Dodaj do ulubionych

Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 2011

06.02.11, 21:04
Jak w temacie! Szczęśliwa, po niespodziewanych zaręczynach w piątek...planuję (jemy) już ślub i wesele, ponieważ nie chce nam się czekać i zwariować smile Szukamy miejsca i wybieramy pierwszy pasujący nam termin smile
Ślub kościelny, wesele we Wrocławiu lub okolicach.
Mamy kilka upatrzonych miejsc, w najbliższych dniach je odwiedzimy.
Od Art Hotelu, po Pałac w Pawłowicach....ale brane są również inne opcje pod uwagę...Zajazd pod Kasztanami, Ville Caprice oraz np. Casablancę (nie ma nowej strony, restauracja po remoncie, pięknie wygląda.
Znalazłam też ośrodek Maciejanka (a że takie są nasze imionasmile to też pewnie odwiedzimy.
Kościoła jeszcze nie wybraliśmy. Ale może ten

Ilość gości - ok 80.
Świadkowie wybrani. Koszty dzielimy pomiędzy nas i rodziców.
Ma być skromnie, z klasą. Wiele inspiracji mam poniżej w linku.
Chcemy DJ.
Moja przyjaciółka śpiewa w chórze, więc w kościele zrobi oprawę muzyczną ze znajomymi.
Młodzi nie jesteśmy, starzy też nie. Razem od 5 lat, dlatego nie chcę odprawiać żadnej szopki organizacyjnej. ....big_grin

-
fotoforum.gazeta.pl/a/42395.html
MOJE INSPIRACJE
Obserwuj wątek
    • kati_p Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 06.02.11, 21:29
      Jeśli dobrze rozumiem, to przyjęłaś oświadczyny 2 dni temu.. Niezłe masz tempo wink No, chyba że te wszystkie inspiracje wyszukałaś już wcześniej?
      • zawsze_do_przodu Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 06.02.11, 21:32
        kati_p napisała:

        > Jeśli dobrze rozumiem, to przyjęłaś oświadczyny 2 dni temu.. Niezłe masz tempo
        > wink No, chyba że te wszystkie inspiracje wyszukałaś już wcześniej?

        Taaak! Wcześniej. Będąc razem tyle lat, rozmawiając czasem o tym, czytając czasem Wasze forum...zbierałam inspiracje. Ale bardziej na zasadzie - o jakie piękne, zapisze na pendrivie.
        • zawsze_do_przodu Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 06.02.11, 21:38
          Bierzemy pod uwagę nawet terminy majowe - więc trzeba działać smile

          Pomijając wszelkie aspekty polityczne ....uwielbiam to wykonanie At Last i zastanawiam się nad pierwszym tańcem.....smile
          www.youtube.com/watch?v=SDRsA5Tz0cw&feature=related
          • mala_mia11 Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 08.02.11, 10:03
            to powodzenia w organizacji smile
          • mala_mia11 Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 08.02.11, 10:05
            jak dla mnie nutka za wolna na pierwszy taniec wink ale bardzo piękna zarazem... ach
        • maddalena81 Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 06.02.11, 21:53
          > Taaak! Wcześniej. Będąc razem tyle lat, rozmawiając czasem o tym, czytając czas
          > em Wasze forum...zbierałam inspiracje. Ale bardziej na zasadzie - o jakie piękn
          > e, zapisze na pendrivie.

          Przepraszam, nie znam Cie, ale jak zobaczylam przeczytalam te kilka wypisow, to wyglada jakbys ostatnie miesiace (lata...? ) czekala myslala ciagle o slubie i zbierala w wolnych chiwlach zdjecia sukienek (moze nic w tym zlego... ale mi nie przyszlo do glowy ogladac biale kiecki poki nie mialam potrzeby), facet Ci sie oswiadczyl, wykrzyknelas huuuurrrraaaa i zabralas sie za przygotowanie wesela.....
          Jak czytalas uwaznie to forum to chyba wiesz, ze linkow za bardzo nie mozna wklejac.
          Co do inspiracji to wkleilas kilka, nie powiem ladnych obrazkow, ale narazie nic sie konkretnego z tego nie wylania.
          Po pierwsze to wsztko po kolei i na spokojnie smile z terminami moze nie bedziesz miec problemow, bo maj to taki malo slubny miesiac. Z sukienka w 3 miesiace moze byc roznie, wiec zacznij sie dowiadywac.
          • maddalena81 Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 06.02.11, 22:05
            Wlasnie.... nie znam Cie, ale jak kogos z forum nie kojarze to z ciekawosci czystej patrze na jakies starsze wypowiedzi.... i zauwazylam , ze Twoje przygotowana to jednak trwaja dluzej niz 2 dni. Mam nadzieje, ze w tym roku slub dojdzie do skutku, skoro w tamtym sie nie udalo.
            Powodzenia.
            • zawsze_do_przodu Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 06.02.11, 23:04
              Nie, nie organizowałam i nie planowałam nigdy wcześniej ślubu smile Doradzałam kilku koleżankom, bywałam świadkiem' więc jestem w temacie smile A skoro wiem, że coś nastąpi, to zbieram inspiracje...rozmawialiśmy już o ślubie w przeszłości, więc nic w tym dziwnego, że zastanawiałam się nad tym, jak ten dzień ma wyglądać...jak kupiłam mieszkanie, to zanim się wprowadziłam, przez 2 lata zbierałam inspiracje...więc nie wiem czy to dziwne. No ale skoro to takie straszne to ok...pomińmy mój wątek i miłych przygotowań.
              • zawsze_do_przodu Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 06.02.11, 23:10
                Acha - nie wiedziałam, że nie można wklejać linków...
                • marysia85 Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 06.02.11, 23:19
                  A ja gratuluje zareczyn!
                  Moj narzeczony jest z Wroclawia chociaz przyznam tych miejsc nie znam ktore podalas smile
                  We Wroclawiu bylam na 2 weselach z czego moge polecic jedynie ten Hotel (nie wiem czy to sie tak nazywa) im Jana Pawla II tuz przy Katedrze na Ostrowie. Milo wspominam.
                  Pozwolilam sobie obejrzec zdjecia Twojego mieszkania.. bardzo przytulne wnetrza.
                • zawsze_do_przodu Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 06.02.11, 23:25
                  Oglądaliśmy w przeszłości kilka miejsc...zastanawialiśmy sie nad tym co lubimy smile
                  Myśleliśmy, że może wyjedziemy do NY i weźmiemy ślub w konsulacie...itp
                  Ale skoro posiadanie jakiś swoich marzeń/rozmyślań jest przestępstwem, to pozostaje mi cieszyć się i planować bez pomocy forum.
                  Wszystkie Dziewczyny, które nie organizują jeszcze ślubu i wesela - a udzielają się na tym forum musiały się naprawdę fajnie poczuć smile
                  Pozdrawiam Wszystkie Dziewczyny planujące ślub - taki mniej i bardziej wystawny!
                  Inspiracje wykasowałam smile
                  Nie ma jak ktoś tak kogoś oceni w niedzielny wieczór smile
                  • zia86 Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 07.02.11, 00:05
                    Ojejku a co tutaj się podziało.
                    Przede wszystkim witaj na forum! Gratuluje zaręczyn. smile Przygotować wszystko w tak krótkim czasie może być ciężko ale na pewno dacie radę. smile Jestem pewna, że Magdalena nie miała nic złego na myśli. Na takim forum nie należy wszystkiego brać do siebie, bo nie widzimy rozmówcy, jego emocji itd a trzeba zakładać, że nie ma nikt złych intencji. smile
                    Szkoda, że usunęłaś inspiracje bo nie zdążyłam im się dokładnie przyjrzeć ale wyłaniał się stamtąd obraz klasycznego, eleganckiego wesela, w stonowanych kolorach z nutką romantyzmu. smile Mnie najbardziej podoba się pierwsza opcja z zaproponowanych sal ale ja lubię taki styl, jednak widzę, że ten hotel ma podobną zaletę do naszego, mianowicie będzie się tam dało wyczarować wszystko a wszechstronność miejsca jest przy tak krótkim czasie przygotowań i jeszcze nie do końca sprecyzowanej wizji dużym plusem. smile

                    Bardzo romantyczna piosenka, moim zdaniem będzie świetnie pasować na pierwszy taniec. smile

                    Tak, że nic się nie przejmuj i działamy! smile
                  • russian_roulette Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 07.02.11, 00:24
                    zawsze_do_przodu napisała:
                    > Inspiracje wykasowałam smile

                    a skoda, bo byly interesujace i moglyby sie przydac innym smile

                    hej dziewczyny! czy jest jakis cel w tym aby tak niefajnie potraktowac szczesliwa dziewczyne. z jej postu az bucha radoscia a wy na nia kubel zimnej wody, bo tyle juz przygotowala, a dopiero co sie zareczyla.
                    a moze to jest ten typ, co juz od przedszkola marzy,zeby slub i wesele bylo cudownym wydarzeniem < patrz Monica Geller z Przyjaciol> tylko w serialu jest zabawnie, a tu, na forum, jakies niepotrzebne wáty. a po co?
                  • maddalena81 Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 07.02.11, 09:36
                    Przepraszam, jesli poczulas sie urazona. Moim celem nie bylo nikomu dowalic, moze moje slowa zabrzmialy za ostro. Ja nie kojarzylam Cie z forum wiec jak napislam poszukalam Twoich wczesniejszych wypowiedzi (robie tak czasem jak chce 'poznac' jakas osobe).
                    Kilka z wypowiedzi nich wskazywalo na dosc powazne organizowanie wesela do 3 lat.
                    Tekst linka
                    Tekst linka
                    Tekst linka
                    Wiec tak na parwde pomyslalam, ze jestes trolem i ze co jakis czas dla zabawy tworzysz sobie jakis watek na forum slubnym.
                    Tak jest, ze na forum jedyne co o sobie wiemy nawzajem to to, co tu napisalysmy i niestety czasem ktos na tej podstawie w jakis sposob nas ocenia.
                    Przykro mi, ze wykasowalas inspiracje.
                    • maddalena81 Przeprosiny 07.02.11, 09:43
                      Dodam jesczze tyle, ze przypuszczalnie nie zrozumialam calego kotekstu poprzednich watkow zawsze_o_przodu.
                      Przepraszam tutaj publicznie i przeprosilam zawsze_do_przodu mailowo, w razie gdyby nie pojawila sie ponowanie na forum.
                      • zawsze_do_przodu Re: Przeprosiny 07.02.11, 10:23
                        Magdo
                        Wysłałam Tobie mejla.

                        Przeprosiny przyjmuję smile
                        Zareagowałam za szybko, ale taka jestem. Rozumiem też Ciebie i inne dziewczyny apropos Trolli, ale uwierz mi Trollem nie jestem, nawet tak nie wyglądam,mam nadzieję przynajmniej... smile
                        Przepraszam za zamieszanie, która sama wprowadziłam.....
                        Jestem takim typem,że jak o czymś rozmawiam z przyjaciółkami np. pomagam organizować ślub, to sama się zastanawiam - jak ja to sobie u siebie wyobrażam....a że raz to było w konsulacie w NY (który kocham kocham i może na podróż poślubną), a raz gdzieś nad wodą w Polsce....no taka rozpiętość jak widzisz...
                        Rozmawialiśmy w przeszłości o ślubie, czasem nawet sobie mówiliśmy "W przyszłym roku", ale ostatecznie jakoś ciężko się zabrać za organizację, jak się czegoś oficjalnie nie powie...a w związku z tym, że Was podczytywałam, to czasem zadawałam pytania, bo jesteście doświadczone co kiedy i jak i gdzie.
                        No i sukienki ślubne naprawdę mają jakąś taką ...no nie wiem jak to opisać...uwielbiam je oglądać...co nowego się pojawia, co u nas, co w innych krajach.....itp

                        Jestem typem, który zbiera inspiracje, pyta - niezależnie od tego czy to dotyczy mieszkania....czy ślubu, czy wychowywania dzieci smile Gust ewoluuje - widzę to po sobie....A inspiracje pomagają....
                        No i wczoraj zaczęłam się zastanawiać...czy ze mną jest coś nie tak...ale narzeczony powiedział, że taka jestem i tyle, że jemu to zupełnie nie przeszkadza.
                        Jak urządzaliśmy mieszkanie - to przynajmniej tylko jeździliśmy i kupowaliśmy, nie było zastanawiania...teraz też to mi dużo ułatwi..
                        Ale przynajmniej trochę mniej oglądania teraz przede mną..


