Mlynek do odpadków... - Czy warto?

[Gość: Peter]

Czy ktoś z was jest może szczęśliwym posiadaczem tegoż młynka i mógłby się
podzielić wrażeniami? Bardzo proszę o opinię.

[Gość: Peter]

Pomóżcie...:)))

[Gość: Peter]

Please!!!

[beton44]

To rzecz bardzo popularna za Oceanem Atlantyckim... USA...


Sądząc po "please" autor wątku zna język angielski...


Proponuję udać się na jakieś tamtejsze forum budowlane :-)

[Gość: MM]

Ja mam to cudo. Jestem bardzo zadowolona. Jedyny mankament - trzeba bardzo dbać
o czystość tego młynka, tzn, nie zostawiać w komorze nie zmielonych resztek
(zdarzało mi się to, gdy np. zmywałam bardzo późno i nie chciałam hałasować) i
powinno się przemywać go przynajmniej raz dziennie. Nie wystarczy przepłukanie
bieżącą wodą. Powinno się umyć go dokładnie gąbką czy zmywakiem z detergentem.
W przeciwnym razie wydzielają się nieprzyjemne zapachy. Jak wspominałam, jestem
bardzo zadowolona, nie zrezygnowałabym z niego, natomiast nabrałam pewnych
nawyków związanych z myciem komory młynka.

[Gość: Peter]

Nic więcej...?

[Gość: MM]

A co chciałbyś jeszcze wiedzieć?.

[Gość: Peter]

Gdzi można go nabyć najtaniej???:-)))

[Gość: MM]

Nie odpowiem, gdzie można kupić młynek najtaniej. Mogę tylko podpowiedzieć,
gdzie otrzymaliśmy najbardziej profesjonalną informację i tam też kupiliśmy
młynek - www.rozdrabniacz.waw.pl.

[Gość: gospodarz]

Ładowanie odpadów organicznych do ścieków zwiększa ich obciążenie. Bardziej się
trzeba "natrudzić" w oczyszczalni żeby takie ścieki oczyścić.
Jest on zapewne wygodny ale czy jest z zgodzie z postawą ekologiczną?
Zapewne im wiecej ludzie zaczną zakładać młynków tym szybciej będą rosły oplaty
za ścieki.

[Gość: Peter]

A kał jest ekol.? Przecież też trzeba ścieki zawierające go oczyszczać.
Natomiast resztki organiczne wyrzucane na śmietniki szerzą rozprzestrzenianie
się: bakterii,zarazków,szczurów i całego tego robactwa.Czy to jest może
ekologiczne?!

[Gość: daro]

Jasne, weź tylko po do uwagę, że te zmielone odpadki ze zlewów powodują
tworzenie się większej ilości osadu w kanalizacji. Nasze kanały z reguły nie są
dostosowane do tranportu tego typu ścieków. Większa ilośc osadu, top gorszy
przepływ i również ognisko zarazków i całego tego robactwa o którym piszesz.
Oczywiście ludzie mają to w nosie.
Chociaż może okazać się to znaczące za kilka lat dla kogoś kto ma wille i stare
rury kanalizacyjne o minimalnym spadku.
Ja w każdym razie jestem przeciwny szerszemu korzystaniu z młynków w polskich
realiach.

[Gość: Peter]

Mam nową kanalizację(ok.5 lat) o dużym spadku(ok.20%)

[Gość: daro]

no to gratuluje ;-), tylko czy aby nie przesadziłeś z tym 20%, chyba, ze to
jakiś krótki odcinek do wcięcia w główny kanał...a tam to już raczej nie ma 20%

[Gość: Peter]

Tak, to krótki odcinek.

[Gość: MM]

"Ładowanie" odpadów organicznych do ścieków jest mniej szkodliwe niż odpadów
chemicznych, czyli tego, co "wyprodukują" nasze pralki i zmywarki. Wiem coś na
ten temat. Czy to oznacza, że powinniśmy zaprzestać korzystania z pralek i
zmywarek?

[Gość: Peter]

W zupełności się z tobą zgadzam.

[Gość: gospodarz]

Nie wyobrażam sobie, moi przedmówcy chyba też nie, usuwania odchodów ani
chemicznych resztek po praniu za pomocą kubła na śmieci. Pilnuję jednak u
siebie i staram się propagować u znajomych takich zachowań jak na przykład
czyszczenie patalni z tłuszczu najpierw ręcznikiem papierowym, który ląduje w
kuble. Do zlewu trafiaja już tylko resztki tłuszczu.
Jestem przekonany, że im mniej zanieczyszczeń, organicznych i innych, w wodzie
odpływającej z naszych mieszkań tym łatwiej bedzie ją uzdatnić w oczyszczalni.
Zdaję sobie także sprawę z tego,że dla wielu ludzi taki młynek to wygoda bo
produkują mniej śmieci, rzadziej muszą latać do śmietnika czy zsypu. Taki zsyp
gdzie ląduje mniej odpadków łatwo psujących się zapewne mniej śmierdzi na
klatce.
Warto jednak pamiętać, że ta wygoda ma swoją cenę.
pozdrawiam Petera i MM

[Gość: Peter]

Nikogo więcej już dzisiaj nie usłyszę???

[Gość: Gość]

Mieszkam w Kanadzie i mam młynek firmy In-sink-erator
(www.insinkerator.com) od ponad pięciu lat. Jest to doskonałe
urządzenie. Mój młynek ma moc 3/4 HP i może mielić małe kości (z kurczaka).
Jest to tzw. młynek przpływowy (tzw. continuous feed). Nie wymaga żadnych
dodatkowych czynności oczyszczających. Wrzucasz odpadki do zlewu, odkręcasz
wodę i załączasz maszynę i po wszystkim. Eliminuje on praktycznie "mokre"
odpadki i nieprzyjemny zapach z kubła na śmieci. W mieście gdzie mieszkam
(Mississauga) zalecane jest stosowanie tego typu młynków gdyż system ścieków
komunalnych jest oddzielony od ścieków ulicznych. Te pierwsze ścieki idą do
oczyszczalni bilogicznej, która potrzebuje organicznej "pożywki" aby lepiej
pracować.

Pozdrawiam....

[Gość: daro]

"
W mieście gdzie mieszkam
(Mississauga) zalecane jest stosowanie tego typu młynków gdyż system ścieków
komunalnych jest oddzielony od ścieków ulicznych. Te pierwsze ścieki idą do
oczyszczalni bilogicznej, która potrzebuje organicznej "pożywki" aby lepiej
pracować.
"
tak z ciekawości zapytam, znasz się na tym czy jesteś "szarym obywatelem"
Kanady i czy każdy (większość) "szary obywatel" Kanady świadomie usuwa odpady w
taki a nie inny sposób, wie mniej więcej co sie z nimi dzieje, po co, dlaczego
itd (czyli jest pozytywnym przeciwieństwiem obywatela Polski)?

[Gość: Gość]

Nie jestem fachowcem w tych sprawach tylko "szarym obywatelem". Lubię za to
nowinki techniczne i jak po raz pierwszy zobaczyłem tutaj taki młynek to bardzo
mi się on spodobał. Zanim go jednak zainstalowałem zadzwoniłem do urzędu
miejskiego czy coś takiego jest dopuszczalne. Tam mi właśnie wytłumaczyli, że
tak i nawet jest to zalecane. Kanada (niestety) jest na pierwszym miejscu,
jeśli chodzi o ilość śmieci generowanych na głowę mieszkańca i od wielu już lat
propaguje się tutaj 3xR (Reuse, Reduce, Recycle). Znakomita większość
mieszkańców miasta Mississauga (ponad 700 tys.) mieszka w domkach
jednorodzinnych więc miasto wprowadziło obowiązek sortowania śmieci, i tak
szkło i plastik idzie do jednego kontenera a papiery do drugiego. Poza tym to
wprowadzono limit 3 worków śmieci na jeden dom i za każdy dodatkowy worek
trzeba płacić. Co prawda worki są o wymiarach 100x90 cm. a czasami i większe,
ale liczy się sztuka. Dodatkowo latem wszystkie odpady z ogródka (trawa,
gałęzie itd.) trzeba pakować do takich dużych worów papierowych, które są bio-
degradable. Używanie młynka pozwala praktycznie wyeliminować mokre odpadki, co
eliminuje nieprzyjemny zapach (szczególnie latem) oraz
redukuje "zainteresowanie" śmieciami szopów-praczy. Tych jest tutaj bardzo dużo
a są tak zmyślne, że potrafią otworzyć praktycznie każdy kontener ze śmieciami,
jeśli tylko zwąchają tam coś interesującego.

Pozdrawiam…..

[Gość: daro]

Tylkoe pozazdrościć i takiej gospodarki odpadami i takich obywateli co to widzą
coś więcej niż tylko czubek własnego nosa.

Tylko szopów-raczy bym tu nie sprowadzał :-)

Pozdrawiam.

[Gość: Peter]

Nie tylko w Kanadzie są worki do segregowania śmieci bo w polsce w niektórych
(niestety!)miastach,też są.

[Gość: daro]

Worki są, a jakże ale....
"Zanim go jednak zainstalowałem zadzwoniłem do urzędu
miejskiego czy coś takiego jest dopuszczalne. Tam mi właśnie wytłumaczyli, że
tak i nawet jest to zalecane."
Popierwsze, gdzie w Polsce normalny obywatel dzwoni gdziekolwiek i dowiaduje
się czy coś jest zalecane, czy może niedozwolone - w sumie chcąc znaleźć info u
źródła przed założeniem młynka może warto zadzwonić do wodociągów, popytać.
Tyle, ze w Polsce ludzie to mają w nosie - ważne by im było wygodnie.
Po drugie, gdzie w jakimś urzędzie w Polsce znajdzie się osoba kompetenta w
tych sprawach - pewnie trzeba by wykonać kilkanaście tel by kogoś takiego
znaleźć. Bez obrazy, ale ja tak to widzę.

[Gość: Peter]

Ile w Kanadzie kosztują takie młynki???Czy są tańsze niż w Polsce???(najtańszy
model firmy In Sink Erator kosztuje ok.700zł; ma on moc 0.5 HP)
Pozdrawiam.

[Gość: Gość]

Zaczynają się od $112 (plus 15% Tax). Więcej informacji:
www.rona.ca/webapp/wcs/stores/servlet/ListCatentryDisplay?storeId=10001&catalogId=10051&categoryId=11501&langId=-1

Pozdrawiam....

[Gość: Peter]

"Zaczynają się od $112 (plus 15% Tax)".Co to jest ten "Tax"???
Czy kupno młynka przez Internet w USA wraz z przesyłką do Polski się opłaca???
Czy w ogóle jest to możliwe???
Pzdr.

[Gość: Peter]

Nie odpowiesz mi???

[Gość: kixx]

tax to jest ichniejszy VAT
a mlynek pewnie kupisz na ebay-u

[Gość: Gosc]

Tax to kombinacja dwoch podatkow (w Ontario):PST (Provincial Sales Tax) - 8%
oraz GST (Goods and Services Tax) - 7%. Generalnie mozna to nazwac VAT.

[Gość: Gosc]

Tax to kombinacja dwoch podatkow (w Ontario):PST (Provincial Sales Tax) - 8%
oraz GST (Goods and Services Tax) - 7%. Generalnie mozna to nazwac VAT.

[Gość: Gosc]

Tax to kombinacja dwoch podatkow (w Ontario):PST (Provincial Sales Tax) - 8%
oraz GST (Goods and Services Tax) - 7%. Generalnie mozna to nazwac VAT.

[Gość: Peter]

Czy to się opłaca???

[paisano]

W Stanach najtanszy mlynek kosztuje $ 59, ale jest glosny. Ja mam za $ 100 i
jest mocny (3/4 KM) oraz jest bardz cichy.
paisano

[Gość: Peter]

Jakiej firmy jest ten młynek i gdzie go kupiłeś???
Pzdr.

[Gość: Peter]

Nie odpowiesz???

[Gość: Peter]

W moim mieście też jest oczyszczalnia biologiczna więc jej pracownicy byliby
zapewne "zadowoleni" gdybym wpuszczał im zmielone odpadki kuchenne. Czy również
tak sądzisz???
Pzdr.

[Gość: Gość]

Trudno mi powiedzieć, bo nie jestem specjalistą od inżynierii sanitarnej.
Jedynie co mogę stwierdzić to, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i
coś co jest zalecane w jednym miejscu może nie być zalecane w drugim - np.
samochody osobowe z silnikami diesla są bardzo popularne w Europie a w
Kaliforni są zakazane.

Pozdrawiam....

[paisano]

Pozwole sobie zaprezentowac opinie z za oceanu na temat mlynka. Nie ma w
Stanach mieszkania ani domu bez mlynka.Jest bardzo przydatny a wrecz nie
odzowny.
MM zaprezentowala swoja entuzjastyczna opinie, i slusznie,chociaz nie rozumiem
o jakim plukaniu Ona pisze. Przed uruchomieniem mlynka spuszcza sie obficie
wode.Strumien wody porywa rozdrobnione czastki z mlynka ( w czasie kiedy on sie
kreci ) do kanalizacji wiec dodatkowe plukanie jakos nie ma dla mnie sensu. Ale
najwazniejsze jest,ze Rodacy z powodzeniem odkrywaja kolejne usprawnienia tech.
Jednoczesnie informuje, ze sa plyny do plukania mlynkow. Plyn ow wytwarza
piane ktora dezynfekuja mlynek. Z braku takiego mozna uzyc np. chloru do
bielizny.Dokonuje sie tego, powiedzmy raz na kwartal.
Zycze duzo satysfakcji z faktu posiadania mlynka.
pozdrawiam - paisano

[Gość: Peter]

Czy wiecie może gdzie można w przystępnej(niskiej!!!) cenie nabyć taki młynek???
Pzdr.

[Gość: Peter]

Podajcie jakieś strony Internetowe.

[evee1]

Najlepsza strona to www.google.pl :-)).

[Gość: Peter]

Nic poza tym???

[Gość: Globtrotuar]

Np. ta:
plumbing.hardwarestore.com/51-289-sink-disposals.aspx
wpisz w googla "sink disposal" i znajdziesz też inne.

[Gość: Globtrotuar]

> Nie ma w
> Stanach mieszkania ani domu bez mlynka.Jest bardzo przydatny a wrecz nie
> odzowny.
Bez przesady. widziałem kilka mieszkan i domków w USA i w większości akurat
młynków nie było. Dodam, że nie było to mieszkania nielegalnych imigrantów
tylko "normalnych" amerykanów. Wiec proponuję nie uogólniać.

[Gość: Ann]

Sama chcę kupić.Podajcie więcej stron WWW.Pliss!!!!!!!!!

[Gość: Peter]

Więcej sklepów!!!TANIO!!!

[Gość: Gosc]

Jedna rzecz o ktorej musisz pamietac, to to, ze wszystko co jest sprzedawane w
USA i Kanadzie jest na 110V/60Hz.

Pozdrawiam....

[Gość: Peter]

Owszem, ale spotkałem się też z urządzeniami tego typu które miały przełącznik
110/220V, i 50/60Hz.
Pzdr.

[bulbulier]

młynek mieli dość wspaniale, jak zmieli, to jest zmielone to co miał zmielić.
Uwaga!
Młynek nie nadaje się do mielenia karoserii samochodowych, nie wiem dlaczego.

Gdzie kupić młynek do odpadków...?

[Gość: Peter]

J.w.

[Gość: MM]

www.rozdrabniacz.waw.pl

[Gość: Peter]

Byłem już na tej stronie. WSZYSTKO sakramucko drogie.

[Gość: MM]

Nie zaprzeczam. I życzę pomyślnego sfinalizowania zakupu.

[Gość: Peter]

Czy kupno młynka w USA (za 45.99$)z przesłaniem do Polski się opłaca?

[Gość: Dorek]

niestety sie nie oplaca, taki mlynek jest ciezki, ja sie dowaidywalam, mam
rodzine w Stanach, liczylismy to na wszystkie sposoby i duzo bardziej oplaca
sie kupic w Polsce. tez liczylam, na kupno na ebayu ale tak jak mowie,nie
wyszlo to az tak duzo taniej. Wole miec serwis w Polsce gdyby sie cos
wydarzylo. Niestety wiele tych tanszych rzeczy kompletnie nie oplaca sie
sprowadzac,jesli sa ciezkie. Co innego sprzet RTV ale zdecydowanie nie
mlynek :) Licze na to, ze babcia mi go przywiezie, albo po prostu sama pojade i
sobei przywioze, a jak sie nie doczekam to sobei kupie w polsce i zdecydowanei
tylko i wylacznie In Sink Erator, w ogole nei polecam nic innego. To podrobki,
jak juz inwestowac w mlynek to chociaz najlepszy.

[Gość: jo_1]

Jaka jest różnica w głośności pom. poszczególnymi modelami młynków In Sink
Erator(od najtańszego do najdroższego).

[Gość: Peter]

A co mam zrobić gdy otwór w zlewozmywaku jest niestandardowy(tzn."nie
europejski" -, czyli zamiast mieć 90mm średnicy, ma zaledwie 50mm)???

[Gość: joanna]

Mam ten sam problem...

[Gość: majka]

Zajrzyjcie jeszcze na www.prospernet.pl/oferta.html Dzwoniłam tam,
naprawdę miło i bez problemów odpowiadali na wszelkie pytania..

[Gość: joanna]

Dzięki, ale dla mnie dalej za drogoooo.

[Gość: aga]

Sama się zastanawiam...

[Gość: molo]

Ja też mam taki problem.

[Gość: Praktyk]

Używam młynka (TEC) od około roku i jestem raczej zadowolony - przede wszystkim
nie ma już problemu z pozbywaniem się resztek w rodzaju fusów od kawy czy
herbaty. Zainstalowałem młynek w mniejszej komorze zlewozmywaka i myślę, że
była to decyzja raczej słuszna, zresztą pod większą komorą jest kosz na śmieci.
Wadą takiego rozwiązania jest to, że resztki z talerzy czy garnków wstawionych
do dużej komory nie trafiają do młynka i zapychają sitko. Drobne problemy
techniczne mam tylko z pneumatycznym włącznikiem - czasem nie chce wyłączyć
młynka (ale pewnie jak wezwę specjalistę, to będzie działał bez zarzutu). Nie
uważam, że młynek powoduje jakieś problemy ekologiczne, ponieważ te odpadki i
tak w większości trafiłyby do kanalizacji, często zapychając przy okazji zlew.