Mieszkańcy mówią "tak" dla rewitalizacji

[jajo0]

Niestety tekst zamieszczony wgazecie nie jest prawdziwy. W ankiecie nie było
pytania, czy mieszkańcy zgadzają się na koncpecję rewitalizacji przedstawioną
przez Wicperezydenta Tomaszewskiego.
Te 91 procent, to po prostu osoby, które mając wskazane kilka możliwych
miejcs wyprowadzki, wskazały jedno z tych miejsc.
W ankiecie nie było przy tym możliwości wskazania, za jaką formą
rewitalziacji są mieszkańcy, nie było np możliwości wskazania, że jest się za
rewitalziacją nie wiązącą się z wysiedleniem mieskzańców z terenów, które
mają być rewitalizowane.

[Gość: gość]

ufff, kamien spadl z serca. Moze jednak uda sie ocalic Ksiezy Mlyn przed
calkowita dewastacja. Garstka krzykaczy z roznych "stowarzyszen" nie bedzie
nam, lodzianom dyktowac co sie stanie z Ksiezy Mlynem!

[yarro]

Człowieku, spadaj na drzewo z tą komunistyczną pyskówką...

do yarro

[Gość: socjalista]

Posłuchaj, człowieku - Księży Młyn trzeba ratować. To nie jest tak, że nie
rozumiemy potrzeb i obaw jego obecnych mieszkańców. Ludzie mają prawo się
obawiać, a obowiązkiem nas wszystkich (zwłaszcza - władz Miasta) jest zadbanie
o interesy mieszkańców.
Ale zrozum też, że Księży Młyn to nie tylko sprawa jego mieszkańców, ale nas
wszystkich - łodzian. To nasze wspólne dziedzictwo. Mamy prawo domagać się jego
rewitalizacji, bo jesteśmy łodzianami, bo kochamy nasze Miasto i jego zabytki.
Więc nie może być tak, że 7% mieszkańców tej dzielnicy będzie decydowało o tym,
co zrobić z zabytkiem ważnym dla miliona łodzian.
Ale zgadzam się z Tobą w jednym - musimy pilnować tego, żeby każdy obecny
mieszkaniec Księżego Młyna dostał w zamian za zdawany lokal inne mieszkanie.
Nie lepsze, ale i nie gorsze. Obowiązkiem większości jest bowiem w pierwszym
rzędzie zadbać o prawa mniejszości - np. mieszkańców dzielnicy, którzy boją się
utraty mieszkań. Ta uwaga ma zresztą ogólniejszy charakter - polecam ją
zwłaszcza katolikom, którzy raczej rzadko pamiętają, że nie są w tym kraju
sami.
A uwaga o "komunistycznej pyskówce" jest nie na miejscu. Czy tego chcesz, czy
nie, Łódź zawsze była, jest i będzie lewicowo-liberalna, bo dziedzictwo naszego
miasta to wielka historia biznesu i klasy robotniczej. Ja sam jestem
socjalistą, więc staraj się może wypowiadać mniej napastliwie. Zwłaszcza, że ja
rozumiem Twój pogląd i nie mniej niż Ty martwię się o los mieszkańców Księżego
Młyna - zwłaszcza tych najbiedniejszych i najmniej przebojowych. I nie jestem
przy tym komunistycznym janosikiem, jak może Ci się wydaje, lecz człowiekiem
zamożnym, przedsiębiorcą, a do tego z doktoratem.
Starajmy się może nawzajem się nie obrażać, ok?