                        • maddalena81 Re: Przeprosiny 07.02.11, 12:33
                          Juz odpisalam nawet smile
                          Bardzo sie ciesze, ze nieporozumienie zostalo wyjascione. Teraz mozemy przejsc do merytorycznej strony watku i doradzic Ci cos.
                          Hotel, rzeczywscie dobrze by bylo zobaczyc. Menu na pewno mozna zmodyfikowac, jak galaretka Cie odstrasza. Chociaz moze ten prysmak bedzie mial swoich fanow na weselu.
    • wrzesniowa.panna Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 07.02.11, 00:02
      Gratuluję niespodziewanych zaręczyn i spodziewanego ślubu! : ) Wbrew pozorom aż tak wiele czasu na organizację nie trzeba, zwłaszcza z głową pełną pomysłów : )

      Co do sali weselnej, nie będę oceniać, bo i tak wszystko zależy tak naprawdę od wolnych miejsc. W mojej okolicy znalezienie ładnej sali na parę miesięcy przed planowanym ślubem graniczyłoby z cudem, ale domyślam się, że w większych miastach jest nieco inaczej : ) Więc trzymam kciuki! Z DJem czy fotografem nie powinno być natomiast problemu. Kościołów we Wrocławiu też pod dostatkiem... ; ) Tylko pamiętajcie o naukach zawczasu.

      Sukienki, które Ci się podobają są bardzo różne, ale wszystkie ładnie się prezentują. Mnie szczególnie urzekła ta krótsza a la lata 50., do tego woalka czy kwiat we włosach... super! Najlepiej będzie, jak pomyślisz, co najbardziej pasuje do Twojej figury i stylu, a potem przejrzysz aktualne kolekcje i jak najszybciej przejdziesz się po salonach - bo faktycznie czasem na sukienkę trzeba poczekać.

      Powodzenia życzę.
    • chomiczkami Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 07.02.11, 10:54
      Przede wszystkim chciałam pogratulować niespodziewanych zaręczyn wink takie są najprzyjemniejsze, jak przypuszczam (spotkały mnie raz przy naleśnikach). Co do poszukiwania inspiracji - patrz mój opis, to mniej więcej mój stan. Chyba jestem beznadziejniejszym przypadkiem.

      Inspiracji nie zdążyłam obejrzeć, ale piosenkę wybrałaś bardzo fajną, Sukienek, które ci się podobają, niestety nie widzę w wątku, ale będę dalej zaglądać - pamiętaj o częstym wrzucaniu nowych elementów, forum potrzebuje materiału do przemielenia.
      • zawsze_do_przodu Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 07.02.11, 11:35
        Jedno jest pewne - nie mogę się na niczym dziś skupić w pracy...why!!??

        Przysłali mi jedną ofertę, ale miejsce ...hmmm.... trzeba zobaczyć na żywo....
        Hotel Wodnik we Wrocławiu
        Jak widzę w menu galantynę z kurczaka...to mną trzęsie...co to jest?
        Na zdjęciach...pozostawia wiele do życzenia.
        Ale nie mówię nie - zobaczę..., żebym skreśliła z czystym sumieniem.... big_grin
        Narzeczony już skreślił smile




        • chomiczkami Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 07.02.11, 12:11
          No... galareta kurczakowa, nic strasznego wink.
          • zawsze_do_przodu Oferty :) 07.02.11, 13:53
            No i wygląda na to, że są nawet wolne miejsca na wesele w tym roku we Wrocławiu.
            Hotel Bugatti we Wrocławiu - są miejsca, oferta ciekawa - ktoś może zna opinię na temat tego hotelu? Taki pałacykowaty z ogrodami.
            Pałac Borowa - też są wolne miejsca...
            Villa Caprice ma tylko terminy piątkowe albo na przerwę majową i sierpniową.
            Drukuję i będę wieczorem czytać.

            W głowie się układa:
            Czyli albo coś poza miastem....albo wesele w restauracji i noclegi osobno w jednym hotelu we Wro dla gości spoza Wrocławia.



            • mimiko Re: Oferty :) 07.02.11, 15:31
              Gratuluję zaręczyn, wspaniała chwila.. hmm big_grinbig_grin

              Plizzzzz wrzuć znowu zdjęcia, bo nie wiem o czym piszeciesmile

              A galaretka kurczakowa jest mmmmmniaaammmm!! coś wspaniałego, jeśli ktoś ją dobrze przyrządzismile Do wódki jest świetną przekąską!smile

              Prosimy o wklejenie fotek ponowniesmile
              • zawsze_do_przodu Re: Oferty :) 07.02.11, 15:36
                Dobrze - wkleję dziś ponownie smile
                Mam oferty z kilku miejsc.
                Tylko jak podsumowałam ilość osób x nocleg (nie wszyscy) x talerzyk - to naprawdę zastanawiam się nad tą opcją na Manhattanie w samotności hahahahaah big_grin big_grin
                Niby człowiek wie ile to kosztuje, ale potem kusi tak spakować się i jechać ...Zanzibar, jakieś miasteczko we Włoszech, NY...
                Ok. Oficjalnie stwierdzam, mało dziś zrobiłam w pracy.
                Dziewczyny z pracy stwierdziły, że M ma gust, bo pierścionek piękne. To się pochwalę smile
                https://www.apart.pl/files/cbiz_img/img_prod1930_0_o.jpg


                • zawsze_do_przodu sukienki... 07.02.11, 15:39
                  https://bios.weddingbee.com/pics/79156/black_sash.jpg
                  No ta kokardo coś tam - cud.
                  Tylko bez tego dołu takiego długiego...no i nie wiem jak z moim dużym biustem dam radę bez ramiączek...to jakiś gorset się ma pod spodem??? Nie jestem zorientowana?? Jestem typem klepsydry w rozmiarze 40.
                  • maddalena81 Re: sukienki... 07.02.11, 15:47
                    Jak masz wiekysz biust to moze rzeczywiscie lepiejc cos na ramiaczkach. Ktos tu piszal o gescie kaczkismile w kotekscie sukienek bez ramiaczek.
                    A moze wrecz z rekawkim malutkim, co myslisz o takiej
                    https://www.thewhiteroomuk.co.uk/wp-content/uploads/yapb_cache/jesus_peiro_1011_front.byrecx5hnhssgoso0o44k8wc0.bjwuxs2zz604s84g8c8440ss8.th.jpeg
                    Mierzylam ja, lezy bosko na klepsydrze lub prawie kelpsydrze smile Tylko kokarda nie kolorowa.
                    • stworzenje Re: sukienki... 07.02.11, 15:54
                      maddalena81 napisała:

                      > Jak masz wiekysz biust to moze rzeczywiscie lepiejc cos na ramiaczkach. Ktos tu
                      > piszal o gescie kaczkismile w kotekscie sukienek bez ramiaczek.
                      > A moze wrecz z rekawkim malutkim, co myslisz o takiej
                      > https://www.thewhiteroomuk.co.uk/wp-content/uploads/yapb_cache/jesus_peiro_
> 1011_front.byrecx5hnhssgoso0o44k8wc0.bjwuxs2zz604s84g8c8440ss8.th.jpeg
                      > Mierzylam ja, lezy bosko na klepsydrze lub prawie kelpsydrze smile Tylko kokarda n
                      > ie kolorowa.


                      piękna kiecka smile.
                      • maddalena81 Re: sukienki... 07.02.11, 16:01
                        I bez kola uklada sie dobrze smile mikado jest dosc sztwyne. Prawie ja wzielam, ale na ten moj marzec lepsze byly rekawki no i taka kokarda by glupio pod plaszczem wygladala. Ale na maj powinna byc ok smile
                        • mala_mia11 Re: sukienki... 08.02.11, 10:10
                          maddalena ta którą wybrałaś dla siebie jest o wiele piękniejsza niż ta którą teraz pokazałaś smile
                          • maddalena81 Re: sukienki... 08.02.11, 10:32
                            > maddalena ta którą wybrałaś dla siebie jest o wiele piękniejsza niż ta którą te
                            > raz pokazałaś smile
                            ciesze sie, ze tak uwazaszsmile Ale wlasnie, dlugi rekaw (ze stosunkowo grubego materialu smile ) to rozwiazanie tylko na zimniejsze miesiace i raczej nie na calonocna hulanke.
                            A ta suknie, ktora wkleilam widzilama na zywo i jest przeurocza (pamietam, ze pomyslalam o niej, ze takie slodkie rekawki to moze na slub w maju komus pasuja). Efekt jaki robi panna w obydwu sukniach o ktorych mowa, jest tak na parwde podobny (pomijajac te 3 metry opcjonalnego trenu).
                    • russian_roulette Re: sukienki... 07.02.11, 23:46
                      ze tak z ciekawosci zapytam: co to jest gest kaczki?
                    • russian_roulette Re: sukienki... 07.02.11, 23:47
                      maddalena, suknia boska. a podnosilas rece do gory? da sie? nie ciagna te rekawki?
                      • maddalena81 Re: sukienki... 07.02.11, 23:56
                        ......yyyyy nie podnosilam i wiesz co, nie przyszlo by mi to to glowy, bo ja szukalam sukni na krotkie 'wystepy' (wesela nie mamy, sprawdzalam wiec tylko czy sukienka ma dostepna opcje siadania w niej i wstawania). Ale mysle, ze sensownie jest to uszyte i da sie w tych rekawakach podniesc reke...

                        Wyobraz sobie, ze masz na sobie suknie taka bez ramiaczek i ze ci lekko spada. Co robisz? A potem obejrzyj jakis film przyrodniczy o kaczuchach. Widzisz pewne podobnientwa? big_grinbig_grinbig_grin
                        • russian_roulette Re: sukienki... 08.02.11, 00:09
                          maddalena81 napisałasuspicious Wyobraz sobie, ze masz na sobie suknie taka bez ramiaczek i ze ci lekko spada.
                          > Co robisz? A potem obejrzyj jakis film przyrodniczy o kaczuchach. Widzisz pewne
                          > podobnientwa? big_grinbig_grinbig_grin

                          aaa to teraz juz wiem. nawet chyba taki taniec / zabawa dziecieca/ co sie lapkami pokazuje <na na na na na>:
                          www.youtube.com/watch?v=rljqi9tQKLg&feature=related
                          smile)

                          odnosnie ramiaczek/ rekawek. znam kilka przypadkow co narzekaly na taki kroj rekawka. ze obciera,ze krepuje ruchy ,ze nie mozna do gory lapek podniesc. przy rzucaniu bukietem/ welonem moze byc niewygodnie
                          chociaz z drugiej strony to sam jesus smile
                          • maddalena81 Re: sukienki... 08.02.11, 09:27
                            > odnosnie ramiaczek/ rekawek. znam kilka przypadkow co narzekaly na taki kroj re
                            > kawka. ze obciera,ze krepuje ruchy ,ze nie mozna do gory lapek podniesc. przy r
                            > zucaniu bukietem/ welonem moze byc niewygodnie
                            > chociaz z drugiej strony to sam jesus smile
                            byc moze i ja po slubie, taka historie Ci opowiem o moich dlugich rekawakach, bo szczytem wygody nie sa, zobaczymy.
                            Z rekawakami w sukni slubnej mysle, ze jak z rekawakami w kazdej. I w zwyklych sukienkach, nawet bluzkach zdarzaja sie rekawy tak skrojone i uszyte, ze nie sa specjalnie wygodne.
                            Mnie jakies wieksze manewry podczas mierzenia sukni nie przyszly do glowy, ale moze to ciekawa uwaga : dziewczyny podnoscie rece jak mierzycie sukienke.
                          • stworzenje Re: sukienki... 08.02.11, 09:49
                            russian_roulette napisała:

