Dodaj do ulubionych

Rogóźno. Kopalnia się wycofała

27.02.09, 20:00
Sprytne posunięcie zarządu kopalni. Nie możesz ich sobie
podporządkować, to ich kup. W spółce zostaną zatrudnieni ludzie
związani z samorządami i będą odpowiedzialni za złamanie oporu
swoich ziomków. Bo przecież na geologii, kopalnictwie, energetyce
znać się nie muszą, prawda..?
Obserwuj wątek
    • prawdziwyjotes Rogóźno. Kopalnia się wycofała 27.02.09, 20:05
      Kopalnia ustepuje bo rząd i tak zrobi za nią próbne odwierty. Czy tak?
    • Gość: real Re: Rogóźno. Kopalnia się wycofała IP: *.adsl.inetia.pl 27.02.09, 22:17
      Po pierwsze ekonomia głupcze. Ile mam pisać, że potencjalnemu
      inwestorowi z prywatyzacji zależy na prawdziwej kalkulacji !!! za
      komuny ustalano - tu odwiert, tu kopiemy, tu wysiedlamy i nikt nie
      liczył realnych kosztów. Tak było z Adamowem. Teraz są inne czasy,
      ale dyrektor Adamowa żyje jeszcze w innych czasach, niestety nie on
      jeden.
      Partnerstwo Gminy to nie żaden interes, bo jeśli dojdzie np do
      dewastacji i obniżenia poziomu wód w regionie, to ta gmina i jej
      mieszkańcy poniosą odpowiedzialność finansową np za dostarczenie
      wody do milionowej aglomeracji!!! Zanim gmina wejdzie w ten interes,
      niech dobrze policzy, czy nie zostanie z ręka w nocniku, a Wójt, czy
      inni nie zajma na parę lat przytulnych pokoi na Smutnej z powodu
      działania na szkodę gminy...itd.
    • Gość: realista Bardzo mądre posunięcie! IP: *.pai.net.pl 28.02.09, 11:13
      Teraz wójtowie gmin będą mogli wynegocjować dogodne warunki finansowe, dodatkowe
      inwestycje itp. na czym skorzysta cała społeczność bo taka kopalnia na terenie
      gminy to wieeelkie dochody (patrz gmina Kleszczów, która teraz nie ma co robić z
      pieniędzmi po tym jak już wszystko wraz ze szkołą z kompleksem sportowym, siecią
      dróg i strefą przemysłową zrobiła).
      • Gość: Kaczus (Tomek) Re: Bardzo mądre posunięcie! IP: *.teoc.pl 28.02.09, 11:38
        Korzysta na tym nie cała gmina, tylko Ci co zostali (nie zostali wysiedleni). Po
        wtóre korzystają do momentu, aż nie staracą pracy, bo się złoże wyczerpie,
        chyba, że dostaną pracę w Rogoźnie, ale wtedy jaki interes dla Zgierza i okolic?
      • Gość: Asia Re: Bardzo mądre posunięcie! IP: *.net.euron.pl 28.02.09, 11:40
        w te mrzonki to możesz sam wierzyć!!!!!! Albo piszesz tak bo Ci na tym zależy ,
        . Omamić u nas ludzi to prosty chwyt. Bolesne!!!!i Smutne!!! Wyprowadź się do
        gminy Kamieńsk zobaczysz ile tam Twoje zdrowie wytrzyma.My tu żadnych
        "kompleksów sportowych" po kopalni nie potrzebujemy, w zamian za powietrze z
        tablicą Mendelejewa. Poucz się.
      • Gość: szczęśliwy Re: Bardzo mądre posunięcie! IP: *.adsl.inetia.pl 28.02.09, 11:40
        Do realisty - faktycznie, wynegocjują, drewniany parkiet w sali
        gimnastycznej, brukowane uliczki i staw do zarybienia za 40 lat.
        A tak na serio to: dużo pisano o sąsiedztwie aglomeracji łódzkiej i
        potencjalnych szkodach, ale dla samej gminy oprócz podatków zapewne
        wynegocjują ciężki transport urobku 24 h na dobę przez wiele
        miejscowości w gminie, budowę elektrowni - emisja CO2 itd itp. Radzę
        też sprawdzić jak w tej okolicy wieją wiatry / kierunek/ i jaki wpływ
        to będzie miało na domy szczęśliwych beneficjentów kopalni .
    • uki11 Nie rozumiem Gazety Wyborczej 28.02.09, 13:49
      Pare tygodni temu kopalnia była be, wróg publiczny nr 1!A teraz taka
      zmiana podejścia! Skąd ta zmiana ????
    • Gość: my nie idioci to jest środek usypiający lokalną społeczność IP: *.gprs.plus.pl 28.02.09, 19:31
      Z artykułu wynika, że jest tam nawet węgiel kamienny - aż strach
      pomysleć jeśli za chwilę okaże się, że mamy do czynienia ze złożem
      węgla farmaceutycznego na powstrzymanie wypróżnienia, to dopiero
      będzie złoże strategiczne ...

      Złoże strategiczne - cóż to znaczy ? A czy osadnictwo w regionie
      ponad 1,5 mln ludzi, czyli ok. 1/20 obywateli tego kraju to nie
      zasoby strategiczne - zasoby ludzkie. Rozumiem, że jeśli okaże się,
      że pod Wawelem lub pod Marszałkowską znajdą trochę miedzi to też
      należy wszystko rozpieprzyć w imię złoża strategicznego. Co tam
      ludzie..., a że to ma służyć człowiekowi to nieważne, bo przecież
      może służyć innemu człowiekowi. Co tam, że kosztem jakiś tam
      mieszkańców regionu łódzkiego. To przecież mieszkańcy gorszej
      kategorii. Już były takie teorie i nawet obróciły się w praktykę.
      Niejaki Adolf Hitler wymyślił, że Niemcom należy się przestrzeń
      życiowa, szczególnie Niemcom jeszcze nie narodzonym (np. w drodze
      gwałtu na narodach okupowanych lub obowiązku kobiet wobec ojczyzny),
      bo głównie tym jeszcze nienarodzonym brakowało przestzeni życiowej.
      I w tym oto celu poświęcono 60 mln innych ludzi. Gdyby sprawa
      nadawała się do żartów można by rzec: szkoda, że naród niemiecki nie
      zdążył się rozpłodnić adekwatnie do poniesionych przez ludzkość
      kosztów osobowych - daremne poświęcenie tych 60 mln. Ludzie wyginęli
      nadaremnie. Przepraszam za przerysowanie formalne ale służy ono
      zobrazowaniu co dla garstki dyletantów oznacza cel strategiczny. Dla
      Hitlera celem strategicznym była światowa wymiana rasy - miał gest,
      dla panów z kopalni i prawdopodobnie kilku przekupiuonych
      przedstawicieli władz lokalnych celem tym jest transfer dobrobytu
      (tego który jeszcze został) z Polski centralnej do Polski Połnocnej,
      która ma przyszłościowo domniemany niedobór energi lub za granicę -
      na handel. Polska to kraj zamieszkały może nie tyle przez białe
      niedźwiedzie ale przez takich białych ludzi, którym wystarczy kupić
      magnetowid z plazmą (tv) o dużej przekątnej żeby się czymś zajęli i
      już można grabić do czasu aż się pojawi jakiś Piłsudski i zrobi
      porządek. W tym czasie inne narody idą jednak naprzód. Jednak skoro
      są liderzy Europy muszą być też maruderzy, czyli ci co w XXIw palą
      węglem i mają siano we łbie. Ci wyznaczają złoża strategiczne według
      teorii, która każe podcinać gałąź służącą za siedzenie, a na wszelki
      wypadek okopać temu drzewu jeszcze korzenie - tak żeby uschło to się
      będzie lepiej palić. A że nie będzie cienia ni owoców - co tam.

