Co kojarzy Wam się z Łodzią ?

[binbash8przez5]

Ale tak w 100 procentach, coś co reprezentuje miasto... jakiś obiekt, człowiek
albo wydarzenie ...


--------------------
Masz swoje poglądy? Tu jest miejsce, gdzie możesz je swobodnie wyrazić! Pisz,
komentuj i dyskutuj.
<a href="www.lodzianin.eu">Forum Łódź</a>

[magnuna]

Piotrkowska, riksze, stare fabryki. Dodam, ze jestem z Wroclawia:)
No i Manufaktura - swietne centrum:)

Nie co kojarzy tylko co powinno!

[Gość: psychoisiu]

łódz powinna postawic na promocje max orginalna- przyciagajaca uwage
czyli muzeum seksu w łodzi do tego tagi erotyczne i musowo bicie
seksualnego rekordu polski aby o tym miescie było głosno!

nudzisz /nt

[yavorius]

Wrzuć takie pytanie na:

[big_news]

Forum W-wa, Wrocław, Poznań, Kraków, Szczecin, Trójmiasto, Katowice, Rzeszów,
Białystok itd., wtedy odpowiedzi mogą być ciekawe.
Łodzianom (tym z krwi i kości) z Łodzią kojarzy się wszystko.
Tak myślę.
Aha.
Jak spróbujesz zadać podobne pytanie innym mieszkańcom Polski, to na każdym
forum skonstruuj je choć w odrobinie odmiennie. Gdy tego nie zrobisz, wylądujesz
jako spamer na OŁ.

[Gość: Łodziak]

Targi ślubne, czapka i szarfa, srebrne podkówki imća Chądzyńskiego,
kwadratowy tramwaj 46 - i wiele innych

[Gość: brubakaż]

manufaktura

piotrkowska niestety miasto reprezentuje ostatnio negatywnie

[Gość: SzK]

Cóż, może napiszę co kojarzy się z Łodzią osobom spoza Łodzi,
które o to kiedyś zapytałem:

- brudno, smutno, niebezpiecznie
- niepokój w powietrzu
- tramwaje podmiejskie
- Piotrkowska
- ładne dworce (!) kolejowe - Fabryczny i Kaliski

[Gość: profes79]

Jak Kaliski jest ladny to ja nie chce wiedziec co u ciebie jest brzydkie...

A Lodz ostatnio kojarzy mi sie z krajobrazem jak po bombardowaniu, korkami
kilometrowymi i pustym fotelem prezydenta w magistracie...

[Gość: SzK]

Hmm, jeśli czytałbyś dokładnie, to przeczytałbyś, że są to opinie
nie moje, a osób, spoza Łodzi z którymi zdarzyło mi się rozmawiać na temat miasta.

Wskazanie Dworca Kaliskiego jako ładnego również mnie zdziwiło,
ale podejrzewam, że wynika to z tego, iż jest bardzo dużo
gorzej wyglądających stacji...

[Gość: przadniczka]

PIOTRKOWSKA, ale zydzi ja dostali za darmo od sobowtora
kropownickiego i oczywiscie zniszczyli.

[longeta]

coś POzytywnego zapewne masz na myśli???

Niestety nic,no może poza miastem są jeszcze ludzie? to owszem.......;-)

[dziad_borowy]

Tu jest fajny watek o tym, z czym kojarzy sie Łódź i inne miasta.
www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=434848
Dzierżżż!!!

[eva.07]

dziad_borowy napisał:

> Tu jest fajny watek o tym, z czym kojarzy sie Łódź i inne miasta.
> www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=434848
> Dzierżżż!!!

fajny wątek. nie przeczytałam do końca, ale na pierwszy rzut oka opinie o Łodzi
są pozytywne bądź neutralne. jeśli trafią się negatywne, to oceniający jedzie
równo po wszystkich miastach poza swoim. tutaj, dla odmiany, roi się od czarnych
komentarzy.. z tym właśnie kojarzy mi się Łódź: tu mieszkają ludzie którzy nie
widzą że mieszkają w pięknym mieście.

[nefnef]

Plac Wolności, Piotrkowska, Plac Niepodległości.

[Gość: K.]

brud i menele

[Gość: big ben]

Miasto zaniedbane opuszczone,brudne,dzieci bawia sie na ulcach miedz
psiem lajnem, a ten sobowtor Kropiwnicki wyciaga miliony z budrzetu
miasta dla swoich zydow i dlatego tak jest.

[miau78]

Gość portalu: big ben napisał(a):

> Miasto zaniedbane opuszczone,brudne,dzieci bawia sie na ulcach miedz
> psiem lajnem, a ten sobowtor Kropiwnicki wyciaga miliony z budrzetu
> miasta dla swoich zydow i dlatego tak jest.

Co to jest budrzet? o_o

[de_ent]

budrzet to coś (może jakieś konto, hasło) i kropa stamtąd daje żydom
pieniądze, wydawało by się,

[miau78]

Dzięki za objaśnienie:>
A dlaczego Żydom daje z tego budrzetu? o_o

de_ent napisał:

> budrzet to coś (może jakieś konto, hasło) i kropa stamtąd daje żydom
> pieniądze, wydawało by się,

[de_ent]

być może budrzet to żydowskie słowo, w zasadzie pierwsze słyszę
domyślam się z kontekstu

[barracuda7110]

Brud, smród, dzieci w beczkach, dziury w ulicach, Piotrkowska, tramwaje, korki,
hipermarkety.

Z tym się kojarzy Łódź ludziom, z którymi rozmawiałem.

[de_ent]

to już przesada rozmawiać z samymi czytelnikami tabloidów

[Gość: Atom]

Mnie tylko wierszyk.
Kto z Łodzi pochodzi ten sam sobie szkodzi.

[de_ent]

a kto z wrocławia sam się ze sobą dzień cały zabawia

[barracuda7110]

Fajnie, że wydajesz sądy o moich znajomych nie mając bladego pojęcia o nich.

[miau78]

ŁKS i Widzew.
Piotrkowska.
Manufaktura.
Prezydent:>

Już to dziś wklejałam, ale jest takie znamienne, że wrzucę i tu. Opinia
człowieka z zewnątrz o naszym mieście:)

Proszę.
Piotr Czerski:

łódź to miasto w najbardziej centralnej polsce - co można rozumieć wielorako i
tak właśnie rozumieć to należy. w łodzi występują piękne kobiety, liczne na
ulicach (przy czym jest ich chyba więcej niż w jakimkolwiek mieście w jakim dane
mi było przebywać), a nieliczne na deskach teatrów. zresztą wyjątkowo licznych.
poza tym łódź odznacza się sprawną komunikacją miejską, słynnym pogotowiem
ratunkowym, na którego widok niektórzy ukradkowo się żegnają, nietypowymi
metodami przechowywania potomstwa, radykalnymi sposobami rozpędzania tłumu przez
policję i kontrastami architektonicznymi. kontrasty polegają na tym, że miasto
jest zasadniczo brzydkie jak nieszczęście, ale od czasu do czasu piękne jak
nieszczęście sąsiada.

w łodzi istnieją dwa kluby piłkarskie. jeden nazywa się widzew, a drugi łks.
różnica między łodzią a innymi miastami, w których istnieją dwa kluby
piłkarskie, polega głównie na tym, że gdzie indziej zbiory obelg ciskanych przez
kibiców zantagonizowanych klubów są rozłączne. jedni to policyjne psy, drudzy
..e ku.., albo na odwrót. w łodzi kibice obu klubów wyzywają się wzajemnie
od żydów. w szczególności polega to na tym, że jedni piszą na murach łks -
wojownicy łódzkiej ulicy, widzew-żydzew, a drudzy widzew - wojownicy łódzkiej
ulicy, łks żydy. prawda zapewne leży pośrodku, co nikogo nie urządza.

piłka nożna jest w łodzi bardzo popularna, szczególnie wśród dzieci. dzieci
grają w piłkę wszędzie, gdzie to możliwe - przy czym w łodzi możliwe jest nawet
tam, gdzie w innym mieście nie byłoby możliwe wcale. na przykład na środku
ruchliwej ulicy, przez którą przebiegają trzy linie tramwajowe. kiedy piłka
wpada pod tramwaj najmniejsze z dzieci biegnie za nim do najbliższego
przystanku. tam wyciąga piłkę włażąc pod właściwy wagon. na moich oczach żadne
nie zginęło, więc możliwe, że to tutaj przyjęte.

właściciel domu, w którym wynajmuję mieszkanie, nazywa się (mniej więcej)
rozenkranc. nie pytałem pana rozenkranca, z którym klubem trzyma, bo pan
rozenkranc nie wygląda raczej na wojownika łódzkiej ulicy. pan rozenkranc jest
natomiast z pewnością żywym dowodem na słuszność stereotypów. to znaczy, że jest
czarniawy, szybki (i uczciwy) w interesach i posługuje się językiem polskim w
sposób książkowy. przy czym nie mam tutaj na myśli pana tadeusza ani powieści
jerzego pilcha, ale takie książki, w których występują bohaterowie o nazwiskach
podobnych do rozenkranc. moją ulubioną jak dotąd wypowiedzią pana rozenkranca
jest droga pani - ja w tej firma nikt nie jest, ja w tej firma jest tylko od
dawać pieniądz.

mieszkanie od pana rozenkranca wynajmuję wespół z konkubiną moją zofią, którą
gdyby ktoś spotkał na mieście to proszę pozdrowić. ja nie mogę, ponieważ
konkubina moja zofia uczestniczy obecnie w przemiłym rytuale studentów szkół
aktorskich. rytuał nazywa się fuksówka i polega na tym, że studenci drugiego,
trzeciego i czwartego roku udają, że pomiatają pierwszoroczniakami i że zmuszają
ich do spędzania pięciu do dziesięciu godzin w teatrze, po uprzednim spędzeniu
dziesięciu do dwunastu godzin na uczelni. z kolei pierwszoroczniacy udają, że
dają sobią pomiatać i że spędzają w teatrze pięć do dziesięciu godzin każdego
dnia nie wyłączając niedziel. i że przez to nie mają czasu na sen. ja natomiast
udaję, że bardzo nieładnie myślę o studentach drugiego, trzeciego i czwartego
roku, o ich mamusiach, siostrach i przyszłych córkach - i że najchętniej
porozwalałbym wszystkim studentom drugiego, trzeciego i czwartego roku głowy
przy użyciu broni palnej, siekier, kryształowych wazonów lub artykułów
gospodarstwa domowego. to udawanie wychodzi mi na tyle sugestywnie, że być może
powinienem sam zdawać na wydział aktorski.

w łodzi jest ponadto uniwersytet, który nazywa się łódzki. na tym uniwersytecie
można studiować na wielu kierunkach, między innymi na filozofii. instytut
filozofii mieści się kilometr od mieszkania, które wynajmuję od (itd.) wespół z
(itp.). studiowanie filozofii na uniwersytecie łódzkim, bez konieczności
dojeżdżania na zajęcia autobusem (dziesięć minut) i kolejką skm (pięćdziesiąt
pięć minut) byłoby niewątpliwie przyjemnością, gdyby nie to, że ze względu na
różnice w wymiarze godzinowym prawdopodobnie będę musiał powtarzać dwa
przedmioty. te dwa przedmioty to historia filozofii starożytnej i historia
filozofii średniowiecznej. przypadkowo są to dwa najważniejsze przedmioty,
zbiegiem okoliczności najobszerniejsze materiałowo i ślepym trafem darzone
przeze mnie sympatią porównywalną do tej, jaką darzę ostre zatrucia pokarmowe,
ciepłą wódkę albo leszka millera. leszek miller, swoją drogą, też jest z łodzi.

[de_ent]

piękne... żeby jeszcze w łodzi była kolejka SKM...

[big_news]

Śliczności.
Żeby jeszcze nie wyskoczył z tą kolejką i Millerem...

mnie w zasadzie wszystko

[de_ent]

sorry ale tak mam

[binbash8przez5]

Ja w łodzi kocham dużo, na dzisiaj cenie bardzo łódzką zieleń, bowiem jest jej dużo.


--------------------
Masz swoje poglądy? Tu jest miejsce, gdzie możesz je swobodnie wyrazić! Pisz,
komentuj i dyskutuj. www.Lodzianin.Eu

Manu?

[Gość: lavinka z nielogu]

[nett1980]

Hitler i Stalin nie zrobili co swoje w tym miescie, ale i tak moge
powiedziec, ze kocham to miasto zmeczone jak ja...
Niestety, wciaz mi sie z Lodzia kojarzy Łódź Fabryczna i z lepszej
strony Piotrkowska.
Oczywiscie najbardziej kamienice i kiedys puby.

okiem Wroclawianki

[magnuna]

Bylam w Lodzi raz i moge mowic tylko o pierwszym wrazeniu. Wg mnie
nie jest to miasto ani brzydsze ani ladniejsze od innych miast
polskich. Wroclaw kocham, to samo Krakow wiec pomine te miasta, bo
bylabym nieobiektywna. Ale z tym brudem to chyba lekka przesada.
Mieszkalam na Slasku i moge powiedziec ze Bytom, Chorzow, Dąbrowa to
miasta ktore odstraszaja swoja brzydota i szaroscia.Katowice tez sa
brzydkie. Zauwazylam, ze w Lodzi jest malo zieleni. Ale mozna to
przeciez zmienic. Odnowione elewacje tez zmieniaja miasto na plus.
Gdyby na Piotrkowskiej odnowic wszystkie kamienice byloby
przepieknie. Czytam posty na forum Lodzi, wyrobilam sobie negatywne
zdanie o tym miescie, rowniez pod wplywem osob tam mieszkajacych i
bylam pozytywnie zaskoczona w czasie pobytu. Moze to jest tak, ze
ludzie nie chca widziec tego co jest ciekawe a jedynie brud, szarosc
i syf?

[nett1980]

Ja pisalam o pierwszych wrazeniach jeszcze z poczatku lat 90. Poza
tym pamietam, ze jak przyjezdzaly kolezanki w odwiedziny, to
bawilysmy sie w klimaty z okupacji, idealnie nadawaly sie do tego
kamienice i bramy na Prochnika czy Zeromskiego :)
Nie wiem jak inni, ale ja widze, ze cos sie zmienia na lepsze, moze
poprzez kontrast z latami 90? Chociaz Piotrkowska na przelomie
wiekow sprawiala duzo lepsze wrazenie. Ludzie w Srodmiesciu sa
specyficzni, wymiana pokoleniowa moze cos zmieni?
ZieLen Miejska jednak kiepsko dziala to fakt...

[Gość: big b]

brud, smród, nędza i ubóstwo

nadreprezentacja meneli w centrum

[Gość: autor]

okiem innostrańca

[Gość: Keyne]

Bez uporządkowania:
1.wąskie tory tramwajowe i trzęsące tramwaje.
2.Miasto bez starówki i bez rzeki w centrum
3.piękne cmentarze- żelazny punkt zwiedzania, na początku mnie dziwiło- potem przywykłam;)
4.Beczki i grohmanna i te z dziećmi, pogotowie.
5.Manu i pietryna
6.Bramy i uryna
7.4 Refy
8.„zmiany, zmiany, zmiany” generalnie na lepsze – choć fabryk żal.
9.haiku psychol i prezydent - turysta.
10.pełno sklepów z sukniami ślubnymi w centrum!
11.foliówka i krańcówka
12.Fajni ciepli, otwarci ludzie ale także niechęć młodszego pokolenia do innostrańców „warsiawka? Tam na wsi to ja się nie pojawiam”
13.frustracja, brudno, bazgroły na kamienicach.
14.Mój tata – „Łódź? Najładniejsze dziewczyny;)”

[dziad_borowy]

Jak pierwszy raz przybylem do Łodzi tez rzucily mi sie w oczy
bazgroly na murach i sklepy z sukniami slubnymi. No jeszcze z
lampami.
Dzierżżż!!!

[iszkariota]

www.sanktuarium.krakow.pl/jpg/8.jpg
upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b4/Pomnik_Solidarnosci_Lodz.JPG

[Gość: krakowianka]

Na 100%? To powiem tak:Byłam w tym miescie dwa razy W zasadzie nic
szczegolnego.Ale za to wspaniali mieszkancy.Mam tu paru zajebistych przyjaciol z
ktorymi spedzam czesc wakacji.A czlowiek ktory mi sie kojarzy z Łodzia ? Nie
znacie go ! zdradze tylko tyle ze jest sliczny i ma na imie Szymon :)

Łódx jest OK!

[xlog]

* Są tu piękne kobiety
* Są tu paskudne dworce autobusowe i kolejowe
* Są tu nieprzyjemni kibole
* Nie ma tu porządnych publicznych toalet

[binbash8przez5]

Na dzień dzisiiejszy to kojarzy mi sie tylko z tym. Widzew - Żydzew, Łks Żydy
-----------

[Gość: pixi]

Widzew Łódż RTS,Boniek,Smolarek(chociaż jest z
Konstantynowa),Piotrkowska,Manufaktura,Galeria
Łódzka,Pl.Wolności,Teatr Wielki na Narutowicza,dzielnica Widzew,też
Pavulon i karetki(przepraszam ale mi sie to też kojarzy z
Łodzią),babeczki w cukierni z toffi najczęściej z orzechem włoskim
albo wiórkami kokosowymi,pomarańczowo-czerwone tramwaje,Krzysztof
Krawczyk,Michał Wiśniewski,Mandaryna,Doda,Varius Manx,Kropiwnicki,