                            > odnosnie ramiaczek/ rekawek. znam kilka przypadkow co narzekaly na taki kroj re
                            > kawka. ze obciera,ze krepuje ruchy ,ze nie mozna do gory lapek podniesc. przy r
                            > zucaniu bukietem/ welonem moze byc niewygodnie
                            > chociaz z drugiej strony to sam jesus smile

                            Dokładnie ważne jest dobre uszycie rękawa. Ja w mojej kiecce mam koronkowe długie i nic ani nie pękło pod pachą ani nie ciągnęło kiecki w górę. Ale właśnie najprościej jest uszyć tubę ręcznik dookoła piersi. Zapewne też dlatego tak nagminnie są te kiecki produkowane, bo niby łatwe w szyciu, aczkolwiek też trzeba je dobrze w pasie wyprofilować żeby nie zsuwały się.
                            Moja kiecka prosta klasyczna a jednak haczykiem było wszycie tychże rękawów. I odpowiednie dobranie koronki, musiała być nieco rozciągliwa, nie gryząca smile.
                        • stworzenje Re: sukienki... 08.02.11, 09:46
                          maddalena81 napisała:


                          > Wyobraz sobie, ze masz na sobie suknie taka bez ramiaczek i ze ci lekko spada.
                          > Co robisz? A potem obejrzyj jakis film przyrodniczy o kaczuchach. Widzisz pewne
                          > podobnientwa? big_grinbig_grinbig_grin

                          Lepiej to widać jak się tańczy przecież kaczuszki to ręce w pewnym momencie ma się zgięte w łokciach na wysokości piersi aby nimi machnąć jak kaczucha skrzydłami smile.
                    • zawsze_do_przodu Re: sukienki... 08.02.11, 08:32
                      Piękną ta sukienka....tak jak pisałam JP ma cudeńka.
                      Ale ile ona przykładowo kosztuje? Pewnie z 5-6 tys?
                      A może uszyć coś podobnego???
                      • maddalena81 Re: sukienki... 08.02.11, 09:35
                        Tak, mysle, ze mniej wiecej tyle moze kosztowac ten model. Jak bardzo chcesz wiedziec to sie moge zapytac w salonie, gdzie ja kupuje suknie, bede w przyszly piatek na przymiarce, tylko nie wiem czy cena we Wloszech jest dla Ciebie przydatna informacja.
                        Szycie na wzor mnie rozczarowuje..... bo czesto efekt koncowy wglada troszke jak karykatura zdjecia.
                        No ale przy zalozeniu, ze to ma byc tylko cos podobnego na pewno mozna miec ladna suknie.
                      • zawsze_do_przodu Re: sukienki... 08.02.11, 09:36
                        Jak zwykle to u mnie bywa....raz skłaniam się ku pięknej długiej sukni a raz ku prostocie - nie mówię, że dokładnie takiej, bo ani sukienka ani bukiet ani buty nie sa idealne - ale rozumiecie o co chodzi...:

                        https://manolobrides.com/images/2010/12/short-wedding-dress.jpg

                        plus kwiaty
                        https://3.bp.blogspot.com/_sUbLeE432vc/SybvLdTdFRI/AAAAAAAAAp0/EBPHnGf5qB8/s400/Just+a+Touch+of+Blue+Martha+Stewart+Weddings+Anemone+Bouquet+Bridal+Bride+Wedding+Flowers+White+Black+Simple+Modern.jpg

                        plus buty

                        https://www.discounts-christian-louboutin.com/bmz_cache/1/1850a529c1a07c0ad6f16677a5d1f519.image.350x350.jpg
                        • maddalena81 Re: sukienki... 08.02.11, 09:43
                          Fajny zestaw, rzeczyiwsice buty sa najmniej iedalne.
                          Wiesz, ja Ci sugeruje idz i przymierz jakies suknie, bo wtedy dopiero bedziesz mogla wyrobic sobie opinie co Ci sie podoba.
                          Ja po pierwszych przymiarkach musialam kompletnie zmienic pierwotna wizje smile
                          • kati_p Re: sukienki... 08.02.11, 10:03
                            Tak! Mierzyć! Nie dość, że frajda, to pomaga w ukształtowaniu/skorygowaniu wyobrażenia o sukni.
                            Ja miałam odwrotnie niż maddalena81- upewniłam się w swojej wizji smile
                            Byłam też zaskoczona, że będę AŻ TAK ŹLE wyglądać w linii A (na co ekspedientka: cudownie, cudownie, to jest kształt dla Pani).
                      • aureolkaa Re: sukienki... 18.02.11, 00:49
                        Tej sukienki niestety nie mają w salonie. Byłam tydzień temu w Młoda i Moda w Warszawie, właśnie dla JP, nie wiem czy będą mieć coś w najbliższym czasie, bo nie wspominali o dostawie. Zakres cenowy tak jak mówisz 5-6 tys. Ale warto, oj warto.
                        • maddalena81 Re: sukienki... 18.02.11, 09:36
                          Zawsze_do_przody,
                          w tym watku Tekst linka padlo pytanie o suknie Jesus Peiro, w odpowiedzi padly sugestie gdzie kupic inna ladna i linki do sprzedazy uzywanej sukni JP, takiej, ktora Ty pokazalas, ze Ci sie podoba.
                          Moze cos z tych informacji Ci sie przyda.
                          • zawsze_do_przodu Deni Cler 24.02.11, 20:01
                            Dziś przymierzyłam pierwszą sukienkę - Deni Cler. Mało ślubna smile, mam zarezerwowaną do soboty, bo została jedna sztuka, a chciałabym, żeby zobaczyła mnie w niej przyjaciółka. Przeceniona na 1600 zł, jedwabna.
                            Zdjęcia w mojej galerii.
                            • zawsze_do_przodu Re: Deni Cler 24.02.11, 21:20
                              sukienka
                              • maddalena81 Re: Deni Cler 24.02.11, 21:24
                                Ufff teraz dalas link, a ja sie tam nameczylam zeby znalezc.
                                Czy ja wiem czy malo slubna... Ladna i bardzo elegancka, podoba mi sie. Wazne jesczze czy Ty wygladasz w niej dobrze.
                                Na pewno nie bedzie do niej welon pasowal, co najwyzej woalka lub ozdoba do wlosow.
                                • zawsze_do_przodu Re: Deni Cler 24.02.11, 21:37
                                  No właśnie koleżanka pójdzie ze mną zobaczyć...ale pewnie się rozmyślę smile
                                  Zauważyłam też takie sukienki w necie...nie widziałam ich wcześniej. Idę w sobotę do nich.
                                  Arancia,Amanda,Asta L...

                                  Tekst linka
                                  • maddalena81 Re: Deni Cler 24.02.11, 21:46
                                    Zaraz Ci Mariolka tego link wywali tongue_out fajne, cos bys sie wybralo.
                                    A nie masz we Wroclawiu Anny Kary? poszukaj sobie jeszcze tych sukienek...
                                    • zawsze_do_przodu Re: Deni Cler 24.02.11, 21:49
                                      wow jakie ładne....jakie zwiewne....
                                      ale bym już chciała coś poprzymierzać!
                                      Dzięki!!!!
                                      • maddalena81 Re: Deni Cler 24.02.11, 21:53
                                        Ładne, ładne, też bym tam zamawiała jakbym się decydowała na kupno sukni w Polsce smile mierzyć mierzyć, to fajna część przygotowań!
                                    • zawsze_do_przodu Re: Deni Cler 25.02.11, 10:16
                                      Umówiłam się z M, że pojedziemy do Krakowa, on coś pozałatwia a ja pójdę do AK.
                                      Z Wrocławia to 2,5 h autostradą więc ok...
                                      Znalazłam też ładną sukienkę:
                                      https://www.bellissima.czest.pl/images_lb/h_EDOSIA_1.jpg

                                      https://www.bellissima.czest.pl/images_lb/h_EDOSIA_2.jpg
                                      • maddalena81 Re: Deni Cler 25.02.11, 10:20
                                        Ta tez bardzo mi sie podoba.
                                        Fajnie, ze mozesz wpasc do Krakowa, moze na spotkanie forumowe w nastepny czwartek?
                  • stworzenje Re: sukienki... 07.02.11, 15:56
                    zawsze_do_przodu napisała:

                    > https://bios.weddingbee.com/pics/79156/black_sash.jpg
                    > No ta kokardo coś tam - cud.
                    > Tylko bez tego dołu takiego długiego...no i nie wiem jak z moim dużym biustem d
                    > am radę bez ramiączek...to jakiś gorset się ma pod spodem??? Nie jestem zorient
                    > owana?? Jestem typem klepsydry w rozmiarze 40.

                    nie taka kiecka musi być dobrze spasowana w talii, ale ogólnie stwierdzam, że ramiączka nie zaszkodzą inaczej gest kaczki zjawić się może hehe.No i koła w halce nie polecam łeeeeee.
                  • zawsze_do_przodu Re: sukienki... 07.02.11, 16:01
                    Mam dużo inspiracji, które umieszczę wieczorem...Ale np Jesus Peiro - jego sukienki są cudem dla mnie...ale cena też.
                    Ma być prosto z kolorowymi dodatkami...np buty, jakaś szarfa...kwiaty...chociaż biorę również pod uwagę białe kwiaty: peonie/piwonie, konwalie, tulipany...np

                    https://www.bridaldesign.co.nz/uploads/collections/gowns/medium/black_as19647.jpg

                    https://www.bridalwave.tv/MichelleRahn24April.JPG

                    https://www.okbbaru.com/wp-content/uploads/2010/05/simple-wedding-dresses-3.jpg

                    https://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR7_-q0QNtVvZweaohPkntaEEo-L13O0hEQhmrBurwf0WkkrXZohA&t=1

                    https://photo.buyer100.com/pic/JPE/BR/143/143.jpg

                    • stworzenje Re: sukienki... 07.02.11, 16:46
                      zawsze_do_przodu napisała:

                      > Mam dużo inspiracji, które umieszczę wieczorem...Ale np Jesus Peiro - jego suki
                      > enki są cudem dla mnie...ale cena też.
                      > Ma być prosto z kolorowymi dodatkami...np buty, jakaś szarfa...kwiaty...chociaż
                      > biorę również pod uwagę białe kwiaty: peonie/piwonie, konwalie, tulipany...np

                      wszystkie jak dla mnie oklepane góry, nieco dół się tylko zmienia, naprawdę piękna jest ta co wkleiła maddalena z ramiączkami, taka właśnie już inna smile.
                  • mala_mia11 Re: sukienki... 08.02.11, 10:08
                    bardzo piękna. Ja też marzyłam o sukni bez ramiączek gorsetowej ale jak poprzymierzałam stwierdziłam że na mój mały biuścik się nie nadają ponieważ nie ma się na czym trzymać wink poza tym oglądając tysiące wesel czy filmików par młodych stwierdziłam że to jest mega niewygodne - niemalże każda dziewczyna co chwilę poprawiała się...
                • maddalena81 Re: Oferty :) 07.02.11, 15:40
                  He he, ja to samo pomyslalam, ale juz po wplaceniu zaliczek. Ze trzea bylo kupic wieczorowa sukienke i pojsc do konsulatu.
                  A piersionek ladny, bardzo ladny!
                  Ja tez prosze, zeby zdjecia wrocily.... bo byly ladne.....
          • ding_yun Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 07.02.11, 16:00
            Nie, galantyna to taki faszerowany kurczak. Bardzo dobra rzecz, choć nazwa rzeczywiście dziwna tongue_out
    • mariolkawalczywkisielu Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 07.02.11, 15:38
      gratuluję zaręczynsmile
      • mariolkawalczywkisielu Re: Szczęśliwie zaręczona...planuje ślub i wesele 07.02.11, 15:41
        muszę coś zrobić z tym nadpobudliwym enterem, grr
        ad rem:
        gratuluję zaręczynsmile

        kojarzę Twój nick z ff wm - jeśli masz/miałaś podobne inspiracje ślubne to na pewno będzie supersmile



        i na przyszłość proszę, nie wklejaj linków do lokali (w Twoim pierwszym poście istne zatrzęsienie, ale teraz już za późno na usunięcie) czy cenników firm poligraficznych (zdjęcia zaproszeń są ok)

        -
        • zawsze_do_przodu Miejsca na wesele 07.02.11, 17:34
          Tak też jesteśmy umówieni w 4 miejscach - od środy do soboty.
          Restauracja Convivio
          Villa Caprice w Parku Szczytnickim
          Zajazd pod Kasztanami nad Odrą we Wrocławiu
          Hotel Bugatii - którego oferta wygląda za dobrze, żeby to było możliwe, że są terminy itp....
          big_grin
          Czekam na info z Art Hotelu, czy mają w ogóle jakieś terminy do października...
          • zawsze_do_przodu Re: Miejsca na wesele 08.02.11, 12:24
            W Art Hotelu też są miejsca.
            W maju, lipcu, sierpniu, wrześniu...
            Tak też moi faworyci: Art Hotel i Hotel Bugatti. smile
            W obu jesteśmy umówieni na wizyty...

