annika1801
10.03.19, 21:31
Witam, znalazłam się na śliski zakręcie mojego życia.
7 miesięcy temu zabrałam dzieci i wyprowadziłam się od męża, który stosował przemoc psychiczną i zastraszal mnie. Zostawiłam go w mieszkaniu socjalnym na które oboje mieliśmy umowę i wynajelam sobie i dzieciom mieszkanie, by mieć od niego święty spokój. Ja pracowałam, miałam na dzieci przyznane świadczenia gdyż małżonek do pracy się nie kwapił... We wrześniu złożyłam pozew o rozwód wraz z zabezpieczeniem alimentów na dzieci(otrzymałam takowe 350i 450),pan małżonek w nosie ma jednak postanowienie i twardo uchyla się od płacenia i tu zdążył się cud, podjął pracę i nawet na umowe(najniższa krajowa). Złożyłam wniosek do komornika o wyegzekwowanie alimentów jednak mimo zajęcia wynagrodzenia(pracodawca nie odbiera pism i usilnie go po kolezensku chroni) nie wyegzekwować nic. W lutym zmieniłam pracę i zgłosiłam takową zmianę do. Mopsu i tu przeżyłam szok..... Okazało się, że biorą pod uwagę dochód małżonka z którym nie jestem, muszę zwrócić świadczenia pobierane przez ostatnie trzy miesiące plus wstrzymane zostały świadczenia od tego momentu, czekam tylko na zmianę decyzji, bo nie muszą zdobyć zaświadczenie od jego pracodawcy. Zarabiam 1800zl, z tego prawie 1500wychodzi mi mieszkanie z opłatami, będę otrzymywała 500zl na drugie dziecko tylko. Mam już zaświadczenie od komornika o bezskuteczne egzekucji i będę uderzał a do FA. Moje pytanie, bo być może ktoś miał podobną sytuację, czy Mops będzie mi kwotę do zwrotu zabierał z bieżących świadczeń kiedy otrzymam alimenty z funduszu, czy jest szansa na choćby częściowe umorzenie albo raty? Nie mam siły, jestem załamana, nie mam gdzie iść z dziećmi, musze gdzieś mieszkać, mam czarne myśli, bo ciągle brakuje na jedzenie, nie wspominając o potrzebach dzieci obuwiowo ciuchowych
Na dodatek on ciągle mnie nęka, śledzi, zrobiłam zawiadomienie ale prokuratura mi umorzyła, a ciągle jeszcze pod górę..... Co mogę zrobić w tej sytuacji?
-
moje kochane skarby:
Julia-2004
Mateusz-2010