sss9
19.03.06, 12:28
Sobota, 18 marca 2006r.
Kontrowersyjną wypowiedzią Andrzeja Rocznioka na łamach DZ ponownie zajmie się
prokuratura. Założyciel Związku Ludności Narodowości Śląskiej użył
sformułowania"polskie obozy koncentracyjne". Rajmund Pollak, radny Sejmiku
Śląskiego uznał ją za uwłaczającą narodowi i zgłosił sprawę do prokuratury. Ta
postępowanie umorzyła. Wczoraj katowicki sąd uznał, że to nie była trafna
decyzja. Postępowanie ruszy od nowa.
- Takie sformułowanie jest absolutnie niedopuszczalne. Dlatego mam wielkie
uznanie dla decyzji sądu. Nie chodzi mi jednak o rozpętywanie burzy medialnej,
czy osobistą zemstę. Wystarczyłoby, gdyby pan Roczniak przeprosił
społeczeństwo i obiecał, że więcej nie będzie wygłaszać takich kalumni.
Tymczasem on brnie dalej. W innej wypowiedzi porównał Polskę do Białorusi. To
jest obrażanie narodu polskiego - oburza się Rajmund Pollak.
Racje Pollaka poparł warszawski IPN. Uznał on, że używanie określenia "polskie
obozy koncentracyjne" jest niedopuszczalne zarówno dla obozów zakładanych
podczas II wojny światowej, jak i za czasów stalinizmu i PRL. W opinii tej
czytamy też, że "PRL nie była suwerennym państwem i takie określenie obozów w
Jaworznie, czy Mysłowicach, jest sprzeczne z prawdą historyczną". Wcześniej
Biuro Edukacji Publicznej IPN w Katowicach stwierdziło, że używanie nazwy
"obóz koncentracyjny" w odniesieniu do obozów karnych i obozów pracy,
zakładanych po wojnie na terenie Górnego Śląska, nie jest nadużyciem. Dlatego
też katowicka prokuratura uznała, że Roczniok nie miał zamiaru nikogo
znieważyć, a jedynie posłużył się definicją zaczerpniętą z literatury
historycznej.
Andrzej Roczniok nie zamierza przepraszać, ani wycofywać swoich słów.
Twierdzi, że ataki Pollaka przypominają mu "polowanie na czarownice".
- Sformułowanie, którego użyłem było trafne. To wynika z historycznych faktów.
Pan Pollak po prostu nie zna historii swojego kraju i historii Górnego Śląska.
To ja za PRL-u nadstawiałem karku i to ja byłem internowany. Co on wtedy
robił? Teraz łatwo mu krzyczeć. Nie będę go za nic przepraszać - podkreśla
Andrzej Roczniok.
gliwice.naszemiasto.pl/wydarzenia/580748.html
po takim wyroku sądowym prawdopodobnie zniknie sporo wątków z forum...