            • zawsze_do_przodu Re: Miejsca na wesele 13.02.11, 21:23
              Zobaczyliśmy 6 miesc - Villa Caprice, Zajazd pod kasztanami, Art Hotel, Casablanca, Convivio, Bugatti.

              Aby się nie rozpisywać - z różnych względów, estetyczno, terminowych itp...4 miejsca odpadły, został - Bugatti i Convivio.

              Mamy zarezerwowany 2 lipca w obu miejscach.
              Do środy musimy podjąć decyzję.
              Bugatti ma ten plus- że hotel na miejscu, 120 zł od osoby ze śniadaniem. Sala bardzo ładna, daleko od centrum, więc się jedzie i jedzie. Mamy już wzór umowy. Poruszyłam jeszcze kilka szczegółów, które chcę mieć w umowie, a ich nie ma, będą wpisane. We wtorek jedziemy do restauracji ze znajomymi i weźmiemy kilka dań, żeby zobaczyć, czy są ok. Dania będą z restauracji, kilka z nich jest w menu weselnym. Cały hotel jest wówczas do naszej dyspozycji.
              Convivio - urzekło mnie, nie powiem, miałam tam imprezę firmową, więc wiem, że sprawnie im poszło obsłużenie np. 60 osób, jedzenie było dobre.
              Wówczas nocleg w hotelu tumskim lub mercure. Czekam na odpowiedź w sprawie wolnych miejsc w hotelu.
              Tak też najbliższe dni będą stresujące smile
              Muszę dziś usiąść i domknąć listę gości.
              Zestresowało mnie to wszystko....sad
              • zia86 Re: Miejsca na wesele 13.02.11, 21:39
                Mnie się bardziej podoba Convivio, Bugatti ma bardzo bizantyjski wystrój i ciemne ściany i może być problem z dobraniem dekoracji, natomiast dużym plusem jest jego ogród. smile W Convivio strasznie mi się podobają te sklepienia, jednak myślę, że jakąkolwiek decyzje podejmiesz to będziecie zadowoleni, bo obie sale są ładne. smile
                A opowiedz dlaczego tamte odrzuciliście?
                • zawsze_do_przodu Re: Miejsca na wesele 13.02.11, 22:36
                  Bugatti - rzeczywiście strojny, może nie jest jasno, ale nie było jakoś ciemno, przygnębiająco, bardzo dużo okien, dużo lamp, można różnie oświetlać sale. Urzekło mnie kilka elementów: bardzo ładnie z zewnątrz - zupełnie nie barokowo, piękna podłoga w sali, gdzie się siedzi - stare dębowe, dłuuugie deski.....ładne pokoje,sala balowa rzeczywiście strojna, bardzo ładnie wygląda oświetlony z zewnątrz, piękne kafle w holu w którym jest bar, gdzie będą podawane specjalne drinki, kawa, herbata. Wygląda to wszystko dostojnie, może trochę za jak dla mnie....ale nasza ekipa nie jest gorsetowo, taftowa, koronkowa - więc trochę ochłodzimy to wnętrze hahaha.
                  Możemy sobie robić sesję na zewnątrz, światło w sali balowej można tak fajnie ściemnić, cały hotel dla nas...
                  Ustaliłam, że niektóre elementy ozdobne zabiorą - wszystkie kwiaty zielone np. Stoły będą całe na biało z białymi kwiatami i serwetkami i świeczkami, zastawa biała. Sala balowa hehe jak to brzmi w ogóle nie będzie już ozdobiona.
                  Na dworze będą stoliki z parasolami. Menu wygląda ciekawie, nie ma korkowego, ciasta można przywieźć samemu.

                  Convivio - jeszcze piękniej niż na www, wygląda jak się je odwiedzi. Mają na wesele okrągłe stoły, białe pokrowce na krzesła, jest dziedziniec z kwiatami, grillem, muzyką....piękna antresola, jak ktoś chce trochę pobyć w odosobnieniu....no i naprawdę nie wiem co wybraćsad(( Piękne schody na antresole, można na dworze dać fajne lampiony, ale w Bugattim też..

                  Zobaczę jaką odpowiedź dostanę z hoteli w sprawie ewentualnych noclegów, jeżeli wybierzemy Convivio.
                  Art Hotel - sala główna cała bez okien, no dla mnie to jakieś dziwne........nie ma gdzie wyjść, tylko na ulicę przed hotel. Zawiodłam się muszę powiedzieć.
                  Pod Kasztanami - mała sala, jak będzie padało, a może padać, to caaaały klimat ogrodu odpada. A przewidują np tańce pod takimi arkadami itp. Brak noclegów.
                  Villa Caprice - terminów brak, ale to też nie był nasz faworyt, mimo, że byliśmy tam na imprezie i podobało nam się. Tak czy siak terminów brak....Brak noclegów.
                  Casablanca - jak będziemy w sali weselnej, to i tak w restauracji mogą być inni goście, nie na gdzie wyjść, poza ogródkiem, ale zejść na dół i przejść przez całą restaurację. Brak noclegów.


                  Lista gości do wysyłki zaproszeń: 86 + 9 dzieciaków takich mini mini smile
                  • zawsze_do_przodu Re: Miejsca na wesele 14.02.11, 09:02
                    No i po zrobieniu listy gości i przypisaniu ich do noclegów, upadł jeden z głównych argumentów za Bugattim - nie mieszczą się goście w hotelu.
                    Dodatkowo zaczęłam się zastanawiać i chyba Convivio jest takie bardziej w naszym stylu - już je widzę tak na biało wystrojone, świece, okrągłe stoły.
                    Grill na ogródku, lampiony ze świecami. Szybko można iść w trakcie wesela na fajną sesję z pięknie oświetlonym Wrocławiem....goście z Wrocławia mają blisko do domów, taxi nie wyniesie ich 100 zł od kursu, bo z Bugattiego jest hen hen daleko.
                    Potem rano goście śpiący w hotelu mogą po śniadaniu iść na spacer na rynek itp. My też - już jako małżeństwo smile
                    Wysłałam zapytanie do 4 hoteli koło Convivio, czekam na ofertę noclegów dla 50 osób.

                    No ale miałam tyle myśli w głowie przez kilka h, że nie mogłam spać do 2...
                    • amirya Re: Miejsca na wesele 16.02.11, 16:42
                      jak idzie wybór miejsca noclegu? ja rozwazam hotel lothus jesli zdecyduje sie na convivio aczkolwiek wyglad recepcji budzi moj niesmak...
                      • zawsze_do_przodu Re: Miejsca na wesele 17.02.11, 09:28
                        Mamy super ofertę z hotelu Mercure. Zarezerwowaliśmy noclegi. Są bardzo elastyczni, aż mnie to szokuje. Ale tak jak to managerka powiedziała, jako hotel biznesowy, głównie z wizytami gości w tygodniu, w weekend idą naprawdę często na rękę. Dominikanie też już prawie klepnięci - tzn mamy zgodę naszego księdza plus rozmawialiśmy u dominikanów, godziny 2 lipca wszystkie wolne, rezerwujemy g 16.
                        Convivio - też bardzo elastyczni i szczerze mówiąc, coś to za łatwo idzie. Martwię się, bo jak to ja, uważam że no coś musi się nie udać i będzie jeszcze jakaś niespodzianka.
                        Po tych pierwszych ważnych rzeczach, jak je załatwimy ostatecznie, będzie można trochę odpocząć smile Myślałam, że unikniemy pewnych konfliktów rodzinnych, ale niestety się nie udało. Przykro mi z tego powodu, ale staram się o tym nie myśleć.
                        • maddalena81 Re: Miejsca na wesele 17.02.11, 11:36
                          To jednak lipiec. Fanastycznie! Mozesz tez zrobic konfitury, tak jak u mnie w watku wspomnialas, ze myslelisci o tym.
                          Konfliktami w rodzinie sie nie przejmuj, nie da sie zrobic tak, zeby WSZYSCY byli zadowoleni. Podejmijcie takie decyzjie, zebyscye to WY byli zadowoleni i tyle, reszta sie dostosuje smile
                          To chyba czas szukac sukni?
                          • kobieta.z.pasja Re: Miejsca na wesele 17.02.11, 11:48
                            głupio zabrzmi, ale miło poczytać, że nie tylko u mnie zaczynają się małe, bo małe ale jednak konflikty. zadzwoniła do mnie jedna z sióstr N czy moglibyśmy przełożyć ślub z 15stej na 17stą, bo wszyscy nie zdążą się wyszykować i dojechać. jak jej córka miała Komunię o 9tej, to wstałam o 5tej, żeby zdążyć i dojechać. ta sama zresztą siostrunia odmówiła nam bycia świadkową, ponieważ jest "za stara" (33 lata!) uncertain i weź tu się człowieku nie denerwuj! wink
                            • kati_p Re: Miejsca na wesele 17.02.11, 11:57
                              kobieta.z.pasja napisała:

                              > głupio zabrzmi, ale miło poczytać, że nie tylko u mnie zaczynają się małe, bo m
                              > ałe ale jednak konflikty. zadzwoniła do mnie jedna z sióstr N czy moglibyśmy pr
                              > zełożyć ślub z 15stej na 17stą,

                              Hehe big_grin Optymistka big_grin
                            • maddalena81 Re: Miejsca na wesele 17.02.11, 12:07
                              Powtorze to i Tobie Kobieto z Pasja! Podejmijcie takie decyzjie, zebyscye to WY byli zadowoleni i tyle, reszta sie dostosuje
                              Wiem, ze ciezko jest sie nie przejmowac. Co znaczy za stara? Rany... nasz swiadek lat 33, swiadkowa 29, ja 29 (obie 30 za niedlugo, ale 29 brzmi lzej... ) N 34.... Moze my juz jestesmy za starzy na slub??????????????????
                              Na pewno ktos inny sie ucieszysz, ze bedzie mogl byc swiadkiem smile
                              Jak ktos chce znajdze sposob, jak nie che znajdzie powod. A jak ktos sie spozni, to tylko jego strata.
                        • zia86 Re: Miejsca na wesele 17.02.11, 12:29
                          Super, że wszystko tak gładko idzie. smile Po cichu kibicowałam Convivio i cieszę się, ze wybraliście tą salę. smile Konfliktami się nie przejmuj, tak jak Magdalena napisała nie da się zrobić tak żeby wszyscy byli zadowoleni. To Wasz dzień i przede wszystkim Wy macie być zadowoleni!
                          • zawsze_do_przodu Konflikty i inne takie 17.02.11, 14:37
                            smile Wiedziałam, że zrozumiecie i wiem, że moja sytuacja nie jest jakaś inna. Nie wyobrażam sobie za bardzo sytuacji, gdyby z obu stron było coś takiego....

                            I chcę też wyjaśnić, że teściowa jest bardzo ciepłą, dbającą o dzieci i ich połówki kobietą, zawsze czułam jej wsparcie. Tu nie chodzi o to, że jej nie lubię. Tylko w tej rodzinie jest za dużo wnikania - co wypada, obrażania, dąsania, płakania przez telefon...bo co ja mam zrobić, jak ona płacze?

