wildor
17.03.12, 19:44
Czy są tu dziewczyny, które kupowały buty Vagabond, obojętnie jaki model - jak wyglądało Wasze doświadczenie z rozmiarówką tej firmy?
Zamówiłam proste czarne baleriny Vagabond Leroc, z noskiem w szpic. Ciężki było znaleźć baleriny, które mają minimalistyczny fason, bez kokardek, klamerek, kwiatków i czego tam jeszcze i nie wyglądają jak kapcie, więc tańczyłam niemal ze szczęścia, że będę mieć upragnione proste i eleganckie... Upewniałam się w sklepie - ponoć Vagabond zawyża rozmiarówkę. Tymczasem okazało się, że buty są za małe o pół numeru (może przez szpic...), niestety 41 w sklepie nie było (choć jest produkowany), więc zostałam bez butów. Teraz znalazłam te same na schaffashoes i nr 41 jest, ale schaffa miała już kilka wątków z bardzo złymi opiniami, więc raczej boję się u nich zamawiać... Wpadły mi w oko jeszcze inne buty Vagabond, z noskami zaokrąglonymi, ale nawet w ich przypadku teraz martwię się, że "mój" rozmiar okaże się zbyt mały o pół numeru :/