem i próbować wciskać zagranicznym turystom nazwy
              po polsku?
      • Gość: Irek Re: Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.chello.pl 18.01.08, 07:37
        Jacka „skasować” nie sposób (za dawnych czasów dobrej pisowni prof. prof. Jodłowskiego i Taszyckiego było „niesposób”), bo jest logistycznie zabezpieczony lepiej od Sobieskiego. Zważ – WB – jak ta ciemnota („z całym szacunkiem”) się wyraża! Wada wymowy to nie grzech, lecz akcentować po polsku by wypadało, gdy się występuje jako prof. czy prezydent stołeczno królewskiego itd. Tym bardziej, jeśli polski jest jedynym językiem. Gęsi i tyle. Nie on jeden zresztą. Na takie „prezydenty” zeszliśmy hołubiąc chłopomanię i dowartościowując dialektyzmy (np. rektor polonista Karaś nieboszczyk). Przykładem również kult Wałęsy, jego „mądrości” i języka. Wasz Kongres też się do tego nieźle przyczynił. Twój obecny Stan (Teksas) też ma w tym uprawomocnieniu prostactwa swoją rolę.
    • Gość: Młody europejec Od kiedy to GW optuje za ksenofobią? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.01.08, 00:26
      Przecież pisząc "Krakow" ośmieszamy się w całym cywilizowanym
      świecie. Ostatnio byłem we Frankfurcie i nawet nie wiecie, jak się
      wstydziłem za ten "Krakow". Czy po to wchodziliśmy do Europy, żeby
      teraz leczyć nasze kompleksy Co nam da, że zmusimy Anglików do
      polskiej pisowni? A już, że GW popiera takie szowizmy,to się akurat
      dziwię bardzo.
      • Gość: Gość Re: Od kiedy to GW optuje za ksenofobią? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.01.08, 00:34
        Właśnie! Powinniśmy się wstydzić, że nie napadaliśmy innych (lub robiliśmy to
        niedostatecznie skutecznie) i nie narzucaliśmy im swojej kultury!
      • Gość: Cogite Pueri! Re: Od kiedy to GW optuje za ksenofobią? IP: *.ists.pl 04.01.08, 10:16
        Ech, Europejec! Ty sie nie musisz osmieszac. Juz to zrobiles. Moze masz jeszcze
        czas trafic do jakiejs ksiegarni i kupic "podstawy logiki"?
      • plorg Re: Od kiedy to GW optuje za ksenofobią? 04.01.08, 10:53
        Gość portalu: Młody europejec napisał(a):

        > Ostatnio byłem we Frankfurcie i nawet nie wiecie, jak się
        > wstydziłem za ten "Krakow".
        --------------------------------
        Drogi 'mlody', to sa wlasnie kompleksy.
        • Gość: Irek Re: Od kiedy to GW optuje za ksenofobią? IP: *.chello.pl 18.01.08, 07:52
          Młody jak to młody...
          A z tą łaciną, to też cienko.
          Jeżeli chodziło o apel, żeby chłopcy myśleli, powinno być "cogitate". "Cogite" znaczy "zmuście" lub "zmuszajcie" i wtedy dopełnienie powinno być w bierniku (pueros).
      • Gość: Gość Re: Od kiedy to GW optuje za ksenofobią? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 04.01.08, 10:59
        Żadna ksenofobia.

        Wprowadź sobie do www.google.co.uk (klikując 'pages from the UK'

        Cracow - 106 000 wyników.
        Krakow - 18 800 000 wyników.

        Koniec argumentów.

        A propos Polaków którzy tłumaczą 'ul. Szpitalna' na 'Szpitalna
        Street' (czy gorzej - 'Hospital Street'...

