nie dla wahhabickiego meczetu!!!

[Gość: Abdullah]

Polska- tylko 2,9 tys osob w 40 mln Polsce
Zapisujcie sie!!!!

www.facebook.com/group.php?v=info&gid=327131826972

Az 38 tys osob w 10 mln Czechach!!


www.facebook.com/pages/Islam-v-Ceske-republice-nechceme/120236192937

[Gość: /]

www.tvn24.pl/0,1658664,0,1,aktywisci-do-izraelskiego-wiezienia,wiadomosc.html

[Gość: Christopulis]

Przyszłość Europy to sterczące minarety i smród kebabu.

[Gość: m]

Gratuluje pomysłu! Może jest też grupa "Jak zapisze się milion osób, to
wróci mi rozum do głowy"? Proponuję się zapisać.

[Gość: *]

swkatowice.mojeforum.net/temat-vt9010.html?postdays=0&postorder=asc&start=0

[Gość: ppw]

lewacy i liberalne cioty już wkrótce będą się modlić
w meczetach

[Gość: AK]

Można obrażać wszystkie religie, tylko nie islam. I jest z tym jakiś
problem.

steelturman.typepad.com/thesteeldeal/2006/02/allah_cartoons_.html

[Gość: Igor]

My, Słowianie, powinniśmy zacieśniać współpracę między naszymi
narodami, bo zdaje się,że Europa zachodnia jest stracona.
Kilkadziesiąt milionów muzułmanów i demokracja to mieszanka
wybuchowa. Sława narodom Słowiańskim, naszym dzieciom przyszłość!

[Gość: Otto]

Teraz muzułmanie mają post, ramadan. W niemieckiej tv co kilka
godzin przypominają, ze jest ramadan. Europa pochyla się przed
światem muzułmańskim zdając sobie sprawę, że islamizacji naszego
kontynentu nie da się już powstrzymać. Awantury o krzyż przejdą do
historii.

[Gość: ara]

muzułmanie rozmnażają się jak króliki, wkrótce wyprą nas z naszych
własnych krajów

[Gość: emigrant]

książka sarrazina jeszcze nie w księgarni, a już na 1. miejscu

www.amazon.de/gp/bestsellers/books
już sobie zamówiłem

nie dla każdego meczetu!!!

[Gość: antymenel]

nadmierna tolerancja skończy się zawłaszczeniem Europy przez
islamskich terrorystów i fanatyków.

[Gość: TW]

Co piąty pobierający zasiłek w Niemczech to muzułmanin. 20 procent pobierających zasiłki w Niemczech to muzułmanie. A jest ich tylko 5 procent ogółu społeczeństwa.

[Gość: yy]

www.memritv.org/clip/en/2597.htm

[Gość: zk]

jedynie powrót do korzeni judeochrześcijańskich jest w stanie powstrzymać islamizację europy - obudźcie się !!!

Nie dla bezmyślności

[edico]

Jest to tylko postawiona teza i nic więcej. Islam ma przecież wspólne korzenie z judaizmem i chrześcijaństwem. Tak więc to, co piszesz, jest niczym więcej, niż walką sekt tej samej religii. O wiele większym zagrożeniem jest dynamicznie rozwijający się bahanizm łączy w sobie, m.in. elementy judaizmu, chrześcijaństwa, islamu i babizmu. Jakby na to nie patrzeć i osądzać, wszystkie te religie pochodzą z Bliskiego Wschodu i aż dziw bierze, że europejczycy uważający się za najbardziej cywilizowanych ludzi świata łapią się na te historie zapominając o własnych korzeniach.

[Gość: et]

ARABIA OLSZTYŃSKA
allout.blox.pl/2011/02/ARABIA-OLSZTYNSKA.html

[Gość: Jerzy]

Dobry początek końca Polski Na zachodzie też zaczynało się skromnie, Polska jest o wiele lat do tyłu w porównaniu z Zachodem, dlatego też islamizacja Polski rozpocznie się z opóźnieniem, ale rozpocznie się na pewno.

Nie dla idiotycznych wojen religijnych

[Gość: alek]

Czas w końcu zmądrzeć a nie cofać się do okresu katolickiej inkwizycji.

Kazda religia ma prawo miec swoje swiatynie

[competent]

A|le nie ma prawa zabraniać innym

[Gość: alek]

tego, co sama robi.

[edico]

Niektóre religie mają wojnę wpisaną w swoją ideologię. Bez tego po prostu przestają istnieć jako organizacja światopoglądowa skupiająca swoich zwolenników charakteryzujących się najczęściej nieusuwalnym lękiem egzystencjalnym, którego ujściem jest jedynie agresja tak chętnie chowająca się za sztandarem religii. W tym też należy upatrywać wojny i przemocy w religiach świata. Niepokojąca tutaj jest przede wszystkim religijna dwuznaczność obszaru oddziaływania. Może bowiem przynosić tzw. „błogosławione owoce", lecz może stać się również źródłem fanatyzmu i zguby - czego z wielu względów udowadniać już nie trzeba. Z jednej strony religie „temperują” agresywne popędy swoich wyznawców wystosowując np. znany powszechnie zakaz „nie zabijaj”, a z drugiej strony niewiele obrazów z historycznej przeszłości religijnej budzi większą grozę, niż krwawe krucjaty, stosy, akty terroru dokonywane w imieniu Boga itd. Obrazy, które niemal codziennie karmieni jesteśmy w telewizji, to: „święta wojna”, dżihad, terroryści-samobójcy, 11 września, kościoły płonące po wypowiedzi Benedykta XVI, itp. misje religijne na siłę uszczęśliwiające świat. Co gorsze, nie ma tutaj żadnego dającego się logicznie uzasadnić jakiegoś podziału na religie lepsze lub gorsze, bądź też dobre lub złe. Zarzewiem nietolerancji i terroru może stać się każda religia. Wszystkie też - a przynajmniej pięć największych religii świata, nawet pacyfistyczny buddyzm - mają za sobą w swej historii krwawe epizody. Chociaż by ten ostatni aspekt sprawy skłania do poważnego namysłu nad związkami religii z przemocą lub znacznie rzadziej spotykanymi jakimiś sporadycznymi przypadkami odmowy. Dopatrzeć się tego można zarówno w islamie i „agresywnych” wersetach Koranu, jak w chrześcijaństwie i augustiańskiej teorii „wojny sprawiedliwej”, czy też w starotestamentowych wezwaniach do „świętej walki”.

[Gość: ben]

Katolicyzm w imię własnej religii wydaje się sam sobie narzucać własne prawa w zależności od okoliczności i z nich się później rozgrzeszać w imię tego samego Boga, który takich działań zakazuje. Tak stosowana obłuda znacznie wyprzedza oddziaływanie układu słonecznego na wszelkie zjawiska przyrodnicze.