Zemsta Faraona - wszyscy mają?

[babeczka65]

Czy zawsze jadąc do Egiptu chorujecie na tzw. zemstę Farona? Co robicie aby nie zachorować.

[li1210]

Przed wylotem jem więcej jogurtów .Latam od 20 lat 2-4 razy w roku nigdy nie miałam zemsty.Na miejscu jem wszystko,bez obżarstwa -ot i cała tajemnica.Zęby myję wodą z butelki.

[dianaro]

Byłam 7 razy w Egipcie i tylko raz miałam problemy żołądkowe. Należy zaopatrzyć się w Antinal (odpowiedni polski Nifuroksazyd 200 Hasco) i wystarczy. Jak tylko coś zaczyna się kręcić w żołądku należy łyknąć tabletkę. Nawet raz dziennie jak nic się nie dzieje to profilaktycznie nie zaszkodzi. Należy pić Colę, najlepiej wziąć z Polski. Osobiście nie jem na miejscu warzyw świeżych i owoców, bo niestety tam jest inna flora bakteryjna. Poza tym zęby płuczę wodą z butelki. Faktem jest, że wszystko zależy od naszej odporności.

[valdik35]

Moim zdaniem nie ma reguły.Można jeść owoce i warzywa i nie mieć problemów albo niczego nie ruszać i przesiedzieć tydzień lub dwa tam gdzie każdy wie.Płukanie zębów wodą z butelki jak najbardziej polecam.Przed śniadaniem "lufka"czegoś mocniejszego ( "nasz"alkohol)i będzie ok.

[gladi3]

bylem z 10 razy w egipcie na poczatku mialem zawsze zemste po tygodniu masakra az trafilem do hotelu alf leila wa leila sieci picalbatros 3 lata z rzedu tam i wakacje normalne sadze ze hotel posiada duza higiene co sie przenosi na zemste.

[imka.allegro]

Byłam cztery razy, ani razu nie zachorowałam, nigdy nie stosowałam żadnych specjalnych środków zapobiegawczych - poza ogólnie przyjętymi (mycie rąk!)
Zęby myłam wodą z kranu, jadałam surówki i owoce, piłam świeżo wyciskane soki. Coli, alkoholu i proszków na zapas nie używałam bo nie lubię.

Na jednym z wyjazdów poległy trzy osoby (na cztery) z mojego towarzystwa - na statku na rejsie z Rainbow, podejrzewam że ocalałam ponieważ z nerwów przestałam jeść cokolwiek, trzy dni przetrwałam praktycznie na kawie - co tylko potwierdza moją teorię, że prawdopodobieństwo zachorowanie zależy od higieny szykowania posiłków - czyli mówiąc wprost od klasy statku/hotelu.

Bywało że pijaliśmy nawet tak uznany środek chorobotwórczy jak świeżo wyciśnięty sok z trzciny cukrowej - nic nam po nim nie było, dopiero parszywy statek załatwił moje towarzystwo.

W moim starym wątku forum.gazeta.pl/forum/w,622,141313917,141313917,Rejs_po_Nilu_z_TUI_relacja_druga.html#p141314279 opisałam mikro ankietę na temat zemsty, jaką przeprowadziłam na koniec jednego z rejsów.

A najlepiej moim zdaniem całość podsumowana jest w tym starym wątku :) Sprzed dziesięciu lat, ale nadal aktualny
forum.gazeta.pl/forum/w,622,82674717,82674717,zemsta_faraona_podsumowanie_.html

[viklinna]

Jeśli mowa o rejsie podczas wycieczki Wzdłuż Nilu z Rainbow, to byłam w zeszłym roku, statek super, a w grupie nikt nie miał żadnych dolegliwości pokarmowych. Ogólnie myślę, że zachowanie podstaw higieny wystarczy, reszta zależy od przypadku i od organizmu.

[babeczka65]

Boję się tej zemsty, bo nie piję prawie alkoholu, a w drinkach jest lód zrobiony najprwadopodobniej ze zwykłej wody. Najbardziej obawiam się, że napiję sie wody z basenu bo jade tam aby sobie dużo popływać i może się zdazyć, że połknę wodę. Czy mam sie tego obawiac, czy przesadzam, ponieważ w dodzie z basenu jest jakaś tam "chemia" .... Co sądzicie?

[mernar]

Zapobieganie zemście poprzez picie alkoholu to miejska legenda :) Wpływa co najwyżej na samopoczucie i usprawiedliwienie - ja to tylko leczniczo.
Jak tak zwana 50-ka może cokolwiek zdezynfekować? Generalnie wiekszośc ze znanych mi osób alkohol mocniejszy zapija. Od razu z 40% czystego etanolu robi się 15, po wymieszaniu z treścią żołądkowa spada do kilku procent. Jakie bakterie i inne drobnoustroje moze to zniszczyć? ;)
Alkohol ci nie pomoże, najważniejszym czynnikiem jest czystość w hotelu i sposób przygotowywania posiłków. Jeżeli hotel myje owoce i warzywa w wodzie spożywczej jest OK. Jeżeli używa do tego kranówy która w większości jest dostarczana rurociągami wprost z Nilu (bywa tez odsalana) to ludzie chorują.
Nie pijemy wody z kranu, nie myjemy ją zębów, jemy rozsądne ilości jedzenia i jeżeli hotel przestrzega standardowych zasad przygotowywania żywności to bedzie dobrze.
Woda z basenu raczej nie jest groźna, przeważnie w przeciwieństwie do tej z kranu jest mocno chlorowana.

[wtop.ek]

Nie ma reguły. Pierwszy raz w Egipcie zero problemów. Za drugim razem dwie osoby dostały mocnej biegunki dzień przed wylotem do Polski, czyli prawie po 2 tygodniach.

Woda w hotelach na wybrzeżu to woda odsalana, nikt nie buduje roruciągów z Nilu.

[mernar]

Niedawno w Hurghadzie otwarto 4 nitkę, poprzednie trzy miały za małą wydajność :)

[kolpik124]

Nie ma rurociągów z Nilu, są że stacji odsłania wody

[kornel-1]

kolpik124 napisała:

> Nie ma rurociągów z Nilu, są że stacji odsłania wody

Z Nilu są poprowadzone dwa rurociągi:
- Safaga o dług. 180 km; 3 nitki 200, 300 i 400 mm; 17 tys. m3/dzień; zaopatruje w wodę: Hurghadę, Safagę and El Quseir
- Koraimat znacznie dłuższy ; 1 nitka 1000/600 mm; 28 tys. m3/dzień; zaopatruje w wodę: Zafaranę, Ras Ghareb i Hurghadę

Całkowita wydajność rurociągów to 80.000 m3/dzień. Wydajność stacji odsalających wodę w regionie tylko 12.100 m3/dzień.

Jeśli rozumiesz po angielsku, tu możesz to przeczytać: Water and Renewable Energy Resources in the Red Sea Region

Wygłupiłaś się.

Kornel

[miriam_73]

Nie nie choruję. Jem wszystko, normalnie jak w domu, czyli nie obżeram się po sufit i nie mieszam dzikiej ilości rozmaitego jedzenia. Jem surowe i gotowane, staram się tylko unikać sosów majonezowych, bo tym się raz załatwiłam, piję drinki z lodem tyle że w ogóle alkohol w umiarkowanej ilości. Do śniadania zawsze jem lokalny jogurt, najlepiej naturalny (ja go mieszam z płatkami i miodem). Zawsze na wszelki wypadek mam ze sobą nifuroksazyd, obecnie dostępny w PL w każdej aptece bez recepty, (można też kupić lokalnie pod nazwą Antinal). Przez prawie 20 lat wyjazdów, kłopoty miałam raz, w Jordanii a nie Egipcie (tu - nigdy) i wiem dokładnie od czego: w Ammanie strułam się sałatką (ściślej, sos musiał być nie halo). Antinal dawkowany 2x200 mg co 4 godziny przez 2 dni pomógł zdecydowanie.

[ucho03]

No w Jordanii to już pewne że można sie struć oj oj ,a w szczególności w Ammanie tam są złe sosy.Ale w Egipcie nigdy.Należy też uważać na Kubie i w Meksyku.A najbardziej w Darłowie rybą smażona na starym tłuszczu.No ale co tam ryba.

[dziadzio]

I to jest chyba najlepsza metoda - nie obżerać się.
Ze swojej strony dodam, że omijam ciasteczka z dużą ilością kremu, a zupełnie ich nie jem przy śniadaniu ;)

[ucho03]

A miriam to nie przypadkiem facet ? Oglądałem taki program pt.Wszystko o Miriam

[miriam_73]

Nie, nie facet. Wystarczy zapoznać się z pewnym klasykiem literatury światowej o nazwie Biblia, Księga nr 2 czyli Księga Exodus/ Szemot. Będziesz wiedzieć kto zacz, TA MIRIAM.

[mernar]

Obraziłeś się, czy tylko się droczysz? ;)
Miriam w dobrej wierze opisała swoje doświadczenia w mało interesującym temacie dla ludzi często jeżdżących w tamte regiony.
My juz to wszystko przerabialismy, każdy z nas wie czego unikać i każdy z nas ma ze sobą na wszelki wypadek Nifuroksazyd. Staramy sie pomóc, do tego służy forum.
Napisała o Jordanii w tym temacie i bardzo dobrze bo problem dotyczy nie tylko Egiptu, ale całego regionu, a Ty ją hejtujesz zupełnie bez powodu, no to sie trochę uniosła.
Spróbuj napisać cos co pomoże innym albo nie pisz wcale.
Pozdrawiam

[ucho03]

mernar napisał:

> Obraziłeś się, czy tylko się droczysz? ;)
> Miriam w dobrej wierze opisała swoje doświadczenia w mało interesującym temacie
> dla ludzi często jeżdżących w tamte regiony.
> My juz to wszystko przerabialismy, każdy z nas wie czego unikać i każdy z nas m
> a ze sobą na wszelki wypadek Nifuroksazyd. Staramy sie pomóc, do tego służy for
> um.
> Napisała o Jordanii w tym temacie i bardzo dobrze bo problem dotyczy nie tylko
> Egiptu, ale całego regionu, a Ty ją hejtujesz zupełnie bez powodu, no to sie tr
> ochę uniosła.
> Spróbuj napisać cos co pomoże innym albo nie pisz wcale.
> Pozdrawiam
>
Ja nie przepadam jakoś za kobietami z fiutkami,i żydów też nie lubie.A w tej ksiązce co ona poleca to same żydki