        Jak przetłumaczylibyście na j. polski:
        Oxford Circus (Cyrk Oksfordzki)?
        Bahnhoffstrasse (ul. Bahnhoff)?
        Boulevard St. Germain (Bulwar Św. Germana)?
        • Gość: mj Re: Od kiedy to GW optuje za ksenofobią? IP: *.chello.pl 04.01.08, 11:08
          > Bahnhoffstrasse (ul. Bahnhoff)?
          Dworcowa?
          > Boulevard St. Germain (Bulwar Św. Germana)?
          Jeśli to tłumaczenie jest poprawne, to św. Hermana?
        • Gość: Roman z Wielunia Re: Od kiedy to GW optuje za ksenofobią? IP: *.va.shawcable.net 05.01.08, 10:34
          > Oxford Circus (Cyrk Oksfordzki)?

          plac Oksfordzki?

          Angielski circus to nie tylko nasz cyrk.

          K.
      • vvvitek Ksenofobia - BZDURA 04.01.08, 11:33
        Nie widzę żadnego szowinizmu ani zaściankowości w stosowaniu nazwy Kraków. To
        jest nazwa własna miasta ex-stołecznego, symbolu naszej kultury i historii. Co
        innego promocja zagraniczna, tam można stosować nazwy naszych miast w takiej
        formie, w jakiej one funkcjonują w danym kraju. U nas też mówimy np. festiwal
        berliński, wystawa w Monachium choć w rzeczywistości powinno brzmieć
        Berliner-Festival albo Moenchener cośtam. Trzeba zachować zdrowy rozsądek i nie
        przeginać w żadną ze stron. W kraju ma funkcjonować KRAKÓW i FESTIWAL KRAKOWSKI,
        za granicą tak, jak to jest tam utarte.
        • dar61 prof. Tazbir: - stolicy nie przeniesiono do W-wy!! 05.01.08, 12:11
          Nigdy, twierdzi, takiej decyzji NIE BYŁO.
          A że władcy chciało się przenieść siedzibę swego dworu
          za 1. Rzplitej - to już inna sprawa.
          .
          Siedziby STOLICY - nigdy w t e d y nie przeniesiono....
          • Gość: carlo Re: prof. Tazbir: - stolicy nie przeniesiono do W IP: *.eranet.pl 05.01.08, 12:25
            Nie wiem co do sporu k czy c ma Warszawa, ale w kwestii stolicy
            polecam art. 29 Konstytucji RP. pozdr
      • zima_zla Re: Od kiedy to GW optuje za ksenofobią? 05.01.08, 16:01
        hmmm, kompleksy to chyba Ty masz, skoro tak się strasznie wstydziłeś...

        pzdr
        Zima
      • Gość: tłumacz Re: Od kiedy to GW optuje za ksenofobią? IP: *.autocom.pl 06.01.08, 09:16
        A może nie będziemy im na siłę narzucać niewłaściwej nazwy? Cały świat pisze
        Krakow, ale Polacy uparcie im tłumaczą, że nie Krakow, a Cracow. To nie jest w
        ogól kwestia czy polska nazwa czy angielska. Jest pytanie czy poprawna angielska
        zbliżona do polskiej, czy sztucznie stworzona pseudoangielska, lecząca polskie
        kompleksy.
    • Gość: Gość To może od razu wprowadzić język angielski IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.01.08, 00:30
      jako język urzędowy?
      Bądźmy światowi! Przecież większość mieszkańców Polski jest obcokrajowcami.
      "Naszym zdaniem miasto rozpoznawalne jest pod hasłem Cracow i tego się
      trzymamy. Nic nie słyszałem, aby obowiązywał jakiś nakaz pisania przez K. Bądźmy
      światowi - ucina Krzysztof Głuchowski, pomysłodawca przedsięwzięcia."
      • Gość: upside_down to może zakazać w Krakowie nauki angielskiego.. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.01.08, 00:37
    • Gość: simple_mind prawo Murphy'ego...nie istnieje na tyle IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.01.08, 00:48
      prosty temat, którego urzędnik (krakowski) nie potrafiłby zagmatwać
      i sprowadzić do poziomu absurdu...
    • pendrek_wyrzutek A dlaczego nie Krakau? 04.01.08, 04:41
      Stara dobra nazwa
    • Gość: pytak a dlaczego nie Kraków? IP: *.kolornet.pl 04.01.08, 06:45
      chyba da się w obecnych czasach wyprodukować kreseczkę nad o aby
      było ó?
    • orinus Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą 04.01.08, 07:04
      I znów problem CK
    • Gość: adam81w Tylko i wyłacznie przez K IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.01.08, 07:06
      trzeba promowac swoje a nie upodabniac sie do innych
      • Gość: adam81w Re: Tylko i wyłacznie przez K IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.01.08, 07:12
        aha i fajnie by bylo gdyby nie pisac tej okropnej znienawidzonej
        przeze mnie, sztywnej, kasztanowej nazwy Vistula. fuuuu. Wisla.
        niech pisza Wisla takze po angielsku. Wisla river.
    • adam81w Re: Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą 04.01.08, 07:24
      Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą
      Autor: Gość: mj IP: *.chello.pl 03.01.08, 23:06Dodaj do ulubionych
      Skasujcie
      Odpowiedz

