niski.oktan
02.02.09, 20:46
Jakieś wredne babsko kręciłoby mi się po domu i zaglądałoby do garnków, lodówki i kosza z brudami do prania.
I jakiś zgred pouczałby mnie, jak mam gwoździe w ścianę wbijać i w której ręce trzymać pistolet przy tankowaniu samochodu.
Chrzanię powinowacenie się.