      SAMO PODEJMOWANIE TEGO POMYSŁU JEST JUŻ NIESŁYCHANYM SKÓ...SYŃSTWEM.
      I używam tu wulgaryzmu całkowicie odpowiedzialnie i z zamiarem. Z
      zamiarem nazwania ludzi szykujących to kopalnię z elektrownią -
      sku...synami. Nie wierzę w ich dobre intencje. Że też ludzkość musi
      zawsze romansować z taką malasą, czyniąc ich swymi przedstawicielami.
      • Gość: barnaba Re: to jest środek usypiający lokalną społeczność IP: *.lodz.msk.pl 01.03.09, 16:56
        Gdzie te czasy, kiedy porównanie z Hitlerem kończyło dyskusję? :)
      • Gość: Kto na tym zarobi? Re: to jest środek usypiający lokalną społeczność IP: 212.51.205.* 02.03.09, 12:50
        Potrzeba więcej takich wypowiedzi, przenikliwych i dalekowzrocznych.
        To, że próbuje się metody "Konia Trojańskiego" jest oczywiste. Jeśli
        nie można uzyskać pozwolenia na penetrację złoża wprost to szuka się
        tematów zastępczych, sprowadzających się do realizacji tego samego
        celu.
        W kontekście poniższej informacji, sprawa ROGÓŹNA nabiera szerszego
        kontekstu:

        "Minister skarbu państwa Aleksander Grad zamierza spotkać się w
        przyszłym tygodniu z Zygmuntem Solorzem-Żakiem, głównym
        akcjonariuszem Elektrimu, aby porozmawiać o wyjściu Elektrimu z PAK.

        "We wtorek mam spotkanie z panem Solorzem. To pierwsze rozmowy,
        które dotyczyć mają PAK-u. Najpierw uzgodnimy scenariusz wyjścia
        Elektrimu z PAK, a potem zdecydujemy, kto go zrealizuje" -
        powiedział Grad podczas środowego posiedzenia komisji skarbu państwa.

        Dodał, że jednym z możliwych rozwiązań jest zaangażowanie w ten
        proces Enei.

        Elektrim posiada obecnie około 39 proc. akcji PAK. Skarb Państwa ma
        50 proc. akcji elektrowni, a pracownicy 10 proc."

        Rodzą się pytania:
        - czy zamiarem urzędników jest wydanie zgody na zbadanie złoża (a
        tym samym koncesji na wydobycie) przed wyjściem elektrimu z PAK-u?
        - jeśli PAK otrzyma niezbędne zgody to jak wzrośnie jego wartość
        rynkowa?
        - kto i komu zapłaci te dodatkowe pieniądze?
        Jeśli ENEA kupi PAK to zapłaci Elektrimowi (Solorzowi) dodatkowe
        pieniądze za możliwość eksploracji ROGÓŹNA. ENEA jest spółką skarbu
        państwa, koncesje wydaje państwo... Czyli państwo wyda koncesję,
        za którą samo zapłaci ... Elektrimowi.
        Świetny interes
    • Gość: marek Rogóźno. Kopalnia się wycofała IP: *.centertel.pl 01.03.09, 08:09
      Oba artykuły redaktor Blewąska,ten o Kleszczowie też,są stronnicze.Kopalnia jest OK,a nie ma nic o negatywnych skutkach jej działania.Jeżeli były to artykuły sponsorowan to należało to zaznaczyć.
      • Gość: Lambado Re: Rogóźno. Kopalnia się wycofała IP: *.adsl.inetia.pl 01.03.09, 22:48
        Szanowna Pani Joanno , odnoszę wrażenie że w Turku była Pani na
        zaproszenie dyrekcji kopalni Adamów. Artykuł o Kleszczowie i
        pseudofelieton o Turku są skrajnie tendencyjne. Dlaczego nie
        porozmawiała Pani z ludzmi ze Stowarzyszenia Osób Poszkodowanych
        przez działalność kopalni ? Dlaczego nie pisze Pani , że 90% tlenków
        siarki nad Łodzią pochodzi z kopalni w Bełchatowie ? A złoże w
        Rogóżnie ma dwa razy więcej siarki niż w Bełchatowie.
        Tłok na kąpielisku to przesłanie Pani "felietonu".
        Od dziennikarza zajmującego się sprawami łodzi , czytelnicy oczekują
        rzetelnej informacji . Treść Pani publikacji brzmi jak materiały z
        :Barbórki" w Adamowie. Wstyd !!!

    • Gość: piotr NIE dla kopalni IP: *.toya.net.pl 03.03.09, 14:15

      List otwarty do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej


      LIST OTWARTY

      DO PREZYDENTA RZECZYPOSPOLIEJ POLSKIEJ




      Plany prywatyzacji energetyki i zasobów energetycznych, przekazanie
      strategicznych złóż ropy i gazu podmiotom o kapitale zagranicznym,
      rozpoczęcie legislacji projektu nowego Prawa geologicznego i
      Górniczego sprzecznego z prawem, są najwyższym zagrożeniem podstaw
      egzystencji Rzeczypospolitej.

      Zwracamy się do PANA PREZYDENTA o skuteczne wstrzymanie wszelkich
      działań władzy ustawodawczej i wykonawczej, szkodliwych dla RP i
      poparcie żądań Obywateli.




      ŻĄDAMY OD WŁADZY USTAWODAWCZEJ I WYKONAWCZEJ




      Natychmiastowego wstrzymania legislacji niezgodnego z Konstytucją
      RP, prawem UE, Prawem Ochrony Środowiska i Ustawą o Samorządach -
      projektu nowej Ustawy Prawo Geologiczne i Górnicze oraz zmianę aktów
      prawnych pozwalających obecnie na grabież strategicznych
      energetycznych zasobów Polski.




      Natychmiastowego wstrzymania rozpoczętych procedur prywatyzacyjnych
      strategicznych energetycznych spółek Skarbu Państwa, ogłoszenia w
      tej sprawie referendum oraz wszelkich dalszych wyprzedaży majątku
      narodowego przygotowanych przez Ministra Skarbu.




      Unieważnienia wydanych koncesji przez Ministerstwo Środowiska na
      eksploatację złóż energetycznych, w tym ropy i gazu, podmiotom o
      kapitale zagranicznym, w rozumieniu popełnienia czynu niezgodnego z
      Wolą Narodu i Art. 1 i 5 Konstytucji RP.