      Zostawić Cracow, bo tak od dawna było w j. angielskim. Anglicy
      nazywają nasze
      miasto "Cracow", więc trzeba pisząc po angielsku stosować tę
      pisownię.
      Uszanujmy ich język. Jeszcze śmieszniejsi są Wrocławianie, którzy
      oburzają
      się, że Niemcy nazywają ich miasto "Breslau"... To ich języki i ich
      prawo.

      Pozdr.
      mj


      Przeciez tu nie chodzi o to zeby komus zmieniac na sile nakazem
      prawnym jezyk. Ale poprzez promowanie przez nas samych takiej a nie
      innej nazwy na swiecie moze i oni w koncu sami zaczna takiej nazwy
      uzywac a chyba zawsze lepiej czytac swojsko brzmiace Krakow niz
      cracow.
    • Gość: Poznaniak Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.01.08, 07:41
      jaki w tym problem ? zmienić nazwę miasta na Ziobrów - ziobrowianie
      w głosowaniu 21.X.2007 r. wyraźnie się za taką zmianę opowiedzieli
      • Gość: małopolanin Jak Kraków na Ziobrów - to Poznań na Dzików IP: 83.238.194.* 04.01.08, 13:58
        POznaniak zanim coś napiszesz to POmyśl. Skoro masz propozycję
        zamiany Krakowa na Ziobrów to ja tobie proponuję zamienić POznań na
        Dzików - wszak u was wygrał Dzikowski. Czy dobrze pamiętam. I jak by
        to oddawało charakter Stołecznego miasta POznania.
        • lmblmb Dzikowski jest z Tarnowa Podgórnego 07.01.08, 10:52
          Gość portalu: małopolanin napisał(a):

          > POznaniak zanim coś napiszesz to POmyśl. Skoro masz propozycję
          > zamiany Krakowa na Ziobrów to ja tobie proponuję zamienić POznań
          > na Dzików - wszak u was wygrał Dzikowski.

          Dzikowski jest z Tarnowa Podgórnego, i z nim jest kojarzony.

          > Czy dobrze pamiętam. I jak by
          > to oddawało charakter Stołecznego miasta POznania.

          Dla nas nazwa jest mniej ważna, takie fanaberie jak o "Cracow" nie miałyby miejsca.
    • Gość: dowód Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: 195.164.0.* 04.01.08, 08:01
      Kobieta na poczcie: Nie mogę wysłać tej depeszy! Nie ma takiego
      miasta - Londyn! Jest Lądek, Lądek Zdrój, tak...
      Miś: Ale Londyn - miasto w Anglii.
      Kobieta na poczcie: To co mi pan nic nie mówi?!
      Miś: No mówię pani właśnie.
      Kobieta na poczcie: To przecież ja muszę pójść i poszukać, zobaczyć
      gdzie to jest. Cholera jasna...


