bez_loginu4
22.09.04, 22:59
prosby o skasowanie niefortnnie napisanego postu pojawiaja sie co jakis czas,
administratorzy zawsze zgodnym chorem odpowiadali: nie, absolutnie nie mozna,
kasowane sa wylacznie posty lamiace regulamin i zadne inne.
nie kasuej sie postow na zyczenie.
ostatnio powstal precedens - moderatorka f. studia skasowala swoj wlasny post
w ktorym sie pomylila
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=245&w=15951269&a=15973368
a oto co odpowiadziala, kiedy wreszcie raczyla zajac stanowisko w tej sprawie:
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=245&w=16024348&a=16025319
pojawia sie pytanie, czy zasady dopuszczajace kasowanie postow zostaly
zliberalizowane, czy aesi staja ponad prawem?
jak bumerang wraca niesmiertelne pytanie: czy to jeszcze forum, czy juz
prywatny folwark?