                            Z drugiej strony u nas w rodzinie się wszystko mówi szczerze - z różnych przyczyn, po niektórych przejściach, jakoś tak się nauczyliśmy, więc też jej powiedziałam, że proszę mi wybaczyć, ale ja też dziś płakałam i myślałam o tym, żeby to wszystko odwołać i jednak pojechać do NY na cywilny big_grin Żeby wiedziała! Że emocje są w nas wszystkich.

                            W mojej rodzinie jest ogólna radość, tak tak - ładne wybierzecie wszystko, Babcia lat 91 kieckę kupuje, tata zachwycony, pytają tylko, kiedy będziemy potrzebować pomocy, to mamy się odezwać, lub np. wsparcia finansowego itp...
                            Pomimo tego, że rodzice rozwiedzeni - nie ma pomiędzy nimi konfliktów. Mój tata nadal uważa, że moja mama to najlepsza kobieta na świecie smile , moja mama ma może mniej entuzjazmu jak wspomina go jako męża, ale widują się, rozmawiają, jest pomiędzy nimi troska i nie ma problemu, żeby pojawić się na ślubie.

                            Ja mogę sukienki oglądać nawet z jakąś ciocią, wiadomo, że i tak ja mam się w niej dobrze czuć big_grin - ot i tyle, a oglądać mogę z kumpelami, ciotkami, mamą, teściową.

                            Zia - też się cieszę na Convivio. Ono pięknie wygląda na żywo. Te sklepienia, cegła, ale z drugiej strony okrągłe stoły i piękna stolarka - meble.
                            Pani powiedziała, że są elastyczni apropos wystroju, menu - mogę ...tylko się nie śmiejcie - bo ja gotować i piec uwielbiam, wszyscy uwielbiają (nie chwaląc się) moją Pavlovą tzn z 5 sztuk. A skoro lato, spody mogę upiec np w czwartek wieczorem i zawieźć im do restauracji, kupic bitą i owoce i rach ciach będzie jako jedno z ciast...fajnie tak jak goście będą mogli zjeść coś co zrobiłam....oczywiście śmieją się ze mnie koleżanki, że kiedy i jak???? Ale co tam. Nerwy wyładowuję gotując, siekając - więc - nie wykluczam, że wszystkie ciasta upiekę hahahahah
                            Kościół Dominikanów - dłuuuuugi i surowy. Zastanawiam się nad oprawą muzyczną. Przyjaciółka z mojej pracy śpiewa od lat w chórach i bardzo mi w tym pomaga. Mówi, że organista z Dominikanach jest najlepszy we Wrocławiu itp itd...Musze tlko wybrać czy mały chór na przedzie kościoła, czy przy organiście duży, czy przy organiście solistka, czy może coś innego....
                            Mercure - naprawdę Dziewczyny dawno nie spotkałam się z tak elastyczną obsługą.

                            Dobrze, że M mówi, żebym skupiła się na pozytywach i przestała przejmować.
          • anaisanais Re: Miejsca na wesele 17.02.11, 21:08
            Mi sie ze zdjec najbardziej podoba Zajazd nad Odra, najbardziej 'wesoly'.
            Bugatti, jakby ciezki mi sie wydaje, villa w ogole nie, convivio fajna ale te stoliki jakos sie tak gubia w ogromnej sali,
            w sumie nie wiedzialam ze we Wroclawiu tyle miejsc do zrobienia wesela!
            • zawsze_do_przodu Re: Miejsca na wesele 18.02.11, 09:33
              Oni mają kiepski marketing i stronę www. Na wesela dają okrągłe stoły 10 osobowe, białe obrusy, krzesła w białych sukienkach.
              Normalnie - jako restauracja, mają małe prostokątne stoliki i krzesła w takich surowych obiciach lnianych (które też mi się podobają).
              Ale podobają mi się szczegóły...
              Mają takie duże beczki w jakich trzyma się np. wino...które wyłożą latem na dziedziniec i ustawią na nich świece smile))
              Na antresolę prowadzą drewnianie, proste schody, na których też ustawiają po bokach ustawiają tealighty. Muszę przyznać, że na co dzień dbają o wystrój. Jest gustowny, skromny, ale jednak zawsze palą się świeczki, są świeże kwiaty itp...

              No i teraz nie wiem, czy na wesele iść jednak w białe dodatki: świece, kwiaty, czy dodać jakiś kolor, ale to szczegół, na dzień dzisiejszy przynajmniej big_grin

              Mam taki problem, że podobają mi się np:
              bladoróżowe tulipany albo takie, jasno zielono-różowe, nie wiem czy wiecie o co mi chodzi smile
              peonie białe, amarantowe, jasnoróżowe
              wiecie co mi się podoba - czosnek ozdobny, kwietnie na fioletowo, no ale oczywiście nie na ślub, ale zawsze mi się podobał
              słoneczniki - zupełnie inny klimat
              nawet podobają mi się ozdoby z samej gipsówki....delikatnie
              hortensje w oliwkowym kolorze z połączeniu z np tulipanami różowymi....albo peoniami różowymi

              itp itd smile



              • zawsze_do_przodu Po wizytach w salonach sukien... 12.03.11, 18:00
                Po przymierzeniu chyba 30 sukienek...
                Ustaleniu budżetu - do 3500 zł.
                Stwierdzeniu - że nie mam siły już dalej oglądać.
                Zostały 3 sukienki pomiędzy którymi muszę wybrać. W każdej wyglądam szczupło, bardzo ładnie.
                Najwygodniejsza, ale najprostsza - julia rosa model 215. Moge mieć szarfę w jakimś kolorze lub jakieś zdobienie z kryształków na pasie.
                Najseksowniejsza, najbardziej kobieca - pronovias fiona.
                Kolejna, bardzo ładna, też mogę mieć szarfę w kolorze - vera sposa 88-80.
                No i co ja mam zrobić????
                Najtańsza - 2700 Julia Rosa. Pozostałe 2 - 3300.
                Do każdej welon mgiełka do samej ziemi.
                Cięzko mi z tą decyzją...
                • zia86 Re: Po wizytach w salonach sukien... 12.03.11, 18:18
                  Julia Rosa, jest bardzo ładna ale odrobinkę za prosta. Ja lubię proste suknie ale tej czegoś brakuje moim zdaniem. Choć oczywiście w zestawieniu z odpowiednimi dodatkami mogłaby wyglądać super.
                  Pronovias mi się bardzo podoba, przymierzałam ją, jest śliczna. A tej ostatniej nie znalazłam.
                  • zawsze_do_przodu Re: Po wizytach w salonach sukien... 12.03.11, 19:21
                    wyjątkowo wkleję link... to ta pierwsza
                    www.verosposa.pl/galeria.html
                    • zawsze_do_przodu Re: Po wizytach w salonach sukien... 12.03.11, 21:10
                      Myślę i myślę i chyba jednak Vera Sposa. Fiona jest seksowna - chyba za bardzo dla mnie i na mnie smile A ślub to jednak ślub. Tak też pojade w środe przymierzyć jeszcze raz i najwyżej wpłacę zaliczkę smile

                      W tym tygodniu spotykam się z dj. Mam już umówione spotkania z dwoma florystkami. Oferty od 4 fotografów. Ale to zostawiam M. Bo się na tym zna. Oraz świadkowi, też się zna jest po fotografii.

                      Właśnie Mama mi powiedziała - że bardzo by chciała film...smile Tia. Nie mówię nie ...ale musiałabym kogoś poszukać sad
                      • majnuszka Re: Po wizytach w salonach sukien... 12.03.11, 21:44
                        widze że najprawdopodobniej będziemy mieć te same sukienkismile
                        • zawsze_do_przodu Re: Po wizytach w salonach sukien... 13.03.11, 00:05
                          Będziesz miała vero sposę? 88-80? Nie sądziłam, że wybór sukni bedzie tak ciężki...i trudny smile Myślałam, że we wszystkich będę brzydko wyglądać i uszyję...a tu niespodzianka big_grin
                          • kati_p Re: Po wizytach w salonach sukien... 13.03.11, 12:43
                            Niespodzianka jest taka, że na kobiecych kobietach suknie ślubne wyglądają lepiej, niż na modelkach z katalogu. Ja byłam wniebowzięta po tym odkryciu big_grin
                            • zawsze_do_przodu Re: Po wizytach w salonach sukien... 13.03.11, 16:07
                              No musze Ci powiedzieć, że jak założyłam tę Fionę....to kumpela powiedziała woooow. Moja Mama też powiedziała, że pięknie, ale bardzo seksownie. Ach, pewnie 58 razy jeszcze się będę wahać...ale już w tym tygodniu jadę którąś zupić! Koniec kropka!
                              • kati_p Re: Po wizytach w salonach sukien... 13.03.11, 17:29
                                Co złego w seksownie? Ja też zamierzam być bardzo sexy, mam nadzieję, że osiągnę taki efekt smile
                      • kati_p w kwestii filmu... 12.03.11, 23:15
                        ... to wygooglaj sobie 'Anioły i śluby'. Może akurat będą mieli twój termin- mojego już nie mieli sad
                        Są z Wrocka.
                        • zawsze_do_przodu Re: w kwestii filmu... 13.03.11, 00:04
                          Ale fajnie kręcą...już wysłała, zapytanie smile
                          • zawsze_do_przodu Re: w kwestii filmu... 14.03.11, 14:17
                            zawsze_do_przodu napisała:

                            > Ale fajnie kręcą...już wysłała, zapytanie smile

                            Buuu nie mają wolnego terminu....a takie fajne reportaże robią. Szkoda.
                            • zia86 Re: w kwestii filmu... 14.03.11, 14:19
                              Zobacz tutaj, może coś ci się spodoba. smile
                              Klik
                              Ja też uważam, że nie warto rezygnować z filmu, dzisiaj jest kilka firm, które umieją nakręcić naprawdę fajny i ciekawy film. smile A to przecież pamiątka.
                        • zawsze_do_przodu sukienki 14.03.11, 10:43
                          Jeżeli chodzi o bycie seksowną...na ślubie i weselu. Moja psiapsióła też uważa, że to pierwsza rzecz na jaką ludzie zwracają uwagę i że o to powinno chodzić i chodzi w wyglądzie kobiety. a ja akurat w przypadku ślubu nie chcę, żeby pierwszy przymiotnik był "ale seksownie wygląda" big_grin Chyba...big_grin
                    • zia86 Re: Po wizytach w salonach sukien... 13.03.11, 02:05
                      Bardzo ładna też. smile Jeśli Pronovias jest dla ciebie zbyt seksowny(bo rzeczywiście jest taki bardzo wieczorowy i ukazujący figurę) to myślę, że ta będzie super. smile
                      • wrzesniowa.panna Re: Vero Sposa 14.03.11, 14:34
                        Vero Sposa jest przepiękna : ) Mój głos na nią.
                        • zawsze_do_przodu Kupiłam vero sposę! 14.03.11, 18:03
                          Kupiona! Przymierzyłam jeszcze raz. Zamówiłam w śmietankowej jedwabnej satynie. Do tego welon do ziemi smile Taki nad upięciem włosów. Ale tylko do kościoła. Sesję. Na wesele kwiat, albo coś innego.
                          Jestem bardzo zadowolona.
                          Poza tym, powiedziałam Paniom, że mają tak piękny salon, że sama przyjemność już tam wpaść na kawę smile
                          No i umówiłam się na próbny makijaż i uczesanie do Upiekszalni we Wrocławiu. Zarezerwowałam od razu termin na czesanie, makijaż dla mnie i dla mamy na 2 lipca.
                          Paznokcie robię dzień wcześniej.
                          No to teraz szukam butów, kwiatów. Buty w kolorze oczywiście smile
                          Jakieś satynowe.
                          W piątek spotkanie z dj.
                          Fotograf - musimy sięzdecydować, wybrać z kilku.
                          No i ten film. Dzięki Zia, przeszukam coś wieczorem.
                          A florystka też umówiona.
                          I nauki w sobotę.
                          big_grinbig_grinbig_grinbig_grinbig_grinbig_grin
                          • zawsze_do_przodu Re: Kupiłam vero sposę! 14.03.11, 18:04
                            No i przyszły dziś próbki zaproszeń z jdstyle. Royal - RO3. Piękne. Zamawiamy te w bieli.
                          • maddalena81 Re: Kupiłam vero sposę! 19.03.11, 23:50
                            Piekna suknia!
                            Ciesze sie razem z Toba! Bedziesz wygladala znakomicie!
                          • caprichito film 20.03.11, 11:18
                            zawsze,