      A gdyby tak powiedział LONDON.....?
    • Gość: globetrotuar Cra cow moze kojarzyc sie z hodowla krow IP: *.dsl.bell.ca 04.01.08, 08:05
      Krakow moze okazac sie miastem wiesniackim zajmujacym sie hodowla
      krow czyli cow.
    • Gość: gość Proponuję wprowadzić j. angielski jako j. urzędowy IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.01.08, 08:10
      Po co męczyć młodych Polaków nauką języka ojczystego? Najlepiej od razu uczynić
      angielski językiem urzędowym w Polsce. Rozwiąże to wiele problemów. Każdy Polak
      od małego będzie znał najbardziej popularny język świata, nie będzie kłopotów z
      nazewnictwem. Ci co nie znają angielskiego i tak niedługo już będą w
      mniejszości. Polacy to idioci. Przez wiele lat mieli słabą walutę ale nikt z
      nich nie wpadł na pomysł aby wprowadzić jako walutę narodową dolara lub markę.
      Tak samo ze smogiem w miastach. W Berlinie ogranicza się ruch samochodów aby w
      mieście powietrze było czystsze. A nie prościej od razu budować miasta na wsi?
      Przecież tam jest świeże powietrze (bo chłopi okien nie otwierają).
      • Gość: ted j. chiński na urzędowy w takim razie IP: *.wroclaw.mm.pl 05.01.08, 19:54
        Zdaje sie ze chiński jest najbardziej popularnym językiem świata
    • Gość: anula Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.internetdsl.tpnet.pl 04.01.08, 08:13
      No jeszcze może być "Krakau"-specjalnie aby uszanować język niemiecki. Piszmy
      Kraków , bo tak się królewski gród od wieków nazywa ! Czy Anglicy dla nas
      zmieniają London na Londyn ? Francuzi Paris na Paryż ?
    • Gość: guig Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.internetdsl.tpnet.pl 04.01.08, 08:16
      a może crackow
      • Gość: vc Re: Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: 217.147.104.* 04.01.08, 08:34
        I tą nazwę poprę, bo sam ją miałem zaproponować.
        LUDZIE! Niech sobie każy nazywa we własnym języku jak mu ów język
        każe. Inaczej my będziemy musieli mówić London, Paris, Italia (a nie
        żadne Włochy!), Deuschland (zacznijcie już ćwiczyć :) i jeszcze
        wiele innych dla nas dziwnych rzeczy. W zasadzie musielibyśmy
        zmienić nazwę każdego państwa.
        Chociaż gdyby nazwy te unormować na poziomie ogólnoświatowym, to
        może miałoby sens. Tylko co z "KrakÓw" i innymi naszymi ogonkami?
    • Gość: aeth Oczywiście, że czasem tak, czasem tak. IP: *.ntlworld.ie 04.01.08, 08:23
      Cracow Screen Festival to nazwa konkretnego eventu, tak jak, powiedzmy,
      Vratislavia Cantans. Jest cała po angielsku i tak jest w porządku - każdy
      skojarzy o co chodzi. Natomiast jeśli chodzi o oficjalne materiały promocyjne
      miasta, czy nazwę miasta na dokumentach międzynarodowych, powinna ona być zawsze
      w oryginale - czyli nie żaden tam Krakow, tylko prostu Kraków. I dość kompleksów!
      Cudzoziemcy szanują cię wtedy, kiedy sam siebie szanujesz, a godni szacunku
      autorzy anglosascy (jak np. Michael Palin w książce "New Europe") zawsze dbają o
      oryginalną pisownię miejsca. Wyobraźcie sobie, że w książce jest Poznań, a nie
      Poznan, choć była drukowana w Anglii. Jak się chce, to można.
      • Gość: człek Re: Oczywiście, że czasem tak, czasem tak. IP: 217.147.104.* 04.01.08, 08:38
        Tak się właśnie zastanawiam....
        Aż zerknąłem do takiego jednego atlasu, Niemcy cośtam (Polskie
        wydanie). I tam niemieckie miasta, jeśli mają umlaut w nazwie to go
        w polskiej wersji nie zabrakło. Więc może masz rację - wymagajmy.
        Prawdę mówiąc, od dłuższego czasu pisząc maile do współpracowników z
        USA podpisuję się "Paweł" z "ł" na końcu :)
      • sajjitarius Re: Oczywiście, że czasem tak, czasem tak. 04.01.08, 08:43
        Gość portalu: aeth napisał(a):

