Dodaj do ulubionych

ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim

24.06.06, 13:11
skoro nie doszukaliscie się kamraci Polaków w SS, to przyponmijcie ilu było
szloonzokuow w SS i Wehrmachcie oczywiescie tych na ochotnika - macie
odwaga naszkryflouc prawie o swj szlouskoj geszichcie ?
Obserwuj wątek
    • arnold7 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 24.06.06, 13:19
      To nie jest problem - jeden z braci mojej babci byl w SS. I co z tego?


      • herman28 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 24.06.06, 13:35
        arnold7 napisał:

        > To nie jest problem - jeden z braci mojej babci byl w SS. I co z tego?
        >
        >

        No mojego dziadka brat byl tez w SS, dziadek natomiast byl oficerem w
        Werhmachcie - poległ we francji. Niema sie czym chwalic ale i nie ma czego
        ukrywac
        • sierioza1 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 16:11
          To i ja wspomne o moim dzidziu.Moj dziadzio byl oficerem w wojsku polskim,robil
          porzadki na Slasku.Strzelal do niemcow i zabil niejednego niemca czy
          volksdojcza.Pozniej zostal oficerem wychowawczym w tak zwanym obozie
          przejsciowym dla nazistow w Swietochlowicach.Nie jednemu musial zrobic
          krzywde.To od niego wiem kto przebywal w obozach roznej masci nazistowscy
          konfidenci ,mordercy i inne szumowiny.W wojsku dziadzio sluzyl do lat
          70tych.Teraz ma 90 lat zyje spokojnie i szczesliwie ma wysoka emeryture wielu
          przyjaciol wsrod slazakow(mieszka na slasku).Siedzi sobie przy kominku i
          wspomina lata mlodosci.Nasi dzidkowie sie nienawidzili my nie musimy wiec
          badzcie grzeczni heheh
          • rico-chorzow Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 17:05
            sierioza1 napisał:

            > To i ja wspomne o moim dzidziu.Moj dziadzio byl oficerem w wojsku polskim,robil
            >
            > porzadki na Slasku.Strzelal do niemcow i zabil niejednego niemca czy
            > volksdojcza.Pozniej zostal oficerem wychowawczym w tak zwanym obozie
            > przejsciowym dla nazistow w Swietochlowicach.Nie jednemu musial zrobic
            > krzywde.To od niego wiem kto przebywal w obozach roznej masci nazistowscy
            > konfidenci ,mordercy i inne szumowiny.W wojsku dziadzio sluzyl do lat
            > 70tych.Teraz ma 90 lat zyje spokojnie i szczesliwie ma wysoka emeryture wielu
            > przyjaciol wsrod slazakow(mieszka na slasku).Siedzi sobie przy kominku i
            > wspomina lata mlodosci.Nasi dzidkowie sie nienawidzili my nie musimy wiec
            > badzcie grzeczni heheh


            Na Sląsku nie ma kominków:),dużo wcześniej jak w Polsce było ogrzewanie:)
            • sss9 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 17:32
              rico-chorzow napisał:

              > Na Sląsku nie ma kominków:),dużo wcześniej jak w Polsce było ogrzewanie:)

              ach! jaki ten Śląsk jest "do przodu"! gdybyż jeszcze to była prawda... :)
              rico, w Angli kominek jest w niemal każdym domu, , a i tutaj w większości
              budowanych obecnie willi. czyżby to oznaczało zapóźnienie cywilizacyjne? :)))
              • rico-chorzow Ten sss9 to ci jeden:),ten 29.06.06, 17:39
                sss9 napisał:

                > rico-chorzow napisał:
                >
                > > Na Sląsku nie ma kominków:),dużo wcześniej jak w Polsce było ogrzewanie:)
                >
                > ach! jaki ten Śląsk jest "do przodu"! gdybyż jeszcze to była prawda... :)
                > rico, w Angli kominek jest w niemal każdym domu, , a i tutaj w większości
                > budowanych obecnie willi. czyżby to oznaczało zapóźnienie cywilizacyjne? :)))

                zna nawet pojęcie -willa:-),a zna on też pojęcie - lep na muchy:-))?
                • sierioza1 rysiek nie badz zazdrosny tylko do nauki 29.06.06, 18:22
                  Wiem ze dla slazakowcow znajomosc takich slow jak willa ,to sprawa imponujaca i
                  godna podziwu.
                  • rico-chorzow Re: rysiek nie badz zazdrosny tylko do nauki 29.06.06, 18:24
                    sierioza1 napisał:

                    > Wiem ze dla slazakowcow znajomosc takich slow jak willa ,to sprawa imponujaca i
                    >
                    > godna podziwu.

                    Naszej przed 1945 nie musieliśmy zamykać.
                    • sss9 Re: rysiek nie badz zazdrosny tylko do nauki 30.06.06, 09:55
                      rico-chorzow napisał:

                      > sierioza1 napisał:
                      >
                      > > Wiem ze dla slazakowcow znajomosc takich slow jak willa ,to sprawa imponu
                      > jaca i
                      > >
                      > > godna podziwu.
                      >
                      > Naszej przed 1945 nie musieliśmy zamykać.

                      ...na skobel? nic dziwnego, w każdej było to samo - króliki, gołębie... :)
          • herman28 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 18:28
            sierioza1 napisał:

            > To i ja wspomne o moim dzidziu.Moj dziadzio byl oficerem w wojsku
            polskim,robil
            >
            > porzadki na Slasku.Strzelal do niemcow i zabil niejednego niemca czy
            > volksdojcza.Pozniej zostal oficerem wychowawczym w tak zwanym obozie
            > przejsciowym dla nazistow w Swietochlowicach.Nie jednemu musial zrobic
            > krzywde.To od niego wiem kto przebywal w obozach roznej masci nazistowscy
            > konfidenci ,mordercy i inne szumowiny.W wojsku dziadzio sluzyl do lat
            > 70tych.Teraz ma 90 lat zyje spokojnie i szczesliwie ma wysoka emeryture wielu
            > przyjaciol wsrod slazakow(mieszka na slasku).Siedzi sobie przy kominku i
            > wspomina lata mlodosci.Nasi dzidkowie sie nienawidzili my nie musimy wiec
            > badzcie grzeczni heheh



            HHHHHHheeehhheheeedobre sierioza. Tos ty potomek mordercy=szpicla i komunisty
            jest?.
            • sierioza1 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 18:31
              A ty kogo moze ksiedza??
              • herman28 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 18:34
                sierioza1 napisał:

                > A ty kogo moze ksiedza??


