krt_czart
03.10.20, 20:09
Skoro w stolicy zaistniał pomnik Jana Pawła II w czerwonym basenie, to Lublin żeby nie być gorszy, winien wystawić najznamienitszemu Prezydentowi Najjaśniejszej wielka, grającą fontannę z wielką postacią prezydencką. I nie w robociarskich walonkach, jak w światłym Kraśniku. Przy okazji panie S., z Lublina było wielu dużo bardziej zasłużonych, niż jacyś przejezdni decydenci.
Politycy PiS zapowiedzieli w sobotę, że chcą wybudować w Lublinie pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który miałby stanąć na terenie należącym do PKP. Pomysł przedstawił wicepremier Jacek Sasin. Towarzyszyli mu m.in. poseł Przemysław Czarnek, marszałek Jarosław Stawiarski i wojewoda Lech Sprawka.
- Dzisiaj już nie ma najmniejszej wątpliwości, również ci, którzy byli w opozycji do pana prezydenta, krytykowali jego działania, dzisiaj już takiej wątpliwości nie mają, że prezydent Lech Kaczyński był wybitnym Polakiem XX wieku, wybitnym patriotą, jednym ze współtwórców naszej współczesnej niepodległości po okresie komunizmu - mówił wicepremier Jacek Sasin, cytowany przez dziennikwschodni.pl.
Sasin mówił także o związkach Lecha Kaczyńskiego z Lublinem. Stwierdził, że Lech Kaczyński nie tylko w Lublinie bywał, ale również spotykał się z jego mieszkańcami. Współorganizował obchody rocznicy Unii Lubelskiej i zapraszał do niego innych przywódców Europy.