        > Cracow Screen Festival to nazwa konkretnego eventu, tak jak, powiedzmy,
        > Vratislavia Cantans. Jest cała po angielsku i tak jest w porządku - każdy
        > skojarzy o co chodzi. Natomiast jeśli chodzi o oficjalne materiały promocyjne
        > miasta, czy nazwę miasta na dokumentach międzynarodowych, powinna ona być zawsz
        > e
        > w oryginale - czyli nie żaden tam Krakow, tylko prostu Kraków. I dość kompleksó
        > w!
        > Cudzoziemcy szanują cię wtedy, kiedy sam siebie szanujesz, a godni szacunku
        > autorzy anglosascy (jak np. Michael Palin w książce "New Europe") zawsze dbają
        > o
        > oryginalną pisownię miejsca. Wyobraźcie sobie, że w książce jest Poznań, a nie
        > Poznan, choć była drukowana w Anglii. Jak się chce, to można.


        Slusznie.
        Cale szczescie ze inni nie wpadli na taki genialny pomysl by w materialach
        promocyjnych i innych dokumentach miedzynarodowych uzywac jedynie oryginalnych
        nazw miast. Przykladowo: กรุงเทพมหานคร, czy tez 上海, lub 東京. Nawet Czesi nie
        maja problemu z uzywaniem Prague, zamiast Praha...a Polacy jak zwykle szukaja
        problemu tam gdzie go nie ma...
    • Gość: krk Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą IP: *.chello.pl 04.01.08, 08:25
      skoro kod lotniska to KRK, a nie CRC, a nazwa Krakow przez dwa K
      jest wszedzie rozpoznawana, to warto zostac przy Krakow. Zwlaszcza,
      ze zarowno w USA, jak i w UK coraz wiecej publikacji uzywa wersji
      Krakow.
    • metastasis Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą 04.01.08, 08:30
      mj, mieszkam na wyspach

      Anglicy i Irlandczycy, których znam od kilku lat nie nazywają Krakowa "Cracow".
      Przestawili się sami na naszą nazwę tylko bez "ó"

      Krakow - tak teraz się to po angielsku pisze
      Wymowę też zmienili na coś przypominającego <Krackoof>

      Nie powinniśmy chyba promować angielskiej nazwy, z której Anglicy zrezygnowali.

      Pozdr

    • ice_ice Kraków czy Cracow? Urzędnicy sami nie wiedzą 04.01.08, 08:30
      Zdecydowanie Krakow. W ogóle nie rozumiem, skąd propozycja Cracow. Tak naprawdę
      nie ma żadnego sensownego uzasadnienia dla tej nazwy.

      Ale najbardziej podoba mi się co innego. Cracow Screen, ale FestiWal. To już
      naprawdę potrafi zdezorientować. Co na to Pani, który mówi o anglojęzycznej
      nazwie festiwalu? - Nowy festiwal ma w nazwie Cracow, bo to nazwa angielska, a
      chcemy go wypromować w świecie - przyznaje z rozbrajającą szczerością Izabela
      Helbin, szefowa biura promocji i marketingu. Na świecie nikt nie zna nazwy
      FestiWal, Pani Izabelo. CO najwyżej parsknie śmiechem na widok błędu
      ortograficznego.
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka