Dodaj do ulubionych

Raport o antykoncepcji: Polska Trzecim Światem

IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.01.07, 08:01
Jestem ciekaw jak nasi decycenci odnosiliby się do dostępności środków
antykoncepcyjnych i aborcji, gdyby wiedzieli co porabiają na imprezach ich
dzieci :)
Obserwuj wątek
    • Gość: gość Raport o antykoncepcji: Polska Trzecim Światem IP: 194.181.0.* 02.01.07, 08:03
      To i tak nieżle wypadliśmy ......
      • mlot_na_oszolomow Re: Raport o antykoncepcji: Polska Trzecim Świate 02.01.07, 08:05
        raczej: WPADLIŚMY...
        • baby1 Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby pełne 02.01.07, 08:33
          oburzenia, że jakaś matka porzuciła dzecko w śmietniku.
          • Gość: franek Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby pełn IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.01.07, 08:36
            Może by trochę obcąć śroki finansowe na leki nasercowe a dołożyć na
            antykoncepcję?
            • Gość: Szkod Nikt Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby pełne IP: *.tsi.tychy.pl 02.01.07, 09:01
              A może zamiast bezwartościowego "wychowania w rodzinie (różańcowej)" wprowadzić
              edukację seksualną?
              Zapobieganie ciąży jest tanie (dobre tabletki to mniej niż 1zł dziennie - da się
              to z zapewne nawet z kieszonkowego załatwić) ale podobno nieetyczne.

              Bo przecież dużo etyczniej jest skrycie korzystać z podziemia aborcyjnego niż
              otwarcie z antykoncepcji.
              • johny74 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 09:07
                Gość portalu: Szkod Nikt napisał(a):

                > A może zamiast bezwartościowego "wychowania w rodzinie (różańcowej)" wprowadzić
                > edukację seksualną?
                > Zapobieganie ciąży jest tanie (dobre tabletki to mniej niż 1zł dziennie - da si
                > ę
                > to z zapewne nawet z kieszonkowego załatwić) ale podobno nieetyczne.
                >
                > Bo przecież dużo etyczniej jest skrycie korzystać z podziemia aborcyjnego niż
                > otwarcie z antykoncepcji.


                Dokładnie masz rację
                Zakłamany lud .
                • zuzur 90% Zachodu używa prezerwatyw. 02.01.07, 09:18
                  Przed Świętami, na łamch GW, czytałem artykuł, że 90% populacji na tzw.
                  rozwiniętym Zachodzie jako środków anty używa prezerwatyw.

                  No to ja się pytam.

                  CO TO JEST ZA RAPORT ???

                  Na jakiej podstawie jakiś dziennikarski kundel na łańcuchu naczelnego GW ubliża
                  nam porównaniem do trzeciego świata? Czy ktoś mógłby pokazać mu/jej
                  prezerwatywę i objaśnić, że jest do kupienia w każdej aptece, kiosku, drogerii,
                  sklepiku, stacji benzynowej?
                  • frant3 Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. 02.01.07, 09:28
                    90% Zachodu używa prezerwatyw. A póżniej mają wzdęcia.

                    --
                    www.frant.tivi.pl
                  • megasceptyk Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. 02.01.07, 09:30
                    Nikt nikogo nie obraża. Polska w tej kwesti (i nie tylko) spełnia wszelkie warunki do uznania za kraj Trzeciego Świata. Pierwszym krokiem do rozwoju jest przyjąć to w końcu do wiadomości. Chyba, że chcemy być narodem tępych wyróbników.
                    • Gość: marco a u nas aborcji. IP: *.magma-net.pl 02.01.07, 09:42
                      Ja ktoś nie rozumie o czym piszą, to musi obrażac innych?

                      zuzur napisał:

                      > " jakiś dziennikarski kundel na łańcuchu".
                      • Gość: Franek Re: a u nas aborcji. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 09:53
                        Dokładnie wie, co napisał. Jak mogłeś z postu przeczytać, przed świętami GW
                        zamieścila artykuł nt. ANTYKONCEPCJI (90% prezerwatywy). Więc jeśli nasze
                        zacofanie (trzeci świat) odnosi się tylko do 10 % - to źyczę zdrowia. Oszołomy
                        jak chcą zaistnieć, to robią dużo wrzasku... A ich "naukowość" badań, raportów
                        warta jest funta kłaków...
                        • laureno Re: a u nas aborcji. 02.01.07, 10:04
                          Swoimi wypowiedziami poprzednicy właśnie pokazują, jaki z Polski Trzeci Świat.

                          Tak, to prawda, na zachodzie prezerwatywy są powszechne, ale raczej jako środek
                          chroniący przed chorobami wenerycznymi, niż przeciwdziałający ciąży.

                          Zabawne, ale kilku moich przedmówców uważa chyba, że można stosować jedną i tylko
                          jedną memtodę zapobiegania ciąży, a nie da się np. założyć gumki i łyknąć
                          pigułkę?!!!!

                          Za czasów SLD pigułki nie kosztowały od 30zł, lecz od 8zł. Były refundowane.
                          • Gość: Franek Re: a u nas aborcji. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 10:10
                            A gdzieś Ty bidulo wyczytała, że tak uważamy (mozna niby stosować jeden
                            środek). Można i dziesię, jak ktoś jest chory (na umyśle). Tylko po co?
                            Dla bezpieczeństwa (nie będzie dziecka lub choroby)? To się nie kochaj. I Ty
                            dokładnie przeprowadziłaś badanie wśród facetów na zachodzie, że stosują ją
                            przede wszystkim przeciw chorobom. Na logikę, jeśli tak robiłaby większość, to
                            znaczy, że na zachodzie wszyscy się p..ą z kim popadnie (nie z małżonką). A
                            jeśli tego nie robią, to oznacza, że prezerwatywa służy przede wszystkim
                            zapobieganiu ciąży. Popraw mnie, jeśli źle myslę. A że SLD dawało nam wolność
                            od pasa w dół to ja dziękuję za taką alternatywę...
                            • emenefix Mordowanie dzieci: Polska Trzecim Światem 02.01.07, 10:23
                              No rzeczywiście to jais ciemnogród musi być.
                            • Gość: gość Re: a u nas aborcji. IP: *.chello.pl 02.01.07, 10:33
                              Franuś, dla mnie możesz się zkuć w pas cnoty, nic mi do tego; ale chyba dawno
                              się nie kochałeś, bo z twoich wypoocin wynika, że coś ci na mózg wali i
                              pieprzysz, ale głupoty.
                              • Gość: Franek Re: a u nas aborcji. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 10:38
                                Dzieciaku, idź do szkoły i nie zajmuj się tematami dla dorosłych. Sio...
                                • Gość: gość Re: a u nas aborcji. IP: *.chello.pl 02.01.07, 11:01
                                  Argumentów Ci zabrakło, czy ty tak na poważnie z tą szkołą???
                                  Jesteś chyba strasznie naiwny skoro uważasz, że sex i antykoncepcja to tematy
                                  dla dorosłych, może w twoim przekonaniu, nastomiast gdybyś zamiast się mądrzyć,
                                  zadał sobie odrobinę trudnu i posłuchał o czym rozmawiają dzieciaki i w jaki
                                  sposób pojmują sprawy sexu, to by ci się włosy zjeżyły. Podejrzewam, że dorośli
                                  sporo by sie mogli nauczyć od tych niewiniątek.
                                  A przy okazji, czasy szkolne to były wspaniałe czasy...
                                • wymiatator1 Re: a u nas aborcji. 02.01.07, 11:08
                                  widać, że oszołomkowi z Łodzi (wiadomo, że Łódź to trzeci świat pełną gębą)
                                  zabrakło argumentów i zaczyna obrażać innych. A może brakuje mu też seksu i
                                  dlatego pieprzy jak potłuczony?
                                  • Gość: striker Re: a u nas aborcji. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 12:26
                                    > widać, że oszołomkowi z Łodzi (wiadomo, że Łódź to trzeci świat pełną gębą)

                                    wow, to sie nazywa generalizowanie, ja np. jestem zupelnie innego zdania niz imc
                                    pan "Franek" i tez jestem z Łodzi, wiec moez przestaniemy generalizowac i pisac
                                    glupoty nie na temat co?
                                    • Gość: ok Re: a u nas aborcji. IP: *.generacja.pl 03.01.07, 11:36
                                      jeśli państwo może "refundować" wielogodzinne transmisje z uroczystości
                                      religijnych w telewizji publicznej, nie rozumiem dlaczego nie miałoby
                                      refundować leków antykoncepcyjnych, w tym, wczesnoporonnych. Państwo musi być
                                      neutralne światopoglądowo - stoimy być może na dwu różnych płaszczyznach
                                      ideologicznych lecz obie muszą być - w przestrzeni publicznej - równoprawne.
                                      Seks nie jest uprawiany się jedynie w ramach małżeństwa ("Franek", Twoje
                                      rozeźlenie świadczy raczej o tym, że Ty nie możesz znieść myśli, iż niektórzy
                                      nie traktują nakazu ograniczenia seksu do małżeństwa serio, skoro Ty
                                      ograniczyłeś się do posłuszeństwa nakazom instytucji kościelnej)
                                • Gość: Michał Re: a u nas aborcji. IP: *.chello.pl 02.01.07, 11:36
                                  Cóż za wysoki poziom dyskusji i rzeczowe argumenty...

                                  Mnie już przekonałeś. Do zdania swoich oponentów.
                                • Gość: Arw Re: a u nas aborcji. IP: *.devs.futuro.pl 02.01.07, 13:55
                                  Czyli uważasz, jeden wsad - jedno dziecko? Co rok prorok, 20-ścioro dzieci w rodzinie to dar Bozy? Jesteś z tych dziwnych/świętych radyjnych? czy tylko udajesz?

                                  Niech się zabezpiecza kto i jak chce...z wiekiem i tak człowiek chce mieć potomka to i nie przywiązuje takiej wagi do zabezpieczeń (albo stosuje naturalne, przyjemniejsze)...

                                  Co jak co, ja uważam, że gdyby dziecko (15-22 lata to dla mnie dzieciarnia)miało mieć dziecko, to lepiej edukować dzieciaki w szkołach na temat seksu, żeby miały jakieś pojęcie - do czego służy prezerwatywa, że tabletki antykoncepcyjne nie powodują tycia, a skakanie nie jest metodą zapobiegającą ciąży...
                            • Gość: Lucusia Re: a u nas aborcji. IP: 212.244.186.* 02.01.07, 11:28
                              Franku, jeśli masz jakieś poglady, to sa Twoje poglady i masz prawo jej prezentować i stosować w życiu. Inni mają inne poglady i maja takie samo prawo jak Ty, więc obrażanie innych pokazuje tylko jakim jesteś człowiekiem.
                              Prezerwatywa jest zarówno środkiem zapobiegającym chorobom, jak i środkiem antykoncepcyjnym, niestety nie za bardzo skutecznym. Każdy może go spobie stosować, jeśli uważa, że jest on dla niego potrzebny.
                              Podobnie z pigułkami - sa to środki antykoncepcyjne, o najwyższej z dostępnych skuteczności i oczywiście nie ma żadnego przymusu ich stosowania. Nie ma też przymusu uprawiania seksu. Nie ma przymusu posiadania dzieci.
                              Według mnie jednak lepiej edukować panienki o środkach antykoncepcyjnych i ich skutecznosci, i refundowac im te środki, niż płacić w nieskończoność na niechciane dzieci, na które nikt nie miał pieniędzy ani ochoty by się urodziły i wychowały. Podobnie jak becikowe - może lepiej i produktywniej byłoby te pieniądze przeznaczyć na in vitro i paradoksalnie na pigułki antykoncepcyjne. Wyjdzie to i taniej i humanitarniej i doprowadzi do większego przyrosty naturalnego z mniejszą ilością zamordowanych, pobitych i wyrzuconych do domów dziecka maluchów.