                            nie wiem jaki masz budzet na film. Ja polecam operatorakamery.pl. Facet jest z Krakowa. Normalnie pracuje w telewizji publicznej wiec sluby robi tylko z doskoku i moze miec wolny termin. Ja bralam slub pod Wroclawiem i przyjechal do mnie na slub. Musialam tylko zaplacic za podroz, bez noclegu.
                            Jestem nim zachwycona, robil film mojej siostrze, a ja po obejrzeniu jej filmu zmienilam mojego kamerzyste na tego. Bardzo profesjonalnie.
                            • zawsze_do_przodu Re: film 20.03.11, 23:00
                              Caprichito
                              jak możesz wyślij więcej informacji na priva. Wysłałam do niego zapytanie. Zobaczymy co odpowie.
                              Maddaleno
                              Dziękuję Ci bardzo. Ulżyło mi - jak już zapadła decyzja.
                              DJ też już raczej wybrany. Zrobił na nas naprawdę dobre wrażenie. Poleciła go koleżanka z pracy. Pracuje w radiu no i prowadzi wesela. Widać i słychać było - że zna się na rzeczy. Chciałby jeszcze się spotkać ze świadkami - omówić kilka momentów, poznać się, no i odwiedzić Convivio.
                              • zia86 Re: film 20.03.11, 23:07
                                O to bardzo profesjonalne podejście. smile Gratuluje kolejnej sprawy załatwionej. smile To co Wam jeszcze zostało?
                                • zawsze_do_przodu Re: film 21.03.11, 09:24
                                  Co nam jeszcze zostało?
                                  - wybrać ostatecznie fotografa - mamy kilku, którzy się nam podobają
                                  - film - poszukać kogoś....
                                  - strój dla M
                                  - w kwietniu papierologia w USC i protokół w kościele
                                  - no i oprawa muzyczna w kościele - nie wiem na co się zdecydować...ten kościół jest taaaaki długi...zobaczymy
                                  • zawsze_do_przodu 8 tygodni przed 08.05.11, 00:22
                                    Witam Was Dziewczny na 8 tygodni przed...moim ślubem, naszym ślubem.
                                    Przygotowania trwają. Trochę się pozmieniało w trakcie planowania i organizowania, ale tak jest zawsze, prawda? Niektóre rzeczy zwyczajnie tracą na znaczeniu smile Jakieś drobiazgi i duperele. Najważaniejsza jest dla mnie atmosfera tego, więc grunt to dobrze się czuć i oczywiście chcę, żeby wszystko ładnie wyglądało oraz my - bo to pomaga.
                                    Ale ogólnie wszystko jest ok.
                                    Miewałam ostatnimi czasy sny, że dzwonię do kościoła a ksiądz...nieeeeeeee 2 lipca, nie mamy nikogo takiego wpisanego i cały dzień już zajęty...ja mdleję, narzeczony mnie przytrzymuje, więc następnego dnia biegłam do kościoła sprawdzić, czy na pewno jesteśmy nadal wpisani...

                                    Trochę stresów takich, że "niby" nic to nie zmieni, a jednak coś to zmieni po kilku latach razem.
                                    Itp itd...myślę o przysiędze, o tych słowach które wypowiemy, o tym co zrobić, żeby się nam udało smile O tym, jak bardzo trzeba się starać, żeby się udało. O dzieciach już trochę myślę, Zdecydowanie za dużo myślę smile
                                    A ze spraw organizacyjnych:
                                    - zapowiedzi trwają, usc, protokoły załatwione
                                    - w kościele będzie organista plus skrzypce, ojciec, który nam udzieli ślubu chyba ostatecznie wybrany...
                                    - kościół lekko przyzdobiony - ale jest druga para więc musimy się dogadać
                                    - zaproszenia wręczamy za tydzień, wiem, że późno, ale wszyscy obdzwonieni przez nas i rodziców - wiedzą kiedy co i jak i kiedy dostaną zaproszenie, wiemy kogo nie będzie, jakoś tak się zagapiliśmy, dużo pracy było..no cóż bywa smile
                                    Zamówiliśmy w jd style royal RO3, białe.
                                    - sukienka verosposa VS- 88-80 kość słoniowa - idę na przymiarkę na początku czerwca
                                    - będzie lekki welon,upięty z tyłu, ale do ziemi smile
                                    - buty bordowe, satynowe peep toe (firmy CODE 1006 BURGUND, na stronie są ciemniejsze, w słońcu taka fajna malina) bardzo wygodne, a to ważne, no i 8 cm a nie 12...
                                    - do tego mam materiał w identycznym kolorze, pewnie uszyję w salonie szarfę z kokardą na zmianę z tą, która już jest przy sukience..ale nie wiem czy będę zmieniać, plan jest taki, że zmienię z białej na bordo dopiero później na weselu, ale zobaczymy, bo podoba mi się sukienka taka jaka jest...
                                    - makijaż i fryzura - w tym tygodniu próbne
                                    - kwiaty - albo kalie bordowe albo hortensja biała ze stroczykami bordowymi
                                    - garnitur- dziś kupiony, granatowy, klasyczny, do tego koszule dwie kupione w kolorze mojej sukienki, krawat będzie taki jak moje buty bordowe
                                    - bez kamizelki, bez żadnych "ślubnych" dodatków poza kwiatem w butonierce
                                    - menu dobieramy w tym tygodniu
                                    - dj - z radia z wrocławia, bardzo profesjonalny, ustaliliśmy listę, ale mówi - zaufaj mi smile mamy się spotkać jeszcze ze świadkami i w convivio, foto - załatwione - ewelina gierszewska
                                    - filmu nie będzie - znajomy trochę pokręci ze statywu kamerą w kościele i na weselu, ale najważniejsze momenty, bardziej dla Mam, potem złożymy z tego coś z muzyką...
                                    - obrączki breuning z białego złota zamówione, proste - lekki matowy pasek mają po środku, najładniej wyglądały na naszych dłoniach, ja wąska a M 6 mm
                                    - alkohol prawie cały kupiny...degustacje win w domu ze znajomymi skończyły się często niezłym kacem...ale jest czerwone - ruby cabernet, białe - pinot grigio, różowe - zinfandel, naprawdę dobre, do tego kupimy wódkę i whisky
                                    - tort zamówię pewnie u Adama Sowy, ciasta też, idę na degustację pod koniec maja
                                    No wszystko się toczy...Mama jakąś niespodziankę szykuje ...wydzwania ..a kiedy się poznaliście... a kiedy coś tam smile
                                    Wszyscy się cieszą. Czas leci tak szybko, że oczywiście się stresuję czy wszystko zrobimy....wydrukowałam listę z zadaniami, bo bardzo mnie zestresował to, że się tak zagubiliśmy z zaproszeniami.
                                    No i ciągle myślimy nad podróżą..smile
                                    Pomysł na konfitury nadal pozostaje - ale nie mam ladnych słoiczków, więc może upiekę ciasteczka i zapakuję w celofan z kokardką i z jakimś tekstem od nas...
                                    Księga gości - coś znalazłam ręcznie robionego na pakamerze.
                                    • maddalena81 Re: 8 tygodni przed 08.05.11, 12:58
                                      Super! nie bylo Cie nie bylo w Twoim watku, a jak juz cos napisalas to konkretnie.
                                      Ciesze sie, ze wszytko idzie do przodu.
                                      Co do ciateczek, to pomysl bardzo fajny. Nie wiem czy widzialas zdjecie, ktore wrzucilam, jak nie to prosze klik
                                      My dawalismy takie po slubie koscielnym pomysl sie spodobal. Poniewaz dla Wloch to cos oryginalnego, zrobilismy pierniczki. Jesli moge Ci cos zasugerowac to pierniczki sa fajnym rozwiazaniem chocazby dlatego, ze spokojnie mozesz je zrobic tydzien wczesniej (ale moze masz swoje przepisy na inne ciastka co tez lubia odpoczac pare dni). Chociaz my koniec koncow robilismy dzien przed.
                                      A co do stresow, Ty chyba jestes perfekcjonistka, a juz na pewno jestes bardzo odpwiedzielna osba,a ktora wszytko dobrze przemysli smile co do perfekcjonizmu... wiekszosc perfekcjonistami nie jest, wiec jak jakis szczegol umknie, lub sie nie uda, nikt nie zauwazy.
                                      A co przemyslen, to dobrze, ze sie pojawiaja. I dobrze, ze myslisz przed slubem nie tylko o sukiencke (swoja droga jest przepiekna) i sesji zdjeciowej smile
                                      • maddalena81 Re: 8 tygodni przed 08.05.11, 13:00
                                        I jeszcze a propos sloiczkow. Moze ktos sie zaintersuje ta luka na rynku! Bo coraz wiecej osob ostatnio robi konfitury w domu, i coraz wiecej osob chetnie tez uzywalo by ich jako upominki, a upominek tego rodzaju efektowniej by wygladal w malutki zgrabnym sloiczku....
                                        • zawsze_do_przodu Re: 8 tygodni przed 08.05.11, 13:36
                                          Z tym perfekcjonizmem to przesadziłaś smile Ja to bym czasem chciała tak lepiej, ładniej,porządniej, a potem sobie myślę..ach..w gruncie rzeczy, to tak czy siak też jest dobrze...i siadam na kanapie.
                                          Myślę myślę o ciasteczkach, bo słoiczki nawet w Niemczech jak ostatnio byłam droogie...droższe od gotowych konfitur w słoiku smile)
                                          No nic...
                                          Bardzo się za to cieszę, że garnitur kupiony...no tak fajnie w tym granacie wygląda. Taki przystojny, przymierzalnia, aż miałam ochotę tam wejść i zadziałać haha. Lubię M w garniturze, a rzadko w nim chodzi, z drugiej strony nie musi, więc co się dziwić.
                                          • kati_p Re: 8 tygodni przed 08.05.11, 13:45
                                            8 tygodni?? Łomatko, to znaczy, że nam zostało 10 tygodni.. przecież to zleci jak z bicza strzelił.
                                            Macie więcej załatwione niż my smile Brawo smile
                                            Koncepcje się zmieniają, to normalne- my właśnie myślimy nad zmianą koloru dodatków do naszych ubrań. Powodzenia i pisz częściej smile
                                            • zawsze_do_przodu Re: 8 tygodni przed 08.05.11, 17:57
                                              ha ha Kati, ja w związku z tym, że jestem osobą, której bardzo ciężko się zdecydować, unikam takich sytuacji, że chciałabym coś jeszcze zmienić...ale koncepcja lekkiej zwiewnej sukienki z czarnymi dodatkami, bukiet z anemonów itp - odeszła w zapomnienie..mimo, że nadal mi się podoba. Krok po kroku coż tam się zmieniało...i wyszło tak jak jest smile
                                              Teraz czeka nas:
                                              - ustalenie menu
                                              - zakup ciast i tortu - czyli degustacja, ło matko ile słodyczy, na szczęście idę z kumpelami i mamą
                                              - ustalenie oprawy w kościele - kto i jakie czytania, co ma grać organista, co skrzypek..
                                              Mieliśmy wchodzić do kościoła z rodzicami, ale chyba zdecydujemy się na wprowadzenie przez księdza, bo mój tata raczej nie lubi być w centrum uwagi, rodzice rozwiedzeni, więc wolę, żeby mama się dobrze czuła, tak też unikam takich sytuacji...ciekawe jak się będzie siedziało przy jednym stoliku. Rodzice M nie znają mojego taty...
                                              - ciekawe jak wyjdzie makijaż...mam tak tłustą cerę, że i tak będę się błyszczała po godzinie smile
                                              - no i ozdobienie kościoła, ale para przed nami nie ma w planach jakiegoś cyrku odprawić z tysiącami ozdób, więc ok, nie martwię się, mamy się spotkać w kościele razem z florystką
                                              - gości już mam rozplanowanych przy stołach, stoły będą okrągłe do max 11 osób, ale musimy poczekać do końca maja na ostateczną ilość
                                              - No i podróżżżż!!! Tysiąc pomysłów i oczywiście nie możemy się zdecydować....