                Ja ? Żołnierza (oficera), ktory walczyl na froncie i wykonywal rozkazy - a nie
                szpicla i oprawcy, ktory sie znecal nad starcami w zaciszu wieziennej celi
                • sierioza1 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 18:37
                  Ja tak samo zolnierza i oficera ktory sie bronil jak byl atakowany i wykonywal
                  rozkazy .Nie zabijal niewinnych ludzi tylko nazistow ktorzy ukrywali sie
                  wszedzie.Twoj byl esesmanem moj byl zolnierzem wojska polskiego taka byla
                  historia.
                  • herman28 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 18:49
                    sierioza1 napisał:

                    > Ja tak samo zolnierza i oficera ktory sie bronil jak byl atakowany i
                    wykonywal
                    > rozkazy .Nie zabijal niewinnych ludzi tylko nazistow ktorzy ukrywali sie
                    > wszedzie.Twoj byl esesmanem moj byl zolnierzem wojska polskiego taka byla
                    > historia.


                    sierioza czytaj uwazniej moje posty - przecież napisalem ze moj dziadek byl w
                    Wehrmachcie a nie w SS (pomylilo ci sie z moim stryjem). A co do zabijania
                    niewinnych ludzi. Moj dziadzia zginal w 43 r. w St. Romain/ Frankreich, wiec za
                    wiele sie nie na wojowal. Twoj jak sam napisales byl w czasie wojny i po wojnie
                    oprawca.Tak wiec jest różnica
                    • sierioza1 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 18:52
                      Ok Herman twoj byl w wermachcie i zginal ,ale stryj byl esesmanem.Moj byl
                      oficerem w wojsku polskim mial szczescie przezyl.Po wojnie tez scigal
                      hitlerowcow i wykonywal rozkazy.
                      • sierioza1 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 18:54
                        I do diabla nie byl zadnym oprawca niewinnych ludzi nie zabijal i zameczal.
                        • herman28 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 18:59
                          sierioza1 napisał:

                          > I do diabla nie byl zadnym oprawca niewinnych ludzi nie zabijal i zameczal.


                          sierioza wiesz ilu niewinnych slazakow (nie niemcow) zginelo Swietochlowicach

                          Sam napisales ze"Pozniej zostal oficerem wychowawczym w tak zwanym obozie
                          przejsciowym dla nazistow w Swietochlowicach" Ładna nazwa wychowawca.
                          • sierioza1 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 19:02
                            Mowie ci kto byl w tych obozach niewinnych ludzi tam nie bylo.Przebywal tam
                            element z calej okupowanej polski i powojennej trzeba bylo z tym sobie
                            poradzic.Byl tam oficerem wychowawczym probowal ich ksztaltowac nie raz udalo
                            sie wyprowadzic czlowieka na dobra droge ,a innego nie.Tak bylo zapewniam mowie
                            prawde.
                            • rico-chorzow Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 19:10
                              sierioza1 napisał:

                              > Mowie ci kto byl w tych obozach niewinnych ludzi tam nie bylo.Przebywal tam
                              > element z calej okupowanej polski i powojennej trzeba bylo z tym sobie
                              > poradzic.Byl tam oficerem wychowawczym probowal ich ksztaltowac nie raz udalo
                              > sie wyprowadzic czlowieka na dobra droge ,a innego nie.Tak bylo zapewniam mowie
                              >
                              > prawde.

                              Tak,wierzę,paru moich krewnych też było oficerami wychowawczymi i to w różnych
                              formacjach wojska niemieckiego i w różnych rejonach Polski,też im się udawało
                              niektórych przestępców sprowadzić na dobrą drogę,niektórzy żyją jeszcze,może
                              zapoznają się z pańskim dziadziem i wymienią doświadczenia zawodowe.
                              • sierioza1 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 19:15
                                A moj dziadzio ma kolegow z ktorymi wspominaja lata mlodosci i wspolnej pracy
                                na szczescie jeszcze zyja.A mowia ze slaski klimat nie sprzyja dlugowiecznosci.
                                • rico-chorzow Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 19:19
                                  sierioza1 napisał:

                                  > A moj dziadzio ma kolegow z ktorymi wspominaja lata mlodosci i wspolnej pracy
                                  > na szczescie jeszcze zyja.A mowia ze slaski klimat nie sprzyja dlugowiecznosci.


                                  Prawda nie są młodzi,ale przeżyli niektórych dziadziów:)
                                  • sierioza1 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 19:21
                                    No i oby zyli jak naj dluzej czego twojemu tez zycze.
                            • herman28 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 19:14
                              sierioza1 napisał:

                              > Mowie ci kto byl w tych obozach niewinnych ludzi tam nie bylo.Przebywal tam
                              > element z calej okupowanej polski i powojennej trzeba bylo z tym sobie
                              > poradzic.Byl tam oficerem wychowawczym probowal ich ksztaltowac nie raz udalo
                              > sie wyprowadzic czlowieka na dobra droge ,a innego nie.Tak bylo zapewniam
                              mowie
                              >
                              > prawde.


                              No dobrze nie bede sie sprzeczal. Powiem jednak tylko jedno - moj pradzaidek
                              trafil do takiego obozu zaraz po wojnie i powiem ci -choc nie slyszalem tego z
                              jego ust (umarl w 52 r.)opowiadal mojej babci (żona dziadka z Wehrmachtu)i
                              mojemu ojcu jakie to byly obozy i jacy ludzie tam przebywali.
                              • sierioza1 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 19:17
                                Wiesz jakie byly czasy pomylki zdarrzaja sie nawet teraz w
                                wieziennictwie,prokuraturze.Zawsze na tysiac oprawcow ucierpi tez ktos uczciwy
                                tak to jest.
                                • herman28 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 19:23
                                  sierioza1 napisał:

                                  > Wiesz jakie byly czasy pomylki zdarrzaja sie nawet teraz w
                                  > wieziennictwie,prokuraturze.Zawsze na tysiac oprawcow ucierpi tez ktos
                                  uczciwy
                                  > tak to jest.


                                  No masz racje błedy zdarzaja sie wszedzie.
            • rico-chorzow Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 18:33
              dobre sierioza. Tos ty potomek mordercy=szpicla i komunisty
              > jest?.

              A co się ma wstydzić,przynajmniej jeden z nich przyznaje się do
              powojennych,polskich zbrodni swych przodków,trzeba mu podziękować za odwagę.
              • sierioza1 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 18:34
                To nie byly zbrodnie.Moj dziadzio walczyl z hitlerowcami i nazistami.Porzadnym
                ludziom to on krzywdy nie robil.
                • rico-chorzow Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 18:48
                  sierioza1 napisał:

                  > To nie byly zbrodnie.Moj dziadzio walczyl z hitlerowcami i nazistami.Porzadnym
                  > ludziom to on krzywdy nie robil.

                  A wierzy Pan dzidziowi bez miary,a w czyim domu mieszka dzidzio,widział Pan
                  dokumenty kupna,a jak to cenę?:)
                  • sierioza1 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 18:56
                    Mieszka w domu ktory sam wybudowal za uczciwie zarobione pieniadze.Moj dziadzio
                    to sprawiedliwy i porzadny czlowiek mimo wieku jest nadal wesolym dobrze
                    trzymajacym sie staruszkiem.
                    • sierioza1 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 18:59
                      Wierze mu calkowicie jest czlowiekeim niezwykle uczciwym i godnym
                      zaufania.Zawsze walczyl o sprawiedliwosc i Polske.To od niego wiem kto byl w
                      tych niby wiezieniach dla nazistow przewaznie ukrywajacy sie
                      mordercy,konfidenci,roznej masci przestepcy,kolaboranci i inny element.
                      • rico-chorzow Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 19:04
                        sierioza1 napisał:

                        > Wierze mu calkowicie jest czlowiekeim niezwykle uczciwym i godnym
                        > zaufania.Zawsze walczyl o sprawiedliwosc i Polske.To od niego wiem kto byl w
                        > tych niby wiezieniach dla nazistow przewaznie ukrywajacy sie
                        > mordercy,konfidenci,roznej masci przestepcy,kolaboranci i inny element.


