czego za nic na świecie nie możecie kupić?

[Gość: ola]

Ja np. nie mogę kupić
1. suszarki do naczyń jednopoziomowej podwieszanej pod szafkę
kuchenną o szerokości 80 cm
2. dywanu 2x4 ani 1,5x3 ani żadnego innego do kichowatych pokojów,
żeby nie trzeba ich było wpychać pod meble
3. niewielkiego stołu np. 120x80 cm, który by się rozsuwał co
najmniej do 2,5 m
4. foteli typu finka do tego stołu na drewnianym stelażu. Wszystkie
fotele pasują niestety wysokością siedziska tylko do tych
zakichanych ław i ławostłów,albo są z metalowych rurek, które
niestety kojarzą mi się zazwyczaj z poczekalnią
3. dużej torebki jamnikowatej, która była by nieco usztywniona i
była w związku z tym bardziej torebką niż workiem
4. torebki do noszenia na prawym ramieniu, gdzie zamki otwierają się
w stonę potrzebną dla mnie, a nie dla złodzieja.
5. z innych dziwnych rzeczy, to widzę, że np. w komletach
wypoczynkowych kanapa i fotele mają różne wysokości siedziska
Wpisujcie czego jeszcze za nic na świecie nie możecie kupić w dobie
kapitalizmu, gdzie podobno wszystko jest, a trzeba mieć tylko
pieniądze.

e tam,

[elam1]

mówisz masz pieniądze. Te rzeczy które wymieniłaś chętnie zrobi ktoś
na zamówienie, dywan - żaden problem, stół może wyglądać pokracznie
z podwójnymi nogami, zeby po rozlożeniu nie był wkłesły :-),
tylko czy chcesz za to zapłacic.

A powaznie na pytanie odpowiem -
nie możesz sobie "kupić" zbawienia. Bo tę ceną juz ktoś zaplacił.
Mozesz je dostać darmo z łaski przez wiare w Jezusa Chrystusa, który
zapłacił za to aby kazdy kto w Niego wierzy nie zginął ale miał
życie wieczne.
Pozdrawiam

[Gość: Aga]

Ale my tu chyba mówimy o rzeczach realnych a nie o mitach…

[elam1]

ja też :-)
Jak najbardziej realnych.

[mw35]

to chyba inne forum.

do elam1

[Gość: ols]

czyś ty jakaś nawiedzona?

Już mnie zaszulfadkowałaś ?

[elam1]

Nie jestem pewna czy to Ty jesteś autorką pytania bo "s" jest
blisko "a" - jeśli tak, to czy chodzi Ci o pierwszą część
odpowiedzi, że za większe pieniądze rzeczy wymienione wykonać "na
zamówienie" to żaden problem, czy o drugą dotyczącą tego czego za
pieniądze nie kupisz ?

ja nie mogę kupić...

[f.l.y]

nie mogę kupić nigdzie dżemu z czerwonych porzeczek, którego smak
znam z dzieciństwa...

ten robiony własnoręcznie jest dobry ale nie taki jak trzeba :)

czy gdzieś u Was w sklepach widzieliście dżem z czerwonej porzeczki?

dużo zapłacę za słoiczek... ;)

[teacherka]

W Auchan na pewno jest. I to nie jeden do wyboru.

[f.l.y]

w Auchan?

nie widziałam, ale ostatnio nie byłam - więc sprawdzę - dzięki :)

zbawienie jest jak najbardziej realne

[Gość: Adrack]

i cena, którą Jezus zapłacił, też.
Bardziej niż te krzesła i stoły.

do elam1

[Gość: pita]

Obawiam się, że tego rodzaju "ewangelizacja" może przynieść tylko
odwrotny efekt. Tu ludzie chcą pogadać o wtyczkach, nietypowych
rozmiarach butów czy egzotycznych produktach spożywczych, a Ty
wyskakujesz z takim tekstem, jakbyś się dopiero kilka dni temu na
rekolekcjach dowiedziała, że Jezus Cię kocha. Bycie świadkiem
Chrystusa nie oznacza wyrabiania wśród ludzi przekonania, ze
katolicy to jacyś ograniczeni intelektualnie maniacy, którzy nawet
na utyskiwania sąsiadki o cenach mięsa będą cytować św. Jana czy
Pawłowe listy. Pomyśl dziewczyno, zanim znów "najeżysz" ludzi do
wszystkiego, co z Bogiem i Kościołem związane, przez taki wyskok w
miejscu i czasie niekoniecznie stosownym. Trochę wyczucia... Sama
nie chciałabym być w ten sposób "nawracana". Pozdrawiam.

[Gość: Red]

Napewno nie mozna kupic takiego zrytego lba jaki ty masz...na daj
spokuj normalne pytanie tak do jaj a ty wylatujesz z religia no leje
kurde....co za czacha

Nie chcę być niegrzeczna,

[elam1]

zgodzę się z tym co napsał/a Pita w odpowiedzi, że rzeczywiście to
nie jest miejsce na moją wypowiedź, więc jej nie ciągnę. Natomiast
nawet jeśli ja tak myślę, to tym myśleniem jednak nikogo nie
obrażam, w przeciwieństwie do Twojej wypowiedzi. No i tego jednak
nie możesz kupić, tak jak wielu innych rzeczy. Pozwól, że ich nie
wymienię .

[Gość: kluska-Madzia]

Czlowieku!!Zanim będziesz nastepnym razem coś pisać to po pierwsze
naucz sie zasad orografii(SPOKÓj a nie SPOKUJ!!!!!!!)i języka
polskiego ,naszego pieknego języka ,bo to co napisałas napewno nim
nie jest a dopiero potem krytykuj innych!

[kasper68]

Dżem z czerwonych porzeczek można kupić w Czechach.

[f.l.y]

dzięki kasper68 - jak wiem, to już sobie go załatwię :)

Twardych toffi z makiem!!!!

[Gość: julens]

O matko, pamietam takie z dzieciństwa, na wagę, odpowiedzialne za
większość dziur w moich zębach, twarde jak diabły, i tak cudnie się
je dziamało. Szukam, szukam i nic....

[Gość: zzzzzzzzzzzzzzz]

nie moge nigdzie kupic sobie dlugich wlosow:((((( musze zapuszczac.
Doczepiane mnie nie interesuja;)

a sa :)

[foerster]

mozna je kupic w Bielsku-B. Nazywaja sie maczki. Produkuje je
spoldzielnia Pokoj, ta sama co robi krowki :) Rzeczywiscie sa
pycha...

[Gość: leo]

rozumu!

[szadoka]

To przynajmniej w kwestii stolu ci pomoge :) Mam dokladnie taki jak chcesz. Maly
ale po rozlozeniu prawie 3 M. Firmy nie pomne ale stol nazywa sie Mikolaj. Wrzuc
w wyszukiwarke jako "stol Mikolaj" , powinnas znalesc bez trudu. Acha z
fornirowanym blatem ok 1500, z pelnym, drewnianym ok 2000zl

Dzięki Szadoka :-)

[lilithh]

za Mikołaja!!!
A konkretnie za namiar na firmę - chyba sobie kupię Szymona - jest dokładnie
taki jakiego szukam!!!!

[kreatywni]

Świetne te stoły!
Możliwe że też skorzystam

[edzia1033]

Miłości, a jeśli chodzi o jakieś materialne rzeczy to może,,,hmm wiele tego jest... nawet wacików bo w mojej obecnej sytuacji finansowej nawet na to mnie nie stac hehe

[Gość: ixi]

też mam ten problem,
który zgłębiając dowiedziałam się,że:
"większość kobiet nosi torebkę na lewym ramieniu i producent nie
jest zainteresowany produkcją dla mniejszości" (!),
radzę sobie w ten sposób, że szukam torebek gładkich, które można na
obu ramionach ale przyznaję, że jest mniejszy wybór takich torebek:(

[Gość: torebkowiczka]

oj tak, torebkami też mam problem. ja na lewym ramieniu nie cierpię
nosić, jestem praworęczna i jakoś się pewniej czuję jak mam torebkę
pod prawą pachą.

[Gość: ... albo nie ...]

Ja , też jestem praworęczna , a torebki noszę na lewym ramieniu .
Jakoś mi tak wygodniej .

[Gość: R]

Większość kobiet, które znam nosi torebki na prawym ramieniu, bo
przecież z lewej strony idzie ich facet.

[Gość: eM]

Ja noszę torebkę raz na prawym raz na lewym ramieniu, żeby mieć prosty kręgosłup
i ramiona na jednej wysokości :D

[Gość: kluska-madzia]

ja tezjestem prawo ręczna a torebke nosze na lewym ramieniu,jest mi
tak wygodniej a męża trzymam po prawej bo mnie kregosłup boli jak
sie patrze na lewo:)))

[inna32]

Małego domku z ogródkiem

[piotrns]

- pastylek z glukozy (np. Dextro Energy),
- płynu do płukania buzi (do rozcieńczania),
- lampy na sufit na świetlówki ("żarówki") energooszczędne,
- mąki żytniej,
- męskiego zegarka na rękę z wyświetlaczem LCD bez udziwnień,
- działającego zszywacza do papieru...

[dragon_fruit]

mąka żytnia to produkt powszechnie dostępny
np w Bomi jest zawsze

[owianka]

Mąka Żytnia - jest w naszym MarcPolu (w małym mieście!). Podejrzewam, że jest w
każdym sklepie ze zdrową żywnością.

[Gość: airbus303]

## działający zszywacz do papieru - musisz przygotować sie na
wydatek, ok 100 zł i więcej (nawet 500 zł). Dobre, profesjonalne
zszywacze produkuje Novus, ale pewnie nie on jeden.
## Ja nie mogę kupić zegara, w którym cyfry są na opadających
klapkach. Kiedyś takie wielkie były na dworcach, a ja chciałbym
mały, taki jaki występuje w filmie "Dzień świstaka"

[Gość: pan Stan]

Ja tak samo ciągle marze o takim zegarze jak w dniu Świstaka i żeby sie radio
włączało o danej godzinie =). Raz na ebayu wyczesałem taki ale bez radia.

[Gość: yellow_bee]

w salonie z meblami vox jest taki zegar niestety bez radia ale
bardzo fajny. zobaczcie sobie na ich stronie www. Wlasnie jutro po
taki jade ;)

[kicior99]

Ja o takim marze już od dawna, obleciałem wszystkie dostępne mi komisy w
Wielkopolsce, masę carbootów w Anglii, flohmarktów w Niemczech, kilka marche aux
puces we Francji i nie napotkałem na taki. To znaczy w Niemczech widziałem taki
jeden, enerdowski, ale brzydactwo to było wyjątkowe i wcale nie przypominał tego
z Dnia Świstaka czy Powrotu do przyszłości (bo tam tez taki był)

[mona817]

A ja mam włąśnie taki zegar i w góle nie używam. Może zróbmy jakąś
giełdę rzeczy zbędnych i niepotrzebnych :)

[Gość: kamila]

czesc
widzialam dokladnie taki, o jaki CI chodzi w sklepie firmowym FLO. Nie wiem skad
jestes ale jesli z Warszawy to przejdz sie do zlotych tarasow
Kosztowal 100zl

pzdro
Kamila

Płyn do płukania ust rozcieńczany

[mary_lu]

Amway sprzedaje taki - Glister. Można kupić choćby na Allegro.

[Gość: Aga]

Plyn do rozcienczania do plukania ust polecam Listerine. Jest teraz
dostepny tez w Polsce. Jest rewelacyjny (moje porownanie - czysci
jak domestos:P). Colgate i inne to popluczyny w porownaniu z tym.
Polecam smak pomaranczy i mocno mietowy. Nierozcienczony daje kopa.
Ehhh uwielbiam ten plyn ........

[pokojnr3]

listerine- kupiłam w skklepiku w wojewódzkim ośrodku
stomatologicznym w warszawie. ale widziałam tez w wielu aptekach

[Gość: eM]

Zszywacz kupiłam za ok. 20 zł w sklepie biurowym. Działa świetnie i na dodatek
jest obrotowy - można nim zszyć kartki w zeszyt.

[Gość: mila]

Ulubionej melonowej pianki do golenia Gillette:( Czy ktoś wie gdzie mogę ją
jeszcze kupić?

[magaly3]

Mysle, ze autorka watku miala bardziej na mysli "czego za nic na
swiecie nie mozecie kupic", bo nie chcecie, macie do czegos uraze,
nie podoba wam sie.

A 8800 GT to co ?

[Gość: Gajosew]

[Gość: Vericon12]

No właśnie! Prawie niemożliwe do zdobycia, a cena wywindowana z powodu ogromnego popytu.

moja lista:

[Gość: michal]

1. szlufki ktora zapobiega odstawaniu paska od spodni (za klamra).
Wiekszosc paskow taka ma, niektore nawet 2x, ale sa paski bez tego
czegos-wlasnie taki kupilem, i bez sensu odstaje. Pewnie ze to moge
zwiazac sznurkiem czy gumka, ale nie o to chodzi...

2. wtyczek glosnikowych DIN starego typu na 2 szpile!, (a
szczegolnie zenskich), o jakosci innej niz tragiczna (bo takie za 1
zl sa w kazdym sklepie elektr). Sa tysiace najdziwniejszych
audiofilskich wynalazkow, a tak popularnych do polowy lat 80 wtyczek
(w Europie i Polsce w zasadzie innych wtedy nie montowano) nie ma
nigdzie. Ani w polsce, ani poza nia. Juz mi sie nie marza nawet
zlocone cudenka, ale chociaz cos sredniej klasy, do czego mozna
przyczepic zyle kabla grubsza niz 1 mm....
3. nikt nie chce wygrawerowac adresu i telefonu na plastikowym
pudelku od okularow na wypadek zguby. Przykleilem nalepke, wyglada
jak sie mozna domyslic...
4. eleganckiego ale cieplego meskiego nakrycia glowy, ktore pasuje
do eleganckiego plaszcza! To szerszy problem, czegos takiego nie
wytworzyla nasza kulultura jako taka, i kaze przy mrozie chodzic z
gola glowa, albo w niepasujacej kompletnie welnianej czapce.
Kapelusz czy kaszkiet nie przykrywa uszu. Jedyna dostepna opcja to
rosyjskie czapy futrzane, no ale bez przesady. Sa tez takie jakby
kaszkiety z czescia odwijana na uszy, ale po pierwsze wygladaja
niespecjalnie, po drugie na tegi mroz sie nie nadaja. Uwazam to za
jedna z najpowazniejszych luk kulturowych w stroju wspolczesnym.
4. Naprawde ladnych armatur lazienkowych w stylu retro (o tym kiczu
w kazdym marakcie budowlanym nie mowie), ktore by pasowaly do
lazienki np w stuletniej wiejskiej chacie. Moze takie istnieja, ale
szukam dlugo i sie jeszcze nie natknalem.

Moze ktos ma pomysl na dowolna z tych rzeczy?

pozdrawiam
Michal

[Gość: oph]

ad3 - zależy jaka jest grubość tego plastiku. Jeśli powłoka jest
dość gruba, można spróbować "wygrawerować" przez wytopienie - małą
lutownicą (do robót małego "kalibru"). Inna sprawa, czy będzie to
wyglądać bardziej elegancko niż naklejka. U mnie w domu ten sposób
praktykujemy przy "podpisywaniu" narzędzi (typu wiertarka, opalarka,
szlifierka) i służących do ich przechowywania walizek. Ale tutaj
plastik jest dość gruby a i litery ponad 5mm - potem wypełnia się to
farbą i trzyma lata. W tym przypadku jednak liczy się nie estetyka,
a funkcjonalność rozwiązania. A, wilczurowi na skórzanej obroży też
tak wypaliliśmy "namiary". Wyglądało bardzo profesjonalnie;) Ale
zgubił, fajtłapa, na samowolnej wycieczce:(

[kicior99]

Ja kiedyś wylutowałem taką ze starego gramofonu Philipsa. działała kilka lat.

[Gość: ... albo nie ...]

Szlufkę do paska - na pewno dorobiłby Ci rymarz .
Czy w Twojej miejscowości nie ma takiego specjalisty ?

[femme-fatale]

Ad 4: do kaszkietów są specjalne nauszniki. Wyglądają trochę jak te:
ngt.pl/files/Kanfor%20Gobi,%20Gobi%20Ne.jpg
tylko mniej sportowo. Zapytaj jakiegoś starszego pana-eleganta :)

Kostki do kibla i bulionu bekonowego

[Gość: Bleh]

Była kilka lat temu kostka Brefa, którą się wrzucało na noc do klopa
i rano miało się rewelacyjnie wyczyszczony kibel, szczególnie z
zagięć i tam gdzie szczota nie sięga. Było i nie ma.
Kostka bekonowa Knora, która się świetnie nadawała do zupki
cebulowej, kapuchy itd. też była i nie ma.
Krzyżyk na mały palnik na kuchenkę. A spróbujcie kupić gdzie indziej
niż na bazarze na stoisku typu mydło, powidło, maść na szczury.
Na razie więcej nie pamiętam, ale faktem jest, że nie ma wielu
rzeczy, które były i wcale nie były takie złe!

[Gość: niya]

rewelacyjne kostki "do kibla" są w Lidlu, 16 sztuk coś około 5 złotych kosztuje,
są morskie i cytrynowe, wrzucam toto na noc i rano wszystko lśni! Lidl ma także
super żele które się zawiesza w muszli, przy spłukiwaniu ładnie czyści, pachnie
i mnóstwo piany tworzy :)Dobry efekt też daje wlanie litra coca coli na noc :)

[Gość: ixi]

> Była kilka lat temu kostka Brefa, którą się wrzucało na noc do
klopa
> i rano miało się rewelacyjnie wyczyszczony kibel, szczególnie z
> zagięć i tam gdzie szczota nie sięga. Było i nie ma.

takie kostki są w Rossmannie(ok. 4-5 zł) i w OBI

krzyżyk na mały palnik kuchenki gazowej

[Gość: vitia]

Krzyżyk na mały palnik kuchenki gazowej można bez problemu kupić w
sklepie gazowniczym, lub serwisie kuchenek. Jest nawet kilka
rodzajów tego urządzonka (z siatką, krzyzyk chromowany, malowany na
czarno itp.)
Pozdrawiam!

mąka żytnia jest na allegro

[Gość: Bleh]

wpisz wyszukiwarkę i masz 10 kilo;)

marmolady cytrynowej :((

[Gość: patrycja]

jadłam taką 10 lat temu w Szwecji. Kiedyś - dawno - znalazłam
podobną w Geancie. Podobną, bo gorzka była, błee. W Ikei nie ma.
Może ktoś pływa/lata do Szwecji i mógłby sprowadzić słoiczek?

[Gość: al]

pewnie znasz kogoś w UK, poproś o prezent na Święta... Pełno tu: cytrynowej,
limonkowej, grejpfrutowej, pomieszanej, ze skórką, bez... Pyszne, wcale nie
gorzkie!

[Gość: w Tesco]

Jest grecka w Tesco - ustawiona przy soi, mleku Alpro i otrębach.

[Gość: stringer]

a ja piwa FRATER za nic w swiecie nie moge kupic...:(

[Gość: milka]

jezeli sie nie myle, to ostatnio widzialam takie w PraCoVni na warszawskim
Zoliborzu. i w ogole, wybor piw byl tam niezly.

[horatio_valor]

Problemem rynku jest, że sprzedaje się to, co kupuje odpowiednio
duży segment klientów. Produkty niszowe, które nie wypaliły, są
likwidowane, mimo że ktoś tam zdążył je polubić.

Była parę lat temu pyszna czekolada, chyba Schogetten, wielkości
normalnej tabliczki, ale w postaci kosteczek. Ta seria nadal jest na
rynku, ale wtedy była taka wersja z nadzieniem z takimi kuleczkami
miętowymi. Pycha! Wspaniałe do chrupania. Ale chyba się nie
sprzedawało, bo od kilku lat nigdzie nie widzę...

Kilka lat temu wyposażyłem pół pokoju w regały serii Billy z Ikei,
sądząc, że za kilka lat, jak dojrzeję do wyposażenia drugiej połowy,
to po prostu pójdę i kupię. Niestety! Ikea przerwała produkcję i
zostałem na lodzie, bo inne komplety już nie pasowały. Wprawdzie
ostatnio wznowiła serię (choć też nie wszystkie rodzaje regałów),
ale moje zaufanie do marki jest już poważnie podkopane.

[Gość: Maciey]

Co do czekoladki to w UK jest Cadbury Mint Chips, swietna, sam przepadam ;)

[Gość: zzz]

Serie Billy sa w Ikei generalnie łatwo dostępne... Jakiego nie
możesz kupić?

Czekoladki

[Gość: Aga]

Schogetten!!! Tak rewelacja!! z Niemiec przywozone na rynku
sprzedawali! Uwielbialam je. Zwlaszcza ta bialo-czarna i zwiorkami
kawy.
Ale musze zmartwic jej milosnikow. Zostala wykupiona przez firme
Mauxion i nie smakuje jak kiedys. Sa mdle, przeslodzone, bez
wyrazu.... to samo co Cudbery zrobil z Wedlem....to juz nie ten
smak...czekolada przearomatyzowana i przeslodzona w wyspiarskim
stylu :( a szkoda

[nenella]

Jak ktoś słusznie zauważył większość z tych rzeczy można kupić,
tylko nie w hipermarkecie - mozna zamówić i ktoś je zrobi, wystarczy
poszukać odpowiedniego wytwórcy, choćby w necie. Na przykład
torebki - szmacianą nawet ja mogę uszyć (sobie szyję), a skórzaną
można zamówić u kaletnika i będzie szczęśliwy, że mu się fajne
zamówienie trafiło. To samo z meblami itp., nie wiem jak z suszarką
do naczyń, ale to też chyba wciąż ktoś wytwarza nie tylko w Chinach.

[mamjuske]

Nie moge nigdzie kupić naklejanych kafelków łazienkowych moga być
nawet takie w postaci plastikowych paneli np. ale nigdzie nie ma a
kiedys były.

slownika

[malenka114]

szukam obszernego i bez bledow. Ostatni zakup - slownik niemiecko -
polski, polsko - niemiecki okazal sie strasznym bublem, 15 stron sie
powtarza, zeby z kolei nie bylo wogole az 17 stron! Zolta tandeta
Langescheidt

[Gość: arko]

z tym słownikiem to błąd maszyny składającej książkę a nie wydawcy, zdarza się
rzadko i nie dotyczy całego nakładu a jedynie pojedynczych egzemplarzy - więc
rada jest jedna - paragonik w łapkę i wymienić na niewadliwy egzemplarz :)

[Gość: anmad]

ja mialam wszyty do góry nogami ale bez problemów przyjeli z
powrotem i wymienili

[mobydickzolsztyna]

Syropu (zgęszczonego soku do rozcieńczania) GRAPEFRUITOWEGO.


Kiedyś był od dostępny "na tony".
Gdzieś od 10 lat - NIGDZIE i za ŻADNE PIENIĄDZE!

W dobrych sklepach bywa i ponad 30 różnych syropów z:
jabłek, pomarańczy, wiśni, winogron, różnych porzeczek, gruszek, agrestu,
śliwek, truskawek, poziomek, malin, jeżyn, czereśni, aronii, moreli, brzoskwini,
z różnych cudactw których już nie pamiętam - z jakichś mango i bingo, z figo i
fago, z młodych pędów bambusa ...

Tylko nie z GRAPEFRUITA!

Już rozmawiałem z kierownikami sklepów (którzy w ogóle chcieli ze mną
rozmawiać!). Często byli zdumieni, że istnieje taka oczywista luka. Mówili "nie
ma sprawy, się zamówi!", a potem jeszcze bardziej zdumieni mówili, że w ŻADNEJ
hurtowni nie ma - i nie wiadomo DLACZEGO?

Po co mi ON?
Ano - alkohol JEDYNIE w postaci mieszanki 100ml tego syropu + 500÷700ml czystej
wódki - SMAKUJE mi.
W KAŻDEJ innej postaci wydaje mi się podobny do nafty lub innego paskudztwa.
Takie moje indywidualne "skrzywienie genetyczne".
Mieszanka z KAŻDYM innym syropem wydaje mi się "świetna", ale jak jakaś
"perfuma" - tylko dla "Tuptusia", dyngola itp

Paskudna jest także z syropem grapefruitowym, ale różowym.
Musi być z NORMALNYM, ZWYCZAJNYM czyli żółtym.
Z różowym jest wstrętna, jakaś kwaśna i odrzuca samym wyglądem.
BORYGO!


CIEKAWOSTKA: - doczytałem się gdzieś, że taka mikstura była lubiana w "czerwonym
harcerstwie" Kuronia i nazywana właśnie "harcerzykiem".
Jeszcze zabawniejsze jest to, że z kolei ja poznałem ją z piersióweczki
starszych, nobliwych Panów - chórzystów amatorów jednej z Parafii mojego Miasta.

Nie "nawracajcie" mnie na inne trunki, bo mnie rozwściecza, że całkiem prostego
towaru, bardzo łatwo dostępnego "za komuny", Niewidzialna Ręka Wolnego Rynku -
pozbawiła mnie!

Sami spróbujcie znaleźć w internecie - jako TOWAR do kupienia internetowo.
xxlmarket.com - broni się jakimiś loginami i hasłami
www.krakflos.com.pl - także nie internetowo
www.e-piotripawel.pl - tylko "borygo"

Wygląda to jak jakiś tajemniczy (sanitarny?) "ZAKAZ WŁADZ", ale to przecież
NIE-MO-ŻLI-WE!!!
No, ale wobec tego: CO JEST? - do jasnej Anielki!

PS Dla uczciwości: - niedawno zobaczyłem coś O TEJ NAZWIE!
Choć nieco "borygowate" i rzadziutkie jak woda ("syrop" - chłe, chłe!)
Przeczytałem skład: - kilkanaście jakichś składników typu "E-cośtam" i "esencja
smakowa O SMAKU grapefruitowym".
NIE esencja grapefruitowa, ale O SMAKU grapefruitowym, rozumiecie!

do mobydickzolsztyna

[Gość: sia]

sok(syrop) o smaku grapefruitowym można dostać w hurtowni farmaceutycznej(apteki
i sklepy zielarskie tez powinny posiadać) jest to sok z serii OWOCOWA SPIZARNIA
wytwórca HERBAPOL LUBLIN. Nie gwarantuje jednak,ze nie jest to różowy
grapefruit,moze jednak nie... :)

[chani-nr1]

proponuje Tobie poszukać soku grejfrutowego z Herbapolu... dostępne m.in. w
Intermache, Albercie... moim zdanie msa rewelacyjne jak świeży soczysty grejfrut

[Gość: zuzia]

HERBAPOL - z zoltych grapefruitow. Jest go po kolana!

[Gość: systof]

dżemu truskawkowego wysokosłodzonego :(

[Gość: lisek_chytrusek]

Carrefour - tam zawsze kupuję taki dżem, w innych sklepach albo nie ma albo jest
sporadycznie... Nie można kupić robionej chyba przez Knorra taglatelli z
jagodami i gorących kubków z zupkami owocowymi - chyba się nie przyjęły na rynku.

[figamarta]

Jest w MAKRO w sloikach litrowych :) Przepyszny

[Gość: aga]

1) posłania dla psa odpornego na psa (to w końcu tylko pies, nie turbokrajarka, raz szarpnie i szew się pruje, a dalszy ciąg zależy od szybkości reakcji :-)) jedno "ekstra mocne" posłanie rozpruło się na szwie już pod ciężarem psa!
2) gałki pasującej do moich drzwi - cholera wie dlaczego, są tylko klamki.
3) dywanika łazienkowego w kolorze wrzosowym
4) zielonego aksamitu albo pluszu naturalnego, nie ze sztucznego tworzywa,coś takiego jak dawniej były zimowe zasłony wieszane na wejściach do sklepó i biur, żeby nie wiało. Tkanina zniknęła wraz z nastaniem kurtyn powietrznych.
5) papieru marmurkowego na okładki zeszytów i książek

i jeszcze paru rzeczy, ale tak z marszu to nie pamiętam. Dopiero jak zaczynam szukać, to odkrywam, że nie ma, a niektórzy nawet nie wiedzą, co to jest...

[wielkie.nieba]

5) papier marmurkowy - daj znać, ajk znajdziesz:)

[hellious]

www.novumgrom.pl/shop/index.php?view=product&id=1448&category=4&scategory=1159&fun=child_show&idc=4
papier marmurkowy :)

[alucia5]

niedawno widziałam dywanik łazienkowy w kolorze wrzosowym (gaszony róż)w OBI,
miał długie frędzelki które przypominają mini dredy :P
ja poszukuje takiego w kolorze butelkowa zieleń...niestety nie ma :/

[Gość: vitia]

Chciałbym kupić spinki do mankietów, które miałyby wbudowane w
widocznej , ozdobnej części malutkie zegarki. Opowiadała mi kiedyś o
takich spinkach koleżanka (takie cudo miał jej znajomy). Ale ja nie
natknałem się nigdy na taki bajer.

[Gość: psik]

takie spinki, to nawet niedawno widzialem na allegro, za to podpisuje sie pod
brakiem galek do drzwi: Albo sa jakies plastikowo-aluminiowe ohydki, albo nie
ten rozstaw, albo zamek wyglada tak jakby sie mial rozleciec od samego
patrzenia; dojdzie do tego, ze po zamki do drzwi [znaczy te galki] bede na wyspy
jezdzic, jak inni do pracy, he he

bialego maku n/t

[Gość: foamclene]