ballest 21.10.08, 21:59 schlesien.nwgw.de/board/download.php?id=4032 to sa mozliwe pytania na matura w 2009 roku, kaj? W POLSCE! Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
rico-chorzow Re: a jednak Plock zalozyno na Prawie niemieckim! 21.10.08, 22:16 Ballest zgadnij,ile to Polaków interesuje? Odpowiedz Link Zgłoś
cirano Re: Rico 22.10.08, 08:26 rico-chorzow napisał: > Ballest zgadnij,ile to Polaków interesuje? Ale czas, żeby zaczło jich interesować, że wszysko stare i wartościowe co posiadajom zostało przed laty Niymcom ukradzione, wywłaszczone, wyłudzone, zagrabione, wycyganione, niy wyłonczajonc samego Krakowa Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Rico 22.10.08, 09:25 Kiedys na tym wlasnie Forum probowano mnie przekonac, ze istnialo polskie prawo lokacyjne i wlasnie na tym zalozono Plock, jak widac, polscy maturzysci ucza sie juz dzisiej co innego.;) Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Rico 22.10.08, 09:40 cirano napisał: > rico-chorzow napisał: > > > Ballest zgadnij,ile to Polaków interesuje? > Ale czas, żeby zaczło jich interesować, że wszysko stare i wartościowe co > posiadajom zostało przed laty Niymcom ukradzione, wywłaszczone, wyłudzone, > zagrabione, wycyganione, niy wyłonczajonc samego Krakowa Nie przejmuj się,wszystko będzie przez polskich profesorów wytłumczone i udowodnione. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bula piotr Re: glupoty pie...! IP: 82.45.166.* 09.11.08, 18:59 Szkoda mi Cie! Myslalem, ze troche madrosci w tobie pozostalo. Odpowiedz Link Zgłoś
petronella.kozlowska Re: a jednak Plock zalozyno na Prawie niemieckim! 21.10.08, 22:42 wedlug Gazety Wyborczej jednym z autorytetów wyborczej jest: pl.wikipedia.org/wiki/Boles%C5%82aw_Gebert-- mam nadzieje ze jej arcydziela zostana w calosci przetlumaczoine na niemiecki: pl.wikipedia.org/wiki/Walentyna_Najdus-Smolar Odpowiedz Link Zgłoś
petronella.kozlowska a jednak Plock zalozyno na Prawie niemieckim! 21.10.08, 22:52 schlesien.nwgw.de/board/download.php?id=4032 ta zalaczona przez ciebie mapka jest swietna. Sadze ze ta mapka zmienie nie tylko polskie matury ale tez i nauke niemiecka i europejska. Na niej widac ze prawo niemieckie w niektórych regionach bylo rozpowszechnione juz do konca wieku IV, czyli za czasów cesarstwa rzymskiego. Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: a jednak Plock zalozyno na Prawie niemieckim! 21.10.08, 23:05 Wie Pani,nawet Ballest ma często rację,tej racji nawet Bolek 5 nie potrafi zaprzeczyć,tak Bolku Ciebie wołam:),a Ballest ku Cia uostawia,pomyś,nos je mauo,i coros myni. Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: a jednak Plock zalozyno na Prawie niemieckim! 22.10.08, 10:31 Witam! rico-chorzow napisał: > (...) Ballest ma często rację,tej racji nawet Bolek 5 nie potrafi > zaprzeczyć,tak Bolku Ciebie wołam:) Jak już mnie wołasz, to powiem tak: 1. "Często" to gruba przesada. Ballest "zwycięża" głównie w ten sposób, że samowolnie definiuje warunki zwycięstwa a jeżeli jest już naprawdę źle, to zmienia reguły w trakcie gry. Tak było w przesławnej "dyskusji" o zakładaniu miast. W jej trakcie B. próbował narzucić wąską definicję "zakładania", ograniczającą się do planowej lokacji, i jeszcze węższą definicję miasta, skupiającą się na urbanistycznych konsekwencjach prawa niemieckiego takich jak prostokątny rynek. To prowadziło do absurdalnych konsekwecji. Wg Balesta Kraków przedlokacyjny z owalnym placem handlowym charakterystycznym dla prawa polskiego, był osadą, a ten sam Kraków rok później, z podobną ilością mieszkańców, z identyczną zabudową sakralną ale z prostokątnym rynkiem - był już miastem. 2. Nigdy nie dyskutowałem na temat Płocka. Zresztą w tej dyskusji nie o Płock chodziło, tylko o tzw. prawo polskie. Lokacja Płocka miała być dowodem na jego istnienie, moim zdaniem zupełnie niepotrzebnycm. Dla mnie nie ulega wątpliwości, że istniały zwyczaje prawne, które regulowały działanie wspólnot miejskich przed ich lokacją na prawie niemieckim. Te zwyczaje także w średniowieczu były nazywane prawem polskim. O ich treści mamy szczątkowe informacje, ale wiemy że były. 2. Testu maturalnego nie należy traktować jako wyroczni. Zadaniem średniego wykształcenia nie jest poinformowanie młodzieży o tym, jaka jest prawda, lecz przekazanie jej w miarę spójnego obrazu świata i przygotowanie do pójścia dalej. W tym samym teście są zadania z fizyki i chemii oparte na "planetarnym" modelu atomu i mechanice newtonowskiej, choć profesjonalni fizycy i chemicy dawno zwątpili i w jedno i w drugie. Odpowiedz Link Zgłoś
petronella.kozlowska Re: a jednak Plock zalozyno na Prawie niemieckim! 22.10.08, 11:37 plock.polska.pl/dokumenty/gallery,Dokument_lokacyjny_nowego_miasta_w_Plocku_z_roku_1237_wydany_przez_biskupa_plockiego_Piotra,gid,185085,cid,5223.htm?body=desc plock.polska.pl/dokumenty/gallery,Dokument_lokacyjny_nowego_miasta_w_Plocku_z_roku_1237_wydany_przez_biskupa_plockiego_Piotra,gid,185085,cid,5223.htm Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: a jednak Plock zalozyno na Prawie niemieckim! 22.10.08, 16:19 Bolku:),ja nie zmieniam reguł gry,ale dochodzę do wniosku,że MY Slązacy nie mamy NIC,i to boli,wszyscy co mają,my nic. Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: a jednak Plock zalozyno na Prawie niemieckim! 22.10.08, 19:30 Witam! rico-chorzow napisał: > (...) dochodzę do wniosku,że MY Slązacy nie mamy > NIC,i to boli,wszyscy co mają,my nic. Nieuzasadniony pesymizm. Był taki długi czas w historii Europy, gdy dominowały procesy unifikacyjne i integracyjne. Mnóstwo małych narodów europejskich tego czasu nie przetrwało. Nie ma już języków manx i norn, zniknęli Dalmatyńczycy, Połabianie, Krymscy Goci, kilka narodów bałtyjskich, Słowińcy i wiele innych. Wam się udało. Przetrwaliście do czasów, gdy lokalna, własna tożsamość znowu jest w cenie. Więc skorzystajcie z okazji - brać się do roboty i nie marudzić ;) Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: a jednak Plock zalozyno na Prawie niemieckim! 22.10.08, 20:57 Ja nie znikłem. Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: a jednak Plock zalozyno na Prawie niemieckim! 22.10.08, 21:17 Witam! rico-chorzow napisał: > Ja nie znikłem. No przecież właśnie o tym piszę. Jesteście, istniejecie a więc w porównaniu z mnóstwem umarłych narodów Europy macie fart. Skąd zatem ten pesymizm: "My, Ślązacy, nic nie mamy". Macie przecież siebie, ludzi gotowych do działania. To podstawa. Wykorzystajcie ją. I tyle. Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: a jednak Plock zalozyno na Prawie niemieckim! 22.10.08, 21:26 :),tak,żyjemy:) Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze miszcz już zapomniał płockie lanie:)) 22.10.08, 10:09 W końcu to już prawie rok (nie licząc poprzednich): forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=639&w=72760467&v=2&s=1 forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=639&w=56319593&a=56343529 no, ale mapka z GW jest najważniejsza:)) Przy czym mapka jest o tyle prawdziwa, że po założeniu (lokowaniu) Płocka na prawie polskim, był on ponownie lokowany na prawie chełmińskim. O czym też już było. Jak zwykle. A skoro już Miszcz sięga do zadań maturalnych z historii, to innym zadaniem tegorocznym (a może to było gimnazjalne) było rozpoznanie na plakacie wydanym przez Bismarcka w 1890 roku, do jakiego zakonu nawiązuje plakat wzywający do obrony "wschodnich ziem niemieckich". Rycerz zakonny miał fajny krzyż na płaszczu i stał na tle fajnego zamku nad Nogatem:))) Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze dla uzupełnienia:)) 22.10.08, 11:47 Link do zestawu zadań, który wzbudził podniecenie Miszcza: bi.gazeta.pl/im/9/5797/m5797059.pdf Zadanie 12 dotyczy plakatu Deutscher Ostmark-Verein, o którym pisałem powyżej. Natomiast zadanie 21 dotyczy podniecającej mapki:)) PS. Na koniec są tez odpowiedzi, jakby Miszcz&Co mieli wątpliwości:D Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: dla uzupełnienia:)) 22.10.08, 12:34 Faktem tysz jest, ze powoli beda polscy maturzysci przygotowywani na Fakt, ze Piastowie Wikingami byli, co mnie tez bardzo cieszy! Co do Plocka, to nie tylko, ze nie bylo polskiego prawa lokacyjnego to dodom, ze Polacy nie mogli nawet miast zakladac, bo nie byli do tego prawnie uprzywilejowani. Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Re: dla uzupełnienia:)) 22.10.08, 12:40 ballest napisał: > Faktem tysz jest, ze powoli beda polscy maturzysci przygotowywani na > Fakt, ze Piastowie Wikingami byli, co mnie tez bardzo cieszy! Przepraszam, ale gdzie to wyczytałeś - nie chciałbym pytać, czy na pewno pijesz właściwe napoje? > Co do Plocka, to nie tylko, ze nie bylo polskiego prawa lokacyjnego Było. Jak wykazano w zalinkowanych wątkach. > to dodom, ze Polacy nie mogli nawet miast zakladac, bo nie byli do > tego prawnie uprzywilejowani. Ha!Ha!Ha!Ha!Ha! A niby kto miał Polakom zakazać zakładania miast? Zwłaszcza, że przywileje miejskie wydawali polscy władcy jako suwereni? Ha!Ha!Ha! Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Cienki jestes Barto 22.10.08, 16:28 Calkiem proste, dkaczego nie 1. nie byli wolnymi, (Prawo obcych czytaj Niemcow) 2. Nie mieli kontaktow, zeby osadnikow sprowadzac Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Miszcz Niteczka 22.10.08, 21:03 Taki cieniutki:) ballest napisał: > Calkiem proste, dkaczego nie [mogli Polacy zakładać miast] > 1. nie byli wolnymi, (Prawo obcych czytaj Niemcow) > 2. Nie mieli kontaktow, zeby osadnikow sprowadzac A głupie Polaki nie wiedziały o genialnych tezach Miszcza Niteczki i miasta zakładały, bez sprowadzania osadników:) Przykładów było już tyle, ze nie chce mi się powtarzać. Osobna sprawa to wolność tych osadników, nie jestem pewien, co na ten temat mieli do powiedzenia ich niemieccy panowie:) a na pewno nie-Polacy nie mogli zakładać miast bez pozwolenia _polskiego_ władcy. Kropka czytej punkt:D Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: Miszcz Niteczka 22.10.08, 21:19 Niych siy tyn ciool ciynki zabiere we końcu za SLLLLLOONNNSSSSKKKK!!!!!!!!,bier siy za TO,i to PIRERONYM!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Osadnicy skad oni byli? 22.10.08, 22:25 "Wieś na prawie niemieckim miała sołtysa, którym zostawał zazwyczaj zasadźca. Otrzymywał on kilkułanowy dział ziemi wolny od czynszów, a partycypował w czynszach (1/6) i dochodach sądowych (1/3) właściciela. Poza tym miał prawo budowy młyna i karczmy. Zobowiązany był jednak do służby wojskowej. W stosunku do osadników pełnił namiestniczą władzę z ramienia pana wsi, a więc przede wszystkim był sędzią pierwszej instancji. W sprawowaniu władzy sądowniczej pomagała mu ława wiejska złożona z chłopów. Wieś miała też własny samorząd. Wspólne było pastwisko, las, prawo połowu ryb. Charakterystyczny dla wsi tego typu był wspomniany już regularny układ pól i zabudowań. Prawo niemieckie było korzystne dla osadników, gdyż po spłaceniu renty mogli sami dysponować nadwyżką. Oparte było na zasadzie wolności osobistej osadników, którzy mogli opuścić wieś po uregulowaniu wszystkich świadczeń i odpracowaniu lat wolnizny. Choć osadnictwo niemieckie miało początkowo wiejski charakter, bardzo szybko zaczęło dotyczyć osad miejskich. Do czynników sprzyjających zakładaniu miast zaliczyć należy rozwój rolnictwa i wymiany towarowej oraz procesy różnicowania się zajęć ludności. Upowszechnianie się czynszów podniosło znaczenie pieniądza, a zatem i produkcji rzemieślniczej. Mieszkańcy podgrodzi w coraz większym stopniu stawali się zawodowymi rzemieślnikami, osady targowe, które tylko w okresie targów przyciągały większą liczbę ludności, stawały się na co dzień coraz ludniejsze. Osiadali w nich rzemieślnicy, niekiedy kupcy, a także napływała ludność wiejska." Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Re: Osadnicy skad oni byli? 23.10.08, 00:07 Osadnicy, jak już dostali pozwolenie na osiedlenie, byli wolni względem _polskiego_ władcy, który dał im przywilej osadniczy. Natomiast ja pytałem o ich wolność w kraju pochodzenia:) Polskim mieszkańcom miasta/wsi lokowanej na prawie niemieckim książę też dawał wolność. Odpowiedz Link Zgłoś
rzewuski1 Re: Cienki jestes Barto 22.10.08, 22:28 2. Nie mieli kontaktow, zeby osadnikow sprowadzac lto nie miał kontaktów zeby osadników sprowadzac? Piastowie? Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Cienki jestes Barto 22.10.08, 23:06 "domniemani" w umysle Barto, polscy zasadzcy nie mogli miec kontaktow, zeby osadnikow sprowadzac, bo oni pochodzili z Niemiec, Czech, Moraw, Czech czy Slonska. Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Re: Cienki jestes Barto 23.10.08, 00:09 Polscy zasadźcy nie sprowadzali osadników, tylko lokowali wieś/miasto z istniejącą ludnością. Polską, czy jaka tam akurat mieszkała. Jesteś jak zwykle niedouczony. Aha, czym się różnią Czechy od Czech? ROTFL Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Cienki jestes Barto 23.10.08, 06:02 No to kto w koncu lokowal Plock, Polacy? - albo jak sie ucza polscy maturzysci, osadnicy niemieccy? Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze nie zdałbyś matury 23.10.08, 07:05 z powodu nieumiejętności czytania:) Wystarczy przeczytać ten wątek, żeby zrozumieć, że Płock był lokowany na prawie polskim. A potem dopiero na prawie niemieckim. Nie pomogłaby Ci też nieumiejętność myślenia - na tej mapce wśród miast "osadniczych" jest też Hamburg, czy naprawdę chciałbyś uważać, że niemieccy osadnicy zakładali Hamburg dopiero w XII wieku, chociaż już w IX wieku był siedzibą arcybiskupstwa?:D:D:D Odpowiedz Link Zgłoś
petronella.kozlowska Re: nie zdałbyś matury 23.10.08, 09:01 bartoszcze napisał: > z powodu nieumiejętności czytania:) i niezrozumienia blednej w gruncie rzeczy mapki (IV wiek) A tak ogólnie to miasta lokowane na prawie polskim nie lokowano po raz drugi, tylko zamieniano lokacje. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Matura z polskich mitow 23.10.08, 09:24 Kliknij Barto na ten link, tam som wszystkie prawa lokacyjne, a potym mi podej link do tego prawa na kerym Plock zalozony zostou: pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_lokacyjne----- Jou w szkole nigdy najmniejszych problemow nigdy nie miou, a w geografii i historii, to moje "polskie" profesorki ogromny problem juz wtedy mialy. Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze amnezja czy analfabetyzm? 23.10.08, 09:37 > potym mi podej link do tego prawa na kerym Plock zalozony zostou: Już był w tym wątku, ale proszę jeszcze raz: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=639&w=56319593&a=56343529 A pod Twoim linkiem w dziale: "Najczęściej stosowane prawa" jest: prawo polskie - prawo Polski od X wieku do 1320 r. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Barto a 0,003 Promilla 23.10.08, 12:41 Barto Ty jestes typowym przedstawicielem polskiej inteligencji, nie tej, ktora cos potrafi ale tej, ktora doprowadzila polske do ruiny.0,003 Promilla w patentach pozdrawiaja. Poczytej najpierw jaki link wstawiles: "Prawo Polski protofeudalnej Z Wikipedii Skocz do: nawigacji, szukaj Prawo Polski protofeudalnej - tradycyjne, lokalne prawo słowiańskie wywodzące się jeszcze ze wspólnotowego okresu plemiennego i działające przy niewielkim zróżnicowaniu społecznym. W okresie tworzenia się państwowości polskiej prawo zwyczajowe zostało wzbogacone o tzw. prawo stanowione wprowadzane przez księcia i egzekwowane przez drużynę i urzędników przy udziale starszyzny." Byc moze ty i paru pantofelkow uwaza , ze na powyzszym prawie Plock jako miasto lokowano, ale inteligencji tym prymitywnym linkiem nie "uobauomucisz!" Barto, zajmnij sie lepiej tym co najbardzie potrafisz a to jest koniki strugac, a nie bierz sie za czytanie tekstow, ktorych Twoja szara komoreczka nigdy nie pojmnie! Odpowiedz Link Zgłoś
rzewuski1 Re: Barto a 0,003 Promilla 23.10.08, 13:14 faktów nie zmienisz Płock był lokowany na prawie polskim w 1237 w 1435 r. ponowienie przywileju miejskiego (prawo chełmińskie) przez księcia Władysława I Nazwa Płock pochodzi od wyrazu „płot", gdyż miasto miało stanowić zaporę, mur, ścianę przed najazdami Prusaków i Litwinów. Inne hipotezy wywodzą nazwę miasta od domniemanej nazwy rzeki Płota, która miała wpadać do Wisły pod Płockiem lub rzeczownika „płota" oznaczającego rozlewisko, nurt rzeki Odpowiedz Link Zgłoś
rzewuski1 Re: Barto a 0,003 Promilla 23.10.08, 13:15 oczywiscie chodzi tutaj a bałtyckich prusaków a nie o niemców co ukradli nazwe ludowi którego zniszczyli Odpowiedz Link Zgłoś
zwisik Rzewuś! 23.10.08, 13:23 Podziwiam Twoją cierpliwość dla "dzieciaka" z majtkami pod brodą:), wywijającego łopatką i wiadereczkiem:)) Odpowiedz Link Zgłoś
rzewuski1 Re: Rzewuś! 23.10.08, 13:29 skup płocki Piotr potwierdza lokację nowego miasta w Płocku Tłumaczenie: W imię Pana. Amen. Ponieważ to, co dzieje się w czasie, razem z czasem ginie, jeśli świadectwem dokumentu nie zostanie potwierdzone, więc my, Piotr, z bożej łaski biskup i cała kapituła kościoła płockiego, chcemy uczynić wiadomym teraźniejszym i przyszłym (pokoleniom), ponieważ dostojny książę Konrad, z Bożej łaski władca Mazowsza, na naszą osobę i na cały stan kościelny, powierzony naszej trosce, tak dalece rozciągnął wstęgę swojej miłości, że Kościół mazowiecki, jego i naszemu zarządowi poddany, nie tylko cieszy się tymi swobodami i wolnościami, którymi przez hojność jego przodków został miłosiernie wyróżniony, lecz także dzięki jego obfitej dobroci bujniejszymi i obfit-szymi darami łaski jaśnieje i błyszczy, my mówię, na naszą miarę pragnąc mu odpłacić za jego należną dobroć, uważając za słuszne, aby temu podobającemu się kościół służył, od którego wielkie dary opieki i łaski wobec siebie odczuwa i niewątpliwie będzie odczuwał w przyszłości, że będą obfite najwięcej w tym, co do jego godności i chwały Boga należy, jego pobożną prośbę o lokację nowego miasta, którą nam pobożnie przekazał postanowiliśmy nie odrzucać i szybko ogłosiwszy jednomyślną zgodę, bez obowiązku, zgodzić się z prośbą wspomnianego księcia Konrada, który także za wspólną zgodą i jednomyślną chęcią swoich synów mianowicie Bolesława, księcia Mazowsza i innych młodszych, to jest Siemowita i Siemomysła, użyczył plac między kościołem Wojsławy i kościołem św. Dominika ze starym miastem prawem dziedzicznym płockim gościom i ich następcom na wieczne posiadanie z tą formą wolności i z naszym poświadczeniem. Wszyscy goście ogólnie mają mieć pięć lat wolności ważenia piwa w karczmach, po upływie których, miasto będzie płacić księciu 15 grzywien lub z każdej karczmy grzywnę srebra, z wyjątkiem 12 karczem kościoła, które kościół spokojnie będzie posiadał. Książęca zaś opłata z karczem nie będzie ani zwiększana, ani zmniejszana. Ktokolwiek przybędzie na nowy targ, czy rycerz czy duchowny, wolny czy przypisany, rzeczy swoje swobodnie sprzeda, lecz księciu i wójtowi tego miasta będą posłuszni. Przewodu żadnego w tym mieście nie ma, ani sukno księciu w tym mieście nie będzie wyrabiane, gdy jacyś brańcy będą schwytani nie dalej od miasta jak do Ostroga, Liskowa i Jaszczkowa będą odprowadzeni przez obywateli. Za Wisłą zaś żaden przewód od miasta nie będzie wprowadzony. Granice miasta są zaś od grobów, które są wzdłuż drogi prowadzącej do Czerwińska, aż do studni kościoła Wojsławy i drugiej studni żydowskiej i całego ogrodzenia, które prowadzi do wspólnej drogi znajdującej się obok kościoła dominikanów. Wszystkich mieszkańców miasta, tak Niemców, jak i Polaków sądzi wójt, jeśli sprawa nie jest tak trudna, że (powinna być) zaniesiona przed księcia, mianowicie za walkę mieczem, za pobicie na drodze lub w domu. Za sprawę między dwoma gośćmi księciu nic opłaty się nie należy. Zaś za sprawę wielką, księciu należą się dwie części, trzecia wójtowi. Jakakolwiek opłata gościowi będzie zasądzona, tym samym prawem będzie karany gość, jak i rycerz. Żadnych innych opłat nie ma być w mieście, oprócz karczem. Krowa podworowa, która dotąd z miasta była płacona, odtąd płacona nie będzie; ani też okręty, które przybijają, na użytek księcia nie mają być zabierane, jeśli sól nie zostanie usunięta. Żaden okręt "pleniuska" nie należy do księcia, lecz okręty, które nazywają "korabiami", te należą do księcia, również nie mają być zabierane siłą, jeśli sól ze statków nie będzie wyładowana. Moneta obywatelom siłą nie będzie narzucana. Żaden obywatel płocki przechodząc lądem nie płaci cła, lecz tylko wodą, tak przez ziemię księcia Konrada, jak również przez ziemię księcia Bolesława. Goście zaś mają korzystać z tego prawa, co i rycerze mazowieccy. Dla usunięcia więc wszelkiej wątpliwości, która z biegiem czasu przez któregoś z naszych następców z powodu tej użytecznej fundacji i lokacji miasta mogłaby być wysunięta, uczynionej za wspólną radą i zgodą, dobrowolnie i po dokładnym namyśle, temu dokumentowi świadczącemu o tym fakcie, przez przywieszenie pieczęci naszej i kapituły naszej, nadaliśmy moc wieczystego trwania. Dany w roku pańskim 1237. (tłum. z jęz. łacińskiego Ewa Piórkowska) Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Rzewuś a kiedy Ty sie czytac nauczysz? 23.10.08, 15:50 Kto czytac potrafi ma zawsze przewage, wierz mi, boroczku! "....Wszystkich mieszkańców miasta, tak Niemców, jak i Polaków sądzi wójt, jeśli sprawa nie jest tak trudna, że (powinna być) zaniesiona przed księcia, mianowicie za walkę mieczem, za pobicie na drodze lub w domu. Za sprawę między dwoma gośćmi księciu nic opłaty się nie należy. Zaś za sprawę wielką, księciu należą się dwie części, trzecia wójtowi. Jakakolwiek opłata gościowi będzie zasądzona, tym samym prawem będzie karany gość, jak i rycerz. Żadnych innych opłat nie ma być w mieście, oprócz karczem.." Od kiedy to w polskim prawie jest WOJT ????? do tego na na pierwszym miejscu wymieniono Niemcow! To co wymieniles jest prawo niemieckie, ktore z polskim prawem feudalnem najmniejszego zwiazku nie ma! No ja, Poloki zawsze mitami zyja, tera sie dowiemy, ze wszystkie miasta polskie zalozone zostaly na POLSKIM PRAWIE PLOCKIM;) Odpowiedz Link Zgłoś
rzewuski1 Re: Rzewuś a kiedy Ty sie czytac nauczysz? 23.10.08, 17:58 a gdzie jest samorzad? zreszta z tego dokumentu wynika ze istniało miasto jeszcze przed ta lokacją Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Rzewuś a kiedy Ty sie czytac nauczysz? 23.10.08, 19:07 Jak moglo przed lokacja istniec, przed lokacja bylo tylko osada bez wojta! Byc moze Poloki dzisiej mysla, ze Niemcy zakladali miasta na polskim prawie;) Odpowiedz Link Zgłoś
rzewuski1 Re: Rzewuś a kiedy Ty sie czytac nauczysz? 23.10.08, 19:16 rzeczywiscie masz racje czytajacy ma przewage Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze 0,003 Promilla - niedościgły wzór Miszcza.. 23.10.08, 21:22 Zaczynasz się powtarzać w najgłupszy sposób. A mnie się nie chce po raz setny pisać tego samego, tych oczywistości dla Ciebie za trudnych do zrozumienia i zaakceptowania. Podpowiem Ci tylko, że tekst dobrze czasem przeczytać do końca. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Feudalne prawo lokacji 23.10.08, 21:43 ;) Ja Barto, "Polok se nigdy nie przyznou", to nasze slonskie przyslowie i pasuje do Goroli jak ulou Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Re: Feudalne prawo lokacji 23.10.08, 23:26 ballest napisał: > "Polok se nigdy nie przyznou", to nasze slonskie przyslowie Mów za siebie, od Ślonzoków sie odpindol. To mondre ludzie, takich gupot niy godajom. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Feudalne prawo lokacji 24.10.08, 06:10 To nie jest moje przyslowie, tylko nasze slonskie a one brzmi: "Polok SIE NIGDY nie przyznou" a Ty jestes kolejnym dowodem na to. Wiysz najlepi, ze Plock nie bou lokowany na polskim prawie, jak mial Wojta! W polskim prawie feudalnym nie ma njikaj WOJTA, ten ale jest w niemieckim. Tak wiec jesli dalej za przegranou nie dajesz, to potwierdzasz po raz kolejny nasze slonskie przyslowie. Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze głupio jest bić dzieci 24.10.08, 06:44 ale sam się prosisz. ballest napisał: > To nie jest moje przyslowie, tylko nasze slonskie a one brzmi: > "Polok SIE NIGDY nie przyznou" To jest tylko twoje głupawe powiedzonko. > Wiysz najlepi, ze Plock nie bou lokowany na polskim prawie, jak mial Wojta! Oczywiście, że na polskim. Gdyby był lokowany na niemieckim, miałby ławę miejską sądzącą razem z wójtem. Bez odesłań do księcia w tym zakresie. Gem, set i mecz. > W polskim prawie feudalnym nie ma njikaj WOJTA, ten ale jest w > niemieckim. Pokaż mi zakaz posiadania wójta w prawie polskim:D:D:D Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Czytaliscie glupsze wypowiedz od kogokolwiek 24.10.08, 09:29 " Pokaż mi zakaz posiadania wójta w prawie polskim:D:D:D" Czytaliscie glupsze wypowiedz od kogokolwiek, ale prosze wypowiedzi Arnoldzika nie bierzcie pod Uwaga, bo one som uzaleznione od wielkosci jego przyrodzenia. --- Barteczku, Pantofelku, wiem, ze Twoja komoreczka nie moze tego pojac, ze nie moglo byc na cos zakazu, czego polskie prawo wcale wtedy nie znalo. Jak bys mi pokozou w polskim prawie wojta, to bych byc moze Tobie uwierzou, ze Plock Poloki zauozyli choc na I miejscu w przywileju lokacyjnym i tak Niemcow wymieniono. Odpowiedz Link Zgłoś
rzewuski1 Re: Czytaliscie glupsze wypowiedz od kogokolwiek 24.10.08, 09:37 Wymieniono Niemców i co z tego? pokaz mi Niemca który załozył to miasto? w dokumencie jest tylko wzmianka ze podlegaja takim prawom jak Polacy i nic wiecej Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Czytaliscie glupsze wypowiedz od kogokolwiek 24.10.08, 12:39 W dokumencie wymieniono Wojta a jak wiesz,to wojt wytyczal miasto. Odpowiedz Link Zgłoś
rzewuski1 Re: Czytaliscie glupsze wypowiedz od kogokolwiek 24.10.08, 13:01 w dokumencie jest wymieniony wójt który ma sadzić w mniejszych sprawach, nic nie ma o jego narodowości,wiecej, jest napisane stare miasto i nowy targ co znaczy ze istniał tez stary targ, z tego dokumentu nie wynika ze był Niemcem ,wiec miasto istniało tutaj wcześniej a ta lokacja bez samorządu,bez zasadźcy nie przypomina lokacji na prawie niemieckim bo dopiero 1435 miasto to dostało te prawa Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Czytaliscie glupsze wypowiedz od kogokolwiek 24.10.08, 21:29 Jasne, ze doslownie nie napisano, ale miasta wlasciwie tylko Niemcy lokowali, a jesli ktos slowo Olender do buzi wzion to tak wlasnie Niemcow w Polsce kiedys okreslano.Jak chyba nie przeoczyles,Niemcow wymieniono na I miejscu! Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze zapomniałem o jednej rzeczy 24.10.08, 09:47 Miszcz o wszystkim sądzi według siebie. Dlatego o Polakach też sądzi według siebie (niestety jest Polakiem), a ponieważ nie jest w stanie przyznać się nawet do najcięższej i najbardziej oczywistej klęski, to przenosi to na Polaków jako zasadę. > Jak bys mi pokozou w polskim prawie wojta No przecież pokazuję. W Płocku na przykład :D:D:D A Ty pokaż, gdzie polskie prawo wykluczało istnienie wójta. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: zapomniałem o jednej rzeczy 24.10.08, 12:44 "No przecież pokazuję. W Płocku na przykład :D:D:D A Ty pokaż, gdzie polskie prawo wykluczało istnienie wójta." jeszcze roz pomalu do Barto i Arnoldzika: Jak mozna cos wykluczyc, czego sie nie znalo. Barto, pytom se mozna w 1000 roku zabronic Amerykanom budowac bomba atomowou? Odpowiedz mi na to pytanko! ;) Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Re: zapomniałem o jednej rzeczy 25.10.08, 14:38 ballest napisał: > "No przecież pokazuję. W Płocku na przykład :D:D:D > A Ty pokaż, gdzie polskie prawo wykluczało istnienie wójta." > > jeszcze roz pomalu do Barto i Arnoldzika: > Jak mozna cos wykluczyc, czego sie nie znalo. Przywilej płocki jest dowodem, że znało. Brak ławy miejskiej jednoznacznie wskazuje, że nie jest to prawo niemieckie. I nie nudź więcej. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Ty wszystko zapomniales! 25.10.08, 20:21 a co ma przywilej plocki z prawem polskim wspolnego, jesli wojta, to juz nie jest prawem polskim tylko niemieckim, bo w tym przywileju sa Niemcy na I miesjcu wymienieni, co oznacza, ze ten Wojt Niemcewm byl! Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Re: Ty wszystko zapomniales! 25.10.08, 21:46 ballest napisał: > a co ma przywilej plocki z prawem polskim wspolnego, No to, że jest jego znakomitym przykładem:D > jesli wojta, to juz nie > jest prawem polskim tylko niemieckim, Nie jest prawem "niemieckim", bo nie ma ławy miejskiej, a część władzy sądowniczej sprawuje książę. > bo w tym przywileju sa Niemcy na I miesjcu > wymienieni, co oznacza, ze ten Wojt Niemcewm byl! ROTFL zaczyna się "myślenie" bezradnego Miszcza:D:D:D Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Barto przegrales, ale Polak sie nigdy nie przyzna 25.10.08, 23:16 "użyczył plac między kościołem Wojsławy i kościołem św. Dominika ze starym miastem prawem dziedzicznym płockim gościom i ich następcom na wieczne posiadanie z tą formą wolności i z naszym poświadczeniem. Wszyscy goście ogólnie mają mieć pięć lat wolności ważenia piwa w karczmach, po upływie których, miasto będzie płacić księciu 15 grzywien lub z każdej karczmy grzywnę srebra, z wyjątkiem 12 karczem kościoła, które kościół spokojnie będzie posiadał. Książęca zaś opłata z karczem nie będzie ani zwiększana, ani zmniejszana. Ktokolwiek przybędzie na nowy targ, czy rycerz czy duchowny, wolny czy przypisany, rzeczy swoje swobodnie sprzeda, lecz księciu i wójtowi tego miasta będą posłuszni." Nie tylko Wojt wskazuje na niemieckie prawo, ale tez wymienieni Goscie, czyli Niemcy. To jest przyklad prawa obcych w tym wypadku Gosci. Nie ma prawa polskiego z Wojtem! Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Miszcz odpływa w marzenia:)) 26.10.08, 19:29 W dziedzinie faktów nic mu już nie pozostało, więc po swojemu próbuje zaczarować rzeczywistość i udaje, że jest inaczej:) Przywilej płocki nie zawiera elementarnej cechy prawa "niemieckiego": samorządowej ławy miejskiej. Zawiera natomiast wyraźne wskazania, że miasto podlega władzy książęcej, włącznie z gośćmi. Gdyby respektowano "prawo gości", to ich prawo byłoby silniejsze od książęcego. Prosty wniosek: prawo polskie. Bez względu na to, jak bardzo Miszcz będzie tupał nóżkami:D Odpowiedz Link Zgłoś
petronella.kozlowska Re: Miszcz odpływa w marzenia:)) 26.10.08, 19:43 do niedawna dla miszcza bylo faktem, ze w roku 1310 o niemiecki Kraków konkurowal Niemiec Waclaw Czeski z Wikingiem Lokietkiem. Niemiecki Kraków stal po stronie Waclawa i dlatego Wiking Lokietek zemscil sie i spacyfikowal niemiecki Kraków, ale w dziwny sposób po pacyfikacji mieszkancy Krakowa byli dalej Niemcami. Miszcz historii ballest zapomnial jednak, ze Waclaw Czeski zmarl w roku 1305. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Barto daja Tobie ostatnia szanse 26.10.08, 21:34 Wymien mi prosze te miasta, ktore lokowano na prawie polskim, ale nie krec jak Polak, ktory sie nigdy do niczego nie przyznaje, tylko wymien te na polskim prawie lokowane miasta po kolei, a jak nie potrafisz, zapytaj tego z tym ogronym fiutem, moze w tym Fiucie jest wiecej szarych komoreczek jak w Twej glowiczce, moze on Tobie naprawde pomoze, czekam na liste tych miast! ???????????????????????????? Czekam Barto! Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Re: Barto daja Tobie ostatnia szanse 26.10.08, 21:41 Na pewno Płock, na pewno Wołów. Co do innych - trudno w tej chwili powiedzieć, bo stan archiwów jest, jaki jest. Na pewno wiele miast znakomicie funkcjonowało na prawie polskim w okresie przedlokacyjnym. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Barto daja Tobie ostatnia szanse 26.10.08, 22:19 to wolow na prawie plockim;) albo Plock na prawie wolowskim? Fajnie, moze dosz link na to, ze to prowda jest! Oj , to zmienisz historia europejskou, to Polacy byli osadnikami i mieli tkzw. prawo obcych! # Czlowiek sie uczy caly czas , a ze sie od Bartoszcze czegos nauczy, tego mi zodyn nie uwierzy ! Wymien jeszcze pora miast ale z dowodem, bo na Plock dowodu nie ma, ale podej na Wolow, wtedy mnie przekonasz!;) Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Re: Barto daja Tobie ostatnia szanse 26.10.08, 23:26 ballest napisał: > to wolow na prawie plockim;) albo Plock na prawie wolowskim? Widzę, że na wzrok już też Ci padło. > Fajnie, moze dosz link na to, ze to prowda jest! > Oj , to zmienisz historia europejskou, to Polacy byli osadnikami > i mieli tkzw. prawo obcych! Miasto to nie organizacja obcych. > # Czlowiek sie uczy caly czas , a ze sie od Bartoszcze czegos nauczy, tego mi zodyn nie uwierzy ! Nikt nie uwierzy w to, że czegokolwiek się nauczyłeś:) ale każdemu daje się szansę, także Tobie. > Wymien jeszcze pora miast ale z dowodem, bo na Plock dowodu nie ma, ale podej na > Wolow, wtedy mnie przekonasz!;) Na Płock jest w tym wątku. Na Wołów Bolek już parę razy opisywał, gdzie jest dokument i jaki. Powiedziałbym, żebyś poszedł spać, to będziesz lepiej kontaktował z rzeczywistością, ale w Twoim przypadku obawiam się, że nie pomoże.. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Gupota Bartoszcze nie znou granic 26.10.08, 23:47 Barto, jak ues czytou co uech Bolkowi wtedy odpowiedziou, to wiysz po jakim mianem Wolow zalozony zostou, albo ues nie czytou mej odpowiedzi. Jesli czytales to takich gupot skryslou nie bydziesz, bo se spuszczosz na Bolka i jego najwiekszou wpadka na Forum! ! Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: Gupota Bartoszcze nie znou granic 27.10.08, 11:19 Witam! ballest napisał: > Barto, jak ues czytou co uech Bolkowi wtedy odpowiedziou, to wiysz po jakim > mianem Wolow zalozony zostou, Dokładnie rzecz biorąc chodziło o Wołczyn. Henryk III, lokując miasto na prawie niemieckim zwolnił jednocześnie jego mieszkańców z obowiązków polskiego prawa książęcego. Dokument lokacyjny zachował się w uwierzytelnionej kopii sporządzonej przez radę miasta Namysłowa 20 X 1557 r. i jest przechowywany w Archiwum Państwowym we Wrocławiu pod sygnaturą Rep. 132 d. (depozyt Księstwa Oleśnickiego, nr 496, dawny 819). Wspomniałem wtedy również o dokumencie lokacyjnym Trzebicy na prawie polskim, datowanym na 1 maja 1224 r. Powszechnie uważa się go jednak za falsyfikat, pochodzący z poł. XIV w. W odpowiedzi na te informacje byłeś łaskaw stwierdzić: "Jak to prawda, to jest Wolczyn pierwszym miastem zalozonym, na prawie polskim a tego nie wierze". Złożyłeś strzelisty akt wiary, ale z wiedzą to nie miało nic wspólnego. Tak czy inaczej, jeżeli spór idzie o _istnienie_ prawa polskiego regulującego życie wspólnot miejskich, to te dwa dokumenty plus lokacja Płocka mają charakter rozstrzygający dla każdego racjonalnego człowieka. A jeżeli komuś nacjonalizm odebrał zdolność racjonalnego myślenia, to się z nim nie dyskutuje. Nie ma sensu. > se spuszczosz na Bolka > i jego najwiekszou wpadka na Forum! Moją największą wpadką jest to, że w ogóle z Tobą rozmawiam. Nawet mój syn śmieje się ze mnie, gdy widzi moje daremne próby nauczenia Cię czegokolwiek. Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Miszcz, Indiota niezłomny 27.10.08, 11:36 bolek5 napisał: > > Barto, jak ues czytou co uech Bolkowi wtedy odpowiedziou, to wiysz > po jakim > > mianem Wolow zalozony zostou, > > Dokładnie rzecz biorąc chodziło o Wołczyn. Auć. Źle zapamiętałem, chociaż blisko wołu chodziłem:) > Tak czy inaczej, jeżeli spór > idzie o _istnienie_ prawa polskiego regulującego życie wspólnot > miejskich, to te dwa dokumenty plus lokacja Płocka mają charakter > rozstrzygający dla każdego racjonalnego człowieka. A jeżeli komuś > nacjonalizm odebrał zdolność racjonalnego myślenia, to się z nim > nie dyskutuje. Nie ma sensu. Aczkolwiek, jak sam parę razy słusznie zauważyłeś, pewne głupoty (żeby nie powiedzieć kłamstwa) wymagają czasem odpowiedzi, po to tylko, aby nie pozostawione samopas nie wprowadzały innych w błąd. > > se spuszczosz na Bolka > > i jego najwiekszou wpadka na Forum! > > Moją największą wpadką jest to, że w ogóle z Tobą rozmawiam. Nawet > mój syn śmieje się ze mnie, gdy widzi moje daremne próby nauczenia > Cię czegokolwiek. Mój też by się pewnie uśmiał:) Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Barto, poczytej kto idiota jest, 27.10.08, 19:53 www.wolczyn.pl/gmina/historiaa.html Polok sie NIIIIIIIIIIGDY nie przyznou, obojetnie co przeskrobou ! Dodom,ze madry czlowiek nikogo idiotom nie nazwie, bo na to jest za inteligentny, uon se to najwyzej pomysli! Pra Bartoszku;) Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: Miszcz, Indiota niezłomny 27.10.08, 21:39 Witam! bartoszcze napisał: > Aczkolwiek, jak sam parę razy słusznie zauważyłeś, pewne głupoty > (żeby nie powiedzieć kłamstwa) wymagają czasem odpowiedzi, po to > tylko, aby nie pozostawione samopas nie wprowadzały innych w błąd. No niby tak, ale im dłużej tu jestem, tym bardziej ogarnia mnie zniechęcenie. Czuję się tak, jakbym łyżeczką od herbaty próbował przelać ocean. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Bolek, Ty nie czytasz moich odpowiedzi, 27.10.08, 19:48 Nie chce mi sie szukac moich odpowiedzi, na ten Twoj Wolczyn, ale dam Tobie jeszcze raz co o Wolczynie pisze na przyklad Wikipedia. "Przed tysiącem lat rósł na terenie dzisiejszego Wołczyna gęsty las, o którym wspominają kroniki. Pierwszym ludem na tej ziemi byli Wandalowie, którzy w niedługim czasie zostali zastąpieni przez Słowian. Ziemie te były wówczas pod panowaniem Mieszka I Księcia Polan. Dowodem na to są słowiańskie nazwy wsi: Wurzbie, Jerałcice zapisane w kronikach. Wraz z lokacją i przybyciem niemieckich kolonistów miejscowości nadano nazwę Kunzestad - od imienia zasadźcy miasta - Kunzo Wilrycha. W zniekształconej formie (Konstadt) nazwa ta przetrwała do 1945 r." pl.wikipedia.org/wiki/Wo%C5%82czyn a tu wyciag historii z Urzedu Miasta: "Historia osadnictwa na terenie Wołczyna sięga 1000 lat. Pierwszymi osadnikami były plemiona słowiańskie, które z dużym uporem przystosowały się do zamieszkania leśno - bagnistych terenów. Osada jaka powstała w miejscu dzisiejszego Wołczyna otrzymała prawa miejskie z rąk księcia Henryka III Wrocławskiego w 1261 roku, on zleca Kunzo Wilrychowi założenie miasta na prawie średzkim. Z biegiem czasu miasto przyjęło nazwę Kunzesta, która w zbliżonym brzmieniu przetrwała do zakończenia II wojny światowej (1945). "Wołczyn" pojawia się w dokumentach miejskich tylko raz - w roku 1845 r. Powrócono do niej po wojnie, by podkreślić słowiański rodowód miasta." www.wolczyn.pl/gmina/historiaa.html Tak wiec wedlug Ciebie Kunzo Wilrych lokowau miasto na prawie polskim??? - Bolek idz se utop, a Bartoszcze wez zaroz mit! Polok sie nigdy nie przyznou do przegrany, jak widzimy, Bolek tysz nie! Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: Bolek, Ty nie czytasz moich odpowiedzi, 27.10.08, 20:23 Witam! ballest napisał: > (...) Już prezentowałeś ten tekst. Odpowiedziałem Ci wtedy, że pisanina młodszego kancelisty w Urzędzie Gminy mnie nie interesuje, skoro mam źródło z epoki i artykuł na jego temat, spełniający postulaty akademickiego warsztatu. > Tak wiec wedlug Ciebie Kunzo Wilrych lokowau miasto na prawie polskim??? Nie próbuj udawać głupszego niż jesteś. To naprawdę trudne. Kunzo zakładał miasto na prawie średzkim w miejsce istniejącego już na prawie polskim. Przy okazji lokacji na prawie niemieckim książę zwolnił mieszkańców miasta z obowiązków prawa polskiego. > - Bolek idz se utop, a Bartoszcze wez zaroz mit! O! Lekcja wszechniemieckiej kindersztuby? ;DD Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Polak sie nigdy nie przyzna 27.10.08, 21:09 Bolek dowody, a nie polskie mity. Ty masz do czynienia z Ballestem, nie zapominaj, a ja wiem, jak Polacy klamac potrafia, nie chodzi mi o Mieszka, Zawisze Czarnego, Kopernika, Monte Cassino, Gore, Falaise, Lenino, Budziszyn, czy Bromberg. Bolek chodzi mi o calosc, a jak masz dowody na Wolsztyn to je podaj, wierz mi, ja dzisiaj NIKOMU NIE WIERZE, a polskim historykom nigdy, obojetnie jakim wypracowaniem Cie obalumucili;))))) ! Tobie tez nie wierze, bo Ty czesto bajki opowiadasz, choc je fajnie retorycznie opatulisz! Zapamietaj jedno, jesli Gmina klamie, to by juz dawno jakis polski profesorek jej uwage zwrocil, szczegolnie jesli o polskie prawo chodzi! Tak wiec, udowodnij Ballestowi, ze chociaz raz racji nie ma ! Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze metoda poznawcza Miszcza 27.10.08, 21:26 ballest napisał: > ja dzisiaj NIKOMU NIE WIERZE, a polskim historykom nigdy, obojetnie > jakim wypracowaniem Cie obalumucili;))))) ! Czytej: cokolwiek napiszesz, z czym ja się nie zgadzam, to nie jest to dowodem:D:D:D Nawet jeśli są to oryginalne dokumenty z epoki. > Tak wiec, udowodnij Ballestowi, ze chociaz raz racji nie ma ! Błąd logiczny: należałoby udowadniać, że Miszcz chociaż raz rację ma. Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: Polak sie nigdy nie przyzna 27.10.08, 21:35 Witam! ballest napisał: > Bolek dowody, a nie polskie mity. Zdefiniuj "dowód". > Ty masz do czynienia z Ballestem, nie zapominaj, Nie zapominam. Mam do czynienia z absolwentem jakiegoś technikum gdzieś na Śląsku z wyraźnie zawyżoną samooceną i niewielką paranoją na tle narodowo-patriotycznym. > Zapamietaj jedno, jesli Gmina klamie, to by juz dawno jakis polski profesorek > jej uwage zwrocil, szczegolnie jesli o polskie prawo chodzi! A niby dlaczego? Myślisz, że wszyscy w tym kraju żyją Twoimi problemami? Polskie prawo obchodzi naprawdę niewielu poza Tobą. Gmina nie skłamała wspominając o pierwszej odnotowanej wzmiance o mieście, czyli o dokumencie lokacyjnym na prawie średzkim. Po prostu nie wspomniano, że w tym dokumencie pojawiło się zwolnienie z polskiego obowiązku stróży. Bo nikt w tej gminie nie uznał tego za warte wzmianki. I ja im się nie dziwię. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Bolek, Ty nie czytasz moich odpowiedzi, 27.10.08, 22:26 Bolek, wiesz o tym, ze zachodni slusarz jest lepszy od polskiego doktora, bo u nas Slusarze patenty maja, a polskie doktory ich maja w granicach 0,003 promilla, to na temat edukacji polskiej! Jesli nie wierzysz, to wymien mi parenascie polskich przemyslowych produktow, ktore bezkonkurencyjne na rynkach swiatowycxch sa, jesli tego nie potrafisz, to przepras za ten ostani wpis! --------------------- Wiem, ze nie potrafisz, a wiec nie potrzebujesz sie wysmiewac z kogos jak sam, pierdzistoukiem jestes, co nawet nie potrafi udowodnic tego co skreslil! Jak cos napiszesz to to musisz udowodnic, a nie sobie na forum smierdzace polskie baki puszczac, myslac, ze dobra retoryka jest wystarczajacym dowodem! --------------------- "Zdefiniuj "dowód". Ty nawet nie wiesz co to jest dowod, Jak nie wiesz co jest dowod, to ci jeszcze roz pokozam, polski dochtorku z fachu retoryki jak dowod wyglondou!! To jest dowod: "Pierwsza wzmianka w dokumentach o istnieniu osady w miejscu dzisiejszego Wołczyna to akt nadania jej przez księcia Henryka III Śląskiego praw miejskich z dnia 22 stycznia 1261 r. według tych dokumentów miasto miało jednak nazywać się na cześć założyciela Książęca Dolina (Fuerstental). Nazwa jednak się nie przyjęła. Zanim Kunzo – dzierżawca ziem zwanych przez Henryka III "wielkim lasem" otrzymał od niego nakaz lokacji osada musiała jednak już od wielu lat funkcjonować jako targowa. Tędy przebiegał szlak handlowy Kraków - Kluczbork - Wrocław. Wraz z nadaniem praw miasta zyskało 100 włók pola, 10 lat wolnych od podatków i nowe prawa targowe. Kunzestad nigdy nie został otoczony murami obronnymi, stąd w herbie drewniana strażnica. Do XVII w. Kunzestad rozwijał się pomyślnie. Ludność utrzymywała się z rolnictwa, rzemiosła i handlu. Najliczniejszy był cech szewski- pod koniec XVIII w. skupiał ponad 70 rzemieślników, wszystkich mieszkańców było zaś 800." a tu mosz link do tego dowodu! pl.wikipedia.org/wiki/Wo%C5%82czyn Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze i słusznie Bolek czyni 28.10.08, 01:56 ballest napisał: > jak sam pierdzistoukiem jestes, > sobie na forum smierdzace polskie baki puszczac Jak to było? Mondry o gupim sobie najwyżej pomyśli..:D:D:D No, a argumentacja na temat, że aż miło patrzeć. Oj, bezradne dziecko we mgle jak zwykle z Miszcza wyszło.. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: i słusznie Bolek czyni 28.10.08, 06:11 Barto, Bolek wstawia retoryczne dowody, bo na inne go nie stac, ale Ty nawet tego nie umiysz, ty tylko i wylacznie smierdzace baki puszczasz! Ciekawi mnie, czym Ty sie zajmujesz, zeby Twej szarej komoreczki nie przeciazac? - juz teraz Tobie powiem, ze Ty nawet do konikow strugania sie nie nadajesz, bo zeby koniki strugac, trzeba miec nie tylko dutko, ale troche szarych komoreczek.! -------------------------------- Tu masz dowod, ze Wolczyn nigdy jako miasto na polskim prawie nie zalozono, nie tylko ze wpierw mial powstac Fürstental, ale juz z tego powodu, ze nie ma polskiego prawa lokacyjnego. "Pierwsza wzmianka w dokumentach o istnieniu osady w miejscu dzisiejszego Wołczyna to akt nadania jej przez księcia Henryka III Śląskiego praw miejskich z dnia 22 stycznia 1261 r. według tych dokumentów miasto miało jednak nazywać się na cześć założyciela Książęca Dolina (Fuerstental). " Tam pisze jak byk kto wydal akt lokacyjny i kiedy byla pierwsza wzmianka, o polskim prawie lokacyjnym ani slowa. Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Re: i słusznie Bolek czyni 28.10.08, 10:46 > Tam pisze jak byk kto wydal akt lokacyjny i kiedy byla pierwsza > wzmianka, o polskim prawie lokacyjnym ani slowa Jak chcesz się dowiedzieć, co jest napisane w "Fauście" lub "Panu Tadeuszu", to sięgasz do: a/ "Fausta"/"Pana Tadeusza" b/ Wikipedii c/ Google? Bolek cytuje ten akt lokacyjny. A Ty cytujesz.. :D:D:D Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: Bolek, Ty nie czytasz moich odpowiedzi, 28.10.08, 10:01 Witam! ballest napisał: > (...) nie potrzebujesz sie wysmiewac z kogos Ja się z Ciebie nie wyśmiewam, tylko stwierdzam fakty. Ukończenie technikum nie jest powodem do wstydu a megalomania i nacjonalistyczna paranoja to przypadłości, które są raczej powodem aby Ci współczuć, a nie się z Ciebie naśmiewać. To tak jak z garbem. Wytykanie palcami człowieka dotkniętego takim nieszczęściem jest zdecydowanie objawem braku wychowania. Ale co ma zrobić ktoś, kogo taki kostropaty garbus targa nachalnie za rekaw i wrzeszczy mu do ucha "Przynaj mi tu zaraz, ze jestem piękny niczym grecki półbóg!"? To tyle Balciu. Jak wymyślisz jakieś nowe kłamstwa, to może uznam je za warte sprostowania. A na razie kończę. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Bolek czekom dali na dowody, albo polska chwolba 28.10.08, 12:59 Nie wymawiej sie sprostowaniem czy innymi retorycznymi fizymatyntami, tylko dowej dowody na to, ze Wolsztyn zostal lokowany na polskim prawie. W pysku jest wiele Polokow bardzo mondrych i umiom kwieciscie skryslac, chwlom se co to za szkoly i studia nie pokonczyli ale jak przyjdzie na twardo, to nic nie potrafia. (3 Promille pozdrowiajom) W tym wypadku juzas sie moja teza potwierdzila. Pisac pierdoly kazdy umiy, ale napisac cos i udowodnic ze tak je, to na tym Forum tylko Slonzoki umiom! -- pyrsk Ballest "Dobra retoryka jest tarcza niewiedzy" Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: cuntzo1261 Re: Bolek, Ty nie czytasz moich odpowiedzi, IP: 109.243.157.* 18.08.10, 19:59 Wołczyn na prawie średzkim (od Środy Śl.)założył na zlecenie śląskiego księcia HenrykaIII- Cuntzo brat Ulrycha .Jeden ze śląskich historyków pisze, że Cuntzo był bratem Wiriedta. Przytaczane historie Wołczyna mają tak dużo błędów,że korekta zajęłaby bardzo dużo czasu.Oryginał historii Wołczyna znajduje się we Wrocławiu.Autor Heinrich Gawel. Odpowiedz Link Zgłoś
petronella.kozlowska Re: głupio jest bić dzieci 24.10.08, 09:35 w Plocku brakuje tez prostokatnego rynku prze Niemca wytyczonego.... Odpowiedz Link Zgłoś
zwisik Hahaha..! 23.10.08, 11:49 Balleściku! Generalną Gubernię również stworzono na prawie niemieckim!! Odpowiedz Link Zgłoś
zwisik Balleściku! 27.10.08, 12:55 Osadnictwo kwitło w tym rejonie Europy bez Niemców! Reguły były zmieniane z tokiem historii. Począwszy od prawa zwyczajowego - wewnątrz społeczności (plemiennego), przez interwencjonizm władcy, po prawo niemieckie. Jeśli prawo niemieckie było skuteczne, to zasiedlonym grupom zmieniano zasady wcześniejsze na takie prawo! Proste!! Nie znaczy, to że Niemcy mogą sobie rościć jakiekolwiek prawa do tych osad!! Dlaczego nie ustosunkowałeś się do mojego tekstu o GG? Twierdzisz, że Polacy nie mieli prawa do zakładania miast, to tym bardziej nie mieli prawa do zakładania państwa! Dzięki inicjatywie niemieckiej, na bazie prawa niemieckiego(!) został stworzony model państwa podbitego GG, dzikiego ludu!!! Dlaczego się nie chwalisz tym osiągnięciem??? Odpowiedz Link Zgłoś
zwisik Balleściku! 29.10.08, 14:22 Czy nie zgadzasz się z tezą, że GG była nowoczesnym modelem państwa, na bazie prawa niemieckiego? Że dzikiemu ludowi, ofiarowana została wspaniała cywilizacja?! Twoim tokiem myśląc, to tereny GG powinny być niemieckie:))) Odpowiedz Link Zgłoś
ballest >Zwisiku uosiouku 29.10.08, 18:04 zmiyniasz tematy co wpis, tak naprawde to nie wiem o co Tobie se rozuazi! Co do Wehrmachtu, to jak uech juz napisou, zapomnij KLAMCE WANKOWICZA, bo on klamie, albo nie ma pojecia o czym pisze. Kobiety byly w Wehrmachcie, ale jako Blitzmädchen, albo w Obozach Koncentracyjnych jako strazniczki, ale nie sluzyly na froncie, to jest Faktem! Co do GG, to my ze Zaglebiem nic wspolnego nie chcemy miec, a to moowi wszystko! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kopper Re: mocie nowy stary temat IP: *.dip.t-dialin.net 30.10.08, 22:10 29/08/08 Foto EAST NEWS Polanie i Wiślanie nie istnieli, dwóch panów w Rzymie nadało nam nazwę „Polska”, a Otto III traktował kraj Bolesława Chrobrego jak zderzak w politycznych kontaktach z Bizancjum. To tylko niektóre tezy książki archeologa prof. Przemysława Urbańczyka. Dzieło to już wywołało prawdziwą burzę! Michał Wójcik: Pana najnowsza książka „Trudne poczatki Polski” jest szokujaca. Przedstawia tezy nie tylko trudne do przełkniecia przez mediewistów, ale i polityków oraz zwykłych Polaków. No bo jak przyklasnac autorowi, który twierdzi, ze u zarania naszej państwowości nie było zadnych Polan i to nie oni załozyli Polske? Przemysław Urbańczyk: Przywiązanie polskich historyków do Polan wynika prawdopodobnie z tradycji pozytywistycznej. Ona zakłada, że historia musi mieć ciągłość, łagodne przejścia z etapu na etap. W związku z tym skoro ok. 1000 r. pojawia się Polonia – to trzeba to jakoś wytłumaczyć. I historycy zrobili to w najprostszy z możliwych sposobów. Skoro jest Polonia, to jej pierwszy władca musiał być władcą polańskim, szefem plemienia Polan. Tymczasem z analizy źródeł pisanych wynika, że nazwa Polska pojawia się jak grom z jasnego nieba koło roku tysięcznego. Wcześniej Polan nie ma nigdzie. W spisie plemion słowiańskich występujących u Geografa Bawarskiego w poł. IX w. też ich nie ma i chyba dlatego zdeterminowani historycy próbowali przekonywać, że Polanie to tak naprawdę wymienieni tam Goplanie. Jak badaczom udało się przerobić Goplan w Polan, Bóg raczy wiedzieć. Nawet językoznawcy są tu bezsilni. To zwykłe chciejstwo, które do dziś pokutuje w podręcznikach. Zresztą podobnie jest z tzw. państwem Wiślan, którzy w polskiej historiografii występują jako pewnik. A przecież w „Żywocie św. Metodego” z IX w. mowa jest jedynie o „księciu silnym wielce siedzącym w Wiśle”. Z mojej analizy wynika, że wobec braku w IX i X w. nazwy naszego kraju (nie można było przecież napisać: „za górami, za lasami”) często korzystano ze znanej geografom rzymskim już od I w. nazwy rzeki, która stanowiła substytut nazwy wszystkich naszych ziem. Jeśli ktoś mówił: „w kraju Wisły”, „nad Wisłą”, „w Wiśle”, to miał na myśli tereny między Bałtykiem i Karpatami. I koniec. Michał Wójcik: To kto tu mieszkał w IX w.? Czy ci proto-Polacy nie mieli wówczas świadomości, ze sa Polakami? Polanami? Przemysław Urbańczyk: Ależ sytuacja była zupełnie normalna. Istniały tu społeczności liczące od kilkuset do kilku tysięcy ludzi, które zarządzane były przez wybieranych warunkowo wodzów. Taki wódz rządził dopóty, dopóki miał na to siłę. Te społeczności cechowała wielka dynamika. Wodzowie pojawiają się i znikają, jakaś osada lub gród może uznawać podległość, by po chwili zrzucić tę władzę. Nie twierdzę zatem, że tu nikogo nie było, żadnej organizacji i przywódców polityczno-militarnych, ale uważam, że nie było tu stabilnych organizmów terytorialnych typu Polanie czy Wiślanie. Michał Wójcik: To może być dla Polaków przykre, ze granica Europy do X w. była Odra, a za nią rozciągały się już tylko „dzikie pola”. Przemysław Urbańczyk: Ależ dokładnie tak samo było w Skandynawii. Szwedzi, Norwegowie czy Duńczycy jakoś nie mają kompleksów. Nikt tam nie utrzymuje na siłę, że już w IX w. istnieli Norwegowie, Duńczycy czy Szwedzi. Ogromna Skandynawia była zamieszkana przez ludzi o podobnej kulturze i języku, i nikt nie poszukuje dla nich plemion czy stolic. Cóż... ja zawsze uważałem, że historia i archeologia to emanacja sytuacji politycznej. Nasze poglądy na Polskę ukształtowały się w XIX w. w momencie utraty niepodległości, kiedy trzeba było znaleźć nową ideologię. Sarmatyzm – jako nośnik polskości, mit i szkielet tożsamości narodowej – zawalił się oskarżany o doprowadzenie do upadku państwa, trzeba było więc znaleźć nową ideologię. Historycy zwrócili się do Słowian, czyli – jak uznali – do ludu zakorzenionego tu od wieków. Odkryto wtedy Geografa Bawarskiego, który wymienia nazwy jakichś ludów, przyniesione przez kupców, którzy na te tereny się zapuszczali. Historycy podchwycili te nazwy, stworzyli mapę polskich plemion – tu skorzystali z antropologii kulturowej, przyjmując, że istniały plemiona, czyli stabilne organizacje terytorialne – i odetchnęli z ulgą: oto ludy starożytnej Polski! I to się utrwaliło, bo ładnie leczyło nasze narodowe kompleksy. Później, w 20-leciu międzywojennym, rolą archeologów i historyków było wzmacnianie tej tożsamości. Po wojnie sytuacja się powtórzyła, bo trzeba było na gwałt potwierdzać nasze odwieczne prawo do ziem „odzyskanych”. I przez te wszystkie lata jakoś nikt nie zastanowił się, że podstawy takiej koncepcji są żadne! I dlatego w książce napisałem, że moja wizja jest „niepatriotyczna”. Michał Wójcik: Johannes Fried, niemiecki badacz początków państwa polskiego, z kolei twierdzi, ze aktem założycielskim naszego państwa nie był żaden chrzest Mieszka, ale „dramat gnieźnieński”, czyli wizyta Ottona III na dworze księcia Bolesława. To cesarz miał nadać Polsce nazwę i dać nam narodowa tożsamość. Zgroza! Przemysław Urbańczyk: Ja tak daleko nie idę. Mam własną wizję zjazdu w 1000 r. To rzeczywiście było niesamowite wydarzenie. Żaden cesarz wcześniej nie wyprawiał się do nikogo w charakterze pielgrzyma. Jeżeli przekraczał granice, to z mieczem w dłoni. Podbijał, uśmierzał bunty, karał. Głównym celem wizyty Ottona III w państwie Bolesława nie było jednak – jak chciałaby polska historiografia – wywyższenie syna Mieszka I, ale zabranie z Polski szczątków św. Wojciecha, dla których wybudował kościół w Rzymie. Polityka już wtedy była brutalną grą interesów. W tym wypadku chodziło o interesy cesarza i cesarstwa. Akurat Chrobry przy tym skorzystał, bo – jak wiemy – ciała nie oddał i dostał zgodę na stworzenie arcybiskupstwa. Dlaczego Otto nie zrealizował swojego planu? Myślę, że Bolesław zdał sobie sprawę ze znaczenia takich relikwii i nie uległ naciskowi. Michał Wójcik: Ale nie zapraszał cesarza „do Polski”, bo jeszcze nie wiedział, ze jego kraj to Polska. Nie mieliśmy jeszcze wtedy nazwy? Co Bolesław myślał o swoim władztwie? Przemysław Urbańczyk: Myślał jak każdy inny władca: to moje państwo. W średniowieczu państwo to władca. Geniusz Chrobrego polega również na tym, że on dostrzegł, że aby zaistnieć na scenie geopolitycznej, potrzebne są elementy, które inni już posiadają, czyli własne monety, prowincja kościelna, specyficzna nazwa państwa. Michał Wójcik: Dlatego dał się Ottonowi III koronować, a potem wybił monetę z napisem: Bolislaus rex? Przemysław Urbańczyk: Z tą koronacją to przesada. Pisze o niej sto kilkadziesiąt lat potem Gall Anonim. Włożenie na głowę Bolesława własnego diademu przez Ottona to był – myślę – gest przyjaźni, bo ja wiem, może gest biesiadny? Panowie zabawili się i na głowie naszego władcy wylądowała korona sąsiada. Tylko tyle. To, że w okolicach roku 1015 Bolesław wybija monetę z napisem KRÓL, to gest propagandowy. Kto mógłby mu zabronić? On poddał się właściwej koronacji dopiero w roku śmierci: w 1025. Michał Wójcik: Czyli Polska nie jest tylko fanaberia Ottona III? Przemysław Urbańczyk: Nie, absolutnie tak mówić nie możemy. Otto III podniósł rangę Bolesława i naszego kraju niejako przy okazji. Ja uważam, że Otto nie był tylko nawiedzonym fantastą, opętanym motywami religijnymi. Uważam go za trzeźwego polityka, którego strategia polegała na konkurowaniu z Bizancjum, kontynuującym tradycje starożytnego Rzymu. Otto zmierzał do stworzenia pasa sprzymierzonych państw na granicy między wpływami Niemiec i Bizancjum. I udało mu się: od Polski do Wenecji taka oś powstała. Ws Odpowiedz Link Zgłoś
rico-chorzow Re: mocie nowy stary temat 30.10.08, 22:25 Ktoś się tutaj powołał na - Otto III -,tylko kogo ten niemiecki cesarz interesuje,łącznie z tz. Polską?,oni gdzieś błądzili,mordowali,ich rzecz. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Bolek przygwozdzony;) 03.11.08, 09:16 Bo dowodow na to, ze Wolsztyn zostal lokowany na polskim prawie jak nie m a tak nie ma. Czyli jego retoryczne doeody byly tylko biciem piany! Widzicie, tak se postepuje z polskimi dochtorkami, tele som one wert, co ta pianka co podbijajaj;) Tera wiycie, czymu Poloki maja najwiyncy dochtorow w Europie, na habilitacja w Polsce, wystarczy Internet-Anschluss , zero wiedzy i dobrou retoryka! Odpowiedz Link Zgłoś
petronella.kozlowska niemiecka mitologia wypedzen 03.11.08, 10:24 > Tera wiycie, czymu Poloki maja najwiyncy dochtorow w Europie, na > habilitacja w Polsce, wystarczy Internet-Anschluss , zero wiedzy i > dobrou retoryka! -- Niemiecki oszust Bachmann ma internet i wypisuje glupoty o wypedzeniach skopiowane z internetu www.uczelnia.swps.edu.pl/ogolny/kadra_prof_klaus_bachman.php www.dpg-brandenburg.de/nr_12_13/bachmann.htm Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: Bolek przygwozdzony;) 03.11.08, 11:26 Witam! Chłopcze, tobie się w tej biednej głowie do cna przewróciło. Już to parę razy pisałem różnym ludziom, więc napisze i Tobie: nie odszczekuję się każdemu kundlowi, który na mnie warknie na ulicy. Tobie napisałem wyraźnie w dniu 28.10 o godz. 10.01: "To tyle Balciu. Jak wymyślisz jakieś nowe kłamstwa, to może uznam je za warte sprostowania. A na razie kończę". I skończyłem. Co było do pokazania - pokazałem. Kto umie patrzeć, ten widzi. Kto nie chce zobaczyć, niech nie patrzy. Koniec i kropka. Jeżeli chcesz, żebym z Tobą pogadał, to musisz poprawić maniery. Spuść z tonu, okaż elementarny szacunek i nie próbuj mi rozkazywać, to może jeszcze kiedyś poświęcę Ci trochę czasu. Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Miszcz sam się przygwoździł:D:D 03.11.08, 11:47 ballest napisał: > Bo dowodow na to, ze Wolsztyn zostal lokowany > na polskim prawie jak nie m a tak nie ma. > Czyli jego retoryczne doeody byly tylko biciem piany! Balciu, nie chciałbym Ci przeszkadzać, ale w tym wątku podawaliśmy dowody na prawo polskie w _Wołczynie_, a nie w Wolsztynie. Sam zresztą podawałeś linki do strony gminy Wołczyn. To chyba najlepszy komentarz, ile warta jest Twoja pisanina:D:D:D Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Kto czytac potrafi ma zawsze przewage 03.11.08, 15:47 Podalem i podam jeszcze raza albo 100 razy jesli tylko ktos tego zechce! Nigdzie nie wyczytalem cos takiego ze Wolczyn lokowano na polskim prawie, jesli to wiesz , czego Bolek nie wie, to podaj link! Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Re: Kto czytac potrafi ma zawsze przewage 03.11.08, 21:14 ballest napisał: > Nigdzie nie wyczytalem cos takiego ze Wolczyn lokowano na polskim prawie Absolutna racja: kto potrafi czytać, ma przewagę. Kto potrafi czytać, znajdzie odpowiedź w tym wątku. Kto potrafi czytać, nie myli Wolsztyna z Wołczynem:D:D:D Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Kto czytac potrafi ma zawsze przewage 05.11.08, 12:35 "...Wraz z lokacją i przybyciem niemieckich kolonistów miejscowości nadano nazwę Kunzestad - od imienia zasadźcy miasta - Kunzo Wilrycha. W zniekształconej formie (Konstadt) nazwa ta przetrwała do 1945 r. Wałczyn pojawia się w dokumentach miejskich tylko raz - roku 1845 i nie wiadomo właściwie skąd się taka nazwa wzięła. Powrócono do niej dopiero po wojnie, by podkreślić słowiański rodowód miasta. Pierwsza wzmianka w dokumentach o istnieniu osady w miejscu dzisiejszego Wołczyna to akt nadania jej przez księcia Henryka III Śląskiego praw miejskich z dnia 22 stycznia 1261 r. według tych dokumentów miasto miało jednak nazywać się na cześć założyciela Książęca Dolina (Fuerstental). Nazwa jednak się nie przyjęła..." Czytej, sama mazwa Wolczyn pojawia sie tylko raz a to w 1845 roku! pl.wikipedia.org/wiki/Wo%C5%82czyn Nikaj nie umiam sie doczytac, ze wolczyn byl Lokowany na prawie polskim, bo takiego prawa do lokowania miast nie bylo i do dzisiej nie ma! Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Kto czytac potrafi ma zawsze przewage 05.11.08, 12:50 Kolejny dowod na lokacja na prawie niemickim Wolczyn mou Rynek;) mapa.szukacz.pl/?&n=350630&e=433403&z=1m&m=Wo%C5%82czyn&t=&pp=specjalny Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Kto czytac potrafi ma zawsze przewage 05.11.08, 13:14 Więc przeczytaj jeszcze raz: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=639&w=86241134&a=86458059 A potem jeszcze raz, i jeszcze raz, aż.. Nie, i tak nie zrozumiesz. Nie chcesz. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Kto czytac potrafi ma zawsze przewage 05.11.08, 18:50 Barto ile klas skonczyles? "Dokładnie rzecz biorąc chodziło o Wołczyn. Henryk III, lokując miasto na prawie niemieckim zwolnił jednocześnie jego mieszkańców z obowiązków polskiego prawa książęcego. Dokument lokacyjny zachował się w uwierzytelnionej kopii sporządzonej przez radę miasta Namysłowa 20 X 1557 r. i jest przechowywany w Archiwum Państwowym we Wrocławiu pod sygnaturą Rep. 132 d. (depozyt Księstwa Oleśnickiego, nr 496, dawny 819). " Tam pisze o zwolnieniu z prawa ksiazecego a nie o lokowaniu miasta na polskim prawie. 1000 razy pisalem, ze Wasze dowody sa tylko domniemane pokoz mi to ksiazece prawo polskie lokowania miast? Pokoz je! Moze sie kiedys dowiem! Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Kto czytac potrafi ma zawsze przewage 06.11.08, 12:12 No i kolejna porazka Boleczka z Barteczkiem;) Nie potraficie pokazac, bo wpierw takiego prawa lokacyjnego nie ma a po drugie o ksiezecym prawie obydwoje zielonego pojecia nie mocie. Jak Slonzoki godajom: "Polok sie nigdy nie przyznou" Z tego Poloki slyna a dowod, jest na powyzszym watku. Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Balciu, Balciu, siyroto naiwna:)) 06.11.08, 21:08 Po pierwsze, jeżeli Ty naprawdę wierzysz, że brak odpowiedzi przez kilka godzin oznacza przyznanie Ci racji, to naprawdę mogę Ci tylko jak zwykle współczuć. Zresztą kiedyś przyznałeś, że w pracy jak Ci ktoś podpadnie, to mu skaczesz po głowie, aż się z Tobą zgodzi. Wszyscy współczują wtedy Wam obu. Po drugie, dopiero co napisałem Ci w sąsiednim wątku, i naprawdę nie chce mi się powtarzać: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=639&w=86777255&a=86834492&t=1226001775788 Tym bardziej, że trzeba by Ci po raz 101. albo 102. napisać to samo, co już w tym wątku zostało napisane. Po trzecie, umówmy się, że dam Ci link do polskiego prawa miejskiego, jak Ty dasz na forum link do niemieckiego prawa lokacyjnego. Ale do prawa, a nie do byle tekstu o niemieckim prawie lokacyjnym. To Ci może chwilę zająć, a nie chciałbym po pół godzinie ogłaszać Twojej rejterady:) Po czwarte, jak już jesteś taki akuratny z szybkością odpowiedzi, to ja nieśmiało przypomnę, że od kilku tygodni czekam na wyjaśnienie, gdzie to Papa Ballest dzielnie walczył z Polakami pod MC, bo 4. regiment Polakom na drodze nie stanął.. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Teraz czekom na polskie prawo lokacyjne? 06.11.08, 23:27 "Po czwarte, jak już jesteś taki akuratny z szybkością odpowiedzi, to ja nieśmiało przypomnę, że od kilku tygodni czekam na wyjaśnienie, gdzie to Papa Ballest dzielnie walczył z Polakami pod MC, bo 4. regiment Polakom na drodze nie stanął.." Jak na przeszkodzie nie stanou, to Tysz Polacy NIGDY MOINTE CASSINO NIE ATAKOWALI, a wiec przyznajesz, ze nie mogli zdobyc czegos co nie atakowali, a wiec, znowu kolejna porazka! _________________ a czymu mi by to mialo czas zajonc Barto;) " Regelungen des Magdeburger Stadtrechts [Bearbeiten] Prozessordnung Eine wesentliche Neuerung des Magdeburger Rechts bestand in der Beseitigung der sogenannten “Prozessgefahr” direkt im ersten Paragraphen, durch die nun ausgeschlossen wurde, dass ein Prozess allein aufgrund nicht korrekter Wortwahl im Prozess verloren ging. Diese Änderung stärkte das Vertrauen in das Gericht und begründete eine größere Rechtssicherheit. Bei durchreisenden Kaufleuten kam das sogenannte „Gastrecht“ zum Einsatz, das bestimmte, dass in diesen Fällen die Streitfrage durch das Gericht innerhalb eines Tages gelöst werden sollte. Diese Regelung des Prozessverfahren zeigt sehr deutlich, dass es sich beim Magdeburger Recht im Wesentlichen um ein Kaufmannsrecht handelt. Kaufmannsrecht In dem Bereich des Kaufmannsrechts regelte das Magdeburger Stadtrecht wirtschaftsrechtliche Fragen wie etwa Haftung für die Ware, die Rechnungslegungspflicht der Kaufleute, die geordnete Buchführung, Fragen des Gesellschafterkapitals und des treuhänderischen Wirkens. Ehegüter- und Erbrecht Grundsätzlich galt nach Magdeburger Stadtrecht der Ehemann als Vormund seiner Ehefrau. Man nimmt heute an, dass dabei zwar eine Gütertrennung bestand, der Ehemann aber das Vermögen der Frau verwaltete. Trotz der Vormundschaft des Ehemanns war das selbständige Auftreten der Frau als Rechtsperson vor Gericht vorgesehen. Strafrecht Als wichtige Vorschriften im Strafrecht des Magdeburger Stadtrecht können die Abschaffung der Sippenhaft angesehen werden, dass also bei Körperverletzung und Totschlag ausschließlich der Täter und nicht seine Familie zur Rechenschaft gezogen werden kann, die Aufwertung der prozessualen Rechtsfindung und des Zeugenbeweises vor Gericht im Gegensatz zu Blutrache und Gottesbeweis und die Aufhebung der Verjährung für Gewaltverbrechen. Gerichtsverfassung Mit der Urteilsfindung war in Magdeburg der sogenannte „Schöppenstuhl“ betraut, der in der Regel aus elf Schöffen bestand, die auf Lebenszeit mit dem Amt betraut waren und ihren Nachfolger selbst bestimmen konnten. Ab 1336 war eine gleichzeitige Mitgliedschaft in dem für die Rechtsprechung verantwortlichen Schöffenkollegiums und dem für die Gesetzgebung zuständigen Rat in Magdeburg untersagt. Neben der Funktion als Gerichtshof für Magdeburg kam dem Schöffenstuhl auch hohe Bedeutung bei der Rechtsauslegung anderer Städte zu, die sich nach Magdeburger Recht konstituiert hatten." Chcesz jeszcze dokladniej, mom Ci Sachsen Spiegek wsadzic? Tera ale czekom na te polsklie prawo lokacyjne! Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze jak zwykle nie zrozumiałeś 07.11.08, 06:29 > Jak na przeszkodzie nie stanou, to Tysz Polacy NIGDY MOINTE CASSINO NIE > ATAKOWALI, a wiec przyznajesz, ze nie mogli zdobyc czegos co nie atakowali, a > wiec, znowu kolejna porazka! Jaka porażka? W tym momencie cytujesz mniej więcej to, co napisałem: że Polacy nie atakowali Klasztoru, ale Niemcy uciekli z niego, kiedy Polacy odcinali im drogi ewakuacji. I wygląda na to, że podobnie jak Papa, zostawiasz niebronioną pozycję pt. "Jak Papa dzielnie walczył z Polakami". A tyle się w jej obronie nagardłowałeś:))) > a czymu mi by to mialo czas zajonc Barto;) > " Regelungen des Magdeburger Stadtrechts [Bearbeiten] Miał być link do niemieckiego prawa lokacyjnego, a nie wklejka jakiegoś jego opisu. Jak widzisz, chyba Ci to zajmie czas:D Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Mondry by sie przyznou! 07.11.08, 09:22 Jak Ty zrozumiales, to podaj w koncu ten opis Polskiego Prawa Lokacyjnego, jesli natomiast nie potrafisz, to przyznaj sie do porazki a nie potwierdzaj po raz setny slonskie przyslowie, ze : GOROL SIE NIGDY NIE PRZYZNOU! Jest to tak ciezko dla Polaka przegrac, albo mu HONOR na to nie pozwala? Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze to sie przyznaj:)))) ee, Ty? w życiu.. 07.11.08, 10:13 "Nie próbuj udawać głupszego niż jesteś. To naprawdę trudne. Kunzo zakładał miasto na prawie średzkim w miejsce istniejącego już na prawie polskim. Przy okazji lokacji na prawie niemieckim książę zwolnił mieszkańców miasta z obowiązków prawa polskiego." forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=639&w=86241134&a=86484076 "Oczywiście, że na polskim. Gdyby [Płock] był lokowany na niemieckim, miałby ławę miejską sądzącą razem z wójtem. Bez odesłań do księcia w tym zakresie." forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=639&w=86241134&a=86343310 Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Wpierw odpowiem pionkowi Barto! 07.11.08, 20:13 "bartoszcze napisał: > "Nie próbuj udawać głupszego niż jesteś" Ja podobno skonczylem tylko 4 klasy szkoly podstawowej,ale z takimi pierwotniakami jak Bartoszcze zawsze sobie rady daje, choc podobno "uon sztudiowany jest";) ciekawe co sztudiowou? moze tylko Promille! Dodam, ze madry czlowiek nikogo glupim nie wyzwie, bo na to jest za imtelintny, ON SOBIE TO MAJWYZEJ POMYSLI! Tera do kontekstu! Bolek mi wspanialy link wlozyl do kolejnego zdruzgotania Bartoszcze, jemu nie pomoze chwolba, ze koresponduje z Czwartoszem, jest i zostanie czlowiekiem, ktory najprostszych mechanizmow historycznych pojac nie potrafi! Czasami Petronelcia tez racje ma, bo naprawde prawo magdeburskie bylo modyfikowane zaleznie od regionu! a teraz to co Bolek wlozyl, akt lokacyjny Krasnegostawu!: " W Krakowie dnia 1 marca roku Pańskiego 1394. [4] W imię Pańskie amen. Na wieczną rzeczy pamiątkę. Władysław z Bożej łaski król polski, wielki książę litewski i dziedzic ruski, etc. łaskawość jednaką okazujemy, jak teraz, tak i w przyszłości, wszem, którym należną jest, przeto zważywszy roztropność i liczne względy wierności majestatowi naszemu przez naszego wiernego i dostojnego Stanisława z Kozic niestrudzenie okazywane [...], iżby znamienitszymi uczynić i radzi jego godne zasługi przez należny zaszczyt szczodrości wynagrodzić, temuż Stanisławowi, jego synom i legalnym następcom, wójtostwo nasze w Szczekarzewie w ziemi Lubelskiej na rzeką Wieprz położone z przyrodzoną majestatowi naszemu szczodrobliwością z prawem dziedziczenia nadajemy i trwałą przychylność dajemy, darujemy, aby na wieki zachować. Wioskę mienioną Szczekarzew alibo to od zaraz na oppidum alibo to od nowa na miasto erygujemy, aby ulokowane wiecznie trwało. Na owoż miasto przydzielamy, nadajemy, łączymy, przyłączamy i na własność oddajemy sto łanów frankońskich pola przez samego wójta Stanisława odmierzonych. Z tego dwa łany dla duchowieństwa, dwa łany dla wypędzających stada, a takoż dla wójta Stanisława, jego synów i legalnych następców na toż wójtostwo cztery wolne łany; szósty denar z czynszów, trzeci denar od wyroków i każdej osądzonej sprawy, jatki, sklepy sukienników, kramy piekarzy, szewców, balwiernię alibo łaźnię ofiarujemy, polecamy i w donacji wieczystej a nieodwołalnej temuż wójtowi Stanisławowi, jego synom i legalnym następcom oddajemy dla posiadania, utrzymywania, użytkowania, odstępowania, darowania, wymieniania, zbywania za naszą zgodą, a takoż spokojnego i prywatnego obsadzania (dzierżawienia) i obracania podle tego, jak jemu i jego dziedzicom korzystniejszym i użyteczniejszym będzie. Iżby zaś rzeczone miasto nasze Szczekarzew móc szybciej lokować, przenosimy je z prawa polskiego alibo ruskiego na prawo niemieckie (teutońskie), które maydburskim (magdeburskim) zowią, na zawsze oddaliwszy tamże wszystkie prawa polskie, przepisy i obyczaje powszechne, które prawo niemieckie samo przez się zwykle usuwać ma zwyczaj. Krom tego oddalamy, zwalniamy i na zawsze uwalniamy wójta, oppidanos alibo mieszczan, zagrodników, szynkarzy, podgrodzian i wszystkich, ktokolwiek miasto wspomniane zamieszkuje, od wszystkich praw, jurysdykcji i władzy królestwa naszego wojewodów, kasztelanów, sędziów, podsędków i tychże samych woźnych, którzy kiedykolwiek nominowanymi będą; przeto publicznie sądzeni za sprawy tak wielkie, jak i małe, za kradzieże, morderstwa, zabójstwa, podpalenia, okaleczenia i każde inne najmniejsze przewinienie przed swoim wójtem odpowiadać będą i nie jakąkolwiek inną karę otrzymają, lecz taką jak obywatele i mieszkańcy miasta rzeczonego [...] lubo przed naszym starostą, o ile wójt w ferowaniu wyroków niedbałym lub opieszałym będzie, dopóki atoli póty naszym dokumentem naszą pieczęcią opatrzonym ogłoszone nie będzie, wtedy nie inaczej, jak wszyscy podle zarzutów samym prawem maydburskim (magdeburskim) związani będą i związany będzie. W sprawach zaiste kryminalnych i śmiertelnych wzmiankowanemu wójtowi i legalnym następcom dajemy pełną i nieograniczona możność sądzenia, karcenia, karania, wyrokowania i skazywania, podle tego jak prawo niemieckie we wszystkich swoich punktach, artykułach, wnioskach i sentencjach, sędziów naszych obowiązkach żąda i wymaga. Dalej zaś radzi tegoż miasta naszego kondycję lepszą uczynić, temuż miastu naszemu Szczekarzewowi targ jeden co tydzień dnia piątego dajemy, zlecamy i po wsze czasy darujemy dla ożywienia spraw wszystkich i pojedynczych kupców przychodów i spraw ich wszystkiego rodzaju alibo postaci, uwolnienia sprzedaży, a takoż zamiaru swojego spełnienia. Krom tego wójt wzmiankowanego z imienia wójtostwa na wyprawy wojenne z pospolitym ruszeniem z jedną włócznią (kopijnikiem) i dwoma łucznikami w uzbrojeniu i z końmi dobrze oporządzonymi, nam i naszym sukcesorom służyć będzie obowiązany na zawsze. Tutaj zasię pieczęć nasza postawioną została na świadectwo kontraktom. Uczyniono w Krakowie w niedzielę „Esto mihi” roku Pańskiego 1394 w przytomności Dobiesława, kasztelana krakowskiego, Sędziwoja z Kalisza, Spytka z Krakowa, Jana Ligęzy, wojewody łęczyckiego, Piotra Kmity, kasztelana lubelskiego, Demetriusza, marszałka, i licznych innych naszych wiernych i zaufanych. Dan ręką spisany kanclerza dworu naszego, naszego wiernego i godnego Zaklicza . [1] Akt lokacyjny Szczekarzewa : Kraków, 1 marca 1394. Król powierza Stanisławowi z Kozic osadzenie miasta Szczekarzewa (dziś Krasnystaw ) na prawie magdeburskim. Or yginał . Nieznany [spłonął w roku 1524]. " I co Barto na to powiesz znalazles Twoj Fehler? jestem ciekaw, czy czytac potrafisz i w ogole wiesz o co mi chodzi! Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: Wpierw odpowiem pionkowi Barto! 07.11.08, 20:26 Witam! Przepraszam, że się wcinam ;) ballest napisał: > I co Barto na to powiesz znalazles Twoj Fehler? jestem ciekaw, czy czytac > potrafisz i w ogole wiesz o co mi chodzi! Moim zdaniem chodzi o ten fragment: "Iżby zaś rzeczone miasto nasze Szczekarzew móc szybciej lokować, przenosimy je z _prawa_polskiego_ alibo ruskiego na prawo niemieckie (teutońskie), które maydburskim (magdeburskim) zowią, na zawsze oddaliwszy tamże wszystkie _prawa_polskie_, przepisy i obyczaje powszechne, które prawo niemieckie samo przez się zwykle usuwać ma zwyczaj." ;)) Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Bolek kto czytac umiy, mou zawsze przewaga 07.11.08, 20:40 Bolek, a kto cie czytac uczyl, czy Ty potrafisz czytac ze zrozumieniem, albo jestes zwyczajnym, czytaj prymitywnym Polakiem takim jak Barto? "..temuż Stanisławowi, jego synom i legalnym następcom, wójtostwo nasze w Szczekarzewie w ziemi Lubelskiej na rzeką Wieprz położone z przyrodzoną majestatowi naszemu szczodrobliwością z prawem dziedziczenia nadajemy i trwałą przychylność dajemy, darujemy, aby na wieki zachować. Wioskę mienioną Szczekarzew alibo to od zaraz na oppidum alibo to od nowa na miasto erygujemy, aby ulokowane wiecznie trwało. Na owoż miasto przydzielamy, .." Boleczku widzisz Twoj Fehler, Krasnystaw byl wsiom a nie miastem jak go lokowano! Ja szukam polskiego prawa lokacyjnego do miast! Jestescie obydwoje instrumentami Jankiela prawda;) Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: Bolek kto czytac umiy, mou zawsze przewaga 08.11.08, 11:24 Witam! ballest napisał: > > Boleczku widzisz Twoj Fehler, Krasnystaw byl wsiom a nie miastem jak go lokowano! Ale obowiązki prawa polskiego, które spoczywałe na jego mieszkańcach, musiały mieć zastosowanie również do miast. Inaczej po co byłoby je uchylać przy nadawaniu miejscowości praw miejskich? Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Bolek kto czytac umiy, mou zawsze przewaga 08.11.08, 11:40 Obowiazki byly wszedzie, ale nie bylo polskiego prawa lokacyjnego, a prawo zwyczajowe, czy ksiazece, te mnie nie obchodza! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Olo Uostowcie pionka IP: *.dip.t-dialin.net 07.11.08, 21:19 "Królewski dyplom został wydany przed sześciuset laty w Inowłodzu. Jest najstarszym z zachowanych dokumentów królewskiego miasta Piotrkowa. Na mocy tego dokumentu 600 lat temu król Władysław Jagiełło ponowił prawo miejskie i przeniósł miasto z prawa polskiego na magdeburskie. Dokument Władysława Jagiełły z 8 czerwca 1404 roku to bardzo ważny dla dziejów miasta akt prawny - król przeniósł miasto i wszystkich jego mieszkańców z prawa polskiego na prawo niemieckie. Tym samym miasto i jego mieszkańcy zostali uwolnieni spod jurysdykcji i ciężarów prawa polskiego. Zdaniem naukowców trudno jest w tej chwili określić, który z władców polskich i kiedy dokonał lokacji Piotrkowa na prawie polskim. Nie ma jednak wątpliwości, że było to miasto książęce i w II połowie XIII wieku leżało w księstwie sieradzkim. Fakt, że było to miasto już na początku XIV wieku, potwierdza zapis zawarty w dokumencie wystawionym 16 października 1313 roku na zjeździe w Radomiu, Istnieje również przypuszczenie, że w 1404 roku mieszkańcy Piotrkowa - miasta zaliczanego już w XIV wieku do znaczniejszych grodów królestwa - pragnąc uwolnić się od ciężarów prawa polskiego, wykorzystali pożar jako pretekst, zełgali przed królem, że pergaminy im spłonęły i uzyskali podobne do posiadanych przez inne miasta w regionie przywileje samorządowe. www.piotrkow.pl/_portal/115641253344ed7475918eb/600_lecie_ponowienia_praw_miejskich_Piotrkowa.html Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Olo i zas cosik nowego IP: *.dip.t-dialin.net 07.11.08, 21:59 Proces tworzenia organizmu miejskiego kończy ostatecznie moment lokacji Trzebnicy na prawie zwyczajowym polskim w 1224 r. dokonanej przez Henryka Brodatego. Lokacja ta stworzyła podstawy prawne bazujące na normach zwyczajowego prawa polskiego do dokładnego określenia granic miasta, funkcjonowania targu i podstaw rozwoju rolnictwa oraz rzemiosł. Obszar miasta objął teren wokół kościoła św. Piotra i Pawła, a także część najstarszej osady trzebnickiej nad Sąsiecznicą. Stopniowo w ciągu XIII w., jeszcze przed lokacją miasta na prawie niemieckim w 1250 r. [14] dla znaczącej części mieszkańców miasta podstawowym źródłem egzystencji obok handlu i rolnictwa, stawało się rzemiosło, którego wytwory dość licznie odsłaniają dawne i obecne badania wykopaliskowe prowadzone głównie w obrębie tzw. Starego Miasta wytyczonego wg lokacji na prawie niemieckim w 1250 r. Lokacja ta nie pociągnęła za sobą typowej dla Śląska zmiany lokalizacji. Pozostało ono na starym miejscu, ale znacznie się powiększyło o szeroki pas ziemi wokół dotychczasowych granic wraz z wytyczonym rynkiem na północ od kościoła św. Piotra i Pawła, wokół którego kształtowało się centrum. Znaczna część osady zwanej „Polska Wieś” pozostała nadal poza południową granicą miasta stanowiąc przedmieście. www.archeologia.w.toruniu.pl/literatura/bobows2.htm Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Olo Re: i zas cosik nowego IP: *.dip.t-dialin.net 07.11.08, 22:20 sam tysz tiny.pl/skwn To je z ale z tyj ksionszki: Legnica: monografia historyczna miasta Von Marian Haisig, Juliusz Demel Veröffentlicht von Zakład Narodowy im. Ossolińskich, 1977 443 Seiten Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: i zas cosik nowego 07.11.08, 22:29 Olo a skond tys se urwou;) Juz Ci Bolek napisou, ze przywilej lokacyjny Trzebnicy jest sfalszowany! Co mi chcesz pedziec, ze bylo polskie prawo lokacyjne, podej mi je w jednym jedynem przywileju lokacyjnym! idz se wyspac! Bolek juz 3 lata je szukajom z Barteczkiem i je znejsc nie umiom;) pomoz im szukac! Jak je znejdziesz zamelduj se u mnie! Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: i zas cosik nowego 08.11.08, 11:30 Witam! ballest napisał: > Bolek juz 3 lata je szukajom z Barteczkiem i je znejsc nie umiom;) > pomoz im szukac! Kłamiesz. Nikt tego nie szuka. To nie jest potrzebne do tego, by udowodnić istnienie polskiego prawa zwyczajowego i Ty o tym dobrze wiesz. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest I Kto tu jest klamca? 08.11.08, 11:38 Bolek NIE KREC > Kłamiesz. Nikt tego nie szuka. To nie jest potrzebne do tego, by > udowodnić istnienie polskiego prawa zwyczajowego i Ty o tym dobrze > wiesz. ----------------- Bolek a kto TO TAKI, co sie pyta o tam jakies polskie prawo zwyczajowe?? Te mnie wcale nie obchodzi!!! Ja sie pytam i zawsze pytalem o POLSKIE P R A W O Lokacyjne - Boleczku! prosze, wloz to sobie do Twej studiowanej gloweczki, a nie przekrecej tak, jak to tylko polskie wichlyrze potrafia. Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: I Kto tu jest klamca? 08.11.08, 12:57 Witam! ballest napisał: > Bolek a kto TO TAKI, co sie pyta o tam jakies polskie prawo zwyczajowe?? Te mnie > wcale nie obchodzi!!! Nie dziwię się. Bo właśnie ono regulowało życie polskich wspólnot miejskich zanim rozpowszechniło się niemieckie prawo zwyczajowe. Gdybyś zaakceptował ten fakt, musiałbyś przyznać, że od dwóch lat robisz mnóstwo hałasu o nic. > Ja sie pytam i zawsze pytalem o POLSKIE P R A W O Lokacyjne A pytaj się o co chcesz. Odpowiedź zawsze będzie ta sama: 1. przed niemiecką kolonizacją były w Polsce miasta; 2. przed rozpowszechnieniem się niemieckiego prawa zwyczajowego ich życie regulowało polskie prawo zwyczajowe; 3. Polacy radzili sobie z zakładaniem miast na prawie niemieckim nie gorzej od Niemców. Taka jest prawda i jej nie zatupiesz. > - Boleczku! prosze, wloz to sobie do Twej studiowanej gloweczki, a nie przekrecej tak, jak to tylko polskie wichlyrze potrafia. Bez komentarza. Sam sobie wystawiasz świadectwo. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: I Kto tu jest klamca? 08.11.08, 21:04 Boleczku w Polsce nie bylo miast przed kolonizacjaom, byly tylko osady przygrodowe, a jak jestes innego zdania, to podej mi te miasta ktore zalozono na polskim prawie lokacyjnym! Bolek, zrozum, ze te osady nie mialy z miastem i jego prawami nic wspolnego, one nie mialy wojta a ich mieszkancy nie byli wolnymi. Prawo ksiazece bylo dlo wszystkich jednakowe, obojetnie czy wies, czy osada przygrodowa, tam nie bylo roznicy. Kup sie prosze Higouneta, bo zeby to wszystko napisac, co on w tej ksiazce wyrazil potrzebuje kilkanascie godzin, a teraz rozmawiam z Tobom jak ze Wiesiem z Podlasia, ktory ze 4 klasy podstawowki "wyloz"! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: !!! gdybys uosiolku czytac poradzil IP: *.dip.t-dialin.net 08.11.08, 21:17 gdybys osle czytac poradzil "Królewski dyplom został wydany przed sześciuset laty w Inowłodzu. Jest najstarszym z zachowanych dokumentów królewskiego miasta Piotrkowa. Na mocy tego dokumentu 600 lat temu król Władysław Jagiełło ponowił prawo miejskie i przeniósł miasto z prawa polskiego na magdeburskie. Dokument Władysława Jagiełły z 8 czerwca 1404 roku to bardzo ważny dla dziejów miasta akt prawny - król przeniósł miasto i wszystkich jego mieszkańców z prawa polskiego na prawo niemieckie. Tym samym miasto i jego mieszkańcy zostali uwolnieni spod jurysdykcji i ciężarów prawa polskiego. Zdaniem naukowców trudno jest w tej chwili określić, który z władców polskich i kiedy dokonał lokacji Piotrkowa na prawie polskim. Nie ma jednak wątpliwości, że było to miasto książęce i w II połowie XIII wieku leżało w księstwie sieradzkim. Fakt, że było to miasto już na początku XIV wieku, potwierdza zapis zawarty w dokumencie wystawionym 16 października 1313 roku na zjeździe w Radomiu, Istnieje również przypuszczenie, że w 1404 roku mieszkańcy Piotrkowa - miasta zaliczanego już w XIV wieku do znaczniejszych grodów królestwa - pragnąc uwolnić się od ciężarów prawa polskiego, wykorzystali pożar jako pretekst, zełgali przed królem, że pergaminy im spłonęły i uzyskali podobne do posiadanych przez inne miasta w regionie przywileje samorządowe. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Kto czytac poradzi mou zawsze przewaga;) 08.11.08, 22:04 "Istnieje również przypuszczenie, że w 1404 roku mieszkańcy Piotrkowa - miasta zaliczanego już w XIV wieku do znaczniejszych grodów królestwa" Czyli nie miasta tylko grodu, tak jak pisalem;) Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: I Kto tu jest klamca? 08.11.08, 21:55 Witam! ballest napisał: > Kup sie prosze Higouneta, Bardzo chętnie. Zaraz po tym, jak pan Higounet nauczy się polskiego i zapozna się z pracami choćby takiego K. Buczka. > teraz rozmawiam z Tobom jak ze Wiesiem > z Podlasia, ktory ze 4 klasy podstawowki "wyloz"! To prawda. Ale to akurat Tobie wystawia świadectwo, nie mi. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: I Kto tu jest klamca? 08.11.08, 22:14 Boleczku a ja wierze historykom co bie sa Polakami czy Niemcami, bo oni neutralnie osadzaja historie regionow, poczytaj troche na temat Higouneta, a nie pisz mi o Buczku, ktory widzi wszystko subjektywnie tak jak kazdy Polak: "....Prof Higounet wyrazil sie kiedys tak , cytuje : "Zadaniem nauki historii jest o przeszlosci informowac , i jak tylko mozliwe wyjasniac . Nie jest jej zadaniem ponad nia o s a d z a c" (kon. cyt. p.m) . Takie stanowisko rozumiem i popieram , kto sie tego jednak scisle trzyma ? W Polsce chyba nikt ! Gdzie indziej tez malo kto ! Brytyjski historyk Roger Collins napisal wprost: historiografia rzadko kiedy jest neutralna . Posluchajmy wiec a raczej przeczytajmy co szanowny profesor z Francji ma nam do powiedzenia , nie ma zadnych powodow aby jemu nie wierzyc . Cytuje : " Kiedy podaza sie za pytaniem jak przebiegaly i ksztaltowaly sie stosunki pomiedzy Niemieckim Zakonem a ludnoscia miejscowego pochodzenia w Prusach , trafia sie zaraz na czeste i uporczywie powtarzane twierdzenie ze ci niemieccy panowie mieliby Prusow calkowicie zniszczyc i dowiaduje sie czlowiek o takiej liczbie zabitych ktora jest tak przesadzona iz przekracza podwojna liczbe zamieszkalej w Prusach ludnosci ." " Jak wytlumaczyc fakt iz wiekszosc pruskiej arystokracji wstapila na sluzbe Niemieckiego Zakonu i wiecej nawet , ze ludnosc nie niemiecka w zagospodarowaniu tego kraju brala udzial z ta rzekoma eksterminacyjna polityka prowadzona przez Zakon" (...) "Niemieccy osiedlency w Prusach w wiekszosci osiedlali sie tylko na terenie lesistym i niezagospodarowanym . Miejsca i tereny zajete przez Prusow ale takze przez Slowian byly omijane i na te tereny osadnicy w ogole nie postawili swojej s t o p y ." "Chlopstwo pruskie w dalszym ciagu swoje male wsie i zagrody zatrzymalo i dalej w nich mieszkali (Hakenzinsdörfer )" "Rowniez i Prusowie brali czynny udzial w dalszym poszerzaniu i zagospodarowywaniu powierzchni rolnych we wschodnich czesciach kraju ." "Na Warmi nie robiono zadnych roznic miedzy Niemcami a stara pruska ludnoscia ...." Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: I Kto tu jest klamca? 09.11.08, 16:54 Witam! ballest napisał: > "....Prof Higounet wyrazil sie kiedys tak , cytuje : > "Zadaniem nauki historii jest o przeszlosci informowac , i jak tylko mozliwe > wyjasniac . Nie jest jej zadaniem ponad nia o s a d z a c" Bardzo ładnie napisane, ale "po czynach ich poznacie" jak mówi Pismo. W nauce nie liczy się narodowość ani dobre chęci, tylko warsztat. Jeżeli swoje mądrości ściągnąłeś od Higouneta, to oznacza, że temu człowiekowi po prostu brak warsztatu. Ponieważ znam Cię nie od dziś więc muszę dopuścić i taką ewentualność, że ten Higounet napisał przyzwoitą pracę, tylko Ty w niej zobaczyłeś wyłącznie to, co Ci pasowało. Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: I Kto tu jest klamca? 09.11.08, 20:30 "Profesor Charles Higounet , francuski historyk, specjalista od osadnictwa niemieckiego na wschodzie Europy w okresie sredniowiecza , ktory jak mowi o sobie: "poswiecilem temu zagadnieniu 50 lat swojego zycia , i przez ten dlugi czas datarlem do wszystkich mozliwych dokumentow", wydal obszerna prace naukowa..." Jasne, ze to wybieram, co mi pasuje, przeciez nie moge wybierac klamstw historycznych, ktore Ty wybierasz! Jesli Ty uwazasz, ze Plocj zostal lokowany na polskim prawie, to po prostu KLAMIESZ! Odpowiedz Link Zgłoś
petronella.kozlowska Kto tu jest klamca? 09.11.08, 20:58 ballest i Profesor Charles Higounet, francuski historyk, specjalista od osadnictwa niemieckiego na wschodzie Europy w okresie sredniowiecza, ktory jak mowi o > sobie: "poswiecilem temu zagadnieniu 50 lat swojego zycia , i przez ten dlugi czas datarlem do wszystkich mozliwych dokumentow", wydal obszerna prace naukowa" mówi sam o sobie a wszystkich dokumentów nie widział Odpowiedz Link Zgłoś
bartoszcze Re: I Kto tu jest klamca? 09.11.08, 21:10 > "poswiecilem temu zagadnieniu 50 lat swojego zycia , i przez ten > dlugi czas datarlem do wszystkich mozliwych dokumentow" Już to zdanie budzi wątpliwości:) a mianowicie te wszystkie możliwe dokumenty. Zwłaszcza że Higounet miał to mówić w latach 80-tych, czyli jeden Bóg raczy wiedzieć, jaki on miał dostęp do archiwów bloku komunistycznego. www.historycy.org/index.php?act=Print&client=printer&f=14&t=36486 (spod tego linku zresztą pochodzą cytaty Ballesta) en.wikipedia.org/wiki/Charles_Higounet Specjalista przede wszystkim od historii średniowiecznych miast francuskich.. Swoją drogą, ciekawe czy cokolwiek napisał o lokacji Płocka z 1237 roku:))) (możesz Balciu zabrać się za jego książki, ale nie spodziewam się, abyś chciał cokolwiek z nich zacytować..) Odpowiedz Link Zgłoś
petronella.kozlowska Re: I Kto tu jest klamca? 09.11.08, 22:42 www.historycy.org/index.php?showuser=37289 autor tego postu jest z zawodu woźnym jak sam pisze. Stąd się bierze fascynacja ballesta tym tekstem Odpowiedz Link Zgłoś
arnold7 Re: I Kto tu jest klamca? 09.11.08, 22:58 Bardzo prawdopodobnie przepisal z Labudy, ktory sam za komuny wyczytal w zrodlach, ze nie bylo ludobojstwa na Prusach. Juz dawno wrzucilem na forum cytat na ten temat. Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: I Kto tu jest klamca? 09.11.08, 21:10 Witam! ballest napisał: > Jesli Ty uwazasz, ze Plocj zostal lokowany na polskim prawie, to po prostu KLAMIESZ! Wyluzuj człowieku. Nigdy nie twierdziłem ani że Płock był lokowany na prawie polskim, ani że nie był na nim lokowany. To mnie nie interesuje. Ja tylko twierdzę, że istniało zwyczajowe prawo polskie, które regulowało życie wspólnot miejskich w obecnej Polsce zanim upowszechniło się tu zwyczajowe prawo niemieckie. Tylko tyle. Dla Ciebie, jak widzę, i tak za dużo ;) Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: I Kto tu jest klamca? 10.11.08, 06:13 bolek5 napisał: > Witam! > > ballest napisał: > > > Jesli Ty uwazasz, ze Plocj zostal lokowany na polskim prawie, to > po prostu KLAMIESZ! > > Wyluzuj człowieku. Nigdy nie twierdziłem ani że Płock był lokowany > na prawie polskim, ani że nie był na nim lokowany. To mnie nie > interesuje. Ja tylko twierdzę, że istniało zwyczajowe prawo polskie, > które regulowało życie wspólnot miejskich w obecnej Polsce zanim > upowszechniło się tu zwyczajowe prawo niemieckie. Tylko tyle. Dla > Ciebie, jak widzę, i tak za dużo ;) Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: I Kto tu jest klamca? 10.11.08, 10:14 Witam! ballest napisał: > O Bolek, wycofujesz sie powoli, prawda! No więc znajdź taką moją wypowiedź, w której _wyraźnie_ twierdzę, że Płock był _lokowany_ na prawie polskim. To Ty ustawicznie żądasz deklaracji w sprawie tego Płocka, a ja jej konsekwentnie odmawiam, bo wiem, że tak naprawdę chodzi Ci o coś zupełnie innego i cały ten Płock to Twoja dość prościutka retoryczna zagrywka. Napisałem to wyraźnie 22.10 o 10.31: "Nigdy nie dyskutowałem na temat Płocka. Zresztą w tej dyskusji nie o Płock chodziło, tylko o tzw. prawo polskie. Lokacja Płocka miała być dowodem na jego istnienie, moim zdaniem zupełnie niepotrzebnycm. Dla mnie nie ulega wątpliwości, że istniały zwyczaje prawne, które regulowały działanie wspólnot miejskich przed ich lokacją na prawie niemieckim". Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Polskie wspolnoty miejskie 10.11.08, 12:42 !Istnienie wspolnot miejskich" ;) - znowu taka retoryczna odpowiedz, z uotwarta furtka na wszystkie strony, bez intusu! Bolek, jak wyglondala ta "wspolnota miejska" na polskim prawie, bo ja nie mam pojecia? Roznila sie od wspolnot wiejskich w Polsce? Byly te "wspolnoty" osadami przygrodowymi, albo byly to juz wolne miasta na wzor miast zakladanych przez kolonistow. Rzadzil tymi wspolnotami feudalny wladca ? Ile bylo tych wspolnot miastowych? Podaj mi blizej cos na ten temat tych wspolnot miastowych, bo stojam na szlauchu. Czym sie roznily te "polskie wspolnoty miejskie" od Odpowiedz Link Zgłoś
bolek5 Re: Polskie wspolnoty miejskie 10.11.08, 19:27 Witam! ballest napisał: > !Istnienie wspolnot miejskich" ;) > - znowu taka retoryczna odpowiedz, z uotwarta furtka na wszystkie > strony, bez intusu! Ośrodków miejskich czyli miast. Zadowolony? > Bolek, jak wyglondala ta "wspolnota miejska" na polskim prawie, bo > ja nie mam pojecia? O szczegółach niewiele wiadomo, bo brak źródeł pisanych. > Roznila sie od wspolnot wiejskich w Polsce? Tak. M. in. prawem targowym i mirem książęcym. > Byly te "wspolnoty" osadami przygrodowymi, Istniały przy grodach, jeżeli o to Ci chodzi. Taka była specyfika całej Słowiańszczyzny. Ale przynajmniej kilka z nich nie zasługuje już na miano osady. > albo byly to juz wolne > miasta na wzor miast zakladanych przez kolonistow. Nie. I dlatego m. in. prawo niemieckie zdobyło sobie taką popularność. > Rzadzil tymi wspolnotami feudalny wladca ? Za pośrednictwem swych urzędników, np. sędziego targowego. > Ile bylo tych wspolnot miastowych? Źródła z epoki używają określenia "civitas" lub "urbs" wobec Gniezna, Poznania, Wrocławia, Krakowa, Sandomierza i Płocka > stojam na szlauchu. Nie zapomnij zajrzeć do jego końcówki, zanim z niego zejdziesz ;) Odpowiedz Link Zgłoś
ballest Re: Polskie wspolnoty miejskie 10.11.08, 22:13 Bolek, czyli prawo ksiazece, prawda! Wiemy jak sredniowieczny Krakow wyglandou, nie mial z miastem nic wspolmego. Wy Polacy uwazacie za miasto wieksze zbiorowisko ludzi, o ktorych losie, czytaj zyciu i smierci roztrzygal ich feudalny wladca! Ja Was oswiecal nie bede, chcecie byc zacofanymi historycznie, zostajcie nimi, mnie to nie przeszkadza! Odpowiedz Link Zgłoś