      Natychmiastowego opracowania ustawy dotyczącej zasad realizacji celu
      publicznego przez Spółki Skarbu Państwa, określającej przejrzyste
      procedury powoływania organów Zarządu i Nadzoru, kompetencje,
      odpowiedzialność, moralnie uzasadnioną wysokość wynagrodzeń.




      Postawienia przed Trybunałem Stanu - osób winnych działań
      przeciwnych zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego Kraju, poprzez
      zaniechanie, korupcję i celowe od roku 1989 działania na szkodę
      Państwa Polskiego oraz winnych przekazania strategicznego złoża gazu
      w okolicach Kutna, o wielkości 500 mld m3 i wartości ok. 250 mld $
      (ok. 900 mld PLN) i innych zasobów energetycznych podmiotom
      zagranicznym.







      Forum Organizacji Pozarządowych

      na rzecz Obrony Praw i Własności Narodu










      Centrum Zrównoważonego Rozwoju; Stowarzyszenie Mieszkańców na Rzecz
      Uzdrowiska Rogóźno; Koalicja na Rzecz Aktywizacji Społeczno
      Zawodowej Pracując Razem i inni.

      Do listu załączamy uzasadnienie żądań.







      Do wiadomości:




      Minister Sprawiedliwości – Prokurator Generalny

      Minister Gospodarki

      Minister Skarbu Państwa

      Minister Ochrony Środowiska

      Przewodniczący wszystkich partii w Polsce

      Parlamentarzyści RP

      Samorządy Województw

      Wojewodowie

      Organizacje pozarządowe JST o zasięgu ogólnopolskim

      Rektorzy Wyższych Uczelni w Polsce

      Organizacje Pozarządowe o zasięgu ogólnopolskim

      CBA

      CBŚ

      Media państwowe ogólnopolskie i regionalne

      Media prywatne

      aga_i (10:38) 2 komentarze

      Uzasadnienie do listu otwartego do Prezydenta i Premiera RP


      Uzasadnienie do listu otwartego do Prezydenta i Premiera RP




      OPINIA




      dotycząca zakresu niezgodności z obowiązującym prawem w RP i UE
      projektu nowej Ustawy - Prawo Górnicze i Geologiczne z dnia 07
      listopada 2008r.




      Wprowadzenie (krótki opis projektu nowej ustawy)

      Nowa ustawa przewiduje, że prawo własności górniczej przysługuje
      Skarbowi Państwa (Art. 10.5), ale w sposób dowolny może rozporządzać
      nim organ koncesyjny (Ministerstwo Środowiska), przez ustanowienie
      użytkowania górniczego.

      Użytkowanie górnicze może się odbywać zgodnie z Art. 15.1 „Ten, kto
      rozpoznał złoże kopaliny…może żądać ustanowienia na jego rzecz
      użytkowania górniczego z pierwszeństwem nad innymi” lub w wyniku
      przetargu (Art. 43.1)

      lub bez przetargu (Art. 46.1).

      Jedyną stroną w postępowaniu koncesyjnym (Art. 44.3) jest organ
      koncesyjny, t.j. ten sam, który wydaje decyzję o wydaniu koncesji.

      Ministerstwo Gospodarki (Art. 23.1), wójt, burmistrz, prezydent
      miasta (Art. 23.2), wydają jedynie opinie.

      Koncesja jest przenaszalna za zgodą przedsiębiorcy - Art. 36.1.

      Wnioskodawca koncesji musi udowodnić prawo do nieruchomości gruntów,
      lub mieć to prawo – obowiązek ten nie dotyczy węgla brunatnego (Art.
      26.2).

      Przedsiębiorca nabywa prawo do nieruchomości jako skutek udzielenia
      koncesji,

      a tereny obecnych właścicieli może przejąć w trybie wykupu (Art.
      19), wyłączenia gruntów rolnych lub leśnych (Art. 186) lub w trybie
      wywłaszczenia (Art. 187).

      Organ koncesyjny może odmówić udzielenia koncesji (Art.21.9) (Art.
      32.6) lub ustanowić zabezpieczenie roszczeń (Art. 28.1), jednak
      stroną (roszczeń) dla wnioskodawcy jest tylko organ koncesyjny, a
      stronami postępowania w udzieleniu koncesji są tylko właściciele
      nieruchomości na terenie obszaru górniczego (Art. 41.1).

      Zarówno właściciele nieruchomości poza granicami obszaru górniczego
      (Art. 41.2), jak i samorządy, nie uczestniczą w postępowaniu (Art.
      79.3).

      W przypadku wydania koncesji, wójt, burmistrz, prezydent,
      niezwłocznie zmienia Plan Zagospodarowania Przestrzennego,
      uwzględniając obszar górniczy na własnym terenie

      (Art. 102).

      Projekt nowej ustawy przewiduje wyłączenie gruntów rolnych i leśnych
      z produkcji do 10 lat, na pozyskiwanie lub rozpoznanie złóż kopalin
      (Art. 186).

      Przedsiębiorca, który uzyskał koncesję na poszukiwanie, wydobywanie
      złóż kopalin, objętych własnością górniczą, będzie miał prawo wykupu
      niezbędnych w tym celu nieruchomości (Art. 19) Art. 187 daje
      jednoznaczną możliwość wywłaszczenia właścicieli nieruchomości, na
      rzecz przedsiębiorcy.




      Zakres naruszeń prawa przez projekt:




      Ustawa zasadnicza – Konstytucja RP




      Art.1. Rzeczpospolita jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.

      Projekt nowej ustawy stanowi, że wspólne dobro obywateli jakim są
      zasoby naturalne, zostaną przekazane przedsiębiorcy bez
      uwzględnienia ważnego interesu publicznego. Interes społeczny
      zastaje naruszony na rzecz jednego podmiotu.







      Art. 20. Konstytucji

      o „społecznej gospodarce rynkowej …dialogu i współpracy partnerów
      społecznych…” co „stanowi podstawę ustroju gospodarczego RP”.

      Projekt narusza podstawę ustrojową, w której gospodarka rynkowa
      powinna być społeczna (służąca społeczeństwu), jakikolwiek organ (w
      tym państwo) nie może być wyłączony ze społecznego charakteru
      gospodarki i dialogu społecznego.




      Art. 21 ust. 2. Konstytucji

      „Wywłaszczenie jest dopuszczalne jedynie wówczas, gdy jest
      dokonywane na cele publiczne…”

      Zapis Art. 187 projektu nowej Ustawy o wywłaszczeniu, lub wyłączeniu
      z produkcji gruntów rolnych i leśnych na 10 lat (na poszukiwanie i
      rozpoznanie złóż), nie jest związany z celem publicznym, jest
      czyniony na rzecz przedsiębiorcy, który nie działa w celu
      publicznym, lecz dla zysku.

      Celem publicznym jest np. budowa autostrady lub lotniska, obiektów
      obronności kraju.