                              • Gość: Franek Re: a u nas aborcji. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 13:30
                                Jak byś poczytała moje posty i odpowiedzi na nie - zobaczyłabyś, kto, kogo
                                obraża. to po pierwsze. Po drugie: oczywiście każdy ma prawo do swoich
                                poglądów. Co więcej każdy może swoje pieniądze wydawać na co chce, ale
                                podkreślam swoje - nie publiczne. Publiczne winny iść na to, na co są
                                przeznaczone. A gwoli paradoksów - nie dziwne, że Niemcy za urodzenie dziecka
                                płacą becikowe 25 tys euro. Zarabiamy dużo mniej, ale nadal więcej niż w
                                Rosji. a tam becikowe wynosi tyle, co dwuletnie zarobki. I co Ty na to. Może
                                zamiast na antykoncepcje przeznaczyć własnie na domy dziecka. Z nich
                                przynajmniej moga (potencjalnie) wyrosnąć nasi następcy zarabiający na nasz ZUS.
                                • Gość: DK Re: a u nas aborcji. IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.01.07, 13:51
                                  Może i masz rację co do becikowego, może nie masz - nie mam kompetencji by to
                                  oceniać.

                                  Mam natomiast kompetencje by ocenić fakt iż w Polsce edukacja seksualna w
                                  zasadzie nie istnieje (mówię tu zarówno o fachowcach jak i metodach
                                  kształcenia). I to m.in. sprawia że niestety ale JESTEŚMY w tej kwestii krajem
                                  III świata i pozostaniemy tak długo, jak długo władze będą promować rozwiązania
                                  pokroju "kalendarzyk". A właśnie na takie IMO debilne pomysły marnuje się nasze
                                  (podatników) pieniądze.

                                  A może lepiej zachęcać (becikowym) do PLANOWANIA rodziny jako "nagrody" a nie
                                  zapomogi bo "ups stało się", a tak jest w wielu przypadkach.

                                  U katolików seks przedmałżeński jest grzechem, u ateistów nie jest a prawo (na
                                  szczęście) nie nakazuje nam być katolikami, a nawet gdyby to z naturą nie
                                  wygrasz głupimi nakazami/zakazami.
                                • Gość: Butros Re: a u nas aborcji. IP: *.chello.pl 02.01.07, 13:59
                                  Publiczne, to znaczy trochę też moje. Prawda? A skoro spora część ludzi, którzy
                                  te publiczne środki wypracowują i wpłacają w postaci podatków oczekuje łatwego
                                  dostępu do dobrych, pewnych i niedrogich środków antykoncepcyjnych to może warto
                                  się nad tym zastanowić? Twoim zdaniem "powinny iść na to, na co są przeznaczone"
                                  to znaczy na co?

                                  Domy dziecka, powiadasz? Wytłumacz ich wychowankom, że ich społeczna użyteczność
                                  wyraża się w tym, że kiedyś będą zarabiać na twoją emeryturę. Sam się o nią
                                  postaraj, zarób, zainwestuj i nie licz na ZUS i tych co to niby mają na ciebie
                                  pracować.

                                  Jak jest z becikowym w Niemczech i Rosji - nie wiem. Ale dlaczego mielibyśmy
                                  bezkrytycznie przyjmować jakikolwiek model postępowania zamiast wypracować
                                  własny? Nasze doświadczenia i sytuacja gosposarcza delikatnie różnią się zarówno
                                  od rosyjskich, jak i niemieckich.
                                  • Gość: Franek Re: a u nas aborcji. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 14:11
                                    Poczytaj moje posty poniżej - dowiesz się jak się staram. A odnośnie ZUS i NFZ.
                                    Niech każde służy temu, do czego zostało stworzone - jedno do emerytur, drugie
                                    do leczenia. A refundacją antykoncepcji (nie rozumianej jako leczenie) niech
                                    służy jakieś inne, dobrowolne ubezpieczenie. Wtedy każdy będzie miał to, co
                                    chce...
                                • Gość: falafel5 Re: a u nas aborcji. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.01.07, 14:26
                                  to ciebie, kochaniutki, trzeba otdać do domu dziecka i to do końca twoich dni.
                                  w większości domy dziecka produkuję kolejne osoby nieprzystosowane do życia,
                                  korzystające z pomocy społecznej (z małym wyjątkiem naprawdę rezolutnych i
                                  zdolnych dzieciaczków, które wbrew wszystkiemu wyrastają na dzielne osoby).
                                  dziecko powinno być chciane, planowane i kochane - wtedy jest szansa że
                                  wyrośnie na porządną osobę i będzie na ciebie również płaciło składki ZUS.
                    • Gość: free.woman Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.poznan.sdi.tpnet.pl 02.01.07, 13:03
                      Wszystko dobrze, tylko że prezerwatywa jest metodą zntykoncepcji w
                      spełeczeństwach dojrzałych, a nie tam, gdzie są liczne przypadki zabaw szpilką
                      przez oszołomionych sprzedawców... A skąd te dane o 90% na Zachodzie? Z
                      broszurki producenta prezerwatyw?
                  • jane_24 Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. 02.01.07, 09:37
                    no pewnie że używa prezerwatyw żeby się nie zarazić chorobami wenerycznymi i
                    aids co się im chwali
                    w Polsce mimo dostępności prezerwatyw wielu facetów wstydzi się je kupować,
                    wielu uważa że to przecież nie ich problem, albo że z gumką to takie nie męskie...
                    a jak gumka pęknie to co?
                    • Gość: Franek Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 09:49
                      A jak tabletka źle zadziała (albo nie zadziała), to co? Reklamacja?
                      • Gość: klewinski Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.aster.pl 02.01.07, 10:06
                        Tabletki dzialaja, synek. Nie bredz.
                        • Gość: Franek Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 10:16
                          Nie synkuj mi tu gó..arzu, bo ja już swoje odchowałem. A Ty dzięki tabletkom
                          jeszcze się długo swoich nie doczekasz...
                          • Gość: xyz Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.chello.pl 02.01.07, 10:35
                            Jak są tak "yntelygentne" jak ich tatuś, to lepiej było działać w gumce.
                            • Gość: Franek Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 10:39
                              Argumenty "yntelygenta" postępowca GW... No koments...
                              • wymiatator1 Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. 02.01.07, 11:11
                                pisze się "no comments". ludzie tacy jak ty powinni mieć ustawowo nakazaną
                                wazektomię zanim zdążą cokolwiek spłodzić. twoje dzieci pójdą conajwyżej do
                                zawodówki, jeśli chłopcy - będą nosić dresy, jeś;i dziewczynki - różowe
                                spódniczki i białe kzaczki. to jest właśnie porażka ewolucji.
                                • Gość: Franek Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 12:53
                                  Tyle sie naprodukowaliście na mój temat, bidule. A ile jadu w waszych postach.
                                  Mohery wysiadają. Literówka się trafiła, a Ty już z obelgami. Nie jestem
                                  złośliwy, ALE "kzaczki", "jeś;i", to chyba nie szczyt polszczyzny. Mnie
                                  proponujesz wazektomię, ja przez miłosierdzie i wzgląd na Twoich rodzicieli nie
                                  zaproponuję Ci lobotomii. A co do argumentów i kultury dyskusji - jak widzę -
                                  nie ma co szukać na forach wyborczej. Mam wrażenie, że niektórzy lepiej już
                                  znają angielski, niż swój własny język. A kto jest porażką ocenią najlepiej ci,
                                  co nas czytają. I mogę Ciebie i wielu innych zapewnić, że wielu nie odpowiada
                                  na wasze posty, bo im ręce opadają - nie ma z czym polemizować. By dyskutować
                                  musi być otwartość na argumenty drugiej strony. A przecież, ja i mnie podobnie
                                  to "oszołomy, ciemnogród, porażka ewolucji, dres, zawodówka". I z kim tu
                                  rozmawiać?
                              • Gość: Arw Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.devs.futuro.pl 02.01.07, 14:04
                                Swoją drogą Ty masz jakiś kompleks co do GW? Czasem czytam to forum i nie wierzę własnym oczom - część ludzi wszędzie widzi spiski Żydów z wyborczej (ja chyba z życiu tylko dwóch prawdziwych Żydów widziałem w Krakowie na Kazimierzu), intrygi, przekłamania, wszędzie lewactwo, a z drugiej strony nacjonaliści..
                                Przecież to istna paranoja..ludzie...wyluzujcie troszke..

                                Też mam swoje lata, swoje zgryzoty, ale żeby wszystko było winą GW, Żydów, lewaków, PISu i PO to już jest jak dla mnie chore...

                                Jak Cię tak drażnią ich artykuły to proste - nie czytaj - zaoszczędzisz i sobie i mnie nerwów. Mi się artykuły GW podobają, prawdę mówiąc nie ma w PL zbyt wielu naprawdę sensownych gazet (SE,Fakt to sie nawet na papier toaletowy nie nadają) , Gazeta jest chyba najlepsza.

                                Swoją drogą...może mogłem sobie inaczej zaplanować karierę zawodową:)psychiatrzy i psycholodzy będą mieli w PL pełne ręce roboty:)
                                • Gość: Franek Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 14:15
                                  Wiesz, czytam posty także na onecie i wp. I jak myślisz? Jaka jest różnica...
                                  Według mnie znaczna. I nie wmawiaj ludziom, że media są apolityczne i nie
                                  kreują rzeczywistości.. To akurat są bajki... Jaką opcję przedstawia pan
                                  Michnik - jego sprawa. Każdy z nas ma swój sąd... Akurat mnie nie drażnią
                                  artykuły GW - dla równowagi czytam w necie wiele innych. Irytują mie fani na
                                  forum - poczytaj i zobacz, jakim tonem dostaję odpowiedzii. I tylko to mi
                                  dolegoa. Nie wietrzę spisku, choć wiem, że różni ludzie mają swoje interesy -
                                  łącznie z antykoncepcją (np. firmy farmaceutyczne).
                      • laureno Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. 02.01.07, 10:07
                        > A jak tabletka źle zadziała (albo nie zadziała), to co? Reklamacja?

                        Lol. A ile liter z artykułu przeczytałeś? Chociaż angłówek?
                        jane_24 chodziło o niedostępność pigułek "po stosunku",
                        które są "zaworem bezpieczeństwa" gdy pęknie prezerwatywa.
                        • Gość: Franek Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 10:14
                          A Ty ile przeczytałeś z tych dwu postów? Moja uszczypliwa uwaga odnosiła sie do
                          jej ostatniego zdania... A swoja drogą chcesz się zabezpieczać - to łyknij dwie
                          najlepiej różnych firm. Będzie 200% bezpieczeństwa. Tylko potem lecz się z
                          komplikacji za własne pieniądze...
                          • Gość: Marta Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.tbcn.telia.com 02.01.07, 11:20
                            Prwdziwy z Ciebie, Franiu, Polak-katolik. I dzieciakow gromada i wiara w jakies
                            legendy o szkodliwosci antykoncepcji (nawiasem mowiac - pigulka wczesnoporonna
                            to cos, czego sie uzywa przy "wypadku", czyli nie kazdego dnia), no i to takie,
                            jak ksiadz przykazal, potepienie dla tych co tak brzydko grzesza...
                            • Gość: elfi Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.01.07, 12:35
                              Jaka wczesnoporonna??!! Przecież one są u nas nielegalne. Chodzi o postinor,
                              czyli pigułkę po, która zapobiega zapłodnieniu i zagnieżdzęniu się zarodka, a
                              nie powoduje poronienie. Pigułki wczesnoporonne to podziemie aborcyjne - jedna
                              z metod aborcji stosowana nielegalnie przez lekarzy.
                              Doedukujcie się wszyscy i dopiero dyskutujcie.
                            • Gość: Franek Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 12:58
                              "Prwdziwy z Ciebie, Franiu, Polak-katolik. I dzieciakow gromada "

                              No to mamy rzeczowe argumenty. Jak Ty mnie poznałaś. Gdybym stosował podoną
                              metodę, to nie pozostałoby mi nic innego jak określić Ci, jako pani k...., co
                              p...y się pod każdym krzakiem. ALE NIE CZYNIĘ TEGO. Masz swoje zdanie -
                              chwała Ci za to. Ja pozostaję przy swoim. A Polak-katolik (pejoratywnie w twoim
                              mniemaniu) dla mnie to powód do dumy.
                              • Gość: free.woman Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.poznan.sdi.tpnet.pl 02.01.07, 13:11
                                Zaraz, panie Franku. To właściwie skąd te wątpliowści o pewności i sposobie
                                działania pigułek antykoncepcyjnych? Oczywiście hormonalnych i legalnych, w
                                wczesnoporonnych tutaj nie rozmawiamy. Jest pan lekarzem odpowiedniej
                                specjalności, czy zna Pan takie przypadki z autopsji?
                                • Gość: Franek Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 13:19
                                  Zwróciłaś uwagę, że z przekąsem zaproponowałem dwie. Może gdybym napisał pięć
                                  byłoby bardziej czytelne. A jeśli uważasz, że łykanie pięciu pigułek
                                  systematycznie nie wywoła jakichś skutków ubocznych, to... Nie trzeba być
                                  lekarzem, by przewidzieć skutki. A inna sprawa, to zakłamanie większości
                                  forumowiczów, którzy tak występują w obronie niechcianych dzieci z
                                  patologicznych rodzin. Czy wyobrażają sobie oni, że żul (rodzaj damski), który
                                  ledwie podpisać się potrafi (jak nie jest pijany) - on bedzie sosował pigułki?
                                  Nawet, jak mu do domu przyniosą za darmo, to raz weźmie, potem (po pijaku)
                                  zapomni. Pozostaje warstwa uświadomiona. A tu są pieniądze na normalne zakupy.
                                  Emerytów nie stać na leki ratujące życie, a gó..arstwu mamy refundować zabawę?
                                  Ja się na to nie piszę...
                                  • Gość: pobre diablo Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.01.07, 13:40
                                    Franek napisał(a):
                                    > Emerytów nie stać na leki ratujące życie, a gó..arstwu mamy refundować
                                    zabawę?
                                    > Ja się na to nie piszę...

                                    Gó..arstwu refundować zabawę?Jaką zabawę? Franiu bredzisz jak
                                    potłuczony.Odpowiedzialne podejście do seksu (zabezpieczenie się przez
                                    niechcianym potomstwem) nazywasz zabawą? Na litość, niepijże już tyle, bo
                                    święta już się skończyły.
                                    • Gość: Franek Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 13:46
                                      Z całego postu zapamiętałeś tylko ostatnie zdanie. Człowiek odpowiedzialny sam
                                      się zabezpiecza, a nie wyciąga rękę do państwa. A jeżeli dla Ciebie seks to
                                      choroba, albo tragedia - to kto tu więcej wypił. Gó...stwu niech fundują
                                      przyjemność właśni rodzice...
                                      • Gość: ok Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.generacja.pl 03.01.07, 11:08
                                        jeśli państwo może "refundować" wielogodzinne transmisje z uroczystości
                                        religijnych w telewizji publicznej, nie rozumiem dlaczego nie miałoby
                                        refundować leków antykoncepcyjnych, w tym, wczesnoporonnych. Państwo musi być
                                        neutralne światopoglądowo - stoimy być może na dwu różnych płaszczyznach
                                        ideologicznych lecz obie muszą być - w przestrzeni publicznej - równoprawne.
                                        Seks nie jest uprawiany się jedynie w ramach małżeństwa (Twoje rozeźlenie może
                                        sugerować, że Ty nie możesz znieść myśli, iż niektórzy nie traktują nakazu
                                        ograniczenia seksu do małżeństwa serio, skoro Ty ograniczyłeś się do
                                        posłuszeństwa nakazom instytucji kościelnej)
                                  • Gość: saniba Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.chello.pl 02.01.07, 13:51
                                    Oj Franek uparty jesteś jak osioł, sorki za to porównanie; ale naprawdę to
                                    najdelikatniejsze jakie w tej chwili przyszło mi do głowy.
                                    Ja rozumiem, że nie jesteś w stanie pojąć, że ludzie mają odmienne poglądy od
                                    twoich; a twoje próby agitowania za naturalnymi metodami przynoszą odwrotny
                                    efekt, ale nie bądź zdziwiony. Twoje wypowiedzi są napastliwe, a poza tym
                                    wskazują, że ma się do czynienia z osobą, która pozjadała wszystkie rozumy - co
                                    mija się, w moim przekonaniu, z prawdą.
                                    Mam pytanie, kto dał ci uprawnienia do stwierdzenia typu "A inna sprawa, to
                                    zakłamanie większości forumowiczów, którzy tak występują w obronie niechcianych
                                    dzieci z patologicznych rodzin"??? Skąd wiesz, jakimi intencjami kierują się
                                    twoi oponenci??? Tylko człowiek nieczuły nie przejmowałby się dzieciaczkami,
                                    które zostały porzucone. Nie wyobrażam sobie, że jakikolwiek człowiek może
                                    usłyszeć, że nikt go nie kochał, że został znaleziony na śmietniku - to musi
                                    być potworna trauma dla takiego człowieka.
                                    Franek jesteś strasznym bufonem, któremu się wydaje, że ma jedyną słuszną
                                    receptę na życie - otóż nie masz, bo coś takiego nie istnieje!!!
                                    Jest tylko jedna kwestia, w której jestem częściowo skłonna sie z tobą zgodzić,
                                    chodzi o fragment dotyczący emerytów - fakt jest to hańba; a co do gó..arstwa -
                                    bez solidnej edukacji, w tym również seksualnej, będą wpadać z deszczu pod
                                    rynnę i będzie coraz gorzej.

                                    PS. Tak przy okazji "żul" - to liczba pojedyncza, rodzaj męski - nie
                                    przypominam sobie, aby na lekcjach polskiego uczono o rodzaju damskim, o
                                    żeńskim tak, ale o damskim nigdy; zapewne u ciebie to takie drobne braki z
                                    zakresu szkoły podstawowej więc nie musisz się przejmować, bo to nie boli, ale
                                    ciut niszczy wizerunek zarozumiałego mądrali.
                                    • Gość: Franek Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 14:08
                                      Franek... jesteś osioł, osobą, która pozjadała wszystkie rozumy, strasznym
                                      bufonem.
                                      Dzięki za komplementy. Uparty może i jestem, bo na tym forum jako nieliczny
                                      podjąłem się bronić pewnej opcji tutaj nieobecnej. Poczytaj swój post i pomyśl,
                                      czy to ja naprwdę taki jestem. Czy Twój mentorski ton jest na miejscu. Tak się
                                      składa, że mam coś do powiedzenia. Na tym forum pisze jeszcze pod jednym
                                      nickiem Zgryz - tak, tak. Zaraz powiesz, że jestem uparty do kwadratu. Odnośnie
                                      żula - tak, jest rodzaju męskiego, ale chciałem pisać o wyrodnych kobietach-
                                      matkach i akurat to wyrażenie mi najbardziej odpowiadało. A rodzaj określiłem w
                                      nawiasie. Więc nie widzę tu problemu. Uprawnienia dało mi wiedza i
                                      doświadczenie. Jestem belfrem i wychowuję w rodzinie zastępczej dzieci
                                      niepełnosprawne. I jak myślisz, co one słyszały, z jakich rodzin pochodzą, z
                                      jakimi ludźmi ja się kontaktuję. Nie jestem teoretykiem, jak większość na tym
                                      forum i nie mam nastu lat.
                                      P.S. Mniej zgryźliwości, a więcj wiedzy - tego sobie i Tobie życzę...
                                      • Gość: saniba Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.chello.pl 02.01.07, 14:56
                                        Franek, być osłem, a być upartym jak osioł - to wielka różnica.
                                        To bardzo piękne i ważne co robisz i nie polega żadnej dyskusji, za to wielki
                                        szacynek, bo nie każdego stać na podjęcie tak trudnego zadania, ale niezależnie
                                        od tego i tak Ci się oberwie.
                                        Jak dla mnie możesz używać tylu nicków ilu chcesz, mnie w każdym razie
                                        wystarczy jeden, poza tym czy gdybyś używał 3 nick'ów to miałoby znaczyć, że
                                        jesteś uparty do szścianu???!!! Weź ciut na luz bo za chwilę będziesz wyciągał
                                        pierwiastki...
                                        Owszem bronisz zajadle "...pewnej opcji tutaj nieobecnej." i wszystko byłoby w
                                        porządku, gdybyś umiał uszanować cudze poglądy; szczególnie, iż twierdzisz, że
                                        jesteś belfrem. A dobry nauczyciel, nie tylko potrafi docenić odmienne poglądy,
                                        ale także uczy mądrej dyskusji, szacunku dla czyjegoś zdania, polemiki na dany
                                        temat i z pewnością nie narzuca swoich poglądów.
                                        Kolejna sprawa, to uprawnienia, które sam sobie nadałeś, podpierając się wiedzą
                                        i doświadczeniem; zapomniałeś jednak dodać, iż wiedzy i doświadczenia się
                                        nabywa i nikt nie ma monopolu na ich posiadanie.
                                        A na koniec przyznaję - szczypta zgryźliwości była i jest; ale dzięki temu
                                        dyskusja nabrała lekkiej pikanterii.
                                        Muszę kończyc na dziś. Z okazji Nowego Roku, życzę Ci dużo samozaparcia i
                                        trzymam kciuki za Twoją rodzinkę. Powodzenia.
                              • Gość: striker Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 13:23
                                To ja Franek odpowiem Ci po swojemu - widzisz spotykasz sie tu z takimi czy
                                innymi opiniami bo piszesz chocby:

                                "Jak mogłeś z postu przeczytać, przed świętami GW
                                zamieścila artykuł nt. ANTYKONCEPCJI (90% prezerwatywy). Więc jeśli nasze
                                zacofanie (trzeci świat) odnosi się tylko do 10 % - to źyczę zdrowia. Oszołomy
                                jak chcą zaistnieć, to robią dużo wrzasku..."

                                albo:

                                "A jak tabletka źle zadziała (albo nie zadziała), to co? Reklamacja?"

                                Jednym slowem prowokujesz. Bo pewnie dobrze wiesz ze na szeroko pojetym
                                zachodzie popularna gumka to nie do konca srodek antykoncepcyjny, a raczej
                                srodek zapobiegajacy zarazeniu sie wszelkimi chorobami od syfilisu poczynajac a
                                na AIDS konczac. I wierz mi, sporo osob z tegoz "Zachodu" znam, by stwierdzic ze
                                nastolentnie dziewczyny biora pigulki a i tak seksu bez prezerwatywy nie
                                uprawiaja. I niestety jest tez w tym troche racji, ze "pieprza sie z kim
                                popadnie" bo seks nie jest uznawany za jakis temat tabu.

                                Co do skutecznosci pigulek - tez zapewne wiesz ze daja one niemal 100% pewnosci,
                                mam w rodzinie paru ginekologow i jakos zaden z nich nie spotkal sie z
                                przypadkiem, gdy regularnie brana pigulka, przyp rawidlowym stosowaniu i
                                odpowiednich kontrolach co jakis czas u lekarza, mogla nie zadzialac. I nie
                                przecze - pewnie dla kogos biegle wycwiczonego w NPR, to tez jest niemal 100%
                                metoda. Niestety, ma nadzieje ze to rozumiesz, leczp igulka akurat w tym
                                wzgledzie jest duuuuuzo latwiejsza w stosowaniu. Prawda jest tez, co
                                ptowierdzaja badania, ze tabletki hormonalne maja szereg pozytywnych efektow,
                                pomijajac juz temat antykoncepcji.

                                i jeszcze jedno, piszesz :

                                "Dzieciaku, idź do szkoły i nie zajmuj się tematami dla dorosłych. Sio..."

                                moim zdaniem to jest najwieksza bolaczka naszego spoleczenstwa, bo niestety
                                seksulanosc tyczy sie czlowieka od lat 14 w zwyz, czasem nawet wczesniej, juz
                                tak jestesmy zbudowani. I nie da sie po prosu powiedziec "idz do szkoly
                                dzieciaku", bo to nie jst rozwiazanie. Bo potem mamy takie "kwiatki" jak proby
                                gwaltu przez 13-latkow i samobojstwa w szkolach. Wybacz, ale odpowiednai
                                edukacja seksualna w naszym spoleczenstwie jest niezbedna, bo w przeciwnym
                                razie, jak sam zauwazasz nie mozna dyskutowac bez wzajemnego obrzucania sie
                                inwektywami. I troche smutno mi ze dla naszych politykow najlepiej jest po
                                prostu ubrac dzieciaki w mundurki a o seksie w szkolach nie dyskutowac. Ale to
                                juz tak na zupelnym marginesie.

                                PS. z gory przepraszam za wszelkie literowki.
                                striker
                                • Gość: Franek Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 13:41
                                  Przecież nie problem w antykoncepcji, ale w jej REFUNDOWANIU.
                                  Zwróć uwagę, że moje prowokujące posty były odpowiedziami na podobne wcześniej.
                                  A odnośnie ewentualnych gwałtów w szkołach jako przykłada... Ale przykład na
                                  co? Na brak uświadomienie antykoncepcji?
                                  Według mnie to problem leży nie w szkole, ale w domu. O takich sprawach powinni
                                  rozmawiać rodzice z dziećmi, a nie nauczyciele. Matka przekazująca tę wiedzę
                                  córce (po pierwszych sygnałach z rozmów z dzieckiem) ukaże tę sferę trochę
                                  inaczej niż pisemka typu Viva itp. Uważasz, że szkoła ma zastąpić rodziców. I
                                  co, przkaże im tylko technikę (milości przecież nie pokaże). I po drodze być
                                  może skrzywi wielu młodych wychowywanych tradycyjnie. I tu tkwi problem. I tak
                                  źle i tak niedobrze.
                                  • Gość: DK Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.01.07, 14:05
                                    Nie do końca się zgodzę. O ile masz rację że należy to do obowiązków rodziców o
                                    tyle szkoła nie powinna pozostać obojętna. Szkoła również wychowuje. Ponadto w
                                    szkole do takiej edukacji powinien być zatrudniony specjalista (a nie np.
                                    ksiądz). Różni są ludzie i nie każdy potrafi rozmawiać na wszystkie tematy ze
                                    swoimi pociechami. Nie traktuj tego jako zwolnienie rodzica z obowiązku edukacji
                                    seksualnej ale profesjonalnie wyedukowana osoba zrobi to lepiej.
                                    • Gość: striker Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 14:21
                                      dokladnie, tak jak rodzice nie naucza dziecka bieglej znajomosci amtematyki o
                                      ile sie na tym nie znaja w 100%. Pewnie, podstawy liczenia mozna dziecko
                                      nauczyc, ale juz nie rozniczkowanie czy rachunek prawdopodobienstwa. Przestanmy
                                      wreszcie uwazac seks za tabu, ktore tyczy sie tylko pewnego procenta ludzi i to
                                      tylko w pewnym wieku. No a przede wszystkim przestanmy pisac ze po drodze "być
                                      może skrzywi wielu młodych wychowywanych tradycyjnie". Dobrze przygotowany do
                                      wej pracy nauczyciel nauczy bez zadnych problemow emocjonalnych dziecka, tak jak
                                      dobrze nauczony biolog umie nauczac o teorii ewolucji bez podwazanai doktryny
                                      chrzescijanskiej.
                                  • Gość: striker Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 14:15
                                    > A odnośnie ewentualnych gwałtów w szkołach jako przykłada... Ale przykład na
                                    > co? Na brak uświadomienie antykoncepcji?

                                    dokladnie, niestety takie mamy czasy ze o takich rzeczach trzeba rozmawiac i
                                    nastolatkow/nastolatki ksztalcic

                                    > rozmawiać rodzice z dziećmi, a nie nauczyciele. Matka przekazująca tę wiedzę
                                    > córce (po pierwszych sygnałach z rozmów z dzieckiem) ukaże tę sferę trochę
                                    > inaczej niż pisemka typu Viva itp. Uważasz, że szkoła ma zastąpić rodziców.

                                    nie zastapic. Dopelnic. Nie wiem jak to u Ciebie wyglada ale zareczam ze w wielu
                                    domach rodzice wiedza jeszcze mniej na temat antykoncepcji i swiadomego poczecia
                                    niz ich dzieci. Rodzice doskonale sie nadadza do nauki czym jest milosc, ale nie
                                    kazdy z nich ma wiedze, a czasem i odwage, by nauczyc czym jest seks.

                                    > I
                                    > co, przkaże im tylko technikę (milości przecież nie pokaże). I po drodze być
                                    > może skrzywi wielu młodych wychowywanych tradycyjnie.

                                    I tu sie nie rozumiemy, ja nie mowie o nauce w stylu "kamasutry", a
                                    wytlumaczenie, czasem i na lekcjach z psychologiem, co znaczy swiadome zycie
                                    seksualne, na czym polega antykoncepcja, czym jest gwalt, kiedy dziewczyna
                                    powinna powiedziec "nie" a chlopak sie wycofac. Jest mnostwo rzeczy ktorych
                                    rodzice nie mowia, i pewnie - idealnym byloby zeby to oni tego wszystkiego
                                    uczyli dzieci, ale nie ucza. Wiec co, poddac sie?

                              • Gość: Marta Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.tbcn.telia.com 02.01.07, 13:49
                                Sam piszesz o dzieciach, ktore juz odchowales. No a ze jestes przeciwnikiem
                                antykoncepcji...Wnioski proste. Jesli dla Ciebie kobieta stosujaca
                                antykoncepcje to taka co sie p...y po krzakach, to smialo mozesz mnie za taka
                                uwazac. Be my guest, jak to mawiaja Anglosasi.

                                Smiesza mnie Twoje argumenty o "fundowaniu zabawy dzieciakom". Jestem po
                                trzydziestce i antykoncepcje stosuje, bo nie chce miec wiecej dzieci niz juz
                                mam. Czy to czyni ze mnie "dzieciaka" a moje pozycie seksualne "zabawa"?
                                Wlasnie takie poglady sprawiaja, ze dla mnie Polak-katolik budzi asocjacje
                                bardzo pejoratywne.
                  • znajomy_jennifer_lopez jest I Świat, II (aspirujący), III Świat i IV RP.. 02.01.07, 12:08
                    Gawiedz tu wie ze do ginekologa chodzą tylko k...y i dzieciobójczynie.

                    "...w mniejszych miejscowościach kobiety wstydzą się chodzić do ginekologa. Boją się przede wszystkim posądzeń o aborcję."
                    • Gość: hygropsja i jeszcze V Republika Francuska IP: *.chello.pl 02.01.07, 14:01
                      jakieś wnioski?
                  • pirulo Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. 02.01.07, 12:39
                    W pełni się zgadzam z tezami artykułu... Zacofanie pod względem świadomości
                    ludzi jest przerażające... Tabletki są zdecydowanie za drogie...
                  • Gość: DK Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.01.07, 13:36
                    To jest raport dotyczący środków antykoncepcyjnych a nie generalnie o metodach
                    zapobiegania ciąży i jest to prawda. Ponadto stosowanie prezerwatyw wcale nie
                    oznacza że pozostałe metody antykoncepcji (np. pigułka) mają być trudno lub w
                    ogóle niedostepne.

                    PS. "Gratuluje" kultury... tak jakby nazywanie kogoś "dziennikarskim kundlem"
                    nie było ubliżaniem.
                    • zuzur Re: 90% Zachodu używa prezerwatyw. 03.01.07, 10:14
                      Ubliżenie pismakowi było zamierzone. Nazywaj to jak chcesz, antykoncepcja,
                      zapobieganie, zabezpieczenie, itd. Jeżeli dwie grupy używają tego samego
                      (opieram to stwierdzenie na podstawie własnych publikacji autora, w sensie
                      wydawnictwa), a mimo to autor szufladkuje jedną grupę (nas) jako tych mniej
                      rozgarniętych , to, wybacz, ale o tym autorze mam jak najgorsze zdanie. Jest on
                      zdecydowanie albo "mądry inaczej", albo "wolny inaczej".
                  • Gość: pimki kalendarzyka już dawno nikt nie promuje IP: *.crowley.pl 02.01.07, 14:09
                    Kościół Katolicki już od dłuższego czasu odżegnuje się od KALENDARZYKA
                    (rewolucyjnej metody, ale na przełomie lat 20-tych i 30-tych) jako metody
                    zapobiegania ciąży - nie mylić z metodami Naturalnego Planowania Rodziny (NPR),
                    wykorzystującymi nowsze odkrycia naukowe i nieporównywalnie bardziej skutecznymi
                    od kalendarzyka

                    poza tym kto jest autorem tego raportu? jakaś międzynarodowa organizacja, choćby
                    lekarzy bez granic czy może dwóch panów seksuologów i jeden ginekolog z
                    Warszawy, którzy spisali swoje elaboraty na kolanie?
                    poza tym porównywanie Polski z krajami trzeciego świata, gdzie dostęp do lekarzy
                    i aptek jest nieporównywalnie gorszy niż w Polsce jest jakąś pomyłką - chyba, że
                    autorka chciałaby, żeby w Polsce tylko nieliczni mogli kupić pigułki, ale za to
                    bez recepty, bo takich często w aptekach w krajach trzeciego świata nikt nie
                    wymaga...

                    jednym słowem artykuł nierzetelny i robiący ludziom wodę z mózgu - gratuluję
                    rzetelności dziennikarskiej
                    • kotek.filemon Re: kalendarzyka już dawno nikt nie promuje 02.01.07, 14:22
                      > Kościół Katolicki już od dłuższego czasu odżegnuje się od KALENDARZYKA
                      > (rewolucyjnej metody, ale na przełomie lat 20-tych i 30-tych) jako metody
                      > zapobiegania ciąży - nie mylić z metodami Naturalnego Planowania Rodziny (NPR),

                      Uwielbiam tą zabawę semantyczną stosowaną w medycynie kruchtowej - metody NPR to
                      nie metody antykoncepcyjne vel zapobiegania ciąży. No i dobrze, w takim razie po
                      co je stosujecie? Dla sportu?
              • Gość: kobieta41 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.01.07, 09:16
                O antykoncepcji trzeba głośno krzyczeć - to, co dzieje się teraz w naszym kraju
                jest tragedią! To księża decydują o metodach regulacji poczęć. Ciekawa jestem,
                czy spośród tego tłumu, co przystępuje do komunii naprawdę NIKT nie używa
                żadnych środków??? Mój mąż, z którym czasem używamy prezerwatywy, jest
                odepchnięty przez tych drani, bo popełnia grzech ciężki i jeszcze do jasnej ...
                TEGO NIE ŻAŁUJE. Mi to obojętne, całą wiarę straciłam obserwując nasz zakichany
                kościół, ale on autentycznie cierpi. Krzyczmy na ten temat!!! A wiecie, jaką ci
                fachowcy dają metodę dla kobiet w wieku, gdy owulacje są już rzadkością? Jeden
                dzień współrzyć, potem obserwować śluz. Jeśli ktokolwiek cokolwiek wie o
                fizjologii kobiety w tym wieku to wie, jaka to bzdura. Problem kobiet w okresie
                przed menopauzą w ogóle nie istnieje. W naszym świecie pełnym hipokryzji po
                cichutku ze spiralą... przecież nie muszą się przyznawać w czasie spowiedzi, że
                coś takiego mają... albo że łykają... tabletki oczywiście.
                • Gość: Zgryz Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 10:01
                  Wybacz, ale to problem Twój i Twojego męża. To, że jakaś gromada (nawet 90%
                  wiekszość) "wierzących" (specjalnie w "") będzie krzyczeć, nie zmieni to
                  podstaw wiary. I przecież nikt Ci nie zabrania stosować jakich chcesz tabletek.
                  Ale dla odmiany nie Ty jesteś osobą, która decyduje w co mamy wierzyć. Kościół
                  NIE JEST INSTYTUCJĄ DEMOKRATYCZNĄ. Jeśli tego nie rozumiesz - Twój problem. A
                  je ze swej strony nie mam zamiaru finansować czyjejś przyjemności. Chcesz się
                  p...rzyć bez ryzyka, na cudzy koszt i jeszcze domagasz się błogosławieństwa
                  Kościoła... To dopiero "postęp". Niech każdy robi to na swój koszt i według
                  własnego sumienia (o ile jeszcze je ma)...
                  • mike_ab Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 10:05
                    > I przecież nikt Ci nie zabrania stosować jakich chcesz tabletek.
                    - a jednak. ginekolodzy z przekonaniami (a ginekolog jak lekarz powinen byc od
                    nich zawodowo wolny). brak dofinasowania dla tych ktorych nie stac ..nie stac na
                    to zeby miec wiecej dzieci
                    > A je ze swej strony nie mam zamiaru finansować czyjejś przyjemności. Chcesz
                    > się p...rzyć bez ryzyka, na cudzy koszt
                    - finansujesz nie tyle przyjemnosc, co brak kosztotworczych (podatki)
                    konsekwencji tej przyjemnosci. tym sasmym mowiac - dbasz o to, zeby w
                    przyszlosci mniej Twoich podatkow szlo na pelne domy dziecka

                    > według własnego sumienia (o ile jeszcze je ma)...
                    - a co ma do tego wszystkiego sumienie? przeciez tu jest mowa o lekarstwach
                    • sikorka68 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 10:10
                      mike_ab napisał:
                      ginekolodzy z przekonaniami (a ginekolog jak lekarz powinen byc od
                      > nich zawodowo wolny).

                      Przecież ginekolog, to człowiek, jak każdy. Ma poglądy, jak my wszyscy.
                      Osobiście nie wiem, czy chciałabym trafić do lekarza- maszyny z bazą danych...
                      • mike_ab Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 10:13

                        > Przecież ginekolog, to człowiek, jak każdy. Ma poglądy, jak my wszyscy.
                        > Osobiście nie wiem, czy chciałabym trafić do lekarza- maszyny z bazą danych...

                        mylisz sie. nie rozni sie to od bowiazku bycia bezstronnym w przypadku sedziego
                        w domu pop pracy moze sobie byc ginekolog kim chce
                        w pracy ma pomagac ludziom. z pominieceim wlasnych przekonan
                        • Gość: Martika Re: Hormony są szkodliwe IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.01.07, 10:26
                          Nie wielu z was zapewne wie ,że na zachodzie kobieta na antykonc.hormonalnej
                          jest pod ścisłą opieką lekarza,co dwa -trzy cykle ma specjalistyczne badanie-i
                          nie polega na sprawdzeniu czy pacjentka nie jest w ciąży jak ma to miejsce w
                          naszym kraju.Wieloletnie badania kobiet stosujących tabletki wykazują u nich
                          zwiększoną zachorowalność na raka,osteoroporozę,że o wątrobie nie
                          wspomnę.Dlaczego żony ginekologów nie biorą tabletek???Są wkładki wewnątrz
                          maciczne dla zaawansowanych(pieciwskazania bliskie zeru!!!)...a dla młodych
                          które nie rodziły gumki lub życie w czystości!!!Naszego kraju nie stać na
                          antykoncepcję kobiet!
                          • Gość: G Re: Hormony są szkodliwe IP: 212.244.126.* 02.01.07, 10:38
                            Gość portalu: Martika napisał(a):

                            > Nie wielu z was zapewne wie ,że na zachodzie kobieta na antykonc.hormonalnej
                            > jest pod ścisłą opieką lekarza,co dwa -trzy cykle ma specjalistyczne badanie-i
                            > nie polega na sprawdzeniu czy pacjentka nie jest w ciąży jak ma to miejsce w
                            > naszym kraju.Wieloletnie badania kobiet stosujących tabletki wykazują u nich
                            > zwiększoną zachorowalność na raka,osteoroporozę,że o wątrobie nie
                            > wspomnę.Dlaczego żony ginekologów nie biorą tabletek???Są wkładki wewnątrz
                            > maciczne dla zaawansowanych(pieciwskazania bliskie zeru!!!)...a dla młodych
                            > które nie rodziły gumki lub życie w czystości!!!Naszego kraju nie stać na
                            > antykoncepcję kobiet!

                            kobieto, skad ty sie urwalas? badania na Zachodzie to czysta fikcja - kobiety
                            chodza tam do lekarza co 2-3 cykle, bo tak dostaja recepty na tabletki lub
                            opakowania tabletek. Poza tym to wlasnie lekarz jest od tego, zeby dobrac
                            pigulki tak, by nie obciazaly watroby. A czytalas jakies opracowania naukowe na
                            temat wplywu pigulek na zachorowalnosc na raka np jajnika? A skad masz dane, ze
                            zony ginekologow nie biora pigulek? Moze zony piekarzy tez nie biora? Naszego
                            kraju nie stac na wiele rzeczy, np na utrzymywanie pelnych domow dziecka, bo
                            niestety fizjologii nie powstrzymasz, chocbys bardzo chciala
                            • Gość: Marta Re: Hormony są szkodliwe IP: *.tbcn.telia.com 02.01.07, 11:29
                              Racja. Mieszkam na Zachodzie i recepte na pigulki dostaje raz na...rok
                              kalendarzowy. Potem musze sie zglosic po nastepne - rozmwaiam tylko z polozna,
                              ktora sie mnie pyta czy wszystko OK i jak mowie, ze tak - nowa recepta.
                              Ostatnio postanowilam zmienic srodek antykoncepcyjny i zrobilam to z wlasnej
                              inicjatywy i na podstawie wlasnych obserwacji. Nikt mi nie robi obowiazkowo
                              zadnych badan, niczego nie sprawdza w zwiazku z pigulkami. Bawia mnie te mity
                              wypisywane o zyciu na Zachodzie przez ludzi, ktorzy co najwyzej byli gdzies na
                              wycieczce autokarowej...
                          • Gość: M. Re: Hormony są szkodliwe IP: *.chello.pl 02.01.07, 10:47
                            A stać nasz kraj na domy dziecka, na dzieci wyrzucane w reklamówkach na
                            śmietnik, bądź zabijane przez własnych rodziców, na patologiczne rodziny, bądź
                            ciężarne nastolatki itp.??? Tak źle i tak niedobrze, aczkolwiek dla mnie
                            antykoncepcja jest spoko, a już na pewno jest mniejszym złem niż aborcja czy
                            noworodki na śmietnikach. A poza tym, niech każdy ma prawo o decydowaniu o
                            sobie.
                        • sikorka68 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 10:29
                          No cóz, Twój wybór. Ja mam inne zdanie. Lekarz ma wiedzę i ma być człowiekiem,
                          a nie bezduszną maszyną. Nie bierzesz pod uwagę tego, że lekarz mający wiedzę,
                          swoje poglądy opiera na wiedzy. Tak samo robi sędzia. Zna prawo, różne kruczki
                          i na podstawie tej wiedzy określa swoje poglądy.
                    • Gość: Zgryz Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 10:21
                      Osobiście wolę płacić na wychowanie tych "niechcianych" dzieci na porządnych
                      ludzi (nawet kilka razy więcej). Z punktu widzenia państwa nowy obywatel równa
                      się nowy podatnik w przyszłości.
                      P.S. Sam prowadzę rodzinę zastępczą z dziećmi niepełnosprawnymi i nie
                      chciałbym, aby uszczuplano moje podatki na Twoje przyjemności. Ja mam na kogo
                      wydawać (te pieniądze od państwa także).
                  • Gość: młoda Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.chello.pl 02.01.07, 10:14
                    Brawo! Niestety mało jest osób, które roumieją o czym mówi kościół, czym jest
                    prawdziwa wiara, spowiedź święta i Komunia (nie musi mówić księdzu co łyka? to
                    cóż taka spowiedź jest warta???), dlaczego wierzący mają słuchać właśnie księży
                    i że naturalne metody, to nie przytoczony "kalendarzyk". Poza tym jak ktoś chce
                    produkt, to niech za niego płaci, jak za chleb, ubranie, czy samochód!
                    • mike_ab Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 10:21
                      a co ma ksiadz do antykoncepcji?
                      doswiadczenie?
                      wiedze praktyczna?
                      teoretyczna? (no chyba ze skonczyl farmacje i zostal ksiedzem :)

                      > Brawo! Niestety mało jest osób, które roumieją o czym mówi kościół, czym jest
                      > prawdziwa wiara, spowiedź święta i Komunia (nie musi mówić księdzu co łyka? to
                      > cóż taka spowiedź jest warta???), dlaczego wierzący mają słuchać właśnie księży
                      >
                      > i że naturalne metody, to nie przytoczony "kalendarzyk". Poza tym jak ktoś chce
                      >
                      > produkt, to niech za niego płaci, jak za chleb, ubranie, czy samochód!
                      • Gość: Zgryz Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 10:22
                        Przeczytaj cały mój post. Tylko część dotyczyła antykoncepcji. Część rozterek
                        duchowych pewnego małżeństwa (i tu dużo ma do powiedzenia ksiądz).
                        • mike_ab Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 10:26
                          >Część rozterek
                          > duchowych pewnego małżeństwa (i tu dużo ma do powiedzenia ksiądz).

                          jaki ksiadz, do cholery?
                          czy w tym artykule jest mowa wylacznie o ludziach ktorzy korzystaja z pomocy
                          kosciola?
                          co tutaj ma do rzeczy ksiadz?
                          • Gość: Zgryz Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 10:30
                            Nie choleruj, tylko czytaj uważnie. Forum służy nie tylko do komentowanie
                            artykułu, ale także do wymiany poglądów. I w jednym poście poruszono sprawę
                            wiary i Kościoła (pośrednio wywołano temat księdza). Mało? A jesli Cię to nie
                            interesuje, to nie komentu, tylko przejdź dalej - może tam znajdziesz coś
                            ciekawszego...
                      • Gość: młod Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.chello.pl 02.01.07, 10:47
                        Interesowałeś się kiedyś wiarą katolicką, o tym, co mówi nauka kościoła o
                        człowieku, jako dziele Boga? Tym, czym są leki i jak wpływają na ludzki
                        organizm?
                        Tu nie chodzi o doświadczenie księży, a ich kompetencją jest między innymi
                        nauka o antykoncepcji, ponieważ to oni są "rzecznikami" Boga na ziemi i
                        przekazują nam wiedzę spisaną, głoszoną i badaną od tysięcy lat.
                        Pełne wykorzystanie postępu nie jest wyznacznikiem naszej inteligencji, bo
                        przecież bombę atomową też wynaleziono, a nie oznacza to, że trzeba z niej
                        korzystać i że jest czymś dobrym, skoro jest taka nowoczesna, a antybiotyki to
                        też bardzo skuteczne leki, co nie znaczy że mamy łykać je garściami z powodu
                        byle kataru ;)
                        • unbreakable Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 11:12
                          a ja postuluję o zaprzestanie traktowania wszytskich obywateli państwa teoretycznie świeckiego, jakim jest Polska, jako jednej bezkształtnej masy w 100% katolików.

                          a jak ktoś nie jest wierzący, to jakim prawem Kościół ma się wypowiadać w kwestii jej/jego antykoncepcji?
                          albo jakie poglądy ginekologów? nie interesują mnie one...

                          w Polsce potrzebna jest edukacja seksualna, ale nie kościelna, tylko całkowicie świecka
                          plusy i minusy każdej metody zapobiegania ciąży i niech to ludzie sami decydują na którą metodę chcą się skusić...
                          • marklips Prezerwatywy i Prawa dla kobiet..Zakaz bicia ciazy 02.01.07, 11:55
                            My jestesmy goscmi w gazeta.pl i jako man jestem za prezerwatywa
                            ale gwarancji i tak nie ma.Jestem za tym aby kobiety mialy w Polsce
                            wiecej praw.I teraz wzywam Politykow,piszacych artykuly i komentatorow"""

                            Panie i Panowie,
                            Najpierw zaostrzyc przepisy karne dla polskich oprawcow
                            probujacych mordowac na raty kobiety,Polki,6-7 miesiacu ciazy.
                            Natychmiastowe aresztowanie,bez wzgledu na stan osobisty lub majatkowy.
                            W Polsce 2006 a teraz 2007 odbywa sie rzez i pogrom kobiet w ciazy,tak
                            jak podalem w innych Forum,miasto jako przyklad Slupca i
                            miasto handlu niemowlakami w Gnieznie..Piekna Wielkopolska.
                            Potworny obraz dla Europy.

                            Co na to Polski Episkopat?Tortury i proby morderstwa a oprawcy
                            z dobrych rodzin zaznaczam moge bezkarnie po ulicach chodzic?
                            Czasy politycznej inkwizycji?
                            2 miliony opusilo Polske szukajac pracy.
                            Przepisy o aborcji sa potworne.Tworzycie Niewolnikow.
                            Tania sile robocza.Mowie to jako aktywny katolik ale nie
                            fanatyczny.Moje dzieci uczeszczaly do katolickich
                            znakomitych szkol w EU,do ktorych dzieci sam skierowalem
                            ale to co dzieje sie w Polsce to nowoczesny oboz koncentracyjny.
                            Wiem doskonale ze to nie wina Kosciola,przeciez
                            za Odra w Niemczech jest inaczej.

                            Co na to Warszawa?Co jest z wami Politykami jesli pozwalacie
                            ze niebieska linia nie ma pieniadzy lub wasi prokuratorzy nie
                            widza zagrozenia spolecznego jak jedna kobieta w 6 miesicu ciazy,
                            bez uprzedzen byla pobita z proba morderstwa a dzieci
                            byly rzucane na sciane.Jak w Slupcy?

                            Czy wy chcecie tymi metodami wykonczyc Polske?
                            Czy juz jako informatyk mam inwestorow W EU i USA informowac
                            w Internecie i na stronach w 10 Jezykach?
                            Przed kadra tysiecy hackerow ze swiata nie macie zadnych szans.
                            Dla mnie nie jest problem byc w pierwszej 10 miejsc
                            na stronie w google.
                            Czy inwestorzy zagraniczni maja
                            jak najszybciej opuszczac sadystyczne miasta,bowiem
                            ich klienci nie kupia nigdy produktow,jesli sie dowiedza ze
                            z regionow o patalogicznym systemie prawnym.
                            Gdzie kobiety sa katowane?
                            Pomozscie,dajcie sygnal do Slupcy.

                            Tam jest przepiekna Sedzina Ciszewska ktora zaakceptowala,
                            potworne bicie dzieci i to kobiety w 6 miesiacu ciazy.
                            Skandal.Poczatek polskiego faszyzmu zamiast Hitlera?
                            Natychmiast bede podawac w Internecie nazwiska oprawcow
                            i ich wspolnikow a wierzcie mi ze jest mily lekarz stomatolog
                            tak to nie sa zarty ktory tego oprawce zna i probuje go chronic.

                            Koniec zakladnikow w Polsce:Kobiety maja prawo do decyzji.
                            Koniec bicia i maltretowania polskich kobiet.Anno Domini 2007.

                            Hallo Politycy;Moje nazwisko i adres w Berlnie jest znany.
                            Moja email?
                            Prosze.
                            komponist24@gmail.com
                        • pether_23 Katar najczęsciej ma podłoże wirusowe. 02.01.07, 11:15
                          wiec antybiotyk i tak mało pomoże.
                    • Gość: whoever Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.pai.net.pl 02.01.07, 13:34
                      (...) Poza tym jak ktoś chce
                      >
                      > produkt, to niech za niego płaci, jak za chleb, ubranie, czy samochód!

                      Może w takim razie księża również będą płacić podatki jak każdy normalny
                      obywatel? Dlaczego inni mają się na niego składać?
                      • Gość: Zgryz Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 13:47
                        Płacą i to nie od wiernych w kościele, a od ilości ludzi na ich terenie - a
                        więc i za tych, którzy nie przychodzą...
                    • Gość: volverener Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.gprspla.plusgsm.pl 02.01.07, 14:21
                      Masz racje, zaprawde masz ja. Niewielu rozumie o czym mowia ksieza, bowiem ich
                      mowa to belkot niezrozumialy dla ogromnej wiekszosci. Belkot o niepokalanym
                      poczeciu, belkot o zeslaniu ducha swietego, belkot o chodzeniu po wodzie,
                      belkot o niezliczonych innych cudach-wiankach. I trzeba zaiste wielkiej wiary,
                      wiary skuwajacej mozg dogmatami bez sensu, aby to zrozumiec.
                      Dla mnie "troska" kleru o substancje narodu ma tylko jeden wymiar: calkiem
                      wymierne zyski z narodzin kazdego ludzkiego istnienia. Nie jest wazne czy to
                      sie narodzi zdrowe, w rodzinie dobrej czy zlej, itp. Wazne jest to ze im -
                      klerowi - zapewnia potencjalny zysk z co najmniej dwoch sakramentow. A jesli
                      pojdzie lepiej to i zysk bedzie wiekszy. Tak wlasnie pasterz dba o swoje stado,
                      chlop o swoja trzode, chodowcy zwierzat o ich mlode.
                      • sikorka68 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 14:25
                        Gość portalu: volverener napisał(a):

                        Nie jest wazne czy to
                        > sie narodzi zdrowe, w rodzinie dobrej czy zlej, itp.

                        Tylko, że w złej to antykoncepcję (nawet tą naturalną) najmniej dbają. O
                        środkach nie wspominając. Facet nie pozwoli kupić, bo na wódkę zabraknie.
                  • Gość: kobieta41 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.01.07, 10:47
                    Dlaczego od razu p..przyć? Nie chcę, aby ktokolwiek mi cokolwiek refundował.
                    To, czym się zajmujesz, jest wspaniałe, ale nie o tym teraz. Chcę, aby
                    instytucja tak ważna jak Kościół zwracała uwagę na ludzi, nie traktując
                    wszystkich wg jednej sztancy. Nie obrażaj mnie - proszę, mama sumienie, i
                    dlatego mnie boli taka sytuacja, jaka jest. I leszcze raz - tu nie chodzi o
                    pieniadze.
                    • Gość: Zgryz Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 13:13
                      Wybacz, nie było moim celem obrażanie Cię, a jedynie dosadne ukazanie problemu.
                      Wierzyć każdy może, jak chce. Jeśli postępuje zgodnie z przykazaniami Boga i
                      własnego sumienia - myślę, że jest OK. Ale wyobraź sobie sytuację, że każdy
                      bierze z Kościoła tylko to, co mu pasi. I co wtedy? Jak będziesz mogła być
                      pewna, że uśmiechnięty facet podający się za "katolika" to nie krypto gey, albo
                      pedofil? Mamy żyć w prawdzie. Wiara jest dla Was problemem/ To trzeba się na
                      coś zdecydować. Piękne na prawo, mądre na lewo - nie można twierdzić jak żaba -
                      toć się nie rozerwę i szukać złotego środka. Takowego nie ma. Albo jest się
                      wierzącym w Boga, albo nie. Jeśli zaczynasz relatiwizować i wybierać - zastanów
                      się po co Wam religia. Jej nie można wyznawać, nią trzeba żyć. I dlatego
                      większość na tym forum nie potrafi zrozumieć, że katolik nie ma wyboru. Dla
                      niego akceptacja pewnych zachowań, to zburzenie podstaw wiary. A strona
                      przeciwna traktuje wiarę, jako pewnego rodzaju pogląd na życie. I romowa
                      wygląda mniej więcej jak głuchego ze ślepym. Innym tematem jest kwestia języka
                      i kultury. Jeszcze raz prosze o wybaczenie, jeśli czymś uraziłem. Jak zauważysz
                      ludzie wierzący są na tym forum bezkarnie obrażani, ale widocznie tak
                      wygrląda "postęp" i (r)ewolucja.
                      • sjoz Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 14:04
                        > Wierzyć każdy może, jak chce. Jeśli postępuje zgodnie z przykazaniami Boga i
                        > własnego sumienia - myślę, że jest OK. Ale wyobraź sobie sytuację, że każdy
                        > bierze z Kościoła tylko to, co mu pasi.

