med_max 12.09.04, 12:53 Poproszę o przepis na jakąś sałatkę z pomidora bo zamierzam zahaczyć jutro o Górniak i zastanawiam się co jeszcze dokomponować.:) Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
szprota Re: Wrzesień, czas pomidora. 12.09.04, 13:02 Hm... Nie mam jakiegos konkretnego przepisu, ale z mojego doświadczenia (mniej) i gustu (bardziej) wynika, że pomidor lubi się z bazylią, tymiankiem, żółtą papryką i serem feta (ogórek konserwowy zalecany takoż, jak również oliwa z oliwek). Odpowiedz Link Zgłoś
pawel-strzalka Re: Wrzesień, czas pomidora. 12.09.04, 13:03 a może pomidor z keczupem? do tego sok pomidorowy żeby zalać robaka! Odpowiedz Link Zgłoś
med_max Re: Wrzesień, czas pomidora. 12.09.04, 13:22 Pomidor z keczupem i do tego sok? Nieeeeeeeeeee.....:) Marzy mi się jakas uczta dla podniebienia. Na razie notuję oliwki i paprykę. Ser feta dzięki, bo to mają być same warzywa. Jak się robi vinegret ?:) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: byłylogowany Jadłospis na poniedziałek IP: *.radogoszcz.arise.pl 12.09.04, 13:52 I śniadanie: jajecznica z pomidorami pasta z twarogu z pomidorami i cebulą pieczywo z pastą pomidorową sok pomidorowy II śniadanie pomidory nadziewane groszkiem i wędliną pasta z bryndzy i pomidorów napój pomidorowy z kefirem Przekąski: szaszłyki z pomidorów, wątróbek i boczku korki piętrowe na pomidorach koktajl z pomidorów, wina i wódki Obiad: zupa pomidorowa z żółtym serem i makaronem kotlety z kaszy jęczmiennej z pomidorami i mięsem mielonym gulasz węgierski z pomidorami pilaw z pomidorami i kurczakiem sałatka z kurek i pomidorów pomidory nadziewane surówką warzywną surówka z pomidorów i sałaty napój z pomidorów i selerów koktajl z pomidorów z wódką i żółtkami Podwieczorek: pizza z pomidorami i anchois sałatka z pomidorów, papryki, rzodkiewek i sera żółtego krwawa Mańka Kolacja: ryż zapiekany z pomidorami, wędliną i serem makaron zapiekany z boczkiem i pomidorami surówka z pomidorów, bananów i melonów napój z pomidorów i porzeczek kilka(naście?) "wściekłych psów" Przed snem: ranigast, no-spa, krople Inoziemcowa, mocny napar z mięty, miednica przy łóżku, woda mineralna niegazowana, zdrowaś Maria. A we wtorek: na I i II śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację zgrzewka piwa, pół litra czystej, ewentualnie coś na ząb, może być ogórek kiszony. W środę powtórzyć wtorkową kurację, w czwartek będziesz się czuł jak młody Bóg. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: med_max Re: Jadłospis na poniedziałek IP: 212.191.1.* 12.09.04, 14:12 Całkiem całkiem ten jadłospis, lecz ja tak uwielbiam pomidory, że chyba nie będzie potrzebna ani miednica ani pół litra. Co najwyżej rozłożę sobie te kilka dni, na kilka tygodni. Ale za mało finezji! Gdzie jakaś cykoria, jakiś bakłażan, rzepa może, kalarepa, kalafiorek...? Łatwo powiedzieć, ale jak przyrządzić i podać. A jak poznać, że fasolka łykowata ? Odpowiedz Link Zgłoś
pawel-strzalka Re: Jadłospis na poniedziałek 12.09.04, 14:28 Gość portalu: med_max napisał(a): A jak poznać, że fasolka łykowata ? bierzesz fasole w garść, mocno ściskasz i pytasz: -łyko? jak przełknie to znaczy że łyko i wszystko jasne :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: byłylogowany Re: Jadłospis na poniedziałek IP: *.radogoszcz.arise.pl 12.09.04, 14:43 Pomidory duszone z cebulą, papryką i cukinią (ratatuj) ________________________________________________________________________________ 50 dag pomidorów, 3 cebule, 3 papryki, 4 łyżki oleju, 1 spora cukinia, przyprawy ziołowe, czosnek, sól ________________________________________________________________________________ Cebulę obrać, pokroić w plastry, zeszklić na oleju. Paprykę pokroić w paski, cukinię bez skórki i nasion pokroić w kostkę, obrane pomidory pokroić w ćwiartki, wszystko dodać do cebuli. Dusić pod przykryciem lub piec w piekarniku 45 min do 1 godz. Dodać oczywiście wszystkie przyprawy, w tym utarty czosnek. Można jeść jako danie samodzielne lub traktować jako np dodatek do mięs. W centralnym punkcie stołu na srebrnej paterze postawić ścięty nieco w szerszym miejscu okazały bakłażan. Na jego bokach umieścić dwie niezbyt duże kalarepki. Dookoła tych warzyw wysypać paterę cykorią. Jak nie trudno się domyślić, tak ustrojony stół stanowił będzie nie lada atrakcję dla niewyżytych gości. Kalafior zostawić w lodówce, przyda się kiedy indziej. To samo z fasolką, tyle że przed jej zakupem należy przełamiać kilka sztuk. Jeśli mozna tego dokonać bez większego trudu i dwie jej części nie pozostają połączone jakąś cholerną niteczką, to znaczy to ni mniej ni więcej, że owa fasolka, nie wiem z jakiej paki przez Ciebie w wątku o pomidorach przywołana, nie ma łyka, które Cię tak zajmuje. Smacznego:) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: med_max Re: Jadłospis na poniedziałek IP: 212.191.1.* 12.09.04, 14:55 Łyko zajmuje mnie bardzo. Łyko, to można by rzec jest jądro ciemności, tak niepotrzebne jak wiśnia na czereśni. Pomidory natomiast oddzielnie są, jak taniec bez muzyki. Stąd obecność bezłykowej fasolki w wątku o pomidorach. Już sama rozmowa o pomidorach mnie kręci a co dopiero main menu! Nie bez kozery ktoś napisał "Adio pomidory, słoneczka zachodzące za mój zimowy sen". Bardzo podoba mi się ta zeszklona cebula. Nie wiem jak będzie smakować ale pięknie brzmi i na pewno będzie dobra. Cebula generalnie jest podstawą jesienno- zimowej egzystencji i pozwala ronić nieszkodliwe, nietoksyczne łzy. Pozdrawiam:) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: blenda Re: Wrzesień, czas pomidora. IP: *.lodz-piaski.sdi.tpnet.pl 12.09.04, 15:07 Pomidorki [najlepiej male], mozarella, bazylia i oliwa z oliwek... Mocarella w plasterki na plasterkach pomidora polane oliwa i posypane bazylia..... ewentualnie wersja bardziej salatkowa: mala mocarella a malutkimi pomidorkami przekrojonymi na pol z listkami bazilii i oliwa z oliwek. smacznego :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: med_max Re: Wrzesień, czas pomidora. IP: 212.191.1.* 12.09.04, 16:22 o właśnie, mozarella, tego szukalem:) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: blenda Re: Wrzesień, czas pomidora. IP: *.lodz-piaski.sdi.tpnet.pl 13.09.04, 12:56 a czy znalazłeś? ;) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: nona Re: Wrzesień, czas pomidora. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.09.04, 17:02 a lubisz grać w pomidora? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: med-max Re: Wrzesień, czas pomidora. IP: 212.191.1.* 12.09.04, 17:54 Jak pomidor fajny i uśmiechnięty to bardzo:)A jaki jest pomidor?:) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: nona Re: Wrzesień, czas pomidora. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 12.09.04, 18:04 pomidor Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: med_max Re: Wrzesień, czas pomidora. IP: 212.191.1.* 12.09.04, 18:55 CIACH, CIACH, I JUŻ SAŁAKA Z POMIDORA W MIEJSCE POMIDORA:) Odpowiedz Link Zgłoś
ixtlilto Re: Wrzesień, czas pomidora. 13.09.04, 08:40 To może ejszcze: Pomidory pieczone po prowansalsku 6 pomidorów 3 ząbki czosnku 2 łyżki bułki tartej 4 łyżki oliwy natka pietruszki sól, pieprz Piekarnik nagrzewamy do 180ºC. Pomidory przekrawamy na pół. Czosnek i natkę drobno siekamy. Posypujemy pomidory czosnkiem i tartą bułką, skrapiamy oliwą, układamy na blaszce do pieczenia zwilżonej oliwą. Wstawiamy do piekarnika na 20 minut. Po wyjęciu posypujemy solą, pieprzem i natką. Podajemy jako przystawkę lub dodatek do smażonych, pieczonych lub grillowanych mięs. więcej: www.mniammniam.pl/szukaj.php (znajduje ponad 400 potraw z pomidorów i z pomidorami) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: micin Re: Wrzesień, czas pomidora. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.09.04, 10:44 Ja to lubię taką do obiadu zrobić: pomidorki, ogórki świeże, ogórki małosolne, cebulka. To wszystko zussamen do kupy, przyprawić i gotowe. Albo inna wersja- pomidor, sałata, ogórek zielony, oliwa. Łatwe i przyjemne (dla podniebienia). Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: med_max Re: Wrzesień, czas pomidora. IP: *.lodz.dialog.net.pl 13.09.04, 20:33 ...chyba zussmanem, do kupy;) Odpowiedz Link Zgłoś
zamek No dobra, 13.09.04, 13:46 sprzedam Wam przepis na sos pomidorowy, który wczoraj zrobiłem ;) Zaczynamy od tego, że szykujemy sobie garnek z wrzątkiem, do którego wrzucamy kilka świeżych pomidorów (co najmniej 2 duże na twarz). Niech tam sobie leżą, a my w międzyczasie robimy beszamel. Jak ktoś nie wie jak, to już mówię: bierzemy tyle samo mąki co masła (właściwie po łyżce na osobę), wkładamy do rondelka, stawiamy na nie za dużym ogniu i intensywnie mieszamy, aby mąka dokładnie połączyła się z masłem. Nie może się zrumienić i nie może być żadnych grudek! Kiedy już całość jest złocista i gładka, odstawiamy z ognia i dajemy temu troszkę ostygnąć (tak ze 3 minuty). Wtenczas wlewamy do sporządzonej zasmażki mleko (mniej-więcej 1 i 1/3 szklanki na osobę), stawiamy ponownie na ogień i, intensywnie mieszając, doprowadzamy do wrzenia. (Gdy zawrze, zacznie błyskawicznie gęstnieć.) Do zawrzanego sosu dodajemy sok z cytryny, sól, gałkę muszkatołową i ewentualnie pieprz. Przegotowujemy, wciąż mieszając, kilka minut. Gdy za gęste, można rozrzedzić mlekiem. Jesteśmy w połowie drogi. Beszamel zestawiamy z ognia, a z wrzątku wyciągamy pomidory. Teraz trzeba je obrać ze skórki i - najbardziej upierdliwa czynność - przetrzeć przez sito. (Powiecie, ze ten sos można robić z gotowego przecieru. Pewnie, że tak. Ale to nie to samo!) Gdy miąższ jest już po jednej stronie sitka, a pestki po drugiej, przetarte wlewamy do beszamelu. Z wrzątku zachowujemy szklankę i rozpuszczamy w niej bulion instant (chyba, że komuś z niedzieli zostało rosołu, to będzie jak znalazł). Bulion też wlewamy do beszamelu, (szklanka to może być za dużo i sos będzie za rzadki, więc najlepiej po troszeczku). Dokładnie mieszamy i stawiamy na ogień. Gdy wymieszane, smakujemy i doprawiamy tym, czym lubimy (z pewnością będzie jeszcze potrzeba soli). Przegotowujemy też parę minut, uważając, by nie wykipiało (pomidory uwielbiają kipieć). Do sosu możemy na sam koniec dodać świeże zioła - ja dodaję bazylię i oregano. Wczoraj podałem ten sos do spaghetti i chyba całkiem nieźle pasował. PS. Pomidorów JAK NAJWIĘCEJ! Jeżeli stwierdzicie w trakcie przygotowania, że smak jest za mało pomidorowy, uzupełnijcie przecierem. Smacznego! :) Odpowiedz Link Zgłoś