      Ustanowienie przez Departament Geologii i Koncesji MŚ wywłaszczeń
      dla rozpoznania i eksploatacji złóż, dla realizacji rzekomego celu
      publicznego, jest nieuprawnione – takie cele mógłby określić np.
      Minister Gospodarki, bowiem wybór sposobów wytwarzania energii,
      wybór nośników energii i ewentualna eksploatacja wybranych złóż w
      wyniku oceny ich przydatności dla gospodarki, nie jest zgodna z
      misją i celem działalności Ministra Środowiska.

      Ewentualne ustanowienie celu publicznego dla wywłaszczeń, powinno
      wynikać z Narodowej Strategii Rozwoju lub innych ważnych dokumentów
      strategicznych, w których sposób realizacji celu publicznego
      powinien być określony co do celu, metod realizacji z rozpatrzeniem
      kilku wariantów i wyborem rozwiązania optymalnego.

      Projekt Ustawy zakłada tylko jeden wariant, najbardziej niekorzystny
      z pu
    • lucy06 Rogóźno. Kopalnia się wycofała 03.03.09, 19:49
      Informacja o wycofaniu wniosku moim zdaniem bardzo niepokojąca.
      Kopalnia chce omamić wszystkich, trudno wierzyć, by zależało jej na
      badaniu wód termalnych. Mam nadzieję, że nikt nie da się nabrać. A
      artykuł p. Blewąskiej pozostawiam bez komentarza...Szkoda, że GW, do
      tej pory tak broniąca przeciwników kopalni, zamieszcza coś takiego.

    • Gość: ZAPRASZAM Re: Rogóźno. Kopalnia się wycofała IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.03.09, 20:29

      Zapraszamy na pierwszą publiczną debatę zorganizowaną w centrum miasta pod
      tytułem â��Forum wolności słowaâ��, która odbędzie się 12.03.2009 roku w łódzkim
      Pasażu Schillera. Proponowany przez nas temat debaty to Młodzież kontra kryzys,
      jednakże zgodnie z ideą Hyde Parku każdy kto przybędzie tego dnia na pasaż
      Schillera będzie mógł wypowiedzieć się na dowolny przez siebie temat.

      W lutym młodzi ludzie z Forum Młodych PiS wyszli z inicjatywą stworzenia w Łodzi
      Hyde Parku, tzn. miejsca, które stałoby się synonimem wolności słowa i
      szczególnej troski o demokratyczne wartości. Ideą jest aby łódzki Hyde Park
      znajdował się w Pasażu Schillera, jednym z najważniejszych i najbardziej
      uczęszczanych miejsc w naszym mieście. Chcielibyśmy, ażeby w tym wyjątkowym
      miejscu, każdy w granicach obowiązującego prawa miał możliwość publicznego
      wyrażania swoich poglądów, prowadzenia wspólnych debat w większym gronie osób,
      organizowania własnych przedsięwzięć kulturalnych dla licznego audytorium.
      Byłoby to miejsce szczególne, jedyne takie w Łodzi, które każdemu zapewniałoby
      możliwość publicznych wystąpień.

      Niestety zgodnie z obecnie obowiązującą ustawą z dnia 8 marca 1990 r. o
      samorządzie gminnym, każdy obywatel, chcący zebrać grupę powyżej piętnastu osób,
      zobowiązany jest złożyć do stosownego organu gminy zawiadomienie o zgromadzeniu
      publicznym nie później niż trzy dni przed tym wydarzeniem. Ustawa przewiduje
      jednak możliwość wydzielenia miejsca, w którym zawiadomienie o zgromadzeniu nie
      będzie konieczne. Chcielibyśmy, ażeby takim miejscem w naszym mieście był Pasaż
      Schillera, który stałby się łódzkim Hyde Parkiem.

      Rada Miejska w połowie marca podejmie uchwałę w tej sprawie. My chcemy jednak
      już 12.03.2009 roku pokazać łodzianom jak bardzo istotną sprawą byłoby powstanie
      Hyde Parku, poprzez zorganizowanie pierwszej publicznej debaty w centrum Łodzi,
      w której weźmie udział kilkadziesiąt osób.





      Dnia 12.03.2009

      Godzina 14:00

      Pasaż Schillera

      Zapraszamy!!!
    • Gość: NIE dla kopalni Rogóźno. Kopalnia się wycofała IP: *.toya.net.pl 04.03.09, 08:47
      MARCIN PYDA



      ZARZĄD KOPALNI „ADAMÓW”

      KŁAMIE

      Lokalne gazety triumfalnie doniosły o rejteradzie Kopalni „ADAMÓW” i
      wycofaniu wniosku koncesyjnego na odwierty w Rogóźnie. Już samo to
      stwierdzenie zawiera istotną nieścisłość, ponieważ Zarząd Kopalni
      wystąpił o zgodę na wykonanie odwiertów nie w Rogóźnie, a na
      powierzchni 52 km2, czyli ok. 1/4powierzchni gminy Zgierz(!).
      Ponadto ze zmiany taktyki prezesa Orlikowskiego nie ma się co
      cieszyć, gdyż jest to jedynie wybieg formalny, niemający póki co
      znaczącego wpływu na dalsze losy planowanej inwestycji.

      Propozycja współpracy pomiędzy samorządem a kopalnią padła z ust
      starosty zgierskiego Jacka Sochy 13. lutego podczas posiedzenia Rady
      Powiatu z udziałem mieszkańców, przedstawicieli władz sąsiednich
      gmin i Łodzi oraz prezesa Orlikowskiego z „ADAMOWA”.

      W związku z zaistniałą możliwością współpracy prezes Orlikowski
      zadeklarował wycofanie wniosku o koncesję. Czy jednak możemy ufać
      jego dobrym intencjom?

      Z dotychczasowych wypowiedzi – telewizyjnych, prasowych oraz podczas
      spotkań z samorządem i mieszkańcami, pan prezes dał się poznać jako
      człowiek, któremu kłamstwa z wyjątkową łatwością przechodzą przez
      gardło. Czy zatem jest to dobry partner do współpracy? O tym, z kim
      mamy do czynienia, świadczy pisemna oferta, jaką otrzymali
      mieszkańcy gminy Zgierz. Zarząd Kopalni „ADAMÓW” w ulotce reklamowej
      zachwala planowaną odkrywkę jako dobrodziejstwo dla gminy i
      mieszkańców. Używa przy tym argumentów, które są albo kłamstwem,
      albo obłudą.

      Zdanie po zdaniu przeanalizujmy złożoną nam ofertę.

      1. Kilka tysięcy miejsc pracy dla osób z gmin objętych wydobyciem
      węgla.

      KŁAMSTWO. Jest sprawą oczywistą, że znaczną część miejsc pracy w
      nowej kopalni zajęliby dotychczasowi pracownicy „ADAMOWA”. Poza tym,
      żeby kopalnia i elektrownia powstały trzeba byłoby zlikwidować kilka
      tysięcy gospodarstw rolnych oraz firm i zakładów dających dotychczas
      pracę wielu tysiącom ludzi. Ponadto wyjałowienie gleb wokół kopalni
      spowodowałoby utratę źródła dochodu dla kolejnych tysięcy rolników.
      Zatem inwestycja „ADAMOWA” spowodowałaby klęskę na rynku pracy, a
      nie jego rozwój.