                        Czy w Biblii jest cos o antykoncepcji?
                • Gość: G Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: 212.244.126.* 02.01.07, 10:32
                  >A wiecie, jaką ci fachowcy dają metodę dla kobiet w wieku, gdy owulacje są już
                  rzadkością? Jeden dzień współrzyć, potem obserwować śluz. Jeśli ktokolwiek
                  cokolwiek wie o fizjologii kobiety w tym wieku to wie, jaka to bzdura. Problem
                  kobiet w okresie przed menopauzą w ogóle nie istnieje.

                  tak samo jak problem kobiet z nieregularnym cyklem menstruacyjnym albo kobiet z
                  zaburzeniami, albo kobiet przeziebionych.
                  • Gość: kropka Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.chello.pl 02.01.07, 10:50
                    zaburzenia trzeba leczyć a przezięnbienie przeczekać i tyle.
                    • Gość: kobra Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.chello.pl 02.01.07, 11:08
                      A wiesz czym leczy się zaburzenia np. menstruacyjne??? - m.in. tabletkami
                      antykoncepcyjnymi!!! Coś jeszcze w tym temacie...?
                    • Gość: no name Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.4web.pl 02.01.07, 11:12
                      Zaburzeń cyklu nei leczy się w dwa tygodnie - to leczenie trwa miesice , a
                      anwet lata i paradokslanie polega nie na czym innym, ale na przyjmowaniu
                      hormonów. Trzeba się uczyć, a nie wierzyć księzom w metody obserwowania
                      płodności - nonsens jakiś - kiedyś gruużlicę leczopno dobrym jedzeniem i
                      senatoriami, al ewiadomo było, ze dopiero antybiotyki okazały się tymi, które
                      zabijają prątki - dzisiaj antykoncepcję bliską 100% daja tabletki, plastry i
                      wkładki domaciczne z hormonami - jesli ktoś chce stosować termometr, niech go
                      stosuje, tak samo jak leczy grużlice sanatorium, ale niech odczepi się z trymi
                      metodami od całej reszty, która woli farmakologię.
                      • Gość: kropka Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.chello.pl 02.01.07, 11:25
                        O dziwo!!! Wiem czym się leczy zaburzenia!!! I wiem, że nie trwa to dwa
                        tygodnie!!! Ale numer, co?
                        Leczyć po prostu TRZEBA. Tak jak gruźlicę, czy nowotwór. I to jest ta różnica.

                        A na marginesie - jestem położną, mam męża, dwoje dzieci (nie
                        dziesięcioro :D), naturalne metody stosuję od dawna i nie zamierzam tego
                        zmienić, bo nie lubię zatruwać swego ciała z byle przyczyny.
                        • Gość: no name Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.4web.pl 02.01.07, 11:31
                          No to je stosuj i nei zatruwaj, ale nie przejmuj sie tym, z e inni zatruwają
                          trującymi prezerwatywami i straszliwe trującymi spiralami - widać oni tak wolą
                          i to ich prywatna sprawa. Mam nadzieję, z e nei jesz równiez miesa i
                          konserwantów, skoro nwei chcesz zatruwać swojego ciała z byle przyczyny -
                          ciekawe to zreszta sprawa traktować ciązę i neiplanowane dziecko, jak byle
                          przyczynę.
                          • Gość: kropka Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.chello.pl 02.01.07, 11:49
                            Jem mięso, bo jest mi potrzebne.
                            A jako byle przyczynę uważam nie ciążę i nieplanowane dzieci, tylko
                            nieopanowanie seksualne.
                            Mam prawo tak postępować i tak myśleć i uważać to za słuszne.
                            Tak samo jak inni mają prawo do swoich poglądów.
                            Jednak gotuje się we mnie, kiedy w artykułach bzdury piszą, a na forum
                            dyskusyjnym obraża się tych, którzy myślą, czują i żyją inaczej.
                            A wyśmiewanie się z naturalnych metod i katolików to nie to samo co
                            inteligentna wymiana zdań inteligentnych ludzi.
                            • sikorka68 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 11:52
                              Owszem, masz prawo...
                              Tylko z tym nieopanowaniem przesadziłeś. Brak Ci wiedzy.
                              • Gość: kropka Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.chello.pl 02.01.07, 11:55
                                Wiedzy na temat? Nieopanowania? :D
                                A cóż ty sikoreczko możesz wiedzieć na temat mojej wiedzy?
                                • sikorka68 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 12:06
                                  Pewnie w niektórych sprawach się zgadzamy, aczkolwiek z Twoich postów wynika,
                                  że poziom Twojej wiedzy stanął na pewnym poziomie (dziś wolno, jutro nie). Nie
                                  poszłaś o krok dalej... i to w sposób jak najbardziej naturalny.
                                  • Gość: kropka Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.chello.pl 02.01.07, 12:18
                                    Nie ma to jak rzetelna ocena wiedzy człowieka dokonana na podstawie kilku zdań
                                    rzuconych w internetową dyskusję :))
                                    Gratuluję wielkiej wiedzy na temat mojej niewiedzy.
                                    • sikorka68 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 12:25
                                      To widocznie za słabo argumentujesz swoje poglądy. Szkoda...
                                • Gość: no name Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.4web.pl 02.01.07, 12:09
                                  Gratuluję niepojetego opanowania, ja akurat mam ochotę wtedy, kiedy mam dni
                                  płodne i nei mma ochoty wtedy, kiedy mam dni opanowane. Rozwiązałam to za
                                  pomocą antykoncepcji , nei opanowywania się i uprawiania seksu, kiedy nei
                                  sprawia mi to przyjemności. Antykoncepcja jest mi potrzebna, tak jak tobie
                                  mięso. Ja miesa nei jem, bo nie widze opowodu, dla którego miałbym jeść byle
                                  co .
                                  • sikorka68 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 12:14
                                    Gość portalu: no name napisał(a):

                                    Ja miesa nei jem, bo nie widze opowodu, dla którego miałbym jeść byle
                                    > co .

                                    No to masz luki w wiedzy i to nie tylko ginekologicznej.




                                    • Gość: no name Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.4web.pl 02.01.07, 12:43
                                      Swietnie , bardzo sie cieszę i zapraszam cie do hodowli swioń - zobaczysz ile w
                                      twojej szyneczce jest antybiotyków, solanki i wody + konserwantów , a wtedy
                                      pogadamy o lukach w wiedzy.
                                      • sikorka68 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 13:01
                                        Oprócz antybiotyków, solanki i wody + konserwantów są też inne rzeczy, ważne
                                        dla organizmu, których ty nie dostarczasz. Zobaczysz za kilka lat. To prawda w
                                        Polsce je się generalnie za dużo mięsa, ale trochę trzeba. Są też witaminy,
                                        które rozpuszczają się w tłuszczach i to nie koniecznie roślinnych. Jeżeli nie
                                        jesz mięsa powinieneś się dokarmiać suplementami.
                                        • Gość: no name Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.4web.pl 02.01.07, 14:06
                                          Za kilka lat? Mięsa nie jem praktycznie 13 lat, więc nie opowiadaj nonsensów -
                                          kazdy kto sie w zyciu z wegetarinizmem nie zetknał uwaza, ze ma monopol na
                                          wiedze o tej diecie. No to dowiedz się, ze znam ludzi z anemią, którzy jedzą
                                          tylko mięso...Witaminy, które rozpuszczaja sie w tłuszczach rozpuszczaj sie w
                                          tłuszczach roslinych, nie w smalcu, który twój organizm musi najpierw
                                          przerobić , zeby w ogóle coś z niego przyswoić , w tym szczególnie zapychający
                                          tetnice zlą frakcją - cholesterol.
                                          • sikorka68 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł 02.01.07, 14:10
                                            no name

                                            Ostatnio wczoraj czytałam na ten temat trochę coś innego, niż ty piszesz- na
                                            innym portalu.
                            • Gość: saniba Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.chello.pl 02.01.07, 12:50
                              Kropka, masz pełne prawo do własnych poglądów, tak jak inni do swoich. Jednakże
                              tu chyba nie chodzi o wyśmiewanie metod naturalnych, ale o poziom dyskusji na
                              ten temat. Osobiście jestem za antykoncepcją, aczkolwiek świadoma jestem
                              również skutków ubocznych zażywania tabletek anty. Ale nie o to tu chodzi.
                              Osobiście uważam, iż najkorzystniej byłoby edukować ludzi ukazując im wszystkie
                              metody zapobiagania ciąży podkreślając za i przeciw każdej z nich, powinno się
                              dać wszystkim szansę na wybranie własnej drogi w tym względzie. Kłótnie na
                              forum o to czy stosować czy nie, która metoda jest lepsza, a która gorsza; żyć
                              w czystości czy korzystać z życia - nie mają sensu. Każdy z nas stanowi jakąś
                              indywidualność i bez względu na wszystko będzie postępował jak uzna za
                              stosowne. Natopmiast konstruktywna dyskusja, poparta rzeczowymi argumentami
                              jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Ważne aby nie obrażać się nawzajem, bo to nic
                              nie da, aczkolwiek uważam, że warto prowadzić dialog o antykoncepcji zarówno
                              naturalnej jak i famakologicznej.
                              Pozdrawiam,
              • Gość: Daimon Frey Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby peł IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.01.07, 15:15
                dlaczego rozpatrujemy ten problem w kategorii grac tabletki czy zabijac dzieci
                w "zabiegu" aborcji... jakby nie bylo innego wyjscia
            • Gość: drojb Franek, wystarczy przestać dofinansowywać Viagrę IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.01.07, 16:16
              albo przerzucić środki przeznaczone na Świątynię Opatrzności, program
              wychowania patriotycznego, ośrodki dla niepokornej młodzieży - i parę jeszcze
              innych idiotycznych planów tego rządu!
          • sikorka68 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby pełn 02.01.07, 09:09
            baby1 napisała:

            > oburzenia, że jakaś matka porzuciła dzecko w śmietniku.

            A co ma piernik do wiatraka...

            • baby1 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby pełn 02.01.07, 09:16
              Jak nie wiesz "co ma piernik do wiatraka" to jesteś właśnie zakłamaną
              świętoszką.

              sikorka68 napisała:

              > baby1 napisała:
              >
              > > oburzenia, że jakaś matka porzuciła dzecko w śmietniku.
              >
              > A co ma piernik do wiatraka...
              >
              • sikorka68 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby pełn 02.01.07, 09:24
                Baby 1- to ty nie widzisz. Jesteś ślepa, myślisz jakimiś chorymi kategoriami.
                Kobieta, zakładając, że jest w takiej sytuacji, że rodzi dziecko, którego nie
                chce wychowywać, może je oddać do adopcji, czy zostawić już w samym szpialu-
                prawo daje jej taką możliwość.
                A są małżeństwa, które nie mogą mieć dzieci, a chcą.
                • baby1 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby pełn 02.01.07, 09:33
                  Jakoś tych twoich dobrych rad nie słuchają, tylko rodzi po cichu w domu i
                  wynosi na śmietnik. Zastanów się dlaczego tak się dzieje?

                  sikorka68 napisała:

                  > Baby 1- to ty nie widzisz. Jesteś ślepa, myślisz jakimiś chorymi kategoriami.
                  > Kobieta, zakładając, że jest w takiej sytuacji, że rodzi dziecko, którego nie
                  > chce wychowywać, może je oddać do adopcji, czy zostawić już w samym szpialu-
                  > prawo daje jej taką możliwość.
                  > A są małżeństwa, które nie mogą mieć dzieci, a chcą.
                  • sikorka68 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby pełn 02.01.07, 09:37
                    A dlaczego złodziej kradnie, morderca zabija itd.
                    Też nie słuchają dobrych rad. Czy myślisz, że każda kobieta, która rodzi
                    dziecko jest dobrym, myślącym człowiekiem?
                    • Gość: kobra Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby pełn IP: *.chello.pl 02.01.07, 11:21
                      A czy ty jesteś dobrym i myślącym człowiekiem??? Mam co do tego poważne
                      wątpliwości. Jesteś takim małym, wrednym stworzonkiem, które pierwsze rzuca
                      kamieniem, bez wysłuchania racji obu stron.
                  • plxpl Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby pełn 02.01.07, 09:42
                    Ale czym Ty się przejmujesz baby1? Co za różnica, czy dziecko będzie wyskrobane
                    czy też porzucone kilka miesięcy później? Taka wrażliwa jesteś?
                    • laureno Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby pełn 02.01.07, 10:12
                      > Co za różnica, czy dziecko będzie wyskrobane czy też porzucone kilka miesięcy
                      później?

                      A jaka jest różnica, czy się w ogóle urodziłeś, przecież i tak kiedyś umrzesz?
                      • sikorka68 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby pełn 02.01.07, 10:23
                        laureno napisał:

                        > > Co za różnica, czy dziecko będzie wyskrobane czy też porzucone kilka mies
                        > ięcy
                        > później?
                        >
                        > A jaka jest różnica, czy się w ogóle urodziłeś, przecież i tak kiedyś umrzesz?

                        No właśnie:)))
                      • plxpl Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby pełn 02.01.07, 10:26
                        Nie Ty dajesz życie i nie Ty odbierasz. Każdy człowiek ma prawo do powstania i
                        do naturalnej śmierci. Jest to zapisane w Prawach Człowieka. Czy wiesz czym jest
                        humanizm - może właśnie to jest największe osiągnięcie ludzkości.
                        • Gość: no name Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby pełn IP: *.4web.pl 02.01.07, 11:25
                          Jest to zapisane w Prawach Człowieka. Czy wiesz czym jes
                          > t
                          > humanizm - może właśnie to jest największe osiągnięcie ludzkości

                          Humanizm akurat to dziecko reformacji i renesansu - nei ma nic wspólnego z
                          chrzescijaństwem w duchu katolickim...
                • wymiatator1 Re: Zakłamany kraj świętoszków. A potem gęby pełn 02.01.07, 11:21
                  Ma taką możliwość ale tego nie robi, dlaczego? bo pochodzi z rodziny
                  patologiczne - katolickiej rodziny wierzącej w kalendarzyk i nienawidzącej
                  antykoncepcji.
          • geralt9 straszne!! 02.01.07, 14:02
            To okropne, Polacy sa tacy konseratywni, nalezy ich jak najszybciej odmoralnic i
            nakazac ustawowo uzywania antykoncepcji. Ten chory kraj i rzad nic nie robi zeby
            dzieciom mowic w szkole jak zakladac kondoma (za wiatra mozna bylo). Jeszcze 2
            lata temu uczono jak przeprowadzic bezbolesnie inicjacje homoseksualna a teraz
            Giertych religie i etyke wprowadza. Fuj!!!
        • plxpl Lewacka propaganda GW 02.01.07, 09:39
          Jak widać niektórym skutecznie piorą móżdżki. Polska w mordowaniu dzieci stoi
          dalej niż Libia - toż to szczyt zacofania! Polska nie daje zarobić
          farmaceutycznym, którym udało się wmówić wielu społeczeństwom, że nie da sie życ
          bez faszerowania się hormonami i ubezpładniania się. Ludzi, uzywajcie rozumu i
          nie dajcie się manipulować lewakom!!!
          • mike_ab nowe pojecie? 02.01.07, 09:47
            > Polska w mordowaniu dzieci stoi
            > dalej niż Libia - toż to szczyt zacofania!

            zabijanie dzieci niepoczetych? hihi
            komorek niezaplodnionych?

            proponuje od razu "miliardy bezbronnych dzieci gina codziennie w wyniku smierci
            plemnikow"

            gratulacje
            opatentuj to pojecie, zanim ktos Cie ubiegnie

            • plxpl Re: nowe pojecie? 02.01.07, 09:52
              Miałem na myśli aborcje, czyli zabijanie życia poczętego. A co do
              farmaceutycznej antykoncepcji - naprawde da się żyć i w pełni przewidzieć
              poczęcie (lub jemu zapobiec) bez brania tabletek, niszczenia swojej płodności,
              "leczenia" zdrowego i nabijania kabzy firmom farmaceutycznym. Tylko, że takie
              podejście wymaga poznania nieco biologii, poznania swojego ciała i szacunku do
              niego.
              • mike_ab Re: nowe pojecie? 02.01.07, 09:55
                > Miałem na myśli aborcje, czyli zabijanie życia poczętego.
                - a gdzie w tym art. jest o aborcji?

                >A co do farmaceutycznej antykoncepcji - naprawde da się żyć i w pełni
                > przewidzieć poczęcie (lub jemu zapobiec) bez brania tabletek,
                - da sie zyc. dobre sobie
                oczywiscie, ze sie da
                ale ja chce miec wybor
                o ten wlasnie wybor tutaj chodzi
                i o powszechna swiadomosc wyboru!
                > Tylko, że takie
                > podejście wymaga poznania nieco biologii, poznania swojego ciała i szacunku do
                > niego.
                - wlasnie glownie z szacunku dla naszych cial chcemy stosowac antykoncepcje.
                nie zrozumiesz?

                ps. chcemy miec wybor. wybor! zapamietaj
                • Gość: Zgryz Re: nowe pojecie? IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 10:04
                  Przecież masz wybór: możesz się p...yć lub nie.
                  • mike_ab Re: nowe pojecie? 02.01.07, 10:07
                    no widzisz, Twoi rodzice tez mieli a jednak podjeli zla decyzje :P

                    > Przecież masz wybór: możesz się p...yć lub nie.
                    • Gość: Zgryz Re: nowe pojecie? IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 10:26
                      Masz rację, ale Twoi nie chcieli moich słuchać :B
                      • wymiatator1 Re: nowe pojecie? 02.01.07, 11:16
                        Kolejny moherowy kretyn.
                      • Gość: Marta Re: nowe pojecie? IP: *.tbcn.telia.com 02.01.07, 11:37
                        Coz, nie dziwne ze oziom swiadomosci spolecznej jest w materii antykoncepcji
                        taki jaki jest, skoro nie tylko na zacofanych wioskach, ale i wsrod ludzi z
                        dostepem do internetu znajduje sie taki jak Zgryz, Franek i paru tu innych, dla
                        ktorych srodkiem antykoncepcyjnym jest szklanka wody zamiast. Ta szklanka to
                        jest Wasz wybor, Zgryzie czy Franku. I jesli dostepnosc antykoncepcji bedzie
                        ograniczana, to wybor ten zostanie narzucony tym, ktorzy woleliby jednak inna
                        mozliwosc. Czyli, automatycznie, zostana wyboru pozbawieni. Ale do
                        katofanatykow to nie przemawia. Straszne. Przestaje sie czlowiek dziwic
                        wyczynom naszej ekipy u zlobu - no w koncu takich mamy rzadzacych, jakie
                        spoleczenstwo. I w przypadku obecnej koalicji widac to jak na dloni...
              • Gość: zuzka Re: nowe pojecie? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.01.07, 10:00
                Rozczaruję Cię - za pomocą naturalnych metod nie zawsze można. Powiedziałbym
                nawet, że często nie można. Wystarczy poznać nieco biologii i swoje ciało żeby o
                tym wiedzieć...
                • plxpl Re: nowe pojecie? 02.01.07, 10:07
                  Gdzie takie coś przeczytałaś? W GW, Cosmpolitan czy w Wysokich Obcasach? A może
                  zespół specjalistów na jaki powołują się te wszystkie gazetki propagandy firm
                  farmaceutycznych, Cie przekonał? Zapewniam Cie, że NPR działa doskonale, czego
                  przykładem jest moja rodzina. Wystarczy chcieć.
                  • mike_ab Re: nowe pojecie? 02.01.07, 10:12
                    antykoncepcja to nie tylko tabletki
                    to takze prezerwatywy, ktore w sumie nalezaloby stosowac jednoczesnie
                    sprawdz ile osob umiera rocznie z powodu chorob wenerycznych

                    o co chodzi?
                    o to , zeby nikt nie smial powiedzie cmojej corce, ze jedyna zdrowa i zasadna
                    metoda to naturalna
                    zeby nikt nie mowil mojemu synowi, ze prezerwatywy sa zle/nieczyste
                    chcemy miec wybor


                    > Gdzie takie coś przeczytałaś? W GW, Cosmpolitan czy w Wysokich Obcasach? A może
                    > zespół specjalistów na jaki powołują się te wszystkie gazetki propagandy firm
                    > farmaceutycznych, Cie przekonał? Zapewniam Cie, że NPR działa doskonale, czego
                    > przykładem jest moja rodzina. Wystarczy chcieć.
                    • Gość: Zgryz Re: nowe pojecie? IP: *.toya.net.pl 02.01.07, 10:45
                      To uświadom swoje potomstwo i nie trój. My też stosujemy kalendarzyk i sprawdza
                      się. A chcesz się bawić inaczej - Twoja wola, tylko nie ubliżajcie innym.
                      Przyjmijcie do tych zakutych łbów, że sa jeszcze w tym kraju ludzie, dla
                      których wierność małżeńska jest wystarczającym gwarantem braku chorób
                      wenerycznych, a NPr wystarczającą antykoncepcją. Nikt jej wam nie nakazuje, ale
                      koniec z obrażaniem... Każdy ma prawo żyć, ale na swój koszt. Nasz metoda
                      nikomu z kieszeni pieniędzy nie wyciąga i nie przysparza pacjentów...
                      • plxpl Re: nowe pojecie? 02.01.07, 10:49
                        W samo sedno Zgryz:)
                        • wymiatator1