                                              Magda - słyszłam, czytałam, że we Wloszech są organizowane kursy kulinarne dla turystów z zagranicy w restauracjach, w pensjonatach...słyszałaś coś o czymś takim?? Zawsze mi się marzyło i mojemu M...nie mówię, że na podróż, ale wiem, że nie dam rady tylko leżeć i odpoczywać....Myśleliśmy o jakieś spokojnej wyspie i nurkowaniu..ale dłużej niż tydzień nie dam rady...Albo USA, ale pewnie jesienią...bo teraz nie zdażymy z wizą, biletami, no dałoby radę ale nie mam siły na to....wizę załatwimy, może jesienią polecimy do usa.
                                              Cieszę się bo ojciec dominikanin, którego wybraliśmy - jeszcze mamy to w tym tygodniu potwierdzić, z którym się dwa razy już widzieliśmy, jest naprawdę bardzo ciepły, spokojny, ale potrafi nawet kawał opowiedzieć na mszy...ach..stresuje mnie mimo wszystko to wszystko smile
                                              • maddalena81 Re: 8 tygodni przed 08.05.11, 20:47
                                                > - ciekawe jak wyjdzie makijaż...mam tak tłustą cerę, że i tak będę się błyszcz
                                                > ała po godzinie smile
                                                Zrob sobie peeling kawitacyjny i popros kosmetyczke, zeby zaplikowala Ci ampulke kosmetyku, ktory reguluje wytwarzanie sebum i matowi cere. Efet utrzymuje sie nawet kilka tygdni. Tylko musisz zrobic to wczesniej, bo po takim zabiegu cera roznie reaguje, wychodza syfki czasem....
                                                A jak nie to custeczki matujace gdzies w zapasie i/lub puder.

                                                > Magda - słyszłam, czytałam, że we Wloszech są organizowane kursy kulinar
                                                > ne dla turystów z zagranicy w restauracjach, w pensjonatach...słyszałaś coś o c
                                                > zymś takim??

                                                Slyszec slyszalam, ale konkretow nie potrafie Ci podac. Zawsze moge cos poszukac. Zgadamy sie na priv o wloskich wakacjach smile ja po moich wrzesniowym urlopie wysylam wszstkich na Sardynie.
                                                • lvivianka Re: 8 tygodni przed 08.05.11, 21:53
                                                  zawsze_do_przodu Ty juz jestes super do przodu wink przyjemnie czytac, ze juz tyle tych rzeczy macie zrobione! a masz moze jakies fotki, np sukienki czy butow?
                                                  • zawsze_do_przodu Re: 8 tygodni przed 09.05.11, 08:47
                                                    Pokombinuję ze zdjęciami smile Buty są w necie, ale na stopie wyglądają ładniej. W poprzednich linkach dawałam nazwę producenta CODE, burgund z takim kółkiem z cyrkonii. Sukienka jest też na stronie ale nie można skopiować adresu zdjęcia. To jest pierwsza sukienka na stronie verosposy.
                                                    Ciekawe jak to będzie przymierzyć kieckę w swoim rozmiarze, z welonem smile Już się nie mogę doczekać. Szkoda, że zakłada się ją tylko raz. No może potem zrobimy sobie jeszcze jakąś sesję, tylko dla tej sukienki big_grin
                                                    No i muszę zrobić wszystko żeby nie płakać za dużo smile Panna młoda - beksa smile Ale wystarczy, że popatrzę na mamę lub teściową i jeżeli któraś będzie chlipać, a jest duża szansa, to mi łzy od razu polecą...smile
                                                • zawsze_do_przodu Re: 8 tygodni przed 08.05.11, 21:56
                                                  Tia..ja mam za sobą serię mikrodermabrazji, kwasów 10 % jakiś tam nie pamietam ale nie owocowych i migdałowych tylko mocniejszych...no nic jakoś sobie poradzę.
                                                  A o takiej kapsółce nawet nie słyszałam..smile hmmm musze poczytać..

                                                  Znalazłam stronę o gotowaniu we Włoszech - cooking in italy i jest tam podział na regiony. Poszukam jeszcze dalej, ale pisałabym się na coś takiego po ślubie...a we wrześniu NY smile tak na pożegnanie jesieni...
                                                  • oshima zapytanie o vs 10.05.11, 20:07
                                                    Cześć. Wybacz, że podczepiam się tutaj, ale chciałam, żebyś dostrzegła moje małe pytanie..
                                                    Chodzi mi o suknię..
                                                    Urzekły mnie vs, przeczytałam, że u nich wybrałaś swoją jedyną.. Czy mogłabyś mi napisać, czy w salonie mają duży wybór i czy mają suknię "od ręki"- gdyby akurat pasowała? Czy byłam może w CH Promenada..? I jak się kształtują ceny mniej więcej?
                                                    Będę wdzięczna za wszelkie informacje..
                                                    Pozdrawiam i wszystkiego dobrego smile
                                                  • zawsze_do_przodu Re: zapytanie o vs 11.05.11, 09:15
                                                    Ja jestem z Wrocławia, więc kupiłam sukienkę w salonie Margarett, który miał również swoje projekty. Ceny od 2500 do nie wiem ilu, ale to nie są drogie sukienki. Zależy od materiału, który się wybierze. Ja moją mogłam mieć uszytą za 2500 ale wybrałam wersję z satyny jedwabnej za 3500. W moim salonie mieli sporo modeli, ale nie wszystkie.
                                                  • zawsze_do_przodu ... 11.05.11, 09:38
                                                    Czekam niecierpliwie, bo ojciec Paweł, który ma nam udzielić ślubu, dowie się ostatecznie do końca tygodnia, czy da radę, czy będzie we Wrocławiu. Bu...no to czekam. A to taki ciepły człowiek na dodatek z poczuciem humoru. Chciałam umówić się do niego na spowiedzi przedślubne. No teraz muszę poczekać, bo chciałabym, żeby spowiadał mnie ksiądz, który będzie nam udzielał ślubu...niech wie co robi haha.
                                                    Para - która ma przed nami ślub, trochę wpłynęła na zmianę dekoracji kościoła, ale nie szkodzi. Będzie ładnie. Nie będzie świec - obawa Panny Młodej, że jej się sukienka zapali, będzie dzień, więc nie będzie efektu no i ok. Jakoś tak im bliżej, tym mniej mi się chce upierać, grunt, żeby ktoś nie odpalił czegoś brzydkiego, ale rozmawiałam z florystką, którą oni mają, bardzo doświadczona babka, miło się rozmawiało, dekorowała ten kościół już często, więc jej zaufam. Powiedziałam tylko jakie kwiaty, jakie nie. Ale widać, że konkretna kobieta.
                                                    Moja przygotuje mi bukiet (kalie), kwiat do butonierki, bukiety dla rodziców - ustalam ilość hehe...no bo skoro moi rodzice rozwiedzeni - to myślałam o czymś specjalnym dla ojców i o kwiatach dla mam - ale też z czymś, z jakąś pamiątką, 4 wianki z gipsówki bladorożowej na auto, płatki w rożkach (ale muszę się spytać, czy można sypać przed tym kościołem, no bo kto to posprząta?)
                                                    Restauracja ma swoją florystkę. Dziś omówię szczegóły, bo idziemy do Convivio.
                                                    Musze pomyśleć o kwiatach na torcie.

                                                    Wczoraj byłam w salonie - ach jaka ładna ta moja sukienka, musiałam sprawdzić jak to bordo (buty i szarfa na wesele) ma się do tej kości słoniowej sukni. No i pięknie. To nie był mój egzemplarz, tylko ten który przymierzałam przed zakupem, ale bardzo się cieszę, że mam tę i żadną inną. Upewniłam się jeszcze, że będę miała wszyte wkładki, bo jednak przy moim biuście 70G muszę coś mieć, a stanika nie da rady mieć w tej sukience smile

                                                    Dziś idziemy rozmawiać o menu, szczegółach organizacji, dj wpada do convivio porozmawiać i sprawdzić co musi przynieść a co mają, co musi mieć w zapasie itp.
                                                    No i M odbiera garnitur po przeróbkach.
                                                    A jutro próbna fryzura i makijaż. W niedzielę też makijaż. Na któryś będę musiała się zdecydować. Ale co do fryzury - to jakoś nie wiem na co się zdecydować...żeby się nie postarzyć, żeby nie było gorąco jak bedzie upał (czyli chyba spięte) ...
                                                  • zawsze_do_przodu dzień po ślubie i wieczór panieński 11.05.11, 10:22
                                                    A tak w ogóle....to ciągle ślub, wesele itp...a kilka dni temu zdałam sobie sprawę z tego, że:
                                                    - nie mam sukienki na dzień po weselu, jemy śniadanie z rodziną i gośćmi, którzy śpią w hotelu
                                                    - potem z częścią idziemy na rynek na spacer, dojeżdżają przyjaciółki z Wrocławia, które śpią w domach
                                                    - mamy rejs po Odrze, taki wyluzowany
                                                    Mamy miło spędzić dzień. Więc chciałabym mieć jakąś ładną letnią sukienkę smile
                                                    No i muszę coś kupić smile
                                                    A dodatkowo na wieczór panieński:
                                                    - jeden będzie we Wrocławiu - 9 dziewczyn, odwiedzimy paparazzi, bo hehe dużo czasu tam na drinkach spędzałam, pójdziemy potańczyć - no to też chcę się tego dnia czuć się ładnie i kobieco ...coś wykombinuję...jakaś kiecka wesoła..
                                                    - drugi w Poznaniu, mieszkałam tam 25 lat smile Będzie - 6 dziewczyn. Te, które przyjeżdżają na wesele. Ale przyjaciółki już dzieciate wszystkie i to z malymi, więc nad koncepcją muszę pomyśleć.
                                                    Chciałabym miło wspominać ten czas przygotowań okołoślubnych smile
                                                  • zawsze_do_przodu po próbnym 12.05.11, 22:37
                                                    Niestety musimy wybrać nowego ojca u dominikanów. Nasz nie może.

                                                    Dziś byłam na próbnym makijażu i fryzurze.
                                                    Fryzura...Pani się namęczyła, nauładała, a ja jej to potem rozpiełam i pokazałam co chcę...wyszło bardzo prosto, ale przynajmniej się upewniłam, że nie będę wydziwiać.
                                                    Włosy będą częściowo spięte, częściowo rozpuszczone, z przedziałkiem po boku. Prostę, nablyszczone.
                                                    Oczy mam mocne smokey w ciemnym szarym, do tego ciemno malinowe usta. Wygląda ładnie, naprawdę. W niedzielę mam kolejny próbny. Zobaczymy co Pani zrobi. Będę miała tę jakąś kapsułkę bankietówkę, żeby makijaż się długo utrzymał i cera nie błyszczała.
                                                  • iness_86 Re: po próbnym 13.05.11, 07:16
                                                    Co to jest kapsułka bankietówka? Czuję się jakaś niedoedukowana smile
                                                  • zawsze_do_przodu Re: po próbnym 13.05.11, 08:45
                                                    Taka substancja w kapsułce, którą się nakłada przed makijażem. Podobno twarz się nie błyszczy a make-up dłużej utrzymuje. Nie znam, nie miałam jeszcze.
                                                    Moja cera po dwóch godzinach od makijażu próbnego cała pięknie błyszczała, więc to konieczność u mnie coś takiego na ślub i wesele.
                                                    Ale jak tak przemyślałam...to chyba się sama uczeszę na ślub i wesele. Takie lekkie spięcie włosów plus cyrkonie na grzebyku...to po co płacić 130 zł, skoro nie byłam zadowolona. Mam zupełnie proste włosy, wymyję, jeszcze wyprostuję na szczotkę, nabłyszczę, zepnę i tyle. Zrobię sobie testy w domu smile Do tego długi welon a na wesele krótszy i będzie ładnie smile
                                                    Makijaż ok, ktoś mi może zrobić.
                                                  • ladyhawke12 Re: po próbnym 13.05.11, 09:18
                                                    To jest baza pod podkład i reszte makijażu, faktycznie stosuje się przy cerach problematycznych, i działa przez ładnych kilka godzin, cera sie nie błyszczy makijaz nie "spływa", mozna tylko co jakis czas leciutko potraktowac sypkim pudrem. Trzymac sie bedzie do rana, i rankiem nadal bedzie żal zmywac
                                                  • karenek Re: po próbnym 13.05.11, 09:24
                                                    Tez mam bardzo proste włosy, ale efekt gdy wysuszy mi je na szczotce fryzjerka i pozniej wyprostuje , a jak ja to robie w domu jest o niebo lepszy.
                                                  • zawsze_do_przodu Re: po próbnym 13.05.11, 11:31
                                                    No to ja mogę iść, niech mi na szczotkę zrobi, nabłyszczy, bez prostownicy już, ale uczeszę się sama smile
                                                    A co do makijażu, to wiadomo, że będę miała błyszczyk, puder sypki do poprawek smile
                                                  • zawsze_do_przodu kolejne próby na marne... 15.05.11, 18:44
                                                    Kolejne próby, a dokładnie próba pozwoliły mi się przekonać, że umiem sobie lepiej nałożyć korektor, podkład...niż wizażystki...smutne...Dodatkowo lubię to jak sobie maluję oczy, wiem jaki chcę efekt a nie umiem im tego przekazać...? jak Pani może mnie pomalować śliwką, skoro brzydko mi w takim kolorze albo takim brunatnym kolorem....no brzydko wyglądałam...

                                                    No nic na dzień dzisiejszy masakra..smile z jednej strony się nie przejmuję, bo mogę się sama malować, lekko spiąć włosy, paznokcie mam ładne, silne, lekko je pomaluję...jakoś chyba nie chce mi się pacykować sad Skoro z efektów nie jestem zadowolona, a narzeczonemu też się nie podoba...
                                                    Jeszcze ten czwartkowy próbny makijaż - oczy były - ok. Ładnie. Ale fryz masakra...
                                                    Myślałam nad opcją koka prostego, ryzykować z kokiem, jakimś prostym, zapłacić 200 zł i być niezadowolonym??
                                                    Bu sad
                                                    Czas na kawę popołudniową.
                                                  • kati_p Re: kolejne próby na marne... 15.05.11, 19:05
                                                    Mnie nigdy w życiu nikt nie malował, a jestem pod względem makijażu perfekcjonistką, dlatego rozumiem co czujesz i popieram próby samodzielnego makijażu ślubnego. Kup tzw utrwalacz makijażu w sprayu (fixer) i popróbuj ile z nim będzie się trzymał twój makeup.
                                                    Inna sprawa z fryzurą- masz szczęście, że umiesz się uczesać, ja nie umiem nawet na co dzień, i tyle w tym temacie wink
                                                  • kati_p Re: kolejne próby na marne... 15.05.11, 19:07
                                                    Aha, i jeszcze jest w drogeriach taka maseczka w saszetkach, nazywa się "Oczarowanie- maseczka przed randką" (firma Dermika). Super matuje i ogólnie twarz dobrze wygląda.
                                                  • maddalena81 Re: kolejne próby na marne... 15.05.11, 19:11
                                                    Umaluj sie sama! Kup spray o jakim pisze kati, ewentualnie jakas baze pod podklad (forum uroda moze Ci doradzi) i tyle. W makijazu zrob sobie zdjecie smile zebys widziala, ze sie na pewno nadaje. Ja do koscilola mialam delikatny makijaz, ktory zrobilam sobie sama, a jak porownalam ze zdjeciami ze slubu cywilnego, to mocniejszy makijaz wypadal odrobine lepiej.
                                                    Masz piekne wlosy i na parwde szkoda z nimi kobinowac za bardzo i utopic cale w lakierze do wlosow big_grin Uczesac tez sie mozesz sama!
                                                    Nigdzie nie jest napisane, ze w dniu slubu koniecznie musisz isc do fryzjera i makijazystki. I nie jest powiedziane, ze bedziesz wygladac lepije niz gdybys zrobila to sama.
                                                  • stworzenje Duraline 29.05.11, 21:09
                                                    zdecydowanie też obstawiam malowanie się samej. Eh naprawdę na palcach policzyć makijaże takie ładnie wykonane jakie widziałam. Masa z nich, to typowa maska w odcieniu ciemniejszym niż skóra klientki, dziwnie nałożony cień jednym słowem stara młoda, żadna świeżość uncertain.Ile razy byłam w szoku, że w dniu ślubu młodej z twarzy nie poznawałam niż wcześniej jak wyglądała po swojemu,a ile razy już się naścierałam tego badziewnego podkładu nawalonego tonami. Bo był płacz i szok a kasa wydana.
                                                    Do powiek pod cień polecam płyn Duraline z Inglota. Lekko smarujesz powiekę, czekasz aż wyschnie i na to suchy cień - mi trzymało cienie calutką noc. Na każdą imprezę taneczną od ślubu jak sobie to użyłam,to do dziś używam. A tańczę intensywnie, pocę się i oko nie spływa dzięki temu smile.
                                                    A i warto mieć chusteczki matujące. Takie bibułki, Przykładasz co jakiś czas i fajnie ściągają sebum i się nie świecisz smile.
                                                  • polamana-parasolka Re: Duraline 29.05.11, 22:10
                                                    Ja z kosmetyków polecam kamuflaż kryolanu. Jest naprawdę świetny i kosztuje 60 zl i można kupić go przez neta na stronie impre-art. Mam kilka przebarwien i malowałam się sama na sesję i cera wyglądała naprawdę ładnie. Fajny też jest podkład double wear laudera.
                                                  • zawsze_do_przodu sukienkaaa 30.05.11, 13:39
                                                    AAAAA jutro idę na przymiarkę gotowej sukienki, z butami, z welonem...przyjechała wcześniej w piątek ale nie miałam czasu odebrać.
                                                    Strasznie się stresuje. Nie wiem czemu....
                                                    Wówczas może mi się wyklaruje, jaka fryzura itp.
                                                    Makijaż pewnie sama. Tak jak mówicie. Mam kamuflaż Art Deco, jest genialny, bazę pod cienie Art Deco, stosuję ją codziennie od miesiąca i jest genialna...cienie praktycznie każde się utrzymują, a zazwyczaj mam ciemny cień na powiekach. Kupie mascarę wodoodporną i eyeliner. Kupię podkład, albo jakieś dwa kolory, żeby był idealnie dopasowany, będę malowała się przy oknie, mam cienie do brwi, cały zestaw pędzelków, taki jak miała wizażystka.
                                                    Powiem Wam tak, gdybym miała ładną cerę, to bym w ogóle się nie zastanawiała i nie martwiła, ale niestety mam cerę z przebarwieniami i krostkami, przebarwienia raz dwa ukrywa kamuflaż sad ale krostki leczę i leczę i nic...idę teraz na badania na gronkowca...no i będę miała przyklejony plaster antykoncepcyjny na 2 miesiące, żeby nie mieć okresu, bo wypada mi akurat w dzień ślubu, a ja wtedy jestem zmasakrowana....więc chcę tego uniknąć.
                                                  • polamana-parasolka Re: sukienkaaa 30.05.11, 13:46
                                                    no stress wink na pewno bedzie pieknie smile
                                                  • polamana-parasolka Re: sukienkaaa 30.05.11, 13:50
                                                    co do makijazu to nie zapomnij o fixerze. najlepszy chyba jest kryolanu, tak przynajmniej pisza specki od make upu wink
                                                  • zawsze_do_przodu Re: sukienkaaa 30.05.11, 14:24
                                                    Tak właśnie siedziałam przez chwilę na allegro...kupię jakieś bazy i ten fix make-upsmile
                                                    Ach...gdyby tak wreszcie wyleczyć te krostki. Ale ok, ludzie mają gorsze problemy smile

                                                    Zrobię fotki i jeżeli będzie co pokazać i się nie popłaczę - to roześlę smile
                                                    Jutro - 16.30 aaa smile A tak z innej beczki, to uświadomiłam sobie, że wstydzę się, że tak trzeba iść w kiecce i inaczej wyglądać niż ludzie na ulicy...smile jak tu czmychnąć z auta do kościoła i potem do restauracji, żeby nikt nie widział...ma ktoś też tak?

                                                    Muszę obdzwonić kilka osób, bo przychodzą np z 3 i 4 dzieci, czy chcą mieć dzieci przy stole, czy osobny stół na dzieciaki, akurat się uzbiera łącznie z 10....jakies inne potrawy wtedy na stół, kuciak, fryty....co tam dzieci jedzą....

                                                    A 10 czerwca panieński smile ogólnie ma być na luzie, picie, tańce, nie chcę, aby było widać, że to panieński.
                                                  • polamana-parasolka Re: sukienkaaa 30.05.11, 14:35
                                                    A Ty co sie tak chcesz kamuflowac big_grin Dziewczyno to TWoj dzien, pokaz swiatu jaka jestes piekna, a nie obmyslasz tu plan czmychania gdzies big_grin big_grin
                                                    Ja na swoim panienskim mialam taki smieszny welon i w knajpie mialam cale grono wielbicieli w wieku..... gimnazjalnym big_grin Byl niezly ubaw wink
                                                  • maddalena81 Re: sukienkaaa 30.05.11, 14:47
                                                    > Ach...gdyby tak wreszcie wyleczyć te krostki. Ale ok, ludzie mają gorsze proble
                                                    > my smile

                                                    Moze juz uzywalas wszytkiego.... ale moze nie. Ja odkrylam jakis czas temu effaclar La roche -posay, EFFACLAR A.I. do stosowania miejscowo na wypryski dziala na parwde szybko. A inne kosmetyki z tej linni sa bardzo dobre. Poczytaj, poprobuj.
                                                  • mariolkawalczywkisielu Re: kolejne próby na marne... 15.05.11, 19:32
                                                    z makijażem nie pomogę, bo maluję się od wielkiego dzwonu (np na spotkanie forumowetongue_out) ale z fryzurą - jeśli na co dzień udaje Ci się poskromić włosy, to daruj sobie fryzjera. Zwłaszcza, jeśli dokładnie wiesz, czego chcesz i z odstępstwa od ideału będziesz niezadowolona (ja tak miałamwink )

                                                    jeśli masz jakieś foto próbnych mogłabyś wysłać na gazetowego?

                                                    -
                                                  • zawsze_do_przodu Re: kolejne próby na marne... 15.05.11, 23:47
                                                    Dzięki dziewczyny smile Za dobre rady. Dziś naprawdę mi mina zmarniała ..M się dziwił o co chodzi i czemu mnie to tak dołuje smile Macie rację. Kupię kilka dobrych kosmetyków, mam dobrą bazę pod cienie, dobry korektor, podkład. Potrzebuję dobrego nawilżenia, ten spray i mascarę wodoodporną.
                                                    A w ogóle, to ciągle się ostatnio kłócimy...bu. sad((( Ja wybucham jak granat za każdym razem.
                                                  • maddalena81 Re: kolejne próby na marne... 16.05.11, 00:19
                                                    > A w ogóle, to ciągle się ostatnio kłócimy...bu. sad((( Ja wybucham jak granat za
                                                    > każdym razem.
                                                    Nic sie nie przejmuj. Ja przed slubem tez bylam dosc nerowa! Basen, sauna jak masz czas... gotowanie jak lubisz.