      2. Budowa i modernizacja istniejącej infrastruktury.

      OBŁUDA. Jak należy rozumieć powyższe zdanie? Ano tak, że w związku z
      elektrownią i kopalnią musi powstać sieć dróg dla poruszania się
      ciężkiego sprzętu jeżdżącego 24 godziny na dobę. Musi także powstać
      infrastruktura związana z produkcją i przesyłem prądu, a więc m. in.
      ogromne stacje transformatorów i sieci wysokiego napięcia, pod
      którymi na obszarze wielu kilometrów zostałoby uniemożliwione
      wszelkie działanie dotychczasowych mieszkańców.

      3. Wysokie i szybkie odszkodowania za wykup ziemi i innych
      nieruchomości.

      Rekompensata dla mieszkańców i środowiska naturalnego.

      OBŁUDA. Wysokie odszkodowania są na razie jedynie obietnicą, a poza
      tym dotyczą wyłącznie tych poszkodowanych, których gospodarstwa
      znajdują się na terenie przeznaczonym do wysiedlenia. A co z
      dziesiątkami tysięcy mieszkańców okolicznych miejscowości, którzy
      zamiast najczystszego ekologicznie regionu pozbawionego dotychczas
      jakiegokolwiek uciążliwego przemysłu, mieliby mieć wokół obszar
      ekologicznej klęski? Kto im zwróci wydatki na inwestycje i
      zrekompensuje utratę nadziei na godne, spokojne życie w zdrowym
      otoczeniu? W wyjazdowej sesji Rady Gminy w Giecznie uczestniczyli
      mieszkańcy gminy Brudzew poszkodowani przez „ADAMÓW”. Opowiadali o
      gehennie wieloletnich, na razie nieskutecznych, starań o
      odszkodowanie.

      4. Rekultywacja ustalana wspólnie z gminą; dowolne kształtowanie
      terenu np. tor

      motocrossowy, lotnisko, stok narciarski, zbiorniki wodne.

      OBŁUDA. Jeśli chodzi o zbiorniki wodne, to owszem, mogłyby powstać,
      ale wyłącznie sztuczne, gdyż dotychczasowe wody powierzchniowe, w
      tym rzeki, stawy rekreacyjne (m.in. na terenie takich miejscowości,
      jak: Kolonia Głowa, Dzierżązna, Ciosny, Sokolniki,Kębliny) oraz
      stawy rybne (m. in. w Ciosnach, Bądkowie, Besiekierzu, Astachowicach
      i Jasionce) zostałyby osuszone na skutek powstania leja
      depresyjnego. Jeśli chodzi o tor motocrossowy, to trzeba mieć wiele
      wyobraźni, żeby zobaczyć obecnych mieszkańców, którzy dla odnowy
      psychicznej po traumatycznych przejściach, pędzą na quadach lub
      motocyklach po kopalnianej hałdzie. Zwłaszcza, że tor taki powstałby
      najwcześniej za 30-40 lat.

      5. Nawet kilkadziesiąt milionów złotych rocznie do budżetu gmin.

      OBŁUDA. Po pierwsze: w tak zdewastowanym regionie niewielu chciałoby
      zamieszkać,więc beneficjentów tych odszkodowań byłaby przysłowiowa
      garstka. W krótkim czasie Gmina nie miałaby dla kogo budować dróg,
      chodników czy oświetlenia ulic. Po drugie: ogromna część
      odszkodowania za szkody środowiskowe jest przez Gminę przekazywana
      do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. W najbardziej
      poszkodowanym regionie zostaje zaledwie ok. 10% tej kwoty. I po
      trzecie: Firma będąca inwestorem transferuje wszystkie zyski do
      głównej siedziby. Tak więc dochody ze sprzedaży węgla i prądu
      uciekałyby z województwa łódzkiego do Wielkopolski. Na miejscu
      pozostawałyby odszkodowania za dokonane zniszczenia i dewastacje
      oraz podatki od nieruchomości.

      6. Szeroka pomoc finansowa i materialna dla lokalnych ośrodków
      kultury i oświaty.

      OBŁUDA. Komu będą potrzebne ośrodki kultury i oświaty, skoro nikt
      nie będzie chciał mieszkać w tak zatrutym i zdewastowanym regionie?

      7. Bezpieczeństwo zbiorników wodnych i możliwość realizacji projektu
      źródeł

      geotermalnych.

      KŁAMSTWO. Kopalnia „ADAMÓW” nie dysponuje obecnie technologią
      umożliwiającą eksploatację złóż bez destrukcyjnego wpływu na
      gospodarkę wodną w rejonie objętym odkrywką. Wystarczy wybrać się w
      okolice eksploatowanych obecnie złóż, by przekonać się, że cały
      teren wokół jest martwą pustynią.

      Zwłaszcza, że nikt na świecie nie eksploatuje złóż węgla brunatnego
      zalegających na wysadach solnych. W Bełchatowie wysad solny
      rozdziela złoże na dwa obszary. Tam, gdzie jest wysad solny (wieś
      Dębina) pozostawiono obszar bez eksploatacji. Coraz częściej jednak
      pojawia się pytanie czy po zaprzestaniu wypompowywania wód z
      odkrywek nie powstaną w tym miejscu słone jeziora i nie ulegną
      zasoleniu wody podziemne stanowiące źródło wody pitnej (przed takim
      zagrożeniem ostrzegają m.in.: prof. Maciej Zalewski – dyrektor
      Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii w Łodzi oraz
      naukowcy z Katedry Hydrologii i Gospodarki Wodnej Uniwersytetu
      Łódzkiego) .

      Największym zaś KLAMSTWEM jest to, co Zarząd Kopalni pisze w
      nagłówku swojej ulotki. „Na terenie gminy Zgierz znajdują się złoża
      węgla brunatnego. Są one ważnym elementem dla bezpieczeństwa
      energetycznego Polski.”

      KŁAMSTWO, KŁAMSTWO, KŁAMSTWO!

      W porównaniu z okolicami Gubina (ok. 3 miliardów ton) i Legnicy
      (kilkanaście miliardów ton!) złoże w Rogóźnie jest niewielkie (w
      dodatku zasiarczone i zasolone najbardziej w Polsce) i nie ma
      żadnego znaczenia dla obecnego bilansu energetycznego Polski. Ma za
      to poważne znaczenie dla finansowego bilansu kieszeni pana prezesa
      Orlikowskiego i pozostałych pracowników „ADAMOWA”. Nie wdając się w
      szczegółowe powiązania biznesowe należy pamiętać, że „ADAMÓW” ma być
      wkrótce sprywatyzowany. Kłopot polega na tym, że dotychczas
      eksploatowane przez kopalnię złoże skończy się za 10-12 lat. Kto
      kupi bankruta z kilkunastoletnią perspektywą funkcjonowania?
      Kopalnia „ADAMÓW” musi zdobyć nowe złoża i zapewnić sobie
      perspektywy wydobycia, jeśli chce dalej istnieć.

      Ale CO NAS TO OBCHODZI?!