                        I to było w Swiętochłowicach?
                        • sierioza1 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 19:10
                          Pisalem juz wyzej ze tak.
                    • rico-chorzow Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 19:02
                      sierioza1 napisał:

                      > Mieszka w domu ktory sam wybudowal za uczciwie zarobione pieniadze.Moj dziadzio
                      >
                      > to sprawiedliwy i porzadny czlowiek mimo wieku jest nadal wesolym dobrze
                      > trzymajacym sie staruszkiem.


                      No to życzę zdrowia dziadziowi,a ten kawałek ziemi pod dom za ciężko zarobione
                      pieniądze wykarczował,albo musił ktoś karczować ten nie polski las?
                      • sierioza1 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 29.06.06, 19:07
                        Dzialki byly do sprzedania juz uzbrojone nikt nie musial karczowac rysku.Dom
                        wybudowal w latach siedemdziesiatych.Jest to dzielnica w ktorej nawet teraz sie
                        jeszcze buduja i sa dzialki do sprzedania ale juz bardzo drogie.
      • Gość: gość to z tego,że był zbrodniarzem IP: *.chello.pl 24.06.06, 13:35
        bo SS w prawie miedzynarodowym jest uznana za organizację zbrodniczą
        • Gość: ramon Re: to z tego,że był zbrodniarzem IP: *.proxy.aol.com / *.proxy.aol.com 24.06.06, 14:07
          o jakim prawie miedzynarodowym mowisz?
          • Gość: gość wyrok Międzynarodowego Trybunału IP: *.chello.pl 24.06.06, 14:11
            Wojskowego w Norymberdze z 1946 roku
            • oppelner_os Re: wyrok Międzynarodowego Trybunału 24.06.06, 14:14
              Trybunal w Norymberdze nie tworzyl prawa miedzynarodowego
              • oppelner_os Re: wyrok Międzynarodowego Trybunału 24.06.06, 14:17
                In den Nürnberger Prozessen wurde die SS als Gesamtorganisation der NSDAP (d.h.,
                einschließlich der Waffen-SS, der SS-Totenkopfverbände und des SD) – mit
                Ausnahme der Reiter-SS und des SS-eignenen Vereines Lebensborn – als
                Hauptinstrument des politischen Terrors zur „verbrecherischen Organisation“ erklärt.
                Dies sollte einerseits dem Umstand Rechnung tragen, dass bei einer Gesamtzahl
                von mehreren hunderttausend SS-Angehörigen nicht jeder einzelne persönlich an
                Kriegsverbrechen beteiligt war und diese Greueltaten nur einer relativen
                Minderheit zur Last gelegt wurden. Andererseits sollte zum Ausdruck gebracht
                werden, dass diese Minderheit ihre verbrecherischen Handlungen ohne die
                organisatorische und moralisch-ideologische Unterstützung der Mehrheit nicht
                hätten durchführen können.
              • Gość: gość hasło Zasady norymberskie (wikipedia) IP: *.chello.pl 24.06.06, 14:28
                • oppelner_os Re: hasło Zasady norymberskie (wikipedia) 24.06.06, 14:37
                  Niestety orzeczenie trybunalu dotyczylo wylacznie SS jako organizacji.
        • oppelner_os Mylisz sie Gosciu - jak zwykle zreszta:))) 24.06.06, 14:13
          Trybunal w Norymberdze uznal SS jako organizacje zbrodnicza ale nie wszystkich
          jej czlonkow. Sama przynaleznosc do SS nie czyni nikogo zbrodniarzem. Wine
          trzeba udowodnic, w kazdym przypadku. Poza tym orzeczenia trybunalu
          norymberskiego nie stanowia prawa miedzynarodowego.
          • Gość: gość mylisz SS z Wehrmachtem IP: *.chello.pl 24.06.06, 14:19
            który nie był jako całość organizacją zbrodniczą, zbrodni dopuszczali się
            jedynie jego niektórzy członkowie. w wypadku SS sama przynależnośc do tej
            organizacji jest przestepstwem.
            • oppelner_os Nic nie myle 24.06.06, 14:29
              Nie widzisz roznicy pomiedzy zbrodnicza organizacja a zbrodniarzami?

              In den Nürnberger Prozessen wurde die SS als Gesamtorganisation der NSDAP (d.h.,
              einschließlich der Waffen-SS, der SS-Totenkopfverbände und des SD) – mit
              Ausnahme der Reiter-SS und des SS-eignenen Vereines Lebensborn – als
              Hauptinstrument des politischen Terrors zur „verbrecherischen Organisation“ erklärt.
              Dies sollte einerseits dem Umstand Rechnung tragen, dass bei einer Gesamtzahl
              von mehreren hunderttausend SS-Angehörigen nicht jeder einzelne persönlich an
              Kriegsverbrechen beteiligt war und diese Greueltaten nur einer relativen
              Minderheit zur Last gelegt wurden. Andererseits sollte zum Ausdruck gebracht
              werden, dass diese Minderheit ihre verbrecherischen Handlungen ohne die
              organisatorische und moralisch-ideologische Unterstützung der Mehrheit nicht
              hätten durchführen können.

              de.wikipedia.org/wiki/Schutzstaffel
              Po wojnie wielu oficerow Waffen-SS po weryfikacji zostalo oficerami utworzonej
              po wojnie Bundeswehry.

              Nach der Wiederbewaffnung blieb die neu gegründete Bundeswehr ehemaligen
              Angehörigen der Waffen-SS, allerdings nur oberhalb des Dienstranges des
              Hauptsturmführers (entspricht dem Rang eines Hauptmannes), verschlossen. 1961
              waren durch den Personalgutachterausschuss 159 ehemalige Waffen-SS-Offiziere,
              330 Unteroffiziere und 210 Mannschaften nach Prüfung in das Dienstverhältnis
              eines Berufssoldaten oder eines Soldaten auf Zeit berufen worden.

              Auch die Kasernierte Volkspolizei (KVP), aus der später die Nationale Volksarmee
              (NVA) der DDR hervorging, nahm einzelne Wehrmachts- und SS-Angehörige auf,
              jedoch wesentlich weniger Personen und an weniger einflussreichen Positionen als
              in Bundeswehr und westdeutschen Behörden.

              Nie nalezy zapominac, ze wielu czlonkow Waffen-SS nie trafilo w jej szeregi
              dobrowolnie!
              • Gość: gość oczywiście, zimna wojna IP: *.chello.pl 24.06.06, 14:32
                i użyteczność wielu niemieckich zbrodniarzy (dla obu stron zresztą) spowodowała,
                że uniknęli oni niestety kary...to jest bardzo smutne, ale w niczym nie zmienia
                zasad norymberskich, ktore są proste i jasne. a to,że bronisz esesmanów, wcale
                mnie nie dziwi
                • oppelner_os Re: oczywiście, zimna wojna 24.06.06, 14:35
                  Nadal nie widzisz roznicy pomiedzy organizacja a jej czlonkami i to, ze wlasnie
                  organizacja zostala uznana za zbrodnicza a nie jej czlonkowie. Nawet Rosjanie
                  rozrozniali te dwie sprawy.
                  • Gość: gość opowiadasz bzdury IP: *.chello.pl 24.06.06, 14:40
                    przynależność do organizaccji przestępczej każdego typu (politycznego lub
                    kryminalnego) jest przestępstwem,chyba,że ktoś udowodni,że został do tego
                    zmuszony. o tym wie każdy, kto ma elementarne pojęcie o prawie. nie wyklucza to
                    oczywiście odpowiedzialności osobistej za popełnione zbrodnie-np esesmani z
                    załóg obozów koncentracyjnych. ale jeżeli uporczywie bronisz esesmanów, to juz
                    twój problem
                    • oppelner_os Re: opowiadasz bzdury 24.06.06, 14:54
                      Nikogo nie bronie ale trzeba sie wreszcie nauczyc interpretowac orzeczenia
                      norymberskie. Gdzie w tych zasadach jest mowa o odpowiedzialnosci jednostek za
                      sama tylko przynaleznosc do zbrodniczej organizacji. Wine nalezy udowodnic - tak
                      stanowi prawo. Ale niewazne mozesz interpretowac to jednoznaczne orzeczenie
                      trybunalu jak ci sie podoba.

                      Zasady norymberskie, sformułowane w statucie Międzynarodowego Trybunału
                      Wojskowego w Norymberdze (1945), stanowią podstawę odpowiedzialności karnej
                      jednostek w prawie międzynarodowym.

                      Wyróżniamy 6 głównych zasad:

                      * prawo międzynarodowe może penalizować czyny nie ścigane w prawie
                      wewnętrznym poszczególnych państw
                      * prawo międzynarodowe może bezpośrednio nakładać obowiązki na jednostki
                      * pełnione funkcje państwowe nie zwalniają od odpowiedzialności przed
                      międzynarodowymi sądami karnymi
                      * działania na rozkaz nie stanowi czynnika zwalniającego z odpowiedzialności
                      za popełnione czyny
                      * katalog zbrodni podlegających ściganiu zostanie ustalony aktami prawa
                      międzynarodowego (pierwszy taki katalog znajdujemy już w statucie MTW)
                      * jednostki mogą ponosić odpowiedzialność za te zbrodnie z mocy samego prawa
                      międzynarodowego
                      • Gość: gość te zasady mówią o tym, IP: *.chello.pl 24.06.06, 15:03
                        że Trybunał Norymberski stanowił prawo miedzynarodowe, co tak usilnie starałeś
                        się zakwestionować. natomiast co do przynależności do SS przeczytaj sobie
                        pierwszy lepszy biogram z wikipedii np Victor Brack, skazany za zbrodnie wojenne
                        i przynależność do SS jako organizacji przestępczej. a co do winy, owszem należy
                        ją udowodnić-dowodem mogły być tatuaże, które tak wielu esesmanów
                        przebierajacych się w mundury Wehrmachtu usiłowało zacierać
                        • Gość: gość dziękuję za dyskusję IP: *.chello.pl 24.06.06, 15:16
                          proponuje rozpocząć nową o meczu Niemcy-Szwecja. z punktu widzenia pana arnolda
                          ten temat może okazać się mniej krępujący...
                          • oppelner_os Re: dziękuję za dyskusję 24.06.06, 15:22
                            Niemcy wygraja po rzutach karnych 5:3
                          • arnold7 Re: dziękuję za dyskusję 24.06.06, 16:12
                            Gdyby temat byl dla mnie krepujacy, to nie wyciagal bym krewnego z SS na forum,
                            panie inteligentny inaczej.

                            • zamek10 no to przepraszam 24.06.06, 16:24
                              skoro pan szczyci się posiadaniem tego rodzaju przodka, to dla mnie juz więcej
                              żadnych pytań nie ma. cała ta nienawiśc do Polski i Polaków staje się zupełnie
                              zrozumiała...ot, taka rodzinna tradycja...oni w Auschwitzu, a pan na silesianie...
                              • arnold7 Re: no to przepraszam 24.06.06, 16:27
                                Informowanie nie jest szczyceniem sie, panie inteligentmy inaczej. Zadal pan
                                pytanie, dostal pan odpowiedz - nie dostrzegam w niej wartosciowania czegokolwiek.
                                • zamek10 nie wiem, jak pan jest inteligentny 24.06.06, 16:31
                                  ala informuję pana bez żadnego wartościowania,że wolę być inaczej
                                  • arnold7 Re: nie wiem, jak pan jest inteligentny 24.06.06, 16:34
                                    Pan nie woli, pan jest:)
                                  • Gość: van deer Re: nie wiem, jak pan jest inteligentny IP: *.icm.edu.pl / *.icm.edu.pl 24.06.06, 16:34
                                    Czy gdybys mial pan stryja w UBP czy NKWD czulbys sie pan zan odpwoedzialny?

                                    Uprzedzajac panskie domysly moja rodzina ucierpiala calkowicie w obu systemach.
                                    • Gość: van deer Re: nie wiem, jak pan jest inteligentny IP: *.icm.edu.pl / *.icm.edu.pl 24.06.06, 16:36
                                      Nie oczekuje odpowiedzi, to bylo pytanie retoryczne a wlasnie wychodze.
                                    • arnold7 Re: nie wiem, jak pan jest inteligentny 24.06.06, 16:37
                                      Gość portalu: van deer napisał(a):

                                      > Czy gdybys mial pan stryja w UBP czy NKWD czulbys sie pan zan odpwoedzialny?
                                      >
                                      > Uprzedzajac panskie domysly moja rodzina ucierpiala calkowicie w obu systemach.

                                      To podobnie jak moja.

                                    • zamek10 ale nie miałem... 24.06.06, 16:37
                                      • arnold7 Re: ale nie miałem... 24.06.06, 16:41
                                        Wiadomo, niewygodny temat:)
                                        • zamek10 jasne, najlepiej,żeby każdy miał 24.06.06, 16:43
                                          w rodzinie zbrodniarzy...wtedy żyje się dużo łatwiej, bo nikt nikomu niczego nie
                                          wypomina...stara taktyka
                                    • Gość: josel Re: nie wiem, jak pan jest inteligentny IP: 62.135.126.* 26.06.06, 10:41
                                      a co to jest stryj? Mu tu na Slasku nie mamy strykow, wujenek, braci
                                      stryjecznych i tego typu wynalazkow. To wschodnia, orientalna tradycja z Indii,
                                      moze z Tatarstanu przyniesiona do Polski wraz z Moskiewskim zaborem.
                                      • Gość: gość [...] IP: *.chello.pl 26.06.06, 20:56
                                        Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
                                • arnold7 Re: no to przepraszam 24.06.06, 16:32
                                  A tak informacyjnie - sluzba w Waffen SS raczej nie wiazala sie z pobytem w
                                  Auschwitz, no chyba ze po zakonczeniu wojny.

                                  • zamek10 no to doszliśmy do meritum 24.06.06, 16:39
                                    pański krewny, dziarski żołnierz Waffen SS, po wojnie umęczon przez Polaczków i
                                    bolszewików
                                    • arnold7 Re: no to doszliśmy do meritum 24.06.06, 16:41
                                      zamek10 napisał:

                                      > pański krewny, dziarski żołnierz Waffen SS, po wojnie umęczon przez Polaczków i
                                      > bolszewików

                                      O meczennictwie nic nie wiem.

                                      • zamek10 to jeszcze gorzej, bo je pan sugeruje 24.06.06, 16:42
                                        pisząc o Auschwitz
                        • oppelner_os Re: te zasady to jedno a prawo to drugie 24.06.06, 15:22
                          Czlonkowie SS zacierali tatuaze w obawie przed ludzmi rozumujacym wlasnie tak
                          jak ty. Sam przyznales, ze te biografie dotycza zbrodniarzy, ktorym udowodniono
                          wine.

                          Zasady norymberskie to jedno a miedzynarodowe prawo to drugie. Zapominasz, ze
                          wiele orzeczen trybunalu stalo w sprzecznosci z prawami narodowymi i wielu do
                          dzis kwestionuje prawomocnosc tych orzeczen. Trybunal nie mial wiele wspolnego z
                          normalnym sadem, gdyz byl sadem zwyciezcow. Nie ukarano np. sowieckich
                          zbrodniarzy, nie ukarano ZSRR za rozbiot polski w 1939 roku itd.

                          The validity of the court has been questioned by many groups and individuals for
                          a variety of reasons and motives:

                          * The defendants were not allowed to appeal or affect the selection of
                          judges. Some people argue that, because the judges were appointed by the
                          victors, the Tribunal was not impartial and could not be regarded as a court in
                          the true sense. A. L. Goodhart, Professor at Oxford, opposed this view, writing:

                          "Attractive as this argument may sound in theory, it ignores the fact
                          that it runs counter to the administration of law in every country. If it were
                          true then no spy could be given a legal trial, because his case is always heard
                          by judges representing the enemy country. Yet no one has ever argued that in
                          such cases it was necessary to call on neutral judges. The prisoner has the
                          right to demand that his judges shall be fair, but not that they shall be
                          neutral. As Lord Writ has pointed out, the same principle is applicable to
                          ordinary criminal law because 'a burglar cannot complain that he is being tried
                          by a jury of honest citizens.'" ("The Legality of the Nuremberg Trials",
                          Juridical Review, April, 1946)

                          * The main Soviet judge, Nikitchenko, had taken part in Stalin's show trials
                          of 1936-1938, something which in later years has damaged the credibility of the
                          trials in some circles.

                          * One of the charges included conspiracy to commit aggression against Poland
                          in 1939. According to critics of the Nuremberg trials, if the actions of the
                          German government in 1939 were indeed a conspiracy to commit aggression against
                          Poland, then since the Secret Protocols of the German-Soviet Non-Aggression Pact
                          of August 23, 1939, proposed the partition of Poland between the Germans and the
                          Soviets, then by rights Soviet leaders ought to have been tried for the being
                          part of the same conspiracy to commit aggression against Poland rather than
                          sitting in judgment of the Germans.

                          * In 1915 the Allied Powers, Britain, France, and Russia, jointly issued a
                          statement explicitly charging for the first time ever another government (the
                          Sublime Porte) of committing "a crime against humanity". But it was not until
                          the phrase was further developed in the London Charter that it had a specific
                          meaning. As the London Charter definition of what constituted a crime against
                          humanity was unknown when many of the crimes were committed it was a
                          retrospective law.

                          * The trials were conducted under their own rules of evidence; the
                          indictments were created ex post facto and were not based on any nation's law;
                          the tu quoque defense was removed; and the entire spirit of the assembly was
                          "victor's justice". Article 19 of the Nuremberg International Military Tribunal
                          Charter reads as follows:

                          "The Tribunal shall not be bound by technical rules of evidence. It
                          shall adopt and apply to the greatest possible extent expeditious and
                          nontechnical procedure, and shall admit any evidence which it deems to be of
                          probative value."

                          • Gość: gość oczywiście,że tak , a wojnę IP: *.chello.pl 24.06.06, 16:05
                            rozpoczęli Polacy, mordując mniejszość niemiecką i napadając na radiostację gliwicką
                            • oppelner_os Re: oczywiście,że tak , a wojnę 24.06.06, 16:06
                              Tego nie powiedzialem:)
                              • herman28 Re: oczywiście,że tak , a wojnę 24.06.06, 16:52
                                Tak jak juz napisalem panowie - nie ma co sie rozczulac czy pradziadek, dziadek
                                czy tez ojciec byl w SS lub Wehrmachcie - teraz jestesmy my i to sie liczy. Od
                                nas zalezy czy bedziemy sobie skakac do oczu za cos co nasi przodkowie zrobili
                                czy tez nie.

                                Pozdrawiam z imprezy
                                Hermann
                                • zamek10 panie herman, nikt nie jest odpowiedzialny 24.06.06, 16:56
                                  za to , kim był jego przodek. odpowiedzialni jesteśmy za stosunek do tego, kim
                                  ten przodek był i co robił...wesołej zabawy, mam nadzieję,że w prezencie
                                  urodzinowym dla pana Niemcy wygrają mecz...
                                  • herman28 Re: panie herman, nikt nie jest odpowiedzialny 25.06.06, 10:33
                                    zamek10 napisał:

                                    > za to , kim był jego przodek. odpowiedzialni jesteśmy za stosunek do tego,
                                    kim
                                    > ten przodek był i co robił...wesołej zabawy, mam nadzieję,że w prezencie
                                    > urodzinowym dla pana Niemcy wygrają mecz...

                                    Dziekuje Panu. Heeehhe no prezent miałem prze wspaniały i powiem szczerze o
                                    takim marzyłem - reprezentacja mojej ojczyzny spisała sie na medal. Co do
                                    odpowiedzialnosci - Panie zamek10 - z calym szacunkiem dla Panskich pogladow -
                                    Moj dziadek byl Hauptmannem w Werhmachciea jego brat z kolei SS
                                    Obersturmführerem i to nie jest powod do dumy, ale i nie wstyd. Moj dziadek
                                    zginal we Frankreich (43 r.)i nie wiem jakim byl czlowiekiem, dziadka brat z
                                    kolei (byly esesman)żyje do dzis i zawsze sie wypowiada o Hitlerze i jego
                                    wojence z pogarda. Zawsze podkresla ze jako mlody czlowiek zostal oglupiony i
                                    ze do dzis czuje do siebie wstret za to co przez glupote robil (nigdy nie
                                    przyznal sie do jakielkolwiek zbrodni. Tak ze ci ludzie (Niemcy) tez sa
                                    ofiarami tej wojny.
                                    • zamek10 akurat w tym wypadku nie widzę, 25.06.06, 10:42
                                      aby moje poglądy różniły się od pańskich...a co do meczów, ja jestem kibicem
                                      Argentyny...
                                      • herman28 Re: akurat w tym wypadku nie widzę, 25.06.06, 10:46
                                        zamek10 napisał:

                                        > aby moje poglądy różniły się od pańskich...a co do meczów, ja jestem kibicem
                                        > Argentyny...


                                        Widocznie zle Pana zrozumialem - trzymam kciuki za Argentyne, choc sercem
                                        jestem za Niemcami

                                        Pozdrawiam

                                        Hermann
                          • zamek10 biografia Victora Bracka 24.06.06, 16:53
                            mówi,że został skazany za zbrodnie (także na samych Niemcach, np zbrodnicza
                            eutanazja ) I przynależność do organizacji przestępczej, jaką było SS. to tylko
                            przypomnienie,żeby nie było nieporozumień. a sprawdzić każdy może w wikipedii
                            • oppelner_os Re: biografia Victora Bracka 24.06.06, 21:40
                              Die Anklagepunkte:

                              Die Anklageschrift vom 25. Oktober 1946 wirft den Angeklagten vor:

                              * Verschwörung zur Begehung von Kriegsverbrechen und Verbrechen gegen die
                              Menschlichkeit,
                              * Kriegsverbrechen,
                              * Verbrechen gegen die Menschlichkeit,
                              * Mitgliedschaft in verbrecherischen Organisationen.

                              Auf Antrag der Verteidigung und nach Prüfung der Rechtsgrundlage fasste das
                              Gericht den Beschluss, den Anklagepunkt Verschwörung nicht zu behandeln.

                              Sama przynaleznosc do SS nie byla glownym punktem oskarzenia a zbrodnie wojenne,
                              zbrodnie przeciwko ludzkosci oraz przynaleznosc do organizacji zbrodniczych a
                              wiec nie tylko do SS. Przede wszystkim byl czlonekie scislego kierownictwa tzw.
                              panstwowych sluzb medycznych III Rzeszy.

                              Viktor Brack (* 9. November 1904 in Haazen; † 2. Juni 1948, hingerichtet im
                              Kriegsverbrechergefängnis Landsberg) war als Chef des Amtes II in der Kanzlei
                              des Führers im Range eines SS-Oberführers (ab 9. November 1940, SS-Nr. 1 940)
                              und Oberdienstleiters maßgeblich an der Organisation des "Euthanasie"-Programms
                              "Aktion T4" beteiligt als führender Vertreter der "staatlichen medizinischen
                              Dienste" des Dritten Reiches.

                              de.wikipedia.org/wiki/N%C3%BCrnberger_%C3%84rzteprozess
    • rico-chorzow Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 25.06.06, 11:40
      sas12 napisał:

      > skoro nie doszukaliscie się kamraci Polaków w SS, to przyponmijcie ilu było
      > szloonzokuow w SS i Wehrmachcie oczywiescie tych na ochotnika - macie
      > odwaga naszkryflouc prawie o swj szlouskoj geszichcie ?

      Hehehehe,dlaczego mielibyśmy mieć z tym problem,proste -bardzo dużo- poszło na
      ochotnika i niejednego Polaka zastrzelili,byli w różnych formacjach niemieckiego
      wojska łącznie z,działającym na Was,jak czerwona szmata na byka,SS,ale tu jest
      różnica,kiedy Wy się przyznacie do 1255 polskich obozów koncentracyjnych + 250
      więzieź powojennych i powiecie PRAWDę co się w nich działo,dlaczego tyle
      milionów ludzi "po wojnie" w Polsce zginęło?
      • herman28 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 25.06.06, 13:18
        No............... Moj prasdziadek po wojnie musial opuscic swoj heimat i
        wszystko co posiadal (kamienice, ziemie itd), bo inaczej to kulka w leb albo
        Łambinowice
        • Gość: gość zapewniam pana,żę mój dziadek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.06.06, 18:16
          w podobny sposób stracił kamienicę we Lwowie...i co, mam pluć na każdego
          Ukraińca? to są chorzy ludzie, te ricusie, arnoldy i opelnery...nie daj się pan
          nabrać na to
      • sas12 Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 25.06.06, 17:38
        he,he po tym cz czego jest dumny rico wynika niezbicie że rację miał Morel ,
        Gemborski i Armia Czerwona.
        Nie było polnische KL tylko niemieckie. Zwycięska Armia Radziecka tworzyła
        obozy jenieckie dla hitlerowców, pozniej te obozy przejęły władze wojskowe
        polskie w ilosci duzó mniejszej niz chce propaganda niemiecko -neonazisstowska.
        • rico-chorzow Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 25.06.06, 17:44
          sas12 napisał:

          > he,he po tym cz czego jest dumny rico wynika niezbicie że rację miał Morel ,
          > Gemborski i Armia Czerwona.
          > Nie było polnische KL tylko niemieckie. Zwycięska Armia Radziecka tworzyła
          > obozy jenieckie dla hitlerowców, pozniej te obozy przejęły władze wojskowe
          > polskie w ilosci duzó mniejszej niz chce propaganda niemiecko -neonazisstowska.

          Taaak,Polacy nie mieli obozów?
          • oppelner_os Re: ochotnicy -gornoslązacy w wojsku niemieckim 25.06.06, 17:51
            Natürlich:) To byly tylko "osrodki wypoczynkowe"

            forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=65&w=43871397&a=44177635
            Bardzo ciekawa wypowiedz, he he
            • Gość: gość i o to w tym wszystkim chodzi IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.06.06, 18:06
              zamydlic oczy,ukryc prawdę, zwalić wine na ofiary- nazistowska taktyka. stare
              jak świat. a co do polskich obozów- wciąż aktualne hasło Gebbbelsa: ludzie
              uwierzą w kazde kłamstwo, jeżeli bedziecie powtarzać je dostatecznie długo...
              • oppelner_os Re: i o to w tym wszystkim chodzi 25.06.06, 18:08
                Polskie obozy koncentracyjne to fakty a nie komunistyczne klamstwa!
                • Gość: gość komuniści nie siali kłamstw IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.06.06, 18:12
                  o istnieniu polskich obozów koncentracyjnych...w swojej głupocie sam juz nie
                  wiesz, co masz pleść za bzdury...
                  • oppelner_os Rozpowszechniasz polska (komusza) propagande 25.06.06, 18:17
                    Komunisci zaprzeczali istnienia tych obozow a wiec klamali.
                    Obecny nacjonalistyczny polski rzad robi to samo!
                    • Gość: gość spal się na rynku w Opolu IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.06.06, 18:21
                      w geście protestu...jak to zrobisz, zapalę znicz na twoim grobie...
                      • oppelner_os Re: spal się na rynku w Opolu 25.06.06, 18:24
                        www.silesia-schlesien.com/artikel/artikel/article/21///polskie-obozy-koncentracyjne.html
                        Ta sa fakty a nie wasze klamstwa!
                        • Gość: gość jestes nudny jak przemówienia Gomułki IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.06.06, 18:27
                          i tak samo wiarygodny
                          • oppelner_os O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 18:39
                            Masz taka wiarygodnosc jak Bush przed atakiem na Irak, he he
                            • xtrmntr Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 18:42
                              oppelner_os napisał:

                              > Masz taka wiarygodnosc jak Bush przed atakiem na Irak, he he

                              Proponuje zapoznac sie z wynikami wiarygodnosci Busha w tym czasie
                              Pieknie sie Pan wylozyles:)
                              • oppelner_os Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 18:49
                                Czy ja pisalem o wiarygodnosci Busha wsrod Amerykanow?
                                Ja pisalem o wiarygodnosci Busha przed atakiem na Irak i mialem na mysli
                                sojusznikow USA.
                                • xtrmntr Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 18:57
                                  :)
                                  Tak czy inaczej zblaznil sie Pan . Sojusznicy USA takze darzyli Busha zaufaniem
                                  wyrazonym uczestnictwem w misji stabilizacji .
                                  Szkoda nie ?
                                  :)
                                  • oppelner_os Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 19:14
                                    Jacy sojusznicy? Wlk. Brytania, Wlochy, Japonia, Korea i Hiszpania (jakis czas
                                    temu przejrzala na oczy)
                                    O takich krajach jak Bulgaria czy Polska nie wspominam.
                                    :)))))))))))))))))))))))))))))))

                                    A gdzie reszta? Gdzie glowni sojusznicy USA?
                                    Dlaczego Bush nie przekonal nikogo oprocz Amerykanow, Brytyjczykow i Polakow?
                                    • xtrmntr Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 19:18
                                      :)
                                      Napisal pan o wiarygodnosci Busha sprzed ataku na Iran juz Pan zapomnial czy to
                                      dla Pana niewazne ?
                                      Moze Pan po prostu zamilczec bo przykro jest czytac jak sie Pan kompromituje
                                      idac w zaparte:)
                                      • oppelner_os Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 19:22
                                        Ja niczego sie nie wypieram. To pan wklada mi w usta to czego nie powiedzialem.
                                        Tzw. badania opinii publicznej w USA naprawde malo kogo interesuja i dlatego nie
                                        mialem tych pozal sie Boze badan na mysli.

                                        To pan z kazdym kolejnym wpisem sie kompromituje:)))

                                        P.S. Kto pana prosil o odpowiedz pod moja wypowiedzia?
                                        • oppelner_os Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 19:23
                                          Dla wiekszosci Europejczykow (zyjemy glownie w Europie) Bush nigdy nie byl
                                          wiarygodny!
                                          • xtrmntr Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 19:26
                                            Czasem zaluje ze nie mozna graficznie wyrazic usmiechu politowania ale Pan wie
                                            ze takim wlasnie Pana obdarowalem :)
                                            • rico-chorzow Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 19:30
                                              Dziękuję
                                              • sss9 Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 19:49
                                                rico-chorzow napisał:

                                                > Dziękuję

                                                Nie ma za co.:)
                                            • oppelner_os Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 19:34
                                              Czyli brakuje panu argumentow.....rozumiem:))))))))
                                              Kazdemu moze sie przytrafic, he he
                                              • sss9 Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 19:49
                                                oppelner_os napisał:

                                                > Czyli brakuje panu argumentow.....rozumiem:))))))))
                                                > Kazdemu moze sie przytrafic, he he

                                                Mnie brakuje ? :)
                                                Obserwuje ze u Pana jest to stan chroniczny i dobrze z tym Panu:)
                                                • oppelner_os Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 20:02
                                                  Nazywasz sie xtrmntr, czy zapomniales sie przelogowac?
                                                  :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
                                                  • sss9 Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 20:04
                                                    oppelner_os napisał:

                                                    > Nazywasz sie xtrmntr, czy zapomniales sie przelogowac?
                                                    > :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

                                                    nie dlaczego? przecież twoją specjalnością jest odpowiadać nie będąc pytanym to
                                                    mnie nie wolno? :)))
                                                  • oppelner_os Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 20:06
                                                    Nie chlej wiecej sssisiek, he he

                                                    Oto twoja wypowiedz:)))))))

                                                    "Mnie brakuje ? :)
                                                    Obserwuje ze u Pana jest to stan chroniczny i dobrze z tym Panu:)"

                                                    Najpierw pomysl zanim cos napiszesz sisiek:)))))
                                                  • xtrmntr Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 20:08
                                                    Bardzo dziekuje za wstawiennictwo ale zupelnie niepotrzebnie sie kolega sss9 staral
                                                    Ten Pan z Opola nie jest w stanie mi ublizyc to nie ten poziom:)
                                                  • oppelner_os Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 20:11
                                                    Wcale nie ublizam. Gdybym to robil to automatycznie obnizylbym swoj poziom do
                                                    panskiego. Tak nisko nie zamierzam sie znizac:)))

                                                    Dno to dla was zbyt wysoko:)))
                                                  • sss9 [...] 25.06.06, 20:12
                                                    Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
                                                  • oppelner_os Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 20:15
                                                    Zaczynam obrazac? Nerwy puszczaja? Zero argumentow?

                                                    Typowe, zal mi ciebie synku, he he
                                            • sss9 Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 19:50
                                              xtrmntr napisała:

                                              > Czasem zaluje ze nie mozna graficznie wyrazic usmiechu politowania ale Pan wie
                                              > ze takim wlasnie Pana obdarowalem :)

                                              szkoda fatygi i tak nic nie dotrze :)))
                                              • oppelner_os Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 20:04
                                                Owszem dotarlo, ze wy lubicie sie smiac z samych siebie, gdy brakuje argumentow.
                                                To naprawde nic nowego, he he
                                                • sss9 Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 20:05
                                                  oppelner_os napisał:

                                                  > Owszem dotarlo, ze wy lubicie sie smiac z samych siebie, gdy brakuje argumentow
                                                  > .
                                                  > To naprawde nic nowego, he he

                                                  :))) no to jak jest "wy" czy "ty" bo chyba lekko zbaraniałeś, abo? :)))
                                                  • oppelner_os Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 20:08
                                                    Wszystko mi jedno, czy wystepujesz w dwoch czy w jednej osobie.
                                                    Ty zas nastepnym razem nie zapomnij sie przelogowac lub zastanow sie co piszesz:)))
                                                  • sss9 Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 20:10
                                                    jak to pięknie napisał xtermnatr - uśmiech politowania :)
                                                  • oppelner_os Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 20:13
                                                    To typowe zachowanie, charakterystyczne dla ludzi z waszym miernym poziomem
                                                    intelekualnym:))))
                                                  • xtrmntr Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 20:19
                                                    oppelner_os napisał:

                                                    > To typowe zachowanie, charakterystyczne dla ludzi z waszym miernym poziomem
                                                    > intelekualnym:))))

                                                    Pan jest taki plodny w swojej bezplodnosci
                                                  • oppelner_os Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 20:25
                                                    Tak to jest ciekawy argument:)))

                                                    Cos jeszcze?
                                      • rico-chorzow Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 19:26
                                        Też mnie zastanawia dlaczego córki i synowie wyznania mojżeszowego tak usilnie
                                        czepiają się Polski,i to na całym świecie,ciekawe dlaczego?
                                      • sss9 Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 19:51
                                        xtrmntr napisała:

                                        > :)
                                        > Napisal pan o wiarygodnosci Busha sprzed ataku na Iran juz Pan zapomnial czy to
                                        > dla Pana niewazne ?
                                        > Moze Pan po prostu zamilczec bo przykro jest czytac jak sie Pan kompromituje
                                        > idac w zaparte:)

                                        :))) to jest jakby jego znak rozpoznawczy - szczyci się tym i jest z tego dumny :)))
                                        • oppelner_os Re: O twojej wiarygodnosci nie ma co wspominac 25.06.06, 20:09
                                          Komentowanie manipulowanych wypowiedzi (wlasnych?) to twoja specjalnosc, he he
      • Gość: gość panie rico, szkoda,że "papierze" pana nie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.06.06, 18:09
        interesują- może, gdyby pana interesowali przestałby by pan siać nienawiść do
        wszystkich wokół
        • grba Licytacja 25.06.06, 21:01
          Znajomy Niemiec mówi, że irytują go Ślązacy opowiadający o swoich cierpieniach
          pod "polską okupacją", jak zmuszano ich do wyjazdów. Wtedy im mówi "z NRD
          wyjazdów nie było, no chyba, że skończyłeś siedemdziesiątkę".

          Polskie obozy... Tak się składa, że mój krewny, kiedy uprzątnięto zabitych
          przez Niemców na zamku lubelskim, stał się jednym z pierwszych lokatorów
          więzienia NKWD , z którego już nie wyszedł.

          • rico-chorzow Re: Licytacja 25.06.06, 21:11
            grba napisał:

            > Znajomy Niemiec mówi, że irytują go Ślązacy opowiadający o swoich cierpieniach
            > pod "polską okupacją", jak zmuszano ich do wyjazdów. Wtedy im mówi "z NRD
            > wyjazdów nie było, no chyba, że skończyłeś siedemdziesiątkę".
            >
            > Polskie obozy... Tak się składa, że mój krewny, kiedy uprzątnięto zabitych
            > przez Niemców na zamku lubelskim, stał się jednym z pierwszych lokatorów
            > więzienia NKWD , z którego już nie wyszedł.


            Więc podobnie jak w mojej rodzinie,w Jaworznie umarło dwóch krewnych w wieku
            24-25 lat(Wermachtowcy),pewnie na starość.
            • grba Re: Licytacja 25.06.06, 21:21
              Tylko mój krewniak był "sojusznikiem sojuszników", a nie żołnierzem wrogiej
              armii...
              Wasze pretensje są cokolwiej naiwne. Jak to sobie wyobrażacie? Ogień ze Wschodu
              miał ominąć Śląsk?
              • oppelner_os Re: Licytacja 25.06.06, 21:27
                Ale wlasnie tzw. "sojusznicy" mieli byc cacy, by pokazyc Niemcom jacy byli be.
                I co byli tacy sami jak SS?
                • oppelner_os Re: Licytacja 25.06.06, 21:30
                  SS rozstrzeliwalo jencow, czyli dokonywali zbrodni a Polacy, ktorzy rzekomo byli
                  cacy robili to samo z jencami i ludnoscia cywilna na Slasku.
                  Jaka jest wiec roznica miedzy zbrodniarzami? Jedni zostali pokonani a drudzy nie?
              • rico-chorzow Re: Licytacja 25.06.06, 21:31
                grba napisał:

                > Tylko mój krewniak był "sojusznikiem sojuszników", a nie żołnierzem wrogiej
                > armii...
                > Wasze pretensje są cokolwiej naiwne. Jak to sobie wyobrażacie? Ogień ze Wschodu
                >
                > miał ominąć Śląsk?

                Moi krewni nie byli żołnierzami wrogiej armi,nam Slązakom niemiecka armia nie
                jest wroga,oczywiście Wy macie inny pogląd,ale to jest Wasz pogląd,a jeszcze
                inny mam ja pogląd,najlepiej gdyby Was nie było,a armia niemiecka ma dość
                kilometrów do nas i nie byłoby Was i armi niemieckiej -mielibyśmy SPOKóJ- my
                Slązacy
                • grba Re: Licytacja 25.06.06, 21:41
                  No i w ten sposób dochodzimy do konkluzji. Armia niemiecka nie była wam
                  wroga... Ok., ale ta armia przegrała wojnę z Armią Czerwoną; Niemcy, Wehrmacht,
                  itd. przecenili swoje siły i zwalili nam komunistów na głowę na prawie 50 lat.
                  • oppelner_os Re: Licytacja 25.06.06, 21:48
                    To Hitler i inni nazisci stracili poczucie rzeczywistosci i sprowadzili
                    nieszczescia rowniez na wlasny narod. Nie mozna wygrac wojny ze wszystkimi!
                    Gdyby Hitler nie popelnil paru strategicznych bladow to ZSRR juz w 1941 roku
                    mogl zostac zniszczony. Z czasem popelnial tych bledow coraz wiecej.

                    "Dzieki" nazistom Slask znalazl sie pod polska administracja.
                    O skutkach wojny (zbrodnie, zniszczenia) nie wspomne.
                    • oppelner_os Re: Licytacja 25.06.06, 21:52
                      Nazizm, stalinizm i wszelkiego rodzaju totalitaryzm to nieszczescie dla
                      wszystkich narodow.
                    • Gość: gość w innym miejscu twierdzicie,że dzięki zdrajcy IP: *.chello.pl 25.06.06, 21:52
                      Korfantemu...więc jak?
                      • oppelner_os Re: w innym miejscu twierdzicie,że dzięki zdrajcy 25.06.06, 21:57
                        Korfanty zdradzil Slazakow po I W.S. a ma mowimy teraz o II W.S i okresie
                        powojennym!

                        Nie widzisz roznicy?
                        • Gość: gość Fryderyk II też napadł na Austrię IP: *.chello.pl 25.06.06, 22:01
                          i zrabował Śląsk...rozumiem,że do niego nie macie pretensji...
                          • oppelner_os Re: Fryderyk II też napadł na Austrię 25.06.06, 22:03
                            No i co, ze napadl? Slask pozostal w Rzeszy i nikt nie polonizowal Slazakow na
                            sile ani nie wypedzal z Heimatu.
                            • Gość: gość w szkołach język polski zastąpiono niemieckim IP: *.chello.pl 25.06.06, 22:05
                              więc rzeczywiście trudno mówić o polonizacji...
                              • oppelner_os Re: w szkołach język polski zastąpiono niemieckim 25.06.06, 22:06
                                Jaki jezyk polski na slasku zastapiono w szkolach w XVIII w. na niemiecki?
                                W jakich szkolach?
                                • oppelner_os Re: w szkołach język polski zastąpiono niemieckim 25.06.06, 22:08
                                  Slask mial byc napisany przez duze "S", sorry:)
                                • Gość: gość [...] IP: *.chello.pl 25.06.06, 22:09
                                  Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
                                  • oppelner_os Tobie juz zadna szkola nie pomoze!