lukaszb86
01.05.23, 17:18
Witam, pisze na forum po raz pierwszy. Mam 36 lat i od okolo 20 lat jestem piwoszem. Piwo popijam kilka razy w tygodniu po pracy. Zwykle 2-4 butelki, w weekendy i wiecej. Ostatnich kilka lat wprowadzilem sobie zasade ze w tygodniu nie ruszam piwa, zostawilem sobie te przyjemnosc na weekendy. Pod koniec zeszlego roku mialem wolny caly grudzien i pilem praktycznie codziennie a od nowego roku postanowilem nie pic wogole przez jakis czas i pojawil sie lekki zespol abstynencyjny, niepokoj, potliwosc i slaby, przerywany sen. Przeczekalem i po kilkunastu dniach bylo juz ok ale dalej nie pilem tak jak sobie postanowilem. pod koniec kwietnia czyli po 4 miesiacach abstynencji wypilem ze szwagrem 2 piwa i nastepnego dnia znowu dopadly mnie te objawy zespolu abstynencyjnego czyli niepokoj i slaby sen, potow tym razem nie bylo. Domyslam sie ze jestem uzalezniony od alkoholu i bede go juz unikal, mam dosc tego piwska ale moje pytanie jest takie czy te objawy zespolu abstynencyjnego beda u mnie wystepowac juz zawsze? Nawet po dluzszym czasie bez alkoholu gdy np wypije lampke szampana w ramach toastu, zjem cuckierka czy ciasto z rumem czy po prostu wypije jedno piwo ze znajomymi? Nie chcem juz pic tak czesto jak dotychczas to robilem i nie mam problemu zeby tego nie robic ale czy w moim przypadku juz nigdy nie bede mogl sie kulturalnie czegos napic?