      Jakim prawem nasze życie i nasza przyszłość mają zostać zdemolowane
      dla kilku kolejnych milionów w kieszeniach kopalnianych baronów z
      Wielkopolski?!

      Marcin Pyda

      jest mieszkańcem Sokolnik,
    • Gość: NIE dla kopalni Rogóźno. Kopalnia się wycofała IP: *.toya.net.pl 04.03.09, 12:21
      MARCIN PYDA
      JEDYNE TAKIE UZDROWISKO
      Gdy pojawia się inwestor, który niemal za nic obiecuje miejsca
      pracy, pieniądze i
      powszechny dobrobyt, należy przewrócić się na drugi bok i śnić dalej
      ten piękny sen, który
      nie może być prawdą. W rzeczywistym świecie tak hojnych dobroczyńców
      nie ma.
      O tym, jakie są prawdziwe intencje przybyszów z obcych ziem
      przekonali się pierwotni
      mieszkańcy obu Ameryk oraz wszystkie narody i plemiona na całym
      świecie – podbite,
      skolonizowane, zamknięte w rezerwatach i pozbawione własnej
      tożsamości. Jeśli miały
      nieszczęście posiadać jakikolwiek majątek w postaci żyznych ziem lub
      cennych kopalin
      musiały zginąć lub popaść w niewolę niezależnie od obietnic, jakimi
      je z początku mamiono.
      Wystąpienie kopalni „Adamów” o koncesję na dokonanie odwiertów w
      okolicy
      Rogóźna nieprzypadkowo nastąpiło w momencie, gdy w Urzędzie Gminy w
      Zgierzu
      panowało swoiste bezkrólewie, a właściwie „bezwójcie”. Wykorzystując
      konflikt między
      Radą Gminy a wójtem Zdzisławem Rembiszem przedstawiciele kopalni
      próbowali zapewnić
      sobie pierwszeństwo w eksploatacji złóż węgla. Zapewne w
      najśmielszych snach nie
      spodziewali się tak zmasowanego i tak jednomyślnego oporu i
      protestu. Na szczęście
      mieszkańcy gminy Zgierz, gmin ościennych, starostwa oraz władze
      Łodzi nie dali się nabrać
      na fałszywe obietnice i twardo postanowili bronić swojej
      suwerenności. Podobnie uczynili
      mieszkańcy gminy Rychwał, sąsiedzi działającej kopalni „Adamów”, na
      terenie której zalega
      udokumentowane od lat 80-tych ubiegłego wieku złoże węgla
      brunatnego. Gmina ta
      postawiła na rolnictwo, rekreację i turystykę. Nie bez znaczenia są
      ponad 50-letnie
      doświadczenia z odkrywkową eksploatacją i spalaniem węgla brunatnego
      w pobliskiej
      elektrowni. Dlatego nie można dziwić się mieszkańcom okolic Rogóźna –
      od Piątku, przez
      Ozorków, Stryków, Zgierz i Łódź że jednym głosem mówią „NIE dla
      prymitywnych metod
      eksploatacji i spalania węgla! Nie ma zgody na zniszczenie
      budowanego od lat obszaru o
      walorach leczniczych i ekologicznego rolnictwa zaopatrującego jeden
      z trzech największych
      obszarów metropolitalnych Polski.”
      Gdyby na terenie Kampinosu, Lasu Kabackiego, czy podwarszawskiego
      Józefowa
      odkryto podobne złoża, nikomu by nawet przez myśl nie przeszło, by
      je eksploatować.
      Niepojętym zatem jest, dlaczego swoista „bomba ekologiczna”, która
      miałaby wybuchnąć w
      pobliżu Łodzi w kręgach decydenckich, zamiast zdecydowanego
      protestu, budzi jedynie
      rozterki co do bilansu zysków i strat wynikających z takiej
      inwestycji.
      Przedstawiciele „Adamowa” fakt ten przemilczają, ale dla wszystkich
      jest oczywiste,
      że obok kopalni miałaby powstać elektrownia, a wokół nich związana z
      tymi inwestycjami
      infrastruktura. Uwzględniając dodatkowe tereny niezbędne pod hałdy,
      drogi, stacje
      transformatorowe, linie przesyłowe, obszar uśredniania urobku i
      miejsca składowania
      odpadów, większa część gminy Zgierz zostałaby zajęta przez „Adamów”.
      Na okolicznych
      obszarach, zatrutych i zdewastowanych, życie byłoby gehenną, więc
      nikt nie chciałby tam
      mieszkać. Któż zatem miałby korzystać z milionów złotych
      trafiających do gminnej kasy?
      Zatrucie powietrza, hałas, pył, zanik wód powierzchniowych i
      podziemnych,
      degradacja gleby i środowiska, zniszczenia przyrody w promieniu
      wielu kilometrów i
      zagrożenie dla życia mieszkańców aglomeracji łódzkiej stały się
      głównymi argumentami w
      walce o niedopuszczenie do powstania kopalni. Zwłaszcza świadomość,
      że (ze względu na
      trudne do oszacowania konsekwencje) nigdzie na świecie nikt nie
      odważył się
      eksploatować złóż węgla brunatnego leżących na wysadzie solnym
      podtrzymywała i
      podtrzymuje w protestujących wiarę w słuszność ich oporu.
      W ostatnich dniach lutego prezes Dariusz Orlikowski z „Adamowa”
      poinformował o
      wycofaniu wniosku koncesyjnego na odwierty i oznajmił, że kopalnia
      przystępuje do spółki z
      samorządem w celu zbadania wszelkich bogactw złoża „Rogóźno”. Po
      dziesiątkach kłamstw,
      przemilczeń i fałszywych interpretacji, jakimi dotychczas prezes
      Orlikowski zachwalał swoją
      inwestycję, nagły zwrot w kierunku współpracy budzi poważne
      podejrzenia co do intencji.
      Nie trzeba detektywistycznych zdolności by zrozumieć, że dzięki
      takiemu manewrowi
      „Adamów” może otrzymać „w prezencie” to, o co dotychczas
      bezskutecznie się starał. Jeśli
      samorząd w ewentualnej spółce nie zapewni sobie decydującego zdania
      w kwestii
      eksploatacji i nie zadba o powstanie fachowego ciała doradczego
      złożonego z geologów,
      hydrologów, ekologów, ekonomistów i prawników, może się okazać, że w
      krótkim czasie
      „tylnymi drzwiami” kopalnia „Adamów” otrzyma koncesję na
      eksploatację złóż węgla
      metodą odkrywkową. Fakt ten zaciążyłby przynajmniej na dwóch
      pokoleniach mieszkańców
      makroregionu łódzkiego.
      Alternatywą dla tak barbarzyńskiego potraktowania czystego
      ekologicznie regionu jest
      wykorzystanie wód termalnych, solanek i borowin dla powstania
      jedynego w swoim rodzaju
      uzdrowiska. Nigdzie bowiem w Polsce uzdrowisko nie znajduje się w
      pobliżu milionowej
      metropolii. Do Ciechocinka, Iwonicza, Świeradowa, Szczawnicy czy
      Kudowy trzeba jechać
      na leczniczy turnus. Nie każdy może pozwolić sobie na tak długą
      przerwę w pracy.
      Tymczasem do Rogóźna można byłoby wpadać na godzinę lub dwie i
      leczyć dolegliwości bez
      potrzeby brania zwolnienia lub utraty urlopu. Dla tak
      funkcjonującego uzdrowiska byłaby to
      szansa długofalowego rozwoju, bez konieczności gwałtownego
      inwestowania w bazę
      hotelowo-sanatoryjną. Początkowo gabinety balneologiczne mogłyby
      funkcjonować w
      oparciu o miejsca noclegowe w istniejących już i wciąż powstających
      gospodarstwach
      agroturystycznych. Działające na tym terenie Stowarzyszenie
      Agroturystyczne Ziemi
      Zgierskiej jest najlepszym dowodem na istnienie takiej bazy i
      możliwość jej wykorzystania.
      Dzięki bliskości Łodzi, Zgierza, Ozorkowa, Pabianic, Konstanynowa
      Łódzkiego,
      Aleksandrowa Łódzkiego, Strykowa, Łęczycy, Piątku, Łowicza i Kutna
      ilość pacjentów,
      korzystających z oferty Rogóźna, byłaby wielokrotnie większa niż w
      jakimkolwiek
      innym uzdrowisku. Przy niewielkich nakładach gminnych, wspieranych
      funduszami
      unijnymi, oraz zaangażowaniu inwestorów mogących wybrać dowolną
      dziedzinę działalności
      spośród szerokiego spektrum możliwości, Rogóźno miałoby szansę
      nieskrępowanego
      rozwoju.
      Ważnym elementem, dodającym mu jeszcze atrakcyjności, mogłoby być
      wykorzystanie geotermii zarówno dla ogrzewania pomieszczeń jak i
      basenów solankowych.
      Przy zaangażowaniu przemysłu energetycznego w eksploatację złóż
      geotermalnych możliwa
      byłaby również produkcja prądu dla celów nie tylko miejscowych, ale
      również na znacznie
      szerszą skalę. W przeciwieństwie do każdego paliwa stałego,
      geotermia stanowi bowiem
      źródło praktycznie niewyczerpalne, swoiste perpetuum mobile i przede
      wszystkim nie
      powodujące zanieczyszczenia środowiska.
      Mając to wszystko na względzie nie powinien nikogo dziwić opór, z
      jakim spotkali się
      przedstawiciele „Adamowa”. Propozycja zdewastowania tak cennych złóż
      w zamian za
      odszkodowanie nie mogła zyskać niczyjej aprobaty. Nawet rolnicy,
      którzy mieliby zostać
      wykupieni i wysiedleni, wziąwszy pod uwagę przyszłe zyski z
      powstania uzdrowiska
      przyłączyli się do protestu.
      Łatwo się bowiem mówi: bierzesz pieniądze i się wynosisz. Nie jest
      wcale tak prosto z dnia
      na dzień zmienić wszystko w swoim życiu. Czy za parę złotych warto
      jest emigrować? Czy
      za parę złotych, które wcześniej czy później się wyda, opłaca się
      przenosić nie wiadomo
      dokąd, do obcych okolic i obcych ludzi? Gdy u progu pojawia się
      nieznajomy i za garść
      banknotów chce nas pozbawić domu, bliskich, coniedzielnych wizyt w
      kościele, chwil
      zadumy nad grobami przodków, ro
    • Gość: NIE dla kopalni Rogóźno. Kopalnia się wycofała IP: *.toya.net.pl 05.03.09, 11:17
      Joanna Blewąska z „Gazety Wyborczej” od początku konfliktu wokół
      Rogóźna publikuje artykuły na
      ten temat. Dwa ostatnie – relacje z Kleszczowa i Turku – wzbudziły
      szereg komentarzy ze względu na
      próbę ukazania przez Autorkę pozytywów wynikających z powstania
      kopalni (p. Blewąska nie porusza
      na razie tematu elektrowni i infrastruktury związanej z tą
      inwestycją). Wobec tak wycinkowo
      przedstawianego problemu, postanowiłem podsunąć Pani Redaktor kilka
      wątków, bez analizy których
      nie można mówić o pełnym obiektywizmie. Uważam, że ze względu na
      wagę tematu, treść tej
      korespondencji powinna zostać upubliczniona. W przypadku komentarzy
      Czytelników proszę o
      przesyłanie korespondencji pod adres marcin.pyda@wp.pl
      28.02.2009
      Joanna Blewąska, Gazeta Wyborcza
      Witaj, Joanno.
      Chciałbym przede wszystkim podziękować za twoje zaangażowanie w
      sprawę kopalni i dziennikarski
      obiektywizm. Pozwolę sobie jednak na kilka słów komentarza do całej
      sytuacji.
      1. Podstawowym błędem w relacjonowaniu zagrożeń, jakie niesie za
      sobą tak barbarzyńska ingerencja
      w najczystszy ekologicznie region w pobliżu Łodzi jest
      upowszechnianie przekonania, że kopalnia ma
      powstać w nikomu nie znanym peryferyjnym Rogóźnie. Otóż należy sobie
      zdać sprawę, że kopalnia
      wraz z elektrownią i infrastrukturą zajęłyby niemal połowę gminy
      Zgierz. Rejon tych inwestycji
      znajduje się zaledwie kilkanaście kilometrów od Placu Wolności.
      Gdyby odkryto pokłady węgla na
      terenie Lasu Kabackiego lub Józefowa pod Warszawą wszyscy puknęliby
      się w głowę, że ktoś próbuje
      zasugerować jego eksploatację. Tymczasem taka inwestycja w obrębie
      aglomeracji łódzkiej budzi
      jedynie lokalne protesty przy minimalnym zaangażowaniu Łodzi (i
      żadnym prezydenta
      Kropiwnickiego oraz wojewody Chełmińskiej).
      2. Prof. Marek Jakubowski z Instytutu Medycyny Pracy na posiedzeniu
      Rady Powiatu 13. lutego
      stwierdził, że według przeprowadzonych badań łódzkiego powietrza
      najbardziej destrukcyjnym
      czynnikiem wpływającym na zdrowie i życie mieszkańców jest
      zapylenie. Gdyby powstała
      elektrownia koło Zgierza, Łódź udusiłaby się, gdyż niezależnie od
      kierunku wiatru płynęłoby do niej
      zatrute powietrze. Pamiętajmy bowiem o tym, jaka jest
      charakterystyka złoża określanego umownie
      „Rogóźno”. Jest tu trzy razy więcej siarki niż w złożu Bełchatowskim
      i, co jeszcze gorsze, węgiel ten
      utopiony jest w solance. Podczas spalania mielibyśmy zatem wszystko,
      co potrzeba, żeby na kilkaset
      kilometrów wokoło spadały deszcze zawierające kwas siarkowy i
      amoniak. W ciągu kilku lat
      województwo o najmniejszej w Polsce lesistości stałoby się
      województwem bezleśnym.
      3. Przykład dobrobytu gminy Kleszczów jest wyjątkowo niefortunny,
      gdyż okolice Bełchatowa ponad
      30 lat temu diametralnie różniły się od okolic Zgierza obecnie.
      Gminy Zgierz, Ozorków i Stryków w
      ciągu ostatnich lat mają najwyższy odsetek przyrostu liczby
      mieszkańców nie dlatego, że rodzi się tyle
      dzieci, ale dlatego, że ze względu na ekologicznie czystą okolicę
      setki ludzi budują tam swoje domy i
      przeprowadzają się, między innymi z Łodzi. Ludzie ci inwestują
      ogromne pieniądze w gospodarstwa
      agroturystyczne, aranżacje terenu (np. „Jaśminówka” w Kolonii
      Głowa), stadniny koni i ośrodki
      jeździeckie (np. wspaniała ujeżdżalnia, wł. p. Dzikowskiej w
      Ciosnach). Na terenie tym znajduje się
      kilka miejscowości letniskowych lub takich, które właśnie się nimi
      stają. Gleby są dobrze nawodnione
      (płynie tu kilka rzek i niezliczona ilość strumieni), więc rolnictwo
      rozwija się wspaniale (jedne z
      największych w Polsce upraw kalafiorów, cebuli i kapusty). W
      porównaniu z nieużytkami ubogich
      okolic zacofanego gospodarczo Bełchatowa okolice Zgierza są jak Las
      Vegas wobec pobliskiej
      pustyni.
      4. Gdyby w Kleszczowie było tak wspaniale, to gmina ta powinna mieć
      tysiące nowych mieszkańców.
      Tymczasem (wg moich danych) w ciągu ostatnich 8 lat liczba
      mieszkańców zwiększyła się o niecałe
      200 osób. Czy to zjawisko ma może coś wspólnego z tym, że w tak
      zdegradowanym środowisku nikt
      nie chce mieszkać?
      5. (i ostatnie) Bardzo niepokoi mnie pomysł spółki samorządu z
      Adamowem. Obawiam się, że chodzi
      tylko o to, by pod jakimkolwiek pozorem dokonać odwiertów. Gdy
      kopalnia będzie już miała wyniki
      badań może wystąpić o koncesję na wydobycie.
      Służę wszelką współpracą w dziele niedopuszczenia do klęski
      ekologicznej w samym centrum Polski i
      Europy.
      Pozdrawiam. Marcin.
      01.03.2009
      Joanna Blewąska, Gazeta Wyborcza
      Witaj.
      Jeszcze drobne uzupełnienie. Poprzedni mail wysłałem zanim
      przeczytałem o twojej wizycie w Turku.
      Przyznam, że lektura ta wprawiła mnie w osłupienie. Zupełnie nie
      rozumiem co ma wspólnego
      sytuacja tamtego regionu w 50 lat po rozpoczęciu eksploatacji z
      obecną naszą sytuacją.
      Obietnice Adamowa urządzenia na hałdzie toru motocrossowego i
      jeziora w wyrobisku znamy od
      początku, jednak niewielu z dzisiejszych mieszkańców okolic
      ewentualnej odkrywki planuje
      systematyczne odkładanie niewielkich kwot, by za 50 lat kupić sobie
      quada i zaszaleć odreagowując
      narastającą przez dziesięciolecia traumę. W ogóle niewielu z nas ma
      jakiekolwiek plany na ten czas..
      Zdziwiło mnie również, że bez komentarza przyjmujesz do wiadomości,
      że poza częstszym myciem
      okien mieszkańcy Przykony nie odczuwają żadnych uciążliwości ze
      strony kopalni. Ciekawe, czy
      równie często jak okna czyszczą również swoje płuca? Przecież to, co
      napisałaś, oznacza ni mniej ni
      więcej tylko to, że cała okolica jest koszmarnie zapylona. Dzieje
      się tam dokładnie to, przed czym
      ostrzega p. prof. Jakubowski. W załączonym artykule o uzdrowisku
      będziesz mogła przeczytać o
      gminie Rychwał. Pomimo kilkudziesięcioletniej tradycji odkrywek w
      okolicy mieszkańcy tej gminy
      kategorycznie sprzeciwili się kolejnej kopalni. Mieszkańcy Brudzewa,
      z którymi miałem okazję
      spotkać się w Giecznie, nawet nie próbowali opowiadać o swojej
      gehennie. Powiedzieli jedynie, że
      kto nie mieszkał w pobliżu odkrywki nawet nie może sobie wyobrazić
      co to znaczy. I jeszcze jedno -
      jako przykłady ludzi zadowolonych z pojawienia się kopalni podajesz
      dwie rodziny wysiedlone z
      obszaru wyrobiska. Patrzenie na kopalnię przez ten pryzmat jest
      największym błędem. Ludzie
      wysiedleni, poza zerwaniem więzi rodzinnych, sąsiedzkich,
      sentymentalnych (co czasem rodzi
      frustracje i depresje) nie ponoszą konsekwencji materialnych
      ponieważ otrzymują zadośćuczynienie
      mniej więcej odpowiadające wartości odtworzeniowej. Dlatego wśród
      protestujących przeciwko
      kopalni tylko część stanowili rolnicy z terenu objętego odkrywką.
      Pozostałymi byli ci, którzy
      pozostaliby w swoich domach leżących kilkaset metrów czy kilka
      kilometrów od kopalni i elektrowni
      i oddychaliby zatrutym powietrzem, częściej myli okna i pili wodę z
      beczkowozów (dzięki
      uprzejmości kopalni rekompensującej zanik wód powierzchniowych i
      gruntowych w okolicy).
      Protestowali również ci, którzy, znając konstrukcję rogóźniańskiego
      złoża, obawiają się przebicia
      struktur geologicznych (a zwłaszcza pokładów mających dostęp do
      Głównego Zbiornika Wody Pitnej
      Niecki Łódzkiej) i przecieku solanek towarzyszących wysadowi do
      pokładów wodonośnych, z których
      czerpie ta część województwa (łącznie z Łodzią) dla celów
      komunalnych. Zarówno technologia
      odwiertów jak i technologia wydobycia, jakie we wniosku koncesyjnym
      zaproponował Adamów,
      budzą najpoważniejsze obawy geologów i hydrologów znających ten
      temat. Dlatego, zanim samorząd
      przystąpi do jakichkolwiek rokowań z Adamowem, należy powołać
      specjalną komisję złożoną ze
      specjalistów i naukowców, która określiłaby warunki jakim mają
      odpowiadać odwierty oraz
      przeanalizowałaby wyniki badań. Oceniłaby również czy otrzymane
      wyniki dają szansę eksploatacji, a
      jeśli tak to czego i jaką techniką. Rada ta powinna zostać powołana
      przy marszałku i mieć decydujący
      głos w negocjacjach samorządu z k
    • Gość: NIE dla kopalni Rogóźno. Kopalnia się wycofała IP: *.toya.net.pl 05.03.09, 13:09
      Rada Gminy Zgierz przyznała wczoraj 100 tysięcy złotych na badania
      mające na celu ustanowienie strefy uzdrowiskowej!

      Teraz trzeba dopilnować jak najszybszego przeprowadzenia badań - BEZ
      UDZIAŁU KOPALNI.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka