Gość: Janina
IP: *.dynamic.gprs.plus.pl
24.11.09, 23:08
Czy wiecie coś o dochodzeniu w sprawie potrącenia starszego mężczyzny przez
17-latka?
Dlaczego w gazecie nikt nic nie wspomniał o tym, że to nie tylko motocyklista
potrącił ofiarę, ale i samochód? A skąd o tym wiadomo - jest świadek, który
widział uciekający samochód. Ale oczywiście, nasza policja, ma już sprawcę,
to po co szukać prawdy?
Lepiej przecież zniszczyć życie nieletniemu. Bo uciekł, bo nie zadzwonił po
karetkę, po zacierał ślady, bo nie miał prawa jazdy na motor. Ludzie. Czy to
jest możliwe, że motorem, który jedzie ledwo co 80km/h ofiara odniosła takie
obrażenia? Podobno ofiara miała zmasakrowaną twarz, nogę złamaną w kilku
miejscach, ... . Po prostu zero szans na przeżycie.
Dlaczego chodzą plotki, ludzie gadają, niby wiedzą kto potrącił jeszcze, a
policja nic? Im dalej od wydarzenia, tym gorzej.
Aha, i jeszcze coś. Podobno ofiara, starszy mężczyzna miał problemy ze słuchem
i ze wzrokiem, tego dnia już było ciemno, ofiara ubrana na czarno. To mogło
przydarzyć się każdemu z nas. Może, jeżeli sprawa znowu będzie
nagłośniona, co niektórzy wezmą się do pracy?!
Strach, panika, strach, panika.... Wiemy dobrze, że nie zrobił tego celowo...