Dodaj do ulubionych

Wypisani z listy wiernych

IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.06.06, 07:59
Jak widzę polityków z pierwszych stron gazet, prezydenta, premiera,a nieraz
całe stado partyjne afiszujące się podczas telewizyjnej transmisji Mszy
Świetej i porównam to do póżniejszego ich zachowania, w którym cechuje
nienawiść do kolegów z innych opcji politycznych, to coraz częściej zadaję
sobie pytanie: czy oni są prawdziwymi katolikami, czy tylko udającymi
błaznami. Co oni mają wpólnego z prawdziwymi katoliokami. Czy moje miejsce
powinno być z nimi. Tymbardziej, że tzw. ateiści o wiele bardziej przyzwoicie
się zachowują.
jeszcze praktykujący katolik
Obserwuj wątek
    • Gość: wredna_jedza Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.06.06, 08:09
      Może niekoniecznie odeszłam z kościoła, ale mój obecny "parafialny" omijam
      szerokim łukiem, modląc sie o to, żeby wreszcie trafili do parafii duszpasterze
      z prawdziwego zdarzenia, a nie banda nierobów, zadowolonych z siebie 9 buraqów...
      Jak dobrze, że w Krakowie jest wiele kościołów, współczuje tylko tym, co mają
      jeden w swej miejscowości...

      PS - gdybym od urodzenia mieszkała w tej parafii co obecnie, to nei wiem, czy na
      wspomnianej liście tych co odeszli, nie byłoby mojego nazwiska... :)
      • Gość: Asceta Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.impaq.com.pl 14.06.06, 10:19
        A ja wierze w Boga a nie w kosciol ktory jest i zawsze byl instytucja
        komercyjna. To co robi kosciol grozac nieudzielaniem sakramentow w tym slubu
        wobec Boga to zwykly, podly i niski szantarz. To nie wierni odwracaja sie od
        kosciola tylko kosciol dawno temu odwrocil sie od wiernych, wypaczyl i zmutowal
        w karykature Piotrowskiego stowarzyszenia. Wyglada na to ze dla ksiezy
        najwazniejsze sa kasa, statystyki i rytulaly (w tej wlasnie kolejnosci) nie zas
        uczciwosc, moralnosc i skromnosc. ksieza ktorych znalem nie wykazywali sie zadna
        madroscia ani zyciowa, ani etyczna ani nawet niezla znajomoscia pisma swietego
        czy historia kosciola. wykazali sie za to wiara w swoj autorytet (niewazne ze
        budowany na piasku) nimb nieomylnosci i wsuwaniem nosa we wszystko w co moga.
        nie spotkalem jeszcze osobiscie zadnego ksiedza ktory by dysponowal takimi
        cechami (co nie znaczy ze ich nie ma). Osobiscie jeszcze sie z kosciola nie
        wypisalem ale mysle o tym intensywnie a co do sakramentu to wobec Boga slubu
        moze udzielic jeszcze kapitan na pokladzie swojego statku i tak wlasnie zrobie.
        • rosenkrantz666 Re: Wypisani z listy wiernych 14.06.06, 10:34
          > To co robi kosciol grozac nieudzielaniem sakramentow w tym slubu
          > wobec Boga to zwykly, podly i niski szantarz

          Udzielanie ślubu przez kościół jest uzurpacją - do bodajrze 17 wieku kościół nie
          miał nic wspólnego ze ślubami. Ceremonie zaślubin były ściśle świeckie.

          Kościół ogólnie zawłaszczał od zawsze ważne wydarzenia w życiu ludzi - od
          przejmowania pogańskich zwyczajów i terminów świąt, po uzurpacje prawa do
          koronowania królów, czy udzielania ślubu. W sumie więc nie ma sie czemu dziwić -
          są konsekwentni w swoich totalitarnych dążeniach.
          • Gość: ugugu Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.pools.arcor-ip.net 14.06.06, 10:38
            Na przejmowaniu wzorcow kulturowych, praktyk, miejsc kultu, od poprzednich
            wyznan polegala od zawsze walka kosciola o wladze. Tak jak koscioly budowano w
            miejscach gdzie wczesniej modlili sie poganie, tak samo przejmowano stare swieta
            poganskie i nazywano je chrzescijanskimi. Przyklady? Boze narodenie w okresie
            przesilenia zimowego, poganskie saturnalia zwane pozniej dzisi karnawalem, ale
            juz w sredniowieczu przejete przez kosciol jako swieto, w ktorym swiat stoi na
            glowie - charakter dokladnie ten sam co w rzymie.
            • Gość: uqeci Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.wtl.us.edu.pl 14.06.06, 11:21
              Kościół jest był i będzie sakramnetem! Lb 6, 24 -26
              • Gość: pako 19 to normalny proces, znak ze zaczynają się IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.06.06, 12:08
                czasy ostateczne... w tych czasach przy Bogu zostanie tylko garstka. Dobrze że
                nikt nikogo już nie zmusza, wreszcie jest jakoś prawdziwie. Co oczywiście nie
                znaczy że dobrze że się wypisują z kościoła, ale każdy kto należeć będzie do
                Kościoła będzie należeć z poruszenia serca i miłości do Jezusa a nie z jakiegoś
                aktu nadania. :) Mam zaufanie do obecnych czasów.
                • rasziel Re: to normalny proces, znak ze zaczynają się 14.06.06, 12:34
                  A osoba nie należąca do kościoła katolickiego, nie może wierzyć w Jezusa? Wiele osób odchodzi z kościoła, lecz ciągle wierzy w Chrystusa - odeszli z powodu hipokryzji kościoła, z powodu jego chęci zawłaszczania coraz większych części życia publicznego, z powodu jego chęci zysku i władzy. Ja nie jestem katolikiem, lecz wierzę w Chrystusa, w Boga Ojca.
                  • pako19 rasziel: nie mówię definitywnie, że kto odchodzi 14.06.06, 12:46
                    od Kościoła jest potępiony. Ja nie mam prawa nikogo potępiać. to jest sprawa
                    sumienia każdego człowieka. Choć uważam że odejście z Kościoła jest bardzo
                    radykalną formą, bo odcinając się od Rydzykó i inych pozbawiamy się wilekiego
                    skarbu jakim saą sakramenty w kórych obecny jest sam Bóg. taka decyzja jest
                    bardzo niebezpieczna ale każdy ma wolną wolę.Ja mam to szczęście że nie
                    utożsamiam Kośioła z rydzykiem ani innym tego typu. Znam kilku księży cudownych
                    ludzi, którzy nie czynią z ludzi bezimiennego tłumu, ale czynią uczniów Jezusa.
                    Wcale nie są jakimiś nadętymi bufonami.
                    • rasziel Re: rasziel: nie mówię definitywnie, że kto odcho 14.06.06, 12:52
                      Ja nie przeczę, że są wspaniali księża, ci dla których pomoc dla drugiej osoby jest najważniejszy, dla których ważni są ludzie, a nie pieniądze - sam paru takich znam. Chodzi mi o to, że np. sakramenty, nie są dla mnie (i dla niektórych znajomych osób) pełne Boga - dla mnie Bóg jest obecny w każdym przedmiocie, w każdym człowieku, we wszystkim co stworzył. Mówiąc krótko, nie uznaję instytucji kościoła jako pośrednika pomiędzy Bogiem a człowiekiem.
                      • Gość: Paweł [...] IP: 62.233.214.* 14.06.06, 15:27
                        Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
                        • poszeklu Dobrze. A co z Tuskiem i Kwasniewskim 14.06.06, 16:12
                          To juz jest czyms o wiele gorszym niz apostacja z Kosciola Katolickiego.
                          Wole juz zeby pedrasci i lesbijki nie byli czlonkami Kosciola, niz falszywcami.
                          To samo sie tyczy SBekow i innych komuchow. To najgorszy elelment
                          spoleczenstwa. Ze ich nie bedzie w kosciele, tego nawet nikt nie zauwazy. Jesli
                          czasem chodzili do kosciola, to tylko po to by donosic i pisac raporty, kto byl
                          i co ksiadz powiedzial na kazaniu przeciw komunizmowi.
                          • Gość: openmind.desk.pl artykuł na poziomie michnika IP: *.jjs.pl 14.06.06, 19:07
                            michnik zaprzedał dawne wartości na rzecz komercji i sensacji
                            • japico Re: artykuł na poziomie michnika 15.06.06, 09:23
                              Udowodnij, że piszesz lepsze. Wymądrzać się każdy może.
                              A swoją drogą, takiego jeszcze nie było.
                          • Gość: Tanatos Re: Dobrze. A co z Tuskiem i Kwasniewskim IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 12:24
                            Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem... A co do pisania donosów, to
                            pragnę Ci przypomnieć kilka ostatnio głośnych spraw współpracowników UB
                            rekrutujących się z grona kleru kościoła katolickiego.
                            Generalnie sugerowałbym poczytanie (chociaż raz, a dokładnie) Biblii, a choćby
                            tylko Nowego Testamentu. Ciekaw jestem, w której to Ewangelii Chrystus nawoływał
                            do takich postaw, jak Twoja. Chyba tylko w ewangleii wg. ojca Rydzyka...

                            PS. Dziękuję za pomoc w podjęciu decyzji.
                          • Gość: 4g63 Re: Dobrze. A co z Tuskiem i Kwasniewskim IP: 217.153.60.* 19.06.06, 15:25
                            > To juz jest czyms o wiele gorszym niz apostacja z Kosciola Katolickiego.
                            > Wole juz zeby pedrasci i lesbijki nie byli czlonkami Kosciola, niz
                            > falszywcami.
                            > To samo sie tyczy SBekow i innych komuchow. To najgorszy elelment
                            > spoleczenstwa. Ze ich nie bedzie w kosciele, tego nawet nikt nie zauwazy.
                            > Jesli czasem chodzili do kosciola, to tylko po to by donosic i pisac raporty,
                            > kto byl
                            > i co ksiadz powiedzial na kazaniu przeciw komunizmowi.


                            A kto będzie msze prowadził jak ONI wszyscy odejdą?

                            :):):):)
                      • pako19 Re: rasziel: Bóg nie jest zamknięty w przedmiotach 14.06.06, 15:31
                        ani w ludziach. Wszystko jest Jego stworzeniem, ale stworzenie NIE jest Bogiem.
                        Będę mówił uparcie że sakramenty to jest szalenie ważna rzecz,bo przez nie sam
                        Bóg się objawia, a nie poprzez przedmioty które sam stworzył. To jest duchowa
                        sprawa a nie materialna. Dlatego tak ważne są sakramenty. Nie zamierzam Cię
                        przekonywać do jakiś racji (bo tu nie chodzi o rację tylko łaskę wiary) ale dla
                        mnie sakrament to rzecz święta nie dlatego że to jakiś obrzęd tylko dlatego, że
                        sam Bóg je nam dał by nas uzdrowić z natury.

                        _____________________
                        kto chce niech zrozumie
                        • Gość: Tanatos Re: rasziel: Bóg nie jest zamknięty w przedmiotac IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 12:27
                          Uzdrowić nas z natury? Co Ty za brednie piszesz. Ma nas uzdrowić z tej natury,
                          którą sam stworzył? Coś jest złego w naturze? Uważaj, bo jesteś bliski
                          sugeestii, że dzieło boskie jest niedoskonałe, albo jeszcze gorzej: złe...
                          • pako19 Do tanatosa: Natura nie jest zła, ale zraniona 15.06.06, 13:54
                            (ludzka też) przez zło. Dlatego żyć w naturze bez Boga i być całkkowicie
                            zdrowym to rzecz niemożluwa miom zdaniem...
                        • Gość: karofeluberalles Re: rasziel: Bóg nie jest zamknięty w przedmiotac IP: *.bg.us.edu.pl 26.01.07, 13:33
                          Uzdrowić z natury? To nie jest ona tworem Boga? I co uzdrowiony taki jesteś?
                          Minął Ci popęd,głód,gniew?
                      • Gość: Pietrekk Re: rasziel: nie mówię definitywnie, że kto odcho IP: *.milczanska.net 14.06.06, 23:37
                        "Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję
                        Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą" (Mt 16, 18).

                        Komentarz chyba zbędny, prawda?
                        • pako19 komentarz zbędny.Kto chce niech przyjmuje. :) 15.06.06, 13:52
                    • Gość: ylemai mitologia a mitomania IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 09:22
                      istnieje subtelna różnica między nimi. można oczywiście praktykować mitologię
                      życia codziennego, nawet przez chrześcijaństwo, ale traktowanie symboli jakby
                      były naturalnymi obiektami świata - "sakramenty w których obecny jest Sam(uel?)
                      Bóg" - to już przejaw mitomanii.

                      Magicznemu myśleniu powiedzmy wreszcie nie!
                • master2lu Re: to normalny proces, znak ze zaczynają się 15.06.06, 13:48
                  od 2000 lat czekacie na koniec swiata, czekaj dalej...jak i swiadkowie...
                  • Gość: sklepowa Polska staje sie powoli normalnym krajem. I tyle. IP: *.static.213-200-244-9.cybernet.ch 15.06.06, 15:16
                    Polska staje sie powoli normalnym krajem. I tyle.

                    W calej Europie mozna bez wiekszego problemu odrzucic instytucje i ideologie danego niechcianego
                    "kosciola".

                    Apostazja to zamiana roli.

                    To my wyklinamy "kosciol" - a nie odwrotnie.

                    To my eks-komunikujemy. To oni maja problem.

                    Dla wielu ludzi to czysta formalnosc.

                    Dla innych to dlugoletni proces.






                    • master2lu nomalnym krajem? 16.06.06, 10:29
                      kosciol w polsce jest instytucjä przecznä z konstytucjä. Nie wypisuje sie, bo mam jeszcze nadzieje ze sie zmieni. ( bardzo malo) Kosciol nie jest przedstawicielem boga, udowodnil polski kosciol .
                • Gość: Sylwia Re: to normalny proces, znak ze zaczynają się IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 15:29
                  Słusznie rozumujesz. Zostanie garstka ale prawdziwych chrześcijan.
            • psycholognistykutas Re: Wypisani z listy wiernych 14.06.06, 13:11
              I co z tego Ugugu?
          • Gość: uqeci Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.wtl.us.edu.pl 14.06.06, 11:20
            Kościół jest sakramentem!! Lb 6, 24 -26
            • dm117 OPODATkować kościól!!!!!!!!!!!!!! 14.06.06, 15:44
              Cały naród cały czas cierpi z powodu podnoszenia podatkow i akcyz a oni dalej
              nie płacą podatków a zarabiaja i sprowadzaja samochody z zagranicy jak kazdy!!!!
              Koniec z tym pogańskim obyczajem ze koscol jest nietyklany-jak zyja to niech
              płacą jak każdy-w budzecie przybylo by tyle pieniedzy ze nikt sobie nawet nie
              wyobraża-samochody sprowadzane,podatek od dochodu,od nieruchomosci jak
              kazdy!!!!!
              • Gość: oleoganja@stofanet Re: OPODATkować kościól!!!!!!!!!!!!!! IP: *.rev.stofanet.dk 14.06.06, 15:51
                no wlasnie opodatkowac sukinkotow.Od razu wszyscy by wiedzieli ile taki jeden z
                drugim zarabia.Jak kiedys taki sk..wiel przyszedl do mnie po koledzie i nie
                dostal w kopercie to od tamtego czasu sie nie odzywa.Kiedy kilka lat temu
                chcialam ochrzcic mojego dzisiaj 13-letniego syna,to pierwsze pytanie "czy
                mezatka?".Kiedy w odpowiedzi slyszal ksiadz "nie" to dziwnym trafem nie bylo
                wolnych terminow.I tak w kilku kosciolach w Warszawie.Ale oni to na lewo i
                prawo fiutkami machaja
                • tuor Re: OPODATkować kościól!!!!!!!!!!!!!! 14.06.06, 16:47
                  Kościoły i księża są opodatkowani. To raz. Dlaczego na podstawie jednego
                  ksiedza, ktory byl u Ciebie w czasie kolędy sądzisz innych (nie przecze,
                  zdarzają sie księża tacy jak on, ba nawet tacy, ktorzy bez wahania wysuwaja
                  zadania finansowe w stylu "to bedze 50 zl dobrowolnej ofiary", ale to naprawde
                  nie jest tak czeste jakby sie moglo wydawac)? To dwa. A trzy to mam takie
                  pytanie: siedzisz księżom pod sutanną, ze wiesz iz "machaja na lewo i prawo
                  fiutkami"? Bo tak sie sklada, ze znam dosc dobrze przynajmniej kilkudziesieciu
                  ksiezy, a slabiej pewnie ponad setke (jakby kto sie zastanawial: nie jestem
                  ksiedzem) i w rozmowach z nimi uslyszalem o JEDNYM przypadku zlamania celibatu
                  (nie mowie tu o prosbie o zwolnienie z celibatu, bo taka mozliwosc istnieje
                  tylko wtedy ksiadz nie moze wykonywac zadnych czynnosci kaplanskich, i
                  pozniejszym wspolzyciu z kobieta bo to temat na inna dyskusje). Nie znam tego
                  ksiedza, ktory zlamal celibat, wiec trudno mi powiedziec czemu to zrobil, moze
                  faktycznie byl z tych co "na lewo i prawo fiutkami machaja", bo i tacy pewno w
                  Kosciele sa, w koncu ksieza to tez ludzie (zeby nie bylo niedomowien: ja takich
                  wcale nie usprawiedliwiam, po prostu stwiedzilem fakt)...
                  • Gość: oleoganja@stofanet Re: OPODATkować kościól!!!!!!!!!!!!!! IP: *.rev.stofanet.dk 14.06.06, 17:16
                    gdzie i kiedy polski Kosciol jest opodatkowany!!!Sukinkoty zbieraja na tace i
                    nikt ich nie pyta ile uzbierali.To juz historia jakimi samochodami ksieza sie
                    poruszaja i jak zyja.Wiekszosc domow,ktore rzekomo byly budowane do nauki
                    religii dzisiaj stoi albo pustostanem albo ksiezula wynajmuja do bog wie jakich
                    celow...A o tym,ze machaja na lewo i prawo,to wszyscy wiedza.Lepiej zniesc
                    celibat to se przynajmniej pociupciaja legalnie.A co masz do powiedzenia o
                    systemie sprzedazy odpustow?!
                    • rs_gazeta_forum Re: OPODATkować kościól!!!!!!!!!!!!!! 14.06.06, 22:04
                      oleoganja@stofanet napisał(a):
                      > gdzie i kiedy polski Kosciol jest opodatkowany!!!

                      Jest. Taki listek figowy dla tłumu - patrz post tuora.
                    • Gość: Pietrekk Re: OPODATkować kościól!!!!!!!!!!!!!! IP: *.milczanska.net 14.06.06, 23:41
                      Masz 13-letniego syna? Hmm... czytając Twoje posty odnoszę wrażenie, jakbyś sama
                      miała 13 lat...
                      • Gość: oleoganja@stofanet Re: OPODATkować kościól!!!!!!!!!!!!!! IP: *.rev.stofanet.dk 15.06.06, 00:13
                        ty to chyba ku.wa katolik jestes!Bo inaczej to mialbys inne zapatrywania
                        • Gość: tom.niewierny Re: OPODATkować kościól!!!!!!!!!!!!!! IP: *.nike.com 15.06.06, 03:35
                          Pytanie jest inne: po co, z twoim podejsciem do calej sprawy chcesz ochrzcic
                          dziecko? Przeciez chyba nie przez wiare? Przynajmniej ona nie jest ewidentna w
                          twoich wypowiedziach.

                          Cheers
                          • Gość: oleoganja@stofanet Re: OPODATkować kościól!!!!!!!!!!!!!! IP: *.rev.stofanet.dk 15.06.06, 09:10
                            mnie to na huj w dupe,ale babcia chciala,to niech sie cieszy.Historia jednak
                            lubi niespodzianki i kiedy w 97 wyjechalam za granice do Danii,poznalam mojego
                            meza,to w 99 ochrzcilam syna w kosciele protestanckim.Pastor z otwartymi
                            ramionami przyjal i nie zadawal glupich pytan.Szczesc Boze taka jest roznica
                            miedzy katolikami,a protestantami.Ci pierwsi to popie..ne zajeby,a drudzi na
                            tym korzystaja
                      • japico Re: OPODATkować kościól!!!!!!!!!!!!!! 15.06.06, 09:31
                        Sam piszesz jakbyś nie miał nawet owych 13 lat. A litery jednak składać umiesz.
                        • Gość: Pietrekk Re: OPODATkować kościól!!!!!!!!!!!!!! IP: *.milczanska.net 16.06.06, 10:24
                          Po czym tak wnioskujesz, kolego? Dla Twojej wiadomości - mam 23 lata.
                    • Gość: mama Re: OPODATkować kościól!!!!!!!!!!!!!! IP: *.olsztyn.mm.pl 18.05.09, 19:41
                      Masz rację oleogania! jestem bezsilna, bo moj jedyny dorosly syn
                      jest dewotem i nie mozna z nim na te tematy rozmawiać!
                  • dm117 BRAWO -oleoganja!!!!! Gratulacje 15.06.06, 04:16
                    Podatki płacą ksieża????????? Ty chyba kpisz człowiecze!!!!!
                    Znam wielu ksieży ktorzy jezdza baardzo dobrymi samochodami i jezdza nimi
                    zgadnij gdzie??? do domow publicznych-maja jeszcze szyby przyciemniane zeby
                    nikt nie wiedzial kto prowadzi!!!!
                    Gram w piłke nożną i grywałem kiedyś z księzami-chcesz zebym Ci cos
                    opowiedziel o tych swietoszkach???
                    A wiec czesto opoawiadali po meczach (jak grywalismy na sali)jakie ludzie
                    grzechy wyznawali i wszyscy sie zataczali ze smiechu jak to np. kobieta
                    zdradzila meza,jak sie kobeita masturbowała i teraz żałuje-BECZKA ŚMIECHU!!!!
                    Imprezy robili jak mało kto-a za co?? za pieniążki z tacy.Na imprezach zawsze
                    byly jakies dziewczynki bo oni maja tylko wybrane prostytutki ktore ich
                    obsluguja-płacą im wiecej a te trzymaja kubeł zamkniety.
                    Takze moj Ty swiety aniołku nie wiem gdzie Ci Twoi świeci ksieza mieszkaja ale
                    ja takiego nie znam!!!!
                    AAAA jeszcze dochody za sprowadzane samochody i pozniej sprzedawane-gwarantuje
                    Ci ze to calkiem spora kwota!!
                    Uwazam ze celibat powinien byc niesiony nie byloby obłudy i cały kosciol
                    opodatkowany-NO ALE TO BYŁY ATAK NA KOŚCIŁ KATOLICKI W POLSCE!!!
                    • Gość: oleoganja@stofanet [...] IP: *.rev.stofanet.dk 15.06.06, 09:13
                      Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
                      • dm117 Re: BRAWO -oleoganja!!!!! Gratulacje 15.06.06, 14:48
                        Banda debili-wiekszosc z nich uwaza sie za katolikow a pewnie od kilku lat w
                        kosciele nie byla,zdraza albo bije zony,chleją ile sie da,klną itd i wielkie z
                        nich świetoszki!!!! Myśla ze jak pojda na siwta i dadza wiecej na tece to ich
                        grzechy beda odkupione-głupie owieczki!!!!
                        Pozdrawiam CIe i mam nadzieje ze Ci jest dobrze w Dani,ja tez nie mieszkam w
                        Polsce bo to kraj debili-katolików ślepo wierzących a nawet 80% z nich nie wie
                        o co chodzi w wierze i skad sie wzieła.

                        Pozdrawiam
                        • Gość: oleoganja@stofanet Re: BRAWO -oleoganja!!!!! Gratulacje IP: *.rev.stofanet.dk 15.06.06, 15:15
                          pogadajmy sobie prywatnie przez maile.Co ty na to i gdzie na swiecie cie rzucilo
                          • Gość: dm117 Re: BRAWO -oleoganja!!!!! Gratulacje IP: *.dhcp.mant.nc.charter.com 16.06.06, 05:40
                            Jasne ze na priva-pisz do mnie na dm117@gazeta.pl
                            To sobie pogadamy ;)
                            • Gość: oleoganja@stofanet Re: BRAWO -oleoganja!!!!! Gratulacje IP: *.rev.stofanet.dk 16.06.06, 09:13
                              sie manko.Co tam dobrego slychac w panstwie polskim?Dzieki za poparcie w
                              sprawie Kosciola - to jedna wielka bzdura,wszyscy wiedza co jest grane,ale nikt
                              nie otwiera ryja.Typowa polska mentalnosc.Gdzie w Polsce cie rzucilo dobry
                              czlowieku
                    • Gość: rs Re: BRAWO -oleoganja!!!!! Gratulacje IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 20:42
                      to nie atak na kościół,toatak na SAMEGO BOGA.
                      • Gość: oleoganja@stofanet Re: BRAWO -oleoganja!!!!! Gratulacje IP: *.rev.stofanet.dk 15.06.06, 23:42
                        Bog jakby byl to by nie pozwolil na tyle chamstwa,braku tolerancji i
                        poszanowania drugiego czlowieka oraz znecania sie nad zwierzetami moj drogi
              • Gość: janek Kolejny oszołom... Chłopie weź kalkulator do ręki. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.06.06, 17:32
                ... i policz dokładnie ile niby Polska by zyskała? żal mi takich oszołomów jak ty.
          • psycholognistykutas Re: Wypisani z listy wiernych 14.06.06, 13:10
            Dokładnie rzecz ujmując ceremonii zaślubin nie było niegdyś, ani świeckich, ani
            kościelnych. Tylko czego to niby dowodzi? Jaka uzurpacja? Równie dobrze można
            powiedzieć, że barmicwa to żydowska uzurpacja. Jeśli ktoś chce z KK wystąpić i
            ślubnej "uzurpacji" nie uznaje, to gdzie tu jest problem? Że ktoś nie otrzyma
            sakramentu, którego sam nie uznaje? Logiki trochę polecam.
            • rosenkrantz666 Re: Wypisani z listy wiernych 14.06.06, 14:08
              > Dokładnie rzecz ujmując ceremonii zaślubin nie było niegdyś, ani świeckich, ani
              > kościelnych

              To chyba jak jeszcze nasi przodkowie żyli na drzewach. Chyba każda kultura znana
              antropologom ma jakąś formę ceremonialną dla ślubu.

              > Że ktoś nie otrzyma
              > sakramentu, którego sam nie uznaje? Logiki trochę polecam.

              No a kto pisał, że jest w tym jakiś problem? Umiejętności czytania trochę
              polecam, jak sie chce dyskutować. Ze zrozumieniem.
              • psycholognistykutas Re: Wypisani z listy wiernych 14.06.06, 15:07
                Zrób człowieku prosty skrót myślowy i już się szczegółów czepiają. Napiszę ci
                więc wyraźnie, żebyś lepiej zrozumiał. Otóż niegdyś nie było także ślubów - w
                dzisiejszym rozumieniu - cywilnych, choć oczywiście zwyczajowo jakaś ceremonia
                się odbywała. Pisanie o rzekomej "uzurpacji" to ignorancja. Coś tam usłyszałeś
                i trąbisz jakbyś Amerykę odkrył. Kiedyś nie było rozdziału kościoła od państwa,
                koronacja z rąk biskupa będzie dla naszego tematu doskonałym przykładem.
                Dlatego też gdy zaczęto odprawiać ceremonie ślubne w kościołach, przez wiele
                lat tylko dla dostojników, to była to po prostu jedyna forma takiej
                uroczystości. Równie dobrze można by więc twierdzić, że śluby przed urzędnikiem
                to uzurpacja.
                Co do drugiego akapitu, to może mi wobec tego sam kolega powie, po kiego grzyba
                z tymi swoimi pseudohistorycznymi dywagacjami wyskakiwał?
                • rosenkrantz666 Re: Wypisani z listy wiernych 16.06.06, 09:06
                  > Zrób człowieku prosty skrót myślowy i już się szczegółów czepiają. Napiszę ci
                  > więc wyraźnie, żebyś lepiej zrozumiał. Otóż niegdyś nie było także ślubów - w
                  > dzisiejszym rozumieniu - cywilnych

                  Aaaa - więc dyskutowałeś sam ze sobą. Bo ty piszesz o ślubach cywilnych,
                  wynalazku z czasów po rewolucji francuskiej. A ja o ceremonii ślubu, po której
                  fakt małżeństwa był społecznie uznany i respektowany (no w każym razie nie
                  gorzej, niż obecnie).

                  > Pisanie o rzekomej "uzurpacji" to ignorancja. Kiedyś nie było rozdziału
                  > kościoła od państwa

                  To kiedy dokładnie nie było tego rozdziału chciałbym wiedzieć. Czy był za Karola
                  Wielkiego? Który to nie potrzebował koronacji przez biskupa? A może za Filipa
                  Pięknego, który prowadził podjazdową wojnę o władzę z papiestwem - tu kłania się
                  historia papiestwa w Awinionie. A do kiedy płacono osobne podatki kościołowi a
                  osobne władcy? Czy to był wyraz jedności?

                  W rzeczy samej niewiele jest przykładów jakiej takiej jedności państwa i
                  kościoła w historii ostatnich 2 tysięcy lat w Europie. Owszem, były pojedyncze
                  gesty jedności. I były państwa w których jedność ta realizowała się przez czas
                  dłuższy w różnych obszarach. Ale odrębność była zawsze. Najlepszym przykładem
                  jedności (po Watykanie) jest Anglia, gdzie król jest od pewnego czasu głową
                  kościoła.

                  Zaś posługiwanie się dosyć współczesnym pojęciem rozdziału państwa i kościoła
                  jest w tym kontekście anachronizmem. By nie rzec ignorancją.

                  Zaś wracając do uzurpacji, polega ona głównie na tym, że kościół nie uznaje
                  ślubu cywilnego. I ogranicza prawa członka kościoła, który weźmie ślub cywilny,
                  nie kościelny. A potem ogranicza prawa dzieci w tym związku - np. prawo do
                  chrztu. Radzę się zapoznać z prawem kanonicznym, a potem dyskutować.

                  Słownik języka polskiego: "uzurpacja: «zagarnięcie władzy wbrew prawu,
                  przywłaszczenie sobie cudzych praw do czegoś»".
            • Gość: Tanatos Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 12:41
              Logika tutaj polega na tym, ze są ludzie, którzy nie uznają prawa KK do
              sprawowania wszystkich obrzędów ważnych w życiu człowieka, natomiast uznają
              ważność tych obrzędów (jak ślub czy bogrzeb), jeśli nie z pobudek religijnych,
              to chociażby psychologicznych czy społecznych. Wiele osób na przykład dla
              świętego spokoju uczestniczy w tychże obrzędach ze względu na presję rodziny.
          • przemek_pl Re: Wypisani z listy wiernych 14.06.06, 15:44
            do XVII w. kosciol nie mial nic wspolnego z malzenstwem? to po co henryk VIII
            tak bardzo staral sie o koscielne uniewaznienie swojego malzenstwa z katarzyna
            aragonska?

            mamo, jak ja uwielbiam ignorancje, podlana nienawiscia, ktora zaowocowala
            antyklerykalizmem.

            rosenkrantz666 napisał:

            > > To co robi kosciol grozac nieudzielaniem sakramentow w tym slubu
            > > wobec Boga to zwykly, podly i niski szantarz
            >
            > Udzielanie ślubu przez kościół jest uzurpacją - do bodajrze 17 wieku kościół
            ni
            > e
            > miał nic wspólnego ze ślubami. Ceremonie zaślubin były ściśle świeckie.
            >
            > Kościół ogólnie zawłaszczał od zawsze ważne wydarzenia w życiu ludzi - od
            > przejmowania pogańskich zwyczajów i terminów świąt, po uzurpacje prawa do
            > koronowania królów, czy udzielania ślubu. W sumie więc nie ma sie czemu
            dziwić
            > -
            > są konsekwentni w swoich totalitarnych dążeniach.
            • rosenkrantz666 Re: Wypisani z listy wiernych 16.06.06, 09:40
              > do XVII w. kosciol nie mial nic wspolnego z malzenstwem?

              Miał wiele wspólnego, a chciał mieć wszystko. Wymóg ślubu kościelnego dla
              ważności ślubu ustanowił sobór trydencki (zakończony w 1563).

              > to po co henryk VIII tak bardzo staral sie o koscielne uniewaznienie swojego
              > malzenstwa z katarzyna aragonska?

              Dlatego się starał, bo najpierw taki ślub zawarł. Ale nie musiał zawierać ślubu
              kościelnego, bo szczęściarz żył i zmarł przed soborem trydenckim. Zresztą zmarł
              jako głowa własnego kościoła. Także jako głowa własnego kościoła mógł póki życia
              sam decydować o ważności swoich małżeństwo, co też czynił.
          • Gość: gosc Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.76.classcom.pl 14.06.06, 18:27
            taaa?
            Z tego co wiem blogoslawienstwo malzenstwa poprzez duchownego bylo praktykowane
            od samych poczatkow Chrzescijanstwa. Owszem, dopiero po Soborze Trydenckim
            ustanowiono prawo ktore uniewaznia takie zwiazki, ktore zawarte zostaly bez
            obecnosci proboszcza, badz innej osoby duchownej, co nie przeczy wcale o
            wczesniejszej, calkowietej i powszechnej swieckosci aktu. Liturgia malzenstwa
            ksztaltowala sie od IV do XIw.
            A co do XVII wieku... w tym wieku hmmm nie wiem, moze sie myle ale czy czasem
            nie powstala dea... slubu cywilnego???
            • rosenkrantz666 Re: Wypisani z listy wiernych 16.06.06, 09:32
              > Z tego co wiem blogoslawienstwo malzenstwa poprzez duchownego bylo
              > praktykowane od samych poczatkow Chrzescijanstwa.

              "Małżeństwo według Kościoła rzymskokatolickiego zalicza się do tych sakramentów,
              których sakramentalność nie opiera się na słowie Jezusowym. Sakrament ten
              przyjął Sobór Florencki dopiero w roku 1439"

              Jeśli XV wiek jest samym początkiem chrześcijaństwa.....

              "Podstawę sakramentalności małżeństwa Kościół katolicki widział przede wszystkim
              w Liście św. Pawła do Efezjan: "Dlatego opuści człowiek ojca i matkę, i połączy
              się z żoną swoją, a tych dwoje będzie jednym ciałem. Sakrament to wielki, a ja
              mówię o Chrystusie i o Kościele" (Ef. 5,31-32, tłum.ks.Wujka). Greckie słowo
              misterion zostało błędnie przetłumaczone jako sakrament. W nowszych przekładach
              tłumaczy się je jako tajemnica."

              Chrześcijaństwo - nie zapominajmy - to co najmniej do XV wieku dużo więcej, niż
              obecnie istniejące kościoły. A spór o sens i rolę małżeństwa nie był
              rozstrzygnięty nawet w kościele katolickim co najmniej do soboru Trydenckiego,
              który się skończył w roku 1563.

              "Uznając małżeństwo za sakrament odrzucono jednocześnie zaliczanie go do praktyk
              diabelskich, które to rozumienie od czasów antycznych propagowane było przez
              pogardzających małżeństwem manichejczyków, a jeszcze w XII w. przez katarów"

              > dopiero po Soborze Trydenckim ustanowiono prawo ktore uniewaznia takie
              > zwiazki, ktore zawarte zostaly bez obecnosci proboszcza

              Dokładnie tak. To nazywam uzurpacją. Czyli zagarnięciem przez kościół prawa,
              któe wcześniej było prawem każdego wierzącego (i niewierzącego).

              > A co do XVII wieku... w tym wieku hmmm nie wiem, moze sie myle ale czy
              > czasem nie powstala dea... slubu cywilnego???

              Bardziej w XVIII. Zaś XVII wiek to ten właśnie, który nastąpił jako pierwszy po
              wieku XVI, czyli po Soborze Trydenckim.
              • rosenkrantz666 Re: Wypisani z listy wiernych 16.06.06, 09:45
                Dodam żródło cytatów wyżej, bo to nieładnie cytować, a nie wskazać autora:
                www.ptew.org.pl/malzenstwa.htm
          • Gość: kartofelubertalles Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.bg.us.edu.pl 26.01.07, 13:29
            Nie cieszcie się tak,oj nie cieszcie.Właśnie wysyłam do sejmu projekt ustawy O
            wpisywaniu przez wojewodę na listę parafialna wszystkich odstępców.Będzie tu
            porządek,oj będzie.
        • Gość: fiori1 kosciol to ludzie a nie budynek i ksieza IP: *.3.15.vie.surfer.at 14.06.06, 11:01
          co za ciemnota , wypisywanie sie z kosciola , w kosciele sa tylko nasze akty slubu , akt chrztu i komunia . Nikt nikogo na smyczy nie trzyma nie robcie z kosciola i ksiezy domow partyjnych .Ja od ponad 20 lat nie mieszkam w Polsce ale moj akt chrztu i komuni pewnie jest w mojej parafii i jeszcze nikt z tego powodu mnie nie zaczepial jak dawno nie bylam na mszy w swojej parafii , bo tam juz nie mieszkam . Takia ciemnote i propagande ktora jest zawarte w tym artykule to chyba dawni komunisci moga szerzyc, ja mieszkam w Austrii i tutaj ludzie wypisuja sie z kosciola bo musza placic podatki w zaleznosci od zarobkow ale w Polsce , kosciol to wolnosc wyboru w co wierze , czy sie modle , czy chodze do kosciola to dla wierzacego czlowieka tylko rozmowa z Bogiem .Pisanie takich bzdur to zakrawa na metody esbeckie . Kosciol to wolnosc a nie papier lezacy w parafii naszego chrztu .
          • Gość: gugu Re: kosciol to ludzie a nie budynek i ksieza IP: *.pools.arcor-ip.net 14.06.06, 12:19
            Kolejny reprezentant polonii za granica. Znam to srodowisko. Wyjechalismy dawno
            temu, a w glowie mamy zmitologizowany obraz PRL. Pisanie artykulu to metody
            esbeckie? W takim razie jakimi metodami nazwiesz pisanie pisma swietego,
            zwlaszcza nowego testamentu?
            • Gość: JAP Re: kosciol to ludzie a nie budynek i ksieza IP: *.245.192.61.east.flets.alpha-net.ne.jp 14.06.06, 13:47
              Moze potrzebujesz chusteczki?
          • psycholognistykutas Re: kosciol to ludzie a nie budynek i ksieza 14.06.06, 13:16
            Ano właśnie, bardzo celna uwaga. Ci ludzie to chyba w większości mentalni
            biurokraci. Jak tam moje papiery leżą, to jakbym drzazgę w tyłku miał. Ja tam
            do kościoła od lat nie chodzę, nie wiem nawet czy mogę powiedzieć, że wierzę w
            cokolwiek poza pustką. Ale wypisywać się z KK? Jakieś demonstracje czynić? A po
            co, przepraszam bardzo?
            • Gość: Tanatos Re: kosciol to ludzie a nie budynek i ksieza IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 12:52
              Po to, by zademonstrować przedstawicielom KK, że nie mają monopolu na prawdę i
              wymusić na nich uznanie czy choćby tolerowanie wolności jednostki do
              niewyznawania ich poglądów. Właśnie po to.
          • Gość: Tanatos Re: kosciol to ludzie a nie budynek i ksieza IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 12:50
            Bezpiecznie jest dyskutować na temat KK w Polsce siedząc w Austrii...
            A wolnośc wyboru jest taka, że niezaleznie od tego, czy się chce, czy nie, to na
            kolendę ksiądz się będzie wpychał. Wolnośc wyboru jest taka, że jak ktoś użyje
            tych samych słów co JP2, to już cały kraj jest obrażony i oburzony. Wolność
            wyboru jest taka, że jak ktoś z jakichś pobudek chce ochrzcić dziecko ze związku
            cywilnego chociażby, już o dziecku pary nie będącej małżeństwem nie wspomnę, to
            albo musi dać w łapę, albo szukac kościoła z dala od miejsca zamieszkania i też
            dać w łapę. Wolność wyboru jest taka, że jak ktoś wyznaje inne poglądy niż KK,
            to od razu staje się wrogiem publicznym nr.1. Mam nadzieję, ze kiedyś podążymy
            drogą m.in. Austrii i KK będzie musiał byc utrzymywany wyłącznie z
            zaksięgowanych pieniędzy i podatków wiernych, bo to wymusi oczyszczenie tej
            instytucji.
          • Gość: ja Re: kosciol to ludzie a nie budynek i ksieza IP: *.dip.t-dialin.net 15.06.06, 13:47
            w artykule zostal podany powod wypisania, m.i. aby urealnic statystki. Gdyby
            tak sie stalo okazaloby sie, ze znacznie mniej niz 90% spoleczenstwa jest
            katolikami a co za tym idzie moze doprowadziloby to do pewnych zmian np. nikomu
            by do glowy nie przyszedl pomysl finansowania budowy Kosicola (czytaj:
            Swiątynia Opatrzności Bożej) przez panstwo. A poza tym skoro nie ma Cie od 20
            lat w Polsce to moze niekoniecznie masz prawdziwy obraz tutejszej
            rzeczywistosci?
          • Gość: jacek Re: kosciol to ludzie a nie budynek i ksieza IP: *.net.euron.pl 15.06.06, 20:22
            Pomysl chwile .Majac pare miesiecy nie mialem wyboru . Teraz mam wybor i jezeli
            nie jestem praktykujacym w KK mam pozwalac na to zeby KK poslugiwal sie moimi
            danymi w statystykach.Wolnosc polega na tym ze to Ja decyduje a nie zapiski w KK
            Do niedawna nie mialem pojecia ze mozna to zmienic
        • Gość: anka Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.acn.waw.pl 14.06.06, 11:13
          ślubu (w przeciwieństwie do chrztu np.) udzielają sobie SAMI MAŁŻONKOWIie a nie
          ksiądz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
          • Gość: gugu Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.pools.arcor-ip.net 14.06.06, 12:17
            To udziel sobie i partnerowi slubu bez kosciola, ale przed bogiem. A skoro
            chcesz juz sie czepiac drobiazgow, to i ja sie przyczepie: narzeczeni, lub
            przedmalzonkowie udzielaja sobie slubu. malzonkami sie staja po slubie
        • Gość: uqeci Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.wtl.us.edu.pl 14.06.06, 11:18
          Kościół jest sakramentem! Lb 6, 24 -26
          • Gość: Andrzej Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.earth.pl / *.earth.pl 14.06.06, 17:17
            Co ma wspólnego Lb 6, 24-26 "(6,24 Niech ci błogosławi Pan i niechaj cię
            strzeże; 6,25 niech rozjaśni Pan oblicze swoje nad tobą i niech ci miłościw
            będzie; 6,26 niech obróci Pan twarz swoją ku tobie i niech ci da pokój.)" ze
            stwierdzeniem "Kosciol jest sakramentem"?
        • psycholognistykutas Re: Wypisani z listy wiernych 14.06.06, 13:05
          Jaki znowu szantaż?!!! Konsekwencja raczej. To oni w końcu chcą z tego KK
          wystąpić, czy tak tylko na pół gwizdka się wypisać?
          • Gość: Tanatos Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 12:55
            Raz jeszcze: sa ludzie, ktorym z jakichś pobudek jest potrzebna możliwość
            pewnych obrzędów, głównie zresztą takich, które do czegoś potrzebne są ich
            rodzinom. Potrzebują ich pod wpływem presji społecznej, by nie stać się
            wyrzutkami społeczeństwa. Są też ludzie wierzący, którym nie podoba się postawa
            ideowa czy dogmatyczna KK, ale potrzebują boga.
        • emerytka13 Re: Wypisani z listy wiernych 17.06.06, 23:28
          Gość portalu: Asceta napisał(a):

          Wyglada na to ze dla ksiezy
          > najwazniejsze sa kasa, statystyki i rytulaly a co do sakramentu to wobec
          Boga slubu
          > moze udzielic jeszcze kapitan na pokladzie swojego statku i tak wlasnie
          zrobie.
          >Jak mnie uczyli u Franciszkanów do matury z religii w 1968r to ślubu
          udzielają sobie narzeczeni sami składając przysięgę wobec Boga i świadków a
          nie ksiądz. On jest potrzebny do pobrania pieniędzy , a na ślubie mojego
          dziecka to był na dodatek w stanie wskazującym na spożycie. Ale może
          Franciszkanie w 1968 byli niedobrzy i komunistyczni? Od 43 lat omijam kapłanów
          dużym łukiem i dobrze mi z tym!
      • Gość: uqeci Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.wtl.us.edu.pl 14.06.06, 11:16
        "Kapłanów swoich dał nam Pan". o tym nie można zapominać, że nawet "najgorszy"
        ksiądz jest powłany do tej służby przez Boga i Bóg ma w tym jakiś cel Jemu
        najlepiej znany. Może właśnie po to masz teraz takich ksiezy zebys gdzie
        indziej poglebiala swoja wiare bo tam jest kapłan który przez Boga jest posłąny
        do Ciebie. Lb 6, 24-26
        • Gość: wredna_jedza Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.06.06, 11:23
          Słuchaj, jeśli w parafialnym krzyża nie uświadczysz na żadnej ze ścian kościoła,
          za to na tylnej ścianie, pod wieża, obok organów - malowidło z proboszczem w
          roli głównej :/
          A z ambony - powiem krótko - przy ich wywodach Rydzyk jest mega-tolerancyjny i
          hiper-inteligentny...

          Dlatego - chodze do innych :) Parafialny - omijam, a po kolędzie - przyjmuję,
          tyle, że z zaciśniętymi zebami, żeby czegokolwiek do nich nie powiedzieć [bo
          krytyki nie przyjmują, o czym sie w tym roku przekonałam].
        • greg0.75 Re: Wypisani z listy wiernych 14.06.06, 12:29
          Wbrew cytatowi księży nie desantują nam prosto z nieba, oni wychodzą ze społeczeństwa, a jakie mamy społeczeństwo to wszyscy wiemy...

          (Niemniej jednak po lekturze praktycznie dowolnego publicznego forum internetowego czuję się "proklerykałem")
          • Gość: wredna_jedza Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.06.06, 12:40
            W poprzedniej parafii, gdzie mieszkałam, byli zakonnicy, czyli - zbieranina z
            całej Polski - i było spox.
            W obecnej gdzie mieszkam - to tylko przedstawiciele Małopolski [a dokładniej
            archidiecezji krakowskiej] i sie wyrobić nie da :/
            • greg0.75 Re: Wypisani z listy wiernych 14.06.06, 12:58
              Wyobraź sobie - czytałem już o tym, i to nie tylko dzisiaj.
              Doświadczenia w sumie mamy podobne, "praktykuję" najczęściej u Karmelitów i obserwuję na żywo co potrafi zrobić z parafii (i budynku kościoła) proboszcz, zresztą z Krakowa się wywodzący.
              A za fakt, że całość obsady Twojej parafii wygląda tak jak wygląda obciążyłbym właśnie proboszcza - dobiera (zatrzymuje) sobie ludzi z którymi najłatwiej mu znaleźć wspólną płaszczyznę...
              • Gość: wredna_jedza Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.06.06, 13:33
                Przyszłam do parafii ponad 2 lata temu i co zauważyłam? W ciągu zeszłego roku
                była zmiana, tzn. wymieniono 2 w miare rozgarniętych, na takich co bardziej
                pasują proboszczowi :))))
                Ale w moim przypadku jest nadzieja na to, że proboszcz wyleci razem z całą
                wesołą ekipą - miecz nad łepetyną ma już uwiązany :)
                • poszeklu Re: Wypisani z listy wiernych 14.06.06, 20:55
                  Gość portalu: wredna_jedza napisał(a):

                  > Przyszłam do parafii ponad 2 lata temu i co zauważyłam? W ciągu zeszłego roku
                  > była zmiana, tzn. wymieniono 2 w miare rozgarniętych, na takich co bardziej
                  > pasują proboszczowi :))))
                  > Ale w moim przypadku jest nadzieja na to, że proboszcz wyleci razem z całą
                  > wesołą ekipą - miecz nad łepetyną ma już uwiązany :)

                  Wredna_jedzo, nie obrazaj swojego rabina.
                  Nie osmieszaj calego cyrkulu.
                  To ciezki wystepek i moze Cie spotkac kara.
                  Przyjdzie Hanuka i Ci leb ukreci.
          • Gość: Tanatos Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 13:01
            No ale jeśli kapłanstwo jest sakramentem (a jest), w którym obezny jest bóg, to
            chyba taki sakrament powinien ich oczyścić ze wszelkiego brudu i nalotu
            społeczeństwa, prawda? A jesli nie oczyszcza, to bardzo kiepsko to świadczy o
            prawdziwości tegoż sakramentu....
        • Gość: Tanatos Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 12:59
          Oczywiście, zapominamy o celach nadanych przez Boga. No tak... Wielki, kosmiczny
          plan. A teraz przejdź się ulicami jakiegoś dużego miasta, np. Warszawy, popatrz,
          jak żyją ludzie pozbawieni środków do życia, grzebiący po śmietnikach,
          zapijaczeni... I powiedz, że ten miłosierny bóg jest tak miłosierny, że tych
          ludzi skreślił. Miłego samopoczucia i głębokiej wiary w wielkie plany i
          przeznaczenia dalej życzę...
    • Gość: zapisany Prawdziwa tragedia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.06.06, 09:41
      Ludzie ale się porobiło. Aż 150 osób się wypisało. Tragedia. Początek lawiny.
      Koniecznie trzeba o tym poinformować na pierwszej stronie i w TV.

      LOL
      • Gość: wiwan Re: Prawdziwa tragedia IP: *.magma-net.pl 14.06.06, 09:45
        swoja droga warto byłoby żeby GIODO przyjrzał sie temu jak dane w KK - ksiegi
        parafialne są przechowywane....
        • Gość: wredna_jedza Re: Prawdziwa tragedia IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.06.06, 09:55
          I co w nich jest - bo ja mam 2 kartoteki :)))
          W swojej byłej parafii [pełna kartoteka] i obecnej - tu akurat jest tylko imie i
          nazwisko :)))))
          • rom48 a poczytalas juz Pismo Swiete jak obiecalas:)) 14.06.06, 10:05

        • Gość: Krzysiek Re: Prawdziwa tragedia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.06.06, 10:00
          Niestety, GIODO nie może nic zrobić w tej sprawie!

          W ustawie o ochronie danych osobowych zapisano bowiem, że dane przechowywane
          przez KK są wyłączone spod ochrony ustawy. Kościół ma prawo je gromadzić i NIKT
          nie ma w nie prawa wglądu, poza duchownymi.

          Czyli bez twojej zgody nie można wywiesić nawet spisu lokatorów na klatce
          schodowej, a kościoł może mieć bazę 38 mln ludzi, w której są informacje 100
          razy bardziej szczegółowe niż w IPN :-(
          • Gość: x. Robak Re: Prawdziwa tragedia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.06.06, 10:03
            Tak, i na pewno twoje zasrane dane wstrząsną światem, jak je KK opublikuje
            • tim7 Re: Prawdziwa tragedia 14.06.06, 10:24
              Nono... Postawa godna prawdziwego katolika. Nie ma to jak miłość i szacunek do
              bliźniego...
              • Gość: x. Robak Re: Prawdziwa tragedia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.06.06, 10:28
                A kto ci powiedział, że jestem katolikiem? Zajmij się miłością i szacunkiem do
                bliźniego w swoim życiu, a nie szczekaj na komende
              • psycholognistykutas Re: Prawdziwa tragedia 14.06.06, 13:29
                A to uważasz, że tylko katolicy mogą ripostować głupawe wypowiedzi
                antyklerykałów? Już dawno się przekonałem, że najtrafniejszym podziałem ludzi
                jest podział na mądrych i głupich, a ten idzie w poprzek wszelkich innych.
                • Gość: Tanatos Re: Prawdziwa tragedia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 13:11
                  Mylisz zapotrzebowanie na "inną drogę" z antyklerykalizmem. Uświadomię Cię:
                  niechęć do zepsucia KK to nie to samo, co antyklerykalizm. Sam czysty
                  antyklerykalizm jest zresztą zjawiskiem raczej marginalnym. Wiekszość obywateli
                  tego kraju, jeśli już myśli, to myśli całkiem logicznie, czy to z jednej, czy z
                  drugiej strony tej "barykady". A wrzucanie do worka antyklerykalizmy wszystkich,
                  którzy myślą inaczej niż wierni i duchowni KK jest cokolwiek nielogiczne. Tym
                  bardziej dziwne w ustach kogoś, kto w swoich postach tak logiką szermuje...
            • koloratura1 Re: Prawdziwa tragedia 14.06.06, 10:34
              Gość portalu: x. Robak napisał(a):

              > Tak, i na pewno twoje zasrane dane wstrząsną światem, jak je KK opublikuje

              Bogudzięki, już dawno przestało "wstrząsać światem" to, co KK mówi / pisze /
              publikuje.
              No, może jeszcze "wstrząsa" naszym światkiem, nadwiślańskim.
          • Gość: wredna_jedza Re: Prawdziwa tragedia IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.06.06, 10:15
            Najzabawniejsze jest to, że - biorąc pod uwagę jak częśc proboszczów prowadzi
            kartoteki - to dane, które ma kk są "z choinki" :))
            Ja mam 2 kartoteki :)))
            W swojej byłej parafii i obecnej :))) Więc potem wychodzi, że jest nas dwie, heheh
            • koloratura1 Re: Prawdziwa tragedia 14.06.06, 10:36
              Gość portalu: wredna_jedza napisał(a):

              > Najzabawniejsze jest to, że - biorąc pod uwagę jak częśc proboszczów prowadzi
              > kartoteki - to dane, które ma kk są "z choinki" :))
              > Ja mam 2 kartoteki :)))
              > W swojej byłej parafii i obecnej :))) Więc potem wychodzi, że jest nas dwie, he
              > heh

              To stąd te "98% katolików"...
              Dobrze, że nie 115!
              • greg0.75 Re: Prawdziwa tragedia 14.06.06, 12:32
                Piękny przykład na większą trwałość mitów niż faktów... Te +/- 95% to wynik z badań socjologicznych ("deklarujący się jako katolicy") a nie dane spływające z parafii.
                • dzikumenel Re: Prawdziwa tragedia 27.06.06, 14:07
                  A guzkik prawda. To są dane socjologiczne, ale nie deklarujących się tylko
                  ochrzczonych. I nie 95% tylko 89% z ułamkami. Aczkolwiek KK sam ostatnio
                  przyznał, że w Polsce katolików jest ok 77%
            • Gość: Agata pisalam oprogramowanie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 09:38
              dla pewnego zakonu, zareczam, ze maja swietnie zorganizowane przechowywanie danych. I ze przechowuja informacje szokujaco dokladne. (a o firewalach duzo nie slyszeli)

              tez bym sie wypisala, gdybym miala pewnosc, ze te dane przestana byc dalej przechowywane. Ale nie ma przepisu, ktory by to nakazywal. Mozna sie wypisac, a to nikogo do niczego nie zobowiazuje - Skandal! Jak mozna bylo podpisac taka umowe z kosciolem. Jeszcze przypomne, ze konkordat zostal powstal za SLD, to dopiero kuriozalne.
              • Gość: Tanatos Re: pisalam oprogramowanie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 13:16
                O tak... Przydałoby się wreszcie ten konkordat renegocjować i dać państwu nieco
                większą kontrolę nad KK. W szczególności nad: finansami, programem nauczania
                religii (a najlepiej przenieść ją do kościołów), danymi osobowymi i mediami
                kościelnymi.
          • psycholognistykutas Re: Prawdziwa tragedia 14.06.06, 13:27
            Ale z ciebie mitoman. Jakie to "100 razy bardziej szczegółowe" informacje
            posiada kościół?
          • pkrehbiel Bzdura! 15.06.06, 04:14
            Może zrobić i zrobi, jeśli będzie taka potrzeba. Księża mogą przetwarzać dane
            tylko w celach związanych z posługą religijną i tylko dane osób, których ta
            posługa dotyczy.

            Tak więc wypisanie się (czy też przypomnienie, że nie jest się zapisanym - bo
            przecież bez własnej decyzji nie można stać się członkiem kościoła) powoduje
            konieczność usunięcia wszelkich danych o nas z kartotek kościelnych. I to, co
            robią parafie jest nielegalne - żadne adnotacje, skreślenia itp. nie
            wystarczą - dane powinny być USUNIĘTE. Jeśli parafia nie dopełni tego
            obowiązku, zajmie się nią GIODO.

            W związku z tym humorystyczne są opinie przedstawiane na niektórych portalach
            katolickich, jakoby chrzest był zawsze ważny. Po skutecznym i prawidło
            zrealizowanym przez parafię wypisaniu się z KK po chrzcie nie powinien pozostać
            żaden ślad - dla kościoła powinniśmy nie istnieć.
            • Gość: Tanatos Re: Bzdura! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 13:17
              Sam chrzest już "zapisuje" w szeregi wiernych. A przypominam, że chrzest
              najczęsciej nie jest świadomym wyborem, tylko wyborem rodziców dziecka.
              • pkrehbiel A oświadczenie woli wypisuje... 17.06.06, 01:00
                ...i to prawdopodobnie ze skutkiem ex tunc (czyli takim, że się nigdy nie było
                katolikiem).

                Wymaganie czegokolwiek ponad oświadczenie woli (chociażby świadków, wysyłania
                pisma w dwóch kopiach etc.) jest już naruszeniem konstytucyjnej zasady wolności
                wyznania (i od wyznania).

                Czy jeśli ja założę sobie religię Wyznawców Wszechspamu i stwierdzę, że jej
                członkami są wszyscy, którzy kiedykolwiek podali swój email w internecie, to
                będę miał prawo przetwarzać te dane bez pozwolenia? I uznawać tylko rezygnacje
                potwierdzone przez dwóch świadków? Rozumowanie Kościoła jest absurdalne!

                Prawo nigdzie nie reguluje sposobu zapisania się do katolików, ani, tym
                bardziej, nie daje takiego prawa rodzicom dziecka. A skoro do 18tego roku życia
                nie ma się zdolności do czynności prawnych (czyli samodzielnego kształtowania
                własnej sytuacji prawnej), to nie można zostać katolikiem w wieku 3 miesięcy.
                Czyli katolikiem się nie jest, jeśli się nie złożyło na ten temat oswiadczenia
                woli po 18tym roku życia. A jak się nim nie jest, to kościół nie ma prawa bez
                pozwolenia przetwarzać danych takiej osoby.
            • Gość: Agata ale juz zgoda samych zainteresowanych nic do tego IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 22:20
              nie ma.

              jak nie potrzebuja zgody na przetwarzanie danych, to sprobuj wyegzekwowac skasowanie danych.
              • pkrehbiel ale muszą wykazać, że to są "wierni" 17.06.06, 00:51
                To na przetwarzającym dane spoczywa obowiązek wykazania, że ma prawo takie dane
                przetwarzać. Czyli jeśli ja, choć byłem ochrzczony i bierzmowany mówię im, że
                katolikiem już nie jestem, to to jest ich psi obowiązek, żeby moje dane
                skasować. Nie można być wyznawcą jakiejś religii wbrew własnej woli.

                W chwili, gdy ja stwierdzam, że nie jestem już katolikiem, księża katoliccy
                zaczynają potrzebować mojego pozwolenia na przetwarzanie danych osobowych. A
                jeśli go nie mają, to do GIODO.
                • Gość: Agata teoretycznie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.06.06, 12:00
                  masz racje, tez uwazam, ze tak powinno byc. Ale nie jest. Bo:

                  1. w samej ustawie o ochronie danych osobowych jest zapis, ktory mowi, ze jak ktos nie chce, zeby jego dane byly przetwarzane, to mozna przechowywac informacje, kto nie chce - czyli brak zgody powoduje tylko zaznaczenie kto nie chce, a nie rzeczywiste usuniecie z programu. Czyli nawet nie w przypadku Kosciola brak zgody nie konczy rzeczywistego przetwarzania danych.

                  2. Kosciol nie ma obowiwzku zglaszania swoich zbiorow danych do Giodo. Ustawa o ochornie danych osobowych nie dotyczy kosciola. Wcale nie musisz byc wiernym, zeby mogli przechowywac dane, bo zapis w konkordacie mowi o mozliwosci przechowywania danych na potrzeby (jak to sie tam prawniczo nazywa) wykonywania poslug religijnych. Jak sie wypisales z Kosciola, to oni nadal beda trzymac dane: zeby na przyklad wiedziec, komu nie udzielic slubu albo kogo nie chowac.
                  • pkrehbiel Jest, jest 19.06.06, 15:31
                    Obawiam się, że nie masz racji.

                    Ustawa o ochronie danych osobowych:

                    Art. 27
                    1. Zabrania się przetwarzania danych ujawniających (...) przekonania religijne
                    lub filozoficzne, przynależność wyznaniową (...).
                    2. Przetwarzanie danych, o których mowa w ust. 1, jest jednak dopuszczalne,
                    jeżeli:
                    1) osoba, której dane dotyczą, wyrazi na to zgodę na piśmie, chyba że chodzi o
                    usunięcie dotyczących jej danych,
                    (...)
                    4) jest to niezbędne do wykonania statutowych zadań kościołów (...) pod
                    warunkiem, że przetwarzanie danych dotyczy wyłącznie członków tych organizacji
                    lub instytucji albo osób utrzymujących z nimi stałe kontakty w związku z ich
                    działalnością i zapewnione są pełne gwarancje ochrony przetwarzanych danych,


                    Ta ustawa dotyczy kościoła, postanowienia konkordatu zostały wdrożone właśnie
                    powyższym zapisem. Tłumaczenie, że kościół musi mieć wszystkich w kartotece,
                    żeby wiedzieć, komu nie udzielić ślubu jest niedorzeczne. Ustawa jasno tego
                    zabrania - nie można tego podciągnąć pod cele religijne - jak nie chcą to niech
                    udzielają ślubów tylko tym, których mają w kartotekach, nie na odwrót.
                    (Przecież do ślubu trzeba przynieść świadectwo chrztu - jak ktoś go nie ma,
                    ślubu nie dostanie. Więc po co im w księdze chrztów adnotacje, kto jest
                    apostatą?)

                    A poniżej masz wytłumaczone, że usunięcie znaczy usunięcie, a nie zaznaczenie,
                    że ktoś nie chce przetwarzania danych. Jak wynika ze słowniczka w tej ustawie
                    samo przechowywanie danych jest już ich przetwarzaniem. A kościół nie ma prawa
                    tego robić!

                    Art. 32
                    1. Każdej osobie przysługuje prawo do kontroli przetwarzania danych, które jej
                    dotyczą, zawartych w zbiorach danych, a zwłaszcza prawo do:
                    (...)
                    6) żądania uzupełnienia, uaktualnienia, sprostowania danych osobowych,
                    czasowego lub stałego wstrzymania ich przetwarzania lub ich USUNIĘCIA, jeżeli
                    są one niekompletne, nieaktualne, nieprawdziwe lub zostały zebrane z
                    naruszeniem ustawy albo SĄ JUŻ ZBĘDNE DO REALIZACJI CELU, DLA KTÓREGO ZOSTAŁY
                    ZEBRANE, (...)
                    • Gość: Agata Re: Jest, jest IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.06.06, 21:02
                      Ale:

                      Art. 32.
                      3. W razie wniesienia sprzeciwu, o którym mowa w ust. 1 pkt 8, dalsze przetwarzanie
                      kwestionowanych danych jest niedopuszczalne. Administrator danych może
                      jednak pozostawić w zbiorze imię lub imiona i nazwisko osoby oraz numer PESEL
                      lub adres wyłącznie w celu uniknięcia ponownego wykorzystania danych
                      tej osoby w celach objętych sprzeciwem.3a. W razie wniesienia żądania, o którym
                      mowa w art. 32 ust. 1 pkt 9, administrator danych bez zbędnej zwłoki rozpatruje
                      sprawę albo przekazuje ją wraz z uzasadnieniem swojego stanowiska
                      Generalnemu Inspektorowi, który wydaje stosowną decyzję.


                      Niedopuszczalne, ale.

                      pewnie jakby sie zawziasc to by w końcu wykasowali.
                      ale sprobuj to wykonać w praktyce. Praktycznie nie do udowodnienia.
                      jestem przekonana, ze Kosciol nie wykasowal jeszcze zadnych danych ze swoich zbiorów danych.
            • Gość: Magda Re: Bzdura! IP: *.aster.pl 18.06.06, 14:51
              Ale to nie chodzi czy ktoś będzie istniał dla Kościoła jako instytucji. Bo dla takowej to rzeczywiście nie powinien taki człowiek istnieć w jakikolwiek sposób.

              Byłą to wypoeirdź Ksiedza więc ja rozumiem to tak, że chrzest zasiewa w nas katolicyzm i w tym momencie zmywa grzech i stajemy się Dziećmi Bożymi. Po prostu I tego się nie zmyje ani nie usunie tak jak danych z parafii.

              Magda.
              • pkrehbiel Co do tego - zgoda 19.06.06, 15:11
                Wiem, że tak jest. Tylko że ateistów takich jak ja to nie interesuje. Dla mnie
                chrzest to tylko skropienie wodą, nic więcej.Wiem, jak to traktuje kościół, ale
                nie podzielam jego zdania.

                Nie mam nic przeciwko temu, żebym w oczach kościoła wciąż uchodził za
                chrześcijanina. Natomiast NIE CHCĘ, żeby dysponowano jakimikolwiek danymi o
                mnie. Jeśli to tylko bogini / bóg będzie pamiętała o moim chrzcie - ok, ale nie
                życzę sobie żadnych kartotek.
            • Gość: karofeluberalles Re: Bzdura! IP: *.bg.us.edu.pl 26.01.07, 13:40
              Giodo się tym czymś zajmie w europejskim Iranie? Chyba,że Giodo to już Główny
              Instytut Operacji-Dysydentów Odsunąć.
      • mat25 Re: Prawdziwa tragedia 14.06.06, 09:50
        Lawiny pewnie nie będzie (choć każda lawina zaczyna sie od małego kamyczka),
        ale coraz więcej ludzi będzie się wypisywało z Kościoła. Dla mnie jakimś
        nieporozumieniem jest to, że ksiądz nie chce się zgodzic na to, żeby ktoś się
        wypisał. Co ksiądz ma tutaj do gadania? Jak ktoś nie chce być w Kościele to nie
        musi.
        • frant3 Re: Prawdziwa tragedia 14.06.06, 10:04
          Lawiny nie będzie, bo się ludziom z tyłkiem ruszyć nie chce. Ale jakby zrobili obowiązkowy podatek: 1% od dochodu dla każdego katolika na dobro parafii, to lawina by ruszyła.

          --
          Frant - humor, satyra, krytyka
          • Gość: wredna_jedza Re: Prawdziwa tragedia IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.06.06, 10:17
            Na dobro kościoła - to dam, na dobro parafii zamieszkania - za nic w świecie!
            • koloratura1 Re: Prawdziwa tragedia 14.06.06, 10:41
              Gość portalu: wredna_jedza napisał(a):

              > Na dobro kościoła - to dam, na dobro parafii zamieszkania - za nic w świecie!

              A kościół, to niby - co?
              Zbiór parafii, takich jak Twoja...
              • Gość: wredna_jedza Re: Prawdziwa tragedia IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.06.06, 10:46
                Po co mam cokolwiek dać?
                Żeby proboszczyk znów wymalował "cóś" na ścianie kościoła - z sobą w roli
                głównej? Jedna ze ścian kościoła juz jest ozdobiona jego podobizna...

                Teraz też - z jednej strony jęczy że parafia zadłużona [ponoć bral kredyt na
                malowanie, przy okazji - też i nie wiadomo na co], a planuje wydac "informator o
                wystroju światyni"!

                W mojej "byłej" parafii dostali ode mnie na renowacje średniowiecznych witraży :P
          • Gość: osa332 Re: Prawdziwa tragedia IP: *.75.rev.vline.pl 14.06.06, 10:24
            Ja uważam że każdy katolik powinien płacić podatek na kościół jak to jest w
            cywilizowanych krajach.Wtedy by się okazało ilu jet prawdziwych katolików.Niech
            za te pieniądze budują kościoły i zapraszają papieża.Nie wszyscy są wierzący
            • Gość: Tanatos Re: Prawdziwa tragedia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 13:19
              Popieram osa332.
          • koloratura1 Re: Prawdziwa tragedia 14.06.06, 10:40
            frant3 napisał:

            > Lawiny nie będzie, bo się ludziom z tyłkiem ruszyć nie chce. Ale jakby zrobili
            > obowiązkowy podatek: 1% od dochodu dla każdego katolika na dobro parafii, to
            > lawina by ruszyła.

            I dlatego właśnie go nie zrobią. A - przynajmniej - nie prędko...
            Choćby nie wiem jak było pewne, że to najuczciwsza rzecz, jaką można zrobić.


        • greg0.75 Re: Prawdziwa tragedia 14.06.06, 12:37
          Ciekawe, z moich doświadczeń wynika, że "ksiądz" radośnie łapie wszystkie okazje do uszczuplenia swojego spisu parafian - od liczebności parafii zależy kwota, jaką parafie przekazują diecezji...
          • Gość: wredna_jedza Re: Prawdziwa tragedia IP: *.internetdsl.tpnet.pl 14.06.06, 12:42
            Z jednej strony - prawda...
            Z drugiej - im szybciej wierni zwiewają, tym gorzej o plebanach świadczy... Że
            duszpasterze z nich cieeniutcy jak barszcz :)
            I tak źle, i tak niedobrze...
        • psycholognistykutas Re: Prawdziwa tragedia 14.06.06, 13:32
          A dla mnie jest wielce zdumiewającym, że ktoś niby ma KK w głębokim poważaniu,
          ale z uporem godnym lepszej sprawy walczy, żeby mu ta instytucja zaświadczenie
          wydała. Zastanawiająca schizofrenia.
          • Gość: Glaca7 Apostazja IP: *.chello.pl 14.06.06, 13:42
            a ja wyslalem taki wniosek ponad pol roku temu i cisza. Niby to nic jak pisze
            popzrednik, ale nie mam ochoty zostac pogrzebany jako katolik skoro nim nie jestem
            • psycholognistykutas Re: Apostazja 14.06.06, 15:38
              No dobra, OK, rozumiem. Nie chcesz i już, Twoje prawo. Tylko czy nie byłoby
              prościej przekazać rodzinie swą wolę, by na pogrzeb księdza nie wołali? Bo jak
              domniemuję kolega nie z tych, co to z KK występują, a potem się dziwią jak
              autor artykułu, że żadne obrządki im się wobec tego nie należą.
              • Gość: ateista-usa Palnij sie w leb!!!! IP: *.cinci.res.rr.com 15.06.06, 06:39
                Rodzina i tak pochowa ateiste po swojemu, czyli z ksiedzem. Sprawdzone w wielu
                przypadkach, wejdz sobie na dowolne forum ateistyczne i poczytaj.

                Katolicy uwazaja ateiste za zblakanego, ktory nie wie co mowi.
              • Gość: Tanatos Re: Apostazja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 13:24
                Ostatnia wola tylko teoretycznie jest niepodważalna. Rodzina zazwyczaj i tak
                zrobi, jak zechce.
                • Gość: w Re: Apostazja IP: *.chello.pl 20.08.09, 23:50
          • Gość: Irek Re: Prawdziwa tragedia z logicznością IP: *.chello.pl 15.06.06, 06:34
            Do Ognistego Tak Jakoś Poza Tym...
            Długo znosiłem - czytając to forum - twoje mentorskie pouczenia co do logiki wypowiedzi dyskutantów o nieco innym podejściu do sprawy apostazji niż twoje i co do sensowności tych opinii w ogóle. Aż się moja cierpliwość wyczerpała i ci przyłożę. Trzymaj się dobrze krzesła.
            Ten ostatni post - z wnioskiem "zastanawiająca schizofrenia", jest kompletnie alogiczny i nie związany z bezpośrednio poprzedzającymi. Specjalnie sprawdziłem kilkanaście. Nie wiadomo ani do kogo jest skierowany, ani o jakie zaświadczenie i komu chodzi. No to nie wiadomo także, czyja ta schizofrenia właściwie.
            • Gość: Irek Re: Prawdziwa tragedia z logicznością IP: *.chello.pl 15.06.06, 06:39
              Do Ognistego jeszcze raz.
              Pewnie chodziło ci o zaświadczenie o skreśleniu z tej kartoteki.
              Otóż dla wielu ludzi dzisiaj - per analogiam - jest niesłychanie ważne, czy ktoś się wypisał na czas z pewnej organizacji dopuszczającej się haniebnych czynów. Może więc ona mają podobny motyw? Myślisz nadal, że schozofreniczny?
          • Gość: Tanatos Re: Prawdziwa tragedia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 13:23
            To jest swoisty rytuał przejścia. Z takim papierkiem łatwiej jest budować swoją
            własną tożsamość. Łatwiej jest przeciwstawiać się ewentualnym durnym pomysłom
            ludzi związanych z KK, bo mozna zamachać im przed nosem i powiedzieć: ja myślę
            inaczej i nie zgadzam się na twoje propozycje.
      • koloratura1 Re: Prawdziwa tragedia 14.06.06, 10:31
        Gość portalu: zapisany napisał(a):

        > Ludzie ale się porobiło. Aż 150 osób się wypisało. Tragedia. Początek lawiny.
        > Koniecznie trzeba o tym poinformować na pierwszej stronie i w TV.

        Ależ skąd! Należy to ukryć jak najskrzętniej.

        A wiesz Ty, że wielu o tej możliwości wogóle nie wie, a - tym bardziej - jak to
        zrobić? Węc może taka informacja nie jest - od rzeczy?

        • Gość: zapisany Re: Prawdziwa tragedia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.06.06, 11:13
          A wiesz Ty, w jaki sposób np. przenieść sprawnie telefon do innego operatora
          albo obniżyc odsetki kredytu?

          Takie sprawy interesują conajmniej kilkadziesiąt jeśli nie kilkaset tysięcy
          ludzi a nie sprawy planktonu społecznego.
          • Gość: Tanatos Re: Prawdziwa tragedia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 13:28
            Ale przeniesienie się od jednego operatora do drugiego nie ma nic wspólnego ze
            światopoglądem. Nie rzutuje w żaden istotny sposób na przyszłe postawy człowieka
            wobec świata i innych. Wyjście z kościoła to nie jest decyzja, w co się dzisiaj
            ubrac, tylko ważna decyzja mająca znaczenie dla psychiki człowieka podejmującego
            taką deczję, mająca wpływ na jego postawy morlane czy społeczne.
      • Gość: Tanatos Re: Prawdziwa tragedia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.06.06, 13:07
        Będzie więcej, spokojnie. To tylko statystyka z 1 kwartału, jeśli dobrze
        pamiętam artykuł. 2 miliony Polaków wypisało się, na stałe lub tymczasowo, z
        tego kraju. Wiekszość pewnie wróci, ale już będą inaczej patrzyli na świat i na
        to, co się w Polsce dzieje. A poza tym co tydzień przedstawiciele KK zniechęcają
        do siebie wiernych myślą, słowem, uczynkiem czy zaniedbaniem. Z czasem takich
        ludzi wypisanych z KK będzie coraz więcej. Napewno nigdy nie będą stanowili
        większości, ale za jakiś czas staną się znaczącą mniejszością, z którą reszta
        społeczeństwa będzie musiała się liczyć.
    • Gość: michał Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 14.06.06, 09:50
      i dardzo dobrze. nie ilość się liczy. jak bedą chcieli wrócić, już swiadomie,
      to zapraszamy.
      • zibi111 Re: Wypisani z listy wiernych 14.06.06, 10:08
        problem w tym, że oni świadomie się wypisują.
        • Gość: mj Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.06.06, 10:26
          To wcale nie znaczy ze swiadomie nie moga powrocic
          • Gość: and Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.chello.pl 02.05.10, 19:17
      • Gość: mj Re: Wypisani z listy wiernych IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.06.06, 10:30
        No niekoniecznie "Zapraszamy"

        "W wypadku gdy kiedyś zmienisz zdanie dot. kroku apostazji powrót do kk może
        być mocno utrudniony." - z www.apostazja.pl/
      • lonely_road Re: Wypisani z listy wiernych 15.06.06, 10:15
        Zjawisko apostazji to nie moda, która jednego dnia się pojawia, a drugiego zanika. To przemyślane działanie następujące po ocenie samego siebie. Odpowiedzeniu sobie na pytanie, jaki ja jestem? W końcu wychodzimy z zaściankowości i zaczynamy zauważać, że religia to u nas sprawa tradycji, a nie wiary. Przez wiele lat było tak, że każdy kto mówił „nie” Kościołowi Katolickiemu od razu był spychany na margines, szykanowany, obrażany przez rówieśników (znajoma protestantka dosłownie przeżywała Piełko w szkole podstawowej i liceum). Ja takie zachowanie nazywam katolickim miłosierdziem. Fałsz i obłuda. Tak było przez wieki i tak będzie nadal dopóki wiara nie będzie wynikała z wyboru tylko z nakazu. Ja osobiście traktowałem katolicyzm, jako ogół zdarzeń wynikających z działalności tego Kościoła. To brzemię krzywd, mordów niewinnych ludzi w imię rzekomego Jezusa Chrystusa (sławne zdanie „mordujcie ich, Bóg i tak rozpozna swoich”) zbyt mi ciąży na sercu. Dlaczego? Bo to nie jest chrześcijańskie zachowanie! To nie ma nic, a nic wspólnego z naukami Jezusa? Albo, czy to pod wpływem działania Ducha Świętego w XV wieku podczas soboru w Konstancji biskupi zaprosili ponad 700 prostytutek, by następnie opodatkować ten zawód i czerpać na nim zyski (anegdota mówi, ze większość mostów w Rzymie powstało za pieniądze z prostytucji zalegalizowanej przez papieża)? Czy to chrześcijańskie wchodzić w układy z Adolfem Hitlerem? Można by pisać i pisać. Kto się wypisuję nie wraca do Kościoła Katolickiego. Naprawdę nie ma do czego. W świecie jest tyle wspólno chrześcijańskich, którzy nie mają na dłoni krwi, że każdy znajdzie coś dla siebie. Wiara to decyzja podjęta świadomie, która niesie ze sobą wiele konsekwencji, którego żaden rytuał katolicki nie zastąpi.

        Apostazja, na tak!
        Bóg, na tak!