Dodaj do ulubionych

jedzenie w żłobkach

06.02.14, 22:36
Mam pytanie do osób, których dzieci uczęszczają do żłobków. Odwiedziłam kilka żłobków w Chorzowie i jestem zdziwiona menu dla małych dzieci. Rocznym dzieciom na sniadanie parówki, pasztety, na obiady smażone panierowane kotlety lub nuggetsy, na desery sztuczne galaretki i krakersy, deserki danio, a gdzie warzywa, owoce? ogladając dwu tygodniowe menu nigdzie nie było kaszy, żadnych zbóż generalnie. Nie wiem czy to po prostu w moim mieście jeden beznadziejny catering zmonopolizował te żlobki czy w wiekszości placówek w Polsce tak jest???
Obserwuj wątek
    • zjawa1 Re: jedzenie w żłobkach 06.02.14, 22:47
      Ja tez jestem ze slaska. W prawdzie mój syn nigdy nie chodził do zlobka, ale za to uczęszcza od paru lat do przedszkola miejskiego i jestem zachwycona jedzeniem. Uwazam, ze nasze państwowe przedszkole powinno być wzorem dla wielu placówek! To jest wręcz ideał, jak każda mama u nas twierdzi. Kazda rzecz jest recznie robiona, kucharki rewelacyjnie gotuja, dzieci zachwycone, kupa warzyw i owoców. Dyrektorka otwarta na kazda sugestie, wiele dzieci ma indywidualne zywienie z racji alergii pokarmowych.Nie jedno prywatne przedszkole z bardzo wysokimi stawkami żywieniowymi nie dowrówna naszemu. Także nie jest to tak, ze wszędzie tak jest.
      • sevika1980 Re: jedzenie w żłobkach 06.02.14, 22:55
        No własnie moze lepsze jedzenie jest, jeśli dana placówka ma swoja kuchnię, a nie firmy cateringowe.
        • zjawa1 Re: jedzenie w żłobkach 06.02.14, 23:02
          Dla mnie odpowiednie odżywianie to podstawa. Nigdy nie posłałabym dziecka do placówki gdzie jest catering. No chyba, że nie miałabym wyjścia. Zwłaszcza w złobku. To jest okres kiedy dziecko zaczyna poznawać potrawy, uczyć się ich. To jedzenie ma ogromny wpływ na czasami reszte zycia małego człowieka. Mój syn poszedł do przedszkola w wieku 2,5 roku. I zdaje sobie sprawę z tego, ze mimo tych wcześniejszych 2,5 lat jego zycia, mimo mojej troski taka placówka z nieudanym do tego cateringiem mogłaby niezle namieszać, dlatego rozumiem Twoje obawy i współczuje Ci! Tez na pewno nie dawałoby mi to spokoju.
          Nie wiem, nie masz innej opcji?
          • magdalenca78 Re: jedzenie w żłobkach 07.02.14, 11:09
            Catering cateringowi nierówny. W naszym przedszkolu, prywatnym, jest właśnie catering i mają bardzo dobre jedzenie, dużo warzyw, owoców, bardzo mało słodyczy, np na podwieczorek jest zazwyczaj talerz owoców/koktajl owocowy/kanapki, czasami ciasto (np muffinka marchewkowa, strucla makowa), rzadko drożdżówka czy serek typu danio. Slodycze czekoladowe - było coś w listopadzie, jak był dzień czekolady. Pączki - pojawiają się z okazji tłustego czwartku. Generalnie kładą nacisk na zdrowe żywienie, brak konserwantów, kostek rosołowych itd. Jedzenie apetycznie wyglądające, moje dziecko twierdzi, że pyszne smile
            Obiady są urozmaicone, raz jako dodatek kasza, raz ziemniaki, ryż, są pierogi ruskie/kopytka, kluski z serem itd. Zupy co chwila inne. Żeby mi się chciało tak w domu wymyślać i gotować codziennie co innego... smile
      • gosiamajewska-86 Re: jedzenie w żłobkach 17.02.14, 18:32
        Masakra.. Aż boję się, jak będę musiała puścić dziecko do żłobka..