[jajo0]

Skoro jesteś po doktoracie, to mam nadzieję, że po bliższej anlalizie ankiety
łatwo zauważysz, że z ankiety wcale nie wynika, że 91% mieszkańców popiera
koncpecję wyniesienia się z Księzego Młyna i przekazania osiedla inwestorowi.
Probelm polega na tym, że wypowiedzi Pierwszego, podchwytywane przez media,
tworza fakt medialny, niezgodny z rzeczywistościa, że wszyscy popierają pomysł
Pierwszego.
Oczywiście jako łodzianie mamy prawo domagać się rewitalziacji Księżego Młyna.
Jak łatwo zauważyć na forum wielu forumowiczom rewitalziacja domów familijnych
lezy na sercu. I dlatego właśnie jest wiele krytycznych wypowiedzi do koncepcji
Tomaszewskiego - bo ta koncepcja nie zapewnia wcale rewitalziacji (polega na
oddaniu osiedla mało znanemu inwestorowi, który wcale nie wiadomo czy
zrewitalziuje osiedle - do tej pory inwestor nawet nie wypowiedział się, że ma
taki zamiar)

[Gość: xyz]

jedyna nadzieja w włascicielach mieszkań na Księżym Młynie. Powinni wynająć
dobrego adwokata i pokazać Tajemniczemu Inwestorowi z Bardzo Małym Kapitalikiem
Zakładowym,że....

rewitalziacja Księżego Młyna

[Gość: inw]

> Oczywiście jako łodzianie mamy prawo domagać się rewitalziacji Księżego Młyna.

Co masz na myśli mówiąc o "rewitalziacji Księżego Młyna".

Mógłbyś wrzucić z 10 zdań swojej wizji (tylko nie mniej niż 8). Mogłbyś to ująć jakoś plastycznie? - "po wizjonersku"?

Mieszkańcy mówią "tak" dla rewitalizacji

[Gość: realista]

Z przykrością stwierdzam ,że do artykułu zakradło się wiele nieściosłości.
Prawdopodobnie autorzy pierwszy raz piszący o sprawie nie wychwycili niuansów
wielowątkowego tematu.
Niezbędne są sprostowania:

>Ponad 91 proc. właścicieli mieszkań i najemców z Księżego Młyna i ul.
>Ogrodowej zgadza się na gruntowny remont i zmianę miejsca zamieszkania.

Ankiety nie badały chęci pozostania (nie było o to pytania) nie wiadomo więc
ile osób chce zostać.

>By sprawdzić, jak powszechne są to opinie wśród mieszkańców domów familijnych,
>Urząd Miasta Łodzi zlecił wykonanie ankiety.

Urząd zlecił ankiety w innym, celu.
Realnie po to by wytworzyć wrażenie poparcia społecznego projektu.
Stąd sposób sformułowania ankiet uniemożliwiający wyrażenie chęci pozostania we
własnych mieszkaniach. Po tym gdy mieszkańcy pragnący pozostać (jest ich
prawdopodobnie kilkuset) odkryli wadę ankiet postanowili wprost wyrazić swoją
wolę w oświadczeniu. Podpisało go 114 mieszkańców Księżego Młyna , ale chęć
pozostania deklaruje już ich znacznie więcej (narasta irytacja ciągłymi
manipulacjami )

>Łódzka firma badawcza Media-tor dotarła do mieszkańców 836 lokali. To aż 81
>proc. tych, których obejmują plany rewitalizacji. Wyniki były zaskakujące.

W sytuacji zmanipulowanej i nieobiektywnej ankiety jej wyniki były oczywiste .
Wszyscy, którzy ją oddali zostali zakwalifikowani jako chętni do wyprowadzki
niezależnie od swoich intencji.
Wyniki badań przedstawiają sytuację łącznie z Ogrodową i Placem Zwycięstwa, to
w oczywisty sposób zaciemnia obraz na Księżym Młynie.

> Chciałabym się przeprowadzić na Widzew - mówi Barbara Predoń, mieszkanka
>Księżego Młyna.

Proszę spytać również dla równowagi co mówi któraś ze 114 osób podpisanych pod
oświadczeniem.

>Ale to nie wszystko. Ok. 17 proc. zapytanych wybrałoby używane mieszkanie
>komunalne.

To pierwszy sygnał,że miasto będzie próbowało umieścić część osób w starych
mieszkaniach


>Pozostaje tylko problem osób niechętnych rewitalizacji. Władze miasta
>przekonują, że to także nie jest problemem. - Tacy mieszkańcy będą mogli
>przeprowadzić się do budynków po wschodniej stronie ul. Przędzalnianej, której
>nie obejmują plany inwestora - uważa Tomaszewski.

Nie ma problemu osób niechętnych rewitalizacji. 100% ludzi przy zdrowych
zmysłach opowiada się za rewitalizacją. Pozostaje problem osób niechętnych
wysiedleniom z zajmowanych, często wyremontowanych mieszkań i propozycja
przeniesienia ich do nieremontowanych budynków po drugiej stronie
Przędzalnianej z zapowiedzią,że tam remontów w przyszłości nie będzie

[jasam]

Chyba Stowarzyszenie w ramach prawa repliki powinno poprosić o wydrukowanie ich
oceny ankiet.

pozdr.

Awantura o Księzy Młyn

[Gość: lodzianin]

Jeżeli ktoś chce zobaczyć jak bezczelni forumowicze awanturują się o Księzy
Młyn (zamiast siedzieć cicho i patrzeć grzecznie jak Pierwszy Wiceprezydent
robi co mu się podoba) to polecam POROZMAWIAJMY O ŁODZI czyli:
forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=443
A swoją drogą to Gazeta ma swoj styl: z jednej strony zaprasza do dyskusji o
Łodzi, a z drugiej strony podejmowane przez łodzian próby zainicjowania
dyskusji o przyszłosci Ksiezego Młyna nazywa "awanturą".

[Gość: ziutek]

Niech ci ludzie wypie... z Ksiezego Mlyna. To jest historyczne miejsce i ma byc
chluna Lodzi a nie zulernia. Czas zeby ktos sie za to wzial, cacka sie z nimi
Tomaszewski. Chce dobrze ale z taka zulerka nie da sie tak nic zalatwic. A ta
Gruba co buntuje ludzi bo sobie wyremontowala mieskzanie i chce tam zostac
niech wyleci pierwsza.

[yarro]

Mam przyjemność znać "tą grubą" i wypraszam sobie takie komentarze, prymitywie
jeden.

[Gość: M]

ziutek frajerze, nie tylko że wyremontowała ale nawet miała czelność wcześniej
je na własność kupić. Sam wypie... z tego miasta szkodniku. A może Pierwszy
Wiceprezydent sam cię kiedyś wysiedli, bo w tym jest dobry.

[yarro]

No proszę. Gazeta nadal prowadzi kampanię sprzyjającą jedynie słusznemu
rozwiązaniu prezydenta Tomaszewskiego. Zabrakło pa ni Oli, to się angażuje
jakichś stażystów...

Po co zatem ta dyskusja Łodzi i narzekanie na brak aktywności obywatelskiej,
jeżeli popiera się rozwiązania związujące obywatelom ręce i zamykające usta?!

Przykre, ale jakże Gazetowe...

"pomyłka" w tekście

[michal_wenski]

Autorzy artykułu piszą: "Pod koniec stycznia przekazało radnym protest podpisany
przez 114 osób. By sprawdzić, jak powszechne są to opinie wśród mieszkańców
domów familijnych, Urząd Miasta Łodzi zlecił wykonanie ankiety."

Prawda jest nieco inna. Protest był odpowiedzią na tendencyjnie sformułowaną
ankietę, a nie odwrotnie.

Odnoszę wrażenie, że to już coś więcej niż dziennikarska nierzetelność.

[Gość: rzadziej czytający]

Borys Martela, Bogdan Bukowiecki to jacyś nowi dzinnikarze? Ktoś może wie?

Może nie jestem na beżąco ale tu chyba jest trochę nieścisłości w tym artykule.

[yarro]

Hm, tekst na zamówienie :)?

[Gość: inw]

Mam pytanko do zainteresowanych tematem. Raczej propozycję mini burzy mózgów.

Z tego artykułu wynika, że niektórzy są bardzo zdeterminowani w forsowaniu tego pomysłu.

Już kiedyś postawiłem tezę, że WŁAŚCICIELE MIESZKAŃ SĄ NIE DO RUSZENIA/WYWŁASZCZENIA wbrew ich woli w obecnym stanie prawnym.

I tu mnie cosik intryguje:
Jaki scenariusz przewidują pomysłodawcy na rozwiązanie tego "problemu"?

Zinteresowanych tematem jeszcze raz proszę o komentarze. (Troli ignoruję)


---------------------------------
"Tacy mieszkańcy będą mogli przeprowadzić się do budynków po wschodniej stronie ul. Przędzalnianej, której nie obejmują plany inwestora"

lol :DD

[Gość: barnaba]

> Już kiedyś postawiłem tezę, że WŁAŚCICIELE MIESZKAŃ SĄ NIE DO
> RUSZENIA/WYWŁASZCZENIA wbrew ich woli w obecnym stanie prawnym.
>
> I tu mnie cosik intryguje:
> Jaki scenariusz przewidują pomysłodawcy na rozwiązanie tego "problemu"?

Możliwe, że Opal zaproponuje jakąś ugodę- np. w rodzju: będziecie tu dalej
mieszkać, ale dorzucicie się do remontu. Dla mnie ta wersja jest najbardziej
prawdopodobna. Problem powstanie, gdy właściciele mieszkań nie będą mieli na to
ochoty, albo funduszy, albo jednego i drugiego.

Wtedy prawdopodobnie metod będzie kilka:
- zmasowana kampania w mass-mediach, pokazująca opornych jako żuli, szkodników
i osoby szkodzące Łodzi - mamy już tego przedsmak- to przygotuje grunt pod ciąg
dalszy:
- proby cichego odkupienia mieszkań- przez miasto lub inwestora
- próby przymusowego obciążenia kosztami remontu, a następnie znaczna podwyżka
opłat eksploatacyjnych
- niewykluczone, że Opal posunie się do wykonania remontu przy obecności
lokatorów- na czas remontu "ze względów technicznych" zostanie np, odcięty prąd
i wodociąg.

[Gość: jola]

myślę,ze przeciwnicy wyprowadzenia się z Księżego Młyna to własciciele mieszkań
i dlatego Tajemniczy Inwestor i Pierwszy Wiceprezydent Stawiający Bardzo Trudne
Warunki będa mieć z nimimi trudną przeprawę. Na poczatek proponuję 15 tys złotyc
za 1 metr kwadratowy. Ceny mieszkań szybko rosną- rano propozycja może być
nieaktualna.

[Gość: Bartek]

Ale nie ma opcji rewitalizacji bez wysiedlenia obecnych mieszkańców. Jest
pytanie, czy będziemy mieli ładny, estetyczny Księży Młyn czy obesrany jak dziś.

[Gość: (-)]

ale on jest w tym obesraniu ładny, naturalny i prawdziwy

[Gość: realista]

>Ale nie ma opcji rewitalizacji bez wysiedlenia obecnych mieszkańców. Jest
> pytanie, czy będziemy mieli ładny, estetyczny Księży Młyn czy obesrany jak
>dziś.

Nie znany jest żaden plan rewitalizacji. Niestety nikt go nie przedstawił
dłużej niż jednym zdaniem. Jest plan wysiedlenia i przekazania terenu
inwestorowi. Reszta jest manipulacją .

[Gość: Tomasz.bu]

A co w Twoim mniemaniu znaczy rewitalizacja, skoro jej główną cechą ma być u
Ciebie eksmisja mieszkańców?

[Gość: Melaa]

Czy po rewitalizacji Księży Młyn zostanie ogrodzony i zamknięty, jak większość
nowych osiedli (między innymi jak lofty u Scheilblera)? Jeśli tak, to szkoda,
bo wtedy straci się dzielnicę miasta, zamiast ją odzyskać. Czy ktoś coś wie na
ten temat?

Tak, pewnie będzie ogrodzony..

[Gość: inw]

> Czy po rewitalizacji Księży Młyn zostanie ogrodzony i zamknięty, jak większość
> nowych osiedli (między innymi jak lofty u Scheilblera)? Jeśli tak, to szkoda,
> bo wtedy straci się dzielnicę miasta, zamiast ją odzyskać. Czy ktoś coś wie na
> ten temat?

Mam mocne podstawy sądzić, że TAK (BĘDZIE OGRODZONY), choć przyznaję że nie znam konkretów.

Na wrześniowej konferencji „Festiwal Twórczej Rewitalizacji - Wizja Księży Młyn 2007-2013” www.rewitalizacja.org padło pytanie skierowane Garego Wolffa (Główny Architekt Projektu “U Scheiblera”, Managing Director, OPAL Property Developments):
Czy lofty “U Scheiblera” będą ogrodzone i strzeżone?

Odpowiedź była mniej więcej taka:

„Oczywiście tak, naszym celem jest stworzenie miejsca zamieszkania o najwyższym standardzie.”

Na sali zrobiła się krótka pauza. Ja osobiście miałem wrażenie małej konsternacji ale to tylko moje wrażenie. Już nikt nie ciągnął dalej tego wątku. Ja się tego spodziewałem ale to był jednak pierwszy raz kiedy dobitnie usłyszałem (i sądzę, że większość słuchaczy też), że dla zwykłych łodzian ten teren znika (mimo, że fizycznie dzieje się całkiem odwotnie).

[Gość: barnaba]

> Czy po rewitalizacji Księży Młyn zostanie ogrodzony i zamknięty, jak większość
> nowych osiedli (między innymi jak lofty u Scheilblera)? Jeśli tak, to szkoda,
> bo wtedy straci się dzielnicę miasta, zamiast ją odzyskać. Czy ktoś coś wie na
> ten temat?

Krążą takie plotki.
Co prawda byłby to wyraz wyjątkowego matołectwa ze strony inwestora (bo
praktycznie wykluczy to możliwość urządzenia w tych domach sklepów, punktów
usługowych i restauracji- a zarabia się na tym więcej niż na apartamentach), a
przede wszystkim władz miasta (które unikalną dzielnicę zamienią na getto dla
nowobogackich). Wykluczyć jednak tego nie można.

To szansa na remont tych śmierdzących slamsów.

[Gość: kobo]

Mieszkańcy dostaną jeszcze nowoczesne mieszkania, to niech korzystają. A jakaś
grupka krzykaczy którzy chcą tylko zaistnieć, a tak naprawde to im nie zależy
na tych ruderach. Te śmierdzace rudery nareszcie mają szanse przestać straszyć
i mogą być atrakcją turystyczną.

[Gość: crs]

Ale wberw woli to faktycznie nie ma co wysiedlac nikogo. Bedzie jak w
alternatywach 4 z Balcerkiem co policja musiala przyjsc po niego. Jestem jak
najbardziej za rewitalizacja Ksiezego Mlyna, bo mieszkam niedaleko, na Golebia,
ale jednak nie jest to latwy temat biorac pod uwage roznice w niektorych
wyremontowanych juz mieszkaniach. Ale prawda jest rowniez to ze jest to
siedlisko osiedlowych lobuzow itd.

nie "krzykacze" lecz potrzeba publicznej debaty

[stowarzyszenielodka]

Opinie, takie jak opinia "kobo", starające się sprowadzić próby zainicjowania
przez mieszkańców i insytytcje działające na Księzym Młynie publicznej debaty o
przyszłości domów familijnych do działań "grupki krzykaczy którzy chcą tylko
zaistnieć, a tak naprawde to im nie zależy na tych ruderach" nie ma poprcia w
faktach.

Działające na Księżym Młynie Stowarzyszenie Łódka stara się zinicjować
publiczną debatę o przyszłości Księzego Młyna w celu wypracowania najlepszej
koncepcji rewitalizacji tego miejsca.
Stowarzyszenie Łódka prowadzi liczne działania na rzecz Ksieżego Młyna, m.in
prowadzi Punkt Informacyjny o Księzym Młynie, opracowało zestaw pocztówek z
Ksieżego Młyna, wydało "Niesamowite historie z Ksieżego Młyna", przeprwoadizło
kilka warsztatów podtrzymujących tradycję lokalną na Księzym Młynie, prowadzi
na Księżeym Młynie bezpłatną świetlicę środowiskową dla dzieci.

Piotr Krajewski

[Gość: pytanie]

podstawowym problemem jest to czy dokona sie jakakolwiek rewitalizacja. Bo stan
budynkow jest faktycznie kiepski (jak wiekszosci ksiezego mlyna), ale wystarczy
popatrzec co zrobiono z innymi budynkami, jak je "rewitalizowano". Po prostu
niszczono wszystko i stawiano od nowa, ewentualnie, jak w wypadku loftow,
stworzono jakies paskudki, zagrodzone i nie stanowiace zadzej atrakcji
turystycznej. Nie mam w tym tekscie i w calej dyskusji o tym problemie, zadnego
konkretnego projektu rewitalizacji - bo to nie to samo co remont czy przebudowa.

[Gość: Tomasz.bu]

> Te śmierdzace rudery nareszcie mają szanse przestać straszyć
> i mogą być atrakcją turystyczną.

A możesz mi z łaski swojej wytłumaczyć w czym eksmisja mieszkańców z mieszkań
poprawi atrakcyjność turystyczną budynków?

[Gość: barnaba]

> A możesz mi z łaski swojej wytłumaczyć w czym eksmisja mieszkańców z mieszkań
> poprawi atrakcyjność turystyczną budynków?

Sama w sobie? W niczym. Zamiana mieszkań dla meneli na mieszkania dla
nowobogackich nie zmieni nic (poza jednym: teraz osiedle jest dostępne dla
wszystkich, później może zostać ogrodzone).

Eksmisję mieszkańców, a zwłaszcza osób nadużywających rozweselacza,
dewastujących domy i ich otoczenie można poprzeć w jednym wypadku: jeśli stanie
się elementem tworzenia nowej dzielnicy mieszkalno- usługowej. Jesli oprócz
apartamentów powstaną tam restauracje, sklepy, a może i hotele. Czy Opal coś
takiego zapewni? Nie wiadomo. Poza gołymi zapowiedziami i pięknymi hasłami nie
usłyszeliśmy żadnych konkretów, a plany Australijczyków wobec poscheiblerowskich
magazynów nie dają podstaw do optymizmu. Nie ma żadnej gwarancji, że domy
robotnicze nie staną się zamkniętym osiedlem na modłę warszawską, z plastikowymi
oknami, nowoczesnymi garażami, a samo osiedle zyska ulice wyłożonych estetyczną
szarą kostką i śliczny biało-czerwony szlaban przy wjeździe z budkę ciecia,
nowocześnie zwanego ochroniarzem.

Osiedle zamknięte?

[bart_step]

Dam głowę, że wygrodzą to osiedle i powieszą tabliczkę "zakaz fotografowania".

do redaktor J. Podolskiej i redaktor A. Hac

[jajo0]

Bardzo mnie cieszy, że mimo że zajmują się Panie Księzym Młynem, to nie
podpisały się Panie pod czymś takim.

[Gość: realista]

Oczekiwałbym, że panie redaktorki wkrótce podpiszą pod czymś całkiem innym na
ten temat.

Mieszkańcy mówią "tak" dla rewitalizacji

[czechy11]

Rozsądna rewitalizacja osiedla jest konieczna. Prosze aby przeciwnicy wskazali
własną propozycję - jak zamierzają zrewipalizowac obszar?