        _____________________________________________
        torby, torby bawełniane, torby papierowe, torby reklamowe
    • zjawa1 Re: jedzenie w żłobkach 06.02.14, 22:56
      Przykładowo, podwieczorek mojego syna-wczoraj odbierałam go wcześniej, az sama miałam ochote zjeśćsmile Zestaw kanapek na których była: salata, poledwica spopocka, ser zołty, pomidor i jajko. W różny sposób zestawione. Wiele razy widziałam jak kucharki własnoręcznie robiły pierogi i mielily na nie mieso. Nie raz pytałam ich o przepisy, bo syn był zachwycony wieloma potrawami. Przepisy te mega zdrowe.
      • romka78 Re: jedzenie w żłobkach 06.02.14, 23:06
        jestem ze śląska, syn chodzi do żłobka państwowego , mają własną kuchnię, menu myślę że niezłe , warzywa przemycane są np. w pulpetach (mięsno-warzywne), są kasze, jest ryż, zdarza się na śniadanie bułka z nutellą, a na podwieczorek są lubisie,mandarynki, ciasteczko, ale także budyn czy kisiel (myślę że z paczkiwink ).Jak się teraz zastanowię to na obiady głównie właśnie jakieś pulpety, czy klopsy w sosie warzywnym, ryba, naleśniki, ale są też buraczki, kapuśniak, zupa krem z groszku...więcej nie pamiętam.
        • zjawa1 Re: jedzenie w żłobkach 06.02.14, 23:13
          No i właśnie gł. kuchnia własnasmile Właśnie jestem trochę zskoczona, bo wiem z pewnych źródeł, że na Śląsku, raczej rzadko w państwowych placówkach występuje catering?!
          Wiem tez, że w porównaniu z innymi woj. wypadamy bardzo dobrze jeśli chodzi o zywienie dzieci od złobka do przedszkola.
    • ashraf Re: jedzenie w żłobkach 06.02.14, 23:27
      Masakra, nie posłałabym dziecka do takiego żłobka, chyba że miałabym nóż na gardle uncertain Jak w ogóle można dawać dzieciom parówki czy sztuczne galaretki... żywienie jest bardzo ważne, a żłobek to okres kształtowania odpowiednich nawyków.
      • romka78 Re: jedzenie w żłobkach 06.02.14, 23:43
        w małych ilościach i z rozsądkiem jeszcze nic nie zaszkodziło to a propo parówek i galaretek. właśnie przeczytałam, że kobita tak ograniczyła dzieciakom cukier i słodycze ze " zaprzyjaźniony" sąsiad( do którego miała zaufanie) okazał się dobrym wujkiem, tylko że ze złym dotykiem niestety. Także nie popadajmy w paranoje, wszystko w granicach rozsądku, ale fakt jest faktem że jak mam niezdrowy obiad w sobotę to nie mam wyrzutów że młody zje, bo wiem że w żłobie je zdrowo w miarę smile
        • ashraf Re: jedzenie w żłobkach 06.02.14, 23:50
          Czyli ograniczanie słodyczy prowadzi do pedofilii wink A serio, to oczywiście, że jedna parówka czy cukierek nie zaszkodzą, ale nie codziennie, poza tym to właśnie w żłobku dzieci powinny jeść zdrowe, pełnowartościowe i zbilansowane posiłki z małą ilością tłuszczów i białek zwierzęcych oraz cukru, a na ew. wyjątki jest czas w domu. Mój syn próbował już np. ciasta kokosowego czy sernika, ale w żłobku, do którego idzie, panuje zasada "zero słodyczy", dzieci jedzą tylko owoce i to w ograniczonych ilościach.
        • zjawa1 Re: jedzenie w żłobkach 06.02.14, 23:53
          Jak ktoś przestrzega zdrowego odżywiania, a wiec sniadan, obiadów i kolacji, to może go cholera jasna wziąć kiedy jego dziecko nugatsy wcina w państwowej placówce. A co, do słodyczy to dodatek. Ja osobiście pozwalam dziecku na takie ,,zakaski" rzecz jasna z umiarem. Jednak nigdy w zyciu nie poszlam z dzieckiem na takie swinstwo jak hamburger z Maca itp. Cola, fanta i podobne chemikalia-od najmłodszych lat powtarzam mu, ze to syf i jakos do tego nie ciagnie. Ale czekoladka, ciasteczka dlaczego nie...
    • murwa.kac Re: jedzenie w żłobkach 07.02.14, 05:53
      na szczescie w moim tak nie ma.
      jedyne co mogłabym sie doczepic to jogurt kolorowy w ramach deseru raz w tyg, no ale juz bez scen.

      warzywa, owoce seoznowe, kasze, zupy warzywne, wędliny, warzywa doń.
      do picia dostaja to co rodzice zadysponuja. moj dostaje tylko wode i kompoty do obiadów.
      • murwa.kac Re: jedzenie w żłobkach 07.02.14, 05:55
        a, zlobek ma catering.
        czyli jednak kwestia wyboru tego cateringu.
    • kawka74 Re: jedzenie w żłobkach 07.02.14, 07:53
      Żłobek (warszawski), do którego chodziła moja córka, karmił zupełnie inaczej. Kilka okolicznych żłobków miało podobne menu. Nie wiem, czy moja dzielnica taka uhonorowana, czy to było menu ogólnowarszawskie.
    • camel_3d wspolczuje... 07.02.14, 09:23
      serio...

      sie potem dziwic, ze dzieci otyle...
    • malami115 Re: jedzenie w żłobkach 07.02.14, 09:31
      Nie ma nic złego w cateringu, bo menu nieraz mają bardzo bogate. Jezeli chodzi o jedzenie to niestety i w przedszkolach i żłobkach jest marnie. Po prostu OSZCZĘDNOŚĆ !! uncertain
    • ajserped Re: jedzenie w żłobkach 07.02.14, 10:30
      W warszawskim żłobku mojego dziecka też karmią bardzo dobrze. Mają własną kuchnię. Jadłospis powieszony w żłobku i internecie więc wiem, co je. Młodemu smakuje i zwykle zjada wszystko, nawet surowiznę warzywną. Sama jak przeglądam jadłospis, to chętnie bym tak jadła.
      Dziś jedzą tak:
      ŚNIADANIE: Kasza kuskus na mleku, pieczywo mieszane z masłem i wiórkami z sera żółtego. Na wierzch pomidorek ze szczypiorkiem /d: kanapka z szyneczką, pomidorkiem i szczypiorkiem. II. Jabłko, pomarańcze.
      OBIAD: Kotlecik z mintaja, ziemniaczki z koperkiem. Marchew z groszkiem gotowane na jarzynke i do tego sałatka z pomidorka i ogórka z cebulką i oliwą z oliwek. Kawa zbożowa do picia.
      PODWIECZOREK: Zupka ryżanka z warzywami i natką pietruszki. Placuszki dyniowe z mąki kukurydzianej.
    • momas Re: jedzenie w żłobkach 07.02.14, 12:56
      żłobek samorządowy w Warszawie:

      03.02.2014 r. Poniedziałek

      I Śniadanie: Płatki owsiane na mleku/kaszka bezmleczna, pieczywo mieszane z masłem/florą, wiórki z sera żółtego, papryka czerwona, herbatka miętowa.
      II Śniadanie: Jabłko, kalarepka.
      Obiad: Potrawka z indyka, makaron pełnoziarnisty, jarzynki duszone z czosnkiem, surówka z cykorii z ogórkiem kiszonym i szczypiorkiem, kompot wieloowocowy.
      Zupa: Kapuśniaczek z kapusty włoskiej z ziemniaczkami.
      Deser: Deserek z jogurtu greckiego z polewą brzoskwiniową/bułeczka z dżemem brzoskwiniowym, woda.

      04.02.2014r. Wtorek

      I Śniadanie: Kasza kukurydziana na mleku/kaszka bezmleczna/, pieczywo mieszane z masłem/florą, pasta jajeczna ze szczypiorkiem/dżem, herbata owocowa.
      II Śniadanie: Sok własnej produkcji marchewkowo-jabłkowo-malinowy.
      Obiad: Pulpecik z kurczaka w sosie chrzanowym, ziemniaczki, marchewka z groszkiem, surówka z pora z kukurydzą i oliwką , kompot truskawkowy.
      Zupa: Pomidorowa z płatkami ryżowymi i śmietaną.
      Deser: Racuszki drożdżowe z jabłuszkiem/jabłuszko pieczone z rodzynkami, wafelki, herbatka owocowa.

      05.02.2014r. Środa

      I Śniadanie: Ryż na mleku /kaszka bezmleczna/, pieczywo mieszane z masłem/florą, polędwica sopocka, sałata, herbatka z miodem.
      II Śniadanie: Banany.
      Obiad: Kotleciki jajeczne ze szczypiorkiem, ziemniaki z koperkiem, brokuł gotowany, surówka z buraczka z chrzanem i cebulką, z jogurtem/oliwką, napój jabłko-mięta.
      Zupa: Neapolitańska z kaszką kukurydzianą i kuleczkami z indyka, zabielana kefirkiem.
      Deser: Kisielek wiśniowy z kawałkami owoców i jogurtowym wzorkiem, biszkopty/wafle.

      06.02.2014r. Czwartek

      I Śniadanie: Kluseczki biszkoptowe na mleku/kaszka bezmleczna/, pieczywo mieszane z masłem/florą, pasta mięsna z marchewką i czosnkiem, napój z syropu owocowego.
      II Śniadanie: Jabłko, mandarynka.
      Obiad: Sznycelki ze schabu w sosie musztardowym, ziemniaczki, kapusta biała zasmażana z koperkiem i szczypiorkiem, surówka kolorowa(pomidor, papryka, rzodkiewka) z sosem vinegret, kompot truskawkowy
      Zupa: Jarzynkowa z kaszką manną.
      Deser: Twarożek malinowy/galaretka malinowa, chrupki kukurydziane, woda.

      07.02.2014 r. Piątek

      I Śniadanie: Grzaneczki waniliowe na mleku/kaszka bezmleczna, pieczywo mieszane z masłem/florą, twarożek ze szczypiorkiem/polędwica drobiowa, napój miętowy z cytryną.
      II Śniadanie: Banan, jabłko.
      Obiad: Ryba duszona w sosie natkowym, kaszka kuskus, dynia zasmażana, surówka z kalarepki ze szczypiorkiem i rzodkiewka, z jogurtem/oliwką, kompot porzeczkowy.
      Zupa: Barszczyk biały z ziemniakami i kefirkiem.
      Deser: Ciasto Bartosz z bakaliami, mleko/ bułeczka z dżemem, bobofrut.


      10.02.2014r. Poniedziałek

      I Śniadanie: Kasza manna na mleku/kaszka bezmleczna/, pieczywo mieszane z masłem/florą, szynka gotowana, ogórek kiszony, herbata owocowa.
      II Śniadanie: Jabłka.
      Obiad: Kotlecik obsmażany z żółtym serem i białym sosem, ziemniaczki, fasolka mieszana, surówka z selera i marchwi z rodzynkami i jogurtem/oliwką, kompot wiśniowy.
      Zupa: Zacierkowa z natką pietruszki.
      Deser: Koktajl truskawkowy na bazie kefirku/ mus truskawkowy, wafle.

      11.02.2014r. Wtorek

      I Śniadanie: Kawa zbożowa na mleku/kaszka bezmleczna/, pieczywo mieszane z masłem/florą/pasta rybna, pomidor.
      II Śniadanie: Banany.
      Obiad: Potrawka z kurczaka z żurawiną, ryż brązowy, buraczki na jarzynkę, surówka z ogórka kiszonego, rzodkiewki i jabłuszka z sosem włoskim, kompot jabłkowy.
      Zupa: Dyniowa z ziemniaczkami i koperkiem.
      Deser: Budyń waniliowy z polewą wiśniową/ kisielek wiśniowy z kawałkami owoców, chrupki kukurydziane.

      12.02.2014r. Środa

      I Śniadanie: Płatki ryżowe na mleku/kaszka bezmleczna/, pieczywo mieszane z masłem/florą, pasta z piersi indyka pieczonej, rzodkiewka, herbatka z cytryną.
      II Śniadanie: Pomarańcze, jabłka.
      Obiad: Pulpecik z indyka w sosie koperkowym, ziemniaki, szpinak z czosnkiem , surówka z marchwi z chrzanem i jogurtem, kompot malinowy.
      Zupa: Krupniczek z kaszki perłowej z natką pietruszki.
      Deser: Naleśniki z serem/dżemem/bułeczka z dżemem, bobofrut.

      13.02.2014r. Czwartek

      I Śniadanie: Makaron na mleku/kaszka bezmleczna/, pieczywo mieszane z masłem/florą/, twarożek malinowy/szynka gotowana, mięta .
      II Śniadanie: Gruszka, kiwi, jabłko.
      Obiad: Gulasz wieprzowy z sosem cebulkowym, kasza jęczmienna, marchewka w kostkę, surówka z kalafiorka z groszkiem, koperkiem i jogurtem/oliwką, napój pomarańczowy.
      Zupa: Barszczyk czerwony z ziemniaczkami i tartym jajem, zabielany kefirkiem.
      Deser: Ryż z duszonym jabłuszkiem i cynamonem, bawarka.

      14.02.2014r. Piątek

      I Śniadanie: kasza jaglana na mleku/kaszka bezmleczna/, pieczywo mieszane z masłem/florą, pasta z wędlinki, jaja, żółtego sera z kukurydzą i groszkiem, napój z syropu.
      II Śniadanie: Banan, mandarynka
      Obiad: Kotlecik rybny, ziemniaczki, jarzyny duszone po grecku, surówka z kapusty pekińskiej z marchewką, jabłkiem i jogurtem czosnkowym, kompot śliwkowy.
      Zupa: Brokułowa z płatkami jęczmiennymi .
      Deser: Galaretka owocowa, wafelki, woda


      Jadłospis układa dietetyk (jak we wszystkich warszawskich samorządowych).
      • bbuziaczekk Re: jedzenie w żłobkach 07.02.14, 19:39
        Tez jestem ze slaska i u nas w miescie nie wiem czy we wszystkich zlobkach ale w bardzo wielu jest firma caterinowa która wlasnie tylko i wyłącznie robi jedzenie dla zlobkow i przedszkoli.
        I z tego co wiem maja narzucone rygorystyczne normy przez dietetykow, lekarzy itp. czyli zdrowa zywnosc.
        Mój syn miał chodzic do takiego nowego przedszkole niepublicznego które otwierali dopiero co. I na początek przez pierwsze miesiące miał być catering ponieważ kuchnia nie była jeszcze gotowa.
        Rodzice byli przeciwni temu cateringowi ale dyrektor przedszkola zapewnial ze to jest firma która wlasnie ma narzucone rygorystyczne normy. Ze jest to firma która tylko i wyłącznie robi jedzenia dla zlobkow i maja tez kilka przedszkoli.
        I ze jeśli rodzicom po paru m-cach nie będzie odpowiadal ten catering to przedszkole otworzy wlasna kuchnie. Nie wiem jak to się potem skonczylo bo syn wkoncu nie poszedł do tego przedszkola ponieważ dostal się do państwowego.
    • rzodkiewka7 Re: jedzenie w żłobkach 07.02.14, 19:41
      Dzisiejsze menu w podkarpackim państwowym żłobku:
      Śniadanie: chleb masłem, polędwicą wieprzową i szczypiorkiem, kawa zbożowa na mleku, jabłko
      Obiad: zupa jarzynowa z ziemniakami, zabielana śmietaną z zieleniną, naleśniki z serem, sok owocowo-warzywny
      Podwieczorek: deserek ryżowy z truskawkami

      Mały uwielbia jedzenie w żłobku, je tam wszystko i w żłobku nauczył się jeść samodzielnie, a ja jestem spokojna, bo sama chyba nie potrafiłabym tak urozmaicać dań które robię w domu.
      W naszym żłobku dzieci nigdy nie dostały parówek. Ale flipsy, drożdżówka czy kisiel się zdarzają i dla nas to jest jak najbardziej ok.
    • alinalen Re: jedzenie w żłobkach 07.02.14, 21:29
      serio? tego to bym nawet 5latce nie dała- chyba ze okazyjnie. u nas generalnie ryż, kasze platki owsiane, soki warzywne i owocowe, zawsze jakiś owoc, czasem budyń, legumina z manny, obiady raczej jak w domku, zawsze jakaś surówka albo buraczki czy szpinak.
      • sevika1980 Re: jedzenie w żłobkach 16.02.14, 16:08
        No i zrezygnowałam już z drugiego żłobka właśnie z powodu jadłospisu, dodam, że to żlobki prywatne.
        Wiadomo od czasu do czasu też zdarzy sie, że zje coś niekoniecznie bardzo zdrowego ale okazyjnie, a w tych żlobkach codzienna nieprawidłowa dieta takiego malucha jest niedopuszczalna. Pod tymi menu podpisuje sie technolog żywienia, nie dietetyk.
    • whitepepper Re: jedzenie w żłobkach 19.02.14, 12:51
      Moje dziecko od września chodzi do prywatnego żłobka w Chorzowie. Jadłospis wygląda następująco:
      śniadanie - pieczywo z twarożkiem/serem topionym/szynką/dżemem + pomidor/ogórek Jak dla mnie, problematyczne pod względem walorów zdrowotnych są tylko serek topiony i szynka.
      obiad - zupa warzywna (jarzynowa, barszcz, ogórkowa, żur, pomidorowa itd.)
      drugie danie (duszone mięso + ziemniaki/ryż + warzywa)
      deser - jogurt/ryż z jabłkiem/owoce/galaretka owocowa + chrupek kukurydziany

      Parówek, nuggetsów i tym podobnych wynalazków w menu jeszcze nie widziałam.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka